Skocz do zawartości
IGNORED

Kto wymyślił HIGH END i komu ta dziedzina jest potrzebna


djedryk

Rekomendowane odpowiedzi

A może tak bez nic nie wnoszących ataków personalnych?

Przecież Jaro nie ma nic do powiedzenia.

 

Ale usystematyzujmy.

Rozmawiamy o HI-End`zie w sensie urządzeń.

Akustyka nie jest urządzeniem, o ile logicznie myślę. Chyba, że logiką Jaro...

 

W takim sensie, nie ma związku między Hi-End a akustyką.

No chyba każdemu można wstawić klocki za 100 tys do łazienki...?

 

Jeśli mówimy o Hi-End`zie w sensie reprodukcji przez cały system (sprzęta wraz z aklustyką) to sprawy mają się owszem inaczej*.

 

*) Oczywiście ten geniusz Jaro wlezie tu zaraz i napisze, ze Grzesiu się wycofuje z bzdur...

Jak niby można zastąpić tyle źródeł dźwięku dochodzących z każdej strony

nie martw się o to, człowiek słyszy przestrzennie ale nie precyzyjnie jeśli chodzi o kierunek

Doczytałem resztę dyskusji.

 

Stereofonia absolutnie jest wystarczająca do oddania właściwej atmosfery wykonania utworu (nastąpi właściwa reprodukcja fal dźwiękowych). Odsyłam do pomysłów typu: "sztuczna głowa"...

 

W realu człowiek siedzi gdzieś i słyszy muzykę. Aby inny słuchacz oddalony w przestrzeni i czasie miał identyczne wrażenia trzeba zapisać muzykę za pomocą czegoś na podobieństwo "sztucznej głowy".

Abstrahują tu od jakości toru reprodukcyjnego.

 

Jedno jest istotne na co Koledzy nie zwracają uwagi.

Nie da się tej identycznej reprodukcji osiągnąć głównie z powodu akustyki miejsca odsłuchu.

Jeżeli przy rejestracji dźwięk wpada do dwóch dziurek (uszu, mikrofonów w sztucznej głowie) to z takich dwóch dziurek dźwięk powinien być reprodukowany (głośniki współosiowe punktowe - abstrakcja, wiem...) a dookoła słuchacza powinna być pustka...(!).

Jakiekolwiek zaburzenie fali dźwiękowej spowoduje inne wrażenia akustyczne.

 

Dlatego nie usłyszymy poprawnie gabarytów instrumentów; fortepian nie będzie miał swej głębi klawiatury, nie będzie stał ukośnie jak na estradzie... będą grały membrany głośników a nie struny fortepianu, płyta i obudowa...

Stereofonia to tylko opcja odtworzenia nagrania gry zespołu muzycznego, muzyka, wokalisty itp który w 99,9% zawsze ustawia się przed widownią (a nie za nią, czy z boku)

Podobnie jak każdego innego event muzyczny, zawsze instrumenty i cały band stoją przed widownią - stąd wrażenie, że do słuchania muzyki starczy stereo - bo człowiek ma dwie pary uszu.

Nic podobnego.

Człowiek słyszy przestrzennie, stąd zapotrzebowanie na urządzenia do reprodukcji dźwięku przestrzennego, którymi są właśnie systemy kina domowego, albo systemy wielokanałowe w ogóle.

 

Zacząłeś dobrze, potem niestety dwa odrębne systemy odbioru dźwięków pomieszałeś ze sobą- odbiór muzyki przez słuchacza i bycie w "środku akcji" filmowej lub z jakiejś gry.

Pewnie, są osoby które lubią mieć złudzenie bycia wśród muzyków, bycia otoczonym wręcz przez nich (audio wielokanałowe), jako jednorazowa ciekawostka, może i to jest ciekawe przeżycie ale na stałe nie wyobrażam sobie takiego słuchania muzyki.

Jako "patologiczny przypadek" to ja nawet w filmie takich "efektów" nie znoszę - nawet w kinie bardziej pasuje mi rola widza obserwującego niż "uczestnika" w środku akcji.

słuch przestrzenny opiera się na analizie przez mózg ludzki dźwięku dobiegającego do prawego i lewego ucha, dlatego jeśli żródło dźwięku jest ustawione z przodu lub z tyłu głowy w analogicznej odległości to ucho może pomylić jego lokalizację, człowiek uczy się słuchać przestrzennie wspomagając się wzrokiem zapamiętując sytuacje wzrokowo-słuchowe z przeszłości

A co jeśli ktoś nie słyszy na jedno ucho? Nie jest wtedy w stanie zlokalizować w przestrzeni źródła dźwięku?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Nie da się tej identycznej reprodukcji osiągnąć głównie z powodu akustyki miejsca odsłuchu.

Jeżeli przy rejestracji dźwięk wpada do dwóch dziurek

akustyka miejsca odsłuchu jest do pominięcia w przypadku dead acoustic a sztuczna głowa to chwyt marketingowy nie mający uzasadnienia w analogii odsłuchu fal akustycznch ponieważ tylko w słuchawkach dousznych możemy odsłuchać analogiczną falę jak ta którą zbieramy sztuczną głową

 

co jeśli ktoś nie słyszy na jedno ucho

włóż sobie stoper do jednego ucha i przekonaj się

W realu człowiek siedzi gdzieś i słyszy muzykę. Aby inny słuchacz oddalony w przestrzeni i czasie miał identyczne wrażenia trzeba zapisać muzykę za pomocą czegoś na podobieństwo "sztucznej głowy".

Abstrahują tu od jakości toru reprodukcyjnego.

 

Jedno jest istotne na co Koledzy nie zwracają uwagi.

Nie da się tej identycznej reprodukcji osiągnąć głównie z powodu akustyki miejsca odsłuchu.

Jeżeli przy rejestracji dźwięk wpada do dwóch dziurek (uszu, mikrofonów w sztucznej głowie) to z takich dwóch dziurek dźwięk powinien być reprodukowany (głośniki współosiowe punktowe - abstrakcja, wiem...) a dookoła słuchacza powinna być pustka...(!).

 

 

Właśnie dlatego nagrania za pomocą sztucznej głowy (i jest to w opisie tak zrealizowanych płyt) powinny być słuchane za pomocą słuchawek.

Na normalnych kolumnach oczywiście można ich słuchać, ale kto ma w zasięgu ręki takie nagrania (mam taką jedną płytę, o której wiem na pewno, że została tak zarejestrowana - Jethro Tull - Live Bursting Out), wie doskonale jaka jest różnica.

Właśnie dlatego nagrania za pomocą sztucznej głowy (i jest to w opisie tak zrealizowanych płyt) powinny być słuchane za pomocą słuchawek

dousznych

No chyba każdemu można wstawić klocki za 100 tys do łazienki...?

 

Jeśli hi-end to na kable z trudem wystarczy :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

High end wymyślili chcący owego nikomu nie wadzącego hobbystę ogolić z kasy.

Ten termin faktycznie został wymyślony w celach zarobkowych, ale sprzęt wysokiej klasy i do tego drogi był produkowany od bardzo dawna, wystarczy wspomnieć topowe produkty Denona, Sony, Techniksa czy Yamahy i zastanowić się nad tym co robią teraz.....

No dobra, to na jaką cholerę ta cała kombinacja z Dolby DTS, systemami dźwięku wielokanałowego

Zaczęto produkować takie badziewia, co chwilę nowa linia, nowy kanał, nowy system - to są Żniwa, nie High- End!

jesteś bardziej filozofem niż elektronikiem, stereofonia jest dokładnym odwzorowaniem dźwięku bo człowiek słyszy właśnie stereofonicznie, dlatego tor audio powinien poprawnie odtworzyć transjenty, dzięki którym człowiek słyszy przestrzennie i nie mieszaj do tego geometrii

 

Stereofonia nie jest takim odwzorowaniem. Tak jak napisałem powody są czysto geometryczne. Zestaw stereo nie odtworzy fali w miejscu odsłuchu, bo nie da się odtworzyć warunków akustycznych miejsca w którym dokonywano nagrania, nawet jeśli użyjemy słuchawek. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, ze słuchacz siedząc w sali koncertowej nie jest nieruchomy w przeciwieństwie do mikrofonów nagrywających zdarzenie. To po pierwsze. Po drugie nie da się dwukanałową aparaturą wytworzyć np. Wrażenia dźwięku dobiegającego zza pleców. Czyli np. odtwarzając nagranie koncertowe, nie będziesz miał wrażenia otoczenia przez brawa ;)

słyszenie dźwięków dochodzących nie z przodu, a wyraźnie z boków i zza moich pleców :)

Ciężko mi uwierzyć, że jest to możliwe do uzyskania za pomocą dwóch kolumn głośnikowych ustawionych PRZED słuchaczem ;]

Widać jeszcze wiele ciekawych doznań przed Tobą....może jak ich doświadczysz to zmieni to Twoje podejście do "bandy świrów" słyszących kable itp;-)

P.S.

to nie cytat..

Po prostu - dla każdego co mu do szczęścia potrzeba :-)

 

Niestety za kasę.

 

A miało być po równo :-) i kobiety wspólne :-)

 

Zaczęto produkować takie badziewia, co chwilę nowa linia, nowy kanał, nowy system - to są Żniwa, nie High- End!

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Po prostu - dla każdego co mu do szczęścia potrzeba :-)

 

Niestety za kasę.

 

A miało być po równo :-) i kobiety wspólne :-)

 

Dowcipkowanie niczego tu nie zmieni, poza porawą samopoczucia autora, marnego zresztą.

Na szczęście zamiast audio można zająć się jakimś pożyteczniejszym i bardziej towarzysko akceptowalnym hobby - np. kiszeniem ogórków...

Z kiszeniem ogórków na tym forum byłoby jeszcze gorzej niż z audio - co słoik, to inna opinia - to byłby dopiero kwas! Zostańmy w audio - jedziecie z materiałem!

Parker's Mood

nie będziesz miał wrażenia otoczenia przez brawa ;)

 

nie rozumiesz mechanizmu ludzkiego słuchu, wrażenia o których mówisz to w dużej mierze sugestia wzrokowa, człowiek słyszy nieprecyzyjnie jeśli chodzi o kierunek i uczy się słyszeć kierunkowo z pomocą wzroku

bo nie da się odtworzyć warunków akustycznych

to są herezje, warunki akustyczne można odtworzyć za pomocą toru szerokopasmowego z płaską charakterystyką fazową

>Chicago

Ale wyobraź sobie jak ci, którzy kiszą w plastikowych butlach "najeżdżaliby" na tych, którzy używają do tego kamionkowych garnków, czy wręcz - o zgrozo - dębowych beczek... ;)

Ci co nie użyli liści wiśni byliby piętnowani.

Kablami!

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

nie rozumiesz mechanizmu ludzkiego słuchu, wrażenia o których mówisz to w dużej mierze sugestia wzrokowa, człowiek słyszy nieprecyzyjnie jeśli chodzi o kierunek i uczy się słyszeć kierunkowo z pomocą wzroku

To szczególnie istotne dla niewidomych :)

 

A miało być po równo :-) i kobiety wspólne :-)

Bo wszystkie baby "grają" tak samo. Nawet nie do rozróznienia od chłopów. :)

Którzy świat odczytują dookólnie z większą precyzją niż my.

Bo muszą. A my nie.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

to są herezje, warunki akustyczne można odtworzyć za pomocą toru szerokopasmowego z płaską charakterystyką fazową

 

Szczególnie rockowo-popowych sesji nagraniowych w studio, albo w sytuacji gdzie jedna partia instrumentu jest oddalona od drugiej tysiące mil - faktycznie warunki akustyczne można uchwycić bezherezyjnie. A tak się nagrywa w 90% rock i pop.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)

 

Widać jeszcze wiele ciekawych doznań przed Tobą....może jak ich doświadczysz to zmieni to Twoje podejście do "bandy świrów" słyszących kable itp;-)

P.S.

to nie cytat..

 

O kurde...jestem świrem... ;-)

Demonizujecie..... :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

To szczególnie istotne dla niewidomych :)

 

 

gdyby człowiek potrafił precyzyjnie kierunkować dźwięk to niewidomi nie potrzebowaliby np psów przewodników

A tak się nagrywa w 90% rock i pop.

 

dla masowego odbiorcy a nie dla audiofila

dla masowego odbiorcy a nie dla audiofila

 

Dokładnie, dlatego zostawiłem ci 10% i stupłytową kolekcję słuchaną na okrągło przez pięćdziesiąt lat. Polecam chodzić na akustyczną muzykę live chociaż raz na kwartał - świadomość wzrośnie, a i teksty na forum będą konkretniejsze.

Parker's Mood

Którzy świat odczytują dookólnie z większą precyzją niż my.

Bo muszą. A my nie.

 

I na tym polega wasz błąd. Ale nie chcecie się do tego przyznać. Ambicja nie pozwala.

 

gdyby człowiek potrafił precyzyjnie kierunkować dźwięk to niewidomi nie potrzebowaliby np psów przewodnikówdla masowego odbiorcy a nie dla audiofila

 

A wiesz, że są niewidomi, którzy potrafią rozpoznawać przedmioty mimo iż nie widzą? a nawet jeździć na rowerze?

 

nie rozumiesz mechanizmu ludzkiego słuchu, wrażenia o których mówisz to w dużej mierze sugestia wzrokowa, człowiek słyszy nieprecyzyjnie jeśli chodzi o kierunek i uczy się słyszeć kierunkowo z pomocą wzrokuto są herezje, warunki akustyczne można odtworzyć za pomocą toru szerokopasmowego z płaską charakterystyką fazową

 

To nie są herezje. Tak to wygląda, czy to ci się podoba czy nie. Np. warunki akustyczne nagrania są, czy tego chcesz czy nie zakłócane przez akustykę pomieszczenia odsłuchowego i na to niestety nic nie poradzisz. Chyba, że zrobisz sobie komorę bezechową, ale wątpię byś chciał w takich warunkach słuchać ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.