Skocz do zawartości
IGNORED

Elementarna fizyka


Temper

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w moto używam tylko przedniego, tyłu nie ruszyłem od wielu lat. Kiedyś prawie poleciałem na zakręcie ....

 

Przedniego hamulca tylko używasz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko przód. Nawet nie dohamowywuje tyłem. Tak się nauczyłem.

 

Żebyś nie myślał, że jestem leniwy, wciskam sprzęgło przy zmianie biegów :) :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko przód. Nawet nie dohamowywuje tyłem. Tak się nauczyłem.

 

Ja jeździłem tylko skuterkiem, ale wiem że źle robisz. Poczytaj jaką książkę. Bo w zakręcie jak nie ma już ratunku, to raczej tylko tylny i lepiej się położyć na boku niż wylecieć w kosmos. Przedni może Cię wyrzucić jak z procy, chyba że jesteś mega ogarnięty, silny i masz mega sztywny motur, a także nie ma jakiegoś piaseczku, który cię momentalnie łupnie o beton.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój moto to lubi. Nigdy nie miałem poślizgu, nawet w ostrych zakrętach.

 

Mam dość mocnego ściga i hamulce w nim są bardzo dobre, same właściwości jezdne co najmniej bardzo dobre.

 

Za to na crossie to już inaczej się śmiga :) Na początku było ciężko...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nie masz pojęcia o autach i o jeździe samochodem.

Są nie tylko napędy przednie i tylne. Są też napędy AWD.

Dzięki za przypomnienie, że są również napędy na wszystkie osie...

Jeszcze powinieneś wspomnieć o położeniu silnika, środku ciężkości...

 

BMW i Mercedes to nie jedyne pojazdy tylnonapędowe.

O kurde?

 

Fajnie się z tobą rozmawiało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za przypomnienie, że są również napędy na wszystkie osie...

Jeszcze powinieneś wspomnieć o położeniu silnika, środku ciężkości...

 

 

O kurde?

 

Fajnie się z tobą rozmawiało.

 

Nie odwracaj kota ogonem, napisałem na początku, że są to zbyt wydumane teorie, żeby sobie gdybać bez żadnych przyjętych założeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fale elektromagnetyczne zakresu radiowego mają małą energię. Ale zwiększając jej częstotliwość (odsyłam do wzorów na energię zależną od f; równania Maxwella a jeszcze lepiej równania kwantowe) zwiększamy energię. I w pewnym momencie będzie ona w stanie wprowadzić w drgania molekuł wody, cukrów... tym bardziej, że nastąpią rezonanse...

Kiedy taki moment nastąpi?

Różnie.

Pseudomądrości wynikąjące z braku zrozumienia elementarnej fizyki.

Nie ma możliwości "zwiększania" energii "zwiększaniem częstotliwości". Prawo zachowania energii wyklucza perpetuum mobile. Jeżeli nadajnik komórkowy przestroimy na większą częstotliwość - nie zwiększymy jego moc i ilość oddanej energii. 300Wattowy nadajnik wyemituje maks. 300 Wattów - obojętnie czy wysokich czy niskich częstotliwości.

 

Dlatego nie można stwierdzić jednoznacznie, że określona fala jest nieszkodliwa.

Określona fala ma jednoznacznie określoną amplitudę i określoną częstotliwość i w wyniku tego można stwierdzić jednoznacznie, że jest nieszkodliwa. Rozważanie jak by było, gdyby to była inna fala z inna częstotliwością i inną energią jest rozważanie o czymś całkowicie innym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź wsadź rękę do wnętrza nadajnika krótkofalarskiego 800W a następnie wsadź tą rękę do mikrofalówki 800W...

Moc ta sama.

 

Jak chcesz dyskutować z taką pewnością mentorską to musisz mieć więcej wiedzy.

Na razie nie rozróżniasz mocy od energii.

Nie rozumiesz oddziaływania w skali "makro" od skali mikro, na poziomie cząsteczkowym...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co jest ten wasz spór z mikrofalami bo się już pogubiłem.

 

W sprawie napędu mogę warunkowo przyznać przedniemu napędowi przewagę w kiepskich/bardzo kiepskich warunkach, kiedy i tak nie idzie poszaleć z prędkością. Jest wtedy prostszy do opanowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź wsadź rękę do wnętrza nadajnika krótkofalarskiego 800W a następnie wsadź tą rękę do mikrofalówki 800W...

Moc ta sama.

 

Jak chcesz dyskutować z taką pewnością mentorską to musisz mieć więcej wiedzy.

Na razie nie rozróżniasz mocy od energii.

Nie rozumiesz oddziaływania w skali "makro" od skali mikro, na poziomie cząsteczkowym...

 

Szanowny Kolega przemyślał swoje wypowiedzi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisał z sensem i do rzeczy w odpowiedzi na infaltylny post.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz dyskutować z taką pewnością mentorską to musisz mieć więcej wiedzy.

Odpowiedziałem tylko z grzeczności autorowi wątku. Nie chce i nie chciałem dyskutować - bo z reguły takie dyskusję (jak zresztą tutaj też widać) nie bazują na obiektywnej wiedzy, ale pyskówce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy strasznie się zaperzyli, a problem wynika chyba z różnego podejścia do tego samego problemu oraz przemilczenie pewnych założeń. Kolega IvanM podszedł makroskopowo i klasycznie (falowo), Grzegorz mikroskopowo i kwantowo. Wmieszanie problemu oddziaływania z materią dodatkowo zaciemniło problem.

 

Energia pojedyńczego fotonu jest wprost proporcjonalna do jego częstotliwości. Ale prawdą jest, że przy tej samej dysponowanej mocy jeżeli będziemy zmieniać częstotliwość to wypromieniowana moc (czyli de facto sumaryczna energia zakładając tę samą jednostkę czasu) nie zmieni się, bo niby jakim cudem (problem sprawności świadomie pomijam). Ale energia zostanie inaczej podzielona, bo im wyższa częstotliwość tym większa energia jej najmniejszego kwantu.

 

Gdyby zastosować analogię mechaniczną to przy tej samej dostępnej mocy możemy wystrzelić setkę śrucin, dziesiątkę pocisków pistoletowych lub jeden pocisk armatni. Sumaryczna energia ta sama, ale energia poszczególnych cząstek różna, różna też ich zdolność rażenia, czyli oddziaływania na napotkaną materię.

 

Mam nadzieję, że to wyjaśnienie pozwoli wrócić dyskusji na właściwe tory.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi w tym zaperzeniu o prawdę naukową.

Chodzi o sposób dyskusji, a w zasadzie stwierdzenia wykluczające takową:

 

Widzę że nie masz pojęcia o autach i o jeździe samochodem.

 

Pseudomądrości wynikąjące z braku zrozumienia elementarnej fizyki.

 

Człowiek może się mylić, może celowo, powtarzam celowo prowokować dyskutantów, w dobrym tego rozumieniu.

Jak widać nie potrafimy dyskutować nawet na fajne tematy.

 

Podsumowując.

Fale el-mag im wyższą częstotliwość mają tym bardziej oddziałują destrukcyjnie z ciałem (ktoś wywołał ten wątek).

Nie można autorytarnie stwierdzić jak to czyni jeden z kolegów, że od któregoś momentu (np. mikrofale) fale szkodzą a poniżej określonej częstotliwości są nieszkodliwe. Nie znamy tego "momentu".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystkie fale szkodzą, uzależnione jest to tylko od intensywności promieniowania. Mylę się ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem.

Mówi się, że nie.

Problem z falami długimi to problem koncentracji.

O ile mikrofale bywają skoncentrowane to promieniowanie średnio, długofalowe raczej nie.

Jednak rzeczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie stoi przy antenie nadajnika średniofalowego o mocy kilkudziesięciu kW...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

Człowiek może się mylić, może celowo, powtarzam celowo prowokować dyskutantów, w dobrym tego rozumieniu.

Jak widać nie potrafimy dyskutować nawet na fajne tematy.

...

 

 

Chyba już się zestarzałeś. Twoje wypowiedzi są coraz częściej mocno zrelatywizowane i pozbawione własnej refleksji, osobistego akcentu. W zasadzie często nie rozumiem, co jako autor masz na myśli i jakie poglądy próbujesz wyrazić. Kiedyś pisałeś konkretniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że na to będzie czas po śmierci :) Tutaj na ziemi musimy jakoś przetrwać, więc ciągle musimy wybierać lepszy wariant od gorszego, jesteśmy uwiązani prawami fizyki, prawami natury.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można autorytarnie stwierdzić jak to czyni jeden z kolegów, że od któregoś momentu (np. mikrofale) fale szkodzą a poniżej określonej częstotliwości są nieszkodliwe. Nie znamy tego "momentu".

Widzisz - dla tego ciężko dyskutować na takim poziomie. To są niuansy, z których wynika bardzo duże nieporozumienie. Ją o żadnych progach częstotliwości powyżej których są fale szkodliwe i poniżej nieszkodliwe nie wspominałem. Co więcej - ty się z tym co napisałem zgodziłeś pisząc: "Fale elektromagnetyczne zakresu radiowego mają małą energię."

Problem powstaje kiedy dodajesz: "Ale zwiększając jej częstotliwość .... zwiększamy energię." I to brzmi jako " Ten człowiek nie jest niebezpieczny ... ale jak byśmy go wykarmili, potrenowali, dali mu do ręki nóż i Kalasznikowa - to zrobimy z niego Rambo a ten jest cholernie niebezpieczny! Nie możemy więc stwierdzić, że ten człowiek nie jest niebezpieczny."

Tylko że nie da się "zwiększać częstotliwość fali" - możesz tylko generować nowe fale o wyższej częstotliwości. A fala o wyższej częstotliwości nie będzie już falą z zakresu radiowego.

Niezależnie od tego: nawet gdybyśmy potrafili taką falę powietrzną złapać i obrobić/zmienić jej częstotliwość - to pozmieniona fala nie może posiadać więcej energii jak fala pierwotna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż nie rozumiem o czym ta dyskusja, ale myślę że tą falę trzeba sobie wyobrazić jako pulsację energii, a nie taką namalowaną falę na kartce papieru czy ekranie oscyloskopu.

 

Im większa jest częstotliwość, tym pulsacja jest szybsza, a jeżeli następuje to w atmosferze, czy w innym ośrodku (jak ciało ludzkie), to duża szybkość narastania napotyka na większy opór ośrodka i tym samym wytwarza większe ciepło i są większe straty przesyłu. Więc w wydumanych idealnych warunkach na kartce papieru częstotliwość może nie mieć związku z mocą, w praktyce jednak musi mieć. Podobnie, w idealnie wydumanych warunkach ludzkie serce może bić 1000x na minutę i nie powinno mieć przeszkód, bo przecież częstotliwość nie ma znaczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivan myśli, że ja mam jakąś skrzynkę która zwiększa częstotliwość fali wprowadzonej na wejście...

Litości.

Ivan kup se generator i będziesz mógł pisać "...zwiększając jej częstotliwość..."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w kwestii zakrętów i poślizgów - czym innym jest sytuacja w której świadomie wymuszamy poślizg, zazwyczaj jadąc z bezpieczną prędkością, a czym innym gdy auto traci przyczepność po kierowca źle ocenił warunki i nie zwolnił odpowiednio. Z próbami aktywnego wyprowadzania bym uważał, bo nawet jeśli się ćwiczyło na płaskim placu to może się okazać że na źle wyprofilowanym zakręcie z wygniecionymi koleinami owe umiejętności można o kant d... rozbić.

 

W przednionapędowcu na lekki uślizg przedniej osi zawsze wystarczało odjęcie gazu. Natomiast nieprzewidziany poślizg tylnej osi to jest rzecz bardzo trudna do opanowania bez względu na rodzaj napędu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nieprzewidziany poślizg tylnej osi to jest rzecz bardzo trudna do opanowania bez względu na rodzaj napędu.

 

Jeżeli ucieka tył, to kontrujesz i dodajesz lekko gazu - wbrew pozorom, przy przednim napędzie to też działa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystkie fale szkodzą, uzależnione jest to tylko od intensywności promieniowania. Mylę się ?

 

Z tego , co pamiętam ze szkoły , to energia przenoszona przez falę elektromagnetyczną zależy od częstotliwości fotonów(kwantow) oraz ich liczby.

Im wyższa częstotliwość fali elektromagnetycznej , tym wyższa energia, wystarczy porównać energię promieniowania gamma z energią promieniowania widzialnego (światło) , lub falami radiowymi.

Natomiast ogólna, nie bardzo wiem jak to ująć, moc/natężenie fali jest zależna od liczby fotonów , tzn. pięć fotonów da mniej światła , niż milion fotonów, ale energia tych fotonów (fali elektromagnetycznej)jest zawsze zależna od ich częstotliwości .

 

P.S.

 

Jeżeli , coś pokręciłem, to proszę forumowych fizyków o sprostowanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w kwestii zakrętów i poślizgów - czym innym jest sytuacja w której świadomie wymuszamy poślizg, zazwyczaj jadąc z bezpieczną prędkością, a czym innym gdy auto traci przyczepność po kierowca źle ocenił warunki i nie zwolnił odpowiednio. Z próbami aktywnego wyprowadzania bym uważał, bo nawet jeśli się ćwiczyło na płaskim placu to może się okazać że na źle wyprofilowanym zakręcie z wygniecionymi koleinami owe umiejętności można o kant d... rozbić.

 

W przednionapędowcu na lekki uślizg przedniej osi zawsze wystarczało odjęcie gazu. Natomiast nieprzewidziany poślizg tylnej osi to jest rzecz bardzo trudna do opanowania bez względu na rodzaj napędu.

 

No właśnie, jak nie wiem czego się spodziewać po oponach i jak zachowa się samochód, to jadę wolniej. Dzisiaj z resztą nie są takie czasy jak kiedyś, że każde koło jedzie w inną stronę. Dobrze przygotowany samochód z dobrymi oponami (takimi samymi na obu osiach), w miarę dobrze wyważony, jedzie jak po szynach nawet na wysprzęglonym. A jak ktoś chce szarżować, to musi myśleć w przód o swoich ewentualnych drogach ratunku. Ja już jednak mam trochę dosyć drogowych hołowczyców, którzy ścinają zakręty i chcą na mnie wjechać czołowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przednionapędowym można wyjść z poślizgu o ile masz na tyle mocny silnik, żeby pociągnąć do przodu.

Tylko że tak się składa, że naturalną reakcją normalnego kierowcy jest zdjęcie nogi z gazu. I wtedy przedni napęd robi się mocno niestabilny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że tak się składa, że naturalną reakcją normalnego kierowcy jest zdjęcie nogi z gazu. I wtedy przedni napęd robi się mocno niestabilny.

 

No właśnie, dlatego w trasie wolę jeździć z tylnym napędem, bo hamowanie silnikiem zawsze stabilizuje samochód, nawet z lekkiego poślizgu tyłem i jest to wystarczająco dobry sposób na uspokojenie samochodu, pod warunkiem że ktoś nie zacznie wykonywać zbyt mocnych ruchów kierownicą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ucieka tył, to kontrujesz i dodajesz lekko gazu - wbrew pozorom, przy przednim napędzie to też działa.

 

Przód jedzie po tej samej nawierzchni co tył, dodanie gazu spowoduje zerwanie przyczepności również na przednich kołach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.