Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka i realizacje pozwalające docenić możliwości systemu audio.


Roxi

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak lampki SE czy kolumny o małych głośnikach słabo się do takich gatunków nadają

 

No widzisz sam teraz jak niewiele czasu trzeba było czekać, abyś przyznał że technologie są jednak podstawowo ważne, a oceniłeś mój wpis o tym informujący jako bez związku z tematem, to niekonsekwencja.

 

P.S.

 

Każda normalna osoba, która w świecie audio porusza się jakiś czas, dość szybko dzięki spostrzegawczości orientuje się, który materiał muzyczny może mieć zastosowanie do posługiwania się nim w zamierzonym celu,a który nadaje się tylko do odsłuchu informacyjnego.

 

Właściwie skonstruowany i zestawiony sprzęt natychmiast je wyodrębni, dokona klasyfikacji i wartościowania.

Osoby, które słuchają muzyki, która nie jest zrealizowana optymalnie, oczywiście maja przed sobą pewne wyzwanie, które zmusza do większego wysiłku.

muzyki, która nie jest zrealizowana optymalnie

Przez te natarczywe muzodajnie i to, że realizatorzy radiowi odchodzą na emeryturę, obecnie taka wyłącznie bywa.

Lud wybiera i tak tandetę.

Może też sobie teoretycznie poględzę :

Muzyka ma być taka, żeby było słychać, że każdy gra inaczej.

 

Ten feedback tytułowy zachodzi po mojemu jednak w tę stronę, że i tak gusta decydują co wybierzemy, a sprzęty i tor jest drugorzędny.

Ocena jest czysto subiektywna.

Do opery np. się nie przekonam - mimo zapewne porywającego uduchowionego materiału, choćby była wzorcowo zrealizowana - i tak jest poza kręgiem moich zainteresowań.

Nawet rock-opera, nawet Phantom ... Opera, te dzieła stanowią zbyt męczącą terapię.

No nie da się - nie kręci mnie to.

Muzyka ma być taka, żeby było słychać, że każdy gra inaczej.

 

Z zastrzeżeniem, że samym muzykom może na tym nie zależy. A szkoda. Tak teraz mamy.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

No widzisz sam teraz jak niewiele czasu trzeba było czekać, abyś przyznał że technologie są jednak podstawowo ważne, a oceniłeś mój wpis o tym informujący jako bez związku z tematem, to niekonsekwencja.

 

Pomijając kwestię słuszności zawartej w Twojej wypowiedzi tezy, to z całą pewnością masz talent do używania w stosunku do prostych pojęć wysokiego poziomu abstrakcji, dwuskładnikowych pojęć tam, gdzie można by użyć jednego wyrazu i dużej ilości przymiotników z pogranicza ich znaczenia. Język ten jest z pewności dobry, aby zbudować w czyichś oczach odpowiedni autorytet, ale wybacz ja osobiście jestem zwolennikiem prostoty. Nie wykluczam faktu, że za tą formą kryje się wysoka inteligencja, ale czy sprawna komunikacja... Jeśli chodziło Ci o to, że "dowolny sygnał wpuszczony jako sterujący musi wykazać jego wybitne właściwości"... to generalnie się z tym zgadzam, że... powinien "trzymać poziom" ... ale wątek potraktujmy z naciskiem na treść muzyczną, a nie "jakość sygnału sterującego". :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawdzcie swoje pewniaki bo czasem mozna sie zdziwic

 

Biniek,przecież One są głuche,ważne że sprzęt za kiladziesiąt tysięcy mają w domu.Są wyjątki,ale takich jak na lekarstwo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Łokmen Saba

Z ostatnio wyciągniętych z szuflady płyt miło mi się słucha np:

Raz Dwa Trzy Trudno nie wierzyć w nic

Raz Dwa Trzy Koncert na 20lecie z orkiestrą

Gary Hoey Dust and Bones

Beth Hart Bang Bang Boom Boom

Budka Suflera Akustycznie (1998r), inne płyty też mają fajnie zgrane

Sade Lovers rock

IRA Mój Dom 2002r i AKUSTYCZNIE

U2 Joshua tree

Metallica Master of Puppets

Beth Hart Bang Bang Boom Boom

 

a ja tego nie polecam, kupiłem i dynamika mocno skopana niestety, a tak się napaliłem...

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Masz załóżmy 2 tys płyt. Z tego przykładowo 30 ulubionych. Z tych najbardziej ulubionych 1 jest bardzo dobrze zrealizowana. Jak coś zmieniasz, to chcesz posłuchać jak gra Twoja ulubiona muzyka :)

 

To chyba kolekcja kogos kto kupuje muzyke na pale, miec 2tys plyt i tylko 30 ulubionych, koszmar ;')

 

Jak ja cos zmieniam to chce wlasnie w pierwszej kolejnosci aby te slabiej zrealizowane wydania zagraly co najmniej SLUCHALNIE na nowym sprzecie, bo tej dobrze nagranej muzyce nie trzeba specjalnie pomagac.

Gość

(Konto usunięte)

To chyba kolekcja kogos kto kupuje muzyke na pale, miec 2tys plyt i tylko 30 ulubionych, koszmar ;')

 

Jak ja cos zmieniam to chce wlasnie w pierwszej kolejnosci aby te slabiej zrealizowane wydania zagraly co najmniej SLUCHALNIE na nowym sprzecie, bo tej dobrze nagranej muzyce nie trzeba specjalnie pomagac.

 

Ale wtedy te dobre nie grają "zjawiskowo"...tylko "normalnie" ...

a ja tego nie polecam, kupiłem i dynamika mocno skopana niestety, a tak się napaliłem...

 

Trochę tak..., ale napisałem, że całkiem miło mi się słucha. Jej płyty z Bonamasą są lepsze. Dla odmiany posłuchaj Gary Hoey. Poza tym oceniam na tle innych, a śmiało mogę powiedzieć, że 70% płyt jest kompletnie do bani. Ale zgadzam się, że wydając ok 15Euro za płytę można by oczekiwać co najmniej dobrego produktu.

Generalnie polskie realizacje reprezentują poziom dna (np. ostatnie cd Marii Peszek). Ostatnio zastanawiałem się co kieruje wydawcami, producentami, tłoczniami płyt, żeby wypuszczać na rynek takie liche produkty. Bo koszt produkcji słabej płyty i nieskompresowanej jest porównywalny. Może mi ktoś wyjaśni?

Dla odmiany posłuchaj Gary Hoey. Poza tym oceniam na tle innych, a śmiało mogę powiedzieć, że 70% płyt jest kompletnie do bani. Ale zgadzam się, że wydając ok 15Euro za płytę można by oczekiwać co najmniej dobrego produktu.

Generalnie polskie realizacje reprezentują poziom dna (np. ostatnie cd Marii Peszek). Ostatnio zastanawiałem się co kieruje wydawcami, producentami, tłoczniami płyt, żeby wypuszczać na rynek takie liche produkty. Bo koszt produkcji słabej płyty i nieskompresowanej jest porównywalny. Może mi ktoś wyjaśni?

 

Dzięki, posłucham. Z polskimi produkcjami - zgadzam się. Nie tak dawno napisałem na FB Anity Lipnickiej i Ani Dąbrowskiej, żeby zadbali o dynamikę na nowych płytach (jak na wcześniejszych płytach), ale nie dość, że mnie tam zlinczowali, zrównali z błotem (argumentując, że oni się znają, żeby nie pouczać artystów, że to świadome zabiegi) to dynamikę spłaszczyli dramatycznie.

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Ale wtedy te dobre nie grają "zjawiskowo"...tylko "normalnie" ...

 

Nie spotkalem sie z taka zaleznoscia u siebie. Znakomicie zrealizowane nagrania brzmia dla mnie wystarczajaco 'zjawiskowo' nawet namalo wyczynowym sprzecie.

Cybant, nie rób w tym wątku trollingu... :) Nikt nie pisał o kupowaniu muzyki pod sprzęt. Jakaś forumowa epidemia czytania bez zrozumienia czy jak... :)

Cybancik, jak zawsze, z przekąsem.;).

Z ostatnio wyciągniętych z szuflady płyt miło mi się słucha np:

Raz Dwa Trzy Trudno nie wierzyć w nic

Raz Dwa Trzy Koncert na 20lecie z orkiestrą

 

potwierdzam z mojej strony - rewelacyjny klimat robi Nowak ze swoim zespołem. Szczególnie fenomenalnie zrobili to na koncercie live z piosenkami Osieckiej. Bajka. Osiecka w nowej szacie - nie do poznania.

 

Budka Suflera Akustycznie (1998r), inne płyty też mają fajnie zgrane

 

ale zdziwiłem się że wymieniłeś w kontekście tematu wątku tę płytę. Dla mnie ta płyta brzmi kompletnie nieakustycznie, nienaturalnie, sztywno, sztucznie. Nie jestem w stanie jej słuchać choć do zakupu skłonił mnie właśnie napis "akustycznie" i lubię Budkę...

 

 

moje niedawne klimaty "wstrząsająco" akustyczne, nerwy wibrują na plecach

 

płyta

Monteverdi / m.Godard - A Trace Of Grace (zasłyszane u kogoś na spotkaniu)

 

Sade

ale pierwsze wydania

 

kupiłem niedawno w Empiku 2CD jakiś Essential czy coś w tym rodzaju z własnej nieprzymuszonej głupoty - cudowny wokal Sade brzmi koszmarnie - nie nadaje się do słuchania, kosz na śmieci, można znienawidzić Sade za te kawałki

ale zdziwiłem się że wymieniłeś w kontekście tematu wątku tę płytę. Dla mnie ta płyta brzmi kompletnie nieakustycznie, nienaturalnie, sztywno, sztucznie. Nie jestem w stanie jej słuchać choć do zakupu skłonił mnie właśnie napis "akustycznie" i lubię Budkę...

 

 

 

Powiem Ci tak - mam tą płytę z 10 lat, a może i dłużej. Nigdy jej nie lubiłem, na siłe przesłuchałem ze 2 razy i spadła w czeluście szuflady. Wyciągnąłem ją w tym roku i coś zaskoczyło. Ale co to jest to?

Gość

(Konto usunięte)

Slayer Repentless...z Polski...Decapitated Blood Mantra, Blindead All...I wiele, wiele innych zjawiskowych realizacji, których nie sposób wymienić...

Poza tym oceniam na tle innych, a śmiało mogę powiedzieć, że 70% płyt jest kompletnie do bani. Ale zgadzam się, że wydając ok 15Euro za płytę można by oczekiwać co najmniej dobrego produktu.

 

Nie wiem o czym wy tu dzieciaki piszecie. Kupujecie płyty z koszów w markecie? Płyt mam od groma i 90% brzmi bardzo dobrze a niektóre nagrano w latach 50 tych i sposób ich realizacji pod pewnym względami przewyższa współczesne. Oczywiście są to realizacje muzyki klasycznej z EMI, DECCA, ERRATO, DG,TELDEC, Harmonia Mundi, RCA i wydawnictwa młodsze Kairos, Aeon, Neos, Col legno i wiele innych wydaje w świetnej szacie dźwiękowej. Nie ma co utyskiwać ale omijać bazary i nie kupować jak leci a będziecie mieć więcej radochy.

Gość

(Konto usunięte)

Nie wiem o czym wy tu dzieciaki piszecie. Kupujecie płyty z koszów w markecie? Płyt mam od groma i 90% brzmi bardzo dobrze a niektóre nagrano w latach 50 tych i sposób ich realizacji pod pewnym względami przewyższa współczesne. Oczywiście są to realizacje muzyki klasycznej z EMI, DECCA, ERRATO, DG,TELDEC, Harmonia Mundi, RCA i wydawnictwa młodsze Kairos, Aeon, Neos, Col legno i wiele innych wydaje w świetnej szacie dźwiękowej. Nie ma co utyskiwać ale omijać bazary i nie kupować jak leci a będziecie mieć więcej radochy.

 

Dokładnie...

a niektóre nagrano w latach 50 tych i sposób ich realizacji pod pewnym względami przewyższa współczesne

 

A właśnie sobie nie zaprzeczyłeś i nie odpowiedziałeś?

Do odsłuchów polecam płytę "Czas do domu" Orkiestry pw Świętego Mikołaja. Rewelacyjna polska muzyka folkowo-ludowa, wspaniałe aranżacje na tradycyjnych instrumentach i na dodatek bardzo dobrze nagrana i zrealizowana. Niestety - oryginalne CD praktycznie nieosiągalne, trzeba sobie skądś przegrać ;)

 

Inne płyty Orkiestry też są warte odsłuchu - ta jednak jakoś mi w uchu została, może kwestia tego emocjonalnego podejścia gdzie, z kim, kiedy się ją słuchało ;)

Jak Sade to Love de Luxe.

Jeśli Sade to zdecydowanie wszystkie płyty od Diamond Life po Soldier Of Love , wyłączając z tego składanki , no może jedną bym zaakceptował The Ultimate Collection . Płyty studyjne są zrealizowane po prostu wzorcowo , mało który artysta -zespół kładzie tak duży nacisk na brzmienie i osiągnięcie tak optymalnych warunków akustycznych jak na jej płytach .

Nie wiem czy to zasługa Sade czy też całego zespołu , ale brzmią jak dla mnie na moim sprzęcie rewelacyjnie.

Przytoczyłem Love de Luxe ze względu na bardzo nisko schodzący i zróżnicowany bas, czego nie ma we wcześniejszych albumach. Pewnie dlatego, że bas ten jest generowany elektronicznie i dodam, że sporo wnosi do całego przekazu.

Fleetwood Mac - Tango in the Night

O tak! zdecydowanie.

Trochę z innej beczki - Zbigniew Preisner np. Voices, i pierwsze gazetowe wydanie - Moje Kolędy .

Jeszcze Peter Cincotti -On The Moon. Wiele jest tych płyt nie sposób wymienić wszystkich , te akurat z ostanich sesji odsłuchowych . W dużej mierze jest to uzależnione od tego jakim sprzętem dysponujemy .

U mnie na przykład, na jednym zestawie idzie znakomicie wręcz koncertowo, Skunk Anansie - Anarchytecture (tranzystor Monobloki + Altec ) Natomiast na lapie + Focale słabo , nie ma tego jadu .

Fleetwood Mac - Tango in the Night

 

Muzycznie owszem fajna ale realizacja słaba, dużo lepsze Rumours i Tusk

Lyle Mays "Fictionary"...Hard Eights...perkusja bez kompresji...

 

Nie ma albumów bez kompresji. Faktem jest, że wymieniona przez Ciebie płyta mieści się w górnych rejestrach, ale kompresja jest tam zastosowana jak na każdej płycie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

Nie ma albumów bez kompresji. Faktem jest, że wymieniona przez Ciebie płyta mieści się w górnych rejestrach, ale kompresja jest tam zastosowana jak na każdej płycie.

 

http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=lyle+mays&album=fictionary

 

Wiadomo...żeby chociaż większość była tak skompresowana...chodzi o perkusję...nie o samą loudness war jako taką...mam wersję z 1993 roku...ta akurat w ciężkich brzmieniach była by do zniesienia, gdyby właśnie nie ta cholerna perkusja...skompresowana, ściśnięta i za cholerę brzmieć często nie chce...

Nie ma albumów bez kompresji. Faktem jest, że wymieniona przez Ciebie płyta mieści się w górnych rejestrach, ale kompresja jest tam zastosowana jak na każdej płycie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co z klasyką ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.