Skocz do zawartości
IGNORED

Interkonekt DIY


rafal735r

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, rafa napisał:

Podpowiem ;) Jak wpiszesz 0.0001 (MHz) to otrzymasz dokladnie 100Hz i mozna uzyskac rezultat kazdej czestotliwosci akustycznej.

Zgadza się- otrzymasz rezultat taki, że wykaże brak jakiegokolwiek słyszalnego wpływu. 

Ten leży wysoko powyżej akustyki.

A może słyszysz różnicę 0,001 dB???

4 godziny temu, Adam_85 napisał:

Doceniam Twoją pracę, ale chyba Ty nie doceniasz poruszanego zagadnienia. Wyliczenia są bardzo fajne, tyle, że ja bez tej książki sam mogę sobie takie rzeczy policzyć :-D

Kolega tu rozszerza trochę czynniki:

Do tego należałoby ująć wpływ okablowania na siebie nawzajem, wpływ otoczenia, różnych fal oraz częstotliwości poza akustycznych, które też odbieramy, ale nie słyszymy :-) 

Super, to wszystko sie zgadza, czyli powoli zblizamy sie do sedna sprawy. Ale najpierw zamknijmy ten rozpoczety temat, czyli jak wplywaja te wyliczone roznice w impedacji na brzmienie. Mam tutaj cos konkretnego na mysli, cos czym mnie Lech36 uprzedzil: "...Można to jeszcze przeliczyć na dB wynikające z tej różnicy, to może być bardziej obrazowe..." 

Czysto ohmowy opor w drodze sygnalowej jest z punktu widzenia Audio dzwiekowo "neutralny". W przeciwienstwie do pojemnosci (dzialajacej jak filtr gornoprzepustowy) i indukcyjnosci (dzialajacej jak filtr dolnoprzepustowej) nie manipuluje przebiegu pasma czestotliwosci. Ale wplywa na poziom odtwarzanego sygnalu. Na ile? Czy mozna to przeliczyc na dB?

Mozna. Jesli wrocimy do moich przykladowych 16V na wyjsciu wzmacniacza to sie okaze, ze przy lacznej impedancji z kablem 1,5mm² wynoszacej 8,114 Ohma prad wyniesie 1,971A. To znaczy, ze laczna moc oddana przez wzmacniacz wynosi 31,550W.  Strata mocy na samym kablu wynosi okolo 0,44W. W przypadku kabla 4mm² oddana moc wyniesie 31,829W a strata mocy na kablu okolo 0,169W czyli o cale 0,274W mniej ;-)

Pamietaj ze PODWOJENIE mocy powoduje podniesienie poziomu glosnosci o 3dB. W naszym przypadku wyliczona roznica w stracie mocy wynikajaca z roznych przekrojow kabli spowoduje roznice poziomach glosnosci o 0,038dB.

Czy myslisz ze ktokolwiek jest w stanie uslyszec roznice poziomu glosnosci o 0,038dB?

 

Ciag dalszy ( L i C) nastapi, teraz musze sie zabrac za gotowanie :-) 

Mesjasze wiary nic nie słyszę ciąg dalszy. Panowie zmieńcie forum, szkoda czasu:-) telenowele można by nakręcić o dyskusjach słychać czy nie pomimo, że ktoś mówi, że słyszy. Liczy się racja a nie prawda... To się nigdy nie skończy.

53 minuty temu, Adam_85 napisał:

Mesjasze wiary nic nie słyszę ciąg dalszy.

Myślisz że Mesjasz miał coś wspólnego ze współczesną elektroniką/elektryką?

55 minut temu, Adam_85 napisał:

pomimo, że ktoś mówi, że słyszy.

Nie wiemy tylko czy to prawda czy tyko mówi/pisze że słyszy. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Godzinę temu, Lech36 napisał:

Myślisz że Mesjasz miał coś wspólnego ze współczesną elektroniką/elektryką?

Nie wiemy tylko czy to prawda czy tyko mówi/pisze że słyszy. 

Jak nie zrozumiałeś przesłania to nic nie poradzę.

Każdy ma okazję sam szukać odpowiedzi, nie koniecznie musi rozliczać innych. Załóżmy, że jesteśmy dorośli i wypadałoby, żeby dorośli ludzie rozliczali przede wszystkim samych siebie. Ty też nie zdobyłeś się na sprawdzenie tego co Ci sugerowalem, że warto sprawdzić. Skąd wiesz, czy nie odrzucasz opcji, rozwiązań, które zmieniłyby Twoj odbiór pewnych kwestii... Tak to już działa, czlowieka kształtuje doświadczenie. Nie teoretyczna wiedza, którą zdobędzie.. wiedza bez praktyki jest nie wiele warta. Jedno i drugie tworzy silna synergie, ale doświadczenie bez teorii moze swobodnie istnieć, natomiast teoria bez doświadczenia będzie tylko teoria.

49 minut temu, Adam_85 napisał:

Tak to już działa, czlowieka kształtuje doświadczenie.

Pełna zgoda, oczywiście dotyczy to doświadczenia zdobytego w logicznych, zgodnych z procedurami testach porównawczych.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Było nie raz ....  CD'k z dwoma rozgałęźnikami na L i P ( typu wtyk na dwa gniazda )

                            na różne  wejścia wzmacniacza różne kable IC z tego CD'ka 

                            słuchawki w gnieździe wzmacniacza i pozostaje tylko

                           przełączanie np. pilotem wejść wzmacniacza,

                           mając te słuchawki na uszach.

                          Co tu niejasnego i gdzie jest haczyk ?

Oczywiście dla wielbicieli spisków można sobie poodwracać dzielniki.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

50 minut temu, audioburak napisał:

Było nie raz ....  CD'k z dwoma rozgałęźnikami na L i P ( typu wtyk na dwa gniazda )

                            na różne  wejścia wzmacniacza różne kable IC z tego CD'ka 

                            słuchawki w gnieździe wzmacniacza i pozostaje tylko

                           przełączanie np. pilotem wejść wzmacniacza,

                           mając te słuchawki na uszach.

                          Co tu niejasnego i gdzie jest haczyk ?

Oczywiście dla wielbicieli spisków można sobie poodwracać dzielniki.

I w tak przeprowadzonym teście słyszysz różnice między "cienkim" i "grubym" interkonektem?

nagrywamy.com

A co tu chcesz sprawdzać, jak masz zawsze, niezależnie od wybranego we wzmacniaczu źródła, do cdp, przez rozgałęźnik podłączone oba przewody i zawsze pojemność obu obciąża wyjście cdp? W tym układzie niezależnie od wybranego przewodu wzmacniacz "zobaczy" wypadkowe parametry obu przewodów.

11 godzin temu, porlick napisał:

A co tu chcesz sprawdzać, jak masz zawsze, niezależnie od wybranego we wzmacniaczu źródła, do cdp, przez rozgałęźnik podłączone oba przewody i zawsze pojemność obu obciąża wyjście cdp? W tym układzie niezależnie od wybranego przewodu wzmacniacz "zobaczy" wypadkowe parametry obu przewodów.

W takim układzie najpierw należy sprawdzić co się zmienia po wypięciu jednego kabla z rozgałęźnika. Oczywiście tego w danej próbie biernego. W takim połączeniu sumowaniu ulega tylko pojemność i łatwo jest obliczyć kiedy wpłynie ona na częstotliwości z zakresu audio, ale oczywiście doświadczenie takie jak opisałem odpowie na pytanie czy sumowanie się pojemności na coś wpłynie w domenie słuchu.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Powiem więcej: mając dość przejrzysty system, bo kable też solid 0,5 zarówno

jako głośnikowe, jak okablowanie kolumn, a jako tweeter przyzwoitą Vifę XT 25

różnicę słyszałem  nie tylko w słuchawkach, ale również w głośnikach.

Materiał to głównie skrzypce, klawesyn lub wiolonczela, ale warto było, bo również

Satriani czy Prince odzyskał naturalną agresję.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Zgadza się, Lechu- tylko pojemność, ale w tym układzie, jak chcesz na słuch określić brzmienie, na żadnym wejściu wybranym we wzmacniaczu, nie bedziesz miał "czystego" przewodu.

1 godzinę temu, porlick napisał:

Zgadza się, Lechu- tylko pojemność, ale w tym układzie, jak chcesz na słuch określić brzmienie, na żadnym wejściu wybranym we wzmacniaczu, nie bedziesz miał "czystego" przewodu.

Proponowałem wcześniej użycie traf separujących jeżeli komuś aż tak bardzo zależy na idealnym teście. Tylko że łatwo jest przewidzieć jakie różnice wykaże ten idealny test. Rachunki co może się zmienić i o ile były już prezentowane na forum.  
Myślisz że wyjęcie pasywnego w danej chwili kabla w trakcie słuchania muzyki nie rozwiązuje tematu?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ta wypowiedź może wyjaśniać dlaczego wiele się słyszy o potrzebie robienia odpowiednich testów z odpowiednią poprawnością, a tak mało się tych testów robi (mnie nie jest wiadomo ile się ich robi), a na pewno masowo nie robią takich obiektywnych testów ich najzagorzalsi zwolennicy, bo ich przeciwnicy, jak ich nie robią, to można jakoś jeszcze zrozumieć.

58 minut temu, porlick napisał:

ale jak robić porównanie, to w pełni kontrolowane warunki muszą być.

O.K, ale we wszystkich porównaniach audiofilskich powinny być takie warunki. Tu zgoda.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

W audiofilskich kontrola?

Żartujesz sobie- tam wystarczy stwierdzić "ja słyszę".

Tam ocbywa się to tak:

Uwaga, a teraz kabelek "X", kosztujacy YYY$.

- Wooow, super! Teraz jest poprawa w aspektach....

My to robimy prościej siadamy sobie w kilku. Słuchamy raz jednego raz drugiego raz trzeciego np.

Potem jedna osoba w ślepym teście przełącza i w większości nie ma jakoś problemów z dostrzeżeniem różnic i określeniem co gra.

Wszystko zależy tylko od poziomu wprowadzonych zmian.

 

 

10 godzin temu, audioburak napisał:

Powiem więcej: mając dość przejrzysty system, bo kable też solid 0,5 zarówno

Tak miałem na początku  w głośnikowym miedź potem srebro ze złotem mundorfa, a teraz jednak wiele różnych żył srebrnych.

Pojedyncza żyła solid 05 moim zdaniem gra specyficznie - taką V - jak kiedyś ustawiało się na potencjometrach w starych wieżach.

 

Mam uzasadnione obawy, że określając jako " V " opisujesz charakterystykę wzmacniacza,

albo, co duuużo bardziej prawdopodobne - swoich kolumn głośnikowych.

Moje mam pomierzone Holmimpulse ( DIY ) i jest liniowo od 80 Hz do 19 kHz.

Ale to takie hobby, że "są rzeczy, panie Paździochu, o których się fizjologom nie śniło" ;-)))

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

8 hours ago, porlick said:

Uwaga, a teraz kabelek "X", kosztujacy YYY$.

I po co ta manipulacja? Bardzo tanie druty potrafią bardzo dobrze zagrać, lepiej od wielu znacznie droższych przewodów. Są takie.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
1 hour ago, porlick said:

praktycznie wszystkie w połączeniach liniowych są nierozróżnialne.

A to akurat nie prawda :D

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
Godzinę temu, porlick napisał:

No pewnie- zwłaszcza, że po zapewnieniu sprawnosci przewodu i dobrego styku na złączach, praktycznie wszystkie w połączeniach liniowych są nierozróżnialne.

 

Być może dla Ciebie. Jednak błędem jest równanie wszystkich do siebie.

6 godzin temu, porlick napisał:

No pewnie- zwłaszcza, że po zapewnieniu sprawnosci przewodu i dobrego styku na złączach, praktycznie wszystkie w połączeniach liniowych są nierozróżnialne.

 

Niestety nie masz racji. Styk jest jedną z najważniejszych rzeczy w moim systemie, to tylko pomaga w szukaniu różnic.

6 godzin temu, rafa napisał:

A to akurat nie prawda :D

Cytując, pominąłeś NAJWAŻNIEJSZĄ część mojej wypowiedzi. Wyrywanie z całości tylko fragmentów prowadzi- jak w tym przypadku, do zafalszowania sensu. To bardzo zła praktyka.

Zacytował NAJWAŻNIEJSZĄ, bo nie piszemy o tym, co można popsuć w kablu DIY.

Zresztą dobrze wiemy, kto tu słyszy, a kto nie i udawanie, że nie potrzebujemy

laryngologa, tylko starannego montażu i tak nikogo nie zmyli ;-)))

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

8 hours ago, cichom said:

Być może dla Ciebie. Jednak błędem jest równanie wszystkich do siebie.

A co powiesz o tym (już było w innym watku, ale bez komentarzy)?

Dla jasności - nie opowiadam się po żadnej stronie (słyszacy wpływ kabli vs niesłyszacy) - ciekawy tylko jestem jakie sa Twoje, Adama_85 i Rafy opinie na ten temat.

 

Rozbawił mnie ten "test" okrutnie :D Gość nagadał się 90% filmu przedstawiając teorię sygnałów po czym na koniec popstrykał przełącznikami w pudełeczku. Masakra. Co to ma wspólnego ze słuchaniem muzyki? Ten "test" próbuje dowodzić że wszystko gra tak samo. Bo skoro różnic nie ma w kablach (a to są te same cechy słyszalne między wzmacniaczami, odtwarzaczami, DACami itd) to znaczy że nie ma ich wcale. 

I ten pseudo argument że audiofilom gra tylko cena. To gdzie ten "argument" kiedy bardzo tani kabel gra lepiej niż jakiś wielokrotnie droższy?

W pomiarach sygnału nigdy nie nikt nie mógłby słyszeć różnicy. To oczywiste że słuchając sinusoidy czy innych szumów wynik takiego pomiaru musi być poniżej percepcji.

A ja pytam ponownie, co to ma wspólnego ze słuchaniem muzyki?

Czemu mówimy zawsze o kablach? Dlaczego nie mówimy o wzmacniaczach i innych urządzeniach? Bo kabel łatwo obalić w tradycyjnych pomiarach, prawda?

To ja mam zadanie dla "mierniczych". Pokażcie na pomiarach czym się różnią dwa wzmacniacze albo integry CD pod względem klarowności wokali? Albo jak zmierzycie głębokość sceny w danym systemie? Czy może po prostu nie słyszycie tych różnic między systemami audio?

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
10 minut temu, rafa napisał:

Rozbawił mnie ten "test" okrutnie :D Gość nagadał się 90% filmu przedstawiając teorię sygnałów po czym na koniec popstrykał przełącznikami w pudełeczku. Masakra. Co to ma wspólnego ze słuchaniem muzyki? Ten "test" próbuje dowodzić że wszystko gra tak samo. Bo skoro różnic nie ma w kablach (a to są te same cechy słyszalne między wzmacniaczami, odtwarzaczami, DACami itd) to znaczy że nie ma ich wcale. 

Odnoszę wrażenie że nie obejrzałeś dokładnie filmu. Test przecież odbywa się na sygnale muzycznym. Prezenter może i pstryka przełącznikami ale nie służą one do porównywania. Porównanie następuje przez dodanie dwóch sygnałów muzycznych tego podstawowego z tym samym w przeciwnej fazie. Różnica jeżeli będzie istotna będzie słyszalna. 
"Masakra" to odsłuchowe testy audiofilskie wykonywane bez jakichkolwiek procedur technicznych nie mające żadnych szans na wiarygodny wynik porównania.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

1 minute ago, Lech36 said:

"Masakra" to odsłuchowe testy audiofilskie wykonywane bez jakichkolwiek procedur technicznych nie mające żadnych szans na wiarygodny wynik porównania.

Proszę zrozum, że jak siadam na kanapie żeby posłuchać Emilie Clare Barlow to nie interesują mnie procedury testowe tylko muzyka którą słyszę. 

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.