Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end&vintage kolumny JBL


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam żadnego logo na maskownicy.

 

Pozdro

 

No to podróba jak nic ;)

 

Ciekawe że tam 2405 był celowo do połowy zaklejony czarną taśmą.

Może to jakiś "ficzer"? ;)

Właściciel coś wiedział ale nie wiedział w którym kościele dzwonią.

 

Możesz sprecyzować-czym konkretnie ta cieplejsza barwę zrobisz?

Nie czym tylko kim, oczywiście Starym Audiofilem

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie przesadzajmy z kunsztem inżynierskim produktów JBL'a z tamtych lat. Zgranie fazowe poszczególnych głośników oraz ich kierunkowości były w znacznej mierze przypadkowe. Ich główną zaletą była trwałość. Tabliczka na tweeterze to mało istotne amerykańskie niedopatrzenie.

 

Na szczęście dają duży fun i to się liczy.

Edytowane przez Amnes

Hehe, fakt że u JBLa kilka rzeczy było całkiem przypadkowych, tak jak słynny monitor 4310 który okazał się hitem sprzedaży zarówno w branży pro audio jak i domowego Hi-Fi i zaraz po tym JBL wprowadził L100 czyli udomowione 4310 z pięknym fornirem i 'kultowymi' frontami.

 

Tak samo wyglądała sprawa w przypadku dużych JBL-i typy 4320/25/33/43, audiofile się do nich dopadli i tak potem kolejne wersje jak 4344 czy 4345 mimo napisu "Studio Monitor" gościły raczej w domach bogatych miłośników (szczególnie w Azji) aniżeli w studiach nagraniowych.

 

Fakt JBL strasznie pogmatwał sprawę dając "+" na czarnym zacisku i przez eksperymentowanie z odwaracaniem fazy dla poszczególnych przetworników przez co do dziś dzień nie ma kompletnego opisu jak prawidłowo podłączyć przetworniki w 4343.

Edytowane przez Marek.S

Jakbyś chciał prawidłowo, to trzeba zrobić pomiary przetworników i zaprojektować samemu od nowa. Kiedyś faza była uwzględniana średnio na jeża, dziś byle system pomiarowy za 500zł i darmowy soft jest w stanie zrobić to, co było 30-50 lat temu nie do pomyślenia. Ba, nawet są już automaty do linearyzacji fazy w całym spektrum częstotliwości - chciałbym takie cudo przetestować na dużych JBL'ach, ciekawe, czy nabrałyby sceny?

Moim zdaniem scena jest ogromna, glębia jest OK ale jest zabałaganiona tzn. brakuje jej precyzji.

Sam jestem ciekaw czy to wina zwrotnic czy samej konstrukcji horna 2311+2309.

U Amnesa brak sceny, u Ciebie Marek scena ogromna, głębia OK, ale brakuje precyzji...hmmm...czyli odmienne zdania, kolumny podobne bo jedne i drugie studyjne. Zwrotnice inne, bo u Ciebie stare oryginalne 3143, u Amnesa były na nowych Jantzen'ach Cross-Cap z cewkami made in polink.

 

Więc, mimo podobnych kolumn, brzmienie odmienne, przez różne zwrotnice, komponenty jak i wzmocnienie; w jednym przypadku Marantz PM-15, w drugim Krell KSA50Mk2.

 

Jak pamiętam set-up Amnesa to było:

2231A(coned 2235H), 2123H, 2425H+H91+L91, 2405.

W zwrotnicy czarne Cross-Cap'y to jedne z najgorszych kondensatorów – szare, zmulone, słaba dynamika i rozdzielczość.

 

Twój set-up to jest:

2235H, 2123H, 2441(diaphragm Radian 1245-16)+2311 Horn+2308 Lens, 2405.

W zwrotnicy stare oryginalne kondy, przyjemne, całkiem przestrzenne, ale Mundorfy S/G/O (i inne) gnębiły je na rozdzielczości i detalach.

 

Najważniejsze jest optymalne zestawienie głośników i ich wysterowanie – do czego jeden wzmacniacz i jeden komplet przewodów głośnikowych to zdecydowanie za mało, więc grają na pół gwizdka :-)

Zwrotnice i wewnętrzne okablowanie, oczywiście możliwie jak najlepsze, tak samo jak elektronika i cały system.

 

Chcecie lepszą górę, scenę i wyraźny rysunek no to domowe DD55000, do tego będzie dużo lepsza dynamika i szybszy, lepszy bas w wyższych rejestrach.

 

Studyjne mogą (ale nie muszą) jedynie na wokalu wygrać i na pewno na rozciągnięciu basu, a w pozostałych aspektach przegrają z DD55000.

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Alton, Marek i ja najwyraźniej po prostu inaczej nazywamy ten sam stan rzeczy.

Moim zdaniem scena jest ogromna, glębia jest OK ale jest zabałaganiona tzn. brakuje jej precyzji.

 

Dokładnie to samo mam na myśli: brak precyzji, bo dźwięk jest ogromny. Z tą głębią nie przesadzałbym, ale to z tego względu, że słuchałem już kilku systemów za 500k PLN i wiem, że nie ma czym się podniecać.

 

Takie już są, mi ten dźwięk odpowiada, choć wiem gdzie stoi w szeregu.

Amnes, Marek, ...Jak chcecie hardcorową jazdę bez trzymanki, no to musicie robić Westlake'ową konfigurację na dwa drivery (2''+1'') z tweeterem. I to będzie najlepsze co się wyciśnie z tych starszych przetworników.

 

Pozostanie tylko (albo aż) kwestia wysterowania, i będziecie mogli sobie porównywać (na wolnym powietrzu:-) ) z Focal'em Grande Utopia EM, Avalon'em, Isophon'em Berlina RC11, TAD'em Reference One i Magico.

 

Paki tubowe będziecie mogli wystawić przed domem od strony podwórka i rozstawić wedle woli, bez ograniczeń :-), dalej na trawce jakiś leżak, nogi wyżej głowy, w dłoni drink czy piwko i muza gra haha ha :-)

 

Dźwięk, scena, wybrzmienia, realizm, wszystko wypełnia i otacza total real, pełna dynamika, swoboda i rozdzielczość, bez kompresji/zadyszek. Nawet sąsiedzi mieliby koncert za free hehe, na swych podwórkach hehe, spokojnie sobie poradzą dwa drivery z tweeterem w paśmie średnio-wysokotonowym.

 

Do tego jakąś wypasioną sekcję nisko-tonową i pozamiatane :-)

 

Sly30, masz całkowitą rację z tymi kobitkami :-)

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Alton, Marek i ja najwyraźniej po prostu inaczej nazywamy ten sam stan rzeczy.

 

 

Dokładnie to samo mam na myśli: brak precyzji, bo dźwięk jest ogromny. Z tą głębią nie przesadzałbym, ale to z tego względu, że słuchałem już kilku systemów za 500k PLN i wiem, że nie ma czym się podniecać.

 

Takie już są, mi ten dźwięk odpowiada, choć wiem gdzie stoi w szeregu.

 

Z moich doświadczeń wynika to samo.

Malutkie głośniczki - maleńki dźwięk, ale co za tym idzie hiper dokładna lokalizacja. Tak dokładna, że nienaturalna. Malutcy muzycy i hektary przestrzeni pomiędzy nimi.

Duże głośniki - np. midwoofer 12 - dźwięk bardzo duży, muzycy naturalnej więlkości, ale mało powietrza między nimi. Są blisko siebie, przez co tracimy taką dokładną lokalizację.

 

Słyszałem kilka głosów doświadczonych konstruktorów i recenzentów (np. TroelsGravesen czy SrajanEbaen), że woofer 8" daja najbardziej naturalny efekt w przeciętnym pomieszczeniu.

 

Oczywiście powyższe obserwacje należy przewartościować w momencie gdy wchodzimy do 4x większego pomieszczenia i mamy możliwość bardzo szerokiego roztawienia kolumn. Wtedy proporcje się zmieniają.

Z moich doświadczeń wynika to samo.

Malutkie głośniczki - maleńki dźwięk, ale co za tym idzie hiper dokładna lokalizacja. Tak dokładna, że nienaturalna. Malutcy muzycy i hektary przestrzeni pomiędzy nimi.

Duże głośniki - np. midwoofer 12 - dźwięk bardzo duży, muzycy naturalnej więlkości, ale mało powietrza między nimi. Są blisko siebie, przez co tracimy taką dokładną lokalizację.

 

Słyszałem kilka głosów doświadczonych konstruktorów i recenzentów (np. TroelsGravesen czy SrajanEbaen), że woofer 8" daja najbardziej naturalny efekt w przeciętnym pomieszczeniu.

 

Oczywiście powyższe obserwacje należy przewartościować w momencie gdy wchodzimy do 4x większego pomieszczenia i mamy możliwość bardzo szerokiego roztawienia kolumn. Wtedy proporcje się zmieniają.

 

 

W związku z powyższą obserwacją/teorią...

 

Jakie to są głośniki?

Czyżby "malutkie" - nie mają 12 cali na średnicy:(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

N801 to takie dźwiękowe dziwadło (opisuje tutaj tylko swoje doświadczenia). Bas nie do napędzenia, chyba że podłączymy coś w stylu 500W Classe albo Passa(a i nawet wtedy nie jest to jakiś cud), 200W Threshold nie podołał.

 

Zawsze słuchając tych kolumn mam wrażenie że spartolili coś z tweeterem, po prostu były momenty w których było słychać że tweeter gra swoim życiem i oddziela się od reszty pasma, było ło szczególnie słyszalne na trochę gorszych nagraniach.

Nawet sąsiedzi mieliby koncert za free hehe, na swych podwórkach hehe, spokojnie sobie poradzą dwa drivery z tweeterem w paśmie średnio-wysokotonowym.

 

No nie wiem z drugiej strony sąsiedzi mogą mieć dwa psy, jednego kota i stado kur; nie wiem czy z takim realizmem dźwięku byś sobie poradził. Kropkę nad i może o 4 rano dołożyć piejący kogut ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

N801 to takie dźwiękowe dziwadło (opisuje tutaj tylko swoje doświadczenia). Bas nie do napędzenia, chyba że podłączymy coś w stylu 500W Classe albo Passa(a i nawet wtedy nie jest to jakiś cud), 200W Threshold nie podołał.

 

Zawsze słuchając tych kolumn mam wrażenie że spartolili coś z tweeterem, po prostu były momenty w których było słychać że tweeter gra swoim życiem i oddziela się od reszty pasma, było ło szczególnie słyszalne na trochę gorszych nagraniach.

 

I tak powstają różne historie (potem powtarzane tu i ówdzie) i wypowiedzi typu "spartolili", "gra swoim życiem", czy "dźwiękowe dziwadło".

Podstawa. Nie wydaje się osądu o kolumnach źle zestawionych! Tym bardziej - tych z wyższej półki.

 

Fakt, że bele czym ich nie napędzisz. Resztę Twego wywodu (póki co) pominę milczeniem... Ale, przynajmniej Marek (właściciel) szczerze by się uśmiał:)

 

Wiadomo przecież, ze najlepsze są kolumny, gdzie można "ustawiać/dostawiać, rozbudowywać sekcje średnio-wysokotonową aż po sam sufit ;-) Wszystko wedle woli (od dołu po samą górę)... Woofery, mid-basy, drivery, tweetery, horny, lensy. Nowe zwrotnice charge-coupled, do tego penta-ampingi. Wszystko czego dusza zapragnie, aby był totalny live i swoboda." :)

 

Może przedmówca odpowie? Te B&W malutkie są? Czy jednak nie?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Zawsze słuchając tych kolumn mam wrażenie że spartolili coś z tweeterem, po prostu były momenty w których było słychać że tweeter gra swoim życiem i oddziela się od reszty pasma, było ło szczególnie słyszalne na trochę gorszych nagraniach.

 

Nie wiem, ale ja takich wrażeń nie odniosłem. Miałem kiedyś dylemat co kupić i ostatecznie wybrałem zgrabniejsze 802N. Obsłuchwałem i obwąchiwałem 801 bardzo długo i bylem zachwycony: praktycznie gotowy na ich kupno (kosztowały 11kilo$). Waga 801 to poważna liga i sprawowały się znakomicie z każdym rozsądnym wzmacniaczem. Bardzo dobrze było z ML 336 i 335 oraz z McIntoshem MC 402 i 602. Trzeba wiedzieć i zaakceptować, że zarówno 802N jak i 801N nie akceptują słabych nagrań, powiedzałbym nawet, że nie akceptują nawet średnich nagrań i niestety, każdy kwas realizacyjny wychodzi jak na dłoni . Za to w przypadku bardzo dobrych realizacji, miałem stuprocentowe wrażenie obcowania ze znakomitym monitorem studyjnym. Wadą jaką da się zauważyć, i to zarówno w przypadku 802N jak i 801N, to spłaszczenie dżwięku, czyli praktycznie zawsze, w każdym nagraniu, dżwięk był niski - paradoksalnie o wiele niższy niż w przypadku małych monitorków Dynaudio. Do studia i realizacji nagrań, 801N i 802N, to wymarzone kolumny. Następcy serii N nie były już tak dokładne i dosadne, ale za to przyjemniejsze dżwiękowo.

Parker's Mood

No to napiszę inaczej, po ludzku - uważam serię Nautilus z wyjątkiem N805 i N804 za "do dupy" i słuchałem ich w różnych systemach (też na wystawach) :-)

I tu znowu dopowiem że to tylko moja subiektywna opinia!!!

 

Sprzedałem N802 i w ciągu dwóch tygodni kupiłem 4343, jak do tej pory jeszcze nie żałowałem tej decyzji ;-)

Edytowane przez Marek.S

Znajomy ma system McIntosha, monobloki 1.2KW, dzielony pre i dzielony CD, do tego B&W 801, kable MIT, Transparent i Stealth.

Gra to bardzo dobrze. W mojej ocenie lepiej niż wysokie JBL napędzane elektroniką Mark Levinson.

Może przedmówca odpowie? Te B&W malutkie są? Czy jednak nie?

 

Dla budowania sceny najważniejsza jest część średnio-wysokotonowa. Wielkościowo zaliczyłbym ją więc do średniej wielkości. Małe <5", Duże >8". Mowa o średniotonowym.

Dla budowania sceny najważniejsza jest część średnio-wysokotonowa. Wielkościowo zaliczyłbym ją więc do średniej wielkości. Małe <5", Duże >8". Mowa o średniotonowym.

Zarówno głośniki 5" jak i tym bardziej 8" nie odtwarzają dobrze średnich tonów są za mułowate :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zarówno głośniki 5" jak i tym bardziej 8" nie odtwarzają dobrze średnich tonów są za mułowate :)

 

Zbyt duże uogólnienie. Zależy od konkretnego zakresu pasma. 8" może pracować zarówno do kilkuset hz, jak i do 3000hz.

Midwoofer będzie również spisywał się gorzej niż klasyczny średniotonowiec.

Dla budowania sceny najważniejsza jest część średnio-wysokotonowa. Wielkościowo zaliczyłbym ją więc do średniej wielkości. Małe <5", Duże >8". Mowa o średniotonowym.

 

Dzięki:)

Czyli jak są średnie, to chyba może być dużo powietrza i dokładna lokalizacja:)

 

Z moich doświadczeń wynika to samo.

Malutkie głośniczki - maleńki dźwięk, ale co za tym idzie hiper dokładna lokalizacja. Tak dokładna, że nienaturalna. Malutcy muzycy i hektary przestrzeni pomiędzy nimi.

Duże głośniki - np. midwoofer 12 - dźwięk bardzo duży, muzycy naturalnej więlkości, ale mało powietrza między nimi. Są blisko siebie, przez co tracimy taką dokładną lokalizację.

 

Słyszałem kilka głosów doświadczonych konstruktorów i recenzentów (np. TroelsGravesen czy SrajanEbaen), że woofer 8" daja najbardziej naturalny efekt w przeciętnym pomieszczeniu.

 

Pozwól, że się odniosę do wpisu...

12 calowe midwofery nie gwarantują odsłuchującemu odczucia muzyków naturalnej wielkości. Chyba, że to jest powiedzmy min. 100 m i słuchasz z odpowiednio dużej odległości. Dlatego, jak napisał Alton, dużych tub najlepiej posłuchać w... ogródku:) Inni - też to potwierdzili. To chyba oczywiste?

W przeciwnym wypadku - proporcje są zachwiane. Muzycy i ich instrumenty są za wielcy do powierzchni, kubatury przeciętnego, mieszkalnego pomieszczenia.

 

O to biega, żeby zachować WŁAŚCIWE proporcje. Skoro w naturalnych warunkach muzycy grają powiedzmy w klubie o pow. powiedzmy 150 m, to w pokoju o pow. 50 metrów, dźwięk ten powinien być odpowiednio mniejszy niż w naturze, żeby w miarę prawidłowo zbudować relację/zależność między wielkością muzyków/dżwięku, a odległością między nimi

 

Nie jest to więc oczywiste - duże midwofery, to live (dlatego jak wsadzisz wielkie midbasy do zbyt małego pomieszczenia -jest mało powietrza między muzykami), a mniejsze - już nie. Wszystko zależy od tego, jakie pomieszczenie nagłaśniamy. Chociaż, nie zawsze i wszędzie.

Podobnie jest z głośnością.Proporcje...

 

No i nie wszyscy pragną na siłę uszczęśliwiać sąsiadów zza płotu.

 

Jeszcze jedna kwestia.

Nie ma ważnych i mniej ważnych podzakresów:)

 

Pozdr.

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Rafaell, Tobie chodzi o taką muzykę relaksującą jak w SPA z dźwiękami natury :-)

 

Panie, pewnie będziesz musiał kilka dobrych mikrofonów podstawić dla psa, kota, czy ptaka ...i zapisać w najlepszej jakości high-resolution, abyś później przy odtwarzaniu mógł się czuć jak na łonie natury :-)

 

Przy bdb systemie możesz mieć problemy z rozróżnieniem, czy owe dźwięki dochodzą zza okna, czy grają z systemu ;-)

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Dzięki:)

Czyli jak są średnie, to chyba może być dużo powietrza i dokładna lokalizacja:)

 

 

 

Pozwól, że się odniosę do wpisu...

12 calowe midwofery nie gwarantują odsłuchującemu odczucia muzyków naturalnej wielkości. Chyba, że to jest powiedzmy min. 100 m i słuchasz z odpowiednio dużej odległości. Dlatego, jak napisał Alton, dużych tub najlepiej posłuchać w... ogródku:) Inni - też to potwierdzili. To chyba oczywiste?

W przeciwnym wypadku - proporcje są zachwiane. Muzycy i ich instrumenty są za wielcy do powierzchni, kubatury przeciętnego, mieszkalnego pomieszczenia.

 

O to biega, żeby zachować WŁAŚCIWE proporcje. Skoro w naturalnych warunkach muzycy grają powiedzmy w klubie o pow. powiedzmy 150 m, to w pokoju o pow. 50 metrów, dźwięk ten powinien być odpowiednio mniejszy niż w naturze, żeby w miarę prawidłowo zbudować relację/zależność między wielkością muzyków/dżwięku, a odległością między nimi

 

Nie jest to więc oczywiste - duże midwofery, to live (dlatego jak wsadzisz wielkie midbasy do zbyt małego pomieszczenia -jest mało powietrza między muzykami), a mniejsze - już nie. Wszystko zależy od tego, jakie pomieszczenie nagłaśniamy. Chociaż, nie zawsze i wszędzie.

Podobnie jest z głośnością.Proporcje...

 

No i nie wszyscy pragną na siłę uszczęśliwiać sąsiadów zza płotu.

 

Jeszcze jedna kwestia.

Nie ma ważnych i mniej ważnych podzakresów:)

 

Pozdr.

 

Z grubsza się i zgadzam, bo właśnie to chciałem przekazać moim wpisem :)

 

Oczywiście zmiennych jest jeszcze więcej. Kierunkowość głośników, szerokość obudowy...

Również od takich czynników zależy efekt końcowy w budowaniu sceny. A efekt może być zupełnie różny. Na jednym końcu skali (abstrahując od wielkości membran) mamy kolumny omnipolarne (np. MBL) które przenoszą muzyków do danego pokoju odsłuchowego. Na drugim końcu skali są zestawy tubowe, które przenoszą słuchacza do studia nagraniowego.

 

Adekwatność efektu końcowego zależy od sposobu w jaki została zrealizowana dana płyta. Czy jest to typowe suche nagranie studyjne czy też została na nim uwzględniona akustyka studia (np. Chesky).

 

 

 

BTW Grałem kiedyś u siebie na 3" szerokopasmówkach (400hz-20000khz) i pod względem sceny była to karykatura. Żródła pozorne zdecydowanie zbyt małe.

Edytowane przez fakamada

Z moich obserwacji i odsłuchów 801N, a miałem je dość długo, żeby wyrobić sobie opinię, nawet w dwudziesto-kilku metrowym pokoju sprawdzają się nieżle, pod warunkiem, że pokój jest dobrze wytłumiony. O wiele gorzej grają te kolumny w pomieszczeniach żywszych akustycznie, zresztą to samo dotyczy 802N- chociaż tutaj bas jest znacznie bardziej stonowany i do takich studyjnych małych pomieszczeń wybrałbym raczej 802ki, co zresztą zrobiłem.

Parker's Mood

Ten mój znajomy ma pokój 25m2, nieźle wytłumiony i ten system nieźle daje czadu. Mówię jak jest choć sam nie jestem fanem ani B&W ani Maka.

Ale trzeba przyznać, że chłopak dobrze zestawił ten system i dopracował go. Fajnie to gra i ma niezły wykop.

No tak, ale spójrz ile mocy trzeba wpompować w B&W żeby dostały skrzydeł a takie "15 2235H JBLa na 100W wzmaku zwieją skarpetki słuchającym ;-)

No tak, ale spójrz ile mocy trzeba wpompować w B&W żeby dostały skrzydeł a takie "15 2235H JBLa na 100W wzmaku zwieją skarpetki słuchającym ;-)

 

Z drugiej strony - B&W przynajmniej nie potrzebują np. 5-ciu wzmacniaczy i zwrotek, jakimi chwalą się JBl-owcy...

 

Zresztą. Co ma piernik do wiatraka?

 

Zgadzam się z Markiem N. w kwestii wytłumienia dla B&W:)

Natomiast Marka N. proszę o niewypisywanie oczywistych bzdur o tych głośnikach...

 

Famakada>>>:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.