Skocz do zawartości
IGNORED

Scena i jej uklad


biniek

Rekomendowane odpowiedzi

 

Oba różnie, "cyfrowy" bardziej w głąb a analogowy bardziej do przodu, ale oba stoją w zupełnie różnej akustyce i pomieszczenia bardzo różnią się wielkością i konstrukcją ścian. Lokalizacja instrumentów o ile na płycie jest zarejestrowana dobrze jest prawidłowa choć oczywiście zawsze może być lepiej. Testy lokalizacyjne lewo/prawo, i przód/tył z płyty testowej firmy Chesky (Audiophile test vol. 1) wypadają tak jak to przedstawia lektor na płycie.

Tez mam dwa wzmacniacze jeden lampowy w klasie A ktory wywala pierwszy plan do przodu i drugi cyfrowy ktory cofa wszystko w glab. Mam zgryz ktory robi to poprawniej

A ja w dość dużym stopniu reguluję sobie głębokość lampkami wejściowymi, chcę mieć głęboko to wpinam Sylvanie, chce mieć bliżej to Tungi..By najmniej u mnie się tak to objawia..

Tez mam dwa wzmacniacze jeden lampowy w klasie A ktory wywala pierwszy plan do przodu i drugi cyfrowy ktory cofa wszystko w glab

Pewnie ten lampowy nie ma neutralnej charakterystyki na obciążeniu kolumną (skok na charakterystyce impedancji) na skutek dużej impedancji wyjściowej transformatorów wyjściowych wzmacniacza. To bardzo prawdopodobne. Również zjawisko mikrofonowania lamp może coś od siebie dokładać do tego efektu końcowego. Drugi Twój wzmacniacz wolny jest od tych dwóch wad. Nie ma w nim mikrofonowania i ma bardzo niską impedancję wyjściową.

 

Mam zgryz ktory robi to poprawniej

Tranzystorowy (bez transformatora wyjściowego) robi to na pewno poprawniej, ale wady tego lampowego jednak czasem potrafią sprawić przyjemność. Zwłaszcza mikrofonowanie.

 

A co powiecie o wokalu, do którego można się zbliżyć...jak byś podchodził do sceny...bez " uciekania" dźwięków i tego wokalu do kolumn przy zbliżaniu się do nich...

Na dobrze nagranym wokalu to chyba normalne zjawisko. Jak podchodzę do linii kolumn to wokal dalej znajduje się w jednym punkcie z reguły przede mną.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

i dochodzimy do wniosku, że cała ta zabawa polega na subiektywnych odczuciach, wyobrażaniu sobie, kreowaniu sceny lampkami, wzmacniaczami... cała zabawa jest względna i nie ma jednoznacznych opinii, sposobów na HI END...

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Takie choćby jedno nagranie na którym wszystko u mnie jest naturalnych rozmiarów, dobrze zlokalizowane (mimo że to z YT) do momentu kiedy wchodzą uderzenia w talerze, które słychać bardziej z prawej strony za wokalem śpiewającej pani blond więc podejrzewam jakieś odbicia od ściany wchodzą.

A jak jest u Was ?

Maps - Vintage 1970s Soul Maroon 5 Cover ft. Morgan James

 

Zresztą fajna cała seria do takiego amatorskiego testowania "sceny" i sprzętu.

♪ ♪ ♫  ♪  Najważniejsza jest muzyka i przyjemność jej słuchania  ♪ ♫ ♪ ♫ ♪ ♫ 

Uszy nie sa stereo :)

Ps. Liczba 2 nie jest znaczaca

a mózg?jest stereo czy mono?

 

Pod warunkiem że realizator dobrze wykona mastering z mikrofonów położonych blisko fortepianu.

 

Czy do systemu zaliczasz również akustykę pomieszczenia odsłuchowego ? To ona moim zdaniem w ogromnym procencie uczestniczy w budowaniu sceny wraz z kolumnami i jakością rejestracji. Przykład jak wpływa akustyka na scenę (opisowy) dałem w sąsiednim wątku na przykładzie tego samego sprzętu ustawionego w dwóch różnych pokojach tego samego mieszkania.

 

 

Byłem ostatnio na koncercie T. Stańki z grupą Kroke. Nagłośnienie wisiało wysoko nad muzykami. Odnosiło się wrażenie że muzycy grają playbacku. Nie można było powiązać bezpośrednio położenia poszczególnych instrumentów z rzeczywistymi muzykami. Dźwięk dochodził z poziomu kolumn. Siedziałem wysoko nad muzykami ale poniżej wypadkowej nagłośnienia. Na koncercie nie zawsze jest prawidłowo. Tylko orkiestra w filharmonii może być prawidłowa o ile nie korzysta z nagłośnienia lub wykorzystuje nagłośnienie tylko do lekkiego wspomagania. Na koncercie Fish-a, na którym byłem wcześniej, też występował taki efekt (inna sala, podobne wiszące nagłośnienie).

 

 

A skąd wiesz że realizator mastera czegoś nie spartolił ? Skąd wiesz że masz prawidłową akustykę, która sprzyja budowie sceny a nie ją demoluje ?

 

 

Tak jak na to pozwala akustyka pokoju, jakość kolumn i materiał zarejestrowany na płycie.

tak samo jest z płytami źle zrealizowane i będzie lipa.

De gustibus non est disputandum

a mózg?jest stereo czy mono?

Mózg jest jeden to mono, ale półkule są dwie to stereo ;-).

tak samo jest z płytami źle zrealizowane i będzie lipa.

Zgadza się.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mózg jest jeden to mono, ale półkule są dwie to stereo ;-).

 

Zgadza się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

De gustibus non est disputandum

No wlasnie gusta sa rozne sprzety roznie buduja scene a kazdy dazy do jak najwierniejszego odtworzenia muzyki :)

Poza tym niektorzy otwarcie przyznaja ze buduja swoje hifi pod wlasny gust bo lubia powykrzywiana charakterystke i juz :)

Czyli odchodzimy od realizacji i tego co chcial przekazac pan realizator z artysta...

 

 

Gość

(Konto usunięte)

No wlasnie gusta sa rozne sprzety roznie buduja scene a kazdy dazy do jak najwierniejszego odtworzenia muzyki :)

Poza tym niektorzy otwarcie przyznaja ze buduja swoje hifi pod wlasny gust bo lubia powykrzywiana charakterystke i juz :)

Czyli odchodzimy od realizacji i tego co chcial przekazac pan realizator z artysta...

 

I niech tak będzie...osobiście wolę zjawisko w postaci sceny i słucham znakomitych realizacji...nie zamierzam uśredniać systemu pod chłam realizacyjny...

Fajne nagrania, a przy okazji dzięki, bo coś mi się nie zgadzało. Wszystko słyszałem odwrotnie. Wczoraj robiłem porządek z kablami i chinche odwrotnie wetknąłem ;)

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

No wlasnie gusta sa rozne sprzety roznie buduja scene a kazdy dazy do jak najwierniejszego odtworzenia muzyki :)

Poza tym niektorzy otwarcie przyznaja ze buduja swoje hifi pod wlasny gust bo lubia powykrzywiana charakterystke i juz :)

Czyli odchodzimy od realizacji i tego co chcial przekazac pan realizator z artysta...

Sam chciałbym mieć oddzielny pokój do słuchania muzyki.Wtedy byłaby przestrzeń,scena itd.Niestety współczesne budownictwo tworzy istotne ograniczenia.

De gustibus non est disputandum

A skąd wiesz że realizator mastera czegoś nie spartolił ? Skąd wiesz że masz prawidłową akustykę, która sprzyja budowie sceny a nie ją demoluje ?

Mam oczy... i widzę jak powinno to wyglądać. Wzrok mam nie spartolony a na okładce zdjęcia tegoż własnie koncertu. I jeżeli nie jest tak jak widzę no to własnie coś jest spartolone. Proste

 

Zresztą fajna cała seria do takiego amatorskiego testowania "sceny" i sprzętu.

fajne fajne a do tego nagrywane w "bloku" ;) Kawałki z Eski zrobione na kawałki z Trójki ;)

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Gość

(Konto usunięte)

Sam chciałbym mieć oddzielny pokój do słuchania muzyki.Wtedy byłaby przestrzeń,scena itd.Niestety współczesne budownictwo tworzy istotne ograniczenia.

 

Nagłaśniam część salonu i scena jest piękna...

<br />Czyli odchodzimy od realizacji i tego co chcial przekazac pan realizator z artysta...<br />

 

ja wiem czy odchodzimy?Dwa rozne cele...

Realizator chce osiagnac cel jakim jest nagranie w warunkach optymalnie najlepszych czyli slyszec dzwiek bezposredni na plaskiej charakterystyce monitora i bez wplywu akutyski pomieszczenia.

Natomiast tzw. audiofil chce uslyszec wszystko co zostalo przez tegoz realizatora nagrane na sprzecie przeznaczonym/skonstruowanym do grania w przecietnych warunkach akustyki, uwzgledniajacym wplyw pomieszczenia i czesto-gesto, jak mozna na tym Forum doczytac, nie zdajcym sobie sprawy, ze slucha dzwieku 'uformowanego' przez to pomieszczenie, jego odbicia, mody, ciagle zmieniajace sie warunki tegoz pomieszczenia, itd. I do tego jeszcze dzwiek modyfikowany bizuteria audiofila, bo......

Statystyki mowia,ze wiekszosc populacji preferuje slodkie nad kwasnym i takie tez sa w wiekszosci wina do 20 zl za butelke...:)

 

Wiec tak masz racje:gusta i gusteczka tak naprawde graja ten poszukiwany przez nas dzwiek bezposredni z kolumn...

Mam oczy... i widzę jak powinno to wyglądać. Wzrok mam nie spartolony a na okładce zdjęcia tegoż własnie koncertu. I jeżeli nie jest tak jak widzę no to własnie coś jest spartolone. Proste

No tak jak układ jest taki jak na zdjęciu to wszystko w porządku.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dobra panowie.

A co w przypadku, kiedy wokalista porusza sie po scenie. Dlaczego ten efekt nie jest przeniesiony na plyte?

Sluchalem kilku dobrze zrealizowanych plyt z zapisem koncertu i nie odnioslem wrazenia, ze wokaliste chodzi w lewo i w prawo.

W takim przypadku jest to wina nagrania czy sprzetu?

Brzmi to conajmniej nienaturalnie jak wokalista przez caly koncert stoi na srodku sceny.

Jak to jest?

Przecież to wszystko zależy od realizatora/akustyka. Jak gość śpiewa do mikrofonu to od mixu zależy gdzie on będzie zlokalizowany. Można też zastosować automatykę i będzie ten wokalista poruszał się od lewej do prawej ale myślisz, że to wtedy będzie fajnie brzmieć? Prędziej Cię to zmęczy.

A co w przypadku, kiedy wokalista porusza sie po scenie. Dlaczego ten efekt nie jest przeniesiony na plyte?

Sluchalem kilku dobrze zrealizowanych plyt z zapisem koncertu i nie odnioslem wrazenia, ze wokaliste chodzi w lewo i w prawo.

W takim przypadku jest to wina nagrania czy sprzetu?

Brzmi to conajmniej nienaturalnie jak wokalista przez caly koncert stoi na srodku sceny.

Jak to jest?

Nie ma sensu przenoszenie dosłownego efektu prawdziwej sceny do sceny jaką budują sprzęty w pokojach 90% ludzi słuchających tych koncertów... bo to są dwie różne sceny..

 

Statystyki mowia,ze wiekszosc populacji preferuje slodkie nad kwasnym i takie tez sa w wiekszosci wina do 20 zl za butelke...:)

Właśnie.. po co się ma męczyć człowiek z jakimś kwasem.. jak przyjemnie można wypić kilka lampek czegoś słodszego..;)

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

A propos tego wina; dziwne, że jak nalewa się je z zakrytej butelki to takie do 20zł smakuje jak najlepsze markowe...

 

Dowodzą tego testy...

Ale o tym może Lechu... ;-)

 

A propos poruszającego się solisty.

A i owszem; nawet jak łazi z mikrofonem to słychać/"widać" jak się przemieszcza. Włazi po platformie gdzieś w publiczność i to doskonale słychać w nagraniu. Resztę można sobie zwizualizować.

Nawet podejście do innych muzyków "akustycznych" potrafi być słyszalne. Zresztą są zasady co do umieszczania mikrofonów np. śpiewającego gitarzysty akustycznego... mikrofony słyszą wiele, czasami jest to wadą, czasami dobrodziejstwem...

A propos tego wina; dziwne, że jak nalewa się je z zakrytej butelki to takie do 20zł smakuje jak najlepsze markowe...

No właśnie.. to tak jak z przewodami..:))

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Nie no ponioslo Was troche z tym wokalista i jego przemieszczaniem. Przeciez tzw przody (monitory odsluchowe) stoja w stalym miejscu i to z nich dobiega glos wokalisty bez wzgledu na to w ktorym miejscu sceny stoi.

Byc moze jakis recital zupelnie akustyczny bez naglosnienia dalby taki efekt nagrywany z jednego miejsca rejestrujacego

Byc moze jakis recital zupelnie akustyczny bez naglosnienia dalby taki efekt nagrywany z jednego miejsca rejestrujacego

Taki co się przemieszcza najczęściej ma mikrofon w ręku lub na wysięgniku przed otworem gębowym ;-). Nie spotkałem się z wokalistą śpiewającym bez mikrofonu, odwróconego od publiki ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ale o tym może Lechu

Dlaczego tylko Lechu. Każdy może. Nie każdy jednak umie prawidłowo ;-). Lechu pisze że umie, ale to nic pewnego ;-).

 

Dlatego tego przemieszczenia nie ma prawa byc slychac

Słychać otoczenie, które się zmienia. Po tym można rozpoznać, że wokalista się przemieszcza, ale tylko na sprzęcie o bardzo dużej rozdzielczości i bardzo drogim ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ty Leszku zawsze zjawiasz sie tam gdzie pada haslo test. Zaloze sie ze masz jakies powiadomienie ustawione na pojawienie sie tego slowa :D

 

 

Dlaczego tylko Lechu. Każdy może. Nie każdy jednak umie prawidłowo ;-). Lechu pisze że umie, ale to nic pewnego ;-).

 

 

Słychać otoczenie, które się zmienia. Po tym można rozpoznać, że wokalista się przemieszcza, ale tylko na sprzęcie o bardzo dużej rozdzielczości i bardzo drogim ;-).

Ale jak ma byc to slychac? Przeciez glos wokalisty dobiega z przodow pod scena a nie od czlowieka spiewajacego na scenie

Byc moze jak podchodzi np do perkusji to jest ona wtedy glosniejsza bo minimalnie zbiera ale glosnikow ze soba wokalista nie nosi

Zaloze sie ze masz jakies powiadomienie ustawione na pojawienie sie tego slowa :D

Czytałem dzisiejsze posty i zauważyłem żartobliwy post Grzegorza to też odpowiedziałem żartobliwie. Możliwe że mi nie wyszło ;-). To się zdarza.

Ale jak ma byc to slychac? Przeciez glos wokalisty dobiega z przodow pod scena a nie od czlowieka spiewajacego na scenie

Jesteś pewny że wokal do rejestracji bierze się z głośnika monitorującego a nie z mikrofonu wokalisty tj. ze stołu reżyserskiego ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A to roznie jesli idzie z tzw linii to tym bardziej uniejscowienie nie ma znaczenia bo wtedy pomija sie akustyke. Mozna przy miksie dla zartu sie pobawic ale nie ma to zadnego zwiazku z rzeczywistoscia sceniczna

A to roznie jesli idzie z tzw linii to tym bardziej uniejscowienie nie ma znaczenia bo wtedy pomija sie akustyke

Dlaczego pomija się akustykę i otoczenie ? Przecież ten mikrofon wokalisty oprócz jego głosu zbiera zjawiska dźwiękowe z otoczenia, akustykę też.

 

Mozna przy miksie dla zartu sie pobawic ale nie ma to zadnego zwiazku z rzeczywistoscia sceniczna

Przy miksie można prawie wszystko. Potrzeba tylko na to czasu i staranności a terminy często gonią.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.