Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wszystkie współczesne kolumny są do dupy?


Misio38

Rekomendowane odpowiedzi

Odpływasz..

Prawa fizyki są niezmienne, pod warunkiem, że są właściwie odkryte.

Mowisz o prawach fizyki okreslajacych wytwarzanie fali dzwiekowej przez ruszajaca sie membrane? W glosniku, ktory znamy? I dolozonym do niego bass refleksie? Ja odplywam? Sprawa teoretycznie jest banalnie prosta, z praktyka gorzej.

 

Ps. Osobiscie wiara, ze 2+2!=4 nie chwalilbym sie.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Ja bym tego nie rozdzielał gdyż nikt nie słucha na wolnym powietrzu ani w komorze bezechowej, to co więc słyszymy to w dużej mierze wypadkowa tego co produkują kolumny i wzmacnia (bądź nie) pomieszczenie.

Co do reszty uważam że chyba jasnym jest iż porównując duży i mały głośnik piszemy o tym samym poziomie odsłuchu. Przy tym samym poziomie wychylenie tego mniejszego będzie zawsze większe.

 

 

Głośnik zawsze produkuje zniekształcenia a te rosną wraz ze wzrostem wychylenia.

 

Jasne, mi chodzi o to, że i duży i mały grają w tym samym pomieszczeniu, więc "przeciągający bułowaty bas" jest albo cechą pomieszczenia, a więc jest taki sam dla małych i dużych, albo cechą głośnika, wtedy nie powinieneś pisać "w pomieszczeniu słychać to jako", dokładając do tego odbicia i fale stojące jako argument.

Oczywiście każdy głośnik zniekształca, ale wychylenia dla tych samych zniekształceń współczesnych głośników i tych czterdziestoletnich są jednak inne.

 

Ja odplywam?

 

Niestety tak, już jesteś daleko. Bass reflex "dołożony" do obudowy zamkniętej "wytwarza więcej basu".

 

To takie samo klamstwo jak stwierdzenie, ze maly glosnik w duzym pudelku z rurka wytworzy wiecej basu niz taki sam glosnik w malym pudelku bez rurki...

nagrywamy.com

Mam wrazenie, ze nadal nie ogarnales istoty dzialnia bassrefleksu i jego zgubnych efektow dla jakosci basu. Z punktu widzenia budzetowych sprzetow bassrefleks jest ok, a przynajmniej nic lepszego nie ma bo bo nie miesci sie w budzecie. Ale Wy chyba dyskutujecie o nieco wyzszej polce?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

A czemu niby bass reflex ma być do kitu? Wszystko zależy od aplikacji i możliwości przetwornika. Wiadomo po TS można dobrać to i owo ale na samym końcu uszy weryfikują naszą logikę

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Rok temu słuchałem dobrze grających kolumn zamkniętych. Konstrukcja DIY. Podzielam opinie innych, że to lepiej gra niż z BR. Dla mnie BR to pewien kompromis, ale może być lepiej. Te kolumny były dziesięć razy droższe od moich. Grały w dobrze zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu 40-50 m2

No bo jednak w zalążku to BR jest tuningiem danej częstotliwości, tylko żeby konstrukcja zamknięta zagrała lepie to musi mieć Przetworniki i kosztować. Magico są zamknięte i to w aluminium

Ale zapytam Troelsa co o tym myśli

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Głośniki do obudowy zamkniętej mają trochę inne parametry ale bez przesady cena nie musi być wyższa, niemniej trzeba raczej większy głośnik. Przy tym być może nie uzyska się takiej ilości basu jak z BR ale czy to jest problem? Ja bym stawiał na jakość a nie na ilość. PS. Słyszałem kiedyś ATC 7 i 11 i bas schodził całkiem nisko, chyba bym nie zgadł że jest to obudowa zamkniętą. Parę konstrukcji w obudowie zamkniętej podstawkowych i wolno stojących ma chyba ciągle jeszcze w ofercie Akustyk.

 

Tak przy okazji, ktoś z Forumowiczów złożył może projekt Troels'a SEAS 3W-Classic lub podobny? Ciekawi mnie w jaki metraż można upchnąć takiego "Altusa" bez obawy o bas.

No tak się składa, że ja sklepałem te kolumny. Słucham na 12m2, I jak zatkam BR to bas robi się jak pudełko.

Ogólnie bas w tych kolumnach jest wyważony, niskotonowy ciągnie do 500 Hz i zahacza o średnicę, która to znowu jest rewelacyjna.

Ale jak lubisz poczuć stopę na klacie to albo dokładasz suba, albo projekt na scan speakach.

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Jasne, mi chodzi o to, że i duży i mały grają w tym samym pomieszczeniu, więc "przeciągający bułowaty bas" jest albo cechą pomieszczenia, a więc jest taki sam dla małych i dużych, albo cechą głośnika, wtedy nie powinieneś pisać "w pomieszczeniu słychać to jako", dokładając do tego odbicia i fale stojące jako argument.

Oczywiście każdy głośnik zniekształca, ale wychylenia dla tych samych zniekształceń współczesnych głośników i tych czterdziestoletnich są jednak inne.

 

No właśnie moje obserwacje są nieco inne, oczywiście może to być efektem czegoś innego jednak, wynika z nich iż jest to pewna reguła.

Otóż łatwiej mocno rozbujanemu głośnikowi wpaść w niekontrolowane produkowanie zbędnych rezonansów / zniekształceń niż temu mniej rozbujanemu (zresztą powiedzieliśmy o tym sobie wcześniej), tutaj piję do większego głośnika który gra z tą samą głośnością co mniejszy. Takie rezonanse w obudowach br strojonych w okolice 35hz potęguje średniej wielkości pomieszczenie i mamy zalew poburkującego basu zamiast trzymania się linii nagrania. Taki głośnik który szaleje jak pompka membranowa nigdy nie wyprodukował zadowalającej jakości basu (przynajmniej dla mnie, może jestem nazbyt wymagający?), zawsze szło to w zmiękczenie. Zakładamy tutaj oczywiście to samo pomieszczenie i sprzęt towarzyszący a ja... no cóż, lubię słuchać z głośnościami podobnymi do tych klubowych.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

No właśnie moje obserwacje są nieco inne, oczywiście może to być efektem czegoś innego jednak, wynika z nich iż jest to pewna reguła.

Otóż łatwiej mocno rozbujanemu głośnikowi wpaść w niekontrolowane produkowanie zbędnych rezonansów / zniekształceń niż temu mniej rozbujanemu (zresztą powiedzieliśmy o tym sobie wcześniej), tutaj piję do większego głośnika który gra z tą samą głośnością co mniejszy. Takie rezonanse w obudowach br strojonych w okolice 35hz potęguje średniej wielkości pomieszczenie i mamy zalew poburkującego basu zamiast trzymania się linii nagrania. Taki głośnik który szaleje jak pompka membranowa nigdy nie wyprodukował zadowalającej jakości basu (przynajmniej dla mnie, może jestem nazbyt wymagający?), zawsze szło to w zmiękczenie. Zakładamy tutaj oczywiście to samo pomieszczenie i sprzęt towarzyszący a ja... no cóż, lubię słuchać z głośnościami podobnymi do tych klubowych.

 

Nie sądzę, żeby to była prawda. Twierdzisz, że "miękki" głośnik jest łatwiej pobudzany przez pomieszczenie niż "twardy" - z tym się nie zgodzę. Uważam, że wpływ pomieszczenia czy pobudzenie jest identyczne, a jeżeli się różni, to większe pobudzenie będzie miał twardy głośnik, bo prawdopodobnie ma większą skuteczność, więc mniej energii potrzebuje do ruszania membraną. Tak więc uważam, że pomieszczenie, jeżeli coś potęguje, to w obu przypadkach tak samo. Oczywiście, twardy dwunastocalowiec w dużej obudowie jest lepszy od sześciocalowca nawet z DSP, ale chyba nie o takie porównanie tu chodzi. Mam wrażenie, że przynajmniej podświadomie porównujesz z jednej strony dobre i duże stare kolumny z nowoczesnymi podłogowymi z supermarketu z wooferem sześciocalowym, a z drugiej strony nieustannie porównujesz obudowy BR i zamknięte. Przyznam, że ja też wolę zamknięte, ale przecież nie o tym jest ten wątek. Wiadomo, że badziewie jest gorsze od dobrego produktu, kiedyś może było mniej badziewia, ale było. Porównujmy sprzęt podobnych albo tych samych firm z podobnej półki cenowo-jakościowej. Do której kategorii zaliczymy mój ulubiony JBL 4312 - on jest stary, czy nowy? ;) Każdy sześciocalowiec przegra z 4312, i starym i nowym, tylko co z tego? Raczej skupmy się na tym, jakie pasmo i brzmienie miały szesnastocentymetrowe monitorki z lat 70, a jak to wygląda dzisiaj? Już nie wspominam o krajowej produkcji ;)

nagrywamy.com

Nie sądzę, żeby to była prawda. Twierdzisz, że "miękki" głośnik jest łatwiej pobudzany przez pomieszczenie niż "twardy" - z tym się nie zgodzę.

 

Nie chodzi mi o pobudzenie głośnika przez pomieszczenie, tylko o kontrolę nad głośnikiem czyli trzymanie się zadanej amplitudy i szybkie wygaszenie po silnym wychyleniu, mały głośnik z dużym xmax może być trudniejszy do opanowania i potrzebować większego współczynnika tłumienia niż głośnik o większej powierzchni czynnej, nie mówiąc o twardszej membranie. Kilka wygasających i następujących po sobie "bujnięć" tam i z powrotem skutecznie łagodzić mogą odczucie impulsu i potęgować subiektywną ilość basu a jeżeli się nam to jeszcze pokryje z częstotliwością rezonansową pomieszczenia to mamy bułę do kwardatu. Pomiary sinus wyjdą fajnie ale szybkiego basu nie będzie.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Nie chodzi mi o pobudzenie głośnika przez pomieszczenie, tylko o kontrolę nad głośnikiem czyli trzymanie się zadanej amplitudy i szybkie wygaszenie po silnym wychyleniu, mały głośnik z dużym xmax może być trudniejszy do opanowania i potrzebować większego współczynnika tłumienia niż głośnik o większej powierzchni czynnej, nie mówiąc o twardszej membranie. Kilka wygasających i następujących po sobie "bujnięć" tam i z powrotem skutecznie łagodzić mogą odczucie impulsu i potęgować subiektywną ilość basu a jeżeli się nam to jeszcze pokryje z częstotliwością rezonansową pomieszczenia to mamy bułę do kwardatu. Pomiary sinus wyjdą fajnie ale szybkiego basu nie będzie.

 

OK, czyli zostawiamy pomieszczenie, dobra. No to też się nie zgadzam - dlaczego mały głośnik z dużym wychyleniem ma być trudniej stłumić, niż duży z małym wychyleniem? Masa membrany czyli jej bezwładność ma tu największe znaczenie, a nie sztywność zawieszenia, zresztą głośniki do obudowy zamkniętej też są miękkie. Sztywność z tłumieniem nie ma zbyt wiele wspólnego, wręcz sztywne rzeczy lepiej drgają, niż miękkie, skrzypiec z gąbki się nie robi ;) Oczywiście, wiadomo, jakie są różnice między BR a OZ, nie o tym piszę.

nagrywamy.com

OK, czyli zostawiamy pomieszczenie, dobra. No to też się nie zgadzam - dlaczego mały głośnik z dużym wychyleniem ma być trudniej stłumić, niż duży z małym wychyleniem?

Gdzie będzie indukować się większa SEM? W cewce która szybciej i na większej odległości porusza się w szczelinie magnesu czy w tej co ma mniejszą drogę do przebycia i robi to wolniej?

 

Masa membrany czyli jej bezwładność ma tu największe znaczenie, a nie sztywność zawieszenia

 

Masa membrany, oczywiście ma znaczenie ale większe ma jej powierzchnia czynna w tłumieniu układu drgającego.

 

zresztą głośniki do obudowy zamkniętej też są miękkie

Są i twarde i miękkie, ale w porównaniu małego do dużego, duży i miękki porusza się mniej dla tej samej głośności i częstotliwości niż mały i też miękki.

 

Sztywność z tłumieniem nie ma zbyt wiele wspólnego, wręcz sztywne rzeczy lepiej drgają, niż miękkie.

Lepiej/gorzej, to zależy co ma drgać i z jaką częstotliwością.

 

skrzypiec z gąbki się nie robi ;)

Skrzypiec nie odgrywają głośniki basowe ani tym bardziej subbasowe.

 

P.S. Fajnie się z Tobą dyskutuje ale próbujesz bronić przegranej sprawy, prawda jest taka że DOBRY i mniejszy głośnik basowy będzie zawsze większym kompromisem niż DOBRY i większy, tego nie zmieni nawet kolejne pięćset postów które możemy ze sobą wymienić w tym wątku, dlatego ja chwilowo podziękuję :)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Gdzie będzie indukować się większa SEM? W cewce która szybciej i na większej odległości porusza się w szczelinie magnesu czy w tej co ma mniejszą drogę do przebycia i robi to wolniej?

 

 

 

Masa membrany, oczywiście ma znaczenie ale większe ma jej powierzchnia czynna w tłumieniu układu drgającego.

 

 

Są i twarde i miękkie, ale w porównaniu małego do dużego, duży i miękki porusza się mniej dla tej samej głośności i częstotliwości niż mały i też miękki.

 

 

Lepiej/gorzej, to zależy co ma drgać i z jaką częstotliwością.

 

 

Skrzypiec nie odgrywają głośniki basowe ani tym bardziej subbasowe.

 

P.S. Fajnie się z Tobą dyskutuje ale próbujesz bronić przegranej sprawy, prawda jest taka że DOBRY i mniejszy głośnik basowy będzie zawsze większym kompromisem niż DOBRY i większy, tego nie zmieni nawet kolejne pięćset postów które możemy ze sobą wymienić w tym wątku, dlatego ja chwilowo podziękuję :)

 

Ja też się mało komfortowo czuję, musząc bronić tezy, której wcale nie chciałem bronić ;) Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne niekonsekwencje i niedomówienia. Oczywiście, że większy głośnik basowy jest lepszy, tylko do tego nie trzeba nie do końca jasnych i mylących argumentów ;)

Nawet w powyższym poście piszesz "lepiej/gorzej, to zależy co ma drgać i z jaką częstotliwością" - duży głośnik jest sprężysty, a mały, miękki jest elastyczny, to nie jest to samo, materiały sprężyste drgają lepiej i łatwiej niż materiały elastyczne, Rozciągnięta i puszczona guma nie będzie się kurczyć i rozciągać dalej, a sprężysty kamerton jak wiemy gra ;)

Oczywiście, stłumić elektrycznie rozbujany głośnik jest trudniej, ale to są IMO pomijalne różnice przy nowoczesnych wzmacniaczach i przede wszystkim w realnych warunkach akustycznych. Jeżeli o to chodzi, to tak, to są różnice, o których można dyskutować.

Z resztą się oczywiście zgadzam.

nagrywamy.com

Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne niekonsekwencje i niedomówienia

Otóż właśnie chciałem zrobić to samo :)

duży głośnik jest sprężysty, a mały, miękki jest elastyczny, to nie jest to samo, materiały sprężyste drgają lepiej i łatwiej niż materiały elastyczne,

Pierwsza sprawa - duży głośnik wcale nie musi być bardziej sprężysty od małego, średnica niema nic do rzeczy, porównując głośnik mały i duży o podobnej sztywności - większy z racji lepszej sprawności będzie lepiej tłumił własny ruch gdyż w krótszym czasie odda energię mechaniczną w powietrze. Druga rzecz - chyba mylisz pewne pojęcia, konkretniej rezonansu własnego a zdolność do wychyleń układu, w przypadku głośnika układ - cewka/membrana. Sztywne rzeczy rezonują wyżej ale trudniej im uzyskać wychylenie, miękkie - łatwiej wychylić i rezonują niżej.

Rozciągnięta i puszczona guma nie będzie się kurczyć i rozciągać dalej, a sprężysty kamerton jak wiemy gra ;)

Guma - jak każdy materiał, zależnie od swoich wymiarów i składu - też posiada swój rezonans czyli częstotliwość przy której będzie się kurczyć i rozciągać przez pewien czas. Ale to raczej mało istotny argument gdyż z gumy nikt głośników nie robi a sztywność zawieszenia determinuje w gruncie rzeczy dolny resor więc gumowa "krawędź" o niczym nie świadczy. Co najwyżej o tym że głośnik z dużym prawdopodobieństwem ma duży xmax.

Oczywiście, stłumić elektrycznie rozbujany głośnik jest trudniej, ale to są IMO pomijalne różnice przy nowoczesnych wzmacniaczach i przede wszystkim w realnych warunkach akustycznych. J

Niestety, znów się mylisz. Wcale tak łatwo nad głośnikiem nie jest zapanować, dlatego między innymi wzmacniacze grają różnie, czasem inne kable głośnikowe też grają różnie bo wpływają w istotny i mierzalny sposób na współczynnik tłumienia. W układzie głośnik - wzmacniacz raz wzmacniacz jest generatorem a raz głośnik. Postępu w budowie wzmacniaczy w zasadzie niema od 30 lat (są jedynie inne klasy wzmacniacze), jak mieliśmy piece z DF od 10 do 10 000 tak mamy nadal, jak 30 lat temu wzmacniacze miały zniekształcenia w drugich i trzecich miejscach po przecinku, tak jest też dzisiaj. A realne warunki odsłuchowe? No - dochodzimy chyba do najgorszego elementu w systemie audio, pomieszczenia 15-35m kw to metraże które pięknie rezonują przy niskich częstotliwościach (zwłaszcza przy specyficznych proporcjach) i generalnie to co słyszymy na basie, to w przeważającej większości mody pomieszczenia, dlatego zwykle ludziom wydaje się że małe głośniki mają bas, zdziwienie się pojawia jeżeli ten sam głośnik weźmiemy na otwartą przestrzeń lub do pomieszczenia poniżej 10mkw, wówczas okazuje się kolumna która grzmiała i burczała w 25m niema w ogóle basu małej klitce gdzie brak modów na dla niskich częstotliwości.

 

To na ile ciąć basowy, aby na średnicę nie wlazł?

 

najlepiej ciąć promieniowo, czyli od krawędzi do środka...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Otóż właśnie chciałem zrobić to samo :)

 

Pierwsza sprawa - duży głośnik wcale nie musi być bardziej sprężysty od małego, średnica niema nic do rzeczy, porównując głośnik mały i duży o podobnej sztywności - większy z racji lepszej sprawności będzie lepiej tłumił własny ruch gdyż w krótszym czasie odda energię mechaniczną w powietrze. Druga rzecz - chyba mylisz pewne pojęcia, konkretniej rezonansu własnego a zdolność do wychyleń układu, w przypadku głośnika układ - cewka/membrana. Sztywne rzeczy rezonują wyżej ale trudniej im uzyskać wychylenie, miękkie - łatwiej wychylić i rezonują niżej.

 

Guma - jak każdy materiał, zależnie od swoich wymiarów i składu - też posiada swój rezonans czyli częstotliwość przy której będzie się kurczyć i rozciągać przez pewien czas. Ale to raczej mało istotny argument gdyż z gumy nikt głośników nie robi a sztywność zawieszenia determinuje w gruncie rzeczy dolny resor więc gumowa "krawędź" o niczym nie świadczy. Co najwyżej o tym że głośnik z dużym prawdopodobieństwem ma duży xmax.

 

Niestety, znów się mylisz. Wcale tak łatwo nad głośnikiem nie jest zapanować, dlatego między innymi wzmacniacze grają różnie, czasem inne kable głośnikowe też grają różnie bo wpływają w istotny i mierzalny sposób na współczynnik tłumienia. W układzie głośnik - wzmacniacz raz wzmacniacz jest generatorem a raz głośnik. Postępu w budowie wzmacniaczy w zasadzie niema od 30 lat (są jedynie inne klasy wzmacniacze), jak mieliśmy piece z DF od 10 do 10 000 tak mamy nadal, jak 30 lat temu wzmacniacze miały zniekształcenia w drugich i trzecich miejscach po przecinku, tak jest też dzisiaj. A realne warunki odsłuchowe? No - dochodzimy chyba do najgorszego elementu w systemie audio, pomieszczenia 15-35m kw to metraże które pięknie rezonują przy niskich częstotliwościach (zwłaszcza przy specyficznych proporcjach) i generalnie to co słyszymy na basie, to w przeważającej większości mody pomieszczenia, dlatego zwykle ludziom wydaje się że małe głośniki mają bas, zdziwienie się pojawia jeżeli ten sam głośnik weźmiemy na otwartą przestrzeń lub do pomieszczenia poniżej 10mkw, wówczas okazuje się kolumna która grzmiała i burczała w 25m niema w ogóle basu małej klitce gdzie brak modów na dla niskich częstotliwości.

 

 

 

najlepiej ciąć promieniowo, czyli od krawędzi do środka...

 

No ale takie były założenia - duży głośnik jest sprężysty, a mały elastyczny. Jeżeli oba są tak samo sprężyste, to co innego. Nie mylę, ustalmy co to znaczy miękki - jeżeli elastyczny, to nie jest to inny stopień sztywności, tylko zupełnie inny parametr. Mniej sztywny - OK. Ale mniejsza sztywność to mniejsza dobroć układu, więc łatwiej to stłumić. W dodatku BR obciąża głośnik w rezonansie, więc go tłumi ;)

Elastyczność materiałów używana jest do tłumienia materiałów sprężystych, to jest powszechnie stosowana para. Trudno jednak mówić o rezonansie gumy czy elastomeru. Jeżeli głośniki są takie same, a różnią się średnicą i xmax (jeżeli to w ogóle możliwe, raczej nie), to nie mamy o czym dyskutować, to oczywiste.

DF - trudny temat ;) Nie wiem, jakie są badania, i oczywiście BR gorzej przenosi impulsy, ale w sumie ciekawe, czy tylko z powodu charakterystyki fazowej, czy też nie są wystarczająco tłumione. W rozmowie z konstruktorami kolumn usłyszałem, że wolą BR, bo łatwiej zapanować nad głośnikiem w rezonansie - tylko że mowa była o obudowach tylko i układach aktywnych, więc siłą rzeczy DF był niski, bo to kable głównie o tym decydują, z normalnym dobrym kablem DF "spada" do 200 i tyle, wzmacniacz w zasadzie nie ma nic do gadania.... (EDIT - zapomniałem o zwrotnicy ;) )

Akustyka - jeszcze trudniejszy temat, w zasadzie nie do zrealizowania w cywilnych warunkach. Reżyserki mają 30% objętości zajęte pułapkami, to jest nie do zrealizowania w domu. Tu jest największy problem, w dodatku standardowa wysokość pomieszczeń i całkowity brak materiałów pochłaniających na suficie i podłodze powoduje, że można mieć "dobry bas", ale tylko jak się stoi ;) No, ale to nie ten temat, chociaż w sumie - kiedyś mieszkania były może bardziej "zatłoczone"?

nagrywamy.com

No bo jednak w zalążku to BR jest tuningiem danej częstotliwości,

Skojarzyło mi się to z wiejskim tuningiem samochodów :) Podrasowane budżetowe kolumny za pomocą BR. Podam link, bo nie mogłem zaznaczyć tekstu. Nie wiem, czy to marketingowy bełkot, ale bas jest dość przyjemny. Piszą, że to właśnie dzięki tym trzem tunelom. Zastanawiam się tyko, dlaczego najprzyjemniej słucha się Bluesowych składanek. Tych nowszych, nie tych za czasów gramofonów na korbkę. Wcale też nie odczuwam żadnej "jasności" którą to podobno grają wzmacniacze CA. Może dlatego, że nie mam z czym porównać. Co wy na to koledzy?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale jest też tuning profesjonalny :-) Wszystko można zrobić na różny sposób. Sylwon zobacz na tą konstrukcję ( wiem, ze reklamujeTroelsa) ale to taki mój mały guru.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To bym nazwał już poważniejszym przedsięwzięciem i jednak BR zastosował...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Musica curat cor meum et animam meam delenit

To bym nazwał już poważniejszym przedsięwzięciem i jednak BR zastosował...

Na As w tym roku były jakieś włoskie czarne kolumny które miały 2x8cali rewelatora w zamkniętej. I uważam że to koszmarne nieporozumienie. Jak zawsze jestem pod wrażeniem co rewelatory potrafią na basie, tak to było jakieś leśne pukadełko. Więc Troels za bardzo wyjścia nie miał przy tych wooferach :)

Ale jest też tuning profesjonalny :-)

W linku, który podałem, chciałem tylko zacytować bełkot "Warto wiedzieć". Cały bełkot czytać, szkoda prądu. Chodziło tylko oczywiście o to, że może te trzy tunele pomogły sztucznie odrobinę zejść z basem.

 

Te z Twojego linku, to już nie program "Jak to jest zrobione", a cała godzina "Mega fabryki" :) Ciekawe jak to brzęczy. Myślę, że aligancko, bo to nie jakaś konstrukcja, wykonana przez Pana Staśka sąsiada, który za pomocą młotka i przecinaka potrafi wszystko naprawić. Swoją drogą, widać tam kabelki łączące te wszystkie elementy. Zapewne nie kosztowały setki złotych, i myślę że we wszystkich paczkach, nawet High-end są takie, więc po co te audiofilskie kable głośnikowe, które czynić mają cuda z dźwiękiem?

Sylwon z tymi kablami to umyślnie chcesz wojne wywołać? :-)

Niech se ludzie kładą srebro/złoto/miedź 99,99999999% jak słyszą to ja dzisiaj za nich nawet kielicha wypiję!

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Sylwon z tymi kablami to umyślnie chcesz wojne wywołać? :-)

Niech se ludzie kładą srebro/złoto/miedź 99,99999999% jak słyszą to ja dzisiaj za nich nawet kielicha wypiję!

Kable to jest zawsze temat na czasie!

De gustibus non est disputandum

Tak fajnie się czytało Wasze posty i tylko zastanawiałem się kto pierwszy rzuci hasło kable, kabelki:)

Stereo: Sony E9000ES + N9000ES; Sony MXD-D3; Technics SL-1200 mk2; kolumny: Usher CP-730 Kino: Yamaha rx-v767 + Usher CP730 + Focal.JMlab (cent, rear, sub)

To może czas podsumować ten wątek.

 

Nie wszystkie współczesne kolumny są do do dupy. Jak w każych czasach tak i w obecnych są dobre i złe konstrukcje. Postęp jest, choć niektórzy twierdzą, że głównie marketingu. Moim zdaniem najambitniejsze współczesne kolumny są znacząco lepsze od tych starszych. Problem istnieje w produkcji klasy dawnej hi-fi, która, wydaje się dzisiaj, kieruje się trendami i modą. Odnosząc to ( przepraszam ) do motoryzacji to podobna dyskusja dotyczy wyboru pomiędzy wyżyłowanym silnikiem turbo małej pojemności, a wolnossącą np. rzędową benzynową szóstką o pojemności powyżej trzech litrów. Osobiście wybieram kompromis czyli odnosząc się do motoryzacji silniki np. mercedes kompressor albo sprawdzone turbo subaru. W przypadku kolumn to 2x8" z bas refleksem to minimalny "złoty środek" który pogodzi modę z dobrym brzmieniem.

Sylwon z tymi kablami to umyślnie chcesz wojne wywołać? :-)

Bynajmniej :-) Zdaję sobie sprawę, jaki to niebezpieczny temat, ale są fotki, więc nie mogłem się powstrzymać, żeby tego nie wykorzystać, i pozwolić niektórym dokonać rewizji odnośnie sensu ładowania kasy w bardzo drogie druty, choć zamiarem moim nie jest powstrzymywać kogoś przed takimi wydatkami. Jeśli ktoś słyszy kable, i stać go na te audiofilskie, to co mi do tego. Nie z mojej to kieszeni przecie :-)

 

W przypadku kolumn to 2x8" z bas refleksem to minimalny "złoty środek" który pogodzi modę z dobrym brzmieniem.

Właśnie. Tęsknie za takim rozwiązaniem, ale takich skrzynek nimo w rozsądnych cenach :-( Do 10K, prawie wszystkie zbudowane są z max 6,5". Dla niektórych 10 tysiaków to niewielki wydatek, ale dla przeciętnego Kowalskiego... Jeszcze te wygórowane ceny w Polsce. W czarny piątek można było kupić elektronikę w super cenach. Uśmiałem się z niektórych przecen w znanych sklepach audio. Już dwa lata temu można było to kupić bez obniżki, w sklepach, które nie reklamują się na tym forum. Wystarczy sprawdzić np. w Ceneo. Te ich marże są niebotyczne. Kolega był kierownikiem w jednym z sieciówek RTV/AGD. Jakież było jego zdziwienie, kiedy dostał telefon od szefostwa, żeby wysprzedać pewną markę telewizorów za 1/3 ceny, bo wchodzi nowa linia podobnego modelu. Nie sądzę, żeby sklep na tym stracił.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.