Grupa Krakowska KLUB II

[MrSalieri]

 

 

Drzwi zawsze są otwarte dla nowych osób.

Chyba jednak nie do końca ;)

 

[cir]

Insynuowanie mi jakichkolwiek powiązań biznesowych jest kolejnym pomówieniem. Nie będę tego nazywał po imieniu.

 

A tak poza tym to masz chyba spore kłopoty ze zrozumieniem nie tylko istoty wątku ale słowa pisanego. Chyba, że działasz świadomie - co akurat jest bardzo prawdopodobne.

 

Tu nie ma mowy o żadnej innej grupie. Są odniesienia wprost do tej którą założyłem. Nie życzę sobie aby ktoś kogo nie znam i na oczy nie widziałem, kto nigdy nie był obecny na żadnym spotkaniu rzucał pomówieniami. Internet też podlega pod paragrafy. Zwłaszcza teraz kiedy funkcjonuje RODO. Mam tłumaczyć dalej?

 

W Krakowie funkcjonują co najmniej dwie grupy. Dlaczego więc nie może powstać kolejna złożona z młodych adeptów audio? Z tego co wiem Krakowskie Towarzystwo Soniczne ma się całkiem dobrze.

masz konto branżowe na forum ? bo widze ze takowe rejestrowałeś dla ułatwienia dodam ze to nowa marka w audio ale ma juz klub w naszej zakładce

straszyłeś nas całe lata mając pare kont na forum co jak widze juz zapomniałes ,teraz straszysz nowym cudem RODO

styl i retoryka jak widze ten sam od lat

pisz do adminów i ustal z nimi co podpada pod RODO :)

[Gość discomaniac71]

masz konto branżowe na forum ? bo widze ze takowe rejestrowałeś dla ułatwienia dodam ze to nowa marka w audio ale ma juz klub w naszej zakładce

straszyłeś nas całe lata mając pare kont na forum co jak widze juz zapomniałes ,teraz straszysz nowym cudem RODO

styl i retoryka jak widze ten sam od lat

pisz do adminów i ustal z nimi co podpada pod RODO :)

 

A czy to konto jest aktywne? Powstają z niego nowe wpisy? Bo ja naliczyłem aż 8. Przez ponad dwa lata. Są organizowane spotkania przeze mnie w ramach forum ? A może handluję Resonusem ? Skoro Twoim zdaniem mam powiązania biznesowe... Coraz większa żenada.

 

Dla ułatwienia dodam, że właściciel firmy Resonus jest moim kolegą od wielu lat. Połączyła nas pasja do fotografii. Naiwnie sądził, że obecność na forum coś mu da i prosił mnie o pomoc. Koleżeńska przysługa - nic więcej. Poza tym zorganizowałem mu kilka odsłuchów. Był dwa razy obecny na spotkaniach w Krakowie. Od jakiegoś czasu temat przycichł. Być może szykuje coś nowego. Nie wiem.

 

Jako jeden jedyny miałem odwagę się przyznać do posiadania dwóch kont. Podać Ci nicki tych co mają po kilka a nawet więcej? Żaden z nich nie ma na tyle odwagi cywilnej żeby się przyznać. I straszy dalej a moderacja udaje, że nic nie wie.

 

Uprawiając swój zawód muszę stosować przepisy RODO. Bardzo poważnie zastanawiam się nad likwidacją konta i wszystkich wpisów. Jeśli pozwala się na taką grandę jak jazda po kimś bez jego wiedzy za jego plecami to takie forum nie jest warte funta kłaków. Mało tego, ze względu na osobiste urazy, części moderacji jest to na rękę.

[piorasz]

 

 

 

 

Dla ułatwienia dodam, że właściciel firmy Resonus jest moim kolegą od wielu lat.

[..] Koleżeńska przysługa - nic więcej. Poza tym zorganizowałem mu kilka odsłuchów. Był dwa razy obecny na spotkaniach w Krakowie.

 

 

 

To się uśmiałem...

Rzeczywiście brak powiązań biznesowych :)

Ot koleżeńska przysługa :)

 

 

 

 

 

[Gość discomaniac71]

To się uśmiałem...

Rzeczywiście brak powiązań biznesowych :)

Ot koleżeńska przysługa :)

 

Najlepiej pośmiej się sam z siebie.

[piorasz]

 

Najlepiej pośmiej się sam z siebie.

A żebyś wiedział, że czasem to robię.

Może Ty też wypróbujesz na własnej skórze trochę samokrytyki?

 

 

[Gość discomaniac71]

A żebyś wiedział, że czasem to robię.

Może Ty też wypróbujesz na własnej skórze trochę samokrytyki?

 

Chętnie ją stosuję w odpowiednich sytuacjach.

[piorasz]

 

Chętnie ją stosuję w odpowiednich sytuacjach.

A czy nie uważasz , że Twój ostatni wywód zacytowany przeze mnie to "odpowiednia sytuacja"?

 

P. S.

Nie oczekuję odpowiedzi.

[MrSalieri]

Ludzie dajcie już spokój....

[piorasz]

Ludzie dajcie już spokój....

Dlaczego? Bo nie masz nic do powiedzenia?

Oczywiście masz rację. Wątek zszedł na psy. Zwracałem już na to uwagę sugerując nawet moderacji o interwencję.

Odpowiedź od moderacji znajdziesz kilkanaście postów wyżej.

Cóż więcej zrobić?

Piszmy dalej co komu na sercu leży.

Mnie nawet zaczęło się to podobać, gdyż "szydło z worka" powoli zaczyna wychodzić.

 

Pisz więc co leży ci na sercu lub zamilcz.

Drugiej takiej okazji możesz długo nie znaleść :)

[hi_aro]

pytanie człowieka znikąd chcącego ustawiać starych userów.

Trochę zapachniało "nagim królem", czy mamy szykować pomnik na Krakowskim Przedmieściu...

 

a ja pamiętam inne czasy, jak Twój nick był synonimem "olewki" ;)

[Gość discomaniac71]

A czy nie uważasz , że Twój ostatni wywód zacytowany przeze mnie to "odpowiednia sytuacja"?

 

P. S.

Nie oczekuję odpowiedzi.

 

Myślisz że Ty będziesz o tym decydował ?

 

Dla mnie sprawa jest prosta: nigdy nie byłeś na spotkaniu dlatego powinieneś mieć zakaz wypowiedzi w tym wątku. Podobnie jak wielu innych wykorzystujących wątek do snucia insynuacji i bicia piany. Z moderacją włącznie (przynajmniej jej częścią dla która ma w tym swój własny interes).

[piorasz]

 

 

 

 

a ja pamiętam inne czasy, jak Twój nick był synonimem "olewki" ;)

 

Ja ten synonim "olewki" kojarzę z live.

 

P. S.

Sorry Adam za szczerość ale już taki jestem i się nie zmienię.

 

[MrSalieri]

Ciekawi mnie tylko dlaczego praktycznie każdy ciekawie się zapowiadający wątek musi w końcu zejść na psy.

Im więcej czytam takie tematy tym coraz mniej chce mi się na to forum zaglądać. Z drugiej strony dzięki temu forum poznałem kilka fajnych i doświadczonych osób, dzięki którym zaszły u mnie duże zmiany. Taki paradoks.

 

 

 

Myślisz że Ty będziesz o tym decydował ?

 

Dla mnie sprawa jest prosta: nigdy nie byłeś na spotkaniu dlatego powinieneś mieć zakaz wypowiedzi w tym wątku. Podobnie jak wielu innych wykorzystujących wątek do snucia insynuacji i bicia piany. Z moderacją włącznie (przynajmniej jej częścią dla która ma w tym swój własny interes).

Bo tak to powinno wyglądać niestety najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy nie byli i nie słyszeli. Ostatni przypadek klubu pokoju Rafała którego wątek bombardowali Ci którzy tam w ogóle nie byli.

Moim zdaniem spotkania tak ale żadnych publicznych informacji na ten temat.

[McGyver]

sądze ze reguły gry moderacja /user zostały dawno przekroczone , niestety wielokrotne banowania i powroty zawsze tak się konczą

"zdziczenie obyczajów" postępuje wraz z każdym kolejnym kontem . Pozwalamy chętnym wracać na forum licząc ze tym razem będzie inaczej

jak widać w większości przypadków koniec jest jednak nieunikniony i zawsze taki sam ,jest to przykre

OK może czas zakończyc sprawy personalne w tym watku

I uważasz że moderacja absolutnie niczym i nigdy nie przyczyniła się do takiego stanu rzeczy i nie ma sobie nic do zarzucenia?

Pytanie retoryczne.

Jest takie powiedzonko: "Jaki pan, taki kram"

Uważam że nieprzypadkowo tego rodzaju powiedzonka bywają nazywane "mądrością ludową".

[Gość discomaniac71]

Bo tak to powinno wyglądać niestety najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy nie byli i nie słyszeli. Ostatni przypadek klubu pokoju Rafała którego wątek bombardowali Ci którzy tam w ogóle nie byli.

 

Normalne na tym forum dlatego mnie tutaj nie ma.

 

Moim zdaniem spotkania tak ale żadnych publicznych informacji na ten temat.

 

Dokładnie tak.

[piorasz]

 

 

Ciekawi mnie tylko dlaczego praktycznie każdy ciekawie się zapowiadający wątek musi w końcu zejść na psy.

Im więcej czytam takie tematy tym coraz mniej chce mi się na to forum zaglądać. Z drugiej strony dzięki temu forum poznałem kilka fajnych i doświadczonych osób, dzięki którym zaszły u mnie duże zmiany. Taki paradoks.

 

Ameryki nie odkryłeś. Ja mam podobne odczucia.

Większość "audio-mądrali" zeszła do podziemia (czytaj "to drugie forum").

Mnie z niego wyrzucono, za to że mam swoje własne zdanie ale głównie za to, że przyszli mi "łatkę" do niektórych userów nie lubianych z tego Forum :)

Kiedyś wkleję tu rozmowę moją z Władzami tamtego forum.

Czekam tylko na stosowny moment.

Całą rozmowę na kilka stron zachowałem na pamiątkę.

 

 

[MrSalieri]

No to się zgadzamy. Może i kiedyś się spotkamy.

A co to za drugie forum?

[piorasz]

 

 

 

Myślisz że Ty będziesz o tym decydował ?

 

Dla mnie sprawa jest prosta: nigdy nie byłeś na spotkaniu dlatego powinieneś mieć zakaz wypowiedzi w tym wątku.

 

Nie byłem lecz swoje (myślę pochlebne - czytaj szczere) zdanie na ten temat wyraziłem kilkanaście postów wyżej. Myślę, że chyba tego nie przeczytałeś.

Czytałem każdą relację z tych spotkań od deski do deski, więc w jakiś sposób uczestniczyłem w tych spotkaniach.

Co się działo "pod stołem" oczywiście nie wiem. Jeśli nadal będziesz się upierał, że nie uczestniczyłem (fizycznie) w tych spotkaniach będę miał prawo myśleć, że sprawozdania z tych spotkań były nie do końca uczciwe a Ty dla mnie staniesz się na zawsze mało wiarygodny. Chcesz tego?

 

 

No to się zgadzamy. Może i kiedyś się spotkamy.

A co to za drugie forum?

Nie można tu o tym pisać. Ale zwą go nasze :)

[McGyver]

Chcesz tego?

Mam powody przypuszczać że Disco ma to ... gdzieś.

[piorasz]

Mam powody przypuszczać że Disco ma to ... gdzieś.

To jak sądzę możecie sobie ręce podać.

Ja też mam to gdzieś z tym, że z drugiej strony :)

 

Na szczęście na świecie istnieją miliony ludzi. Z tych milionów można wyłowić setki tysięcy ludzi, którzy nie mają tego gdzieś.

 

Sam ciężko charuję. Ludzi pasożytów mam w d...e.

 

[Roxi]

Przecież otwarte forum internetowe wcale nie musi być jakieś idealne lub nadmierne poprawnie. Ostanieje mechanizm umożliwiający założenie własnego wątku i zbanowanie tam kogoś. Są tu tysiące ludzi różniący się idałami, wykształceniem, kulturą i zasobnością portfela. Mam wrażenie, że powinno się z dużo większym dystansem podchodzić do budzących się emocji... Jak komuś się coś nie podoba lub kogoś nie lubi, to czyta sobie coś innego, a tu co drugi wpis jakieś jęki i utyskiwania na innych userów. Taki właśnie jest urok różnorodności i odminnych charakterów. A tu już kogoś banować, ten niby cham, ten znowu taki czy inny. Panowie, więcej tolerancji i dystansu :)

[audiofan01]

Ciekawi mnie tylko dlaczego praktycznie każdy ciekawie się zapowiadający wątek musi w końcu zejść na psy.

Im więcej czytam takie tematy tym coraz mniej chce mi się na to forum zaglądać. Z drugiej strony dzięki temu forum poznałem kilka fajnych i doświadczonych osób, dzięki którym zaszły u mnie duże zmiany. Taki paradoks.

 

 

Bo tak to powinno wyglądać niestety najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy nie byli i nie słyszeli. Ostatni przypadek klubu pokoju Rafała którego wątek bombardowali Ci którzy tam w ogóle nie byli.

Moim zdaniem spotkania tak ale żadnych publicznych informacji na ten temat.

 

Nie prawda, awantura w wątku o pokoju Rafała zaczęła się od krytycznej opinii usera, który tam był (chyba Wuelema?)i słuchał i ośmielił się skrytykować niektóre aspekty brzmienia czym naraził się na bezpardonowy atak Rafała i studio16 hz

 

 

[Gość discomaniac71]

 

 

Jeśli myślisz, że czytając relacje byłeś uczestnikiem spotkań to należy to grzecznie przemilczeć. Komentarz jest zbędny.

[piorasz]

 

 

 

Jeśli myślisz, że czytając relacje byłeś uczestnikiem spotkań to należy to grzecznie przemilczeć. Komentarz jest zbędny.

 

Po tym wpisie nie pozostaje nic innego jak postawienie wotum nieufności wobec Twojej osoby.

 

Żegnam.

[MrSalieri]

 

 

Jeśli myślisz, że czytając relacje byłeś uczestnikiem spotkań to należy to grzecznie przemilczeć. Komentarz jest zbędny.

Faktycznie trochę dziwna interpretacja...

[piorasz]

Faktycznie trochę dziwna interpretacja...

Prawda?

Wystarczy czytać na bieżąco.

Mnie tez wiele spraw umyka z racji braku czasu.

Czasem jednak uda mi się "wstrzelić"..

I mamy to co mamy.

Smutne to.

 

[Gość discomaniac71]

Faktycznie trochę dziwna interpretacja...

 

Ja bym to nazwał kuriozum.

[cir]

I uważasz że moderacja absolutnie niczym i nigdy nie przyczyniła się do takiego stanu rzeczy i nie ma sobie nic do zarzucenia?

Pytanie retoryczne.

Jest takie powiedzonko: "Jaki pan, taki kram"

Uważam że nieprzypadkowo tego rodzaju powiedzonka bywają nazywane "mądrością ludową".

nie odpowiadam za moderacje na tym forum a jedynie za siebie

tak jak i Ty

[McGyver]

nie odpowiadam za moderacje na tym forum

Ot kuriozum