Skocz do zawartości
IGNORED

Klub milosnikow i nie milosnikow odsluchow u Lutka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

a przestawienie o 180 stopni? Tzn. rogowka laduje na miejscu szafki tv; a Tannoy'e w 'dobrej' odległości od zarówno od stoku jadalnianego jak i rogówki - kwestia optymalizacji ustawienia. TV ustawiony plecami pomiedzy oknami, zyskuje rownież na jakosci obrazu- brak odbić swiatla.

Utrzymana zostałyby głębia sceny, symetria, czystość trojkata odsluchowego poprawiona....pierwsze odbicia kwestia odsłuchów i korekcji.

Oczywiscie nie próbuje reorganizować zycia w salonie, ale taki wniosek nasuwa sie ze zdjec z zachowaniem kontynuowania walorów spotkań towarzyskich kawowo- rozgrzewających, aczkolwiek z drugiego końca salonu:) Panie mogłyby skupić sie na grze karcianej przy stole jadalnianym natomiast panowie na 'degustacji' walorów muzycznych podpartych procentem.

Chyba ze to ustawienie było juz testowane i nie doczytałem.

 

Pozdrawiam zdrowia życząc:)

Lutek, czy mógłbyś wyjątkowo zaprosić @lancastera do tego tematu?

W końcu ma on niemałą wiedzę o Twoim systemie i w ogóle z Niego światły człowiek.

 

Powiedz, że @Wuelem bardzo się dopytuje. Widzieliśmy się w Poznaniu, tylko on wtedy nie wiedział, że ja to ja, gdyż jak nie trzeba, to się nie ujawniam.

Z kolegami wydał nietani sprzęt bez zapłaty, na słowo obietnicy, że po powrocie do domu zrobię przelew. To już wiecie jak kupuje @Wuelem - coś usłyszy, spodoba się, bierze pod pachę i spróbujcie mu przeszkodzić. Aktualny brak gotówki przy sobie... Tym się martwię potem :-)

 

* * *

 

Aha, jeszcze co do przygotowania testowego. Sprawdziłem na miejscu - najtańsza gitara używana kosztuje 170 zł. Nieporęczność pozostaje cechą stałą tego instrumentu, dlatego postanowiłem... zakupić tamburynek. Jak znajdę to dziecięcy, a jak nie to normalny. W torbę wejdzie, a przede wszystkim naraz mam coś na wysokie i coś na (wyższe) niższe. Pełna gotowość na nowe wyzwania. No, prawie gotowość, bo jeszcze muszę kupić...

Lutek, czy mógłbyś wyjątkowo zaprosić @lancastera do tego tematu?

W końcu ma on niemałą wiedzę o Twoim systemie i w ogóle z Niego światły człowiek.

 

Do tematu raczej nie da sie zaprosic, gdyz od lat tu nie pisuje, ale mysle, ze moglibyscie sie spotkac bezposrednio u mnie. W sumie przez lata odwiedzil mnie juz kilkanascie razy. Wiosna umawialismy sie tez, ze wpadnie ze swoimi kolumnami na glosnikach szerokopasmowych aby skonfrontowac z Tannoy-ami. Glosniki te - chyba wraz z kolega - zaprojektowal-li i w calosci wykonal-li.

 

Lutek gdzie dokładniej mieszkasz ?Lutek jak postawisz kolumny przed meblami na dłuższej ścianie to jaka będzie odległość od miejsca odsłuchowego ?

 

Krzyz Wlkp.

Od miejsca odsluchowego byloby bardzo malo. Gdyby kolumny jeszcze odsunac od mebli choc na 1m, to zostaloby nie wiecej jak gdzies 1,8 m.

Sprawdziłem na mapie i to jakieś 120 km autem od Poznania. Cóż, najbardziej mobilizujący będzie plan spotkania w szerszym gronie.

 

Ale zanim do niego dojdzie, idąc za ciosem, dalsze zamierzenia przygotowujące. Z tamburynem oczywiście. Otóż...

 

Mój kolega jest właścicielem studia nagraniowego, pełnoprawnego, dobrego. Odezwę się i poproszę o pomoc w przygotowaniu płyty cd-r z dokładnie TYM moim tamburynem. Zamierzam na nim grać samodzielnie - muzykiem nie jestem, ale w rolę instrumentalisty mogę się wcielić. Dzięki takiemu podejściu będę doskonale znał:

 

- siłę uderzenia w tamburyn

- odległość od mikrofonu

- wielkość pomieszczenia i cechy pogłosu (akustykę)

- wysokość od podłogi

- i inne...

 

Jak zakładam, sesja nagraniowa pozwoli stworzyć WZORZEC absolutny, nagrywany na setkę, 100% naturalizm, 100% live, że o 100% perfekcjonizmie wykonawczym nie wspomnę :-)

 

Oby tylko płyta nie stała się hitem przyszłych edycji AUDIO SHOW, bo mnie wystawcy przeklną... Nic im nie będzie się sprzedawało.

 

Prawa autorskie w pełni będą należały do mnie, dlatego w planie mam umieszczenie nagrania w chmurze - pod LINKIEM do ściągnięcia.

 

Ażeby wysiłek przyniósł trochę więcej testowych dóbr, to dogram jeszcze dwa osobne dźwięki. Zawartość płyty będzie następująca:

 

1. dźwięk tamburynu

2. odgłos pstrykania palcami

3. klaskanie w dłonie

 

Długość każdej próbki - 1 minuta. W opcji repeat można powtarzać do woli.

 

Plany są więc zaawansowane, nie spełnią się bardzo szybko, ale dopnę realizacji tego pomysłu. Musi być, że do zobaczenia!

---> Wuelem - skoro możesz zrobić takie nagranie profesjonalnie - zrób (jeśli to możliwe) dwie wersje.

jedna przestrzenną, drugą "płaską" ...o ile da się to zrobić za pomocą jednego instrumentu? Może wystarczy się przemieszczać, nawet nieznacznie w czasie nagrania.

O co mi chodzi?

Są otóż krytycy, którzy poddają w wątpliwość jakiekolwiek testy u kol. Lutka, z powodu (jakoby) "uśredniania" brzmienia. A to przez kolumny, to znów z powodu akustyki itp.

Były oczywiście głosy rozsądku (w tym gospodarza), że i tak porównywane wzmacniacze, czy źródła pozostają w niezmiennym układzie - akustyka - głośniki...

Może wiec różnie nagrane "przypadki dźwiękowe" pozwolą "unausznić", że jeśli coś się różni dźwiękowo to i u Lutka różnie zabrzmi? Nie zostanie "uśrednione" i zabrzmi po prostu różnie.

Zresztą można do tego użyć wyraźnie różnie zrealizowanych gotowych płyt z muzyką ...tylko z ich wyborem i oceną brzmienia może znów być kłopot...

Edytowane przez iro III

Zawartość płyty będzie następująca:

1. dźwięk tamburynu

2. odgłos pstrykania palcami

3. klaskanie w dłonie

Długość każdej próbki - 1 minuta. W opcji repeat można powtarzać do woli.

 

Koniecznie tez pozycz od kogos zwykla gitare i nagraj rowniez brzmiace struny. Np. przez ok 10s pobudzaj kostka strune E1 czy H2 i jednoczesnie od razu palcem wygaszaj jej drganie, dalej przez kolejne 15-20s to samo ale pozwol strunie wybrzmiec. I analogicznie ze struna E6. Wszystko mozesz jeszcze raz powtorzyc ale tym razem pobudzajac struny opuszka kciuka - bedzie inny atak i barwa.

 

Teraz tak: usiadz sobie spokojnie, wez zegarek do reki i wyobraz sobie, ze przez jedna minute pobudzana jest i dzwieczy ta sama struna - ten sam dzwiek. Raczej szybko sie zorientujesz, ze to stanowczo za dlugo - monotonia da sie juz sluchaczom we znaki :-) Uwazam, ze 15-20s to zupelnie wystarczajaco, ale oczywiscie nagraj jak uwazasz.

Edytowane przez Lutek

Jak zakładam, sesja nagraniowa pozwoli stworzyć WZORZEC absolutny, nagrywany na setkę, 100% naturalizm, 100% live, że o 100% perfekcjonizmie wykonawczym nie wspomnę :-)

 

W jaki sposób porównamy z wzorcem to, co się będzie wydobywać z kolumn u Lutka?

Klaskanie w naturze ma w sobie juz takie wyzsze "klapniecia", zas pstrykanie ma barwe lagodniejsza, jednak nie ma sybilantow, natomiast nie wiem czy glosniki przeniosa tak czysto bez namiestki sybilantow ? Duzo bedzie zalezec od strony technicznej nagrania i od tego jakie cechy przenoszenia dzwiekow o roznych - troche wyzszych - czestotliwosciach (tez harmoniczne) maja kolumny czyli od klasy samych przetwornikow i ich zestrojenia.

 

Jak wiemy, sa nagrania, ze sieje sybilantami, a i takie, gdzie sybilantow nie ma w ogole. I co wowczas winic..., jakosc nagrania czy kolumn..., a moze elektronike ? No ale skupiajmy sie na kolumnach.

Edytowane przez Lutek

W jaki sposób porównamy z wzorcem to, co się będzie wydobywać z kolumn u Lutka?

 

Tamburyn będziemy mieli w oryginale. Tak jak mikrofon z bliska rejestrował dźwięk, tak samo głowa jest blisko, gdy dana osoba wydobywa z niego odgłosy muzyczne.

To się chyba nazywa 1 : 1 z kolumn i w realu.

 

Akustyka pomieszczeń będzie inna, ale ściągamy "fale" z bliska - takie robię założenie.

A moze bys przyjal zaproszenie do mnie na posluchanie.

 

Jak będę się wybierał na zachód ;-), to na kawkę przy muzyce czemu nie. Ale testów mam nadto u siebie. Jakby co, dam znać.

Pozdrwiam J.

No właśnie. Tamburyn mamy u Lutka a był nagrywany przecież gdzie indziej. Oczywiście i tak będzie realistycznie i każdemu będzie się podobało, ale przecież nie o to chodzi, żeby każdy kiwał głową, że jest fajnie. Tamburyn, który gra w wąskim pasmie, niczego o kolumnach nam nie powie. Mnie się wydaje, że zwykłe płyty z muzyką wystarczą, zwłaszcza, że do Lutka przyjdą osoby, które mają pojęcie o prawidłowym dźwięku. Przy normalnej muzyce z różnymi instrumentami możemy rozmawiać o tym, czy taka prezentacja jest w porządku i co ewentualnie można by zmienić lub życzyć sobie. Przy tamburynie raczej nie pogadamy :)

... na kawkę przy muzyce czemu nie. Ale testów mam nadto u siebie. Jakby co, dam znać.

 

Oczywiscie, ze na kawe przy muzyce. Zadnych testow osobiscie nie mam w planach organizowac, ale jesli ktorys ze sluchaczy cos przywiezie do przeprowadzenia tychze (np. Wuelem) i sobie bedzie zyczyl, to oczywiscie nie ma problemu.

 

Tamburyn, który gra w wąskim pasmie, niczego o kolumnach nam nie powie.

 

Moze Wuelem-owi chodzi o sprawdzenie, jak przenosi wysokie ten driver kompresyjny. Czy gldko, czy za ostro, z piaskiem i na ile realistycznie do slyszanego na zywo.

Jakiejs wysokiej klasy tamburynu nie slyszalem, ale nie bardzo bodoba mi sie - jesli chodzi o czystosc ,gladkosc dzwieku - brzmienie (brzeczenie) blaszek tego instrumentu. Chyba nie na darmo wybral go Wuelem, bo zapewne jest piekielnie trudnym do odwzorowania przez glosnik. Pewnie latwiej byloby z czynelami

Edytowane przez Lutek

Z tamburyna się tego nie dowiemy, bo za małej średnicy są talerzyki i wybrzmiewanie bardzo szybko się kończy, to raz.

Dwa, to całą sztuką jest to, żeby tamburyn zagrał w pełnym składzie z innymi instrumentami, wtedy pracuje cała kolumna i wtedy dopiero możemy ją ocenić.

Weźcie sobie Cafe Blue Patrycji Barber i po sprawie :)

Chyba nie na darmo wybral go Wuelem

 

Wybrałem, bo jest... mały. Poręczny.

 

Taki test doskonale sprawdza nośność dźwięku. Ja mam kuchnię z drugiej strony ściany pokoju odsłuchowego, więc dźwięki muszą skręcić o 180 stopni, żeby do mnie dotrzeć, a słyszę wszystko, jakby za ścianą się ludzie rozstawili.

 

Ale widzę, że coś ponad puszczenie płyty, która nie wiadomo jak była nagrana, za to wiadomo, że zastosowano dziesiątki przystawek i efektów - jest niezjadliwe.

 

Przy okazji, bo nie jest tak, że nie dostrzegam postów: dziękuję @pit80 za zaproszenie. Mam nadzieję spotkać się razem w jednym miejscu. Jeśli ten Klub będzie się rozwijał, to wynajmiemy salę i zagramy z systemu PA, w końcu o spotkanie chodzi a nie jakieś dyskusje czy jest prawdziwie. Wspomniany lancaster by Wam kości porachował i on lubi takie wyzwania. W razie czego ja muszę przejechać przez Poznań, bo nie będę sam, dołożenie 120 km x 2 jednego dnia robi wyprawę zbyt napiętą czasowo. Ewentualnie może jakiś salon w Poznaniu by nas zechciał ugościć? Żadne z nas wydarzenia, ale jakimś echem się odbije. Kolumny przewieziemy i ponieważ one wszędzie grają tak samo (podobno :-)), to wszystko sprzyja. Kto przeciw? Nie widzę.

Sprawdziłem na mapie i to jakieś 120 km autem od Poznania. Cóż, najbardziej mobilizujący będzie plan spotkania w szerszym gronie.

 

Ale zanim do niego dojdzie, idąc za ciosem, dalsze zamierzenia przygotowujące. Z tamburynem oczywiście. Otóż...

 

Mój kolega jest właścicielem studia nagraniowego, pełnoprawnego, dobrego. Odezwę się i poproszę o pomoc w przygotowaniu płyty cd-r z dokładnie TYM moim tamburynem. Zamierzam na nim grać samodzielnie - muzykiem nie jestem, ale w rolę instrumentalisty mogę się wcielić. Dzięki takiemu podejściu będę doskonale znał:

 

- siłę uderzenia w tamburyn

- odległość od mikrofonu

- wielkość pomieszczenia i cechy pogłosu (akustykę)

- wysokość od podłogi

- i inne...

 

Jak zakładam, sesja nagraniowa pozwoli stworzyć WZORZEC absolutny, nagrywany na setkę, 100% naturalizm, 100% live, że o 100% perfekcjonizmie wykonawczym nie wspomnę :-)

 

Oby tylko płyta nie stała się hitem przyszłych edycji AUDIO SHOW, bo mnie wystawcy przeklną... Nic im nie będzie się sprzedawało.

 

Prawa autorskie w pełni będą należały do mnie, dlatego w planie mam umieszczenie nagrania w chmurze - pod LINKIEM do ściągnięcia.

 

Ażeby wysiłek przyniósł trochę więcej testowych dóbr, to dogram jeszcze dwa osobne dźwięki. Zawartość płyty będzie następująca:

 

1. dźwięk tamburynu

2. odgłos pstrykania palcami

3. klaskanie w dłonie

 

Długość każdej próbki - 1 minuta. W opcji repeat można powtarzać do woli.

 

Plany są więc zaawansowane, nie spełnią się bardzo szybko, ale dopnę realizacji tego pomysłu. Musi być, że do zobaczenia!

 

Zapewne wiele osób osób czytających to forum i wpisy Wuelema dotyczące klaskania , pstrykania ma go za szaleńca ale nic bardziej mylnego.

Do testu proponował bym dołączyć utwór z oklaskami od widowni.

Niedawno wpadł do mnie znajomy jak on to mówi "poćwiczyć ucho". Ćwiczyliśmy nagrania live.

Małe nisko efektywne głośniki nie ważne czy to są scanspeaki , accutony czy seasy nie są w stanie wiernie odtworzyć oklasków. Oklaski z tego rodzaju kolumn brzmią tak jakby ktoś brał "prysznic".

Pozdrawiam.

Weźcie sobie Cafe Blue Patrycji Barber i po sprawie :)

 

Dokładnie, albo kilka jej innych płyt. Te nowe gold-edycje w hdcd są warte grzechu. Wszystkie! Tamburyn? Nagrajcie piano, sax, i mowę oczywiście - każda z tych opcji zasuwa inaczej i najlepiej w swoim specyficznym środowisku. Nie za bardzo lubię perkusję i bas w kościele, ale sax? Sam miód! To samo trąbka lub fortepian... Do czego ma prowadzić test dżwięków? I tu doskonale widać, kto bardziej faworyzował ZPT, a kto Wychowanie Plastyczne. Obydwa głosy są ważne, choć w sztuce ten drugi czynnik gra 'pierwsze solo - powiedziałbym. '-)

Parker's Mood

Nagrajcie piano, sax, fortepian...

 

To kup piano, sax, fortepian i bądź w stanie przywieźć ze sobą na spotkanie.

 

Człowiek przedstawia ideę i jak w piach.

Mogę ??

 

Ponad 5000 odwiedzin, bicie piany, dyskusje, a odsłuchu ... żadnego.

W piątek pomykam na wakacje kierunek Niemcy, Holandia, Belgia, cała pólnocna Francja aż do morskich skałek jeśli wiecie o co kaman :).

Może po drodze posłucham? Może choć godzinkę ???

 

Lutek ???

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Nie nazwał bym tego biciem piany. Rozmawiamy sobie w ciszy i spokoju, poza tym temat ma dopiero 5 dni. Ja wiem, że niektórzy chcieli by wpaść godzinę po założeniu tematu, ale tak się nie da. Wszyscy wiedzą, że do audio trzeba cierpliwości :)

Wyświetl postUżytkownik Chicago dnia 28.07.2017 - 23:43 napisał

Dynamika może występować w formie miary odstępu sygnału od szumu i jak najbardziej w formie określającą siłę dżwięku.

 

O..., tak, bo jesli np. plyta jest cicho nagrana, to juz nie wiele pomaga podkrecanie galki, jesli chodzi o dynamike, a jesli sygnal z plyty jest spory ( np. u mnie bardzo glosno na godz. 09:00) to jest dopiero to !

 

Chyba że to żart. Dynamika to zakres od najcichszych dźwięków - do najgłośniejszych. Im szerszy ten zakres tym większa dynamika. Często płyty sporo ciszej nagrane np - 20db maja właśnie większa dynamikę od tych które ryczą jednostajnym poziomem/

Już uciekam, przepraszam i nie przeszkadzam :)

Dynamika w odczuciu słuchającego, to odstępy głośności w odniesieniu do ŚREDNIEGO poziomu nagrania.

Jak dźwięk przechodzi od cichego do mega spiętrzenia, to jest dynamicznie.

 

Z drugiej strony... może nawet grać cały czas głośno, ale nie różnicować muzyki dynamicznie i słucha się nijako. Przypadek Łodzi.

Mam wrażenie, że tutaj sami wykładowcy a nie słuchacze. Odstęp od szumu... to gramofon można z góry skreślić albo już w jego erze (na logikę) powinna rozpocząć się wojna na głośność (loudness war). Im głośniejszy użyteczny sygnał, tym większy odstęp od szumu (nośnika). Także owszem, proszę nie przeszkadzać :-)

Z drugiej strony... może nawet grać cały czas głośno, ale nie różnicować muzyki dynamicznie i słucha się nijako. Przypadek Łodzi.

Mam wrażenie, że tutaj sami wykładowcy a nie słuchacze.

 

ja jestem tylko czytaczem. Psorze :) Głoś zabrałem przypadkiem a skoro o przypadkach mowa. Przypadku Łodzi nie znam. Słyszałem już ; przypadek Poznański" , albo przypadek Warszawski". W odniesieniu do audio.

Ciekawe czym się charakteryzują. Pyrem w rosole czy kaszanką w miodzie : )Znam przypadki jak garbaty garbatego kładzie na łopatki. Różnicowanie dynamiki umiejętność sprzętu swoją drogą a nagrania swoją. To już dwa przypadki.

pozdr

Edytowane przez Фома
Gość

(Konto usunięte)

Wuelm...kiedy "krucjatę" organizujesz...?

 

Ten pomysł z tamburynem i gitarą oki...

Moim skromnym zdaniem...dopóki system zachowuje, jak ja to mówię, "akustyczność wybrzmień" to jest dobry system...i brzmi wtedy naturalnie, cokolwiek to znaczy...

W piątek pomykam na wakacje...

Może po drodze posłucham? Może choć godzinkę ???

Lutek ???

 

Godzinka, to troche malo - zaplanuj nieco dluzej. Nie wiem o ktorej planujesz wyjazd od siebie - wez pod uwage, ze ja pracuje, wiec raczej godziny pozniejsze popoludniowe. Przy tak dalekiej Twojej dalszej podrozy juz godzinka w ta czy w ta nie ma znaczenia. Reszte na PW prosze.

Edytowane przez Lutek

Dzieki za potwierdzenie i zaproszenie. Wpadanie jak napisano zmęczonym, do tego po drodze mija się z celem. Plany się trochę zmieniły i wyjeżdżamy w piatek dośc późno do Zielonej Góry. A potem w sobotę rano start na zachód.

Może innym razem. Dośc często robię trase do Szczecina więc może być po drodze.

 

Pozdro.

Muszę przewietrzyć mój system…

" Wyjezdzamy ", przez co rozumiem, ze nie sam, bo gdyby, to bysmy pomysleli o przenocowaniu u mnie abys byl wypoczety przed dalsza podroza. Ale ok. moze innym razem.

> luk1985

Krzyż Wlkp. , a Rafal z Łodzi.

" wogole to nie wiem czy jestem godzien " Dla mnie nie ma " niegodnych ". Kazdy chetny moze wpasc posluchac, porozmawiac niezaleznie od statusu spolecznego, posiadanego sprzetu czy czegokolwiek innego. Chetnie sie spotkam zarowno z tymi co sluchaja muzyki z jakiejs wiezyczki, jak i z tymi co z systemow za setki tys. PLN - bez znaczenia.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.