Czy bohaterstwo powinno być obowiązkowe, a jego brak piętnowany ?

[Pasqual]

8 godzin temu, muls napisał:

zabawne jak w Jedwabnem.Mordowli przypadkowi przechodnie a zabili nie 1000 tylko 350.Trzeba odkopac zeby policzyc.

Zastanów się, ile osób może się zmieścić do zwykłej, chłopskiej stodoły. Ludzie Grossa przerwali wykopaliska rzekomo z powodu chęci nie zakłócania spokoju zmarłych, a tak naprawdę po to, żeby można było opowiadać brednie o tysiącu osób

8 godzin temu, misiomor napisał:

Kwestia sprawstwa zbrodni w Jedwabnem jest daleka od jednoznacznego wyjaśnienia. Już sama 100% śmiertelność przeczy tezie o sąsiedzkim samosądzie. Podobno też ekshumacji zaprzestano, kiedy zaczęli wykopywać łuski, wskazujące na co najmniej nadzór niemiecki.

Jednak statystyka mówi, że przy ok. 1% kolaboracji znajdzie się parę wiosek, gdzie zwolennicy kolaboracji będą mieli przewagę w lokalnej strukturze władzy. Stary eksperyment z długimi ciągami orłów / reszek w dużej liczbie losowań.

Więc nawet gdyby (z dużym prawdopodobieństwem nieprawdziwa) teza o wyłącznie polskim sprawstwie zbrodni była jednak prawdą, nie byłoby to żadnym dowodem na zbrodniczy charakter Polaków jako narodu. Polacy mają wiele innych wad - antymerytoryczność czy nieumiejętność skutecznego działania w polskich zespołach, jednak w kwestii zorganizowanej zbrodniczości są dużo "lepsi" - np. Niemcy. A w kolaboracji - choćby Francuzi. U nich Niemcy nie musieli wprowadzać kary śmierci za pomoc Żydom, francuska policja sama dostarczała Żydów do wywózek, przy współpracy znacznie większego niż w Polsce procentu zwykłych obywateli.

Nikt jak dotychczas nie poruszył sprawy zachowania się społeczności żydowskiej po wkroczeniu Rosjan w 1939 r. Bardzo wielu Żydów pokazywało NKWD, kogo należy aresztować i wywieźć, oczywiście załatwiali przy tym również swoje porachunki z Polakami. Gdybym np. ja  mógł się zemścić na kimś, kto przyczynił się do śmierci moich bliskich wykorzystałbym do tego każdą okazję i jak sądzę, podobnie zachowałaby się większość ludzi w jakimkolwiek kraju, nie tylko w Polsce. Ale o tym się nie mówi, bo podobno nie wypada

[toptwenty]

20 minut temu, Pasqual napisał:

oczywiście załatwiali przy tym również swoje porachunki z Polakami.

Za co tamtejsi Polacy pochodzenia semickiego tak bardzo ukochali Polaków pochodzenia aryjskiego?

20 minut temu, Pasqual napisał:

Nikt jak dotychczas nie poruszył sprawy zachowania się społeczności żydowskiej po wkroczeniu Rosjan w 1939 r.

 

20 minut temu, Pasqual napisał:

Ale o tym się nie mówi, bo podobno nie wypada

Nieprawda. Powyższe tematy są dokładnie omówione w literaturze i mediach, wystarczy poszukać. 

Nawiasem mówiąc - los obywateli polskich pochodzenia semickiego na kresach po 17 września 1939 był równie, a czasem nawet bardziej tragiczny niż obywateli polskich pochodzenia aryjskiego ze względu antysemityzm komunistów sowieckich.

[muls]

8 godzin temu, Pasqual napisał:

astanów się, ile osób może się zmieścić do zwykłej, chło

juz sie zastanowili, ustalili z grubsza liczbe ofiar, zebrali dokumenty, zeznania swiadkow, wydali ksiazke naukowa i to nie Gross i tyle w temacie.Kto chce to sie dowie.Kto nie chce to sie nie dowie nawet jak dostanie do reki.Co do wykopywania to wykopywanie mamy opanowane wide smolensk.Kopanie dla kopania bo tak lubimy i co pan nam zrobi.Oprocz Jedwabnego jest jeszcze pare tysiecy miejsc gdzie wymordowano Zydow co tez opisano, pomierzono, udokumentowano i to Nie zrobił Gross tylko PAN i pare osob z Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich  w sposob JEDNOZNACZNY tak ze zaden cenckiewicz ani inna holota nie jekneła.Takze samo o pogromie w Kielcach i okolicach.Tak wiec millordze nie zastanawiaj sie bo to jest za trudne dla ciebie tylko czytaj.Juz mam serdecznie dosc gledzenia ignorantow.Tak polacy mordowali i jak widac nadal beda jak sie trafi okazja.

[marek-1969]

Większość żydów w Polsce przed DWS nie czuła się polakami a co więcej połowa z nich nie znała języka polskiego .

[muls]

a skad to wiesz.A twoja babcia miala dziecko z niemcem.A cala inteligencja, poeci pisarze  naukowcy to skad ....

jesli cos chcesz dowiedziec sie to   Przez ruiny i zgliszcza.Podroz po stu zgladzonych gminach zydowskich w Polsce.Po polsku.Cytat .Szal grabiezy przybrał takie rozmiary ze w ciagu kilku godzin pozrywano nawet dachy i rozebrano sciany zydowskich domow.Praca i pot trzech pokolen Zydow znalazly sie w workach zdziczalego tlumu.

to na pewno byli mowiacy po polsku polacy.

[marek-1969]

Przestań bredzić o całej inteligencji . Polscy żydzi w większości byli ciemni jak but .Po powstaniu styczniowym wykształciła się na ziemiach polskich klasa średnia , dobrze wyedukowana i bardzo patriotyczna . Jej wymordowanie przez socjalistów narodowych i międzynarodowych odczuwamy do dziś .

Co zresztą widać po postawie różnych nowoczesnych i europejskich .

 

[muls]

4 minuty temu, marek-1969 napisał:

Polscy żydzi w większości byli ciemni jak but .P

takze samo jak polacy byli ciemni i bardzo wyksztalceni.Bredzenie nie ma nic do rzeczy.Zydzi tym sie wyrozniali od reszty holoty polskiej ze wiedzieli ze wyksztalcenie to jest wszystko co pozwoli im zachowac status.

4 minuty temu, marek-1969 napisał:

powstaniu styczniowym wykształciła się na ziemiach polskich klasa średnia , dobrze wyedukowana i bardzo patriotyczna . Jej wymordowanie przez socjalistów narodowych i międzynarodowych odczuwamy do dziś .

jakies przyklady moze?tych patryjotow.

4 minuty temu, marek-1969 napisał:

Jej wymordowanie przez socjalistów narodowych i międzynarodowych odczuwamy do dziś . 

a to o czym jest bo to jakis belkocik miejscowy.

a tu takie cos dla prostakow i zeby nie musieli szukacale to tylko czesc

W tym samym czasie jednak Żydzi byli współtwórcami i aktywnymi uczestnikami rozwoju kultury polskiej w wielu dziedzinach. Predestynowała ich do tego własna wielowiekowa tradycja - szacunek dla słowa pisanego i drukowanego, zamiłowanie do spekulacji myślowych i filozofowania, rozwinięta retoryka i wyobraźnia. Silne związki z kulturą światową (niekiedy - jak np. w przypadku rodziny Słonimskich - były to po prostu związki rodzinne) sprawiały, że intelektualiści pochodzenia żydowskiego szybko i obficie czerpali z ogólnoludzkiego dorobku duchowego. Równie istotnym czynnikiem był też wpływ polskiej kultury (a zwłaszcza literatury) i polskiej tradycji inteligenckiej, będącej dla twórców żydowskich trudnym do przecenienia źródłem inspiracji i punktem odniesienia

Tradycyjne umiłowanie książek sprawiło, że wśród wydawców (i osób finansujących działalność wydawniczą) znalazło się szczególnie wiele rodzin żydowskich. Glucksbergowie, Orgelbrandowie, Jakub Mortkowicz w Warszawie, Himmelblauowie w Krakowie, Borys Kleckin w Wilnie - to tylko kilka spośród wielu nazwisk. Wydawnictwa i osoby ich właścicieli często skupiały wokół siebie ówczesną elitę intelektualną. Idealnym typem wydawcy - inspiratora i przyjaciela twórców był Jakub Mortkowicz, w którego mieszkaniu na ulicy Mazowieckiej 12 w Warszawie zbierali się pisarze polskiego i żydowskiego pochodzenia: Bolesław Leśmian, Janusz Korczak, Stefan Żeromski, Maria Dąbrowska, Maria Kuncewiczowa, Jarosław Iwaszkiewicz, Antoni Słonimski, Julian Tuwim i inni. W słynnej grupie poetyckiej "Skamander" uczestniczyli poeci Polacy i Żydzi. Julian Tuwim, Bolesław Leśmian (Lesman), Antoni Słonimski to poeci Żydzi. Kazimierz Wierzyński, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Lechoń (Leszek Józef Serafinowicz )to poeci Polacy. Twórczość poetów Skamandra wybitnie patriotyczna, prawdziwa polska liryka.

Polscy pisarze i poeci pochodzenia żydowskiego współtworzyli najważniejsze prądy literackie okresu międzywojennego, od awangardy po lekką muzę. Lista ich nazwisk jest zarazem listą czołowych przedstawicieli polskiej poezji, prozy i dramatu tego czasu. Znaleźć się na niej muszą Bolesław Leśmian i Julian Tuwim, Anatol Stern i Bruno Schultz, Mieczysław Jastrun i Józef Wittlin, Tadeusz Peiper i Leopold Lewin, Bruno Winawer, Bruno Jasieński, Aleksander Wat, Julian Stryjkowski czy Roman Brandstaetter, Antoni Słonimski.

 

a tu naukowcy ze o matematykach nie wspomne ze szkoly Lwowskiej

Uczeni pochodzenia żydowskiego zajmowali wybitne miejsce w wielu różnych dziedzinach nauk humanistycznych i ścisłych. Historycy Aleksander Kraushar, Szymon Aszkenazy czy Marceli Handelsman, ekonomiści Stanisław Kempner i Leopold Caro, prawnicy Maurycy Alerhand, Rafał Taubenschlag i Tadeusz Nussbaum Hilarowicz, paremiolog Samuel Adalberg, matematyk Samuel Dickstein, liczni lekarze różnych specjalności - to ścisła czołówka polskiej elity intelektualnej początku XX wieku i dwudziestolecia międzywojennego. Arnold Szyfman był jedną z czołowych postaci polskiego teatru tego czasu; muzycy, malarze i architekci - Żydzi byli współtwórcami nowoczesnej sztuki międzywojennej Polski. Obok wybitnych przedstawicieli inteligencji twórczej istniała także rzesza żydowskiej inteligencji odtwórczej, przedstawicieli najrozmaitszych zawodów inteligenckich, urzędników, pracowników o wyższym i średnim wykształceniu, która stanowiła chłonny rynek dla kultury wysokiej.

Trzeba wreszcie zasygnalizować, że spośród inteligencji żydowskiej w Polsce wywodziło się wielu wybitnych uczonych formatu światowego, którzy - chociaż nie mieli bezpośrednich związków z kulturą czy nauką współtworzoną nad Wisłą - oddziaływali na nią siłą swej myśli i talentu. Co prawda takich filozofów, jak Henri Bergsona, Jeana Finot-Finkelsteina, Emila Laskera czy Martina Bubera z Polską nie łączyło na ogół nic więcej poza miejscem pochodzenia - jednak dla pozostałej tu inteligencji o żydowskim rodowodzie stanowili oni źródło dumy i poczucia związku z dorobkiem intelektualnym współcz

[muls]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dzicz panie dzicz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

26 minut temu, muls napisał:

mowiacy po polsku polacy.

Mieli krzyżyki na szyi, ołtarzyki na ścianach, kwity z chrzczin i bierzmowania? 

Żegnali się znakiem krzyża i zdejmowali czapki przed kosciołem? 

To na pewno mówili po polsku.

[muls]

taaak juz tej holoty nie da sie czytac.

wybrancy boga.

[marek-1969]

fajnie że wymieniłeś wszystkich starozakonnych potrafiących czytać . jest jednak kilka problemów . Poczynając od tego że większość niechętnie przyznawała się do swojego pochodzenia . Jednak największym był brak lojalności tego narodu wybranego wobec rodowitych mieszkańców państwa w którym rezydowali . Polska niepodległość i suwerenność była i jest dla żydów czymś budzącym obrzydzenia . I tą postawę udowadniali czynem od 18 wieku . W czasie każdej trudnej chwili dla państwa i narodu polskiego stawali po stronie naszych wrogów . Czy to były regularne wojny czy powstania . Kiedy odbudowywano kraj po rozbiorach , powstaniach , wojnach czy po tzw. upadku komunizmu zawsze ich interes nie był zbieżny z naszym . Jedynie starali się zrobić na zawierusze biznes , nie dając nic od siebie . A najlepiej sprzedać nas wrogom.

[muls]

6 minut temu, marek-1969 napisał:

j trudnej chwili dla państwa i narodu polskiego stawali po stronie naszych wrogów . Czy to były regularne wojny czy powstania . Kiedy odbudowywano kraj po rozbiorach , powstaniach , wojnach czy po tzw. upadku komunizmu zawsze ich interes nie był zbieżny z naszym . Jedynie starali się zrobić na zawierusze biznes , nie dając nic od siebie . A najlepiej sprzedać nas wrogom.

jakies dokumenty i namiary

[jar1]

2 minuty temu, marek-1969 napisał:

Czy to były regularne wojny czy powstania . Kiedy odbudowywano kraj po rozbiorach , powstaniach , wojnach czy po tzw. upadku komunizmu zawsze ich interes nie był zbieżny z naszym . Jedynie starali się zrobić na zawierusze biznes , nie dając nic od siebie . A najlepiej sprzedać nas wrogom.

To, jak KK i jego interes :)

[muls]

2 minuty temu, marek-1969 napisał:

zawsze ich interes nie był zbieżny z naszym

a z czyim?

[Jaro_747]

Nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że Polacy powinni podziękować Niemcom że wymordowali ich wrogów. A jak wśród mordujących trafił się Polak, to on tylko w samoobronie.

[muls]

i wlasciwie ło co chodzi.Te troche polakow wymordowali przy okazji slusznego celu.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nowoczesny i wyedukowany Marek 1969 nie wie,że znaczna część przedwojennej inteligencji była żydowskiego pochodzenia.

To może on nie jest taki wyedukowany a bardziej zindoktrynowany?

[jar1]

Chłopaki doszli już do bandy, poza która nie ma już nic...

[muls]

7 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

może on nie jest taki wyedukowany a bardziej zindoktrynowany?

ale jak piknie pisze ..na okronglo.

[toptwenty]

3 godziny temu, jar1 napisał:

Chłopaki doszli już do bandy, poza która nie ma już nic...

Pozostaje im zapisać się do tej Bandy.

[Jaro_747]

W dniu 16.02.2019 o 14:40, marek-1969 napisał:

Większość żydów w Polsce przed DWS nie czuła się polakami a co więcej połowa z nich nie znała języka polskiego .

Patriota Kaczyński też kiepsko mówi po polsku mimo tego, że miał matkę polonistkę. Nie dopilnowała?

[Amator 2b]

4 godziny temu, marek-1969 napisał:

fajnie że wymieniłeś wszystkich starozakonnych potrafiących czytać . jest jednak kilka problemów . Poczynając od tego że większość niechętnie przyznawała się do swojego pochodzenia . Jednak największym był brak lojalności tego narodu wybranego wobec rodowitych mieszkańców państwa w którym rezydowali . Polska niepodległość i suwerenność była i jest dla żydów czymś budzącym obrzydzenia . I tą postawę udowadniali czynem od 18 wieku . W czasie każdej trudnej chwili dla państwa i narodu polskiego stawali po stronie naszych wrogów . Czy to były regularne wojny czy powstania . Kiedy odbudowywano kraj po rozbiorach , powstaniach , wojnach czy po tzw. upadku komunizmu zawsze ich interes nie był zbieżny z naszym . Jedynie starali się zrobić na zawierusze biznes , nie dając nic od siebie . A najlepiej sprzedać nas wrogom.

Uważaj bo zaraz grupa mamzerow ciebie zadziobie.

Pierwsze dni września 1939

Milicja Żydowska we wrześniu 1939 r. w Zamościu, po bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, wyłapywała ukrywających się w tym mieście lub okolicach żołnierzy polskich. Rozstrzeliwali ich na miejscu albo przekazywali NKWD. Gdy bolszewicy prowadzili na rozstrzelanie kolumnę około 2000 polskich jeńców w okolicach Kostopola, jeden z cudem ocalonych tak opisywał ich zachowanie: „Gdy kolumna szła przez miasteczko – miejscowi Żydzi pluli na nas, wyzywali najbardziej plugawymi słowami, rzucali w nas kamieniami”.

Mało kto wie także, że Żydzi stawiali bramy powitalne we wrześniu 1939 r. wkraczającym wojskom niemieckim w Pabianicach, Łodzi, Białymstoku czy Krakowie. Ten fakt zapewne dzisiejsze, wrogie Polsce środowiska żydowskie, a także rząd Izraela, chcieliby na zawsze i na wieczność zamieść pod dywan.

– W Zarębach Kościelnych na czele witających stał rabin w stroju odświętnym – mówi prof. Krzysztof Jasiewicz. Ponadto… całowali wjeżdżające do Wilna czołgi Sowieckie i wiwatując nosili trumnę z napisem „Polska we Lwowie”.

Mówmy też o powstaniach antypolskich we wrześniu 1939 r. – apeluje justice4Poland. Miały one miejsce w licznych miejscowościach na wschodzie. Mówmy też o masowej kolaboracji Żydów z gestapo lub NKWD czy udziale w Holocauście, o czym pisali nawet żydowscy pisarze. Świadkowie tamtych dni – Emanuel Ringelblum, kapłan Chaim Aron czy nawet sam Marek Edelman, jak również tysiące polskich świadków.

[muls]

w skrocie to wygladalo tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

buk honor ojczyzna. Temat szeroki  nie na jedna strone.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Amator 2b]

W dniu 15.02.2019 o 20:57, Pasqual napisał:

Zastanów się, ile osób może się zmieścić do zwykłej, chłopskiej stodoły. Ludzie Grossa przerwali wykopaliska rzekomo z powodu chęci nie zakłócania spokoju zmarłych, a tak naprawdę po to, żeby można było opowiadać brednie o tysiącu osób

Nikt jak dotychczas nie poruszył sprawy zachowania się społeczności żydowskiej po wkroczeniu Rosjan w 1939 r. Bardzo wielu Żydów pokazywało NKWD, kogo należy aresztować i wywieźć, oczywiście załatwiali przy tym również swoje porachunki z Polakami. Gdybym np. ja  mógł się zemścić na kimś, kto przyczynił się do śmierci moich bliskich wykorzystałbym do tego każdą okazję i jak sądzę, podobnie zachowałaby się większość ludzi w jakimkolwiek kraju, nie tylko w Polsce. Ale o tym się nie mówi, bo podobno nie wypada

Pomogę koledze jak i osobom mniej obeznanym .

10 lipca 1941 polska hołota, bandyci i antysemickie szumowiny spaliły w jednej stodole 1600 Żydów, upychając ich po dwudziestu na jednym metrze kwadratowym. Próby zapobieżenia tragedii podjęte przez niemieckie gestapo i żandarmerię niestety nie powiodły się wobec dysproporcji sił i środków.

 

6 minut temu, muls napisał:

w skrocie to wygladalo tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

buk honor ojczyzna. Temat szeroki  nie na jedna strone.

W twoim mamzerskim przypadku raczej Wróg Horror Obczyzna.

Czuwaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

No i tak się rozmawia z komunistycznym prowokatorem.

[muls]

ale nie trzeba nawet rozmawiac .Facet nie ma pojecia o Jedwabnem ani nawet o tym co pisze wczesniej.Wkleja wklejki z dowolnego odpowiadajacego mu  tekstu/A ja nie bede go kształcił.

[Amator 2b]

W dniu 15.02.2019 o 21:09, toptwenty napisał:

Za co tamtejsi Polacy pochodzenia semickiego tak bardzo ukochali Polaków pochodzenia aryjskiego?

 

Nieprawda. Powyższe tematy są dokładnie omówione w literaturze i mediach, wystarczy poszukać. 

Nawiasem mówiąc - los obywateli polskich pochodzenia semickiego na kresach po 17 września 1939 był równie, a czasem nawet bardziej tragiczny niż obywateli polskich pochodzenia aryjskiego ze względu antysemityzm komunistów sowieckich.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

natomiast matoleckom mozna podsunac miejsce gdzie moga sie doksztalcic

Wiedzę zawdzięczamy m.in. polskim historykom skupionym wokół pisma „Zagłada Żydów”. Dopiero co wydane książki „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942–1945. Studium dziejów pewnego powiatu” Jana Grabowskiego oraz „Jest taki piękny słoneczny dzień... Losy Żydów szukających ratunku na wsi polskiej 1942–1945” Barbary Engelking-Boni (o obu patrz POLITYKA 11) w sposób udokumentowany pokazują, że zwłaszcza w społecznościach wiejskich i małomiasteczkowych istniała w czasie wojny niemała grupa Polaków donosicieli i morderców. W Jedwabnem spalili swoich żydowskich sąsiadów w stodole. W innych regionach kraju organizowali na nich polowania, wyłapywali i oddawali Niemcom. Czasami sami mordowali złapanych przez siebie Żydów pałką, siekierą, szpadlem. Autorzy pokazują, że była to grupa, niestety, dużo większa od tej, która zdecydowała się pomagać ukrywającym się Żydom. Jednak mniej liczna od masy obojętnych widzów, o których ciągle niewiele wiemy.

Zło w Europie Środkowo-Wschodniej wszędzie było podobne: na Ukrainie, w Polsce, na Litwie, na terenach dzisiejszej Białorusi i w rumuńskich

no ale to trzeba dac te 60 zł za dokumenty a nie rznac medrcow syjonu.

jak poczytasz matolecku to zglos sie  w celu sprawdzenia co zrozumiales.

>> wprowadzenie

"Latem 1943 w miesiącu czerwcu czy lipcu w dzień świąteczny [...] prowadzili obywatela narodowości żydowskiej w kierunku wału. [...] Prowadził tego obywatela, trzymając kij w ręku i widziałem, że obywatel ten miał pokrwawioną głowę. [...] Człowiek ten[...] mówił, żeby mu darować życie, że jest taki piękny słoneczny dzień, żeby go puścili, że on chce żyć. Na te prośby uderzył go dwa razy kijem i powiedział: „idź, idź, skurwysynie, nie gadaj”. Zaprowadzili Żyda do sołtysa, stamtąd zabrali go Niemcy i następnego dnia rozstrzelali.[...] 

[Amator 2b]

1 minutę temu, muls napisał:

natomiast matoleckom mozna podsunac miejsce gdzie moga sie doksztalcic

Wiedzę zawdzięczamy m.in. polskim historykom skupionym wokół pisma „Zagłada Żydów”. Dopiero co wydane książki „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942–1945. Studium dziejów pewnego powiatu” Jana Grabowskiego oraz „Jest taki piękny słoneczny dzień... Losy Żydów szukających ratunku na wsi polskiej 1942–1945” Barbary Engelking-Boni (o obu patrz POLITYKA 11) w sposób udokumentowany pokazują, że zwłaszcza w społecznościach wiejskich i małomiasteczkowych istniała w czasie wojny niemała grupa Polaków donosicieli i morderców. W Jedwabnem spalili swoich żydowskich sąsiadów w stodole. W innych regionach kraju organizowali na nich polowania, wyłapywali i oddawali Niemcom. Czasami sami mordowali złapanych przez siebie Żydów pałką, siekierą, szpadlem. Autorzy pokazują, że była to grupa, niestety, dużo większa od tej, która zdecydowała się pomagać ukrywającym się Żydom. Jednak mniej liczna od masy obojętnych widzów, o których ciągle niewiele wiemy.

Zło w Europie Środkowo-Wschodniej wszędzie było podobne: na Ukrainie, w Polsce, na Litwie, na terenach dzisiejszej Białorusi i w rumuńskich

Oraz Bułgarii,Turcji,Cyprze,Niemiec,Francji,Chin.....

Mitoman Grabowski. Kolega po fachu innego mitomana.

Miśki piszą bo ktoś im daje na konfiturki.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

SZANOWNY PANIE GISTAPO.
Donosy do władz niemieckich w Warszawie i okolicach, 1940-1941
Barbara Engelking
Warszawa 2014, wznowienie
 

W zespole "Der Kommandeur der Sicherheitspolizei und des SD fur den Distrikt Warschau" w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie znajduje się teczka zawierająca dwieście pięćdziesiąt pięć anonimowych donosów do władz niemieckich 1940-1941. Teczka ta, jeszcze nieuporządkowana, została przekazana do Instytutu Pamięci Narodowej z byłego Centralnego Archiwum Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Donosy zgromadzone w brązowej, tekturowej, zawiązanej na teczce - to bez wątpienia oryginały z czasów okupacji. Sygnowane są podwójną numeracją (granatowym i czerwonym kopiowym ołówkiem), ułożone według numeracji oznaczonej na czerwono i w miarę chronologicznie ...

Aaron Elster
OCALONY Z ZAGŁADY.
Wspomnienia chłopca z Sokołowa Podlaskiego
z angielskiego przełożyła Elżbieta Olender-Dmowska
 

„Słyszę płacz i krzyki. Wszystkich ogarnia straszliwe przerażenie. Dorośli gorączkowo przepychają dzieci i starców przez prostokątny otwór ukryty za zbitą z desek ścianką, która ma wyglądać tak, jakby nic za nią nie było. Wewnątrz widzę drabinę, po której wszyscy naraz usiłują zejść do kryjówki. Matki łapią dzieci na ręce, kiedy trzydzieści albo i więcej osób próbuje wcisnąć się do pomieszczenia wielkości małego pokoju. Gdy wszyscy są już w kryjówce, jakiś mężczyzna chwyta drabinę i odkłada ją na ziemię. Dygocę, próbując pohamować łzy. Nie czuję nic prócz przemożnego strachu. Wiem tylko jedno — nie chcę umierać...”
fregment wspomnień autora

Ocalony z Zagłady to historia żydowskiego chłopca z Sokołowa Podlaskiego. W 1939 r. Aaron Elster miał sześć lat, kochających rodziców, dwie siostry, poczucie bezpieczeństwa oraz wiarę w to, że świat, choć pełen zagadek, jest miejscem przyjaznym. Autor – wówczas 11 letni chłopiec – po ucieczce z getta w Sokołowie Podlaskim ukrywał się samotnie na

Jakie toma znaczenie, czy zrobili to z chciwości?"
Zagłada domu Trynczerów
Tadeusz Markiel, Alina Skibińska

Książka dwojga autorów, Tadeusza Markiela i Aliny Skibińskiej, poświęcona jest wojennym losom polskiej i żydowskiej społeczności wsi Gniewczyna, gmina Tryńcza, powiat Przeworsk (dziś woj. Podkarpackie). W Gniewczynie mieszkało od dawien dawna kilka rodzin żydowskich, przed II wojną światową ich kontakty z chrześcijańskim otoczeniem układały się poprawnie, lecz nie były przyjacielskie. Zostały wystawione na próbę gdy nadszedł 1942 rok, początek Akcji Reinhard – wyniszczenia wszystkich Żydów w GG. Tadeusz Markiel był wówczas trzynastoletnim chłopcem i świadkiem wstrząsających wydarzeń, które rozegrały się we wsi przy współudziale jej polskich mieszkańców oraz ukraińskich żandarmów. Po latach opisał to co widział oraz swoje przeżycia w niezwykle szczegółowej i poruszającej relacji opublikowanej przez miesięcznik „Znak”. Książka zawiera rozszerzoną wersję jego relacji oraz opracowanie historyczne tych wydarzeń przygotowane przez Alinę Skibińską, członka Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN oraz przedstawicielki w Polsce the United States Holocaust Memorial Museum.

PAN

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )