Skocz do zawartości
IGNORED

SOLO - A Star Wars Story


flood2

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny film ze świata star wars. Co sądzicie o tym filmie? Moim zdaniem trochę słabszy od Łotra ale lepszy od I i II epizodu. Nie wiem jak u was ale w kinie Helios w Krośnie jakość obrazu była bardzo słaba (2D z napisami) - obraz zbyt ciemny, słaba ostrość, wyblakłe kolory. Jak dla mnie 6,5 na 10.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139050-solo-a-star-wars-story/
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj, mi się podobał. Wartka akcja, fajne wątki, trochę humoru, dobra gra aktorów, lekki klimat pierwszej serii SW Oceniam go wyżej niż Rogue One. Właściwie jest dobrą bazą do całej serii przygód Solo.

 

Szedłem nie przekonany, a wróciłem uśmiechnięty :)

Dostałem już potwierdzenie od kilku osób, które oglądały ten film w różnych miejscach, że ma on wybitnie wyblakłe kolory i jest raczej ciemny - tak, że pewnie był to celowy zabieg - mnie się to nie podoba, mam nadzieję, że wydania na płytach będą lepsze (jak 7 i 8 epizod) bo naprawdę jest tam wiele świetnych scen i postaci. Na plus to humor jest zrównoważony - nie jak w "Last Jedi", ale z drugiej strony niektóre wątki są za długie zwłaszcza w drugiej części filmu. Słuchałem już muzyki na internecie i średnio mi się podoba - wolę klasyczne granie na orkiestrę a nie trochę chaotyczne mieszanie elektroniki z orkiestrą, natomiast orientalne klimaty mogą się podobać. Oj pewnie będzie kontynuacja Solo bo jakoś się tak nijak kończy, i dobrze. Polecam obejrzeć przynajmniej jeden raz.

Han Solo to klasyczny western w uniwersum GW - z napadem na kosmiczny pociąg, gangsterami spod mniej lub bardziej ciemnej gwiazdy, z grą w "pokera". Film bez zadęcia, szybka, wartka, rozsądna i realistyczna akcja bez zabili go i uciekł, (prawie) bez ratowania galaktyki - ot tak jedynie w sumie mimochodem w stylu... Hana Solo ;) Bez bzdur typu nowy porządek znikąd, Leią unosząca się w przestrzeni czy rozwaleniem republiki jednym strzałem. Wielką nieobecną jest moc o której ani słowa, trochę zabrakło sarkazmu i zawadiackiego poczucia humoru głównego bohatera ale czepiam się. Za to mamy kilka smakowitych niedopowiedzeń i zakończenie odrobinę ala imperium kontratakuje.

 

Mocne 8/10. Z "nowych" części czyli przebudzenia mocy (wymęczony średniak), ostatniego jedi (beznadzieja) i rogue one (całkiem całkiem), Han Solo zdecydowanie najlepszy.

 

Nie wiem czy w polsce nie było promocji, czy ludzie są serią zmęczeni, w każdym razie na drugi dzień po premierze z dwoma synami stanowiliśmy 3/5 ogółu publiczności w kinie, na co osobiście się nie uskarżam ale jestem zaskoczony.

Gość Stivi89

(Konto usunięte)

Właśnie wróciłem z seansu. Szczerze to najgorszy film z Gwiezdnych Wojen. Nudny jak byk do kwadratu!!! Jedna akcja na początku trochę słaba, środkowa najlepsza, końcowa taka se... słabo zawiodłem się na tym filmie. Obraz 4K HDR podwójny projektor laserowy Sonego, dźwięk Dolby Atmos. Siedzenia z wibracjami podczas wybuchów itp. Za film 3/10 jakość obrazu i dźwięku 10/10

 

SALA pełniuśka.

Byłem w piątek

 

Z ostatniego rzutu "Gwiezdnych Wojen" moim zdaniem najlepszy

Więcej realizmu fantastycznego niż magii i czarów głównej sagi....napad na pociąg b.dobry

dla fanów" Gry o Tron" niespodzianka ;)

Dla mnie taki skok na kasę - masę efektów, z klimatem pierwszej serii nie za wiele wspólnego. Ale spoko to dopiero pierwszy z serii - kasa się musi zgadzać.

 

Mimo iż 4 literek nie urywa. Można śmiało iść do kina, znam gorsze sposoby na wydanie tej kasy...

 

A i kopia rzeczywiście dziwna, gdybym film oglądał w Irlandii pomyślałbym iż spadła z ciężarówki ;P

Byłem, zobaczyłem i ... no właśnie

 

Bez spojlerów:

aktorstwo: Hanowli Solo - daleko do Forda, Emilia Clarke lepsza od Daisy Ridley, Harrelson - jak zwykle taki sam (ale pasował :) ), Thandie Newton - nie rozumiej jej "aktorstwa", natomiast świetnym zaskoczeniem była rola Donald Glover!

scenografia (FX): mroczno, zbyt mroczno i chmurno, brakowało mi szerszego planu (zwłaszcza przy scenach batalistycznych - do czego przyzwyczaiło nas SW), bardzo fajny pomysł z "napadem na pociąg" - reszta średnia - szkoda...

reżyseria: Donald Glover to dobry rzemieślnik, ale to raczej opowiadacz niż innowator - wszystko zachowawczo, czytelnie, wyważenie akcji vs humoru (i to jest plus i jedyne nawiązanie do klasycznej trylogii SW), no i jest trochę nudno...

historia: dobry scenariusz z ciekawymi wskazaniami nawiązującymi do "zaplecza" uniwersum Star Wars - niestety brak "ducha mocy" odbiera wyjątkowości w tej historii... Taka kolejna opowiastka SF... ale chyba o to chodziło twórcom...

 

Ocena 7,5 lub 3

NAJLEPSZY FILM nowych star wars, NAJGORSZY film NOWYCH STAR WARS ( no może poza Ostatnim Jedii - bo to ciężko sklasyfokować)

jeszcze jedno spostrzeżenia: L3 - najlepszy robot uniwersów SW

 

poprawka - reżyseria oczywiście: Ron Howard

 

PS. ktoś umie określić jak w jakim czasie znajdują się historie HS względem klasycznej trylogii? Moim zdaniem jakieś 7-10 lat przed Nową Nadzieją... ale po końcowych scenach trochę się pogubiłem...

Byłem dziś na wersji 3D. Film ogólnie na tyle dobry, że za jakiś czas chętnie do niego wrócę. Imho najlepszy z całej nowej serii. Miał swój klimat, nie starał się na siłę nawiązywać do starej serii. Chyba wpisuje się w aktualny trend w stylu coraz wszystkiego więcej i szybciej...

NAJLEPSZY FILM nowych star wars, NAJGORSZY film NOWYCH STAR WARS

 

hm? ;)

 

PS. ktoś umie określić jak w jakim czasie znajdują się historie HS względem klasycznej trylogii? Moim zdaniem jakieś 7-10 lat przed Nową Nadzieją.

 

chyba dość dokładne wyliczenia wskazują na 14 lat przed nową nadzieją.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hm? ;)

 

Jako Film wykorzystujący Uniwersum Star Wars jest po prostu słaby - nie czuć klimatu SW - nie ma w nim "mocy" - kompletnie magia rycerzy jedi jest tu zignorowana - przez to nie jest moim zdaniem filmem SW. Bo siła SW jest w magii mocy jaka "spajała więzi rodzinne Skywalkerów" - a tu nic... Stąd większość "nowych SW" nie potrafiło wykorzystać to "coś"

 

"SOLO" jako film "rozrywkowy" ma tą magię zabawy jaka np. była w pierwszych "Piratach z Karaibów" - Disneywska jazda bez trzymanki. :)

Jako fan Star Wars byłem wręcz zobowiązany pójść na Hana Solo, jednak nie miałem zbyt wielkich nadziei i tak też było - średnio mi się podobało. Jestem zafascynowany starszymi produkcjami GW i chyba nic mnie już nie przekona, musiałoby to być naprawdę mocne i dobre, a tu było.. po prostu ok.

Nie inaczej, Koledzy, to film typowo przygodowy, łobuzerski, pościgi i strzelanki co chwila. Jeśli idziemy do kina z nastawieniem na czystą rozrywkę - to jest to świetne kino. Mnie się tam podobało :D

Po beznadziejnym "The Last Jedi" miła niespodzianka. "Solo" to film brawurowy z wartką akcją, przyjemny w oglądaniu - takie westernowe kino akcji w realiach SW. Jednak do magii pierwszej serii "Star Wars" z lat 80-tych bardzo daleko, oj bardzo... W każdym razie polecam, był to miło spędzony czas w kinie z rodziną.

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Nowe "Gwiezdne wojny" da się oglądać, ale to ten sam poziom co NT, tylko oglądając nawet nieudane "Mroczne Widmo" wiedziałam, że rzecz ma miejsce w tym samym uniwersum, co OT, a najnowsze SW równie dobrze mogłoby być w zupełnie innym świecie, zmieniłoby się imiona bohaterom i trudno byłoby dostrzec jakieś różnice, chociaż pojawiają się tzw. easter eggsy.

W najnowszej trylogii moc Mocy chyba podniesiono za bardzo i chyba to mnie najbardziej irytuje.

Ale o wszystkich nowych "Gwiezdnych wojnach" mogę powiedzieć jedną dobrą rzecz - pomysły na droidy są świetne. :-) BB9 nie ma sobie równych.

 

(Uwaga, pojawi się spoiler)

 

(Ostrzegam ponownie)

 

O co chodzi z tym wskrzeszeniem Dartha Maula? Kontynuują motyw z animki "The Clone Wars"?

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.