Skocz do zawartości
IGNORED

Mały samochód miasto/trasa - czas umierać


Mrok

Rekomendowane odpowiedzi

Tłumaczę raz jeszcze - to nie rynek tylko "papierowe" normy emisji i regulacje KE dopuszczające samochody na rynek oraz podatki drogowe (w zachodniej Europie istotny koszt), uzależnione od pojemności i emisji ("papierowej"), gdzie 2.0T ma istotną przewagę (dobre kilkaset euro na rok) nad 2.5 czy 3.0 wolnossącym. W USA jakoś wypuszczenie minivana I4T jest receptą na klęskę, klienci wolą V6, mimo że I4T dałyby radę dostarczyć taką samą moc.

Tłumaczę...

Przeinaczasz. Małych 4/5 poza kilkoma wyjątkami nigdy nie było. Nikt ich nigdy nie chciał, bo więcej minusów niż plusów mają. Jedyne co trwało na rynku od zawsze to 320.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Bo małe samochody ludzie kupują głównie po to, żeby było tanio. Francuz kupował 2CV i się cieszył, że mu się mniej leje na łeb niż gdyby chodził piechotą. Amerykanin, ten niezbyt bogaty, w tym czasie jeździł Chevroletem, gdzie I6 było bieda-opcją, a V8 standardem. Sporo z tego zostało do dziś.

 

Za to rynek małych samochodów klasy premium nie istnieje, bo jak kogoś stać na taki samochód, w mieście korzysta on z wysoko-płatnych parkingów, więc nie musi wciskać się w wolne miejsca. A większa fura to jednak większe bezpieczeństwo. Oglądałem kiedyś wywiad z gościem, który zaufał propagandzie nowoczesności w wykonaniu Smarta i stracił nogi w czołowym zderzeniu.

 

Poza tym dziś są coraz większe korowody z zarejestrowaniem wolnossącego 3.0 V6 - normy emisji na to nie pozwalają. Więc jak ktoś chce te 250hp, jest zmuszony kupić 2.0T i robi dobrą minę do złej gry jaki to nowoczesny wóz ma. A ci, co mu wymusili normy emisji, nadal jeżdżą limuzynami V8 czy V12, bo mają euro-diety i kasę z lobbying'u, więc ich stać. Furtki są, jednak tak zrobione, żeby tylko ci właściwi z nich korzystali.

 

Stawki podatków drogowych można znaleźć - i w nieuczciwy sposób premiują one downsizing z cięciem cylindrów. Dlatego o zwycięstwie tej koncepcji w drodze wyłącznie rywalizacji rynkowej trudno jest mówić.

Do tego można jeszcze dodać politykę akcyzową ( import aut pow. 2.0l) oraz ceny ubezpieczenia OC uzależnione od pojemności silnika i mamy komplet "zachęt" do korzystania z "lepszych" małych silników w Polsce. Np. takie nowe VOLVO z silnikiem 2.0 T6, które może mieć ponad 300 KM jest tańsze w ubezpieczeniu i akcyzie niż 2.5l Mazda 6 z silnikiem 192 KM. Absurd

Akcyza rzeczywiście zabija...ale OC nie tak strasznie...ja za swoje 3.2 V6 płace rocznie 700 zł, tylko 250 zł wiecej niż za Żony Opla Corse C 1.2... :)

I jedno i drugie zarejestrowane na Żonke. ...

.ja za swoje 3.2 V6 płace rocznie 700 zł tylko 350 z

 

Za 330i (r6) 780,-zł w Mazowieckim. Więc nie jest źle.

 

P.S.

Czytam tą ciekawą dyskusję i często gryzę się w język.

 

Powiem tylko tyle. Czasami jak jestem wypoczęty, najedzony i napojony - mam czas i coś bym porobił,ale nie wiem co - wsiadam w leciwe (ale wychuchane i w perfekcyjnym stanie) 330i (M54) i robie sobie przejażdżkę. ;)

Dla mnie przyjemność z jazdy, kultura/charakterystyka pracy tego silnika ma się nijak do współczesnych uturbionych aut z małymi motorami.

Auto (jako trzecie) trzymam właśnie na takie momenty i powiem Wam, że warto!!! :)

Wielka szkoda, ze zabierana jest nam możliwość wyboru....

"To co teraz, ha?"

330Ci do takich celow byloby lepsze, ale drozsze :) ale biorac pod uwage wszelkie zakazy w ruchu drogowym, upalanie na drogach publicznych tylko dla odwaznych

dlaczego 328 co ma 4 cylindry, tez podobno fajnie jezdzi, a nawet i fajnie niz to z 6 cylindrami

...moze i fajnie jeździ ale tak nie brzmi jak rzędowa szóstka...widzę że nie jeździłeś takim R6, bo gdybyś jeździł to byś tego posta nie napisał...

Bo małe samochody ludzie kupują głównie po to, żeby było tanio.

Niestety ale nie. Tanie samochodu kupują ci, którzy mają mało kasy. A, że ktoś kto ma mało kasy rozsądnie ją wydaje? To nie wyda jej na coś, co nie przyniesie mu wymiernych korzyści. I to chyba jedyny powód, dla którego w europejskich autach rzadko spotkamy więcej niż 4 cylindry. "Nie widzę różnicy, więc po co przepłacać?"

 

Oglądałem kiedyś wywiad z gościem, który zaufał propagandzie nowoczesności w wykonaniu Smarta i stracił nogi w czołowym zderzeniu.

A to nie Tobie zamarzył się Smart, czy jakieś inne IQ/Cygnat z silnikiem V6... sorry B6 o mocy porównywalnej z małą ciężarówką?

 

Więc jak ktoś chce te 250hp, jest zmuszony kupić 2.0T...

A czyja to wina, że dzięki rozwojowi techniki moc wystarczającą do napędzenia nawet limuzyny średniej klasy bez problemu osiąga silnik 4 cylindrowy, a w związku z tym zwiększanie ich ilości pozbawione jest sensu?

 

...jeżdżą limuzynami V8 czy V12... więc ich stać.

A mnie nawet na V6 nie stać. Czy to Cię boli? Bo mnie nie.

 

Stawki podatków drogowych można znaleźć - i w nieuczciwy sposób premiują one downsizing z cięciem cylindrów.

Co w tym nieuczciwego, że za użytkowanie silnika, który więcej truje zapłacisz więcej podatku? Wybierz się na jakiś zlot samochodów klasycznych, powąchaj, a zaraz przypomnisz sobie zapach miasta sprzed raptem 20 lat.

 

Dlatego o zwycięstwie tej koncepcji w drodze wyłącznie rywalizacji rynkowej trudno jest mówić.

A podatek drogowy to jest kwestia poza rynkowa?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Poza tym dziś są coraz większe korowody z zarejestrowaniem wolnossącego 3.0 V6 - normy emisji na to nie pozwalają.

 

???

Niecałe pół roku temu zamieniłem swojego V6 4l na innego V6 3l i żadnego problemu z rejestracją nie miałem. Poprzedniego również :-) Te problemy o których piszesz Wojtku są obecne teraz w Polsce?

niby jakie korowody , rejestruja 15-20 letni szmelc od dwóch lat w rekordowych ilosciach

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

...moze i fajnie jeździ ale tak nie brzmi jak rzędowa szóstka...widzę że nie jeździłeś takim R6, bo gdybyś jeździł to byś tego posta nie napisał...

 

Chyba bym wolal dzwiek upuszczanego powietrza z zaworu upustowego, najlepsza zelata r4 turbo to masa w porownaniu do v6

Chyba bym wolal dzwiek upuszczanego powietrza z zaworu upustowego...

Ot to! Czasy się zmieniają i dzisiejsza młodzież w zaworach upustowych będzie się miłować, a nie w przypminającym Rudego 102 V6.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dobrze, że sie bierom za tych bogocy co majom ponad 2litrowe fury :D Moje H4 turbo po chipie daje 270ps w automacie(klasycznym misiomor!) bez extra coolera :D

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

...moze i fajnie jeździ ale tak nie brzmi jak rzędowa szóstka...widzę że nie jeździłeś takim R6, bo gdybyś jeździł to byś tego posta nie napisał...

 

Masz rację. Nic tak kulturalnie i swobodnie sie nie kreci jak rzędowa 6stka. Wkręca sie na obroty jak turbina i brzmi szlachetnie. dawno temu w Polsce miałem BMW 7demke z takim motorkiem :-) Do dziś wspominam z jaka kultura i ochota ten silnik reagował na pieszczoty gazem :-) W M3ce mam V8mkę i owszem ze strumienica na wydechu brzemienia czuje dupą w kuble i dziekuje ze mam kask na głowie :-) Synowa jeździ BMW 320 rzedowa 4ka. Zczipowana i ze sportowym zawieszeniem. Zapierdziela toto całkiem ładnie ale to nie to. A stary teraz jeździ vanem z wolnossącym V6 czy lytry i powiem szczerze - polubiłem go. Tym bardziej ze toto samo jeździ - nic tam nie mam do roboty oprócz trzymania ręki na kierownicy NUUUDA. Ale jaka przyjemna :-)

Masz rację. Nic tak kulturalnie i swobodnie sie nie kreci jak rzędowa 6stka. Wkręca sie na obroty jak turbina i brzmi szlachetnie...

 

Nad czym się tu rozpisywać?

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

GAD DEMYT !!!!!!!!

 

Zapomniałem przy tej mojej V6 jak to R6 pieściło ucho....

 

Aż zatęskniłem za moją "kupetką" e36 2.8...

Kurczaki...dwadzieścia kilka lat na karku i beztroskie życia z moim M52....i nie tylko ;) ....

Ależ to było dawno... :) ;)

???

Niecałe pół roku temu zamieniłem swojego V6 4l na innego V6 3l i żadnego problemu z rejestracją nie miałem. Poprzedniego również :-) Te problemy o których piszesz Wojtku są obecne teraz w Polsce?

Chodziło mi o samochód nowy, wprowadzany na rynek przez producenta, podlegający normom emisji KE.

A to nie Tobie zamarzył się Smart, czy jakieś inne IQ/Cygnat z silnikiem V6... sorry B6 o mocy porównywalnej z małą ciężarówką?

Dyskutuje się nie po to, żeby zawsze mieć rację / postawić na swoim, tylko żeby czegoś się dowiedzieć ew. przemyśleć temat lepiej. Faktycznie mikro - klasa wyższa nie ma sensu, choć szkoda skróconych od tyłu wersji C-klasy, dobrych do miasta.

Chodziło mi o samochód nowy, wprowadzany na rynek przez producenta, podlegający normom emisji KE.

 

Nowy samochód MUSI spełniać obowiązujące normy. Inaczej nie zostanie dopuszczony do sprzedaży. Problemy z zarejestrowaniem nie będą dotyczyć takiego produktu. Chyba że producent posłuży sie drogą przetarta przez koncern GM - VW :-)

Urząd komunikacji dowolnego Państwa UE. Zarejestruje dowolnie wielki silnik pojazdu który otrzyma homologacje. Kontrola norm spalania nie leży w gestii Urzędów rejestrujących pojazdy w UE.

Użyłem złego słowa - "rejestracja", podczas gdy powinno być - "homologacja". Tak czy siak przepisy na wiele sposóbów faworyzują turbobenzyny o małej pojemności, z nijakim przełożeniem na realną emisję, o kulturze pracy, trwałości i kosztach serwisowych nie wspominając.

Tak czy siak przepisy na wiele sposóbów faworyzują turbobenzyny o małej pojemności, z nijakim przełożeniem na realną emisję, o kulturze pracy, trwałości i kosztach serwisowych nie wspominając.

 

To fakt. Ale czy jest to działanie nieuzasadnione???

Dbałość o jak najczystsze środowisko jest bardzo ważna, budowanie pojazdów bardzo trwałych nie ma uzasadnienia ekonomicznego dla producentów :-) Oczywiście są takie, jednak ich produkcja jest niewielka a ze wzgledu na cenę zbyt ograniczony wyłącznie do najzamożniejszych klientów.

Ja równie bardzo ubolewam nad zastąpieniem pięknych, ręcznie wykonywanych mebli z litego szlachetnego drewna, wytworami IKEopodobnymi :-) A jednocześnie za lampami w sprzęcie audio nie tęsknie :-) Jedyne dla mnie uzasadnienie stosowania tej archaicznej techniki dzisiaj, to wzmacniacze gitarowe :-))

 

serdeczności,

W.

Przede wszystkim to na dzień dzisiejszy R4T albo nawet R3T lepiej spełnia wymagania niż V6. Świadomie, czy nie świadomie to klient wybiera. Jakby klentowi na V6 zależało, to by po prostu dopłacił. A patrząc na popularność VR6 czy Mondeo, Vectra/Insignia, 406/407, C5, Laguna to klientowi nigdy nie zależało. Jedyna małe V6... sorry R6, które tak na prawdę istniało na rynku to 320i. No szkoda go, nie powiem.

 

 

Ps. No i jeszcze wybryk Volvo w postaci R5.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Mini Cabrio 1 lub 2 generacji - fajne, to wiem. A ktoś coś więcej? Jak z serwisem?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dbałość o jak najczystsze środowisko jest bardzo ważna, budowanie pojazdów bardzo trwałych nie ma uzasadnienia ekonomicznego dla producentów :-)

Problem w tym, że wysilone turbobenzyny palą (i emitują CO2) mniej tylko na papierze, w hamownianych warunkach. Natomiast przetapianie całego samochodu i robienie nowego emituje praktycznie tyle CO2 co samochód w czasie swojego życia.

 

Dlatego właśnie te wszystkie limity robią wrażenie szwindlu i hipokryzji.

Jedyne dla mnie uzasadnienie stosowania tej archaicznej techniki dzisiaj, to wzmacniacze gitarowe :-))

 

 

Dla mnie też, choć niektóre produkty audio oparte o lampy są niesamowicie nowoczesne i brzmienie z nich uzyskiwane wzbudza respekt, ale fakt, są to bardzo drogie urządzenia.

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.