Kler Smarzowskiego

[wojciech iwaszczukiewicz]

adamgdańsk zatrzymał się na Synodzie Trydenckim.W międzyczasie świat się trochę zmienił.

[hubertrs]

Niby o czym swiadczy ilosc rozwodow?? O tym ze ludzie ktorzy nie powinni byc ze soba sie rozstaja? To takie zle?? To jest wlasnie efekt katolickiego prania mozgu, walczcie, nienawidzcie sie byle razem zgodnie z wola kosciola.

Nastepna kwestia ktora sie podoierasz, mianowicie historia, popatrz ile razy w dziejach ludzkosci kk byl odpowiedzialny za wojny i ludzkie nieszczescie?

Wg mnie wszystkie wiary powinny byc zakazane, chcesz to sobie wierz ale po cichu w domu,

[szaman777]

I brak elementarnej wiedzy historycznej nt roli Kościoła w rozwoju kulturowym i cywilizacyjnym Europy.

 

Kpisz czy żartujesz?

Nie chce mi się rozwiewać tego kłamstwa bo mi ciśnienie skoczy. Racz się lepiej zastanowić kto był pierwszym i największym hamulcowym rozwoju zachodniej cywilizacji, pierwszy w zaprzeczaniu naukowym odkryciom. Pierwszy w uśmiercaniu ludzi, których odkrycia nie pasowały do jedynie słusznej "nauki".

 

Może kolega Arkadowski jeżeli czas znajdzie to Ci odpowie. On akurat dużo ma wiedzy w temacie i lubi pisać.

[wojciech iwaszczukiewicz]

W wczesnym średniowieczu rzeczywiście można powiedzieć,że kościół odegrał pozytywną rolę w zachowaniu dziedzictwa kulturowego starożytności.Ale to było gdzieś tak do XII-XIII wieku.Później rzeczywiście był już tylko hamulcowym.Do chwili obecnej.Oczywiście można podać też przykłady mecenatu kulturalnego ludzi kościoła np. z okresu Renesansu czy Baroku ale to była raczej działalność propagandowa czy marketingowa zwłaszcza w obliczu rywalizacji z Reformacją.

W zakresie myśli,idei,filozofii w czasach nowożytnych KK był reakcyjną konserwą zwalczająca wszelkie nowoczesne prądy umysłowe.

[dzarro]

W wczesnym średniowieczu rzeczywiście można powiedzieć,że kościół odegrał pozytywną rolę w zachowaniu dziedzictwa kulturowego starożytności.Ale to było gdzieś tak do XII-XIII wieku.Później rzeczywiście był już tylko hamulcowym.Do chwili obecnej.Oczywiście można podać też przykłady mecenatu kulturalnego ludzi kościoła np. z okresu Renesansu czy Baroku ale to była raczej działalność propagandowa czy marketingowa zwłaszcza w obliczu rywalizacji z Reformacją.

W zakresie myśli,idei,filozofii w czasach nowożytnych KK był reakcyjną konserwą zwalczająca wszelkie nowoczesne prądy umysłowe.

Nie przeginajmy w drugą stronę. Demonizowanie KK jest tak samo groteskowe jak demonizowanie LGBT. Czasem mam wrażenie, że najwięksi dewoci to ateiści. Jak patrzą na flagę UE to mają uniesienia mistyczne większe niż jakby zobaczyli twarz Ojca Tadeusza na szybie. Jedni i drudzy się wzajemnie egzorcyzmują. A Bestia i tak przyjdzie i poodgryza łby wszystkim. I tym z prawa i tym z lewa, tym ochrzczonym i tym wyperfumowanym.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

[wojciech iwaszczukiewicz]

Po pierwsze to nie jest tak,że jest tylko KK i LGBT.To pierwsze to potężna,masowa i totalitarna instytucja zawłaszczając sobie państwo.A to drugie to margines upominający się o swoje prawa.Najważniejsze,że jest jeszcze środek czyli ludzie o umiarkowanych poglądach.Zarówno wierzący jak i niewierzący.A stawianie ateistów na równi z fanatycznymi katolikami to już zupełne nieporozumienie.To nie oni czynią z państwa kościelny folwark.

[dzarro]

Po pierwsze to nie jest tak,że jest tylko KK i LGBT.To pierwsze to potężna,masowa i totalitarna instytucja zawłaszczając sobie państwo.A to drugie to margines upominający się o swoje prawa.Najważniejsze,że jest jeszcze środek czyli ludzie o umiarkowanych poglądach.Zarówno wierzący jak i niewierzący.A stawianie ateistów na równi z fanatycznymi katolikami to już zupełne nieporozumienie.To nie oni czynią z państwa kościelny folwark.

Stanowisko "zwykłych ludzi" można wyczytać z politycznych realiów, a te są takie, że partie, które mają szanse na wejście do Sejmu nawet nie mają w programie wypowiedzenia konkordatu, wyprowadzenia religii ze szkół itd. Być może dlatego, że zamiast państwa laickiego dostali by państwo ateistyczne(a to nie to samo) więc wybierają ten zgniły kompromis, który mamy.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie mają w programie ze zwykłego strachu czy oportunizmu.I to uważam za błąd.Nie widzę szans na wprowadzenie u nas państwa ateistycznego ( nie wiem kto to miałby promować).Natomiast laickie jak najbardziej.

 

Państwo ateistyczne to było za komuny i to raczej w ZSRR niż w Polsce.Nie słyszałem aby ktoś u nas chciał coś takiego wprowadzić.Tak więc takiego zagrożenia nie ma.

 

Problemem w Polsce nie jest zagrożenie państwem ateistycznym ( bo takie nie występuje) ale państwem wyznaniowym.

[soundchaser]

Dziś obejrzałem "Kler".

Film wywarł na mnie mocno przygnębiające wrażenie, mimo kilku humorystycznych scen.

Przed pójściem do kina słyszałem głosy od niektórych moich znajomych, którzy nie są blisko KK, ale są blisko PiS, że to nagonka na Kościół.

Filmu nie oglądali, ale już mieli wyrobione zdanie. To efekt umiejętnego wpływu na tych moich znajomych fanatycznych agitatorów obecnej partii rządzącej.

Czy w tym filmie jest jakaś nagonka na KK? Ja jej nie odczułem. To jest rzetelnie zrobiony film o sytuacji w Kościele i korupcji całego systemu.

Kilka wątków głównych bohaterów, które przedstawiają całą prawdę z życia wziętą. Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem gry aktorskiej wszystkich, bez wyjątku, ze wskazaniem na Więckiewicza (dla mnie to polski Robert de Niro) i Jakubika. Epizodyczna w sumie rola Kulig też była świetna.

Gajos? Jak to Gajos - zagrał dobrze, na swoim poziomie, ale spodziewałem się czegoś więcej po tak zasłużonym aktorze.

Podsumowując - film dobry, jak wszystkie reżysera, chociaż dla mnie tymi kultowymi zawsze będą "Dom Zły" i "Wesele".

[Bezlitosna Niusia]

"Nagonka na Kościół"...

Jest to dokładny cytat z chama i buraka Cejrowskiego (chtóren filmu nie widział), jako i niejakiej Szapołowskiej Grażyny (chtóra też nie obejrzała). Ogląda obwiśnięte cycki. Z zadumą.

A niejaki Wojciech Polak - Pirszy Sekretorz Epidiaskopu - też nie widział, ale swoje wie.

[jacm]

Film zapewne nie jest nagonką na kościół natomiast niemieckie media w Polsce już do tego ten film chętnie wykorzystują .

 

Ktoś mi kiedyś powiedział że ludzie będą mieli wiedzę technologię i możliwości do wspaniałego życia a i tak zostaną sprowadzeni przez nielicznych do trybików w maszynie i zostaną odchumanizowani .

Kluczem do tego jest odebranie ludziom samowystarczalności , pozbawienie krytycznego myślenia i odebrania czasu na życie .

[wojciech iwaszczukiewicz]

Większość ludzi nie posiada zdolności krytycznego myślenia.Nie jest to zjawisko nowe.To stare jak świat.Ale co to ma wspólnego z KK Czy filmem "Kler"?

[jacm]

Większość ludzi nie posiada zdolności krytycznego myślenia.Nie jest to zjawisko nowe.To stare jak świat.Ale co to ma wspólnego z KK Czy filmem "Kler"?

Jak wyrwiesz zdanie z kontekstu to nic ale jak przeczytasz całość co napisałem z krytycznym myśleniem to zrozumiesz .

[wojciech iwaszczukiewicz]

Gadanie o nagonce na KK to właśnie przykład braku krytycznego myślenia.Każdy kto obejrzał film bez uprzedzeń to przyzna.

Smarzowski pokazuje głównych bohaterów jako ludzi zmagających się z problemami.Każdy z innym.Widzi ich ludzką,tragiczną stronę.Winny jest system.

[jar1]

Ale przecie o to chodzi, że system jest świetny, są tylko wypaczenia.

Po prostu za mało jest kościoła w kościele.

Stara śpiewka...wszelki totalitaryzmów, również religijnych.

[Peter75]

Kler obejrzany w sobotę, pełna sala w multikinie, film przygnębiający, ciężki, trudno w zasadzie oceniać czy jest dobry, bezmiar ludzkiej krzywdy jest porażający.... aktorstwo pierwsza klasa

 

A propos homoseksualizmu - trudno orzec, że jest to nomalna, zgodna z naturą i zdrowa społecznie (czy też warta obecnej promocji) orientacja.

 

po prostu faktem jest że homoseksualizm występuje wśród zwierząt, zatem sam odpowiedz sobie na pytanie odnośnie zgody z naturą. W kwestii "normalności" - dlaczego w ogóle interesować się tym co dwie (lub więcej) dorosłe, pełnoletnie osoby robią w prywatnej przestrzeni za obopólną zgodą i przyzwoleniem? I dlaczego ktokolwiek miałby mieć prawo aby w jakikolwiek sposób to oceniać?

Edytowane 15 Października 2018 przez rasputin

[szaman777]

Byłem. Mocny film.

Ujmę to tak: To film o mafii. Typowy przykład filmu mafijnego.

Zaskoczył mnie fakt nie tyle zbierania, gromadzenia pieniędzy co późniejszy nimi obrót i sposób ich wydawania. Zwykle mniej się o tym wspomina w rzeczywistym świecie. Raczej wytyka się Rydzykowi nowe auto, czy np. hodowlę Danieli biskupa Flaszki. O tym do czego służą im pieniądze tak naprawdę - zwykle cichosza.

 

Obawiałem się przeładowania w tym filmie. Tyle przewinień kleru w dwóch godzinach. Smarzowskiemu jednak udało się to zręcznie przekazać bez uczucia przesytu tych wszystkich "chorób". Najlepiej jednak rozprawił się z pedofilią. Łzy płyną do oczu a nóż w kieszeni sam się otwiera.

 

Gajos w moim odczuciu zagrał średnio. Mniej wyraziście niż inne postaci.

Muzyka: Rewelacja, po prostu muszę mieć soundtrack.

 

Reakcję radiomaryjnych członków mojej rodziny pominę. Napiszę tylko, że dotrwali bez potrzeby blokowania wyjścia do końca filmu.

 

Jeszcze dodam, że film jest bardzo neutralny w kwestiach wiary. Absolutnie nie ma tam żadnego ataku na wiarę czy wyśmiewania osób wierzących ze względu na wiarę chrześcijańską.

Edytowane 15 Października 2018 przez szaman777

[Bezlitosna Niusia]

I dlatego ścierwa pokroju Cejrowskiego na film nie pójdą. Jeszcze by niechcący stwierdzili to samo, co Ty w Twych dwóch ostatnich zdaniach i - byłaby to dla nich katastrofa.

[Gość]

Jeśli Cejrowski nie chodził do kina i nie obejrzał Bazy ludzi umarłych , Popiołu i diamentu , Popiołów , całego kina pana Kolskiego to niech lepiej na ten film nie idzie . Może go nie przeżyć , albo zwariuje .

[Bezlitosna Niusia]

Jeszcze bardziej?

[Gość]

Jeszcze bardziej?

Jak by poszedł bez przygotowania to tak .

[Bezlitosna Niusia]

Przygotowanie ma. Biskup (wuj, czy inna cholera) go huśtał na kolanie.

[soundchaser]

Przygotowanie ma. Biskup (wuj, czy inna cholera) go huśtał na kolanie.

 

;-)))

 

Reakcję radiomaryjnych członków mojej rodziny pominę. Napiszę tylko, że dotrwali bez potrzeby blokowania wyjścia do końca filmu.

 

Współczuję...a nie dało się podzielić to rodzinne wyjście do kina na dwa seanse? ;-)

[szaman777]

Nie dało się. Bilety kupiłem z góry. Akcję dość sprytnie zaplanowałem. Jest to jakby nie było moja rodzina. Nie będę pisał publicznie o ich reakcjach jakiekolwiek by nie były.

[traumeel]

Nie będę pisał publicznie o ich reakcjach jakiekolwiek by nie były.

No ale ten aspekt w Twojej historii jest najważniejszy.

Napisz cokolwiek.

[Bezlitosna Niusia]

Przepraszam Cię, szamanie, żem Ci pyffa nie postawił za Twą (jak zwykle) ładnie napisaną i konkretną wypowiedź.

Filmu jeszcze nie widziałem.

 

Gdy tylko będzie w paryskich kinach (a mam już około dwudziestu zamówień od znajomków na bilety, choć nie param się "konikarstwem") wrócę tu i klepnę w guzik odpowiedni.

 

Ciekawe, co powie pani w kasie?

[hubertrs]

Mnie sie udalo zobaczyw film w londynskim Odeonie, mimo ze kupilem jedne z ostatnich biletow, sala byla pelna.

Co do samego filmu to Smarzowski idealnie wyciagnal istote calego problemu, bardzo zrecznie pokazal jak zgnila jest to instytucja.

W calym filmie nie bylo nawet jednego watku ktory nie byl by wziety z zycia, na sam koniec naszla mnie pewna refleksja, eden z bohaterow mowi "kosciol jest swiety, ale tworza go grzeszni ludzie" wg mnie w sklad kosciola wchodza rozni ludzie, jak to w zyciu bywa, aczkolwiek cala instytucja jest totalnie zepsuta

[wojciech iwaszczukiewicz]

To zdanie służy usprawiedliwianiu nieprawości ludzi kościoła.

[hubertrs]

Swiadom jestem celu w jakim te slowa zostaly wypowiedziane i moze w calej swojej naiwnosci dal bym sie na to nabrac gdyby nie cala masa potwierdzonych przypadkow kiedy kosciol ukrywal nie wygodne fakty a to swiadczy o zaklamaniu wypowiadajacego takie slowa.

Ja od dziecka mam awersje do calej tej instytucji, kiedys wpadly mi w rece dwie czesci “Bylem ksiedzem” Romana Kotlinskiego, polecam jak ktos ma ochote sie podenerwowac.

Mozna by powiedziec, ze cos mu nie poszlo i teraz sra w byle gniazdo ale znany mi jest jeden przypadek ktory jest opieywany w drugiej czesci i moge stwierdzic, ze koles dosc wiarygodnie opisuje to co sie tak dzieje

[klecha]

Właśnie wróciłem z kina...

Najbardziej zaskoczyła mnie reakcja a właściwie jej brak u widzów (seanse dodatkowe, średnia wieku powyżej 40).

Świetnie nakręcony film, szczerze powiem, że nie spodziewałem się tego po Smarzowskim.

Gajos mnie też trochę rozczarował.

 

 

Aż strach pomyśleć co jeszcze skrywa gruby dywan.

Klechy powinny go obejrzeć koniecznie.