Skocz do zawartości
IGNORED

Do czego tak naprawdę służy preamp?


pifkoo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Im bardziej brnę w DIY, tym bardziej nie rozumiem (coś jak im głębiej w las tym więcej drzew).

Zawsze myślałem, że przedwzmacniacz wzmacnia sobie sygnał ze źródeł aby z zapasem wysterować końcówkę.

No ale - amplituda sygnału z CD czy innych współczesnych źródeł to około 2VRms, a do pełnego wysterowania wzmacniacza wystarczy nieraz jedna trzecia tej wartości. 

Więc trzeba tłumić a nie wzmacniać. Do pełnego wysterowania zaznaczam.

A do słuchania cichego wieczorem? Jeszcze o wiele wiele więcej tłumić.

 

I tu pojawia się kwestia której nie rozumiem. 

Składam sobie Ugodę, jeszcze inną końcówką na mosfetach i wzmacniacz słuchawkowy.

Każdy z tych układów ma rezystor na wejściu do masy który ustala wartość impedancji. 

No i teraz jeśli podepnę sobie pasywną regulację:

potencjometr do volume

potencjometr do balansu

potencjometr do loudness'u (jak u Yamahy)

to będą razem cztery rezystory połączone równolegle do masy na wejściu. 

Jak obliczyć te wartości potencjometrów aby zachować wartość impedancji wejściowej jaką założył konstruktor wzmacniacza?

Czy potrzebuję preampa aby buforami oddzielić sekcje regulacji od wejścia wzmacniacza?

Pogubiłem się trochę, ratujcie.

 

To napiecie na wyjsciu (np. 2V) nie jest absolutnie stale. Jesli pdlaczysz do zrodla z napieciem na wyjsciu 2V ale malo stabilnego (mala wydajnosc pradowa) jakas koncowke mocy z niska impedacja wejsciowa, to wtedy to napiecie wyjsciowe spade (zalamuje sie) i zrodlo nie jest w stanie wysterowac koncowki. To typowa sytuacja w przypadkach stosowania pasywnych potencjometrow miedzy CD i wzmacniacz koncowy bez przedwzmacniacza. Inny powod to zapewnienie stalej impedancji wejsciowej dla zrodla, niezaleznie od glosnosci. Pasywny potencjometr zmienial by impedancje wejsciowa koncowki wraz ze zmiana glosnosci 

W dzisiejszych czasach służy głównie do dopasowania impedancji i tłumienia (attenuator), a to ze względu na brak zachowania jakichkolwiek standardów wśród producentów 'home audio'(a zwłaszcza tych audiofilskich :]).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potem Janusz kupuje stereo i chwali się sąsiadowi że 'potek na dziewiątej i już bębenki w uszach pękajo'

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

caveat emptor

Na wyjściu CD jest 2VRms i to w zupełności wystarcza do wysterowania Ugody. O impedancje nie ma co się martwić. CD ma wystarczającą niską, a Ugoda odpowiednio wysoką. Między nimi spokojnie potek 10k można wstawić. Preamp tak naprawdę powinien mieć  selektor i Volume.  Problem pojawia się wtedy, kiedy mamy niedosterowaną płytę CD, a takich jest wiele szczególnie tych starszych, lub gramy z SACD z foobara po pcm i tam o 6db jest ciszej. Sytuacja jest wtedy mało komfortowa, bo tak.. potek mamy już za połowę, kręcimy go dalej, a to nie wiele mocniej, bo to potek log  za połową to już faktycznie nie wiele rezystancji zostaje. I tu może się okazać, że preamp o wzmocnieniu 2x czasem się przydaje. Ponieważ to dział DIY idealnym rozwiązaniem w preampie jest przełącznik  ze wzmacniaczem  i bez :)

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

2 godziny temu, sybic napisał:

O impedancje nie ma co się martwić. CD ma wystarczającą niską, a Ugoda odpowiednio wysokąMiędzy nimi spokojnie potek 10k można wstawić. Preamp tak naprawdę powinien mieć  selektor i Volume.  Problem po

Zapomniałeś tylko o tym że impedancja wyjściowa potencjometru zmienia sie od zera do ok 1/4 jego wartości czyli impedancja która widzi wzmacniacz zmienia się od ok 0 przy zamkniętm potencjometrze do ok 2,5k co powoduje że goły potek nie jest dobrym źródłem. 

14 minut temu, KrisNext napisał:

Zapomniałeś tylko o tym że impedancja wyjściowa potencjometru zmienia sie od zera do ok 1/4 jego wartości czyli impedancja która widzi wzmacniacz zmienia się od ok 0 przy zamkniętm potencjometrze do ok 2,5k co powoduje że goły potek nie jest dobrym źródłem. 

Wszystko zależy od tego co jest za potkiem. Ugoda ma wystarczająco dużą impedancje wejściową.  Ćwiczyłem taki układ. Pre miałem jako opcjonalny. Pre tylko szumy w sumie wnosił...  

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

ja nie twierdze że to nie zadziała tylko że nie jest to najlepsze rozwiązaine z technicznego punktu widzenia.

A szumy... to chyba lepiej z tym preampem skoro znosił szumy. Układy projektuje się również pod względem minimalizajci szumów

wnosił szumy, literówka z mojej strony.

a dla mnie  ważne są właściwości brzmieniowe. Bez pre miałem więcej szczegółów. 

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Na wyjściu CD jest 2VRms i to w zupełności wystarcza do wysterowania Ugody. O impedancje nie ma co się martwić. CD ma wystarczającą niską, a Ugoda odpowiednio wysoką.


Jaką impedancję wejściową ma Ugoda?

Czy nie jest tak, że preamp jest liniowym wzmacniaczem napięcia sygnału o powiedzmy 5 razy, dzięki czemu w końcówce mocy można to wzmocnienie napięciowe ograniczyć, przez głębokość sprzężenia zwrotnego, oraz uzyskać inny wpływ sprzężenia na impedancję wejściową i wyjściową, co przekłada się na lepszą jakość? 

Pewnie dlatego też, przy wzmacniaczu zaprojektowanym do pracy bez preampa, jego użycie jest bez sensu, bo liniowo wzmacniamy napięcie, by później je obniżyć, żeby nie przesterować stopnia wejściowego, a końcówka mocy i tak ponownie wzmacnia całość do wymaganego poziomu. Jedyny sens w tak zaprojektowanych wzmacniaczach, to użycie preampa lampowego, bo nada sygnałowi "lampowy" charakter, jak ktoś preferuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Strukturę wzmocnienia w torze należy dobrać z głową, sygnał tłumić jak najmniej w miarę możliwości.

Bufor wejściowy>regulacja głośności (przekaźniki)>bufor wyjściowy/pre z małym wzmocnieniem - to na razie najlepsze rozwiązanie jakie przetrenowałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

58 minut temu, ahaja napisał:

sygnał tłumić jak najmniej w miarę możliwości.

Wzmacniać też jak najmniej, tyle ile potrzeba z niewielką rezerwą.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

a moje doświadczenia wskazują ,że wzmacniacze ( ja testowałem i mogę się wypowiadać F5, forumowe Moscode i ..... Ugodę ) lepiej grają z pre niż bez

( używałem WKWA,  pre lammopodobny i bufory B1podobne  - bufory dużo pomagają ) 

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Czyli:

Jeżeli używam współczesnych źródeł dających amplitudę większą niż czułość wzmacniacza to raczej nie ma czego wzmacniać, raczej sensownie tłumić.

Jedynie warto rozważyć pre w roli bufora aby nie obciążać źródła i zapewnić (większą) wydajność prądową - chociaż nie wiem po co ta wydajność bo jeśli dobrze rozumiem przy rozsądnej wartości impedancji wejściowej można powiedzieć że wzmacniacz sterowany jest praktycznie napięciowo?

No i nadal nie rozumiem, dlaczego potencjometr który jest dzielnikiem napięcia miałby obciążać źródło.

Jeżeli mamy równolegle kilka potencjometrów np. Volume, balans, loudness to rozumiem, żeby trzymać się wyższych wartości potencjometrów żeby ich łączna (równoległa) rezystancja do masy nie pozwalała płynąć prądowi który by źródło obciążał (i powodował spadek napięcia).

 

Czyli dobrym rozwiązaniem byłby opamp? Jest buforem, może mieć wzmocnienie równe 1 (niestety nie mniejsze), a zmieniając potencjometrem wartości rezystancji ustalającej wzmocnieni można w razie potrzeby dodać "gazu" na tym opku?

 

Oj, kopci mi się z głowy - a to przecież niby proste rzeczy taka regulacja głośności hehe.

Ja w jednym swoim zestawie miałem DAC + Power Amp.

Bez potka, volume miałem w DAC i też było fajnie ;)

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Można uszyć taki set na miarę, dopasowany do posiadanych kolumn i ich skuteczności.

Można zrobić coś uniwersalniejszego, gdzie poszczególne stopnie będzie można dostosować np wzmocnieniem. Jeśli kolumny mają skuteczność +-90dB to potrzeba 30dB wzmocnienia łącznie, ale jak mają 105dB to już znacznie mniej - bo nie ma sensu większe.

Wzmaki Passa nie mają dużych wzmocnień, stąd kilkudecybelowe pre może mieć ręce i nogi. Ale to też zależy do czego amplifikację podłączamy.

Regulacja głośności to zawszze najsłabszy punkt klocka z racji jego niedoskonałości. Trzeba i warto wybrać takie rozwiązanie, które jest niewrażliwe na zmiany w czasie i jest precyzyjne.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

5 minut temu, ahaja napisał:

Regulacja głośności to zawszze najsłabszy punkt klocka z racji jego niedoskonałości. Trzeba i warto wybrać takie rozwiązanie, które jest niewrażliwe na zmiany w czasie i jest precyzyjne.

Do ugody planuję drabinkę na rezystorach 1%, w praktyce można je "doparować" co do oma. Albo coś na enkoderze.

A do końcówki na mosfetach, która ma mi w kuchni grać trójkę polskiego radia raczej nie będę szalał, alps RK163 będzie w sam raz. Upycham to do Unitrowskiej Elizabeth, gdzie w oryginale potencjometry (telpod jakość koszmarna) balansu, tonów niskich i tonów wysokich nie miały nawet środka zakresu, w sensie, że połowa pracy potka jest ustalonym "zerem". Czyli na oko albo na ucho raczej się ustalało zero balansu, tonów niskich i wysokich. Do tego pojedyńcze napięcie zasilania, garść elektrolitów w torze audio no i magiczny przedwzmacniacz który wzmacniał tylko po to żeby potem tłumić rezystorami, w wielu miejscach. Tam jest a raczej był, rezystor 150k ! na wejściu liniowym (tape).

Więc alps RK163 wniesie tam zupełnie nową jakość :)

Jedynie nie rozumiem jak dobierać wartości tych potencjometrów. 

 

Odnośnie dopasowania gainu różnych stopni zestawu audio, 

zazwyczaj faktycznie gałkę wzmacniacza ledwo się rusza i nie sposób jej solidnie odkręcić, 

wyjątkiem jest moja ulubiona ciekawostka jaką jest filtr loudness w wersji jak u yamahy czyli płynnie regulowany. 

Przy mocniej skręconym filtrze można zdecydowanie bardziej odkręcić gałkę wzmacniacza, jest muzyka a nie ma hałasu :) Wtedy wzmacniacz potrafi się zagrzać a wcale nie jest tak głośno.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.