Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  386 członków

Audio Physic Klub
IGNORED

Fan-Club Audio Physic


krzyżak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak to prawda.Te walory miałam w poprzednim systemie Krell kav 300il,Totem Model One i kompakt Nad leciwy ale o niebo lepszy dzisiejsze Nady ( model 5000)

A Krel?... Cóż tutaj mogłabym napisać epitafium pełne zachwytu, ponieważ w tym właśnie systemie nie było do czego się doczepić. To , co piszą o Krelach ( szczególnie tych tańszych) to nieprawda. Oczarowuje precyzją, swobodą, dynamiką, przestrzenią i .. ma to coś. Co sprawia, ze nie można o nim zapomnieć. Musiałam sprzedać go z przyczyn finansowych i żałuję do dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przyznam się że od dłuższego czasu jadę na tym zestawieniu Tempo VI plus Jolida 502BRC z tym że zamiast Naima mam Vincenta S6 i jak narazie nie szukam dalej i tego zestawu nie zamieniłbym na dzień dzisiejszy na żaden inny. Akurat jestem w trakcie remontu i przystosowuję pomieszczenie bardziej pod względem akustycznym, więc myślę że poprawa w dźwięku będzie znaczna może nawet o 30% jak nie więcej :) Po zakończeniu postaram się napisać coś więcej o zmianie w odbiorze :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę zadowolenia z posiadanego sprzętu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mam nadzieję że zastosuję wszystkie ustrojstwa jak należy :). Jak narazie przystosowałem pomieszczenie, czyli przebudowa ścian, oddzielne zasilanie, odpowiednie wytłumienie, teraz czas na montaż ustrojów, kable na samym końcu jak już wszystko będzie dopięte :)

Piotrek ładnie ci te Yaqin świeci :)

Edytowane przez gregorypek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dominika, witaj Stereofeel.

Najważniejsze, że zaczynacie od radości z posiadania kolumn AP.

 

Witaj :)

 

Coś mi się wydaje po Waszych opiniach, że jednak Tempo 25 to niewypał, bo większość woli szóstki.

.....no właśnie niewypał czy komuś się wydaje?... bądź raczej niewielka ilość osób miała okazję rzetelnie porównać w teście bezpośrednim te głośniki. Nie ma co ukrywać, że różnica w cenie jest dość duża, szczególnie, że od T25 do Virgo już niedaleko w ofercie. Po za tym T25 właściwie nie występuje na rynku wtórnym, natomiast T6 możemy przebierać w ofertach korzystnych finansowo i kupić je w rozsądnej cenie właściwie od ręki. Nie sądzę, aby taki brand jak AP na rocznicowy produkt obrał bubel, to mi jako miłośnikowi dobrego brzmienia jak i tej marki w głowie się nie mieści. Brakuje mi trochę na forum racjonalnych rozważań co jest powodem takiego stanu rzeczy. Dla mnie jako posiadacza T25 jest oczywiste, że wszystko z tym produktem jest w porządku, a cały czas odsłuchuje głośniki nie w ostatecznej konfiguracji sprzętowej, aż się "boję" pomyśleć co będzie później ;) Tych co kupili T6 trochę rozumiem, fajnie jest wydać dużo mniej kasy i mieć świadomość, że zrobiło się interes życia, mieć poczucie, że ci co wydali więcej mają gorzej i podkreślać to grubą kursywą...to takie ludzkie...ale nie o to w tym wszystkim chodzi Drodzy Panie i Panowie, odrzućmy te proste przełożenia psychologiczne na grupy prawdziwie zakompleksione, ponieważ tworzenie frakcji w tak wąskim gronie doprowadzi nas raczej do rozpadu związku a nie pozytywnego konsensusu. Moim zdaniem grupa sprzętu hi-fi/hi-end nie dzieli się już na niewypały i fajne klocki, to już nie ten poziom, gdzie coś po prostu może się nie udać takiemu brandowi jak Audio Physic. Tu raczej mamy do czynienia z różnorodnością brzmienia, wysublimowanymi jak i mniej drobnymi różnicami. I tak trzeba podejść do tych testów. Moje spostrzeżenia na razie są następujące: T25 są wrażliwe na budżetowe źródła i piece, bardzo wrażliwe!--zresztą tak jak modele Virgo, Avanti i oczywiście Cardeas. Napędzanie tych paczek czymkolwiek poniżej 10-15k najprawdopodobniej nie ma sensu. Wydaje mi się, że wynika to z zastosowania glośnika HHCT2, który jest bardzo czuły na sygnał gorszej jakości i sobie z nim nie radzi należycie. AP właśnie aplikuje ten głośnik do następnych modeli, więc chyba Manfred Diestertich wie co robi i za bubel go nie uważa, chyba, że wchodzi w stadium starczego utracenia słuchu-lecz nie sądzę ;) Następną sprawą jest to, że wydaje mi się, że są to głośniki przeznaczone przede wszystkim do słuchania muzyki klasycznej, akustycznej jak i jazzu. Najlepiej czują się przekazując nie wieloskłady czy rock/pop/metal i inne tego typu natężenia dźwięków tylko w muzyce gdzie ważna jest melodyjność,klimat, wybrzmienie poszczególnych dźwięków, jakość nagrania...etc.--zresztą podobną cechę mają T6. Dla mnie T6 miały troszkę za dużo wysokiej góry, której nie preferuję, ponieważ lubię na długo zatapiać się w odsłuchach i jest ona dla mnie męcząca już przy drugim kieliszku wina ( nie ta w T6-of course :), zresztą podobne wrażenie mam również czasami w stosunku do T25 lecz dużo rzadziej --- ja chyba po prostu mam taki gust, że góra pasma powinna być poddana inżynierii dźwiękowej aby ją trochę "ugłaskać". Natomiast w żadnym wypadku nie odważyłbym się na wygłoszenie teorii, że T6 są gorsze od T25, ponieważ uważam, że różnice, które są wyczuwalne podczas odsłuchów są kwestią gustu oraz indywidualnych potrzeb słuchacza. Na pewno trudniej jest dobrać zestaw napędowy do T25 ze względu na ich charakterystykę ( dlatego też pojawiłem się na tym forum ) aby wspólnie może coś odnaleźć. Ostatnią z rzeczy do której chciałem się odnieść to wklejony tutaj chyba ze dwa razy test, w którym pojawia się sformułowanie, że " dzieje się coś z T25 dziwnego w zakresie wysokich " ---- No nie wiem Kochani, może za mało jestem osłuchany, może ostatnio trochę spuściłem z tonu, nie goniłem tak za nowościami i coś mi umknęło a przede wszystkim najświeższe osiągnięcia co do jakości sybilantów ale w/g mnie te paczki grają rewelacyjnie, w ogóle nie męczą mnie wielogodzinne odsłuchy, pasmo całkowite dzięki nowym zwrotnicą jest jeszcze bardziej spójne i po prostu przyjemne podczas odbioru. Lecz podkreślam raz jeszcze analityczność monitorów Genelec, Tannoy czy Yamaha z rodziny HS jest mi obca i uważam, że takie głośniki powinny "lądować" w studiach nagraniowych a nie w domach. Nie ukrywam, że z wielką przyjemnością przeprowadziłbym następną bezpośrednią konfrontację tych dwóch modeli w większym, audiofilowskim, forumowym gronie. Jeżeli tylko przyjdą panele z Avconu, pojawi się docelowy piec zapraszam do zabawy, może uda się jeszcze wypożyczyć np: AM gx 300, które rzeczywiście powalają dźwiękiem bądź inny sprzęt tej klasy( a mam jeszcze parę zestawów na myśli) i wtedy rzeczywiście dojdziemy do wniosków, co jest najrozsądniejszym wyborem i będziemy mogli stworzyć subiektywny ale własny, forumowy, optymalny zestaw marzeń.

Z innej beczki, właśnie powróciłem z Berlina, gdzie oprócz spraw zawodowych chciałem zrobić resarch sprzętu pod kątem już wiadomym a przede wszystkim dobrać się do gratów B.M.C. Nie dotarłem do miejsc wyjątkowych, widocznie trudno je tak z biegu odnaleźć ale i tak uzyskałem wiele opini dotyczących AP. Chciałem uspokoić posiadaczy--nie pojawiła się żadna opinia negatywna dotycząca ani Tempo ani innych kolumn z serii 25, wręcz odwrotnie nikt nie uważa, że AP idzie w złą stronę, cały czas postrzeganie tej marki na rynku jest pierwszorzędne. Można tu zadać pytanie: A co ci mieli powiedzieć, że są kipskie jak je sprzedają? Otóż nie, byłem w czterech miejscach a tylko w jednym były od ręki do wzięcia. Było mnóstwo innego towaru, ale na AP oraz na serię 25 nikt złego słowa nie powiedział a podpytywałem bez żadnych sugesti nie tylko sprzedawców a również bywalców. Jeżeli ktoś zna jakieś dobre sklepy stereo hi-fi w Berlinie to proszę o wiadomość. Będę tam ponownie za trzy tygodnie i mogę przeprowadzić wywiad środowiskowy oraz wrzucić na forum fotorelację. Z przyjemnością :)

I jeszcze jednym tematem audiofilowskim chciałem się z Wami podzielić, otóż tym razem spałem w hotelu NHOW i to był strzał w 10, wyjątkowe przeżycie. Hotel dla prawdziwych fanów muzyki, obłędny design, super freestylowa obsługa, room serwis przyjeżdża do pokoju wózkiem na którym są do wybory gitary, comba Marshalla, keyboardy-marki do wyboru, które można oczywiście wypożyczyć do pokoju na cały pobyt, można instrumenty wynosić z hotelu po uzgodnieniu. A jeżeli ktoś w tym czasie będzie miał wennę to proszę bardzo--dostępne są dwa studia, w których od razu można zarejestrować materiał :-) Niestety nie mają jeszcze usługi wypożyczania zestawów stereo na czas pobytu. Tak jak podobno w Hotel & Sound w Szklarskiej, gdzie stworzono pokój/pokoje? odsłuchowe dla melomanów i audiofilów.

www.bossanova.pl

Był już ktoś tam, słyszał jakieś opinie??

pozdrawiam wszystkich serdecznie

-----------------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Może ktoś z Klubowiczów ma ochotę sprzedać Tempo 2 lub Tempo 3 ? Jeśli tak to byłbym zainteresowany.

 

Pozdrawiam

elvis

 

Proszę, wpadło mi to podczas przeszukiwania ofert, to dobra cena za II ??

 

http://www.ebay.de/itm/Audio-Physic-Tempo-II-Limited-in-Vogelaugenahorn-sehr-gepflegt-/390547175827?pt=DE_Lautsprecher_Martin&hash=item5aee6cf993

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AP Classic słucham już czas jakiś i muszę powiedzieć że to co one robią z basem przeszło moje oczekiwania. Nie jestem w stanie ich zagiąć żadną muzą. Przestrzeń jaką rozpościerają wokół słuchacza jest niesamowita, zatraca się poczucie że dźwięk wydobywa się z głośnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AP Classic słucham już czas jakiś i muszę powiedzieć że to co one robią z basem przeszło moje oczekiwania. Nie jestem w stanie ich zagiąć żadną muzą.

no to Stary pozazdrościć, może rzeczywiście klocki dedykowane to jakiś ślepy, snobistyczny zaułek?? Pięknie wyglądają te Twoje black glossy-cud miód malina, dlaczego moje są takie nijakie ;)

Przestrzeń jaką rozpościerają wokół słuchacza jest niesamowita, zatraca się poczucie że dźwięk wydobywa się z głośnika.

...taaaa to jest piękne w tych naszych sprzętach, też mam wrażenie, że dźwięk idzie ze środka i jakoś tak dookólnie, a jak zgaszę światełka i przymknę oczy to już w ogóle poezja---lokalizacja kolumn nie ma większego znaczenia, jest niewyczuwalna. to jest po prostu piękne.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to Stary pozazdrościć, może rzeczywiście klocki dedykowane to jakiś ślepy, snobistyczny zaułek?? Pięknie wyglądają te Twoje black glossy-cud miód malina, dlaczego moje są takie nijakie ;)

 

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc że "klocki dedykowane to jakiś ślepy, snobistyczny zaułek??", trochę sarkastycznie zabrzmiała Twoja wypowiedź.

 

...taaaa to jest piękne w tych naszych sprzętach, też mam wrażenie, że dźwięk idzie ze środka i jakoś tak dookólnie, a jak zgaszę światełka i przymknę oczy to już w ogóle poezja---lokalizacja kolumn nie ma większego znaczenia, jest niewyczuwalna. to jest po prostu piękne.......

 

Nie, no z tą lokalizacją to chyba trochę pojechałeś. U mnie rozstawienie jednak ma znaczenie oraz miejsce odsłuchu. Znowu sarkazm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak chyba , że jak ludzie się nie znają jeszcze dobrze, to są podejrzliwi i przewrażliwieni. Trudno w paru słowach bez specjalnego rozpisywania się przekazać swoje myśli tak aby zostały odpowiednio, w punkt zrozumiane. Powód tego jest taki, że samemu ma się pewne przemyślenia w głowie i są one dla nas oczywistą oczywistością ;) natomiast przekazując je innej osobie trzeba bardzo precyzyjnie określić flow swojej wypowiedzi, aby sytuacja była klarowna i odpowiednio odebrana, może tego trochę zabrakło w moich szczerych i bardzo pozytywnych paru słowach skierowanych do Ciebie. Jako, że nie miałem żadnego sarkazmu i kpiarskiego tonu na myśli a wręcz chciałem aby to zostało odebrane całkowicie inaczej, śpieszę czym prędzej z wyjaśnieniem co miałem Drogi Luku na myśli.

1. Bardzo podoba mi się wykończenie linii Classic, jest to bardzo ciekawy pomysł designerski i po prostu pięknie się te głośniki prezentują.kropka, bez żadnych podtekstów!

2. Klocki dedykowane. Pisząc to miałem na myśli (nie wiem czy się ze mną zgodzicie, możemy o tym podyskutować w dżentelmeńskiej atmosferze)...miałem na myśli to, że w od pewnego poziomu sprzęt hi-fi zaczyna być kapryśny jeżeli chodzi o dobór poszczególnych elementów, głośniki są projektowane pod konkretny rodzaj muzyki, bo wiadomo, że jeżeli coś jest do wszystkiego to zazwyczaj w żadnym z poszczególnych kierunków nie jest wybitne. I wychodząc od tej tezy poddałem pod wątpliwość sens tegoż własnie założenia. Czyli, że można jednak zrobić produkt universalny, który może nie jest wybitny ale jest bardzo bardzo dobry we wszystkim a przede wszystkim satysfakcjonujący dla kupującego w 100%. Jest spełnieniem jego marzeń, ponieważ nic więcej, żadnego polepszenia sceny i innych parametrów już nie oczekujemy-jest całkowicie wystarczający. Do tego jeszcze produkt jest skalkulowany ekonomicznie na świetnym pułapie oraz oparty na dawno sprawdzonych wzorcach. Czyli np: po co wydawać prawie 20k-30k na głośniki, które będą obłędnie odtwarzały Chopina i Mozarta, natomiast podczas odsłuchów Ac/dc jedyne co się pojawia u słuchacza to chęć wystawienia swoich starych Altusów z garażu i przywalenia na nich aby poczuć to mięso. I to już jest temat z którym każdy osobiście musi się zmierzyć i podjąć właściwą decyzję. Ja osobiście nie sądziłem, że Tempo jest tak ściśle dedykowaną kolumną o przeznaczeniu niszowym, całkowicie nie jest to według mnie głośnik universalny. Podczas odsłuchów zaniedbałem takie gatunki jak hard rock, rock czy tam pop i gdybym był ich wiernym słuchaczem to w domu przeżyłbym totalne rozczarowanie ich soundem. Napiszę to tak: Melomanie jeżeli słuchasz dużo gitarowego, elektrycznego grania, jeżeli lubisz jak perkusisty nie widać zza jego przypakowanego zestawu na dwie stopy, na którym młóci on niemiłosiernie, jeżeli lubisz jak ściana dźwięku dociska rybki w twoim akwarium do szyby to trzymaj się z daleka od Tempo25, nawet nie warto tracić czasu na odsłuchy. Porzuć swoje imaginacje & marzenia i zmień obiekt westchnień-to nie jest kobieta dla ciebie, nie dogadacie się a wspólne figle na pewno zakończą się rozczarowaniem czego następstwem będzie rozstanie.

3.Pisząc o lokalizacji trochę rzeczywiście ująłem to niefortunnie. Krótko mówiąc miałem na myśli to, że jak już zgaszę to światło i przymknę oczki ;) to dźwięk jest tak jednorodny, że gdybym nie wiedział gdzie stoją paczki to nie otwierając oczu trudno byłoby mi wskazać miejsce skąd dochodzi dźwięk. A jeżeli chodzi o ustawienie kolumn to oczywiście należy jeździć po pokoju ile wejdzie, do znudzenia. Próbować wszelkich możliwości, nawet tych, które na logikę i wiedzę forumowo/encyklopedyczną wydają się niepoprawne. Jeździć, jeździć, jeździć, powracać do ustawień, które wydawały się wcześniej gorsze aby się utwierdzić, że tak jest na prawdę. Odsuwać fotel odsłuchowy od ściany po 10 cm i słuchać, słuchać, słuchać....nie ma innej drogi do optymalnego wykorzystania naszego pomieszczenia odsłuchowego.

I to w skrócie to co chciałem Ci przekazać pisząc tamte słowa.

Pozdrawiam Cię serdecznie, nie chowaj do mnie urazy, bo po prostu się nie zrozumieliśmy należycie. Nie wyciągaj pochopnych wniosków o przemądrzałych krawaciarzach ze stolycy i.t.p. Szacuneczek i słuchamy....

Do zoo na ekranie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" jeżeli słuchasz dużo gitarowego, elektrycznego grania, jeżeli lubisz jak perkusisty nie widać zza jego przypakowanego zestawu na dwie stopy, na którym młóci on niemiłosiernie, jeżeli lubisz jak ściana dźwięku dociska rybki w twoim akwarium do szyby to trzymaj się z daleka od Tempo25"....ciach

 

Po powyższym opisie mam rozumieć że Tempo 25 pozbawione są rozmachu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam urazy, zgadzam się że należy ważyć słowa i odpowiednio budować zdania tak aby nie dać odczuć że ma się co innego na myśli niż napisane. Ale ten wątek zamknijmy, co było a nie jest itd...

 

Pociągnę trochę to co rozszerzyłeś w swojej wypowiedzi, szczególnie odnośnie dedykowanych klocków. Moim zdaniem klocki powinny być uniwersalne. Uważam że głośnik jest trochę jak młotek. Ma dobrze spełniać swoją rolę. Został stworzony aby emitować fale dźwiękowe i niech to robi najlepiej jak potrafi. Ja szukając głośników, słuchałem różnej muzyki bo tak dziwnie się złożyło że lubię każdą. Zwracam uwagę na smaczki, detaliczność, rozdzielczość. Dla mnie to bardzo ważne dlatego skończyłem na AP zamiast np.: na DALI czy MA, gdzie moim zdaniem nie było aż takiej detaliczności, oraz nie było także tak szerokiego pasma. Najmocniej zawsze dawały mi się w uszy tony wysokie, niektóre głośniki po prostu tak gwizdały że jak odpaliłem trochę klezmerskich wariacji to po chwili krew z uszu. Czy taki głośnik można nazwać dedykowanym? Czy może po prostu źle zrobionym?

 

Jeszcze odniosę się do pojęcia basu. Pisząc: "to co one robią z basem przeszło moje oczekiwania" - nie miałem na myśli że zachowują się jak sub i dmuchają ile wlezie. Chodzi raczej o kontrolę tego basu, o to że jest, bo np.: w takich DALI IKON 6 MK2, które także słuchałem nie było go nadto, a znowu w innych bas był zbyt wypukły, właśnie dmuchający.

 

Tutaj bas jest po prostu pod kontrolą i nie ma go ani za dużo, ani za mało. Oczywiście to jest moja subiektywna ocena :)

Edytowane przez LukeSky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pięknie się zrobiło, a widziałem wątek w dziale odpowiednim, więc podwójnie doceniam postęp i zakres prac, jeżeli możesz opisuj czy poczułeś już większą magię :) i co dalej, jestem pewien, że zmobilizujesz zastępy. Jako, że moje wnętrze jeszcze nie godne kabli za Twoim nosić to jeszcze trochę potreścimy (sorry, że się pokryje z Twoim entre, ale muszę te dwa ;-) zdania od siebie jeszcze dodać, aby jakoś się ustosunkować do tego co zostało już napisane, za chwil parę pewnie będę zwymyślany od grafomanów........buhahaha)

Drodzy Panowie i kogo tu ponosi ;-) Jesteśmy na forum klubu Audio Physic, która to firma specjalizuje się od lat w produkcji głośników do odtwarzania muzyki przede wszystkim akustycznej, klasycznej, kameralnej, współczesnej, dawnej, barokowej, fortepianowej, orkiestralnej, form sonatowych, romantycznych oraz zapewne jazzu. Jeżeli spodziewacie się tutaj usłyszeć o tym że paczki AP nadają się do odtwarzania wszelakich gatunków muzyki, to nie wiem czy jakiekolwiek wieloletni posiadacz, jakiegokolwiek modelu potwierdzi to Wam z czystym sumieniem że tak jest. Jeżeli ktoś twierdzi, że jego głośniki AP są wybitne do rocka, techno czy popu niech sobie posłucha tego samego np: na fantastycznych jbl 4312 mkII za mniej niż 4 tysie złotych polskich na np. wzmaku leben cs 300, wtedy też fakt ten -myślę- zweryfikuje pogląd na temat możliwości wyciśnięcia ostatnich soków z tych gatunków muzyki i na zawsze przemodeluje wizje na temat uniwersalnych kolumn. Od dawna wiadomo, że im większy zakres częstotliwości głośników tym też większy problem z brakującym bassem czyli można przyjąć zasadę, że w kolumnach szerokopasmowych zawsze brakuje basu! wspomniany jbl ma zakres 55hz-50 kHz, AP schodzą w classicu do 34Hz a w T25 do 32Hz czyli niejako jest jasne, że te dane laboratoryjne mówią jedno-nie zagrają AP-eki tak bassem jak Dżejbielki za czwóraka, więc rozwodzenie się nad wyjątkowością basssu w każdej muzie jest tu leciutko nie na miejscu--bez urazy Panowie! Chyba, że lubi się w dynamicznej, elektrycznej też clubowej muzyce taki oszczędny bas nie bas--ale to już inna para kaloszy. Ja preferuję w tych dziedzinach poziom, którego AP pomimo świetnej kontroli i wyjątkowo, przemyślanego realnego brzmienia nie zapewnia i co z tym zrobić? No nic, bo dzięki temu w muzyce do której zostały zaprojektowane zostawiają prawie wszystko w pobitym polu-mam tu na myśli, wiele linii modelowych AP.

Jak ktoś już tu bardzo mądrze napisał, własny sprzęt oceniamy zazwyczaj dużo bardziej subiektywnie niż czyjś, idealizujemy go, utożsamiamy się z nim jak ze swoim dzieckiem, nie przyznając się do jego niedomagań na tle konkurencji, jeżeli ktoś stwierdzi coś negatywnego od razu serce przyśpiesza a ręka składa się do strzału dosłownego ;) albo klawiaturowego, czujemy to jakby ktoś do nas miał jakieś zastrzeżenia, do naszych uszu i naszej muzykalności. To były święte słowa i jakże słuszne.

Pojawiło się sformułowanie, że "źle odtwarza" - ręka złożyła się do strzału i samoistnie powędrowała na klawiaturę ;) ---- ależ Drodzy Koledzy źle to AP odtwarza jak ma spalony głośnik albo jakiś milusiński zatopił w kopułce swoje kredki z przedszkola! Cóż to za sformułowanie, toż to czyste świętokractwo zasługujące na bana w tym Towarzystwie ;) Ja napisałem, żeby trzymali się miłośnicy szarpidrutów z daleka od T25 nie dlatego, że nie da się słuchać tej muzy na T25. Jest bardzo neutralnie i rozmachu wystarczy na pewno ale jest spokojnie, bardzo spokojnie, nadzwyczaj spokojnie, wręcz mamy do czynienia z siłą spokoju, żadnych wyskoków i podbarwień, brzmi to zbyt schludnie a wręcz frasobliwie...Axel z Gunsów z nudów znowu przywaliłby komuś butelką albo mikrofonem w sam środek łepetyny a później dał inny swój mikrofon na pamiątkę-jak ma to w zwyczaju. Znając gust Axla i tego typu melomanów to lubią oni/my też :) jak instrumenty są bardziej obecne z przodu, scena jest metr przed nami na wyciągnięcie ręki, a bass zmienia rytm serca. W takim przypadku T25 nie będą idealnym wyborem, można być o tym przekonanym jak i również rozczarowanym. Dla mnie to minus ....ale można było się tego domyślić, że tak będzie nie tylko z T25 ale i innymi głośnikami z tej firmy, również i tymi które posiadacie i Wy Drodzy Koledzy. To nie jest tylko cecha T25. Coś za coś-nic za darmo. Audio Physic nie bez powodu z zasady skupia się na produkcji głośników dedykowanych do muzyki klasycznej, akustycznej i jazzowej. Tylko taka muzyka niemal z definicji jest bardziej odkrywcza dźwiękowo niż materiał non-acoustic, non-jazzy, non-classic. Badanie wielu parametrów nie ma sensu przy np: popowej czy rockowej muzyce, w wielu przypadkach wyłącznie sprawdza się jako testowy-studyjny materiał klasyczny. Pewnie podniesie się niezły raban po tych słowach...ale to raczej dobrze ,że uświadomimy sobie wszyscy raz jeszcze jaką tak naprawdę ma filozofie AP i do jakiego targetu kieruje swoje produkty, może wtedy pewna grupa słuchaczy przychylniejszym okiem spojrzy na drobne niedomagania. A dlaczego warto wydaje mi się jednak kupić T25 i nie "szkoda jest na nie kasy", ano dlatego, że dźwięk jest piekielnie gładki, bez podbarwień w całym paśmie, doskonale klarowny i jasny, przejrzysty, nadzwyczaj przestronny, niematerialnie ;) bogaty, rozdzielny i pełno w nim składowych-występuje wręcz fenomenalna separacja, ale w żadnym wypadku nie dochodzi do szatkowania muzyki, góra pasma jest płynnie zszyta ze średnicą a średnica z basem--thx Manfred za nowe zwrotnice ;) Teraz szczegóły:przepiękna, dynamiczna i szybka gitara akustyczna, zjawiskowe wybrzmienie dźwięków pianina wręcz żywy i prawdziwy pogłos, doskonały atak przy szybkich, mocnych akcentach np: przy moim ukochanym przyjacielu z Żelazowej Woli. Smyczkowe-mnóstwo powietrza w wokół instrumentów, wręcz modelowo, nawet przy rozbudowanym instrumentarium wyjątkowo przekonująca inscenizacja, vocal/e... no tu się naprawdę przyłożyli--tego samemu trzeba posłuchać, mój znajomy, Polak mieszkający obecnie w Mediolanie i śpiewający tenorem m.in. z La Risonanza prawie na nowo odkrywał swoje nagrania, z niedowierzaniem wsłuchując się w swój!! vocal. Czy trzeba czegoś jeszcze aby się zadurzyć w tym sprzęcie. Na pewno co trzeba to skupić się na fachowej i żmudnej implementacji toru, która może trwać bardzo długo, ale gdy w końcu dotrzemy do końca tej drogi jest szansa, że przeżyjemy to co zostało zaplanowane w Brilon. Utrzymuję cały czas pogląd, że T25 to bardzo udana konstrukcja i że wiele padło niesprawiedliwych słów na temat tej serii na tym forum. Można na niej słuchać każdego rodzaju muzyki lecz separacja to kluczowa cecha tych kolumn co je predysponuje aby perfekcyjnie odtwarzać przede wszystkim muzykę klasyczną i jazz a jak ktoś chce mieć rockową karkóweczkę, popowe bumtarabum i metallicę nie tylko unplugged to karta, sklep, jbl4312 jako stolik pod kieliszki oraz mięsny dodatek do ostrej, muzycznej jatki lub świetna propozycja jednego z kolegów o dodaniu sub-a. Przecież słuchamy muzyki dla siebie a nie dla ortodoksyjnych bojówek czystości. Wąskopasmowiec zwany subwooferem właśnie do tego został stworzony aby poszerzyć nam uśmiech w niektórych sytuacjach. Po za tym jak odwiedzi nas Kolega z chamasó albo z mossató możemy zawsze go wyłączyć i udawać audiofila pełna gębą. Obawiam się jednak, że w tym przypadku może jednak zabraknąć ognia w pozostałych rejestrach jak wpadną na jednego do Was Angus Young z Fat Boy Slimem. Ja się nad tym chyba zastanowię.

Pozdrawiam maniaków i obiecuję, że już nie napiszę nigdy więcej niż pięć zdań :)

Powróćmy do fajnego tematu GregoraPeka: AKUSTYKA POMIESZCZEŃ ODSŁUCHOWYCH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś twierdzi, że jego głośniki AP są wybitne do rocka, techno czy popu niech sobie posłucha tego samego np: na ...

Nie tak dawno pisałem tu o zamiarze kupienia Tempo VI ale zrezygnowałem na rzecz Harpii Amstaff .

Praw fizyki nie da się oszukać i dwie 17tki na basie w małej obudowie to nie dwie 22ki i nie trzeba głośno słuchać żeby to zauważyć - usłyszeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stereofeel, ale się rozpisałeś. Niestety nie zgodzę się z tobą z prostego powodu - mnie to pasuje, uważam że te głośniki radzą sobie świetnie z tymi częstotliwościami jakie mnie interesują najbardziej.

 

Poza jazz'em, klasyką słucham także elektro house czy ostatnia dubstep, który kręci mnie coraz bardziej.

Tak się składa że w czasach młodości byłem bardzo mocno zaangażowany w klimaty techno więc mam porównanie i wiem o czym mówię.

 

Kiedy byłem na odsłuchu kolejny raz i biłem się z myślami jaki ostatecznie napęd do tych paczek zakupić, zrobiliśmy testy dynamiki, który wzmacniacz gra mocniej. Nie wiem czemu, ale wybrałem kawałek do tego testu: The Prodigy - Voodoo People (Pendulum Remix)

 

http://www.youtube.com/watch?v=BKXKWBcaV3A

 

To jak zabrzmiał ten utwór nie pozostawiło mi wyboru. Emocje jakie się pojawiły, ciary na ciele, mimowolny uśmiech na gębie, po prostu cieszyłem się jak dziecko, takiej doznałem przyjemności z wysłuchania tego utworu. Nie brakowało basu. Pewnie, może inne głośniki wyciągną więcej, ale pytanie ile tym samym zabiorą na górze lub w innym miejscu. Dla mnie to grało po prostu świetnie.

 

Wracają do zakresów, pytanie czy 55hz-50kHz jest lepsze do techno i basu? Powołując się na cytat graficzny z Wikipedii:

616px-Powierzchnia_slyszalnosci.svg.png

Częstotliwości powyżej 20kHz są raczej poza naszym zakresem. Pasmo przenoszenia, które masz w odtwarzaczu to 20Hz - 20kHz i jest to wzorcowa przestrzeń słyszalna. Więc jeśli głośnik ma 34Hz - 30kHz, to chyba aż nadto ma ten zakres statystycznie poszerzony. W praktyce i tak zadecyduje źródło. Inne pytanie jakie się nasuwa to czy takie przesunięcie ostro w prawo jest lepsze, moim zdaniem chyba nie, płacisz za głośnik, który gra tam gdzie nic nie słychać, bo na co Ci 50kHz a za to nie gra tam gdzie jeszcze słychać czyli nie schodzi niżej niż 50Hz, to moim zdaniem technicznie, AP zejdą na bazie dużo niżej.

 

Polecam też fajny tekst na temat miksowania w studio nagrań: http://www.studiomastering.net/mastering03.html

 

Ostatnio podczas szperania w sieci, dotarłem do świetnego materiału, na temat nieuzasadnionej gonitwie w stronę 24bit i zwiększania częstotliwości próbek dźwiękowych, gdzie także dość ciekawie jest opisana percepcja słuchu i podatności na fale dźwiękowe, polecam. Są nawet próbki do testów.

 

http://people.xiph.org/~xiphmont/demo/neil-young.html - dlaczego 24/196 nie ma sensu. Temat trochę podobny do tematu kabli głośnikowych :) apropo moje lecą na czystych miedzianych 1,5m2, z rolki bez konfekcji.

Edytowane przez LukeSky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam bas z Audiophysic pasuje.

 

"""Na pewno co trzeba to skupić się na fachowej i żmudnej implementacji toru, która może trwać bardzo długo, ale gdy w końcu dotrzemy do końca tej drogi jest szansa, że przeżyjemy to co zostało zaplanowane w Brilon"""

 

Tak to można powiedzieć o wielu kolumnach. Wcześniej dobierając żmudnie sprzęt i inne aspekty można uzyskać piękny dźwięk z wielu innych kolumn i to o wiele tańszych. Mi się kiedyś zdarzyło że moje niby takie znane legendarne za czasów świetności Gelharda i AP Tempo 2 z kopułką od Caldery, zostały pokonane pod wzgl. przestrzeni i materializowania się dźwięku przez niepozorne ProAc Studio 100. Także dopasowywać sobie możemy każdy sprzet aż sie dopasuje jak powinien. To takie dla mnie trochę legendy jak przestrzeń AP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gregorypek2

ładnie to wygląda, ciepłe kolory tak przytulnie, gruba wykładzina no, no - klimacik, sprzęcik też extra

 

zdradź jakie ma wymiary pokój

i co to za materiał na ścianie za kolumnami?

 

Fajnie, że przybywa posiadaczy i miłośników AP ;-)

 

Wątek się ożywił. No i lekkie pióro u niektórych ;-), pozazdrościć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gregorypek2

ładnie to wygląda, ciepłe kolory tak przytulnie, gruba wykładzina no, no - klimacik, sprzęcik też extra

 

zdradź jakie ma wymiary pokój

i co to za materiał na ścianie za kolumnami?

 

Fajnie, że przybywa posiadaczy i miłośników AP ;-)

 

Wątek się ożywił. No i lekkie pióro u niektórych ;-), pozazdrościć.

Dzięki wszystkim za miłe słowa :) Trochę więcej opisałem w swoim wątku :) Pokój zrobił mi się trochę mniejszy bo z wielkiego salonu zrobiłem ten kącik widoczny na zdjęciu, jadalnie i przedpokój no i wyszło mi 4,37X3,50, ścianka wypełniona wełną, akustycznie odizolowana, podwójna płyta kg i na to kamień dekoracyjny, oczywiście oddzielne zasilanie i to wszystko ładnie podświetlają ledy :) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokój zrobił mi się trochę mniejszy bo z wielkiego salonu zrobiłem ten kącik widoczny na zdjęciu, jadalnie i przedpokój no i wyszło mi 4,37X3,50, ścianka wypełniona wełną, akustycznie odizolowana, podwójna płyta kg i na to kamień dekoracyjny, oczywiście oddzielne zasilanie i to wszystko ładnie podświetlają ledy :) Pozdrawiam

 

Czyli z prawej strony jest duża przestrzeń bez ściany, otwarta na większe pomieszczenie? Tak wygląda na pierwszym Twoim zdjęciu. Ciekawe, czy ta ścianka (z prawej) łapie pierwsze odbicie? Nie masz problemu ze sceną, basem przy takim układzie? Pytam z czystej ciekawości.

"To co teraz, ha?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dokładnie, ale nie łapie pierwszego odbicia, mam zamiar w tym miejscu stawiać mobilny ustrój który będę wsuwał wzdłóż tej ścianki jak nie będzie potrzebny. Muszę się trochę oswoić z dźwiękiem, bo gra to całkiem inaczej jak do tej pory, to tak jakbym podłączył inny sprzęt, oczywiście niewyobrażalnie lepiej, teraz bardziej to wszystko jest poukładane, lepszy bas i więcej detali. Jak zaadoptuje już wszystko i w meble i ustrojstwa bo mam zamiar ich tam trochę napchać to Ci powiem więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.