MQA / CD-MQA wątek zbiorczy.

[kostuch]

W dniu 30.01.2021 o 11:47, danadam napisał:

Różnica między 16-oma a 12-oma bitami to będzie tylko dodatkowy szum na poziomie ok. -72 dBFS. Czy będzie słyszalne, to zależy od tego jak głośno słuchasz. Czy będzie odebrane jako gorsza jakość dźwięku, to zależy czy szum uważasz za pogorszenie dźwięku ? . Na poziomie -72 dBFS mnie nie specjalnie przeszkadza. Tu masz przykładowo to samo w:

• 8 bitach:

  Ukryta Zawartość

  Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
  Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
• 12 bitach:

  Ukryta Zawartość

  Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
  Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
• 16 bitach:

  Ukryta Zawartość

  Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
  Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bardzo to wszystko interesujące. Przy 8 bitowej próbce im głośniej, tym bardziej słychać wyraźny szum. Przy 12 już nie. Teraz pytanie, czy 16 bitów to taki format z zapasem i równie dobrze po obróbce dźwięku w studio, gotowy materiał mogliby zapisywać na płycie w mniejszej rozdzielczości, bo ucho i tak nie odróżniałoby 16 bitów od 12, jak w przypadku tych minimum ppi w wyświetlaczach telefonów komórkowych czy tabletów. Oczywiście z rozdzielczością monitorów podczas obróbki zdjęć jest inaczej. Posiadam nietypowy monitor Eizo FlexScan SX2262W. Nietypowy bo upakowali w nim rozdzielczość typową dla 24 calowych monitorów przez co „Dzięki wysokiej rozdzielczości 1920 x 1200, SX2262W wyświetla o 30% więcej informacji niż inne 22" monitory”. Nie jest to w tym przypadku chyba żaden marketing, bo nie spotkałem się z taką opinią na forach dla grafików. Tak czy owak sprawa wyglada inaczej niż w przypadku telefonów, których używa się raczej głównie do dzwonienia i shitbooka. Przy grafice duże powiększenie jakiegoś okrągłego fragmentu, to już schodki, ale przydaje się do precyzyjniejszej selekcji, czy np. usuwania czegoś przy krawędziach. Dlatego i pod wątpliwość można poddać chyba te HI-Res’y. Do obróbki w studio dźwiękowym jest to pewnie bardzo przydatne, ale czy do słuchania w domu już po obróbce, miksie itp. ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ŁukaszM]

A ja zawsze myślałem, że najlepszy dźwięk pochodzi z taśmy-matki z profesjonalnego studia a nie jakieś tam pliki lub z kopi takich taśm oferowanych obecnie np przez wytwórnie Abc Records; do tego np magnetofon Studer a80 i nic takiego dźwięku nie przebije.

[kostuch]

5 godzin temu, ŁukaszM napisał:

A ja zawsze myślałem, że najlepszy dźwięk pochodzi z taśmy-matki z profesjonalnego studia a nie jakieś tam pliki lub z kopi takich taśm oferowanych obecnie np przez wytwórnie Abc Records; do tego np magnetofon Studer a80 i nic takiego dźwięku nie przebije.

A ja myślę, że najlepszy, a z pewnością najwierniejszy dźwięk pochodzi wprost z koncertu na żywo, bez udziału taśmy matki i magnetofonu, tylko bezpośrednio do ucha, chyba że kapela to porażka i współczesny sprzęt do obróbki dźwięku to naprawi, a podobno dobry realizator na współczesnym zaawansowanym sprzęcie w studio może z Wiśniewskiego nawet Pavarottiego zrobić ?

[szpakowski]

1 godzinę temu, kostuch napisał:

A ja myślę, że najlepszy, a z pewnością najwierniejszy dźwięk pochodzi wprost z koncertu na żywo,

Tak, a najlepiej na akustycznych instrumentach bez dodatkowego nagłośnienia, żeby dźwiękowcy nie mieli okazji nic schrzanić ... ? 

Tylko ile jest takich koncertów ...

 

[marek.pap]

14 godzin temu, kostuch napisał:

podobno dobry realizator na współczesnym zaawansowanym sprzęcie w studio może z Wiśniewskiego nawet Pavarottiego zrobić

Głośna sprawa z żoną Wiśniewskiego Mandaryną w Sopocie 2005 roku. Występ na żywo bez playbacku - cytat:
"Co ciekawe, występ na żywo odradzał jej sam Michał Wiśniewski, który jeszcze niedawno promował ukochaną podczas koncertów Ich Troje. Wiedział, że domeną jego żony jest taniec, a w Sopocie natomiast od zawsze liczył się talent wokalny. Mandaryna nie posłuchała. Już w pierwszych sekundach występu Mandaryny wiadomo było, że zakończy się katastrofą. Żona Michała Wiśniewskiego śpiewała, jednak nie trafiała w żadną nutę".

[Jack Frost]

14 godzin temu, kostuch napisał:

A ja myślę, że najlepszy, a z pewnością najwierniejszy dźwięk pochodzi wprost z koncertu na żywo, bez udziału taśmy matki i magnetofonu, tylko bezpośrednio do ucha, chyba że kapela to porażka i współczesny sprzęt do obróbki dźwięku to naprawi, a podobno dobry realizator na współczesnym zaawansowanym sprzęcie w studio może z Wiśniewskiego nawet Pavarottiego zrobić ?

A jakie miejsce jest tym jedynym referencyjnym? Zespoły grają koncerty w przeróżnych miejscach i gdyby nagrać profesjonalnie każdy ich występ live to się okazuje, że każdy był inny.

Który koncert daje ten najwierniejszy dźwięk? Mike Oldfield w Edynburgu czy Spodku?

[kostuch]

14 minut temu, marek.pap napisał:

Głośna sprawa z żoną Wiśniewskiego Mandaryną w Sopocie 2005 roku. Występ na żywo bez playbacku - cytat:
"Co ciekawe, występ na żywo odradzał jej sam Michał Wiśniewski, który jeszcze niedawno promował ukochaną podczas koncertów Ich Troje. Wiedział, że domeną jego żony jest taniec, a w Sopocie natomiast od zawsze liczył się talent wokalny. Mandaryna nie posłuchała. Już w pierwszych sekundach występu Mandaryny wiadomo było, że zakończy się katastrofą. Żona Michała Wiśniewskiego śpiewała, jednak nie trafiała w żadną nutę".

Kiedy ostatnio oglądałem dokument o Krzysztofie Krawczyku, jeden gość nadmienił, że w studio z pomocą sprzętu do obróbki dźwięku można poprawić, a nawet naprawić, jakiś fałsz,  spóźnienie wejścia wokalisty w rytm, zmienić barwę, spowolnić, przyśpieszyć i inne tam. Jednak wokalu wypływającego „z serca” żaden komputer i żaden realizator nie jest w stanie „stworzyć” (nie wiem jak to nazwać). 

19 minut temu, Jack Frost napisał:

A jakie miejsce jest tym jedynym referencyjnym? Zespoły grają koncerty w przeróżnych miejscach i gdyby nagrać profesjonalnie każdy ich występ live to się okazuje, że każdy był inny.

Który koncert daje ten najwierniejszy dźwięk? Mike Oldfield w Edynburgu czy Spodku?

Nie w tym rzecz. Nie czytaj wszyskich komentarzy dosłownie ...

[Jack Frost]

@kostuch

A myślałem, że pociągniesz dalej ten bait ?

[kostuch]

14 minut temu, Jack Frost napisał:

@kostuch

A myślałem, że pociągniesz dalej ten bait ?

Najwierniejszy koncert Mike dał w remizie, w jednej ze wsi na Podlasiu. Wybacz, nazwy wsi w tej chwili nie pomnę. Pamietam tylko, że dał super show ... Zaraz po Zenku ?

[Lech36]

15 godzin temu, Bruce Banner napisał:

Tylko ile jest takich koncertów ...

Najwięcej w filharmoniach choć tam też czasem trzeba coś dyskretnie nagłośnić. Najlepiej poprosić jakiegoś kolegę muzyka żeby zagrał coś dla nas na instrumencie akustycznym a jeszcze lepiej żeby zespół kilku muzyków coś zagrał. To powinno dać najlepsze spojrzenie na naturalne brzmienie. Nie wiem tylko czy takie brzmienie będzie się podobać ?. Ostatni raz jak byłem na takim koncercie (akustycznym z lekkim wsparciem) byłem mocno zaskoczony brzmieniem orkiestry kameralnej.  

[kostuch]

31 minut temu, Lech36 napisał:

 Najlepiej poprosić jakiegoś kolegę muzyka żeby zagrał coś dla nas na instrumencie akustycznym ...

Miałem przyjemność na żywo z dwóch metrów posłuchać jeden z utworów J.S. Bacha wykonany na skrzypcach przez profesora jednej ze szkół muzycznych. Wrażenie i emocje były zwielokrotnione, bo zagrał na moją prośbę. Poczułem się jak jakiś król Francji czy Anglii dla których grali kiedyś wybitni kompozytorzy ?

[Lech36]

35 minut temu, kostuch napisał:

Miałem przyjemność na żywo z dwóch metrów posłuchać jeden z utworów J.S. Bacha wykonany na skrzypcach przez profesora jednej ze szkół muzycznych. Wrażenie i emocje były zwielokrotnione, bo zagrał na moją prośbę.

W domu mamy do czynienia w przypadku muzyki klasycznej raczej z nagraniami z większej perspektywy, ale oczywiście opisane przez Ciebie doświadczenie wnosi wiele do wiedzy o jakości. Muzyk grający na instrumencie akustycznym inaczej odbiera swoje granie niż słuchacz kilka metrów dalej.  

[marek-1969]

W ostatnim czasie doszły dwa streamery :

CoctailAudio N25  

Teac UD-701N

oba biorę pod uwagę ...

 

 

[marek-1969]

W specyfikacji Teac standard MQA określa jako " bezstratne PCM"

[marek.pap]

Marketingowa ściema.

[piotrek7]

Dzisiejsze "odkrycie". Grane z Tidala. Rozpakowane przez Auralic pełniącego rolę transportu i przesłane do przetwornika TEAC.  Zdjęcie przedstawia właśnie wyświetlacz z tego ostatniego. Co by nie mówić. To jest dobre granie. Oczywiście, że nie jest to winyl ale mimo wszystko to dźwięk, którego słucha się z przyjemnością. A płyta to Tomba Sonora. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko nasuwa się jedna uwaga. Jest to nagranie przygotowane przez 2L. Ta wytwórnia jest znana z nagrań na bardzo wysokim poziomie 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marek.pap]

Jest już radio w jakości MQA

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a od kwietnia zamierza nadawać Radio Paradise

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Jakosci MQA? Ten marketing to jest jakaś jakość? Pytam bo mi sie wydaje ze to jest jednak tylko ... jakoś. Żeby dla „nadawcy” było taniej.

A branża zaciera rączki bo frajerów nie sieją. 

[piotrek7]

1 minutę temu, pmcomp napisał:

Jakosci MQA

Nie jakości tylko raczkującej technologii innego sposobu transmisji sygnału. To chyba uczciwsze podejście do tematu. DAB nie przyjął się, DAB+ też więc może MQA? Ja nie mam nic przeciwko. I spokojnie przyglądam się zjawisku dostrzegając zarówno jego wady jak i zalety 

[pmcomp]

W dniu 30.03.2021 o 14:17, piotrek7 napisał:

Dzisiejsze "odkrycie". Grane z Tidala. Rozpakowane przez Auralic pełniącego rolę transportu i przesłane do przetwornika TEAC.  Zdjęcie przedstawia właśnie wyświetlacz z tego ostatniego. Co by nie mówić. To jest dobre granie. Oczywiście, że nie jest to winyl ale mimo wszystko to dźwięk, którego słucha się z przyjemnością. A płyta to Tomba Sonora. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko nasuwa się jedna uwaga. Jest to nagranie przygotowane przez 2L. Ta wytwórnia jest znana z nagrań na bardzo wysokim poziomie 

I Ty wierzysz, ze Tidal przesle plik DXD? Jakos stratnie spakowany moze i owszem. Popatrz sobie (albo) policz ile miejsca zajmuje plik 16/44 a ile 24/352,8.

BTW robiłem porownania plikow od 16/44 do 24/384 plus DSD64 i DSD wlasnorecznie zrobione przy pomocy RME ADI-2 Pro FS z analogowej tasmy matki i ... pomiedzy tymi plikami zobaczyłem jedynie róznice w wadze, a w jakosci dźwieku w slepym tescie rożnic żadnych.

Proponuje samemu zrobic sobie takie porownania, nawet na gorszym przedtworniku AD. Lekcja jest bardzo pouczajaca, swiat sie wali na glowe.

 

 

7 minut temu, piotrek7 napisał:

Nie jakości tylko raczkującej technologii innego sposobu transmisji sygnału. To chyba uczciwsze podejście do tematu. DAB nie przyjął się, DAB+ też więc może MQA? Ja nie mam nic przeciwko. I spokojnie przyglądam się zjawisku dostrzegając zarówno jego wady jak i zalety 

To jest dobre i wyważone podejscie.

Ostatnio mój sasiad był na kupnie drogiego DAPa wiec sobie ich trocheposłuchałem, do tego ze Spotify i Tidal. I zaden streaming nie zabrzmial tak jak moje własne pliki z karty SD. Róznice były kolosalne.

Sprzet to FIOO M15 i A+K Kann Alpha ze sluchawkami Sennheiser HD820, HD800S i HD800 modowane.

BTW dodatkowo posluchałem te grajki plus mój Cayin N3Pro w rolach transportu, podlaczone do dCS Debussy i porownałem do dCS NB. Wszystkie grajki to roznica co najmniej jednej klasy, a w przypadku Cayina moze nawet dwoch niestety.

Jak ktos uwaza że cyfrowe transporty wysyłaja tylko ciagi zer i jedynek to niech sobie zrobi takie porównanie.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 31 Marca 2021 przez pmcomp

[piotrek7]

19 minut temu, pmcomp napisał:

I Ty wierzysz, ze Tidal przesle plik DXD?

Taki parametr pokazuje TEAC, który sam w sobie nie ma nic wspólnego z pobraniem pliku z TIDALA i rozpakowaniem go.  Dostał z transportu i tak odczytał jego parametry. 

Ja tylko zrobiłem zdjęcie nie ingerując w ustawienia przetwornika i nie bawiąc się w jakiekolwiek funkcje Upconvert, które posiada

 

[pmcomp]

Flage zapalic jest bardzo łatwo 😉 . 

Zapewne to jest plik DXD, pytanie tylko jaki ma bitratei jak jest stratnie skompresowany.

Sluchaj uszami a nie oczami i porownaj do pliku DXD.

 

PS. nie tnij cytatów bo wyciales z kontekstu.

Edytowane 31 Marca 2021 przez pmcomp

[piotrek7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak to wygląda na aplikacji Auralic po rozpakowaniu pliku i przed przesłaniem go do przetwornika. Co by nie mówić i jak by nie interpretować parametrów liczbowych, słucha się tego z przyjemnością. Ale i tak wolę trzymać w rękach płytę 😀

Co nie przeszkadza mi doceniać zalet tej nowej technologii (bo jedno z drugim wcale nie stoi w sprzeczności) 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Klimkr]

Ciekawe, Audirvana pokazuje 24/352,8...

[pmcomp]

2 godziny temu, piotrek7 napisał:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak to wygląda na aplikacji Auralic po rozpakowaniu pliku i przed przesłaniem go do przetwornika. Co by nie mówić i jak by nie interpretować parametrów liczbowych, słucha się tego z przyjemnością. Ale i tak wolę trzymać w rękach płytę 😀

Co nie przeszkadza mi doceniać zalet tej nowej technologii (bo jedno z drugim wcale nie stoi w sprzeczności) 

 

Z ciekawosci zapytam, jakie masz łącze?

Sorki, jakos mi sie nie chce wierzyc, ze dzis Netflix przesyła plik AV 4K z bitratem 2 Mbps (tak, tak, zmienili i twoerdzą ze jest tak samo dobry jak 15 Mbps kilka miesiecy temu), a jak Tidal plik audio 22 Mbps.

Dla waszej wiadomosci dobry plik AV z plyty BD-UHD ma 80-100 Mbps wiec jak mi Netflix probuje wmowic, ze Jego 2Mbps „jest tak samo dobry” to ja wysiadam, bo bryszczaty na jedno oko widzi roznice.

Sorki, dla mnie oba to sciema marketingowa. 

Jak widac co pokazalikoledzy, player wyswietla „swoje” 🙂 .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 31 Marca 2021 przez pmcomp

[piotrek7]

1 minutę temu, pmcomp napisał:

Z ciekawosci zapytam, jakie masz łącze?

Światłowód 

[pmcomp]

5 minut temu, piotrek7 napisał:

Światłowód 

No to przynajmniej daje rade 🙂 .

 

Dzis mamy takie czasy ze branża wie ze streaming jest przyszloscia i beda nam wmawiać ze jest tak samo dobrze albo i lepiej niz z plyty CD czy SACD.

Sorki .. taki mamy klimat 😉 ... ja wiem swoje.

Edytowane 31 Marca 2021 przez pmcomp

[piotrek7]

Daje 

Ale faktycznie z ciekawości będę musiał się przyjrzeć tym cyferkom na przykładzie płyt zgrywanych do plików za pomoca db-Powerampa. Czyli programu, gdzie sam będę mógł ustawić parametry. I wtedy zobaczymy kto tu kłamie 🙂 

[pmcomp]

Też mam. Normalnemu zjadaczowi chleba 500 Mbps czy 1Gbps sa na ch potrzebne. Chyba ze ktos potrzebuje szybki download, bo upload daja masakrycznie niski.

Zapytajcie Netflixa i Tidala ... czemu nie daja streamingu, ktory wykorzysta takie pasmo ? Tzn. zapytajcie pracownika IT ktory tam pracowal i juz nie pracuje 🙂 .

Odpowiem ... kasa, kasa, kasa. Sprzedaz marketingowej papki typu streaming online plus ... MQA, DSD, DXD, 4K, HDR kosztuje taniej niż przesył prawdziwych gigabajtów danych AV. A i tak 97 procent populacji nie zauwazy roznicy ale przyjmie marketing „najnowszych” możliwosci, he, he, he.

Wyobraz sobie, ze „wszyscy” nagle w jednej chwili beda sluchac ten plik w DXD. Iiiii ... caly internet wywali sie w powietrze nawet przy tej sciemie. Tak to działa.

Magiczne zapomniane słowo sie kłania ... nadsubskrybcja.

 

PS. slucham własnie po meczu i sie relaksuję ... vinyla z gramofonu z lat 50/60, ma wiecej lat niz ja. Zadna cyfra nie podskoczy.

Edytowane 31 Marca 2021 przez pmcomp

[piotrek7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )