....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?

[piorasz]

90% tzw. Sceny, czy też modnego 3D w "zwykłym" stereo zależy o samej realizacji nagrania, reszta to dopiero same głośniki + akustyka komnaty.

To zrozumiałe. Ale kolega Sly30 tego nie doczytał. Za szybko się uczy. W dodatku próbuje nauczać innych.

[iro III]

 

14 godzin temu, piorasz napisał:

 

 

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez iro III

[Miroslav1]

.... dlatego denerwuję mnie płyty K2HD (i temu podobne, ale kupuję)  tam jest zbyt ''pięknie'' i  jakoś mało realnie.....po kilku przesłuchaniach płyta ląduje na półce i jest bardzo rzadko słuchana....po czasie kupuję kolejne płyty .....dusza melomana ale nawyki typowo audiofilskie pozostają ? 

[MariuszZ.]

Wspomniany kawałek ZZ Top "Got me under pressure" (Tidal, remaster z 2008) jest całkiem dobrze zrealizowany. Żadnych problemów z lokalizacją wokalu i instrumentów. Ok 2 min 10 sek ma się wrażenie, że słuchający siedzi przy perkusji. Jest rewelacyjne 3D. Mają sporo tak nagranych kawałków. 

[sly30]

57 minut temu, iro III napisał:

90% tzw. Sceny, czy też modnego 3D w "zwykłym" stereo zależy o samej realizacji nagrania, reszta to dopiero same głośniki + akustyka komnaty.

Oczywiście, że tak. Jeśli w nagraniu nie ma 3D, to słychać tego nie będzie. Ale kiepski system i źle ustawione kolumny spłaszczają scenę i nawet jeśli w nagraniu jest holografia, to później w pokoju tego nie słychać. Ale koleś od Godzilli nie ma pojęcia o czym pisze, tak samo jak nie ma pojęcia o audio. 

20 minut temu, MariuszZ. napisał:

Wspomniany kawałek ZZ Top "Got me under pressure" (Tidal, remaster z 2008) jest całkiem dobrze zrealizowany. Żadnych problemów z lokalizacją wokalu i instrumentów. Ok 2 min 10 sek ma się wrażenie, że słuchający siedzi przy perkusji. Jest rewelacyjne 3D. Mają sporo tak nagranych kawałków. 

Ale on tego nie wie, bo nigdy nie słyszał holografii 3D z systemu stereo. W sumie trudno mieć do niego pretensje. Skoro nigdy nie słyszał, to skąd ma wiedzieć o czym mówimy. 

[iro III]

W przypadku takich rozmów zawsze przydatną jest dokładna informacja o płycie i jej wydaniu.

[damazy]

Jeszcze raz powtórzę że Tannoy e grają oddechem i selektywna sceną i jest te 3D ale to jest na ostatnim miejscu ich zalet. Te kolumny nie zwracają uwagi słuchacza na te aspekty co nie znaczy że ich nie ma. I to nie ma znaczenia czy to będzie ZZ Top czy inne płyty. Ja słucham chyba każdej muzyki i nie ograniczam się do świetnie nagranych płyt. Przerobiłem mnóstwo sprzętu i nie dlatego że szukałem holografii albo 3D. Po prostu nie podobało mi się jak brzmi muzyka i tyle. Na Tannoy muzyka brzmi tak że chce się jej słuchać i jakość nagrania nie ma znaczenia. I tylko o to mi chodzi w tej naszej zabawie. Muzyka ma mi się podobać. Zaznaczam że MI a nie wam wszystkim. Nie ogłaszam tu że moja wizja dźwięku jest obiektywnie prawdziwa. Po prostu próbuje przekazać jak grają te Tannoy e. Próbuje to zrobić w miarę obiektywnie i dlatego napisałem to w formie lekkiego ograniczenia bo wiem że dla niektórych melomanów czy audiofili holorgafia i 3D są bardzo ważne.   

[sly30]

2 minuty temu, iro III napisał:

W przypadku takich rozmów zawsze przydatną jest dokładna informacja o płycie i jej wydaniu.

Nie jest to potrzebne, bo przecież każdy z nas ma wiele płyt. Nikt nie ocenia systemu na podstawie tylko jednej, konkretnej płyty. A grając wiele różnych płyt szybko wyłapiemy czy system dobrze pokazuje scenę czy tak średnio, bo ta scena zawsze jakaś tam jest. 

[piorasz]

Koleś od Godzilli słucha muzyki jaka mu się podoba i nie szuka w muzyce efektów 3D mistrzu odsłuchów na Targach. Mam zupełnie inne priorytety w audio ale co Ty możesz o tym wiedzieć słuchając muzykę pod system audio zamiast muzyki z systemu audio. Coś jednak wolno się uczysz. Może kiedyś dojdziesz do tego sam.
Do tego czasu daj innym żyć.

[Mircysko]

14 minut temu, damazy napisał:

....bo wiem że dla niektórych melomanów czy audiofili holorgafia i 3D są bardzo ważne. 

Bardzo trafne stwierdzenie. ?.

Bynajmniej jeszcze nikt nie stwierdził że można być jednym i drugim zarazem. 

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez Mircysko

[piorasz]

Ale on tego nie wie

Być może. Nie słuchałem remastera z 2008 r.

[sly30]

Teraz, piorasz napisał:

Koleś od Godzilli słucha muzyki jaka mu się podoba i nie szuka w muzyce efektów 3D mistrzu odsłuchów na Targach. Mam zupełnie inne priorytety w audio ale co Ty możesz o tym wiedzieć słuchając muzykę pod system audio zamiast muzyki z systemu audio. Coś jednak wolno się uczysz. Może kiedyś dojdziesz do tego sam.
Do tego czasu daj innym żyć.

A skąd ty możesz wiedzieć czego i jak słucham. Nie masz pojęcia o czym piszesz, zresztą jak zwykle. Podaruj sobie te wypociny bo tylko coraz bardziej się kompromitujesz. 

[piorasz]

Jeszcze raz powtórzę że Tannoy e grają oddechem i selektywna sceną i jest te 3D ale to jest na ostatnim miejscu ich zalet. Te kolumny nie zwracają uwagi słuchacza na te aspekty co nie znaczy że ich nie ma. I to nie ma znaczenia czy to będzie ZZ Top czy inne płyty. Ja słucham chyba każdej muzyki i nie ograniczam się do świetnie nagranych płyt. Przerobiłem mnóstwo sprzętu i nie dlatego że szukałem holografii albo 3D. Po prostu nie podobało mi się jak brzmi muzyka i tyle. Na Tannoy muzyka brzmi tak że chce się jej słuchać i jakość nagrania nie ma znaczenia. I tylko o to mi chodzi w tej naszej zabawie. Muzyka ma mi się podobać. Zaznaczam że MI a nie wam wszystkim. Nie ogłaszam tu że moja wizja dźwięku jest obiektywnie prawdziwa. Po prostu próbuje przekazać jak grają te Tannoy e. Próbuje to zrobić w miarę obiektywnie i dlatego napisałem to w formie lekkiego ograniczenia bo wiem że dla niektórych melomanów czy audiofili holorgafia i 3D są bardzo ważne.   

I to jest clou tematu. Niektórzy mają ciężko to zrozumieć.

[MariuszZ.]

Wszyscy wszystko o wszystkich tu wiedzą ? Nic tu po mnie bo jeszcze się wszystko i o mnie wyda ?

Pozdrawiam wszystkich ?

[Mircysko]

2 minuty temu, MariuszZ. napisał:

Wszyscy wszystko o wszystkich tu wiedzą ? Nic tu po mnie bo jeszcze się wszystko i o mnie wyda ?

Pozdrawiam wszystkich ?

? 

Ja sobie czasem kukna. ?.

Pozdro.  

[damazy]

10 minut temu, Mircysko napisał:

Bynajmniej jeszcze nikt nie stwierdził że można być jednym i drugim zarazem. 

No dokładnie. Teraz coś się tak porobiło że słowo audiofil nabrało pejoratywnego znaczenia. Ja nie ukrywam że przez audiofilizm rozwinąłem swoje zainteresowania muzyczne. Kiedyś słuchałem tylko Metalu Rocka RAP i muzyki elektronicznej. Przez zajawkę audiofilską zacząłem słuchać Jazzu i nie dla tego że nagle intelektualnie się rozwinąłem tylko chciałem usłyszeć możliwości mojego sprzętu. I nawet nie wiem kiedy ta muzyka z tak zwanej wyższej półki zaczęła mnie pochłaniać. Zajęło mi to ponad 25 lat ? I za to jestem bardzo wdzięczny audiofilizmowi. Za to że poznałem różne oblicza muzyki że poszerzyłem swoje horyzonty muzyczne. Dlatego ja się tam nie wstydzę przyznać że kiedyś byłem audiofilem i melomanem a teraz jestem melomanem i audiofilem ?

[piorasz]

Bardzo trafne stwierdzenie. .
Bynajmniej jeszcze nikt nie stwierdził że można być jednym i drugim zarazem. 

Fakt. Ale przekonywanie innych o jedynej słusznej drodze jest ignorancją. Ja nikogo nie próbuję przekonywać do tego co lubię i nie mam zamiaru. Mało tego. Lubię różne prezentacje dźwięku ale nie lubię jak ktoś mi będzie wciskał co jest poprawne a co nie. Rynek audio jest potężny i każdy znajdzie coś dla siebie.

[Miroslav1]

13 minut temu, damazy napisał:

Dlatego ja się tam nie wstydzę przyznać że kiedyś byłem audiofilem i melomanem a teraz jestem melomanem i audiofilem ?

.... jakbym Ciebie nie znał to zapewne uwierzyłbym w te gładkie słówka ? ..... jesteś tak samo audiofilem jaki melomanem - ze wskazaniem na tego pierwszego.... jedno słowo Ciebie zdradza..... ''rzeznia'' .....żeby nie było, jedziemy na tym samym wózku ? 

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez Miroslav1

[enzo]

>>damazy

To Accu DP430?

[damazy]

51 minut temu, enzo napisał:

To Accu DP430?

To jest model DP400

[Miroslav1]

....nie wiem czy Damazy o tym wspomniał,  ale przed wstawieniem do siebie Tannoy ów słuchał je w  dobrych warunkach akustycznych,  więc miał porównanie jak grają te kolumny w różnych warunkach - tak odnośnie tego 3D.... czytając to co napisał  Damazy można odnieść mylne wrażenie że gra płasko - coś w stylu gdy wzmacniacz nie jest w stanie wysterować kolumn....

[Gość Sine Metu]

Który to już przypadek braku chemii między melomanem, a audiofilem.
Temu pierwszemu bliżej do treści, a efekty specjalne spadają na plan dalszy, a nawet są całkowicie pomijane. 
Ci pierwsi nie tracą czasu i słuchają, podczas gdy drudzy latami toczą wojny o wzorzec metra, którego nie ma. 

A jak ktoś słucha ciężkiego rocka na porządnym sprzęcie, to jest melomanem czy audiofilem?

[sly30]

Jest metalomanem

[maciek36]

Panowie przypomnijcie proszę jaki bezpiecznik jest w i88, bo będę miał na testy i muszę podać amper, rozmiar.
Dzięki

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Gość Sine Metu]

Jest metalomanem

Nie uważam aby ciężki rock/blues to był metal, sorry.

[damazy]

No i w zeszły weekend miałem przyjemność doświadczyć drugiego podejścia do Krella FBI. I muszę się podzielić pewnym przemyśleniem. Otóż dźwięk który tym razem usłyszałem był o wiele bardziej spójny niż to co usłyszałem ostatnio. W pierwszym momencie myślałem że Miroslav1 coś może zmienił w systemie. Niestety nic nie zmienił i jedyne co mogło się wydarzyć to wygrzanie czy tam ułożenie kabli Wile Ton 2020. Wiem że to co teraz piszę jest kontrowersyjne bo sam raczej do tego zagadnienia podchodzę sceptycznie ponieważ zawsze uważałem że to raczej układa się nasz mózg ? No ale w tym przypadku nie mogło to mieć miejsca ponieważ słuchałem tego sprzętu jak kable były dopiero co kupione, funkel nówka, jak świeże bułeczki. No i dźwięk bardzo mi się podobał ale nie było tam takiej pewnej spójności dźwięku. Natomiast teraz dźwięk był równy i spójny. Bardzo mi się podoba analogowość. Dźwięk mi się kojarzy z tym co słyszę na magnetofonach szpulowych. Nie twierdzę że to tak gra ale z tym mi się kojarzy i sprawia niesamowitą przyjemność w słuchaniu. Po tym odsłuchu bardziej doceniłem możliwości brzmieniowe Krella i nie można zignorować i nie docenić tego że dużą robotę zrobiły kable Wile. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Roxi]

17 minut temu, damazy napisał:

Nie twierdzę że to tak gra ale z tym mi się kojarzy i sprawia niesamowitą przyjemność w słuchaniu.

Pewnie też zasługa gościnności gospodarza ? 

[damazy]

A to na pewno ?

[Miroslav1]

Damazy, dla mnie te porównanie do taśmy  było nie lada komplementem - tym bardziej że  powiedziane na trzezwo  ?......Krell i taśma, nie bardzo licuje ze sobą...ale można? można ..tyle że na całość dzwięku składają się duże jaki  drobne elementy.....spotkanie jak zawsze miłe ? 

[damazy]

 

Godzinę temu, Miroslav1 napisał:

Damazy, dla mnie te porównanie do taśmy  było nie lada komplementem - tym bardziej że  powiedziane na trzezwo  ?......Krell i taśma, nie bardzo licuje ze sobą...ale można? można ..tyle że na całość dzwięku składają się duże jaki  drobne elementy.....spotkanie jak zawsze miłe ? 

Na to że Krell tak świetnie brzmi ma wpływ w dużej mierze źródło Jadis Orphee 1 no i te kable Wile które świetnie oddają to co sprzęt przekazuje. Do tego dochodzi bardzo dobra akustyka no i oczywiście gościnność gospodarza ?