Skocz do zawartości
IGNORED

Joe Biden Prezydentem USA - Trzymamy kciuki | Wątek ogólny o USA


Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Adalbert95 napisał:

Jakież to symptomatyczne i charakterystyczne, że każdy który nie kocha tego waszego buca trampka to lewak.

Trampek jest bucem to oczywiste.

Ale kim są inni prezydenci tego wielkiego mocarstwa?

Bardzo mi się podobało przemówienie buca jak odwiedził Polskę. Wiem. Może to średnio szczere... ale polityka taka jest i o ile sobie przypominam to żaden z wybitniejszych Prezydentów USA niczego podobnego nie powiedział o Polsce i Polakach.

Ah bym zapomniał. Biden to przy Trampku rzeczywiście bidet...

7 minut temu, Zyzol napisał:

Przerzuty zaopatrzenia dla wojska, to jednak coś innego niż operacje militarne z baz na terenie Pakistanu. Byłoby to wyjątkowo kłopotliwe, a nawet niebezpieczne dla Pakistanu. Szczególnie po ucieczce USA z Afganistanu. 

Amerykanie nie mają de facto żadnego interesu militarnego ani w Afganistanie, ani Pakistanie. Jedyny problem jaki mieli i mają to tzw. wojna z islamskim terroryzmem. I w Afganistanie, ale i, o czym bardzo niewiele się mówi, w Pakistanie. Bo to Pakistan (za cichym przyzwoleniem władz) po wkroczeniu jankesów do Afganistanu stał się ośrodkiem talibskiego terroryzmu.

Pakistan szkoli i wspiera talibów (pasztuni) bo to oni mają "zdobyć" Afganistan dla Pakistanu. Dlatego pisałem, że jankesi powinni przede wszystkim odciąć się od Pakistanu. Jeśli jednak się na to nie zdecydują to Pakistan by nie stracić gigantycznej amerykańskiej pomocy finansowej i wojskowej będzie musiał się na ewentualne bazy zgodzić - no bo walka z terroryzmem, choć oczywiście dalej po ciuchu będzie ten terroryzm, choćby pośrednio wspierał. 

Ameryka popełniła w stosunku do tego regionu 2 błędy. Wsparła mudżahedinów w wojnie z sowiecką okupacją - a niech by się tam wyżynali do woli, a potem jeszcze większy Bush rozpoczynając tam po 11.09 pełnoskalową operację lądową.

Inna też sprawa, że owa "wojna z terroryzmem" to też zagadnienie do długiej i zawiłej dyskusji. Nie była i nie jest to rzecz jednoznaczna i taka prosta i oczywista jak by się mogło wydawać, szczególnie jak się jej efekty zestawi z kosztami.

34 minuty temu, misiek54321 napisał:

Izrael nie zgodzi na takie rozwiązanie i użyje broni wodorowej?

😅

Nawet jeśli taką mają, a nic na to nie wskazuje, to co niby nią mogą zrobić? Zmieść z powierzchni ziemi Kair, Damaszek( a nie, Damaszek nie, bo za blisko), Amman (też za blisko), Bagdad, może Teheran albo Rijad? Zapamiętaj sobie Misiu: broń jądrową to się ma by straszyć groźbą jej użycia, nie po to by jej użyć. Jeśli hipotetycznie oczywiście Jerozolima okazałaby się tak głupia i krótkowzroczna by zdecydować się na użycie broni jądrowej i to nie na jakiś obiekt wojskowy czy cywilny, a tak, na postrach gdzieś na środku jakiegoś pustynnego pustkowia, to spowodowałoby to natychmiastowe odwrócenie się od niej i świata i Ameryki i arabowie by po prostu Izrael zadeptali. Za cichą zgodą i świata i Ameryki. Ani Świat, ani Ameryka nie będzie umierać za Izrael i doprawdy trzeba mieć ogromne braki w edukacji by tego nie wiedzieć...

2 minuty temu, Adalbert95 napisał:

Amerykanie nie mają (...)

...sojusznika w Pakistanie i to od dawna, na co wpłynęły głównie ich polityczno-militarne błędy w połączeniu z kompletnym niezrozumieniem wewnętrznych zawiłości tego państwa.

A co do baz w Pakistanie, to raczej też ich nie mają.

10 minut temu, Zyzol napisał:

sojusznika w Pakistanie

A na cholerę im Pakistan jako sojusznik? Jaka tam nieznajomość wewnętrznej sytuacji? Zapłacili by kiedyś z jego terytorium pomagać mudżahedinom walczącym z sowietami, a potem drugi raz by z Pakistanu rozpocząć lądową ofensywę na Afganistan. Jak uznają za stosowne to zapłacą raz jeszcze by mieć tam bazy. Nie wiem wprawdzie po co im tam te bazy, chyba po to, że lubią mieć bazy po różnych pipidówach, ale jak zechcą to mieć będą. Stać ich. 

2 godziny temu, misiomor napisał:

Brytyjczycy jakoś nie mają problemu z podkreślaniem swojej odrębności od "kontynentu".

Tak jak Polska swojej od Europy - zdaniem PiSu.

Zaczątek komediopisarstwa?

Godzinę temu, Adalbert95 napisał:

A na cholerę im Pakistan jako sojusznik? Jaka tam nieznajomość wewnętrznej sytuacji? Zapłacili by kiedyś z jego terytorium pomagać mudżahedinom walczącym z sowietami, a potem drugi raz by z Pakistanu rozpocząć lądową ofensywę na Afganistan. Jak uznają za stosowne to zapłacą raz jeszcze by mieć tam bazy. Nie wiem wprawdzie po co im tam te bazy, chyba po to, że lubią mieć bazy po różnych pipidówach, ale jak zechcą to mieć będą. Stać ich. 

Długie lata Pakistan był potrzebny i przydatny w tej roli. Był m.in. bardzo pomocny w kontaktach na linii USA-ChRL. USA będą miały tutaj coraz mniej sojuszników. Popatrz co robi Arabia Saudyjska - zaczyna się dogadywać z Rosją w różnych sprawach regionu. USA straciły twarz w tym regionie, a wraz z nią będą tracić w nim swoją pozycję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

9 minut temu, Zyzol napisał:

Długie lata Pakistan był potrzebny i przydatny w tej roli. Był m.in. bardzo pomocny w kontaktach na linii USA-ChRL. USA będą miały tutaj coraz mniej sojuszników. Popatrz co robi Arabia Saudyjska - zaczyna się dogadywać z Rosją w różnych sprawach regionu. USA straciły twarz w tym regionie, a wraz z nią będą tracić w nim swoją pozycję.

Wszystko czym miało być NATO po drugiej wojnie właśnie poszło z dymem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, Adalbert95 napisał:

Gdzie są? A wokół Izraela. I póki zagrażają Izraelowi militarnie, a zagrażają, będą mieli dla Stanów polityczne znaczenie.

Inna sprawa, że polityczne i każde inne zresztą też, znaczenie Arabów to ropa, Izrael i Kanał Sueski. Ropa traci na znaczeniu i wszystko wskazuje, że tracić będzie, o ile nie nastąpi gwałtowny (porównywalny do onegdaj chińskiego) boom gospodarczy w Indiach. Nie oszukujmy się też, choć lobby żydowskie w Ameryce bardzo wpływowe to jankesi nie będą Izraela bronić za wszelką cenę. Ostatecznie to tylko 9 mln ludzi których w sytuacji skrajnej można po prostu przewieść za wielką wodę. Kanał Sueski będzie działał tak czy owak bo z czegoś Egipt musi żyć. Niemrawość i niezdecydowanie jankesów w wojnie w Syrii wskazuje, że przestaje on być dla nich priorytetem i całkiem słusznie zresztą. Prędzej czy później ropa się skończy (nie w sensie zasobów, a znaczenia i pieniędzy) i tak czy owak arabski bliski wschód powróci do wielbłądów i daktyli, jak było przez całe stulecia. Nie będzie żadnej "nowej" Arabii Saudyjskiej czy Emiratów opartych nie na ropie. Nie ta mentalność, nie to społeczeństwo.

Tak czy siak Iranowi Arabowie nie zagrażają specjalnie w obecnej chwili. Więc upada argument o wspólnym dla Iranu i USA wrogu. To Iran zagraża Arabii Saudyjskiej, a nie odwrotnie. Zresztą obecnie mamy coś na kształt sojujszu saudyjsko - izraelskiego w obliczu wzrostu znaczenia Iranu i Turcji, choć z niejedną czkawką po drodze (ten wzrost znaczenia).

Natomiast co do Arabii Saudyjskiej - tam obecnie dużo się dzieje. Regent i następca tronu Mohammed Bin Salman stawia na głębokie reformy i to religijne. W sławnym już wywiadzie np. zanegował absolutną większość hadisów, bardzo zręcznie manewrując wokół fundamentalnego dla AS sojuszu polityczno religijnego (słynny "handshake" z XVIII wieku, oddający władzę polityczną Saudom, a religijną następcom al-Wahhab'a). W każdym razie chce odrzucić krępujące rozwój naukowo - technologiczny szariackie prawa wynikające z hadisów. Nie wiadomo czy mu się uda, młodzież (liczną) ma raczej po swojej stronie. Jeżeli mu się nie powiedzie, to Arabii Saudyjskiej długiego żywota bym nie wróżył.

9 minut temu, Zyzol napisał:

Był m.in. bardzo pomocny w kontaktach na linii USA-ChRL

Gdzieś tą kompletną bzdurę wyczytał? No chyba że sam to wymyśliłeś...

 

12 minut temu, Zyzol napisał:

Popatrz co robi Arabia Saudyjska - zaczyna się dogadywać z Rosją w różnych sprawach regionu. USA straciły twarz w tym regionie, a wraz z nią będą tracić w nim swoją pozycję.

To ze Sputnika czy jakiś kolejny "ekpert" z tych twoich ulubionych tzw. źródeł?

 

4 minuty temu, fetek napisał:

Wszystko czym miało być NATO po drugiej wojnie właśnie poszło z dymem

Że niby co?

Agentura Kremla dostała wytyczne żeby propagandowo maksymalnie wykorzystać sytuację w Afganistanie. Tyle że fantazja mocno ich ponosi.

Jestem Europejczykiem.

 

"Radziecki dowódca, gen. Borys W. Gromow, maszerował samotnie za ostatnią kolumną pancerną, gdy ta przetaczała się przez most graniczny i opuszczała Afganistan. Następnie oświadczył, że Rosja skończyła z Afganistanem.

„To wszystko”, powiedział generał Gromow ekipie telewizyjnej. „Za moimi plecami nie ma ani jednego sowieckiego żołnierza ani oficera"”. (NYT 18.08.21)

Za plecami Gromowa nie było również dziesiątków tysięcy uchodźców emigrujących z Afganistanu do ZSRR, który przyniósł temu krajowi tyle dobrego? 

Dlaczego?

 

 

21 minut temu, Jaro_747 napisał:

Agentura Kremla dostała wytyczne żeby propagandowo maksymalnie wykorzystać sytuację w Afganistanie. Tyle że fantazja mocno ich ponosi.

Niestety widać gołym okiem.

Będę strzelał . Może ZSRR nie był wystarczająco atrakcyjny ?

 

do toptwenty

4 minuty temu, misiomor napisał:

Tak czy siak Iranowi Arabowie nie zagrażają specjalnie w obecnej chwili.

W tej, obecnej chwili nie, ale to nie jest stan stały. Zresztą to nie o zagrożenie militarne wprost chodzi. Persowie nie bez racji uważają Arabów za durnych poganiaczy wielbłądów, a siebie za "muzułmański naród wybrany" i będą dążyć do hegemonii w regionie. I choć werbalnie ma to niby podłoże religijne, to religia jest wyłącznie środkiem, nie celem.

9 minut temu, misiomor napisał:

To Iran zagraża Arabii Saudyjskiej, a nie odwrotnie.

Nie zagraża, jest tylko dla Iranu przeszkodą w zdobyciu owej hegemonii. Zresztą przeszkodą tylko chwilową, bo prędzej czy później saudyjska ropa straci na znaczeniu, a AS znaczy tyle i dokładnie tylko tyle ile ma petrodolarów.

13 minut temu, misiomor napisał:

Natomiast co do Arabii Saudyjskiej - tam obecnie dużo się dzieje. Regent i następca tronu Mohammed Bin Salman stawia na głębokie reformy i to religijne. W sławnym już wywiadzie np. zanegował absolutną większość hadisów, bardzo zręcznie manewrując wokół fundamentalnego dla AS sojuszu polityczno religijnego (słynny "handshake" z XVIII wieku, oddający władzę polityczną Saudom, a religijną następcom al-Wahhab'a). W każdym razie chce odrzucić krępujące rozwój naukowo - technologiczny szariackie prawa wynikające z hadisów. Nie wiadomo czy mu się uda, młodzież (liczną) ma raczej po swojej stronie. Jeżeli mu się nie powiedzie, to Arabii Saudyjskiej długiego żywota bym nie wróżył.

Że ujmę to mało elegancko: żeby się i zesrał to z AS nie zrobi państwa które ma jakiekolwiek szanse rozwoju bez wpływów z ropy. Nie pomogą potężne rezerwy, nie pomogą żadne reformy, wygibasy i poparcie młodych. Ono zresztą skończy się nagle i gwałtownie jak tylko sobie uświadomią, że owe reformy to w istocie zmuszenie ich do jakiejś pracy. To społeczeństwo które od 3 pokoleń nie robi kompletnie nic, a żyje na koszt państwa czyli dochodów z ropy. I to dosłownie i bez żadnej przenośni. Zmusić dostatnio żyjącego bez pracy araba by się zabrał do roboty, nie jest w stanie i najbardziej nawet brutalny i bezwzględny satrapa jak Salman. Także w bajeczki jak to Salman uczyni z Arabii Saudyjskiej jakiś w miarę normalny i w miarę nowoczesny kraj nie będący jedynie ogromną stacją benzynową, radzę już teraz przestać wierzyć.

Tak. Wpływy komunistów w Pakistanie i Afganistanie przemożne. W Afganistanie były tak wielkie, że aż Sowieci musieli tam wejść zbrojnie i zostać pokonani. Fetek - jest nawet takie powiedzenie: myślenie nie boli...

8 godzin temu, Adalbert95 napisał:

Persowie nie bez racji uważają Arabów za durnych poganiaczy wielbłądów, a siebie za "muzułmański naród wybrany" i będą dążyć do hegemonii w regionie. I choć werbalnie ma to niby podłoże religijne, to religia jest wyłącznie środkiem, nie celem.

Po pierwsze - USA nie mają żadnego interesu w perskiej hegemonii w regionie. Prędzej już dogadają się jakoś z Turkami, też zainteresowanymi hegemonią, a cywilizacyjnie bardziej nuworyszami, takimi jak Amerykanie.

Secundo - to islam kosztował Persów utratę statusu wielkiej cywilizacji. A jak się prześledzi historię jak to się stało, to w ogóle robi się ciekawie. Zdziwiłbym się gdyby perskie elity nie miały tego świadomości.

15 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Ah bym zapomniał. Biden to przy Trampku rzeczywiście bidet...

Joel David Woren, Behawiorysta w usługach finansowych

Studiował w St. John's College (Annapolis / Santa Fe), Mieszka w Aurorze, Kolorado

"Jestem przez całe życie konserwatywnym republikaninem. Głosowałem na kandydata Republikanów w prawie wszystkich wyborach federalnych, odkąd osiągnąłem wiek wyborczy. W wyborach 2020 głosowałem na Joe Bidena.

Wiedząc to, co wiem teraz, w świetle ewakuacji Afganistanu, rosnącej inflacji, odrodzenia COVID w wariancie Delta i radykalnej ekspansji wydatków rządowych w ramach federalnej ustawy o infrastrukturze, nadal głosowałbym na Joe Bidena.

Donald Trump jest niebezpiecznym maniakiem, który swoim niekompetentnym przywództwem i brakiem uczciwości niemal poprowadził ten kraj w otchłań. Pomimo wszystkiego, co zrobiła administracja Bidena, z czym mógłbym się nie zgodzić, musiałbym być ślepy, głuchy i głupi, żeby życzyć sobie powrotu do konfederacji idiotyzmu, pod którą cierpieliśmy z ostatnim prezydentem.

Innymi słowy, Joe Biden mógłby stanąć na środku Piątej Alei i kogoś zastrzelić, a i tak byłby znacznie lepszym wyborem na prezydenta niż Donald Trump.

Może nie zgadzam się ze wszystkim, co robi Biden, ale nadal kocham ten kraj. I będę przeklęty, zanim jeszcze raz pozwolę takiemu maniakowi jak Donald Trump zbliżyć się do kierownicy.

(quora)

Andrzej Duda - Doktor nauk prawnych, w latach 2006–2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, w latach 2008–2010 podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w latach 2007–2011 członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji (2011–2014), poseł do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji (2014–2015).

Jest synem Jana Dudy, profesora nauk technicznych...

W trakcie II wojny światowej brat dziadka Andrzeja Dudy, Franciszek Duda, od 1943 walczył w szeregach AK...

Dobre pochodzenie, dobre wykształcenie,...

11 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Andrzej Duda - Doktor nauk prawnych, w latach 2006–2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, w latach 2008–2010 podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w latach 2007–2011 członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji (2011–2014), poseł do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji (2014–2015).

Jest synem Jana Dudy, profesora nauk technicznych...

W trakcie II wojny światowej brat dziadka Andrzeja Dudy, Franciszek Duda, od 1943 walczył w szeregach AK...

Dobre pochodzenie, dobre wykształcenie,...

A skutek żałosny.

3 godziny temu, misiomor napisał:

Prędzej już dogadają się jakoś z Turkami

Z Turkami dogadali się już w 1952... I mają interes w hegemonii Iranu. Interes polegający na równoważeniu pozycji Arabów. Przypominam, że i Turcy i Persowie to nie są Arabowie.

 

3 godziny temu, misiomor napisał:

to islam kosztował Persów utratę statusu wielkiej cywilizacji.

Zgadza się, dlatego też pisałem, że kwestie religijne mają znaczenie werbalne, istota jest gdzie indziej. Panujące powszechnie na zachodzie mniemanie, że rządzący Iranem mułłowie i imamowie to tępi religijni funkcjonariusze, których zajmuje tylko krój burek i rzucanie klątw na niewiernych, to obraz całkowicie fałszywy.

45 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Andrzej Duda - Doktor nauk prawnych, w latach 2006–2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, w latach 2008–2010 podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w latach 2007–2011 członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji (2011–2014), poseł do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji (2014–2015).

Jest synem Jana Dudy, profesora nauk technicznych...

W trakcie II wojny światowej brat dziadka Andrzeja Dudy, Franciszek Duda, od 1943 walczył w szeregach AK...

Dobre pochodzenie, dobre wykształcenie,...

I co z tego ?

No właśnie. I co z tego?

Wydmuszka taka sama jak i Bulewicz.

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

13 godzin temu, Adalbert95 napisał:

Gdzieś tą kompletną bzdurę wyczytał? No chyba że sam to wymyśliłeś...

Specjalista od tego regionu snujący wizje geostrategiczne, a nie zna ważnych realiów historycznych. 🤣

Pakistan pośredniczył miedzy ChRL a USA w sprawie oficjalnej wizyty Nixona w Pekinie. Najpierw w 1971 roku potajemnie z Pakistanu udał się tam  Henry Kissinger, aby ją przygotować. Dopiero potem w 1972 roku zawitał tam Nixon.

Warto przypomnieć i polski, mało znany etap normalizacji stosunków na linii Pekin - Waszyngton. Rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się już w 1955 roku w Genewie. Od 1958 roku prowadzono je Pałacyku Myślewickim w warszawskich Łazienkach.

13 godzin temu, Adalbert95 napisał:

To ze Sputnika czy jakiś kolejny "ekpert" z tych twoich ulubionych tzw. źródeł?

Źródłem był portal defence24.pl.

Twoje wypowiedzi dowodzą, że masz raczej małą wiedzę w temacie, ale starasz się nadrobić ten brak butą i chamstwem.

Wracaj Zyzol do wątku polityka.

Europejczyk wzywa.

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

21 minut temu, Zyzol napisał:

Rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się już w 1955 roku w Genewie. Od 1958 roku prowadzono je Pałacyku Myślewickim w warszawskich Łazienkach.

A zakończono w "Dziku" u zbiegu ulic.

Umowę podpisano w "Polonii", gdzie cenę za sztukę ustalono na 120 zł.

23 minuty temu, Zyzol napisał:

ważnych realiów historycznych

Ważnych? Nawet jeśli tak było, w co bardzo wątpię, bo ówcześnie Pakistan miał na łbie rewoltę i ostatecznie secesję Bangladeszu i ruchawkę w Bengalu, o zmianie władzy nie wspominając, to w dzisiejszych realiach nie ma to zupełnie żadnego znaczenia.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.