MQA to oszustwo ?

[Marcinus]

22 minuty temu, g88 napisał:

Czyli jak mam Album w MQA, ale mam ustawioną jakość CD w aplikacji, to dalej będzie MQA odtwarzany ? 
Na Dacu mi się 16bit/44KHz wyświetla (a ma on pełne dekodowanie MQA). Słycham na Rasbery + Volumio

No tak

[g88]

5 minut temu, Marcinus napisał:

No tak

Skąd ta pewność ? Masz jakieś dowody na to ?

[Marcinus]

10 minut temu, g88 napisał:

Skąd ta pewność ? Masz jakieś dowody na to ?

Czysta logika. Jeżeli jakiś plik jest dostępny wyłącznie w MQA, to czy ty go będziesz dekodował do 192, czy do 44, to rodzaju kompresji nie zmienisz 🙂 

[marok]

12 godzin temu, Marcinus napisał:

W każdym razie obecnie testuję HI RES-y na Apple Music.

Ja już przetestowałem. Jest tak jak napisałeś. Zgadzam się z Tobą. Apka dość uboga, a jeśli mowa o sterowaniu z iPhona czy iPada o co pytał się @LOBO_M, to można i nie można 🙂 Podłączone mam tak samo jak w Twoim przypadku. MacBook - DAC, po USB. Sterowałem z iPada włączając podgląd monitora na iPadzie. Apka: Remote for Mac. Jest to niezbyt wygodne i w połączeniu z ubogą i kiepską w nawigacji aplikacją Muzyka staje się nawet koszmarne. Jeśli zaś chodzi o tę rozdzielczość bitową o której pisał @dzarroto i na Macu nie będzie 24/192 jeśli jeszcze ktoś korzysta z macOS 10.14 Mojave w dół. Dopiero od 10.15 Catalina, aplikację iTunes zamienili na aplikację Muzyka, w której to ustawieniach można włączyć Hi-Res. Napisałem to dla osób, które o tym nie wiedzą, bo jak się okazuje „Pewnie wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem, co to jest... 🙂„ Ja również nie wiedziałem do czego służy Arcade 🙂 Dowiedziałem się czytając ten wątek. Zaraz zabieram się za instalację Monterey. Może poprawili coś w aplikacji Muzyka i będzie bardziej intuicyjna, w co wątpię 🙂

[dzarro]

23 minuty temu, marok napisał:

Ja już przetestowałem. Jest tak jak napisałeś. Zgadzam się z Tobą. Apka dość uboga, a jeśli mowa o sterowaniu z iPhona czy iPada o co pytał się @LOBO_M, to można i nie można 🙂 Podłączone mam tak samo jak w Twoim przypadku. MacBook - DAC, po USB. Sterowałem z iPada włączając podgląd monitora na iPadzie. Apka: Remote for Mac. Jest to niezbyt wygodne i w połączeniu z ubogą i kiepską w nawigacji aplikacją Muzyka staje się nawet koszmarne. Jeśli zaś chodzi o tę rozdzielczość bitową o której pisał @dzarroto i na Macu nie będzie 24/192 jeśli jeszcze ktoś korzysta z macOS 10.14 Mojave w dół. Dopiero od 10.15 Catalina, aplikację iTunes zamienili na aplikację Muzyka, w której to ustawieniach można włączyć Hi-Res. Napisałem to dla osób, które o tym nie wiedzą, bo jak się okazuje „Pewnie wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem, co to jest... 🙂„ Ja również nie wiedziałem do czego służy Arcade 🙂 Dowiedziałem się czytając ten wątek. Zaraz zabieram się za instalację Monterey. Może poprawili coś w aplikacji Muzyka i będzie bardziej intuicyjna, w co wątpię 🙂

Wygląda na to, że "olewanie" aplikacji desktop to norma - bez względu na system i serwis streamingowy. Aplikacja mobilna AM jest wg mnie bardzo dobra - na pewno lepsza od Tidala. Jako jedyna ma tez dobrze ogarnięty import utworów do pamięci wewnętrznej - już Deezer, a zwłaszcza w Qobuz to koszmar. Aplikacja Deezer na PC też jest gorsza niż na Antka. Widocznie ludzie słuchający z kompa to nisza. 

Ogólnie serwisy to masakra - jak coś jest ogarnięte w zakresie integracji z systemami hifi to albo brakuje dodatkowych funkcji(Tidal, Qobuz) albo jakości(Spotify). Jak coś ma fajne funkcje dodatkowe(Deezer) - to integracja z hifi jest mniej lub bardziej ograniczona albo nie ma jej w ogóle(Apple).  

[marok]

3 minuty temu, dzarro napisał:

Wygląda na to, że "olewanie" aplikacji desktop to norma - bez względu na system i serwis streamingowy. Aplikacja mobilna AM jest wg mnie bardzo dobra - na pewno lepsza od Tidala. Jako jedyna ma tez dobrze ogarnięty import utworów do pamięci wewnętrznej - już Deezer, a zwłaszcza w Qobuz to koszmar. Aplikacja Deezer na PC też jest gorsza niż na Antka. Widocznie ludzie słuchający z kompa to nisza. 

Ogólnie serwisy to masakra - jak coś jest ogarnięte w zakresie integracji z systemami hifi to albo brakuje dodatkowych funkcji(Tidal, Qobuz) albo jakości(Spotify). Jak coś ma fajne funkcje dodatkowe(Deezer) - to integracja z hifi jest mniej lub bardziej ograniczona albo nie ma jej w ogóle(Apple).  

Nie za bardzo Cię rozumiem 🤔 Co wg Ciebie jest dobre, a co złe. „Aplikacja mobilna AM jest wg mnie bardzo dobra” Nie pisałem nic o aplikacji mobilnej. Od bardzo dawna korzystam z TIDAL przez Audirvanę. Nie dostrzegam „masakra” 🙂

[dzarro]

34 minuty temu, marok napisał:

Nie za bardzo Cię rozumiem 🤔 Co wg Ciebie jest dobre, a co złe. „Aplikacja mobilna AM jest wg mnie bardzo dobra” Nie pisałem nic o aplikacji mobilnej. Od bardzo dawna korzystam z TIDAL przez Audirvanę. Nie dostrzegam „masakra” 🙂

Aplikacja to wiele funkcji. Np. organizacja biblioteki - w Apple masz podział na gatunki albo kompozytorów w Tidalu nie. W Deezeer i Apple są dużo lepsze algorytmy podpowiedzi nowych nagrań - zwłaszcza w klasyce. W Tidalu wrzucają to samo z kilku największych wytwórni. Tidal ma też beznadziejną funkcjonalność w zakresie kolejki odtwarzania - np. nie można w niej łączyć dwóch playlist, przez trzeba tworzyć ich więcej. itd. 

Oczywiście w Audirvanie nie ma to znaczenia bo tam funkcje są ograniczone do minimum, za to można uzyskać lepszą jakość dźwięku. O ile Audirvana akurat działa, bo na PC nie jest to bezawaryjny program, oglądnie mówiąc. 

Edytowane 27 Października 2021 przez dzarro

[marok]

26 minut temu, dzarro napisał:

O ile Audirvana akurat działa, bo na PC nie jest to bezawaryjny program, oglądnie mówiąc. 

Jak prawie wszystkie na Windowsie 😉

[marok]

47 minut temu, dzarro napisał:

Aplikacja to wiele funkcji. Np. organizacja biblioteki - w Apple masz podział na gatunki albo kompozytorów w Tidalu nie. W Deezeer i Apple są dużo lepsze algorytmy podpowiedzi nowych nagrań - zwłaszcza w klasyce. W Tidalu wrzucają to samo z kilku największych wytwórni. Tidal ma też beznadziejną funkcjonalność w zakresie kolejki odtwarzania - np. nie można w niej łączyć dwóch playlist, przez trzeba tworzyć ich więcej. itd. 

Tu pełna zgoda. Jedne aplikacje mają ciekawe funkcje, których nie mają inne. Zgodziłem się tylko z @Marcinusw temacie kiepskiej aplikacji Muzyka na Macu. Nie rozmawialiśmy o aplikacji mobilnej, która wg Ciebie jest bardzo dobra. Jeśli tak twierdzisz, to może i tak jest. Nie korzystam, a rozmawiamy o desktopowej 🙂

[Marcinus]

2 godziny temu, dzarro napisał:

O ile Audirvana akurat działa, bo na PC nie jest to bezawaryjny program, oglądnie mówiąc. 

O ile z działaniem Audirvany na Mac-u, nie miałem nigdy najmniejszych problemów, to zdziwiony jestem, że AM mi się wiesza 😞 

[marok]

2 godziny temu, Marcinus napisał:

O ile z działaniem Audirvany na Mac-u, nie miałem nigdy najmniejszych problemów, to zdziwiony jestem, że AM mi się wiesza 😞 

Hmm 🤔 U mnie nie było nigdy żadnych problemów. Muzyka się zawiesza czy aplikacja?

[Marcinus]

6 minut temu, marok napisał:

Hmm 🤔 U mnie nie było nigdy żadnych problemów. Muzyka się zawiesza czy aplikacja?

Najczęściej sama aplikacja, choć zdarza się, że również muzyka.

A Ty na jakim kompie używasz AM?

[marok]

3 minuty temu, Marcinus napisał:

Najczęściej sama aplikacja, choć zdarza się, że również muzyka.

A Ty na jakim kompie używasz AM?

MacBook Pro 13, 2019. i5/16GB RAM z do doopy potrzebnym paskiem Touch BAR 🙂

[Marcinus]

4 minuty temu, marok napisał:

MacBook Pro 13, 2019. i5/16GB RAM z do doopy potrzebnym paskiem Touch BAR 🙂

A jaka masz prędkość netu?

[marok]

12 minut temu, Marcinus napisał:

A jaka masz prędkość netu?

+/- 5,5Mb/s

[marok]

41 minut temu, Marcinus napisał:

Najczęściej sama aplikacja, choć zdarza się, że również muzyka.

A Ty na jakim kompie używasz AM?

W monitorze aktywności sprawdzałeś jakie masz wykorzystanie sieci i RAM-u podczas słuchania? 
 

Żeby nie było, że piszę nie na temat, 3 słowa o MQA. Ten format moim zdaniem tylko zaśmieca bibliotekę TIDAL. 

[Marcinus]

32 minuty temu, marok napisał:

+/- 5,5Mb/s

Ja mam blisko 200 Mb/s, więc nie to jest problem. Gęste pliki przy takiej prędkości, Tobie chodzą?

 

13 minut temu, marok napisał:

W monitorze aktywności sprawdzałeś jakie masz wykorzystanie sieci i RAM-u podczas słuchania? 

Sprawdzę.

18 minut temu, marok napisał:

Żeby nie było, że piszę nie na temat, 3 słowa o MQA. Ten format moim zdaniem tylko zaśmieca bibliotekę TIDAL.

Tylko, że ostatnio, to już większość plików była w MQA.

[marok]

1 minutę temu, Marcinus napisał:

Ja mam blisko 200 Mb/s, więc nie to jest problem. Gęste pliki przy takiej prędkości, Tobie chodzą?

 

Sprawdzę.

Chodzą i grają 🙂 200 Mb/s to faktycznie raczej nie problem. Sprawdź wykorzystanie RAM-u. 

[Marcinus]

2 minuty temu, marok napisał:

Chodzą i grają 🙂 200 Mb/s to faktycznie raczej nie problem. Sprawdź wykorzystanie RAM-u. 

Tylko, że nawet DSD 256 z HDD podłączonego do routera chodzą dobrze. 

[marok]

Durny MQA żre ram, a może i nie. Sam już nie pamietam. Nie pamietam również ile Hiresy w AM go potrzebowały. Nie sprawdzę teraz bo znowu wyczyściłem chyba pliki rozruchowe potrzebne do instalacji świeżego systemu z pendrive. Coś mi się przypomina, że podobny błąd zrobiłem z poprzednią instalacją. Muszę chyba rozpocząć instalację internetową. RAMu więcej potrzebowały (chyba, z pewnością?) DSD, ale z tego również nie korzystam. Nie ma to jak dobra realizacja 16/44 lub gęste. Wszystko inne i jakieś wynalazki MQA o kant można potłuc, jeśli nagranie jest kiepskiej jakości.

[marok]

Jeśli już jesteśmy przy różnych formatach, czy ktoś ogarniający temat mógłby mi po krótce wytłumaczyć dlaczego ja na Spotify słyszę kiepską jakość wysokich tonów względem TIDAL? Zapytam, bo niektórzy koledzy z podwórka 🙂 nie chcą płacić dwa razy drożej za TIDAL, gdyż jak mówią, różnicy nie słyszą 😳 Oczywiście mam na myśli dźwięk z kolumn, nie z telefonu 🙂

Wrzucę filmik z mojego ulubionego kanału na YT. Zaprezentowany jest tam waveform i widmo akustyczne (nie jestem pewien czy wyrażam się poprawnie), ale jest tam mowa o zniekształceniach przy wysokiej częstotliwości w pliku skompresowanym. Ja właśnie słyszę kiepską jakość wysokich tonów na Spotify, dlatego z tego serwisu nie korzystam. Moim zdaniem TIDAL brzmi dużo lepiej. Dlaczego niektórzy różnicy nie słyszą. A może tylko mi się wydaje, że TIDAL brzmi lepiej, jak niektórzy korzystający ze Spotify mnie przekonują 🙂

 

[quatross]

MQA jest okej i brzmi "milej" od innych formatów, haha! 🤫

Edytowane 28 Października 2021 przez quatross
literówka, a co!?

[Marcinus]

7 godzin temu, marok napisał:

Jeśli już jesteśmy przy różnych formatach, czy ktoś ogarniający temat mógłby mi po krótce wytłumaczyć dlaczego ja na Spotify słyszę kiepską jakość wysokich tonów względem TIDAL? Zapytam, bo niektórzy koledzy z podwórka 🙂 nie chcą płacić dwa razy drożej za TIDAL, gdyż jak mówią, różnicy nie słyszą 😳 Oczywiście mam na myśli dźwięk z kolumn, nie z telefonu 🙂

Wrzucę filmik z mojego ulubionego kanału na YT. Zaprezentowany jest tam waveform i widmo akustyczne (nie jestem pewien czy wyrażam się poprawnie), ale jest tam mowa o zniekształceniach przy wysokiej częstotliwości w pliku skompresowanym. Ja właśnie słyszę kiepską jakość wysokich tonów na Spotify, dlatego z tego serwisu nie korzystam. Moim zdaniem TIDAL brzmi dużo lepiej. Dlaczego niektórzy różnicy nie słyszą. A może tylko mi się wydaje, że TIDAL brzmi lepiej, jak niektórzy korzystający ze Spotify mnie przekonują 🙂

 

Bardzo ładnie człowiek wszystko opisał, choć zabrakło kodeków Tidal I Spotify 🙂 

[tym]

3 minuty temu, Marcinus napisał:

Bardzo ładnie człowiek wszystko opisał, choć zabrakło kodeków Tidal I Spotify 🙂 

A czy z Tidala lub Spotify da się jakoś w miarę niezawodnie przechwycić plik do analizy?

[Marcinus]

Teraz, tym napisał:

A czy z Tidala lub Spotify da się jakoś w miarę niezawodnie przechwycić plik do analizy?

To już nie do mnie pytanie. Moja wiedza ogranicza się do tego, że potrafię włączyć i słuchać 😂

[marok]

31 minut temu, Marcinus napisał:

Bardzo ładnie człowiek wszystko opisał, choć zabrakło kodeków Tidal I Spotify 🙂 

„Advanced Audio Coding (AAC) – algorytm stratnej kompresji danych dźwiękowych, którego specyfikacja została opublikowana w roku 1997. Format AAC zaprojektowany został jako następca MP3, oferujący lepszą jakość dźwięku przy podobnym rozmiarze danych.”
Tego używa chyba Spotify. TIDAL to chyba FLAC 🤔🙂

[Marcinus]

9 minut temu, marok napisał:

„Advanced Audio Coding (AAC) – algorytm stratnej kompresji danych dźwiękowych, którego specyfikacja została opublikowana w roku 1997. Format AAC zaprojektowany został jako następca MP3, oferujący lepszą jakość dźwięku przy podobnym rozmiarze danych.”
Tego używa chyba Spotify. TIDAL to chyba FLAC 🤔🙂

Spotify używa Ogg Vorbis, a Tidal, to głównie już MQA.

ACC256 używał AM, jeszcze jakieś resztki tego formatu można spotkać.

Edytowane 28 Października 2021 przez Marcinus

[marok]

1 minutę temu, Marcinus napisał:

Spotify używa Ogg Forbis, a Tidal, to głównie już MQA.

ACC256 używał AM, jeszcze jakieś resztki tego formatu można spotkać.

Tym się zasugerowałem 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Choć przypominam sobie, że Ogg, czy coś. Od dawna nie bawię się w kompresje, kodeki itp. 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcinus]

4 minuty temu, marok napisał:

Tym się zasugerowałem 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pomijając, że zrobiłem błąd w nazwie formatu, to kiedyś podawali, że to Vorbis, może coś się zmieniło na Spotify i teraz jest ACC, a może coś pokićkałem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marok]

1 minutę temu, Marcinus napisał:

Pomijając, że zrobiłem błąd w nazwie formatu, to kiedyś podawali, że to Vorbis, może coś się zmieniło na Spotify i teraz jest ACC, a może coś pokićkałem.

Eee tam. Kto by się tym przejmował. Dobra jakość dźwięku jest najważniejsza 🙂