Przewód zasilający DIY wypełnienie śrutem

[kghm]

3 godziny temu, rafa napisał:

twoja sprawa ale nie narzucaj swojego poziomu oczekiwania innym ktorzy maja wieksze wymagania. 

Nikt nikomu nic nie narzuca, chcemy tylko zobaczyć lepsze kolory po zmianie kabla, na swoich takiego rezultatu nie osiągnąłem. Kolega ASURA twierdzi że jego kabel to potrafi. Jak przyszło do konkretów zaczął coś o Ukrainie i rozmnażaniu. Wybacz, ale ktoś tu ma coś nie teges. 

[J.Jerry]

Właśnie sobie przypomniałem, że w mojej podstawówce były lekcje muzyki, śpiew, gra na instrumencie i to z nut...ktoś tam nawet na pianinie grał.

[kangie]

4 minuty temu, J.Jerry napisał:

Właśnie sobie przypomniałem, że w mojej podstawówce były lekcje muzyki, śpiew, gra na instrumencie i to z nut...ktoś tam nawet na pianinie grał.

Ja ledwo zdałem do szóstej klasy. Na świadectwie miałem z muzyki ocenę mierny (2). 3/4 klasy tak miała. Nauczyciel miał wysokie ambicje i chciał z nas zrobić dobrych muzków.

Interwały, biegłe czytanie nut, budowa akordów, koło kwintowe. Ważne rzeczy. Nie doceniałem kiedyś tego...

[J.Jerry]

27 minut temu, kangie napisał:

Nauczyciel miał wysokie ambicje i chciał z nas zrobić dobrych muzków.

Na siłę nic nie wyjdzie, najpierw powinien was przekonać do słuchania muzyki, a potem chętnych do muzykowania. Najfajniejsze w szkole jest to, że mają gdzieś czego chcesz.

[rafa]

Godzinę temu, J.Jerry napisał:

Właśnie sobie przypomniałem, że w mojej podstawówce były lekcje muzyki, śpiew, gra na instrumencie i to z nut...ktoś tam nawet na pianinie grał.

Dawniej to chyba wszyscy tak mieli. U mnie na zaliczenie obok śpiewu było granie na cymbałkach z nut 🙂 

[Grzegorz7]

2 godziny temu, kghm napisał:

chcemy tylko zobaczyć lepsze kolory po zmianie kabla

... albo równiej cięte marchewki...

[jar1]

9 godzin temu, KrisNext napisał:

Problem tylko polega na tym że ludzki słuch jest bardzo ułomny i ciężko jest jednoznacznie stwierdzić czy coś działa czy nie.

To po cholerę się bawić w audio? 🙂

Właśnie tego nie jestem w stanie zrozumieć u niesłyszących.

[kghm]

6 minut temu, jar1 napisał:

To po cholerę się bawić w audio? 🙂

Właśnie tego nie jestem w stanie zrozumieć u niesłyszących.

Dlatego miała być zabawa w video, ale słyszący stchórzyli, a może dlatego, że dobrze nie widzą. 

[KrisNext]

55 minut temu, jar1 napisał:

10 godzin temu, KrisNext napisał:

Problem tylko polega na tym że ludzki słuch jest bardzo ułomny i ciężko jest jednoznacznie stwierdzić czy coś działa czy nie.

To po cholerę się bawić w audio? 🙂

Właśnie tego nie jestem w stanie zrozumieć u niesłyszących.

A ty myślisz że ciebie zjawiska psychoakustyczne nie dotyczą? Jesteś pewny? 

[xajas]

15 godzin temu, KrisNext napisał:

Można samemu sprawdzić. Problem tylko polega na tym że ludzki słuch jest bardzo ułomny i ciężko jest jednoznacznie stwierdzić czy coś działa czy nie. Tym bardziej że oczekiwany wpływ jest subtelny.

Przeciez to nie jest problem i zadna ulomnosc 🙂 Wrecz przeciwnie!!!

Jesli stwierdzasz, ze nie slyszysz jednoznacznie, by cos dzialalo, to zapominasz to ustrojstwo, traktujesz je dla siebie jako temat zamkniety i przechodzisz do nastepnego, ktore (miejmy nadzieje) nie jest tak "subtelne", ktore jednoznacznie dziala i jest rzeczywiscie slyszalne 🙂

A co inni o tym "subtelnym" dzialaniu pisza, masz w powazaniu, bo to ty masz to slyszec a nie inni 

Edytowane 31 Sierpnia 2022 przez xajas

[ASURA]

58 minut temu, xajas napisał:

Przeciez to nie jest problem i zadna ulomnosc 🙂 Wrecz przeciwnie!!!

Jesli stwierdzasz, ze nie slyszysz jednoznacznie, by cos dzialalo, to zapominasz to ustrojstwo, traktujesz je dla siebie jako temat zamkniety i przechodzisz do nastepnego, ktore (miejmy nadzieje) nie jest tak "subtelne", ktore jednoznacznie dziala i jest rzeczywiscie slyszalne 🙂

A co inni o tym "subtelnym" dzialaniu pisza, masz w powazaniu, bo to ty masz to slyszec a nie inni 

 

 

No popatrz świetnie się zgadzamy ale jak jednak słyszę poprawę  i jest jednak lepiej to mogę pójść dalej z sprzętem do przodu nie myśląc że jest lepiej ale traktując to jako coś normalnego

 

A co inni o tej mz. słyszalnej poprawie działania piszą, i że to nie może grać masz w głębokim powazaniu, bo to ty masz to slyszec a nie inni

 

12 godzin temu, kghm napisał:

Nikt nikomu nic nie narzuca, chcemy tylko zobaczyć lepsze kolory po zmianie kabla, na swoich takiego rezultatu nie osiągnąłem. Kolega ASURA twierdzi że jego kabel to potrafi. Jak przyszło do konkretów zaczął coś o Ukrainie i rozmnażaniu. Wybacz, ale ktoś tu ma coś nie teges. 

Ty masz nie teges!
 

Pisałem że w sklepie Sony mogę być co 1,5-2 tygodnie nie minął jeszcze ten okres a ty nap...lasz w klawiaturę jak glupi że przyszło do konkretów?
 

Do jakich konkretów z tym testem!!!

 

Wiesz co to jest deadline?
 

 Jak miało dojść do konkretów jak określony czas na zrobienie testów jeszcze nie minął?

 

Weź się ogarnij bo to nie jest normalne co by nie móc na spokojnie poczekać tych dwóch tygodni...

[Grzegorz7]

A słysz sobie.

Tylko nie wciskaj kitu innym.

[ASURA]

Teraz, Grzegorz7 napisał:

A słysz sobie.

Tylko nie wciskaj kitu innym.

Ty to tak na poważnie czy z takiej z zwykłej polskiej zawiści...

[Daniel_68412]

Znam faceta który pełni poważna funkcje w poważnej firmie który jak odstawi leki zaczyna kierować ruchem na wyimaginowanym lotnisku np na dachu fabryki - sam dla siebie stanowi zagrożenie bo potrafi tam siedzieć 3dni i paść z wycienczenia. 

Naprowadzanie ludzi na bardzo wątpliwe i niebezpieczne rejony dla własnego interesu to po prostu świństwo. Tym bardziej że w cenie tych gadżetów mają realne zmiany np w adaptacji akustycznej.

O to cała ta dyskusja. Gdyby tych manipulacji nie było nie byłoby też tych gadżetów. Ten sam mechanizm wykorzystują naganiacze garnków czy kołder. Tutaj tylko profil klienta jest inny. Jedyne co daje wrażenie moralnie lepszej sytuacji jest fakt że "na biednego nie trafiło" - a to tak naprawdę nic nie zmienia. Znam osobiście przypadek człowieka który zycie przegrał na złotych kablach.

Jesli ktos kupił kołdrę z "wielbłąda" której koszt produkcji wynosi 10pln i mu się pod nią dobrze śpi - jego sprawa. Jednak jak pomaga w trzymaniu tego mitu to już jest słabe.

[KrisNext]

2 godziny temu, xajas napisał:

Przeciez to nie jest problem i zadna ulomnosc 🙂 Wrecz przeciwnie!!!

Jesli stwierdzasz, ze nie slyszysz jednoznacznie, by cos dzialalo, to zapominasz to ustrojstwo, traktujesz je dla siebie jako temat zamkniety i przechodzisz do nastepnego,

Znów jakieś mega uproszczenie. 

Twoim zdaniem nie występuje przypadek że "słyszysz" zmianę której faktycznie nia ma?

Zadałem ci pytanie czy uważasz że zjawiska psychoakustyczne Cię nie dotyczą? Może odpowiesz?

[jar1]

8 godzin temu, KrisNext napisał:

A ty myślisz że ciebie zjawiska psychoakustyczne nie dotyczą? Jesteś pewny? 

A ty? Bo zgodnie zgodnie z psychoakustyką można też wmówić sobie, że nic nie słychać

 

 

1 godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

A słysz sobie.

Tylko nie wciskaj kitu innym.

I vice versa.

To namolni "niesłyszący" się wszędzie wpierdzielają, ze swoją misją nawracania na swoją wiarę w niesłyszalność na świecie.  

 

Edytowane 31 Sierpnia 2022 przez jar1

[pataus]

Na "słyszenie" ma wpływ tak wiele czynników nazwijmy to zewnętrznych , że nie można uznać takiej metody za obiektywną.

[KrisNext]

2 godziny temu, ASURA napisał:

No popatrz świetnie się zgadzamy ale jak jednak słyszę poprawę  i jest jednak lepiej to mogę pójść dalej z sprzętem do przodu nie myśląc że jest lepiej ale traktując to jako coś normalnego

 

A co inni o tej mz. słyszalnej poprawie działania piszą, i że to nie może grać masz w głębokim powazaniu, bo to ty masz to slyszec a nie inni

Kiedyś już przytoczyłem ten przykład. Nie bierz go do siebie personalnie. W Warszawie na ul. Sobieskiego jest szpital którego pacjenci słyszą różne rzeczy np. słyszą napoleona. Czy to oznacza że napoleon nadal żyje?

Jest to skrajny przykład ale ilustruje pewien problem. Człowiek "słyszy" mózgiem a nie uszami. A ludzki mózg jest strasznie cwanym oszustem. Upraszcza sobie wszystko jak może, bo nie jest w stanie przetwarzać wszystkich bodźców.

Słyszący wierzą głęboko, że ich nie dotyczą zjawiska psychoakustyczne wręcz je ignorują.  Panowie może trochę więcej pokory.

Jedyną metodą, by sprawdzić czy to co słyszymy, faktycznie ma miejsce to weryfikacja np. za pomocą ślepych testów. Jeśli ktoś ma wyjątkowy słuch i faktycznie słyszy zmiany np. po wymianie kabla, to bez problemu będzie je słyszał również w trakcie ślepego testu. 

Problem tylko polega na tym że NIKT nie chce takich testów.  

Godzinę temu, jar1 napisał:

A ty? Bo zgodnie zgodnie z psychoakustyką można też wmówić sobie, że nic nie słychać

Ja nie twierdzę że nie. Ale ty znów nie odpowiedziałeś wprost. 

Zjawiska psychoakustyczne Cię nie dotyczą ? Odpowiedz proszę 

[bum1234]

3 hours ago, ASURA said:

Ty to tak na poważnie czy z takiej z zwykłej polskiej zawiści...

Dlaczego zawiści i dlaczego polskiej?

Wciskanie komuś rzekomo poprawiających brzmienie kabli to zwykłe oszustwo, więc co ma do tego zawiść?

[Adi777]

36 minut temu, KrisNext napisał:

Jedyną metodą, by sprawdzić czy to co słyszymy, faktycznie ma miejsce to weryfikacja np. za pomocą ślepych testów. Jeśli ktoś ma wyjątkowy słuch i faktycznie słyszy zmiany np. po wymianie kabla, to bez problemu będzie je słyszał również w trakcie ślepego testu. 

Problem tylko polega na tym że NIKT nie chce takich testów.  

Gerard chciał 😁 Ja bym się z chęcią poddał takim testom. Zresztą, takie testy będę sobie robił, chociażby z czystej ciekawości.

W ogóle nie rozumiem, jak można nie być ciekawym wyników przy takich próbach.

 

[jar1]

Godzinę temu, pataus napisał:

Na "słyszenie" ma wpływ tak wiele czynników nazwijmy to zewnętrznych , że nie można uznać takiej metody za obiektywną.

Jakiej metody?

Bo akurat metoda ślepych testów jest stosowana po to to, by w jej trakcie ograniczyć pamięć człowieka do pamięci chwilowej a  wyeliminować tę, która wynika z doświadczenia (osłuchania).

Zresztą po to się to robi, by określać na ile stratne formaty dźwięku nie powodują dyskomfortu u słuchacza. Tyle i tylko tyle.

[.:Gerard:.]

30 minut temu, Adi777 napisał:

Gerard chciał 😁 Ja bym się z chęcią poddał takim testom. Zresztą, takie testy będę sobie robił, chociażby z czystej ciekawości.

W ogóle nie rozumiem, jak można nie być ciekawym wyników przy takich próbach.

 

Mi sie normalnie nie chce udowadniać, wielokrotnie testowałem nie tylko u siebie i moglem nagrać telefonem różnice które potrafią byc tak duże jakby zmienic system

 

[Adi777]

3 minuty temu, .:Gerard:. napisał:

Mi sie normalnie nie chce udowadniać

Nie chodziło mi nawet o udowadnianie komuś, ale raczej bardziej sobie. Czy słyszę różnicę słuchając tego i tamtego, ale nie wiedząc, co w danej chwili gra. 

[.:Gerard:.]

Jezeli elektronika wymusza charakterystykę i słuchamy z bliskiego pola tym mniejsza możliwość usłyszenia różnić, w takim przypadku nie opłaca sie inwestować w droższe niż standard kable

Wypożycz kable jak Shunyata ALPHA albo wyższy model, dźwięk powinien sie zagęścić,
do porównania wszyto jedno kup nawet na metry jakiś posrebrzany np. "SUPRA"

Jak nie usłyszysz wyraźnych zmian przechylenia tonalnego, poprawy czy pogorszenia rozdzielczości, różnicy dłuższych abo skróconych wybrzmień, to odpuść, szkoda czasu, na skali "percepcji" nie ma sensu się w to bawić

Edytowane 31 Sierpnia 2022 przez .:Gerard:.

[pataus]

Jakiej metody?
Bo akurat metoda ślepych testów jest stosowana po to to, by w jej trakcie ograniczyć pamięć człowieka do pamięci chwilowej a  wyeliminować tę, która wynika z doświadczenia (osłuchania).
Zresztą po to się to robi, by określać na ile stratne formaty dźwięku nie powodują dyskomfortu u słuchacza. Tyle i tylko tyle.

Tu nie było mowy o ślepych testach a jedynie o odsłuchach w domowych warunkach.

[iro III]

18 godzin temu, przemak napisał:

Okazuje się, że bzdury piszesz i obrażasz, dobrze przy tym wiedząc, że nie masz racji. Czyli jaj nie posiadasz, żeby napisać wprost jak jest - musiałbyś za kilka postów (i ten powyższy) trochę się wstydzić. Rozumiem, że się nie wstydzisz i nadal wolisz kłamać. Twój wybór. 

Ojtamojtam, chciał sie chłopina popisać wiedzą, lepszą od pospolitego melomana, który wie co to i ma winyle "half speed".

Coś tam słyszał o "wincyj" niż half i by było "raźniej" rypnął 1/4, przelicytował w tym "błyskaniu", a że jaj ma deficyt to fakt.

Teraz sprawa się ciągnie i pośmierduje a wystarczyło raz przyznać się do pomyłki. Widać, że zbyt wielkie ego rządzi miszczem.

[rafa]

2 godziny temu, bum1234 napisał:

i dlaczego polskiej

To co sie w tym watku wyrabia jest bardzo "polskie" 😉

[Daniel_68412]

1 minute ago, rafa said:

To co sie w tym watku wyrabia jest bardzo "polskie"

To co się w tym wątku wyrabia na zachodzie zamyka się mianem "snake oil" - nikt tam problemu z nazywaniem rzeczy po imieniu nie ma. Tu się z kolegą zgodzę, że w PL ego reagować na krytykę nie umie.

[jar1]

17 minut temu, Daniel_68412 napisał:

na zachodzie zamyka się mianem "snake oil

Argument na miarę wschodniego "gupi jezdeś" 🙂

Gdzie to znajduje się się firma Kimber cables od 1979 roku? 

Skąd to na wschód trafił 'audiofilski' sprzęt? 

[iro III]

6 godzin temu, ASURA napisał:

Jak miało dojść do konkretów jak określony czas na zrobienie testów jeszcze nie minął?

Aha, więc to będzie tak - na godzinę przed wyjściem do tego salonu, krzykniesz JUŻ! i pójdziesz, w salonie ze względów oczywistych (i Ty to dobrze wiesz) nikogo do teestow nie będzie.

Sam to sobie "przetestujesz", stwierdzisz - no jest lepiej, widziałem, "świadek naoczny"- sprzedawca, z uprzejmości potwierdzi, żeby nietypowego klienta się wreszcie pozbyć. 

Wrócisz na forum i tryumfalnie obwiescisz, że krzykaczy obleciał strach i nie przyszli.

Wygrałeś!

1 godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

Mi sie normalnie nie chce udowadniać, wielokrotnie testowałem nie tylko u siebie i moglem nagrać telefonem różnice które potrafią byc tak duże jakby zmienic system

 

To nagraj te różnice z testu różnicowego.

Wsłuchuj się długo i wnikliwie, może coś wysłyszysz? 🤭