Skocz do zawartości
IGNORED

Albumy doskonałe w całości


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, soundchaser napisał:

Bo to są improwizacje rockowe. PT pokazali, że potrafią grać również tego typu muzykę.
Nie jest nudna. Nie trafia w Twój gust po prostu i horyzonty muzyczne.
 

👍

8 godzin temu, aster_ napisał:

Skąd w naszym kraju wzięło się uwielbienie dla tego wyrobnika Stevena Wilsona i jego kolejnych nudnych jak flaki z olejem i w gruncie rzeczy nieznaczących projektów?  Ktoś o tym w końcu powinien jakaś rozprawę naukową napisać.

Hissing Fauna, Are You the Destroyer?   Of Montreal - Na pewno ich nie najlepsza płyta,  ale zawsze odsłuchuje w całości.

Wilson dla Ciebie jest nudny jak flaki z olejem?
To jak w takim razie nazwać tę kocią pseudomuzykę, którą wstawiłeś?
12 i pół minuty rzępolenia na jednym riffie i na jedną nutę.

Masakra.

U mnie coś ze staroci, dwie pierwsze płyty The Band -" Music From The Big Ping "i "The Band"  Obie znakomite od początku do końca, potem nagrali też świetną koncertówkę "Rock of Ages" no i arcydzieło "The Last Waltz"

2 godziny temu, soundchaser napisał:

To jak w takim razie nazwać tę kocią pseudomuzykę, którą wstawiłeś?
12 i pół minuty rzępolenia na jednym riffie i na jedną nutę.

Masakra.

Może nie trafia w twoje horyzonty muzyczne?

Edytowane przez jezz
7 godzin temu, Tomaszdaniel napisał:

dwie pierwsze płyty The Band -" Music From The Big Ping"

Nie ździerżę!

...Pink

<do jasnej anielki>

Badź doskonały w całości!

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

7 godzin temu, Tomaszdaniel napisał:

U mnie coś ze staroci, dwie pierwsze płyty The Band -" Music From The Big Ping "i "The Band"  Obie znakomite od początku do końca, potem nagrali też świetną koncertówkę "Rock of Ages" no i arcydzieło "The Last Waltz"

Warto też posłuchać The Basement Tapes, nagranej przez Dylana i The Band w tej samej lokalizacji, czyli w domu Big Pink w Saugerties, NY.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

19 godzin temu, aster_ napisał:

Skąd w naszym kraju wzięło się uwielbienie dla tego wyrobnika Stevena Wilsona i jego kolejnych nudnych jak flaki z olejem i w gruncie rzeczy nieznaczących projektów?  Ktoś o tym w końcu powinien jakaś rozprawę naukową napisać.

Hissing Fauna, Are You the Destroyer?   Of Montreal - Na pewno ich nie najlepsza płyta,  ale zawsze odsłuchuje w całości.

A koncertowy image frontmana zespołu to większość naszych rodaków doprowadziłby do białej gorączki..

 

 

 

 

 

Wilson miewał słabsze projekty, ( No-man i Blackfield) , ale to co zrobił w PT i solowo jest absolutnie epokowe. Nie mówiąc już o jego remasteringu wielu albumów innych wielkich ,z których potrafił wydobyć >100%. 

Może czas przesłuchać płyty PT / Wilsona raz jeszcze bo to co podoba się po pierwszym przesłuchaniu zwykle nudzi przy kolejnych , a większość jego płyt dojrzewa w miarę słuchania, a raczej słuchacz dojrzewa .

To co dla Ciebie...nic nie znaczące projekty...wyrobnika ...to poziom którego co najmniej  50% twórców nigdy nie osiąga , a już na pewno nie przez "image".

 

Godzinę temu, carlos med napisał:

Może czas przesłuchać płyty PT / Wilsona raz jeszcze bo to co podoba się po pierwszym przesłuchaniu zwykle nudzi przy kolejnych , a większość jego płyt dojrzewa w miarę słuchania, a raczej słuchacz dojrzewa .

👌

2 godziny temu, carlos med napisał:

Wilson miewał słabsze projekty, ( No-man i Blackfield) , ale to co zrobił w PT i solowo jest absolutnie epokowe. Nie mówiąc już o jego remasteringu wielu albumów innych wielkich ,z których potrafił wydobyć >100%. 

 

 

Pamiętam płytę To the Bone. Dobre na bezsenność fakt, jedyny utwór który się wyróżniał to bodajże Permanating.  Wilson zdaje się chciał pokazać, że potrafi także grać bezpretensjonalny remizowo-taneczny pop. Wyszło moim zdaniem kuriozalnie, ale ja się nie znam. 

Nie żeby to była jakaś bardzo zła płyta, tylko poza tym jednym kawałkiem za cholerę nic z niej nie pamiętam. Ale jak rozumiem ta też była "epokowa"?

 

7 godzin temu, aster_ napisał:

Pamiętam płytę To the Bone. Dobre na bezsenność fakt, jedyny utwór który się wyróżniał to bodajże Permanating.  Wilson zdaje się chciał pokazać, że potrafi także grać bezpretensjonalny remizowo-taneczny pop. Wyszło moim zdaniem kuriozalnie, ale ja się nie znam. 

Nie żeby to była jakaś bardzo zła płyta, tylko poza tym jednym kawałkiem za cholerę nic z niej nie pamiętam. Ale jak rozumiem ta też była "epokowa"?

 

Z jednym się zgodzę- nie znasz się 😀.

 

W dniu 23.02.2023 o 20:11, mdavis napisał:

Na wyróżnienie zasługuje sekcja rytmiczna 👍

o tak, zdecydowanie, bardzo ciekawe podziały rytmiczne, niesamowity flow między muzykami, no i luz, bez "na kolana chamy". Jedna z najlepszych płyt PT być może najbardziej frapująca.

To ja już wolę posłuchać naprawdę epokowych płyt -  Brian Eno - Another Green World.

Eksperymenty ale i piękne melodie.. U nas chyba niespecjalnie ceniona. Chociaż udzielał się na niej w kilku utworach Phil Collins, a nawet Robert Fripp, a to już z miejsca powinno rodaków zainteresować 🙂

 

 

W dniu 26.02.2023 o 00:33, aster_ napisał:

Skąd w naszym kraju wzięło się uwielbienie dla tego wyrobnika Stevena Wilsona i jego kolejnych nudnych jak flaki z olejem i w gruncie rzeczy nieznaczących projektów?  Ktoś o tym w końcu powinien jakaś rozprawę naukową napisać.

Hissing Fauna, Are You the Destroyer?   Of Montreal - Na pewno ich nie najlepsza płyta,  ale zawsze odsłuchuje w całości.

A koncertowy image frontmana zespołu to większość naszych rodaków doprowadziłby do białej gorączki..

 

 

 

 

 

Pogrobowcy Joy Division, z domieszkami wczesnego The Cure, Radiohead.

Phi, to miało coś przebić?

Ten riff to byłby nawet fajny...jako 10-20  sekundowe przejście w trakcie rozbudowanej, wielowątkowej kompozycji np. "wyrobników" z Porcupine Tree...

Rozumiem, że Twój wpis miał "przebić" bardziej znane "mainstreamowe" nazwy, w kręgu których my "nie znający się"  poruszamy, nie znając rzeczy takich jak Ty?

Takie postawy już tu na forum bywały - "co wy tam wiecie, ja już dawno wróciłem z miejsc, do których wy nigdy nie dojdziecie"

- to się nie sprawdza, nie idź tą drogą.

 

(Ciekawe jak długo taki koncercik może trwać, i czy przez cały czas tak jebią po oczach te światła?)

 

3 minuty temu, iro III napisał:

nazwy, w kręgu których my "nie znający się"  poruszamy, 

To jest rzecz oczywista, że tylko wy się znacie. Nawet nie ma nad czym dyskutować.

54 minuty temu, iro III napisał:

Tak, więc po cóż, ach, na cóż, odezwałeś się teraz?

Bo każdy post, można skomentować, nawet takiego wszech znawcy, jak ty.

Takie prawa forum.

 

49 minut temu, jezz napisał:

Bo każdy post, można skomentować, nawet takiego wszech znawcy, jak ty.

Takie prawa forum.

 

Można skomentować, a jakże.

Tyle, że po wyroku tego samego sędziego ..."nie ma nad czym dyskutować" (a więc i komentować) to jest ...niespójne.

Takie prawa logiki.

Antimatter - The Judas Table. Płyta rockowa, doskonała muzycznie, jednak to warstwa liryczna gra tak naprawdę pierwsze skrzypce. Dzieję się to za sprawą mocno osobistych tekstów autora, wokół których zbudował bardzo poruszający, wrażliwy i melancholijny przekaz. Muzyk opisuje to swoje smutne przeżycia związane z "fałszywymi przyjaciółmi", ludźmi, których spotkał na swojej drodze, którym zaufał, a którzy go oszukali, zdradzili ... przez co przez długi czas musiał zmagać się z depresją. Nie wiem, czy ta płyta była sposobem na wyjście z opresji, wierzę, że tak było. A nawet gdyby nie, album jest absolutnie wyjątkowy i warty przesłuchania.  

 

image.png.8f8af130c781395ca1a939a9b266a93b.png

 

Edytowane przez zycie_to_gra

Ciekawy i trudny temat, więc i ja się dołączę, by trochę namieszać, bo jestem chyba mało mainstreamowy 🙂

Będzie w miarę chronologicznie.

Marvin Gaye/Tammi Terell - album Easy

Vangelis - album OST Blade Runner

Perfect - album Jestem

Loreena McKennitt - album an Ancient Muse

Cigarettes After Sex - album o tej samej nazwie.

I uwaga... Billie Eilish - album When We All Fall Asleep, Where Do We Go

Tego ostatniego zupełnie nie rozumiem, raczej nie kręci mnie współczesny pop. Młodzieżowy pop i to szczególnie w stylu nowoczesnego "emo" zazwyczaj powoduje paniczny skok do pilota w celu zmiany playlisty, ale to... To jest genialne. Z pomysłem, bardzo spójne stylistycznie, oryginalne, rytmiczne, sam nie wiem... Nie panimaju. I do tego nie lubię żadnych jej innych piosenek spoza tego albumu 🙂

I to w sumie jedyne albumy z tylu lat muzyki, których regularnie słucham całych i cieszy mnie na nich absolutnie każdy utwór.

 

 

 

Edytowane przez Tadeus72
  • Redaktorzy

Oj, będziemy świętować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja świętuję zakup tej płyty. Jak się ma wydanie z gorylem na okładce, nie można nie kupić tego wydania. I na pewno kwalifikuje się do wspomnienia w ramach tego wątku 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolejna rocznica wydania debiutanckiego albumu zespołu Camouflage ,która miała miejsce 4 marca 1988 roku ,zatytułowanego Voices & Images.Pamiętam premierowe odtworzenie w radio ,które celebrował sam Sp. Tomasz Beksiński.

Utwór otwierający :

 

Płyta doskonała w całości 🙂

 

21 minut temu, baltfan napisał:

Płyta doskonała w całości 🙂

Ponieważ utwory są przyjemne i łatwo wpadają w ucho?

23 minuty temu, baltfan napisał:

I premierowe odtworzenie w radio ,które celebrował sam Sp. Tomasz Beksiński.

O matko.😀

1 minutę temu, jezz napisał:

utwory są przyjemne i łatwo wpadają w ucho?

A dlaczego by nie ? 🙂

 

 

3 minuty temu, jezz napisał:

premierowe odtworzenie w radio

Nie  opisywałem zawartości płyty 🙂 Trzeba sobie posłuchać i wyrobić opinię.

Może ktoś jeszcze siedział wtedy przy radio i nie wierzył ,że to nie Depeche Mode ?

Ostatnio pomyślałem, że fajnie by było poszukać jakiejś płyty z klimatycznym francuskim wokalem, ale jak wygooglowałem najlepszy francuski wokal to pierwsze miejsca w większości były po 50tce, jeśli nie więcej 🙂

Dopiero żonka zwróciła moją uwagę na to:

pol_pm_ZAZ-Zaz-LP-26234_2.png

Myślę, że ten kawałek każdy zna:

Ale okazuje się, że cała reszty tej płyty jest też świetna! Więc gorąco polecam. I pokornie przyznaje, że mogłem zacząć od zapytania rodziny, zamiast marnować parę godzin na odsłuchy polecanych przez melomanów w internecie albumów 😄

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.