Historii.., ciąg dalszy

[piano]

ale i tak wszystko zależy od aktualnego stanu pacjenta.

To tak trochę jak z nami.

Jednemu trzeba wymienić nerkę, a innemu wystarczy okład z młodych piersi. 

[szpakowski]

1 minutę temu, piano napisał:

Jednemu trzeba wymienić nerkę, a innemu wystarczy okład z młodych piersi. 

To ja poproszę okład 😉

[TomekL3]

to mnie zastanawia, bo jak padnie elektronika, to wysyłamy do serwisu, jak złamiemy rękę, to jedziemy do lekarza, ale problemy akustyczne leczymy na własną rękę ziołami z mchu i paproci  

Złamana ręka, urazy, operacje, ratowanie życia jak najbardziej do lekarza. Co do chorób przewlekłych to już nie za bardzo.
Leczenie jest bardzo przewlekłe i nic z tego nie wynika.

[piano]

może być dziura w zębie, jak kto woli 😉 

[Rafał.M]

13 godzin temu, sly30 napisał:

Jest też inny dowód na to o czym pisze. W Polsce powstało kilka pokoi z nadmiernie wygłuszoną akustyką. Przesadzono i tam odbić praktycznie nie ma. I co? Dźwięk powinien być super…ale nie jest. Brakuje blasku, siada dynamika i gra płasko, bez holograficznej przestrzeni 3D. Czyli zupełny brak odbić nie dość, że nie pomógł, to wręcz zaszkodził. 

Trafna uwaga z którą się w pełni zgadzam. Nadomiar złego powstały one przy współpracy ludzi którzy tym się zajmują.  Problem w tym ,że taki akustyk bardzo zaufał tylko pomiarom, a te wykazały pewną liniowość którą go satysfakcjonowała. 

Jest jedno ale, jak zmierzyć to wszystko o czym piszesz; ,,Brakuje blasku, siada dynamika i gra płasko, bez holograficznej przestrzeni 3D". Nie da się !!!!. Dlatego pomiary jedno , a że tak powiem; czucie klimatu o co wtym chodzi, to drugie. 

Pasmo wyższego środka i jego góry jest badzo wrażliwe na nadmierne stosowanie pochłaniaczy,  stad (zauważ na moim przykladzie ) wszyskie pasywne ustrojstwa pochlaniajace na niskie skladowe są umieszczone za dyfuzorami , binarkami, te z kolei ,świetnie radzą sobie z rozpraszaniem pierwszych i kolejnych odbić zakresu średio-wysokotonowego ,nie pozbawiając ich tego o czym piszesz. Dlatego też wspomniałem o wystawienie ZG w pomieszczenie aby dyfuzory których użyjemy mogły skutecznie rozpraszać . A co w taki razie z pogłosem? . U mnie sprawę załatwiają walce narożne fi 500 x 2400 ,4 szt. oraz grube zasłony.  

Podsumowując,  prawdą jest to że nadmierne tlumienie zabija dźwięk . 

[Rafał.M]

3 godziny temu, szpakowski napisał:

Może miałem pecha ale prawie wszystkie pokoje z większą "fachową" ingerencją w akustykę grały nienaturalnie ...

Bo to nie jest prosta sprawa , a jednoczenie bardzo kosztowna jezeli chce się zrobić na tip top . Nie da się tego obejść po łebkach. Lepiej rzeczywiście,,zagracić je.

U mnie wyszło całkiem znośnie, gdybyś czasami przejeżdżał przez Łódzkie to zapraszam 🙂. 

Rzucisz uchem.

 

[rochu]

Prosimy pomiary (przed i po) twojego pomieszczenia.

[747]

36 minut temu, Rafał.M napisał:

nadmierne tlumienie zabija dźwięk

Tłumienie pożera małe sygnały, hi end - to tylko małe sygnały, wchodzenie w coraz bardziej zaawansowany hi end, - to wchodzenie w coraz mniesze i mniejsze sygnały - subtelności.

Dlatego gigantyzm niczego nie załatwia, nie gwarantuje z definicji, gigantyzm jest przeniesieniem proporcji na wyższy poziom, by podczas relatywnie głośnego słuchania, sygnały w innych wypadkach małe, stały się znacznie większe, zdolne do bardziej liniowej, skutecznej transmisji.

Gigantyzm, tyle samo problemów ile załatwia, tyle samo generuje nowych, nie miejsce by o tym tu pisać, jednak te nowe, komplikują i tak już bardzo skomplikowaną sytuację pracy reproduktorów.

Podczas tzw głośnego grania bardzo źle zaprojektowany sprzęt, jest źródłem powstawania rezonansów pochodzących od niedoskonałych podzespołów, jakimi posłużyli się wytwórcy - wówczas wiele osób uważa, że użycie różnego typu elementów adaptacji akustycznej poprawi jakość dźwięku.

Niestety nie.

Te osoby są w błędzie.

Przykro mi.

[szpakowski]

34 minuty temu, Rafał.M napisał:

Bo to nie jest prosta sprawa , a jednoczenie bardzo kosztowna jezeli chce się zrobić na tip top .

Z tego co pamiętam (czytałem kiedyś Twój wątek) strojenie u Ciebie było "kompleksowe" począwszy od strojenia akustyki do strojenia kolumn poprzez wymianę elementów zwrotnicy. Cały czas masz jeszcze te kolumnny? 

36 minut temu, Rafał.M napisał:

U mnie wyszło całkiem znośnie, gdybyś czasami przejeżdżał przez Łódzkie to zapraszam 🙂. 

Dziękuję za zaproszenie, może kiedyś będę w Twoich stronach.

[piano]

28 minut temu, 747 napisał:

Podczas tzw głośnego grania bardzo źle zaprojektowany sprzęt, jest źródłem powstawania rezonansów pochodzących od niedoskonałych podzespołów, jakimi posłużyli się wytwórcy - wówczas wiele osób uważa, że użycie różnego typu elementów adaptacji akustycznej poprawi jakość dźwięku.

bo adaptacja służy samemu środowisku, a nie poprawianiu fuszerek wytwórców podzespołów/ urządzeń. 

Edytowane 21 Grudnia 2022 przez piano

[Rafał.M]

19 minut temu, 747 napisał:

Podczas tzw głośnego grania bardzo źle zaprojektowany sprzęt, jest źródłem powstawania rezonansów pochodzących od niedoskonałych podzespołów, jakimi posłużyli się wytwórcy - wówczas wiele osób uważa, że użycie różnego typu elementów adaptacji akustycznej poprawi jakość dźwięku.

Niestety nie.

Te osoby są w błędzie.

Przykro mi.

Już  Tobie odpowiadałem w innym wątku. Dysponuję drugim identycznym wymiarowo niezaadoptowanym pomieszczeniem. Zapraszam, zrobimy eksperyment. Ten sam system odsłuchamy w obu tych pomieszczeniach, a spostrzeżenia opiszesz osobiście tutaj.

To właśnie w komfortowych warunkach akustycznych jesteś w stanie potwierdzić wady lub zalety urządzeń audio, zwłaszcza kolumn bo to one niestety są elementem który  (przez ułomność przetworników ) wprowadza największe zniekształcenia.

18 minut temu, szpakowski napisał:

Z tego co pamiętam (czytałem kiedyś Twój wątek) strojenie u Ciebie było "kompleksowe" począwszy od strojenia akustyki do strojenia kolumn poprzez wymianę elementów zwrotnicy. Cały czas masz jeszcze te kolumnny? 

Temat akustyki zamknąłem jakiś czas temu. Trochę trwała jej budowa.  Nie jest strojona pod kolumny, i na odwrót. 

Wcześniej miałem S16hz  Ethos Ultimo, teraz Wilson Audio Sasha Daw. W tej samej akustyce.

 

[747]

11 minut temu, Rafał.M napisał:

Wilson Audio Sasha Daw.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy uważasz, że Twoje kolumny przeniosą jakieś sygnały lepiej od modelu z fotografii ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

35 minut temu, Rafał.M napisał:

Wcześniej miałem S16hz  Ethos Ultimo, teraz Wilson Audio Sasha Daw. W tej samej akustyce.

Wilson Audio Sasha ... kusisz ... 😉

[Rafał.M]

1 godzinę temu, 747 napisał:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy uważasz, że Twoje kolumny przeniosą jakieś sygnały lepiej od modelu z fotografii ?

 

Na podstawie obrazka ?. Nic nie uważam. Posiadasz takowe. ? Przywieź porównamy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

17 godzin temu, sly30 napisał:

Ale to jak system pokaże tą scenę z muzyki, zależy główne od akustyki i ustawienia kolumn.

OK. Akustyka komnaty jest ważna, ustawienie ZG też, nikt tego nie neguje. Tylko dlaczego, pomimo braku zmian w danej akustyce i ustawieniu ZG, różne nagrania prezentują się w przestrzeni tak różnie?

Więcej, nawet to samo nagranie po remasteringu, czy remiksie nagle dostaje większej głębi stereo (w róznych płaszczyznach), holografii, zmienia się scena, zarys i kontury źródeł pozornych...tymczasem ustawienie ZG i akustyka pozostają bez zmian.

Przykład, choćby ostatnio wydane PF "Animals"(remix 2018).

Podkreślam, nie chodzi mi w tej chwili o brzmienie, tylko o walory przestrzenne.

[sly30]

To chyba oczywiste. Inne nagranie to inna zapisana w materiale przestrzeń. Ale to są dwie różne sprawy. Czym innym jest zapis przestrzeni w nagraniu, a czym innym warunki w jakich nasz system to pokazuje. Złe warunki, zła akustyka i fatalne ustawienie kolumn, częściowo zredukują przestrzeń z nagrania, bo system nie będzie w stanie jej w pełni odtworzyć, np….w nagraniu mamy super przestrzeń na umowne 100 punktów, ale złe ustawienie kolumn zredukuje słyszalny efekt do 50.

Edytowane 21 Grudnia 2022 przez sly30

[747]

32 minuty temu, Rafał.M napisał:

porównamy

Posiadasz kolumny, które sytuują Ciebie wysoko w statusie osób z środowiska audiofiskiego.

Technicznie są jednak czymś innym, niż produkt koncernu, w kulturze technicznej Japonii.

Już tylko proces dochodzenia do końcowych rozwiązań jest zupełnie inny, Twoje są zespołami autorskimi, które się przyjęły.

Gratuluję, gdyż ten producent bardzo często wykorzystywany jest do publicznych prezentacji.

 

P.S.

Kolumny, inny sprzęt, aby zagrał, potrzebuje jakiegoś czasu na ułożenie się, zostawmy więc zabawy w przemieszczanie, to jest zabawa dla młodych.

Zamieściłem obraz tylko z tego względu, że Twój komplet, ma cechy podobieństwa z moim - wydzieloną część na wyższe pasma, daje mi to szansę na jakiegoś rodzaju tożsamość spostrzeżeń, spowodowaną podobieństwami w konstrukcji.

[szpakowski]

54 minuty temu, sly30 napisał:

Czym innym jest zapis przestrzeni w nagraniu, a czym innym warunki w jakich nasz system to pokazuje.

Dodałbym jeszcze, że oprócz zg i akustyki duże znaczenie ma jeszcze elektronika. Zarówno źródło jak i wzmacniacz w zależności od ich jakości posiadają różne umiejętności odtworzenia sceny 3D zawartej w zapisie nagrania. Jedne zagrają przestrzennie inne płasko.

[sly30]

53 minuty temu, szpakowski napisał:

Dodałbym jeszcze, że oprócz zg i akustyki duże znaczenie ma jeszcze elektronika. Zarówno źródło jak i wzmacniacz w zależności od ich jakości posiadają różne umiejętności odtworzenia sceny 3D zawartej w zapisie nagrania. Jedne zagrają przestrzennie inne płasko.

To prawda. 

[piano]

Pewnie, ze prawda, tylko nie odkrywajmy Ameryki na nowo. O tym było już setki razy z dekadę temu.

Mniemam, ze bardziej mogłyby nas zainteresować rozwiązania, technologie, konstrukcje np. zg, aby śpiewograj śpiewał, jak najmniej udawał. 

Ja np. cały czas myślę nad OB

basowy będzie 18 WE nad resztą myślę/ my 😉

o OB też już było, niczego nie odkrywam, ale na 18 nie u mnie 😉

[Audroc]

W dniu 3.12.2022 o 10:11, pantagruel napisał:

Nie wiem, nie znam się obecnie (oglądam jakieś oferty revoxa). Kiedyś miałem damę pik, nasz szpulak. Ale walił na głowę patefon i cd ówczesne, oczywiście na przyzwoitych taśmach memorex czy podobnych. Na innym forum spotkało się niedawno kilku panów z zacnymi sprzętami za setki tysięcy łącznie. I był też stary szpulak. I wszyscy padli na kolana przed nim, mimo że w domach dts, atc i jeszcze lepsze sprzęty.

Sentyment to jedna sprawa, a druga, że mój brat zbiera intensywnie winyle i byłoby ciekawie je zgrać na szpule. Pamiętam z dawnych lat, że zgranie winyla na damę dawało fajniejszy efekt. Wolałem słuchać taśmy. Dlaczego? A kto to wie? Ale tak było.

Jakieś 30-40 lat temu w ówczesnym salonie audio stała Dama Pik, naktórą sprzedawcy nagrywali płyty winylowe i potem klienci wybierając np. kumny czy inny sprzęt z taśm mogli posłuchać. Pewnie żeby nie niszczyć płyt jakąś MF100. Tak czy inaczej samą jakość Queen z Damy Pik pamiętam do dzisiaj. Nie chodziło o zadną dynamikę tylko obecność żywych muzyków obok nas sluchających. Robotę robiły ogromne skrzynie kolumn, obecny był oddech i drganie powietrza z 30cm (albo i większych) głosników basowych, chociaż sluchało się dość cicho.

[piano]

22 minuty temu, Audroc napisał:

Robotę robiły ogromne skrzynie kolumn, obecny był oddech i drganie powietrza z 30cm (albo i większych) głosników basowych, chociaż sluchało się dość cicho.

ciekawe jak dziś odebrałbyś te prezentacje 😉

Godzinę temu, piano napisał:

basowy będzie 18 WE nad resztą myślę/ my 😉

z rozpędu źle podałem. Chodziło mi o AE 18

 

 

[wit-told]

11 godzin temu, piano napisał:

Jednemu trzeba wymienić nerkę, a innemu wystarczy okład z młodych piersi. 

No nie mów że od razu poszedłbyś pod nóż nie próbując wcześniej okładów;-))))

[Audroc]

48 minut temu, piano napisał:

ciekawe jak dziś odebrałbyś te prezentacje 😉

z rozpędu źle podałem. Chodziło mi o AE 18

 

 

Myślę że z podobnym entuzjazmem. Wąskie wysokie kolby są obecnie mocno krytykowane, ceni się kolumny pracujące jak instrumenty muzyczne.

[noaudiofil]

W dniu 20.12.2022 o 11:29, sly30 napisał:

Masz racje….było….w czasach, gdy na pewne aspekty nie zwracano uwagi. Teraz gdy producenci kolumn wiedzą więcej o akustyce, to projekty kolumn narożnych w high endzie jakoś nie powstają. A przecież potrzeba jest, bo większość z nas ma zbyt małe pokoje. To powinno dać do myślenia. 

A co do zachwytu nad czymś, to wszystko jest względne. Pamiętam jak w 91r miałem Opla Kadetta 1.4i. Na taki było mnie stać i byłem bardzo zadowolony i dumny z siebie. Moje pierwsze auto i sam na nie zarobiłem. Pochwaliłem się kumplowi, który sprowadzał samochody z Niemiec. Uśmiechnął się tylko i powiedział, że wszystko jest względne i zawsze można dużo lepiej. W teorii wiedziałem że można lepiej, ale jakoś tak w praktyce to do mnie nie docierało.

Pewnego dnia, przyjechał Audi 90, czarne coupé, 2,3L, chyba 133KM. Dał mi się przejechać. Byłem w szoku. Rewelacja. Nie było mnie na to stać, ale zrozumiałem jaka przepaść dzieli to auto od mojego Opla. Kolega widząc mój zachwyt, powiedział, że to i tak tylko klasa średnia i można dużo lepiej, ale mało kto miał tego świadomość, w tamtych latach w Polsce. jakiś czas później dał mi się przejechać BMW 750 V12, 300KM. Co tu dużo pisać. Inny świat.

Tak więc punkt widzenia zależy od naszej świadomości wielu kwestii i aspektów. Nie boli nas brak czegoś o czego istnieniu nie wiemy. Czasem to nawet lepiej… 🙂

To kolegę ból omija 🙂 ale to dobre dla zdrowia

kornery są dziś produkowane i to w high-end , wystarczy wujek Google  ,  daje do myślenia 🙂

akurat moje kolumny corner  sa spore 1,8x 1,8 wiec sugestia co do małego pokoju odpada, ale i w takim zagrają w miarę przyzwoicie ,prawie jak słuchawki  🙂

historie z Oplem oczywiście załapałem 🙂

w 91 jeździłem mercedesem 300e 4matic i tez wiedziałem ze można lepiej 🙂

a co do zachwytu to faktycznie jest to względne i tego się trzymajmy bo każdy z nas ma własne upodobania

17 godzin temu, piano napisał:

ciekawe jak dziś odebrałbyś te prezentacje 😉

z rozpędu źle podałem. Chodziło mi o AE 18

 

 

czy aby pomyłka ? WE18? super głośnik ale $$$$ no i stary 

[piano]

W dniu 21.12.2022 o 22:25, wit-told napisał:

No nie mów że od razu poszedłbyś pod nóż nie próbując wcześniej okładów;-))))

to co ja myślę nie nadaje się na publikację. Zakładam, ze się domyślasz. Pomnóż to x2 😉

W dniu 21.12.2022 o 22:28, Audroc napisał:

Myślę że z podobnym entuzjazmem. Wąskie wysokie kolby są obecnie mocno krytykowane, ceni się kolumny pracujące jak instrumenty muzyczne.

coś w tym jest, choć bywają wyjątki np. Gryphon Trident. Z prezentacji u jednego z forumowiczów wnioskuję, ze trzeba być mocno złośliwym, aby kręcić nosem. 

18 godzin temu, noaudiofil napisał:

czy aby pomyłka ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Grudnia 2022 przez piano

[noaudiofil]

znam ,znajomy w Skandynawii  używa AE,

18WE to trochę inna szkoła ,to ojciec wszystkich głośników basowych OB ,czytałem nawet ostatnio ciekawy artykuł na azjatyckiej stronie o porównaniu do nowoczesnych przetworników nisko-tonowych , pouczające, byli szczerzy wytknęli wady  ale podkreślili tez zalety , ostatecznie audiofilom proponują GIP

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  - to replika westerna ale strojona juz dla współczesnego odbiorcy, oczywiście jeśli chcesz zostać w duchu Western Electric  ale z czystszym i niżej schodzącym basem , osobiście używam w OB mimo ze to kolumna bass reflex 🙂 głosniki FC zasilane 380volt i absolutnie nie słyszę żadnych ułomności na basie ,a miałem kilka OB np Transmission Audio z zestawem 38 głośników, takie ale mniejsze niz w linku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

teraz jestem zwolennikiem less is more 🙂

Gip jest cholernie drogi cena jak za Westerna jeden bas to koszt około 60k zł  , podobne kopie robią KANO i Eltus ale cena niewiele mniejsza 

zaleta tych konstrukcji jest to ze wystarczy 20w z lampy a może mniej , moje głośniki steruje 300b i mit ze ta lampa nie ma dobrego basu upada  choć ostatnio podłączyłem Western Electric 118a na 6l6 i bas jeszcze lepszy , zawsze można lepiej  🙂

głośniki AE pewnie to dobre rozwiązanie jeśli grasz z tranzystora ,ja lampowy wiec szukałem innych głośników, łatwych do wysterowania  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

10 minut temu, noaudiofil napisał:

głośniki AE pewnie to dobre rozwiązanie jeśli grasz z tranzystora

tak

11 minut temu, noaudiofil napisał:

ja lampowy wiec szukałem innych głośników, łatwych do wysterowania  

to zrozumiałe 👍

13 minut temu, noaudiofil napisał:

ja lampowy

w mych żyłach płynie trochę lampowego DNA. więc rozumiem 😉

Rozważałem to i owo. Gdybym miał środki na WE, kto wie i chyba dałbym się skusić, ale jest jak jest.

W programie oszczędnościowym, myślałem też nad powrotem do GPA 604 8 H III. Wiem, to nie ten level, ale daje radę. 

Z drugiej, chcę jeszcze posmakować OB na bazie obecnie posiadanego tranzystora, więc wybór AE '18 wydaje mi się zasadny. 

24 minuty temu, noaudiofil napisał:

zaleta tych konstrukcji jest to ze wystarczy 20w z lampy a może mniej , moje głośniki steruje 300b i mit ze ta lampa nie ma dobrego basu upada  choć ostatnio podłączyłem Western Electric 118a na 6l6 i bas jeszcze lepszy , zawsze można lepiej  🙂

przerobione 😉 Miałem u siebie 6L6 G/ Shindo Lab . w mono amp. To jest to co doktor zaleca. 

ps.

300B ma dobre strony, ale ma też ogon w DNA i w dążeniu do referencji na basie, to mz, nie najlepszy partner. 

[noaudiofil]

300b to mój ulubieniec i chyba nr1 ( naturalność- tak odbieram)  faktycznie by się wykazała 300b to głosnik FC , sami Japończycy to podkreślają ,z alnico to 414  jak Yazaki  a on chyba sie zna 🙂 ale uzywa DA30 zamiast 300b albo głosnik  jensen 12 cholernie szybki ale bez głębokiego basu   ,miałem wiele konstrukcji na tej lampie, recepta  to 91 albo doskonały klon -(transformatory) i lampy a tu są schody 😞 bo musi być jednak western  300b i 310 i 274 albo 5u4g rasowe, ale i to nie jest gwarantem idealnego basu bo przerobiłem to, musi byc odpowiedni preamp -odkryłem ze pentoda Eureka 🙂 u mnie  C3M  wspaniała lampa - nowoczesne brzmienie jakby dzis ją wymyślili , czystość ,kontrola , bas jak z najlepszego  tranzystor ale ucieka troszkę magia lampy   , Marantz 7C jest lepszy gdy  Altec  jest na basie i wraca magia 🙂

wczoraj byłem u jednego kolegi z forum, audiofila typowy  i zatwardziały High_end 🙂 zakupił altec alnico A7 w końcu po moich namowach ,wróciłem bez uszczerbku na zdrowiu, bałem sie ze zakup może nietrafiony , a tu banan na twarzy  🙂 Mikołaj sie spisał 

Altec jest świetny zawsze to podkreślam, nie idalny ale daje radoche  

może wiosna ukończę duzy pokój 100m2 i w końcu posłucham  w odpowiednich warunkach Altec A4 które czekają  , to zabójcza dynamika do 140db, poczuje jak The Beatles  gra live bo to  na nich koncertowali w USA 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Sovereign]

Godzinę temu, noaudiofil napisał:

głośniki AE pewnie to dobre rozwiązanie jeśli grasz z tranzystora ,ja lampowy wiec szukałem innych głośników, łatwych do wysterowania  

Z lampami nigdy nie wbijesz się na podium!

Przy topowych systemach głośnikowych napędzanych topową amplifikacją tranzystorową, wszelkie systemy z lampeczkami są zawsze poza podium!

Lampeczki możesz se podłączać pod specyficzne ograniczone systemy głośnikowe - i masz tanio, specyficzne i mało uniwersalnie.

Słaba rozpiętość pasma, granie wyższa średnicą na twarz. Przy wyczynowym graniu zdecydowanie pasmo, góra, detal się łamie.

Brak mocy, neutralności!, uniwersalności!, cało-pasmowej precyzji. Brak prawdziwego tonu, detalu, realizmu, ekspresji, transjentów i m.in. dlatego nie ma lifelike!  Żeby mieć lifelike, musisz mieć ten-ten!

Najlepsze systemy głośnikowe grają rasowo, od spokojnego po wyczynowe granie i na każdych poziomach. Tak, że gra się wyczynowo w stylu lifelike jak i spokojne z niższym SPL przy spokojniejszych akustycznych, bo non stop nie wytrzymasz na wysokich obrotach. Więc gra się wszystko i na różnych poziomach SPL.

Wyczynowe systemy, wyczynowo wysterowane, to tak na 60m2 jak chcesz dłużej wytrzymać przy konkretnym/wyczynowym graniu, bo w 16-20m szybko wysiądziesz... Nie wytrzymując rozpiętość, ilości dźwięku lifelike na wysokich obrotach i poziomów SPL przy których nie słychać coś tam mówiących siedzących obok osób.

34 minuty temu, noaudiofil napisał:

Marantz 7C jest lepszy gdy  Altec  jest na basie i wraca magia 🙂

wczoraj byłem u jednego kolegi z forum, audiofila typowy  i zatwardziały High_end 🙂 zakupił altec alnico A7 w końcu po moich namowach ,wróciłem bez uszczerbku na zdrowiu, bałem sie ze zakup może nietrafiony , a tu banan na twarzy  🙂 Mikołaj sie spisał 

Altec A7 na start. Za 1200$ ich nie chciałem i to lata temu gdy dolar był tańszy. Bym je zabrał za 1200$ gdyby były na miejscu w PL.

A były w USA u jednego z dystrybutorów typowych systemów głośnikowych typu horn. I one tam były jako jedne z najtańszych - budżetówka. Troszkę średniczki i króciutki kontrolowany basik.