O co chodzi z Eversolo DMP A6?

[bum1234]

Godzinę temu, marcinmarcin napisał:

Nie masz pojęcia o dobrym graniu. Utożsamiasz dobry pomiar z wiernością reprodukcji, a to nie ma wiele wspólnego... kiepskie kryteria, pod chińskich producentów 

No tak, ty oczywiście masz pojęcie ...

Pewnie też porównujesz albo wyciągasz wnioski na temat brzmienia z filmików na YouTube jak nasz doktorek?

Nawet jeśli tak nie robisz, to i tak to co wypisujesz jest owocem sugerowania sę stereotypami rozpowszechnianymi przez wyznawców audio-voodoo.

To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością 😄

 

[Lech36]

Teraz, baran napisał:

Nie dążymy, a przynajmniej większość, nie dąży do perfekcji.

To jakaś szokująca nowość, nie wiem co powiedzieć 😉.

3 minuty temu, baran napisał:

Musisz tylko zidentyfikować, co Ci pasuje

Wydawało mi się że odpowiedź na takie pytanie jest prosta "perfekcja". 

[Gargan]

Co niektórzy tutaj strasznie się ze mnie nabijają za słuchanie muzyki z użyciem tajwańskiej karty dźwiękowej do zwykłego PC. Potem czytam jak to im źle brzmi YouTube czy co tam innego. No właśnie teraz powinniście się domyślić czemu używam Sound Blaster'a. Z tą kartą bez bólu głowy da się słuchać YouTube czy innych kiepskich cyfrowych nagrań. A kiedy nie da się nawet na nim słuchać, całe na niebiesko wchodzi DSP Creative i znowu można się cieszyć dźwiękiem. Super dokładne urządzenia można sobie stosować do słuchania super dokładnych nagrań. Jeśli chcę sobie posłuchać Johnny Cash At Folsom Prison to uruchamiam odtwarzacz, bo mam SACD z tym albumem i po prostu nie ma sensu słuchać w gorszej jakości. Ale jakiejś klubowej łupaniny nie będę słuchać na Arcam'ie, bo ukarze moje uszy wszystkimi błędami i artefaktami kompresji. Używa się tego co lepiej brzmi w danym scenariuszu użytkowania, a nie dąży do absolutnej perfekcji technicznej. Ehhh... Po latach żałuję sprzedaży Pro-Ject DAC Box RS. To badziewie na lampach miało tak wybaczający sposób odtwarzania, że nigdy nic nie zabolało. Taka miękka poducha na długie godziny słuchania. Trochę się pospieszyłem. Biorąc pod uwagę jaka teraz jest moda na żyletki, to chyba już nigdy tak przyjemny konwerter mi się nie trafi. Czy faktycznie tak każdy chce usłyszeć absolutnie wszystko? Przecież ta "doskonałość" jest męcząca.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 5 Stycznia przez Gargan

[baran]

Godzinę temu, marcinmarcin napisał:

I tyle w temacie 😃

Co do zniekształceń. To co dziś mierzą trolle pomiarowe niewiele ma wspólnego z jakością dźwięku, bo sprzęt w topie pomiarowym potrafi grać jak badziew, a fatalna pomiarowo lampa oddaje niuanse głosu ludzkiego czy instrumentów bez najmniejszego problemu...

Nie masz pojęcia o dobrym graniu. Utożsamiasz dobry pomiar z wiernością reprodukcji, a to nie ma wiele wspólnego... kiepskie kryteria, pod chińskich producentów 

Obrażasz ludzi niepotrzebnie. 

6 minut temu, Lech36 napisał:

To jakaś szokująca nowość, nie wiem co powiedzieć 😉.

Wydawało mi się że odpowiedź na takie pytanie jest prosta "perfekcja". 

Nie. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Modyfikacja dźwięku pod własne ucho to nie perfekcja. Ja jak idę do filharmonii, to mi gra płasko...

[Lech36]

12 minut temu, Gargan napisał:

Czy faktycznie tak każdy chce usłyszeć absolutnie wszystko?

Chyba więcej niż wszystko, stąd lansowanie urządzeń dodających od siebie artefakty "upiększające" to co dostarczyli nam ze studia 😉.  

14 minut temu, baran napisał:

Ja jak idę do filharmonii, to mi gra płasko...

Ze studia rejestracja w założeniach idealnych też powinna wyjść płaska (cokolwiek to znaczy), "chyba" że tworzą tam wersje dla jakiejś specyficznej grupy odbiorców to wtedy mogą się liczyć preferencje wybranej grupy odbiorców, ale to może być skomplikowane.

[MariuszZ.]

27 minut temu, baran napisał:

Nie masz racji.

Sprawdziłeś?Ja wyraziłem opinię. Ty ją zanegowałeś. Gdzie argumenty? 

[baran]

1 minutę temu, MariuszZ. napisał:

Sprawdziłeś?Ja wyraziłem opinię. Ty ją zanegowałeś. Gdzie argumenty? 

Sprawdzałem. Nawet jestem takim przypadkiem. Co więcej, mam adaptacje pokoju i słuchałem kiedyś altusów.

[Ajothe]

13 minut temu, Lech36 napisał:

Ze studia rejestracja w założeniach idealnych też powinna wyjść płaska (cokolwiek to znaczy), "chyba" że tworzą tam wersje dla jakiejś specyficznej grupy odbiorców to wtedy mogą się liczyć preferencje wybranej grupy odbiorców, ale to może być skomplikowane.

Do tego kolekcjonowanie studyjnego sprzętu do słuchania muzyki i w efekcie jest płaskie nudne granie 😉

28 minut temu, baran napisał:

Ja jak idę do filharmonii, to mi gra płasko...

A mi zupełnie odwrotnie, Przepięknie słychać rezonans drenianych pudeł instrumentów, wątpię by się dało to osiągnąć w takim stopniu w domu na hi fi. 

[Lech36]

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Do tego kolekcjonowanie studyjnego sprzętu do słuchania muzyki i w efekcie jest płaskie nudne granie

U mnie nic nie jest nudne, znowu nie wiem o czym piszesz. Myślisz że studyjny sprzęt ma jakieś specyficzne właściwości w stosunku do sprzętu domowego? Masz słabe pojęcie o audio 😉.  

[Ajothe]

Teraz, Lech36 napisał:

U mnie nic nie jest nudne, znowu nie wiem o czym piszesz. Myślisz że studyjny sprzęt ma jakieś specyficzne właściwości w stosunku do sprzętu domowego? Masz słabe pojęcie o audio 😉.  

To ty słuchasz na studyjnym sprzęcie? 

 

[Lech36]

5 minut temu, Ajothe napisał:

wątpię by się dało to osiągnąć w takim stopniu w domu na hi fi. 

Dlaczego w to wątpisz? To tylko kwestia filozofii podejścia do tematu, nagrania oferujące to za czym tak tęsknisz są dostępne na rynku. 

1 minutę temu, Ajothe napisał:

To ty słuchasz na studyjnym sprzęcie? 

Nie tylko na studyjnym na DIY też.

[Airmike]

7 minut temu, Lech36 napisał:

Myślisz że studyjny sprzęt ma jakieś specyficzne właściwości w stosunku do sprzętu domowego?

Często ma wąsy do racka i wentylatory oraz często także lepszą ergonomię obslugi bo w studio to są narzędzia pracy a  domowy sprzęt to narzędzia sprawiania uszom i oczom przyjemności, jak pokazuje doświadczenie wielu użytkowników domowych - tej przyjemności wizualnej szczególnie 😉

Edytowane 5 Stycznia przez Airmike

[marcinmarcin]

37 minut temu, baran napisał:

Obrażasz ludzi niepotrzebnie. 

Nikogo nie obrażam. Co chwilę jestem obrażany bo śmiem twierdzić że pomiary audio nie mają zbyt wiele wspólnego z prawdziwą jakością, za to służą znakomicie do promocji niektorych marek. 

[Gargan]

58 minut temu, MariuszZ. napisał:

Zrezygnować z adaptacji akustycznej pomieszczenia. Kupić tanią Yamahe i podłączyć do niej jakieś jasno grające kolumny. Najlepiej stare Altusy 😉

Będzie zadowolony. 

Tania Yamaha mnie nie drażniła.

Za to droga Yamaha chciała zabić mnie swoją emfazą na przełomie średnich i wysokich tonów. Koszmar.

[baran]

15 minut temu, Ajothe napisał:

Do tego kolekcjonowanie studyjnego sprzętu do słuchania muzyki i w efekcie jest płaskie nudne granie 😉

A mi zupełnie odwrotnie, Przepięknie słychać rezonans drenianych pudeł instrumentów, wątpię by się dało to osiągnąć w takim stopniu w domu na hi fi. 

Bardzo dobry wniosek - ludzie są rózni i nie każdemu podoba się dźwięk obiektywnie dobry. I tu całe na biało wchodzą ezoteryczne urządzenia

 

2 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Nikogo nie obrażam. Co chwilę jestem obrażany bo śmiem twierdzić że pomiary audio nie mają zbyt wiele wspólnego z prawdziwą jakością, za to służą znakomicie do promocji niektorych marek. 

Nazwałeś ludzi trollami. To jest obelga.

14 minut temu, Lech36 napisał:

U mnie nic nie jest nudne, znowu nie wiem o czym piszesz. Myślisz że studyjny sprzęt ma jakieś specyficzne właściwości w stosunku do sprzętu domowego? Masz słabe pojęcie o audio 😉.  

Ma inne właściwości. Sprzęt pro różni się zdecydowanie mniej od siebie niż sprzęt home audio. To ważna różnica, bo w domowym audio można wydać kupę kasy i skończyć że skandalicznie kiepskim rezultatem. W pro audio dużo trudniej o to (np. Dac)

[Gargan]

35 minut temu, Lech36 napisał:

Chyba więcej niż wszystko, stąd lansowanie urządzeń dodających od siebie artefakty "upiększające" to co dostarczyli nam ze studia 😉.  

Ze studia rejestracja w założeniach idealnych też powinna wyjść płaska (cokolwiek to znaczy), "chyba" że tworzą tam wersje dla jakiejś specyficznej grupy odbiorców to wtedy mogą się liczyć preferencje wybranej grupy odbiorców, ale to może być skomplikowane.

Owszem, zdarza się, że muzyka w studio jest dostosowana do określonych grup odbiorców lub sprzętu na jakim ma być odtwarzana. Dlatego tak wiele utworów źle brzmi na neutralnym sprzęcie.

[Lech36]

19 minut temu, Airmike napisał:

Często ma wąsy do racka

Często są odkrecane.

11 minut temu, baran napisał:

Ma inne właściwości. Sprzęt pro różni się zdecydowanie mniej od siebie niż sprzęt home audio.

To legendy budowane przez audiofili.

[Ajothe]

11 minut temu, baran napisał:

I tu całe na biało wchodzą ezoteryczne urządzenia

Esoteric? Nie stać mnie 😁

[baran]

2 minuty temu, Lech36 napisał:

Często są odkrecane.

To legendy budowane przez audiofili.

Nie. Amir na ASR potestował kilka. Żeby było jasne, chodzi o różnice pomiędzy modelami i producentami, nie o zmienność w ramach jednego modelu. 

Edytowane 5 Stycznia przez baran

[sir.jax]

15 minut temu, Gargan napisał:

Owszem, zdarza się, że muzyka w studio jest dostosowana do określonych grup odbiorców lub sprzętu na jakim ma być odtwarzana. Dlatego tak wiele utworów źle brzmi na neutralnym sprzęcie.

Nie zdarza się, tylko zawsze tak jest.

Nie chciałbyś słyszeć czasem surowego nagrania przed remasteringiem, żebyś Ty mógł sobie posłuchać na swojej Unitrze, czy co ty tam masz teraz.

🤭

[marcinmarcin]

23 minuty temu, baran napisał:

Nazwałeś ludzi trollami. To jest obelga.

To nie obelga, tylko stwierdzenie faktu. Jest tu na forum pewna ilość osób która zajmuje się wyłącznie kwestionowaniem odczuć innych osób, jednocześnie podnosząc jako argument ostateczny i niepodważalny pomiary. Najczęściej nie mając zielonego pojęcia czego dotyczą...

Edytowane 5 Stycznia przez marcinmarcin

[Ajothe]

29 minut temu, Gargan napisał:

Owszem, zdarza się, że muzyka w studio jest dostosowana do określonych grup odbiorców lub sprzętu na jakim ma być odtwarzana. Dlatego tak wiele utworów źle brzmi na neutralnym sprzęcie.

Dlatego katowanie się takim sprzętem to średni pomysł, ale niektórzy lubią 😉

 

12 minut temu, marcinmarcin napisał:

To nie obelga, tylko stwierdzenie faktu. Jest tu na forum pewna ilość osób która zajmuje się wyłącznie kwestionowaniem odczuć innych osób, jednocześnie podnosząc jako argument ostateczny i niepodważalny pomiary. Najczęściej nie mając zielonego pojęcia czego dotyczą...

Albo Amirem z ASR 😁

[il Dottore]

3 godziny temu, sk-victor napisał:

podła jakość dźwięku jest tak podła, że nawet przez zamknięte drzwi słychać, że nie nadaje się do niczego.

Żona z kuchni woła, żebym Sabre wyłączył, bo tego nie da się słuchać. 🙂 

[jurek1]

5 minut temu, il Dottore napisał:

Żona z kuchni woła, żebym Sabre wyłączył, bo tego nie da się słuchać. 🙂 

Samo Sabre nie gra, tylko odpowiednia implementacja, tor analogowy i zasilanie 😉

[il Dottore]

1 godzinę temu, Lech36 napisał:

Ze studia rejestracja w założeniach idealnych też powinna wyjść płaska

Akurat! Słyszałeś o Loudness War?

3 minuty temu, jurek1 napisał:

Samo Sabre nie gra, tylko odpowiednia implementacja, tor analogowy i zasilanie 😉

Przecież żartuję. Sam mam 2xSabre w donglu HiBy do telefonu i używam bez obrzydzenia. Inna sprawa że Moondrop (chyba CS) brzmiał przyjemniej  ale się zepsuł. 🙂

Ale na poważnie - jeszcze nie słyszałem dobrej implementacji Sabre. Może jestem uprzedzony, bo mam alergię na delta-sigma. Ale Sabre na tym tle wypada szczególnie źle. Dokładnie tak, jak @wieczorzanalogiem.pl napisał: sucho, chudo, ostro, technicznie, sztucznie, nieprzyjemnie, niekomfortowo.

Tylko to nie jest jedyny problem z tym Eversolo. Przeczytajcie reckę uważnie: on tam był używany nie tylko jako DAC standalone ale również z pominięciem Sabre, wyłącznie jako transport do innego DAC. I tu teoretycznie nie powinno być żadnej różnicy. A jednak degraduje dźwięk w porównaniu do innych transportów.

To znaczy, że nie zapewnia bitperfect.

[sk-victor]

53 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Jest tu na forum pewna ilość osób która zajmuje się wyłącznie kwestionowaniem odczuć innych osób, jednocześnie podnosząc jako argument ostateczny i niepodważalny pomiary. Najczęściej nie mając zielonego pojęcia czego dotyczą...

Nieee wiem kto w życiu zrobił Ci krzywdę utwierdzając w przeświadczenie, że mózg jest ponad wszystkie pomiary. Nie wiem dlaczego (może jednak wiem) to przeświadczenie wśród "słyszących inaczej" jest pielęgnowane i traktowane jako dotknięcie boga, szósty, siódmy zmysł niedostępny plebsowi próbującemu magię na oscyloskopie zobaczyć.

[baran]

1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

To nie obelga, tylko stwierdzenie faktu. Jest tu na forum pewna ilość osób która zajmuje się wyłącznie kwestionowaniem odczuć innych osób, jednocześnie podnosząc jako argument ostateczny i niepodważalny pomiary. Najczęściej nie mając zielonego pojęcia czego dotyczą...

Innymi słowy, ludzie mający czelność podważać nieweryfikowalne odczucia, Boże broń, weryfikowalnymi pomiarami są trollami? Nie mogę powiedzieć, żebym się tutaj z Tobą zgadzał. Uważam, że trzeba być ostrożnym w ocenie własnych odczuć, a tym bardziej odczuć innych. 

 

 

Wracając do samego urządzenia. Ogólnie, nie wiem, czy padło w tym wątku, ale A6 ma jedną ogromną wadę. Nie można przepchnąć wejść cyfrowych na wyjście cyfrowe. Musi lecieć przez wewnętrzny DAC. Przy jakości układów w Eversolo A6 nie ma to większego znaczenia w większości przypadków, ale dla mnie np. był to problem, bo jak korzysta się z cyfrowego preampa do korekcji akustyki, to trzeba zrobić dodatkowe konwersje AD/DA, których można było uniknąć. Dodatkowo np. Mój preamp ma o kilka db lepszy snr przy wejściu cyfrowym.

Kolejną wadą jest dość długi bootup time i brak złącza trigger (z tego co widzę naprawione w gen2). Na ekranie przycebulili, ja wolałbym tam OLED, wtedy VU meters lepiej by wyglądały. Nawet bym dopłacił choć przy aktualnych nagraniach i tak wskazówki na starcie przytulają się do maksa i już tam zostają. No fun. 

Z zalet, to przede wszystkim wyjście cyfrowe jest bit-perfect. Chyba, że ktoś tak jak ja obniży sobie poziom cyfrowy, żeby uzyskać headroom na ISC. Funkcje sieciowe bardzo stabilne. Apka na androida stabilna.

Equalizerem się nie bawiłem, usług streamingowych nie uznaję ze względu na grzebanie w masterach i pierun wie co tam się streamuje, kilka razy na tidalu się naciąłem, że mi grało gorzej niż z CD.

 

Ogólnie po tygodniowym graniu z eversolo, zdecydowanie na plus. Pozwala mi uniknąć nieprzyjemnych efektów daca, łatwo się używa i fajnie wygląda. W moim odczuciu udany produkt, chyba że szybko się zepsuje ;D

47 minut temu, il Dottore napisał:

Akurat! Słyszałeś o Loudness War?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przecież żartuję. Sam mam 2xSabre w donglu HiBy do telefonu i używam bez obrzydzenia. Inna sprawa że Moondrop (chyba CS) brzmiał przyjemniej  ale się zepsuł. 🙂

Ale na poważnie - jeszcze nie słyszałem dobrej implementacji Sabre. Może jestem uprzedzony, bo mam alergię na delta-sigma. Ale Sabre na tym tle wypada szczególnie źle. Dokładnie tak, jak @wieczorzanalogiem.pl napisał: sucho, chudo, ostro, technicznie, sztucznie, nieprzyjemnie, niekomfortowo.

Tylko to nie jest jedyny problem z tym Eversolo. Przeczytajcie reckę uważnie: on tam był używany nie tylko jako DAC standalone ale również z pominięciem Sabre, wyłącznie jako transport do innego DAC. I tu teoretycznie nie powinno być żadnej różnicy. A jednak degraduje dźwięk w porównaniu do innych transportów.

To znaczy, że nie zapewnia bitperfect.

To znaczy że recenzent bredzi. Gdyby nie zapewniał bit-perfect to wyszłoby na pomiarach.

Edit, muszę się wycofać trochę. Bo recenzja jest tak badziewna (niejasna), że nie jestem do końca w stanie stwierdzić, czy jego setup jest poprawny. Innymi słowy widzę kilka opcji:

1. Streamery które mu się podobają nie są bit perfect

2. Bredzi

3. Miał coś pomajstrowane w ustawieniach 

4. Zły kabel 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 5 Stycznia przez baran

[marcinmarcin]

39 minut temu, il Dottore napisał:

A jednak degraduje dźwięk w porównaniu do innych transportów.

To znaczy, że nie zapewnia bitperfect.

Bitperfect nie ma z tym zazwyczaj nic wspólnego. Większość transportów jest od dawna bitperfect, a dalej grają różnie... Jeżeli transport wypada inaczej czy słabo (nie oceniam tu Eversolo) - zazwyczaj jest to kwestia gorszego zasilania, doboru  "siejących" komponentów, przenoszenia zakłóceń LAN na wyjścia cyfrowe itp itd. Z tego co pojawiało się na tym wątku - niektórzy mieli problemy pętli masy z A6, ja miałem ten problem z Z8.

9 minut temu, baran napisał:

Innymi słowy, ludzie mający czelność podważać nieweryfikowalne odczucia, Boże broń, weryfikowalnymi pomiarami są trollami?

Jeżeli podporządkujemy nasz odbiór pod moim zdaniem niepełne i nie odzwierciedlające całości tematu jakości dźwięku pomiary, to nic innego nie zostanie tylko zamknąć to forum i przenieść się na jakieś pomiarowe gdzie króluje sprzęt jednej lini... szkoda że niezbyt dobrze grający...

34 minuty temu, sk-victor napisał:

Nieee wiem kto w życiu zrobił Ci krzywdę utwierdzając w przeświadczenie, że mózg jest ponad wszystkie pomiary

Sam sobie zrobiłem tę "krzywdę" 😄 jak powiadasz. Słuchając i mierząc... a zwłaszcza kupując sprzęty na podstawie pomiarów 😄

[Ajothe]

24 minuty temu, marcinmarcin napisał:

to nic innego nie zostanie tylko zamknąć to forum i przenieść się na jakieś pomiarowe gdzie króluje sprzęt jednej lini... szkoda że niezbyt dobrze grający...

Niektórzy by się świetnie odnaleźli na ASR, gdzie słuch i wrażenia nie mają najmniejszego znaczenia 😁

[il Dottore]

58 minut temu, sk-victor napisał:

kto w życiu zrobił Ci krzywdę utwierdzając w przeświadczenie, że mózg jest ponad wszystkie pomiary

Pomiary niestety nie docierają do istoty ogólnej jakości dźwięku. Częstotliwości, dynamika i co tam jeszcze - OK, wszystko ma znaczenie. Coś tam można pomierzyć. Tyle, że nie docieramy w ten sposób do istoty rzeczy.

Bo gdyby tylko pomiary miały decydować o jakości dźwięku, to lepiej kupić cudownie mierzący się japoński tranzystor ze średniej półki za czapkę śliwek, niż lampę Kondo za pierdylion monet.

A jednak Kondo ma nabywców. Snoby? Idioci? Człowiek dysponujący taką kasą to raczej idiotą nie jest, jeśli sam ją zarobił.

8 minut temu, Ajothe napisał:

Niektórzy by się świetnie odnaleźli na ASR, gdzie słuch i wrażenia nie mają najmniejszego znaczenia 😁

No tak. Pomiarów nie trzeba słuchać.

Godzinę temu, sk-victor napisał:

Nie wiem dlaczego (może jednak wiem) to przeświadczenie wśród "słyszących inaczej" jest pielęgnowane i traktowane jako dotknięcie boga, szósty, siódmy zmysł niedostępny plebsowi próbującemu magię na oscyloskopie zobaczyć.

Na oscyloskopie nie zobaczysz magii. Nie ma szans. Dlatego Wieszcz jest Wieszczem, że przewidział Twój problem już w XIX wieku.