Skocz do zawartości
IGNORED

scena aż po horyzont wyznacznikiem high-endu, czy aby na pewno?


Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, szpakowski napisał:

Moim zdaniem to się nie wyklucza ...

Dokładnie. Trzeba się o tym osobiście przekonać. Jeżeli masz bardzo dobre kolumny mogę Ci zaprezentować system grający rozdzielczo, analitycznie itd, nie jazgocząc przy okazji 😉

Dla mnie nie wykluczają się stwierdzenia gęsto i rozdzielczo. Bo właśnie dzięki rozdzielczości dostajesz informacje do wspominanej przez Ciebie, ewentualnej  analizy zapisanego materiału, a analityczność sprawia, że strach się uśmiechnąć, bo może popękać szkliwo na zębach. 😎 Ale jak mówiłem, jak razem nie siądziemy i nie posłuchamy, nasza rozmowa jest o niczym konkretnym. Dlatego nie będę się dalej spierał w tym temacie. 😉

Pozdro. J.

Edytowane przez umka
8 minut temu, umka napisał:

Ale jak mówiłem, jak razem nie siądziemy i nie posłuchamy, nasza rozmowa jest o niczym konkretnym.

Również pisalem, że trzeba siąść i posłuchać ... dobrego systemu

4 minuty temu, szpakowski napisał:

Również pisalem, że trzeba siąść i posłuchać ... dobrego systemu

Wiesz, przez prawie 11 lat przewaliłem tego złomu kilka ton i każdy dystrybutor twierdził, że ma nawet nie dobry, ale najlepszy sprzęt, tak więc być może przez ilość zaliczonych konfiguracji zatraciłem wzorzec tego naprawdę dobrego. 😀

Na szczęście coś tam uzbierałem, co mnie się podoba i wystarczy. 😉

29 minut temu, umka napisał:

Wiesz, przez prawie 11 lat przewaliłem tego złomu kilka ton i każdy dystrybutor twierdził, że ma nawet nie dobry, ale najlepszy sprzęt, tak więc być może przez ilość zaliczonych konfiguracji zatraciłem wzorzec tego naprawdę dobrego. 😀

Na szczęście coś tam uzbierałem, co mnie się podoba i wystarczy. 😉

No i cóż mam Ci odpowiedzieć ... ?

Z pewnością nie mam tak dużego doświadczenia w "przewalaniu" jak Ty ale swoje wiem ... żaden firmowy sprzęt (wzmacniacz i źródło) nie zbliżył się nawet pod względem jakości do "mojego" wzorca ... 

 

Dla ścisłości: mój system nie jest moim wzorcem czy jakbym wolał to raczej określić, punktem odniesienia.

54 minuty temu, szpakowski napisał:

Dla ścisłości: mój system nie jest moim wzorcem czy jakbym wolał to raczej określić, punktem odniesienia.

Świetne określenie własnego systemu: doskonałe uzasadnienie kolejnych przybliżeń, kolejnych zakupów - zarazem przesycone skromnością.

 

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

3 godziny temu, pmcomp napisał:

Czyli dźwięk ma być rozdzielczy, z dobrym wypełnieniem na dolnej średnicy, z naturalną barwą bez specjalnych podkolorowań (np. na średnicy), z odpowiednią dawką szczegółów bez darcia ryja, z szybkim, twardym i całkowicie kontrolowanym basem. Wokale wolne od sybilantów i nosowości.

"Czysta ałdjofilska mowa sluzaca do pokazania jakiejsc mitycznej wyzszosci aldjofilow nad reszta?"

Bez komentarza 😉 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

W dniu 23.10.2023 o 21:29, umka napisał:

No chyba, że jest się Frankiem Dolasem

A Casandra Wilson? Posłuchaj sobie np. płyty New moon daughter".

W dniu 23.10.2023 o 21:29, umka napisał:

Słuchanie materiału muzycznego ma być projekcją w stylu wypadu na koncert

Nieprawda. Studio to nie koncert.

W dniu 23.10.2023 o 21:29, umka napisał:

Jeśli system tak kreuje źródła pozorne, dla mnie to jest ewidentne przerysowanie,

A dlaczego? Bo Twój system tego nie potrafi? 

Specjalnie dzisiaj przy odsłucha zwracałem uwagę na scenę w przód. Płyta Therapy? "Nurse" notabene świetnie nagrana. W czwartym utworze są gitary, i na początku ta z lewej strony wychodzi bardziej do przodu z kolumny niż ta z prawej. To wyraźnie słychać. Potem jest moment, gdzieś chyba od 1:40 czy 1:50 gdzie te gitary bardziej że tak powiem "brumią" i już obie są w tej samej lokalizacji. Takich przykładów i niuansów są tysiące.

 

Przed kolumnami i na zewnątrz słychać u mnie (właśnie slucham) "Sweet lullaby" Deep Forest, ale tylko kobiecy wokal z prawa i lewa. Reszta jest rozłożona w niezbyt glebokiej przestrzeni.

2 godziny temu, Piopio napisał:

"Czysta ałdjofilska mowa sluzaca do pokazania jakiejsc mitycznej wyzszosci aldjofilow nad reszta?"

Bez komentarza 😉 

To jednak nie trafilem do ignorowanych? Czy w testach tych switchow, kabli LAN czy izolatorow tak jak tutaj tez oszukujesz samego siebie?

Badz przynajmniej konsekwentny w takich decyzjach skoro nie chcesz czy nie mozesz w audio 😉 .

 

Tak jest, to jest aldjomowa, nauczylem sie jej przez 20 lat prob bycia audiofilem. Na szczescie mi przeszlo i od kilku lat slucham muzyki.

A to ałdjofile stawiaja siebie samych wyzej niz reszta. Bo oni wiedzą i oni wierzą 🙂 .  A na pytania dlaczego odpowiadaja jak kiedys moja corka … BO TAK !!!

Tak jak ty.

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Godzinę temu, pmcomp napisał:

Tak jest, to jest aldjomowa, nauczylem sie jej przez 20 lat prob bycia audiofilem. Na szczescie mi przeszlo i od kilku lat slucham muzyki.

Ale jak się chcesz podlizać koledze to potrafisz 😉 

1 godzinę temu, pmcomp napisał:

A to ałdjofile stawiaja siebie samych wyzej niz reszta. Bo oni wiedzą i oni wierzą 🙂 .  A na pytania dlaczego odpowiadaja jak kiedys moja corka … BO TAK !!!

Tak jak ty.

Mylisz mnie z kimś innym 😉 Ja nigdy niczego nie biorę na wiarę. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

 Jak pisałem, wszystko ma zaczynać się od linii kolumn w tył. Ale zaznaczam, dla mnie. Ale kolejny raz jedna uwaga.  Moje niezrozumienie Twojego podejścia do wychodzenia źródła przed kolumny może wynikać z braku osobistych kontaktów przy muzyce aby to ustalić, albo zwyczajnego mojego widzi mi się. Jednak bez względu na wszystko, ustawiamy system tak, aby nam sprawiał przyjemność. 

Edytowane przez umka

Sorki, coś mi uciekło. 

Powyższy wpis odnosi się do wypowiedzi 97 kol. Melomana.

I dodam, że wpuszczanie piosenkarek na kolana realizuję delikatną korektą ustawienia kolumn. Ale jak pisałem, staram się tego unikać. Chyba, że przy zwyczajowej prezentacji za sprawą działania realizatora jak Filip z konopii gdzieś coś wyskoczy. 😉

Edytowane przez umka
Godzinę temu, umka napisał:

Chyba, że przy zwyczajowej prezentacji za sprawą działania realizatora jak Filip z konopii gdzieś coś wyskoczy. 😉

Tego, że coś czasami wyskoczy się nie da uniknąć 😉

... a bywa, że i piosenkarka czasami wskoczy na kolana na jeden numerek, tzn piosenkę ... 😉

11 godzin temu, Piopio napisał:

Ale jak się chcesz podlizać koledze to potrafisz 😉 

Mylisz mnie z kimś innym 😉 Ja nigdy niczego nie biorę na wiarę. 

@Piopio wsadz juz mnie do tych ignorowanych i wstydu oszczedz …

Muszę przewietrzyć mój system…

To gęsto, czy analitycznie?  Dla mnie to dwa skrajne określania dźwięku. Dlatego najpierw należy przekonać się podczas wspólnego słuchania, co dla kogo co oznacza. Inaczej ja będę mówił o jabłkach, a Ty o gruszkach i obydwaj będziemy przekonani o swojej racji.  
Ja bym poszedł jeszcze dalej. Kiedyś pewien mój znajomy opowiadając mi o dźwięku z jego systemu twierdził, że wokale wychodzą przed kolumny. Gdy jednak go odwiedziłem stwierdziłem na własne uszy, że owe wokale są jednak na lini kolumn. Wniosek nasuwa się sam.

Wiele zależy od wyobraźni. Ale audiofile tego nie chcą przyjąć do wiadomości.

I szukają przyczyn różnych zjawisk w niewłaściwym miejscu.

Co słuchający to inaczej, i tyle z tych wniosków na odległość czytanych

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

36 minut temu, ASURA napisał:

Co słuchający to inaczej, i tyle z tych wniosków na odległość czytanych

To chyba normalne, pisze o tym od dawna. Mamy różne aparaty słuchowe, różne mózgi i różne ich "oprogramowanie".

Każdy słyszy inaczej i każdy widzi inaczej. Super przykładem jest obraz 3D. Tutaj bardzo łatwo opowiedzieć sobie co kto widzi i co gdzie widzi. Zrobiono badania, ok. 5% populacji nie widzi efektów 3D na ekranie TV.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

4 godziny temu, umka napisał:

Ale zaznaczam, dla mnie.

W ten sposób można zdyskredytować każdą prawidłowość.

Chyba jeszcze najlepiej ocenia to StereoLife. Przynajmniej zwraca na to uwagę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
5 godzin temu, umka napisał:

za sprawą działania realizatora jak Filip z konopii

Dopiero teraz zauważyłem, że Kolega z branży, więc tym bardziej dziwię się takiej opinii.

Jeżeli uważasz, że brzmienie przed głośnikami jest wynikiem błędnej realizacji to nawet dalej nie mamy o czym dyskutować.

I powtórzę jeszcze raz - nikt nie pisze tutaj o śpiewaniu na naszych kolanach. A przy okazji - odniesienie jest słabe, by nie użyć mocniejszych słów.

Widzę, że od lat 90-tych niewiele się zmieniło, kiedy to niejaki Technics był wyznacznikiem najlepszego audio.

Edytowane przez Meloman
literówka
26 minut temu, Meloman napisał:

Jeżeli uważasz, że brzmienie przed głośnikami jest wynikiem błędnej realizacji to nawet dalej nie mamy o czym dyskutować.

Nie błędnej realizacji a celowego zabiegu. 

Nie przesadzajmy ... linia kolumn jest umowną linią a różnica pomiędzy  plastycznym przestrzennym graniem a graniem "na twarz" jest chyba dla każdego oczywista ... 

55 minut temu, szpakowski napisał:

Nie błędnej realizacji a celowego zabiegu. 

Ale właśnie nasz kolega pisze co innego.

56 minut temu, szpakowski napisał:

Nie przesadzajmy ... linia kolumn jest umowną linią a różnica pomiędzy  plastycznym przestrzennym graniem a graniem "na twarz" jest chyba dla każdego oczywista ... 

No właśnie nie. Bo ja pisałem o brzmieniu przed linią kolumn, a nie "na twarz". To nasz szanowny kolega przeinaczenia moją opinię. I naprawdę nie słyszycie u siebie, jak na wielu płytach zwłaszcza rockowych najczęściej właśnie gitary wychodzą przed linię kolumn?

14 minut temu, Meloman napisał:

Ale właśnie nasz kolega pisze co innego.

No właśnie nie. Bo ja pisałem o brzmieniu przed linią kolumn, a nie "na twarz". To nasz szanowny kolega przeinaczenia moją opinię. I naprawdę nie słyszycie u siebie, jak na wielu płytach zwłaszcza rockowych najczęściej właśnie gitary wychodzą przed linię kolumn?

No ale co w tym złego ?

Są różne płyty, różnie nagrane, do tego nasze różniące się systemy.

Problem pojawia się wtedy kiedy dany zestaw każdą płytę gra wgląd albo na twarz. Wtedy robi się zwyczajnie nudno.

Kiedyś słuchałem przez kilka godzin zestawu TADa za setki tysięcy. Ludzie krytykowali że gra na twarz, a ja wprost mogłem dotknąć muzytków naturalnej wielkości stojących w pokoju odsłuchowym.

Dalsze plany też są fajne przy orkiestrze symfonicznej czy wielkim koncercie rockowym.

 

6 godzin temu, szpakowski napisał:

Tego, że coś czasami wyskoczy się nie da uniknąć 😉

... a bywa, że i piosenkarka czasami wskoczy na kolana na jeden numerek, tzn piosenkę ... 😉

No jak słucham Nory Jones to już jest blisko...

Nie wyobrażam sobie że y miała śpiewać za linią kolumn. Zresztą jak jej słucham to i tak odruchowo włączam wzmacniacz lampowy i tu efekt artysty na wyciągnięcie ręki jest spotęgowany.

Myślę że to granie wgłąb to trochę stereotyp, ja nie widzę tu zasady czy prawidłowości.

Jeszcze jedno, pamiętajmy o płytach specjalnie nagranych wzorem kina domowego pr,y użyciu specjalnej technologii w celu wypchnięcia muzyki do pokoju jak słynna Amused To Death Watersa czy płyty Stinga nagrane w QSound.

38 minut temu, Meloman napisał:

Ale właśnie nasz kolega pisze co innego.

No właśnie nie. Bo ja pisałem o brzmieniu przed linią kolumn, a nie "na twarz". To nasz szanowny kolega przeinaczenia moją opinię. I naprawdę nie słyszycie u siebie, jak na wielu płytach zwłaszcza rockowych najczęściej właśnie gitary wychodzą przed linię kolumn?

Nie wiem dlaczego odnosisz wrażenie, że Ciebie  atakuję. 🤔 Nic z tych rzeczy. Wyraziłem opinię, kilka razy wspomniałem jakimi błędami może być obarczona i tyle.    
Z mojej strony pax. 
Latam teraz po targowisku „audio-próżności” i na razie  dobrze się bawię.

Pozdro. Jacek

Edytowane przez umka
8 godzin temu, pmcomp napisał:

To chyba normalne, pisze o tym od dawna. Mamy różne aparaty słuchowe, różne mózgi i różne ich "oprogramowanie".

Każdy słyszy inaczej i każdy widzi inaczej. Super przykładem jest obraz 3D. Tutaj bardzo łatwo opowiedzieć sobie co kto widzi i co gdzie widzi. Zrobiono badania, ok. 5% populacji nie widzi efektów 3D na ekranie TV.

 

Ja mam slajdy robione w 3Dtaki biały kruk; jak by Ci to powiedzieć Kraków z lat 70 wygląda zaje..ście!
 

Ekrany 3D to cienioza w porównaniu z tym jest a taki IMax to tylko namiastka...

Mz. technologia jeszcze nie doszlusowała do tych "głupich" slajdów

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W dniu 23.10.2023 o 18:50, Meloman napisał:

Wielokrotnie czytałem tutaj, że kable są zbawieniem i lekiem na całe zło. Mimo, że słyszę kable, to nie uważam, że ich wpływ na system jest aż tak zbawienny.

Każde urządzenie audio ma swoje ograniczenia wynikające z kosztów jego wykonania. Im bardziej tym oczywistym jest, że takie urządzenie będzie grało gorzej. Kable tego nie naprawią.

Często piszecie tutaj, że po wpięciu nawet do budżetowego systemu topowych kabli nagle wszystko się zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Oczywiście można wierzyć i sobie wmawiać, ale najczęściej prawda nazajutrz bywa brutalna. Jest lepiej, ale czy aż tak? Czy z hi-fi można kablem zmienić na high-end? W mojej ocenie nie.

Jako argument wielu wskazuje tutaj, że po wpięciu topowego kabla zmieniła się scena - najczęściej pada stwierdzenie "teraz aż po horyzont". Dyskutowałbym jednak z tym czy to rzeczywisty wyznacznik high-endu i czy taka scena jest prawidłowa. Kiedyś podobnie szukałem dźwięku chirurgicznego, wręcz klinicznego, wierząc, że tylko taki pozwoli cieszyć się czystym zniekształconym brzmieniem. Nic bardziej mylnego. Taki dźwięk, jaki niestety oferują najczęściej nawet dobrej klasy integry tranzystorowe szybko męczy, a co zadziwiające - mimo klinicznego brzmienia nie oferujące pełnego przekazu. Ale to akurat szybko zrozumiałem. W brzmieniu brakowało wypełnienia, stąd przekaz był często niekompletny. Czy więc może być czytelnie i z wypełnieniem? Owszem - może.

Wracają jednak do głównego tematu postu - po latach pogoni również za jak największą sceną w głąb zorientowałem się, że granie do tyłu to tylko połowa sukcesu. Zresztą najłatwiejsza do osiągnięcia. Bowiem w procesie mixu KAŻDY dźwięk jest pozorowany, a dźwięk z oddali łatwo wykreować dodając w procesie mixu zwyczajnie pogłos.

Za to poważnym problemem i wyzwaniem dla nawet dobrego systemu audio jest wygenerowanie sceny nie tylko w tył, ale przed głośnikami. Tutaj tanie sztuczki z pogłosem nie zadziałają.

Aby więc uzyskać naprawdę kompletny przekaz i prawidłowo wygenerowaną scenę stereo, system musi grać nie tylko w tył, ale w przód. Wtedy żadna muzyka nie będzie straszna. Nawet My Bloody Valantine. 

Czego Wam życzę...

A poza tym jestem zaskoczony, że w fachowych recenzjach tak mało o tym się pisze.

A teraz zapraszam tradycyjnie do hejtu, choć i tak wiem, że nie macie racji. 😉

Jak kolumna gra dlci "do przodu" to wyznacxnik tego, że pora zmienić sprzęt. 

Sprzęt dosłownie idealny, będzie grać wraz z linią kolumn w głąb. Nic do przodu, bo to znaczy, że coś nam złego się dzieje z faza. 

Miałem akcje, że kolumna zaczęła po zmianie pocięcia grać mega do przodu... Okazało się, że na 5khz zrobił się dołek na kilkanaście db, bo się faza całkowicie wykrzaczyła. 

2 godziny temu, #Szakovsky napisał:

Jak kolumna gra dlci "do przodu" to wyznacxnik tego, że pora zmienić sprzęt. 

Sprzęt dosłownie idealny, będzie grać wraz z linią kolumn w głąb. Nic do przodu, bo to znaczy, że coś nam złego się dzieje z faza. 

Miałem akcje, że kolumna zaczęła po zmianie pocięcia grać mega do przodu... Okazało się, że na 5khz zrobił się dołek na kilkanaście db, bo się faza całkowicie wykrzaczyła. 

Nawet nie wiem jak to komentować... Ręce opadają.

4 godziny temu, Meloman napisał:

Nawet nie wiem jak to komentować... Ręce opadają.

Ręce opadają od... Podstaw fizyki? 

Jak zabierzesz idealnie zgrane fazowo kolumny i podłączysz je w przeciwfazie, to wszystko będzie ci grać do przodu. 

Scena nie może być bliżej niż są kolumny, a przynajmniej nie powinna być. 

  • Moderatorzy
11 godzin temu, #Szakovsky napisał:

Jak kolumna gra dlci "do przodu" to wyznacxnik tego, że pora zmienić sprzęt. 

A może trzeba zmienić ustawienie sprzętu? Albo miejsca odsłuchu? Lub poprawić akustykę? A może nic nie trzeba robić bo to realizator bawił się fazą (przywołam dla przykładu oklepane i wspomniane już Amused to Death)?

 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.