Kolumienki z serii Ls3/5a

[slaaawek]

Cześć Wszystkim

Może zróbmy jakieś podsumowanie tych wszelakich "pudełek po butach"

Edycji - producentów jest od groma: Rogers, KEF, Spendor, Harbeth, Falcon, Stirling, Chartwell, Musical Fidelity... Kuźwa mnóstwo tego się wytworzyło:)

Prawdopodobnie między nimi są subtelne różnice, i teraz gdyby przymierzyć się do ewentualnego zakupu to chyba jest tzw. jeden pies, które się wybierze. Bo konstrukcyjnie i wykonawczo wszystko opiera się na tym samym pomyśle. Czy może jest jakiś haczyk???

 

[Piotr Sonido]

Czy subtelne? W sensie kto był pierwszy i reszta chce go naśladować?

Czy wszyscy rzekomo "wiernie chcą odtworzyć materiał tak jak to widział artysta" damn czy może być coś bardziej banalnego. 

W każdym razie wszystkim wychodzi to tak samo. Hmmm no generalnie nie powiedział bym że tam są subtelne różnice.

[Adam 38]

16 minut temu, Piotr Sonido napisał:

nie powiedział bym że tam są subtelne różnice.

Potwierdzam.

[slaaawek]

Jeśli różnice są znaczne to które należy wyeliminować z ewentualnego zakupu? Może coś więcej o selekcji tych ls’ów? 
 

aby nie było watpliwości w pierwszym poście pytam o brzmienie, jakość dźwięku ogólne zadowolenie z słuchania różnorodnej muzyki w normalnych warunkach domowych … nie chodzi mi które kolumny były pierwsze, ładniejsze itp 

Edytowane 30 Października 2023 przez slaaawek

[Tal]

... po co i tak nie kupisz ... 😂

[slaaawek]

5 minut temu, Tal napisał:

... po co i tak nie kupisz ... 😂

I odezwał się rozp…lacz wątków 

Uprzejmie proszę o rzeczowe wpisy bez wyżej zamieszczonego jednego z „gwiazdorów znafffców”

[Tal]

[bebbop]

A Ty Slawek czasem nie masz/ nie miales Diapasonow? Co z nimi nie tak, ze jednak ciagnie do LS3/5? 

[slaaawek]

Tylko warunki lokalowe - dużo większy pokój w którym grały spowodował że musiałem sprzedać Karisy. Były to świetne kolumienki jednak za małe na metraż. Aktualnie „odzyskałem” mniejszy pokój i tak myślę o którejś wersji Ls3/5a

[bebbop]

2 minuty temu, slaaawek napisał:

Tylko warunki lokalowe - dużo większy pokój w którym grały spowodował że musiałem sprzedać Karisy. Były to świetne kolumienki jednak za małe na metraż. Aktualnie „odzyskałem” mniejszy pokój i tak myślę o którejś wersji Ls3/5a

Ok, dzieki za wyjasnienie. Sluchalem teraz na Audio Show Grahamow LS3/5, czy Diapasonow Karis III i musze przyznac, ze pozamiataly mna podloge. Super brzmienie. Nie moglem uwierzyc, ze z takich malych kolumienek wydobywa sie taki duzy, przestrzenny dzwiek. 

[slaaawek]

Tylko kluczową sprawą jest wielkość pomieszczenia. Diapason Karis III zniknęły w pokoju 22 m2. Nie było dociążenia kompletnie.

prawdopodobnie Ls3/5a też nie dadzą rady chyba że tzw bliskie pole ale to bliskie pole też jest dziwne w odsłuchu 

Edytowane 30 Października 2023 przez slaaawek

[Adam 38]

Godzinę temu, slaaawek napisał:

prawdopodobnie Ls3/5a też nie dadzą rady chyba że tzw bliskie pole ale to bliskie pole też jest dziwne w odsłuchu 

Dla mnie one nadają się tylko do bliskiego pola. Wtedy najlepiej słychać ich bogactwo. 

[dzeus67]

W dniu 29.10.2023 o 17:21, slaaawek napisał:

Edycji - producentów jest od groma: Rogers, KEF, Spendor, Harbeth, Falcon, Stirling, Chartwell, Musical Fidelity... Kuźwa mnóstwo tego się wytworzyło:)

Dodałbym do tego towarzystwa Linn Kan mkI i Mk II .

[slaaawek]

No i zagadka jest: które z tylu produktów dają największą radość w całokształcie brzmienia ?

Edytowane 30 Października 2023 przez slaaawek

[Berbeć]

W dniu 30.10.2023 o 19:10, dzeus67 napisał:

Dodałbym do tego towarzystwa Linn Kan mkI i Mk II .

A ja z Linna dorzuciłbym do tego towarzystwa Tucany. Pierwsza klasa nie tylko w brzmieniu, ale i jakości wykonania. Kan to przy nich ubogi krewny 😉

W dniu 30.10.2023 o 19:39, slaaawek napisał:

No i zagadka jest: które z tylu produktów dają największą radość w całokształcie brzmienia ?

Raczej wątpliwe, żeby znalazł się ktoś, kto słuchał wszystkich. Dlaczego nie chcesz wrócić do tego co miałeś i byłeś zadowolony? 

[slaaawek]

Ponieważ chciałbym spróbować czegoś z konstrukcji BBC czyli małe Ls. Tylko tych modeli jest tak dużo ….

[audioburak]

Linn Tukan to i ceramiczna kopułka i BR - to już chyba bliższe tej idei Ls'a

będą tajwańskie nieśmiertelne S 520 😉 

[Marek.S]

Jest też Linn Kan, pierwsza generacja wygląda podobnie do LS3/5A ale tweeter to raczej Seas lub Vifa, ew. coś od Missiona.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 6 Listopada 2023 przez Marek.S

[Tal]

Wszystko zależy do jakiego metrażu i do jakiej muzyki te popierdułki BBC, jeśli liczymy się z ich ograniczeniami i będziemy słuchać plumkania w bliskim polu to ewentualnie można je rozważyć ale jeśli spodziewamy się efektu "wow" w 22m² to życzę powodzenia 😂

[jurek]

W dniu 6.11.2023 o 17:29, Marek.S napisał:

Jest też Linn Kan, pierwsza generacja wygląda podobnie do LS3/5A ale tweeter to raczej Seas lub Vifa, ew. coś od Missiona.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tweetery to bardzo porządne Scanspeak 2008.  Niestety ten model z uwagi na kompletnie inną zwrotnicę niż w oryginalnych LS gra inaczej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mathia74]

Witajcie koledzy, odświeżam nieco wątek ponieważ od kilku miesięcy jestem posiadaczem wspomnianych kolumienek w wersji Chartwell (Graham) LS3/5a. Rozumiem zachwyty wszystkich, którzy je słyszeli. Teraz, gdy już opadła po zakupowa euforia, i choć to już moje trzecie zestawy w aktualnym secie, to muszę obiektywnie przyznać, że pomimo celowego ograniczenia na basie (minimum to 70Hz) to mają naprawdę urzekającą barwę i gdy dłużej się ich posłucha to naprawdę nie ma ochoty wracać się do odsłuchu innych kolumn. Oczywiście ważna jest muzyka jaką słuchamy, przy ostrym rocku, metalu to nie bardzo się nadają ale przy jakichś balladach rockowych, popie, oczywiście klasyce czy jazzie to niedościgniony wzór i, co ważne, z całym powodzeniem nadają się też do większych pomieszczeń takich ponad te 20m2, ale oczywiście należy być świadomym, że nie uzyskamy dużego natężenia bez pojawiającej się wtedy kompresji i nie koniecznie musimy ich słuchać w bliskim polu. Po prostu do wieczornych spokojnych odsłuchów są wręcz idealne. Ja polecam i stanowią ciekawą alternatywę dla większości zestawów głośnikowych, które często zabijają pasmo basem - tak teraz moda.

Edytowane 12 Marca przez Mathia74

[KBak]

W dniu 12.03.2024 o 08:43, Mathia74 napisał:

Witajcie koledzy, odświeżam nieco wątek ponieważ od kilku miesięcy jestem posiadaczem wspomnianych kolumienek w wersji Chartwell (Graham) LS3/5a. Rozumiem zachwyty wszystkich, którzy je słyszeli. Teraz, gdy już opadła po zakupowa euforia, i choć to już moje trzecie zestawy w aktualnym secie, to muszę obiektywnie przyznać, że pomimo celowego ograniczenia na basie (minimum to 70Hz) to mają naprawdę urzekającą barwę i gdy dłużej się ich posłucha to naprawdę nie ma ochoty wracać się do odsłuchu innych kolumn. Oczywiście ważna jest muzyka jaką słuchamy, przy ostrym rocku, metalu to nie bardzo się nadają ale przy jakichś balladach rockowych, popie, oczywiście klasyce czy jazzie to niedościgniony wzór i, co ważne, z całym powodzeniem nadają się też do większych pomieszczeń takich ponad te 20m2, ale oczywiście należy być świadomym, że nie uzyskamy dużego natężenia bez pojawiającej się wtedy kompresji i nie koniecznie musimy ich słuchać w bliskim polu. Po prostu do wieczornych spokojnych odsłuchów są wręcz idealne. Ja polecam i stanowią ciekawą alternatywę dla większości zestawów głośnikowych, które często zabijają pasmo basem - tak teraz moda.

Witam! Odświeżam wątek, bo od jakiegoś miesiąca jestem najszczęśliwszym na świecie posiadaczem Chartwelli Ls3/5. Słyszałem je w ubiegłym roku na Audio Show, grały w dość dużym pomieszczeniu z elektroniką japońskiej firmy Soul Note (wzmacniacz A2) i po prostu się zakochałem. Dwa lata temu, też na tej wystawie, dane mi było słyszeć wersję tych głośników firmy Falcon, wrażenia były podobne, ale cena wydawała mi się niedorzecznie wysoka. Wracając jednak do tematu. Mam małe pomieszczenie, około 10 metrów kwadratowych, zupełnie nie adoptowane akustycznie, wzmacniacz to Denon Pma 1700Ne. Na moje szczęście, kolega kupił w Niemczech używane Chartwelle, miałem więc okazję ich posłuchać u siebie. Obawy były wielkie, głośniki musiałyby stać bezpośrednio na szafkach, wzmacniacz  4 razy tańszy niż Soul Note. Opad szczęki, bez względu jak są ustawione i jakiej muzyki się słucha (może oprócz metalu), imponują stereofonią, przestrzenią i szczegółowością. Bas, choć skromny, to perfekcyjnie kontrolowany. Kupiłem więc nowe głośniki, z polskiej dystrybucji, cena 10800 za parę, ale udało mi się uzyskać 10% rabatu. Warte każdej złotówki, co ciekawe, już po wyciągnięciu z kartonu, grały tak, jakby były "wygrzane".

Edytowane 19 Maja przez KBak

[Mathia74]

To kolumny już dla oświadczonych użytkownków, którzy wyrośli już monstrualnego basu i ekstremalnie czysssstych wysokich. Tu nie ma efektów. Tu jest zwykły, zaskakująco dobry dźwięk, wysoce zrównoważony w całym paśmie o doskonałej sekektywności. Mi najbardziej podoba się jak reprodukują głos, coś pięknego. I nie ważne gdzie się je postawi to grają tak samo.

[kangie]

19 minut temu, Mathia74 napisał:

To kolumny już dla oświadczonych użytkownków, którzy wyrośli już monstrualnego basu i ekstremalnie czysssstych wysokich.

Wielu z nas oświadczyło się jakiś czas temu, zatem rozumiem, że to oferta dla nas? 😉

 

[Mathia74]

Tak, zdecydowanie dla oświadczonych i dla doświadczonych😉

[KBak]

11 godzin temu, Mathia74 napisał:

To kolumny już dla oświadczonych użytkownków, którzy wyrośli już monstrualnego basu i ekstremalnie czysssstych wysokich. Tu nie ma efektów. Tu jest zwykły, zaskakująco dobry dźwięk, wysoce zrównoważony w całym paśmie o doskonałej sekektywności. Mi najbardziej podoba się jak reprodukują głos, coś pięknego. I nie ważne gdzie się je postawi to grają tak samo.

Do tego właśnie były zaprojektowane. Do "tyrania" w wozach transmisyjnych i reżyserkach, bez względu na ustawienie miały grać, a nie "wyglądać". Zasłużona legenda licencji BBC, do dziś wiele osób zastanawia się, jak oni to zrobili?. Konstrukcja ma przecież już 50 lat! Legenda mówi, że nawet siła z jaką przykręcane są śruby mocujące przednią i tylną część obudowy, do jej "korpusu", są ściśle określone w specyfikacji technicznej licencji, a obudowa jest skręcana....kluczem dynamometrycznym. Powszechnie wiadomo, że głośniki są łączone w pary po pomiarach w komorze bezechowej, obydwa mają ten sam numer seryjny z dopiskami "A" i "B" na każdej kolumnie.

Edytowane 20 Maja przez KBak

[patefonik]

34 minuty temu, KBak napisał:

siła z jaką przykręcane są śruby mocujące przednią i tylną część obudowy, do jej "korpusu", są ściśle określone w specyfikacji technicznej licencji

To często spotykane zalecenia w pro. PMC robi to samo.

A kolumienki są świetne, trzeba tylko do czytać która seria, były lepsze i gorsze. Osobiście kiedyś porównywałem łeb w łeb rogersy z 2 różnych serii/lat. Różnica była wyraźnie słyszalna.