Skocz do zawartości
IGNORED

Oryginalne produkty audio... podane inaczej ?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Niemoralnym jest sprzedawania kabla za 15 000 dolców z marżą 10 000% w stosunku do kosztów.
To jest niemoralne,jest tez zwykłym oszustwem.

To prawda, tak niestety już jest.

Niestety w każdym projekcie są też koszty "ukryte" których my nie widzimy, jak myślisz jaki jest koszt wyprodukowania auta za które w salonie musisz zapłacić 150, czy 200 tys. ?

 

 

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

9 minut temu, sir.jax napisał:

jak myślisz jaki jest koszt wyprodukowania auta za które w salonie musisz zapłacić 150, czy 200 tys. ?

Myślę,że z fabryki wyjeżdza za jakieś 30-50 tys.
potem marża pośrednika,salonu,vaty,podatki,opłaty itp.....
Oczywiście moge się mylić.

A jeki jest koszt tego auta?

15 minut temu, sir.jax napisał:

Niestety w każdym projekcie są też koszty "ukryte" których my nie widzimy,

Np wycieczki prezesa/właściciela,wydatki reprezentacyjne,szkolenia,seminaria,organizowanie pokazów itp....
A także koszty mitycznych badań,kosztujących miliony dolarów.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

32 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Myślę,że z fabryki wyjeżdza za jakieś 30-50 tys.
potem marża pośrednika,salonu,vaty,podatki,opłaty itp.....
Oczywiście moge się mylić.

👍

32 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Np wycieczki prezesa/właściciela,wydatki reprezentacyjne,szkolenia,seminaria,organizowanie pokazów itp....
A także koszty mitycznych badań,kosztujących miliony dolarów.

Na wycieczki prezesa jest osobna kupka $ i zasoby.

Ale np. wprowadzając niewielkie zmiany choćby w małym plasticzku, czy innej osłonce, albo szwie na fotelu auta wiąże się z zangażowaniem biura projektowego (koszty), zaangażowaniem kolejny działów i wpisaniem do projektu w PPAP status znów koszty, czasem przeprowadzenia optymalizacji procesu produkcji po wprowadzenou "nowej" części do produkcji itd.

Tego wszystkiego klient końcowy nie widzi, później narzeka na cenę końcową.

Niestety tak to działa.

 

 

 

Edytowane przez sir.jax

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

1 godzinę temu, miki450 napisał:

Chętnie porównałbym głośnikowe Valhalle 2 za 700 zł. z ali, z oryginałami za 100 000 zł.

Po tym co opisawano na forach zachodnich, już kilka lat temu, mam takie jakieś nieśmiałe podejrzenie i przeczucie.

Ma ktoś oryginał lub wiecie może, w jakim sklepie są dostępne od ręki?

Ale to znowu to zupełnie nie o to chodzi. 

Na 100% oryginalny kabel nie zagra proporcjonalnie lepiej do ceny to w ogóle nie ma o czym dyskutować. 

Ale za gra inaczej I to już dana osoba odsłuchujący będzie decydował czy opłaca mu się i chce wrzucić i ma na to bo lubi premium rzeczy że wrzuci ten kabel za 100 000 do swoich kolumn za 2 miliony. 

Ja tych kabli nie porównywałem na boi skąd ale miałem okazję porównywać kimber oryginalnego do tych chińskich podróbek No i zarówno w dotyku jak i w kształcie jak i w dźwięku ten kabel jest po prostu inny o to się rozchodzi niech oni sobie ten kabel robią ale niech nadrukują na nim jakieś chińskie znaczki i po problemie 

Godzinę temu, mood napisał:

Mam całkowicie odmienne zdanie.

Jak zauważył RS - "poziom głupoty w tym temacie wszedł na wyższy poziom". I sam jest tego najlepszym przykładem. Jak można stwierdzić, że "kable działają tak samo", choć nie miało się do czynienia z oryginałem i nie przeprowadziło żadnego porównania? Tak się składa, że z ciekawości zakupiłem "Nordost Odin Gold" zasilający na Ali. Wpływ na brzmienie - tragedia. Rozkręciłem wtyki, które z zewnątrz ładnie się prezentowały, ale w środku już nie musiały, więc zabrakło farby na pomalowanie wnętrza. Bolce wykonane z "brudnego" (czytaj - zanieczyszczonego) mosiądzu. Ale to i tak małe "miki" w porównaniu do przewodników - drutów wykonanych z czystego aluminium. Ich zewnętrzna izolacja owinięta była folią w kolorze złotym, stąd w pełni uzasadnione w nazwie "gold". Idąc tropem myślowym pana RS kable działają tak samo, wszak przewodzą prąd. Jednak chyba dla każdego odrobinę myślącego człowieka jasnym jest, że liczy się nie tylko fakt przewodzenia prądu, lecz także to, jak ów prąd jest przewodzony. W tej kwestii jest istotna różnica w przewodności miedzi, lub miedzi złoconej, czy srebrzonej, a aluminium.

Jednak nasz bohater nawet nie sprawdził, z czego wykonane są wtyki i przewodniki w swoim kabelku, a skoro z zewnątrz prezentują się niemal identycznie, to założył, że muszą być identyczne i działać tak samo. Faktycznie "poziom głupoty w tym temacie wszedł na wyższy poziom".

Wygląda na to, że pan RS chciał sobie zrobić kolejny odcinek pt. "Audio voodoo" i, jak zwykle, znalazł poklask u osobników nienawistnie nastawionych do środowiska audiofilskiego. Jeśli RS chce sobie słuchać muzyki za pośrednictwem aluminiowych kabli to jego sprawa, ale prezentując takie poglądy, jak zawarte w tym filmiku, publicznie warto byłoby wcześniej sprawdzić, o czym tak naprawdę się mówi i co porównuje.

 

 

Dokładnie tak. I właśnie o tym mówię. Tym krótkim wideo na 100% chciał sobie zwiększyć zasięg swoich filmów a zrobił sobie po prostu kuku wśród ludzi którzy choć trochę co zaznajomieni z branżą hifi. 

 

Fakt, że pan RS promuje podróbki z Ali to dla mnie patologia. Ciekawe ilu spośród oglądających jego kanał i mających go za krynicę mądrości po tej "prezentacji" rzuciło się w wir zakupów i wyposażyło swoje systemy audio w przewody z "gównolitu" kupione na Ali żywiąc nadzieję, że nie dali się oszukać pazernym producentom z Europy czy USA? Bo przecie RS powiedział, że różnicy nie ma... 

Pozwolę sobie na niezbyt eleganckie porównanie: różnica pomiędzy oryginalnymi kablami, a podróbkami z Ali jest mniej więcej taka, jak pomiędzy "piciem w Szczawnicy" a "szczaniem w piwnicy" - w obu przypadkach zachodzi ten sam proces - ciecz przemieszcza się w przestrzeni trójwymiarowej z punktu A do punktu B.

No i po co przepłacać? 

Godzinę temu, sir.jax napisał:

Ale np. wprowadzając niewielkie zmiany choćby w małym plasticzku, czy innej osłonce, albo szwie na fotelu auta wiąże się z zangażowaniem biura projektowego (koszty), zaangażowaniem kolejny działów i wpisaniem do projektu w PPAP status znów koszty, czasem przeprowadzenia optymalizacji procesu produkcji po wprowadzenou "nowej" części do produkcji itd.

Tego wszystkiego klient końcowy nie widzi, później narzeka na cenę końcową.

Niestety tak to działa.

Niby tak-ale nie.

Własnie takie Fosi.
Są w stanie zrobic tani wzmacniacz na TPA3255 za 1000zł-jako monobloki.

Pokaz mi europejski odpowiednik na tym układzie w tej cenie?


A oni też mają "koszty",działy badań,optymalizacji itp rzeczy,które często sa li tylko "uzasadnieniem" [często nieistniejącym w praktyce]-złodziejskiej ceny.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Jeśli wzmacniacz renomowanej - powiedzmy - marki jest przeceniany z 9 500 na 6 200, to oznacza że

 

- nagle spadły drastycznie koszty produkcji

- sprzedający obecnie niemal dopłaca do sprzeadży

- górka na marży była tak wysoka, że jest z czego ująć

 

Pytanie za 1 000 zł , gwarantowane

 

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

1 godzinę temu, mood napisał:

Fakt, że pan RS promuje podróbki z Ali to dla mnie patologia. Ciekawe ilu spośród oglądających jego kanał i mających go za krynicę mądrości po tej "prezentacji" rzuciło się w wir zakupów i wyposażyło swoje systemy audio w przewody z "gównolitu" kupione na Ali żywiąc nadzieję, że nie dali się oszukać pazernym producentom z Europy czy USA? Bo przecie RS powiedział, że różnicy nie ma... 

Pozwolę sobie na niezbyt eleganckie porównanie: różnica pomiędzy oryginalnymi kablami, a podróbkami z Ali jest mniej więcej taka, jak pomiędzy "piciem w Szczawnicy" a "szczaniem w piwnicy" - w obu przypadkach zachodzi ten sam proces - ciecz przemieszcza się w przestrzeni trójwymiarowej z punktu A do punktu B.

No i po co przepłacać? 

Może odrobinę zrozumienia o co w tym chodzi ? Bo go ewidentnie nie masz, podobnie jak pare innych osób tu się wypowiadających, ganiących Redaktora Reduktora za rzekomą reklamę podróbek.

Gdzie wy tu widzicie PROMOWANIE ? Facet wrzucił filmik typu shorts na YT. To trzeba brać z dystansem. Dla mnie OCZYWISTE jest, że gość nie jest idiotą i wiadomo że ten kabelek za 120zł nie jest tym samym co tamten za 100 tys.

Gość pokazał że: 

1) można zrobić nie do odróżnienia (zewnętrznie) kabelek za 120zł jak i 100k zł

2) wyśmiał "filtry" i ozdobne drewienka na kablach (brakowało tylko podstawek pod kable) :)

3) obśmiał cenę

4) powiedział że działają tak samo i miał rację.... a czy w 100% grają tak samo, tego przecież nie powiedział

Filmik miał za zadanie zrobić wyświetlenia, więc specjalnie tematyka "kontrowersyjna" i trochę prowokacyjna do dyskusji, z niedopowiedzeniami typu "działają tak samo". Efekt jak widać osiągnął, wielu "oburzonych" się znalazło 

 

 

3 godziny temu, mood napisał:

Tak się składa, że z ciekawości zakupiłem "Nordost Odin Gold" zasilający na Ali. Wpływ na brzmienie - tragedia. Rozkręciłem wtyki, które z zewnątrz ładnie się prezentowały, ale w środku już nie musiały, więc zabrakło farby na pomalowanie wnętrza. Bolce wykonane z "brudnego" (czytaj - zanieczyszczonego) mosiądzu. Ale to i tak małe "miki" w porównaniu do przewodników - drutów wykonanych z czystego aluminium.

No właśnie, kupiłeś, rozkręciłeś. Tylko co? Bo sprzedawców tych kabli na ali jest mnóstwo. Tak jak mogą być różni producenci. Właściwie to pewnie masz rację i jej nie masz.

Jest mnóstwo zadowolonych użytkowników (wg wpisów i opinii), którzy zrezygnowali ze znacznie droższych produktów (idących w tysiące $)., słuchających na sprzętach, o których większość tutaj nie słyszała albo widziała tylko na obrazkach w necie.

Oni też mają coś z uszami?

Są dostępne sesje "rozbierane", które potwierdzają zgodność użytego materiału z deklaracją/opisem na stronie sprzedawcy/producenta.

Naprawdę łatwo rozwiać wątpliwości. Kable na ali są tanie. Można je kupić w sklepach cieszących się dużą popularnością i mających dobre opinie. I porównać z oryginałami Made in USA. Skończą się wszelkie dywagacje.

Dlaczego sprzedawcy nie chcą się tego podjąć? Nigdzie, nie tylko u nas?

 

3 godziny temu, mood napisał:

Mam całkowicie odmienne zdanie.

Jak zauważył RS - "poziom głupoty w tym temacie wszedł na wyższy poziom". I sam jest tego najlepszym przykładem. Jak można stwierdzić, że "kable działają tak samo", choć nie miało się do czynienia z oryginałem i nie przeprowadziło żadnego porównania? Tak się składa, że z ciekawości zakupiłem "Nordost Odin Gold" zasilający na Ali. Wpływ na brzmienie - tragedia. Rozkręciłem wtyki, które z zewnątrz ładnie się prezentowały, ale w środku już nie musiały, więc zabrakło farby na pomalowanie wnętrza. Bolce wykonane z "brudnego" (czytaj - zanieczyszczonego) mosiądzu. Ale to i tak małe "miki" w porównaniu do przewodników - drutów wykonanych z czystego aluminium. Ich zewnętrzna izolacja owinięta była folią w kolorze złotym, stąd w pełni uzasadnione w nazwie "gold". Idąc tropem myślowym pana RS kable działają tak samo, wszak przewodzą prąd. Jednak chyba dla każdego odrobinę myślącego człowieka jasnym jest, że liczy się nie tylko fakt przewodzenia prądu, lecz także to, jak ów prąd jest przewodzony. W tej kwestii jest istotna różnica w przewodności miedzi, lub miedzi złoconej, czy srebrzonej, a aluminium.

Jednak nasz bohater nawet nie sprawdził, z czego wykonane są wtyki i przewodniki w swoim kabelku, a skoro z zewnątrz prezentują się niemal identycznie, to założył, że muszą być identyczne i działać tak samo. Faktycznie "poziom głupoty w tym temacie wszedł na wyższy poziom".

To co napisałeś jest oczywiste, są różnice w środku, przewodnik, styki, ma to znaczenie i na pewno będzie grało lepiej w oryginale, tym bardziej że jak pisałeś - rozebrałeś tą konkretną podróbkę i w środku było najgorsze dziadostwo. Co nie znaczy że każda "podróbka" jest taka sama, nie o to chodzi. Tak czy inaczej cena tego oryginału absurdalna do potęgi. A sens filmiku był zupełnie inny, nie żadna reklama, nie żadne promowanie, polecanie podróbek. To Reduktor was nabił w wyświetlenie i mini aferkę dokładnie tak jak chciał, a nie że wy jego "głupotę" zdemaskowaliście. 

 

Jeśli Bosch robi sprzęgło dla Forda, z umową licencyjną na 10 lat, z logiem Forda

A w 11 roku, po wygaśnięciu tej licencji, dalej robi to samo sprzęgło, tylko bez loga

 

To będzie to , to samo sprzęgło, działające tak samo i takiej samej jakości ?

 

🤨

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

4 godziny temu, miki450 napisał:

Chętnie porównałbym głośnikowe Valhalle 2 za 700 zł. z ali, z oryginałami za 100 000 zł.

Po tym co opisawano na forach zachodnich, już kilka lat temu, mam takie jakieś nieśmiałe podejrzenie i przeczucie.

Ma ktoś oryginał lub wiecie może, w jakim sklepie są dostępne od ręki?

Możesz kupić online i zwrócić w 14 dni ;)))))

A tak na poważnie, są podróbki które z zewnątrz wyglądają tak samo a wewnątrz niekoniecznie, może to być zwykły chłam jak przesadnie tanie. Mogą to być tzw podróbki oem, to samo, często z tej samej linii produkcyjnej tylko bez loga. 700zł to dużo jak za podróbki, możliwe że to właśnie oryginał oem w tym przypadku, może to być tylko zewnętrznie to samo a wewnętrznie coś innego, ale też dobrej / zbliżonej jakości. Generalnie w przypadku kabli trudno mówić o "lepszej" jakości, moja teoria jest taka, że można sobie wołać po 100zł z metra a można i 10 tys. i to jest prawie to samo. Przecież jak drogi kabelek nie zagra to tylko dlatego że po prostu nie wpasował sie w system, a jak tani nie zagra to dlatego bo jest tani i słaby. Pewnie te najdroższe kable mają swoje odpowiedniki brzmieniowe w tanich kablach, o ile ktoś dla tak małych różnic chciałby się bawić w takie testowanie i porównywanie 1:1 kilkudziesięciu kabli, gdzie róznice są ale jak to w kablach, na granicy percepcji.

Edytowane przez don111
4 minuty temu, J4Z napisał:

Jak Ford nie będzie kontrolować, Bosh może zjechać z jakością.

 

No i właśnie w audio funkcjonują takie prawdy

Jakieś mityczne "zjechanie z jakością"

Na czym niby ono ma polegać ? Specjalną linie produkcyjną zamówią, żeby "zjechać z jakością"  czy co ?

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

28 minut temu, don111 napisał:

Może odrobinę zrozumienia o co w tym chodzi ? Bo go ewidentnie nie masz, podobnie jak pare innych osób tu się wypowiadających, ganiących Redaktora Reduktora za rzekomą reklamę podróbek.

Gdzie wy tu widzicie PROMOWANIE ? Facet wrzucił filmik typu shorts na YT. To trzeba brać z dystansem. Dla mnie OCZYWISTE jest, że gość nie jest idiotą i wiadomo że ten kabelek za 120zł nie jest tym samym co tamten za 100 tys.

Gość pokazał że: 

1) można zrobić nie do odróżnienia (zewnętrznie) kabelek za 120zł jak i 100k zł

2) wyśmiał "filtry" i ozdobne drewienka na kablach (brakowało tylko podstawek pod kable) 🙂

3) obśmiał cenę

4) powiedział że działają tak samo i miał rację.... a czy w 100% grają tak samo, tego przecież nie powiedział

Filmik miał za zadanie zrobić wyświetlenia, więc specjalnie tematyka "kontrowersyjna" i trochę prowokacyjna do dyskusji, z niedopowiedzeniami typu "działają tak samo". Efekt jak widać osiągnął, wielu "oburzonych" się znalazło 

 

 

nie podrobisz konfekcjonowania.lutowania.

Coś czuję że Chińczycy otworzą oczy wielu klientom , ale ... nie w branży audio

Klienci audio nadal bedą twierdzić że ta sama miedź z zaledwie 4 fabryk na świecie, skręcona w lewo będzie "brzmieć" inaczej, a "skręcona"  w prawo będzie brzmieć jeszcze  inaczej, i to brzmienie uzasadnia wydanie 10 000 zł

 

🤦‍♀️

Edytowane przez tsa

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

Widziałem gdzieś atrapy biżuterii, wielkimi literami napisali, że to NIE złoto, tylko lepszą stal. Teraz tylko trzeba kogoś wierzącego, że to jakimś cudem jednak może być złoto i video test z piłowaniem i wierceniem i szok...jednak nie złoto.

1 godzinę temu, don111 napisał:

wiadomo że ten kabelek za 120zł nie jest tym samym co tamten za 100 tys.

Oczywiście, że nie. Różni się ceną, miejscem produkcji (to już nie jest takie pewne), sposobem dystrybucji, itp.

Natomiast audiofilskie właściwości, czyli tzw. wpływ na brzmienie jest ten sam, znaczy żaden 😄

 

12 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Własnie takie Fosi.

Jako posiadacz Fosi ZA3 (jeszcze przez ok 30 dni) potwierdzam, że to wyjątkowo udany produkt w wyjątkowo dobrej cenie.

Chińczyk potrafi.

10 godzin temu, tsa napisał:

Coś czuję że Chińczycy otworzą oczy wielu klientom , ale ... nie w branży audio

Klienci audio nadal bedą twierdzić że ta sama miedź z zaledwie 4 fabryk na świecie, skręcona w lewo będzie "brzmieć" inaczej, a "skręcona"  w prawo będzie brzmieć jeszcze  inaczej, i to brzmienie uzasadnia wydanie 10 000 zł

 

🤦‍♀️

To tak, jak klienci z Oyaide: do (za przeproszeniem) ciągnięcia druta (miedzianego) używają maszyn z oczkami z diamentu naturalnego zamiast syntetycznego i twierdzą że tak wyciągnięty drut brzmi lepiej! 😄 

No i weź im zaprzecz.

16 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Producent ma prawo za swój towar żądać tyle ile chce.

Już niedługo. Chińczycy ich z tego skutecznie wyleczą. I wykupią wiele zasłużonych dla audio firm.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Godzinę temu, il Dottore napisał:

To tak, jak klienci z Oyaide: do (za przeproszeniem) ciągnięcia druta (miedzianego) używają maszyn z oczkami z diamentu naturalnego zamiast syntetycznego i twierdzą że tak wyciągnięty drut brzmi lepiej!

Ha, ha, ha ... to bardzo interesujące. 

Po pierwsze- naturalne diamenty, nawet niejubilerskie, są na tyle drogie, że produkcja ciągadeł byłaby wątpliwa ekonomicznie.

Po drugie- syntetyczne diamenty mają lepszą, dokładniejszą strukturę krystaliczną, więc są czystsze, jak naturalne.

Tak więc, przewody są lepsze, bo do produkcji użyto GORSZYCH narzędzi???

By-zy-dura.

Płaci się właśnie za takie bajki i hojnie opłacane recenzje w audioświerszczykach. Oraz inna reklamę, robiona także przez opłacanych pseudoklientow, którzy publikują "swoje" opinie nt "zakupionych" przewodów.

Edytowane przez porlick
5 minut temu, porlick napisał:

naturalne diamenty, nawet niejubilerskie, są na tyle drogie, że produkcja ciągadeł byłaby wątpliwa ekonomicznie.

A jak inaczej wytłumaczyć niebotyczną cenę miedzianego kabla? Ci przynajmniej jakoś próbują to zobiektywizować. 🙂

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Godzinę temu, porlick napisał:

Tak więc, przewody są lepsze, bo do produkcji użyto GORSZYCH narzędzi???

By-zy-dura.

Tym bardziej, że to wszystko dotyczy...sieciówki 🙄, która zdobiona ze stalowego czy alu druta ma  dokładnie taki sam wpływ na brzmienie, czyli zerowy.

22 godziny temu, mood napisał:

Jeśli RS chce sobie słuchać muzyki za pośrednictwem aluminiowych kabli to jego sprawa,

A za pomocą węglowych kabli można? 😉 Co lepiej przewodzi prąd kabel aluminiowy czy kabel węglowy? Kable węglowe były w pewnym okresie sensacją w kręgach audiofilskich.  

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ty nawet nie masz najmniejszego pojecia..zreszta jak zwykle o tym co piszesz.Nie masz pojecia co to są ''węglowe'' kable audio.

chcesz zabłysnąć ...i wychodzi blamaż.

No i się zaczęło. Jest wiele potwierdzonych opinii, że te kable to miedź. Wystarczy jedna, na polskim forum, że aluminium i cała reszta nieważna.

9 godzin temu, il Dottore napisał:

A jak inaczej wytłumaczyć niebotyczną cenę miedzianego kabla? Ci przynajmniej jakoś próbują to zobiektywizować. 🙂

ZOBIEKTYWIZOWAĆ???

Przez wymyślanie naciąganych, często kłamliwych teorii tłumaczących pazerność producenta gadżetów dla latwiwiernej klienteli???

3 godziny temu, Lech36 napisał:

A za pomocą węglowych kabli można? 😉 Co lepiej przewodzi prąd kabel aluminiowy czy kabel węglowy? Kable węglowe były w pewnym okresie sensacją w kręgach audiofilskich.  

Ale węgiel jest INNY, jak materiały stosowane powszechnie, więc można temu dorobić teorię, że inny jest lepszy. Nie jest ważne, że jest gorszy, bo jest INNY i dla atechnicznych audiofili MUSI być lepszy... 🤪

Nieważne również, że byle aluminium jest lepsze od węgla. W końcu drut CCA po raz pierwszy zastosowało Dynaudio do wykonania cewek w hi- endowych Esotarach, bo był znacząco lżejszy od miedzianego i cewka wysokotonowca była dzięki temu lepsza.

I to co najmniej kilkanaście lat przed pojawieniem się takich przewodów w handlu.

7 godzin temu, tomek7776 napisał:

Ty nawet nie masz najmniejszego pojecia..zreszta jak zwykle o tym co piszesz.Nie masz pojecia co to są ''węglowe'' kable audio.

chcesz zabłysnąć ...i wychodzi blamaż.

Słuchamy zatem. Czym są te kable i jakie są ich zalety?

A może własnymi słowami przedstawisz argumenty, czemu obiektywnie gorszy materiał jest "lepszy" i na czym ta lepszosc polega? Bo jak do tej pory, w żadnym poważnym, profesjonalnym urządzeniu, takich przewodów nie zastosowano.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.