Odtwarzacze CD

[Vigo12]

12 minut temu, Maciej Mki napisał:

też napędzający ten mechanizm ) nie łamie prawa. Z moralnego punktu widzenia uważam, że skoro kupiłem płytę to mogę z nią zrobić co chcę - zniszczyć, powiesić na szybie w samochodzie albo rozpowszechnić w internecie. Tak rozumiem własność

Jesteś w momenecie zakupu właścicielem nośnika z nagranymi utworami .Nie jesteś właścicielem praw autorskich do kupionej muzyki .

[tsa]

17 minut temu, Maciej Mki napisał:

. Z moralnego punktu widzenia uważam, że skoro kupiłem płytę to mogę z nią zrobić co chcę - zniszczyć, powiesić na szybie w samochodzie albo rozpowszechnić w internecie.

 

Kupiłeś i zapłaciłeś za jeden egzemplarz

Nie kupiłeś prawa do rozpowrzechniania

 

 

[paww]

Ciekawe jak traktować wypożyczenie płyty np. szwagrowi do posłuchania?

Czy to jeszcze prawnie dopuszczalne czy już można uznać za bezprawne użyczanie czyjejś własności intelektualnej, przypominam pytam tylko o przypadki najbliższej rodziny?

[tsa]

5 minut temu, paww napisał:

Ciekawe jak traktować wypożyczenie płyty np. szwagrowi do posłuchania?

To zależy czy po 0,5 czy po 0,7  😁

 

A serio - publiczne jest wtedy kiedy MOŻE -  co nie oznacza ze musi - odsłuchać dana grupa osób

Szukam ile to musi być osób , ale nie mogę znaleźć - gdzieś mi sie kołacze ze 20

[il Dottore]

2 godziny temu, tsa napisał:

Szukam ile to musi być osób , ale nie mogę znaleźć - gdzieś mi sie kołacze ze 20

Czyli jak mam balangę na 21 osób i zapuszczę muzykę to już rozpowszechniam? 🙂 

W jęz. angielskim jest na to piękne określenie: pathetic. 😄 

[Rafaello_666]

10 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Ile płyt wydałeś i w jakich wytwórniach?
Grasz/grałeś koncerty/trasy?
Jesteś muzykiem,menagerem,organizatorem,kims z branzy muzycznej?

Nie, jestem z zupełnie innej branży 😉

[ASURA]

45 minut temu, il Dottore napisał:

Czyli jak mam balangę na 21 osób i zapuszczę muzykę to już rozpowszechniam? 🙂 

W jęz. angielskim jest na to piękne określenie: pathetic. 😄 

No nie bardzo bo wszyscy upakowani jak śledzie w tym irlandzkim salonie...

[Pseudodrummer]

32 minuty temu, Rafaello_666 napisał:

Nie, jestem z zupełnie innej branży 😉

Rozumiem.
To wiele wyjaśnia.

3 godziny temu, paww napisał:

Ciekawe jak traktować wypożyczenie płyty np. szwagrowi do posłuchania?

Czy to jeszcze prawnie dopuszczalne czy już można uznać za bezprawne użyczanie czyjejś własności intelektualnej, przypominam pytam tylko o przypadki najbliższej rodziny?

Poczytaj licencje.
Nie czytasz,prawda?
 

[marek-1969]

17 godzin temu, rafal735r napisał:

Brutto. 

Płyty z drugiej ręki w ogóle można kupić za grosze. I zazwyczaj są to dobre płyty, ponieważ tłoczone masowo co jakiś czas na rynek. Paradoksalnie w mojej małej plytotece największą obecnie wartość mają jakieś klubowe albumy, które zostały wydane kiedyś tam tylko raz. 

Płyty z drugiej ręki są tanie tylko w przypadku artystów jednego przeboju z przed 20 lat.

Tytuły poważnych gwiazd są w " normalnych" cenach lub drożej.

[tsa]

6 godzin temu, il Dottore napisał:

Czyli jak mam balangę na 21 osób i zapuszczę muzykę to już rozpowszechniam? 🙂 

 

Serio to nie wiem czy teraz trolujesz

To przepisy o odtwarzaniu  PUBLICZNYM, a nie prywatnym

miejsce publiczne to takie  do którego może dostać się legalnie każdy, bez zaproszenia

Co ciekawe w myśl Polskich przepisów, jak ktoś da waty tak głośno że słychać na ulicy, to juz to jest "odtwarzania publiczne", tylko pały w Polsce to w ogóle nie kumają przepisów poza światłami czerwone/zielone

[Misio38]

9 godzin temu, paww napisał:

Ciekawe jak traktować wypożyczenie płyty np. szwagrowi do posłuchania?

Czy to jeszcze prawnie dopuszczalne czy już można uznać za bezprawne użyczanie czyjejś własności intelektualnej, przypominam pytam tylko o przypadki najbliższej rodziny?

Możesz bez problemu pożyczać, a szwagier może sobie przegrać. Dotyczy t nie tylko rodziny, ale także znajomych.

,,Muzyka

Z muzyką jest podobnie jak z filmami. Jeśli zdobyliśmy ją w legalny sposób, mamy prawo kopiować ją na własny użytek osobisty i na użytek bliskich nam osób. Udostępnianie więc utworu szerszemu gronu osób w internecie będzie łamaniem prawa. Ponadto należy pamiętać o publicznym odtwarzaniu muzyki w miejscu, w którym klienci korzystają z różnych usług, płacąc za nie - zgodnie z przepisami nie jest już to dozwolony użytek osobisty (jakkolwiek absurdalnie to brzmi).''

Wszytko jest prosto wyjaśnione, o co wy się sprzeczacie? Kolega tsa zaś wojuje przytaczając przepisy dotyczące kompletnie czegoś innego.

Edytowane 7 godzin temu przez Misio38

[tsa]

11 minut temu, Misio38 napisał:

Kolega tsa zaś wojuje przytaczając przepisy dotyczące kompletnie czegoś innego.

Tak, tak

Ale gdzieś "po drodze", pojawiła się odnoga wątku - jak to zwykle bywa w dyskusjach - o rozpowszechnianiu już opublikowanego utworu

W PL powstaje rocznie kilka tysięcy aktów prawnych

"Grzebiąc"  w sieci gdzieś natknąłem sie na coś takiego   🥴

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomek7776]

''W PL powstaje rocznie kilka tysięcy aktów prawnych''

 

chyba bubli....

[Misio38]

Także kolega dottore o ile nie udostępnia to nie robi nic niezgodnego z prawem. Jeśli używa torrentów to łamie prawo. Jeśli uważa, że muzyka to nie jest coś za co warto płacić to już jest jego sprawa w tym przypadku, tylko generalnie robiąc ,,interes'' z taką osobą warto o tym pamiętać, bo zawsze może skończyć się tak, że i w takim przypadku uzna, że nie warto płacić.

Ja używam i CD, i plików z tychże płyt - to w zależności od nastroju, używam także streamingu i nie będąc świętym mam z dawnych lat (od dobrych 5 lat nie ściągnąłem a ni jednego pliku) trochę naściąganych plików, ale raczej korzystam ze streamingu. Z tych ściągniętych tylko gdy nie mam innej możliwości - rzadko bardzo. Staram się także w zależności od tego jak cenię danego artystę mieć dyskografię lub choćby jeden, najlepszy moim zdaniem album tegoż wykonawcy w postaci płyty.

Inną sprawą jest to dlaczego w ogóle mamy przestrzegać jakiegoś prawa. Przecież z nikim na coś takiego się nie umawialiśmy, jest to narzucone siłą. Ale to temat raczej nie do tego wątku.

Edytowane 6 godzin temu przez Misio38

[tsa]

18 minut temu, Misio38 napisał:

Także kolega dottore o ile nie udostępnia to nie robi nic niezgodnego z prawem

Pomijając fakt że to nie był przepis tylko jego interpretacja

To jest to Polski przepis

 

 

[Misio38]

W temacie pobierania: Zgodnie z polskim prawem możesz pobierać. I tyle. Chociaż czy tam gdzie on mieszka można to nie wiem.

[fan64]

2 godziny temu, marek-1969 napisał:

Tytuły poważnych gwiazd są w " normalnych" cenach lub drożej

Nawet tych mało poważnych...brak pewnych wznowien doprowadził że tego że ceny używanych przekroczyły granicę zdrowego rozsądku,znaczy śię są już audiofilskie...

[tomek7776]

Na zachodnich rynkach ceny tez nie spadaja....taki trend.

[tsa]

12 minut temu, Misio38 napisał:

W temacie pobierania: Zgodnie z polskim prawem możesz pobierać.

No możesz

Jadnak niesmak pozostaje - jak po przyłożeniu baterii 6F22 do języka  😐

[jarekb]

Jak wcześniej np na allegro zamawiałem ''pakiety'' CD  10-15  używane, i jakieś dla spróbowania za 15 -17 zł  jak się nie spodoba niech stoi , to teraz poniżej 30-35 zł nie ma w czym wybierać , używane , a byli na alegro sprzedawcy co mieli 100-150 stron z używanymi CD ,

[rafal735r]

2 godziny temu, marek-1969 napisał:

Płyty z drugiej ręki są tanie tylko w przypadku artystów jednego przeboju z przed 20 lat.

Tytuły poważnych gwiazd są w " normalnych" cenach lub drożej.

Nie wiem o jakich gwiazdach mówisz. Ostatnio kupiłem za śmieszne pieniądze parę albumow Springsteena czy Collinsa. Nie wiem czy to są artyści jednego przeboju. 

[piotrek7]

19 godzin temu, Rafaello_666 napisał:

Tak dla rozładowania emocji... czerpiąc z klasyki...

Warto nazywać rzeczy po imieniu

[Misio38]

5 minut temu, piotrek7 napisał:

Warto nazywać rzeczy po imieniu

Dzisiaj takie coś nazywa się mowa nienawiści.

[ASURA]

23 minuty temu, rafal735r napisał:

Nie wiem o jakich gwiazdach mówisz. Ostatnio kupiłem za śmieszne pieniądze parę albumow Springsteena czy Collinsa. Nie wiem czy to są artyści jednego przeboju. 

No smęcą jakieś tam dwa przeboje mają gwoli sprawiedliwości

 

[NRK]

Doktorek na ewentualnym przesłuchaniu 😂:

 

[rafal735r]

41 minut temu, ASURA napisał:

No smęcą jakieś tam dwa przeboje mają gwoli sprawiedliwości

 

Moim zdaniem więcej. Co kto woli. 

[iro III]

38 minut temu, ASURA napisał:

No smęcą jakieś tam dwa przeboje mają gwoli sprawiedliwości

 

Twojej "sprawiedliwości? Czy raczej rozeznania w temacie? (Springsteen, Collins)

"Jakieś tam dwa (co najmniej) przeboje", to Oni mają na każdej swojej płycie, znafco.

Nie to jest "przebojem", co Tobie się podoba (i co znasz), tylko to co ludzie na całym świecie kupują, co znają na pamięć i śpiewają razem na koncertach.

[Rafaello_666]

9 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Rozumiem.
To wiele wyjaśnia.

Myślę, że w każdej branży, związanej z zarabianiem kasy występują patologie. Mniejsze lub większe. 

[tsa]

W dniu 9.05.2025 o 10:36, iro III napisał:

W dniu 9.05.2025 o 10:23, il Dottore napisał:

Przecież facet sprzedał więcej płyt/kaset niż reszta polskich wykonawców razem wzięta

Taaa..."miliony much ..."

 

1 godzinę temu, iro III napisał:

Nie to jest "przebojem", co Tobie się podoba (i co znasz), tylko to co ludzie na całym świecie kupują, co znają na pamięć i śpiewają razem na koncertach.

🥴

[BlueDot]

23 godziny temu, Tal napisał:

Nie wiem o co to darcie kotów skoro kolega @paww już wspomniał, że jeśli kolega @il Dottore ściąga na własny użytek to nikomu nie dzieje się krzywda... a tu widać, że najchętniej to na stos byście go wrzucili za to ściąganie...

Gdybys mial produkcje gwozdzi, to moze i przymkniesz oko jak ktos wejdzie i ukradnie Ci jednego gwozdzia, ale jak wpadnie miloion osob i kazdy wezmie po jednym, to gul Ci raczej skoczy i powaznie zaczniesz zastanawiac sie nad dalszym sensem prowadzenia tego biznesu.