Skocz do zawartości
IGNORED

Kubica w F1 !


lolo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym zajmowanie ciągle ostatniego miejsca to chyba musi być wielka trauma i potwarz dla wybitnego sportowca. Czemu Kubica godzi się  na to? Odpowiedź jest jedna - parcie na kasę. Potwierdza to jego celebracka postawa i częsty udział w głupich reklamach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Sine Metu napisał:

Panowie, chyba jednak nie macie zielonego pojęcia czym dla kierowcy jest F1.

Ściganiem się. Tyle, że Kubica ściga się sam ze sobą. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Sine Metu napisał:

Panowie, chyba jednak nie macie zielonego pojęcia czym dla kierowcy jest F1.

Skoro tak, to po cholerę startował jeszcze w podrzędnych rajdach? Spieprzył tylko swoją karierę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?”

- Friedrich Nietzsche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F1 to elita elit, śmietanka, krem de la krem opanowania.

Na swoje miejsce nasz rodak zapracował na to sam (przy rodzinnym wsparciu).

Waldemar Marszałek (w innym ekstremalnym sporcie) epokę temu też.

To jaki szacher macher w Kanadzie sędziowie zrobili Vettelowi to paskudztwo. Nie dziwi mnie jego wtedy reakcja - do Hamiltona chyba odniósł się poprawnie ale oficjelom systemu podziękował.

W takich sportach (gdzie technika ma nie zawieść a zawieźć na najwyższy stopień podium) opanowanie emocji to też ekstremalny wyczyn.

PS.

Kierowca sam zdziała niewiele - na sukces składa się zbiorowy wysiłek całego zespołu technicznego.

Rywalizacja inżynierów, maszyn, ale i ludzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
37 minut temu, xetras napisał:

F1 to elita elit, śmietanka, krem de la krem opanowania.

Na swoje miejsce nasz rodak zapracował na to sam (przy rodzinnym wsparciu).

Waldemar Marszałek (w innym ekstremalnym sporcie) epokę temu też.

To jaki szacher macher w Kanadzie sędziowie zrobili Vettelowi to paskudztwo.

Ze śmietanką i elitami raczej przesadzasz. Zainteresuj się, raczej, skąd tam "taka" kasa? Bo raczej nie z biletów wstępu.

Piszesz o rodzinnym wsparciu ? serio ? Kto sponsorował W. Marszałka ?

A szacher macher...cóż, tam gdzie kasa tam machery i macherzy, podobnie jak w walce Głowackiego z litwakiem.

Z innej strony, czym się tak ekscytujecie? Ktoś robi to co lubi i mu jeszcze za to płacą...też tak macie ?

A to, że się wyłożył, że kasuje sprzęt jeden po drugim, czego ma być dowodem ? Czy jest to wyraz waszej niestety małości, że go tak hołubicie ?

Sami coś znaczącego zróbcie, bo to, że on jeździ tu, jeździ tam, niczego wam nie dodaje.To on jeździ...a wy się ekscytujecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ~20 kierowców. Jest rywalizacja gigantów i marek (alfabetycznie, np. BMW, np. Ferrari , np. Mercedes, itd.)

O motorowodniactwie to była dygresja - piloci latający pod mostami to też przecież superbohaterowie. Taki chociażby akrobata Artur Kielak.

Jest też globalna publika.

O prestiż się rozchodzi - wkład w historię. Kasa to nie cel, ale idzie z tym w parze. To wspaniale, kiedy się jest naj - nawet na chwilę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Tadeiro napisał:

Skoro tak, to po cholerę startował jeszcze w podrzędnych rajdach? Spieprzył tylko swoją karierę.

Do dziś nie mogę pojąć, że nie miał tego w kontrakcie jasno i wyraźnie powiedziane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kazik-t napisał:

Sami coś znaczącego zróbcie, bo to, że on jeździ tu, jeździ tam, niczego wam nie dodaje.To on jeździ...a wy się ekscytujecie.

On jeździ. I to wszystko. Aaa...i jeszcze w głupich reklamach robi. A my komentujemy, bo taki mamy przywilej. Jak bym miał takie wyniki osiągać, to wolałbym chyba robić coś innego, nawet kosztem mniejszej kasy. Widocznie ten gość po prostu lubi sobie pojeździć, bo ściganiem tego nazwać nie można. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, soundchaser napisał:

...ściganiem tego nazwać nie można. 

Dla mnie, gdy jeszcze startowałem (nie w f1 oczywiście), porównanie czasu to była rzec wtórna. Podstawą było dążenie do osobistej perfekcji, w każdej sekundzie i na każdym metrze. 

6 godzin temu, Tadeiro napisał:

Skoro tak, to po cholerę startował jeszcze w podrzędnych rajdach?

Bo nie jest maszyną a człowiekiem. Pomiędzy wyścigami i rajdami jest kolosalne różnica. Z punktu widzenia kierowcy ciężko jedno z drugim porównać. Dla radochy może? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Dla radochy może?

No, to ma radochę. Widać po wynikach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?”

- Friedrich Nietzsche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Tadeiro napisał:

No, to ma...

Kasę i nadzieję, że będzie lepiej. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Kasę i nadzieję, że będzie lepiej.

Z tym się zgodzę...i dorabia gdzie może na chleb, czyli w podrzędnych reklamach.
Niezbyt to ambitna postawa sportowca, który kiedyś miał szansę stać się kimś wielkim w tym co robił.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, soundchaser napisał:

Niezbyt to ambitna postawa...

A co w tym złego? Przecież z fujarą na wierzchu nie lata. Pod ziemię ma się zapaść, żeby Soundchasery po różnych forach nie marudziły?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, szymon1977 napisał:

A co w tym złego?

Nic. Tylko niech w końcu odejdzie w cień zamiast tych celebryckich "wyczynów" i bezpodstawnego bywania na topie w tabloidach, ale też w zakładkach sportowych.
Sam tego nie robi, tylko jego ludzie, którzy za wszelką cenę próbują ratować wizerunek miernoty.
To jest żenujące i niestrawne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, soundchaser napisał:

...niech w końcu odejdzie w cień...

Czyli tak jak pisałem:

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Pod ziemię ma się zapaść, żeby Soundchasery po różnych forach nie marudziły. 

Przykry z Ciebie człowiek SC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Sine Metu napisał:

Że spieprzył, mając w kieszeni pewny kontrakt w Ferrari, to fakt.

Było - minęło. Miejmy nadzieję, że jeszcze będziemy świadkami pasjonujących potyczek z udziałem Roberta, chociażby o przedostatnie miejsce. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Sine Metu napisał:

 

Wystarczy go wsadzić do Mercedesa, a na pewno stanie na pudle emoji3.png

 

Co to za sport, w którym sprzęt rządzi a nie człowiek...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Sine Metu napisał:

Wystarczy go wsadzić do Mercedesa, a na pewno stanie na pudle emoji3.png

Top Teamy - jak w WRC tak w F1 jak i w każdej innej dziedzinie mogą wybierać z nieustannie rosnącej masy najlepszych.  Najlepszych za kierownicą - nie najlepszych w tłumaczeniu dla czego się nie udało i w tłumaczeniu kto wszystko (oprócz RK) oczywiście jest temu na winie.  Jest tak jak jest - a "co by było gdyby" się niestety nie liczy, więc szansa na to, by mu dał szanse lepszy team jest znikoma.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argument, że Kubica jest dumny z bycia wśród 20 najlepszych(?) kierowców nie bierze pod uwagę psychiki sportowca (zakładając, że Kubica nim jeszcze jest). On nie postrzega siebie w tych kategoriach, a jako permanentnie ostatni, przegrany. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Co to za sport, w którym sprzęt rządzi a nie człowiek...
Jako paramedyk, mogę Ci uratować życie bez sprzętu... aczkolwiek nie zawsze bez sprzętu się da.



Top Teamy - jak w WRC tak w F1 jak i w każdej innej dziedzinie mogą wybierać z nieustannie rosnącej masy najlepszych.  Najlepszych za kierownicą - nie najlepszych w tłumaczeniu dla czego się nie udało i w tłumaczeniu kto wszystko (oprócz RK) oczywiście jest temu na winie.  Jest tak jak jest - a "co by było gdyby" się niestety nie liczy, więc szansa na to, by mu dał szanse lepszy team jest znikoma.


Kubica jest Mistrzem Świata w WRC2 - i osiągnął to w pierwszym sezonie startów. Masz jeszcze jakieś pytania co do jego klasy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Dla mnie F1 w ogóle zaczęło dziwnie działać. Downsizing silników  i to że kierowca musi przyjść ze swoim sponsorem też jest dziwne. Przestałem oglądać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Sine Metu napisał:

Kubica jest Mistrzem Świata w WRC2 - i osiągnął to w pierwszym sezonie startów. Masz jeszcze jakieś pytania co do jego klasy?

Nie mam. 2013 był pierwszy sezon dla WRC2 -  drugiej ligi WRC.   Poziom był dużo niższy jak w ERC, w którym do dziś jest jak znacząco większe pole startowe, tak dużo większa i bardziej ciasna rywalizacja.  W 2013 tym nikt tam nawet nie jechał pełnego sezonu. Tak - to była dokładnie klasa Kubicy, resp na tym poziomie był najlepszy.   W nagrodę dostał szanse wystartować w Britanii w klasie WRC.  Tam jednak rozbił auto i po naprawie kontynuował  w systemie Rally 2 - po czym rozbił auto po raz drugi. Późniejsze prywatne starty w WRC pokazali wielokrotnie, że to nie jest poziom na którym zdolny byłby do rywalizacji: ostanie miejsce w kwalifikacji z ogromnym odstępem do resztki stawki startujących w pełnym sezonie.  Żaden fabryczny team nie brał go pod uwagę. Teraz mamy go w F1. Jedynym konkurentem może być dla niego drugi młody kierowca tego samego zespołu. Ale ten nad nim wygrywa bodajże 10:0. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.