Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Żenada i egzaltacja - zapewne tak.

Ale smutno, że Kluseczki już nie ma...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wiatrak

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Kot- gospodarz jest kastratem, ale to szeryf na łące. Uszy ma postrzępione w walkach i to on młóci inne koty, nie boi się . Kotki moich córek (brytka i malezyjska) śpią z nim razem na kanapie. To nie jest absolutny agresor.

 

Ale dziękuję, pocieszyłeś mnie. Żona jeszcze nie przetrawiła żałoby po Pimpku i zostawiła mnie samego z tym problemem.

Powinni się z czasem stolerować. Mieliśmy podobnie z 2 braciszkami z jednej matki tylko z 2 miotów. Na dzień dobry stary chciał zjeść młodszego. Stawiam że chodziło o teren. P pół roku starszy już mu pokazywał wszystko w koło

 

Pozdr

 

To właśnie ten młodszy. Starszego mi sk...........ie wieśniaki struli najprawdopodobniej. Spaliłbym takich gnoi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

Są tacy. Są. Czasem jak widzę zimą na wsi psa na półmetrowym łańcuchu przy........ym do budy,z wodą zamarzniętą w misce to mi się nóż w kieszeni otwiera. A znam też takich że za wino pójdzie kotu czy psu łeb ukręci.

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

Wiele osób uważa, że to co od siebie dajesz to wraca z większą siłą. Jeśli od ciebie wychodzi zło, okrucieństwo i cierpienie dla innych, to z czasem to wszystko do ciebie wróci ale ze znacznie większą siłą.

A jakiego futrzaka : ) polecacie. Bo zamierzam kupić sobie albo pieska, albo kocura : )

 

Kot czy piesek : )

 

: )

 

Tylko, że to nie jest zabawka. Jeśli nie jesteś pewien to może odpuść sobie. Może to być dla ciebie problem, a dla zwierzaka później dramat. Potem czyta się o porzuconych zwierzakach, albo krzywdzonych, zaniedbanych itd.

Tylko, że to nie jest zabawka. Jeśli nie jesteś pewien to może odpuść sobie. Może to być dla ciebie problem, a dla zwierzaka później dramat. Potem czyta się o porzuconych zwierzakach, albo krzywdzonych, zaniedbanych itd.

 

sly : ) źle mnie zrozumiałeś : )

Futrzak będzie traktowany jak rodzina.

Chciałbym mieć takiego futrzaka jak ma kolega... szpakowski ? , jest tutaj na forum.

Ostatnio zakładałem temat o kabelkach, i pisał do Mnie..ma w avatarze : ) futrzaka, i do tego małolitrażowy : )

Taki nie za duży, i nie za mały... idealny

Miałem kiedyś takiego futrzaka... jakieś 20 lat temu ?

Bardzo fajny był. : )

 

: )

Gry przygodowe ... " Wyłącznie Single Player !!! " ... 

Kot czy piesek : )

Kup kota burmańskiego, bedziesz miał dwa w jednym. Wygląda jak kot ale charakter ma psi.

Jedna uwaga nie ma szans na samotność nawet w kiblu. Moja kocica upatrzyła sobie mnie jako przewodnika stada i łazi za mną wszędzie. Jak w porę nie zareaguję na jej nachalne domaganie się głaskania mam ją zaraz mruczącą na moich plecach.

Super. Zazdroszczę.

Kocica ma naprawdę charakterek i nie odpuszcza. Najgorzej jak idę się odlać i jej nie zauważę a ona funduje mi skok na plecy. Można się nerwicy nabawić.

Burmańskie to fajne koty stworzone chyba tylko po to by być głaskanym.

Edytowane przez Przemysław_51508

Wiem, że mają wiele kolorów umaszczeń.

Umaszczenie mają podobne do syjamów tylko ciemniejsze no i oczy żółte. Generalnie u nas przeważają piaskowe z czekoladowym pyszczkiem, skarpetami i ogonem. Niektóre mają wyraźniejsze wybarwienie czekoladowe. Ciekawe jest to że w lecie wyraźnie jaśnieją w zimie są mocniej ubarwione. Jest też typ praktycznie cały czekoladowy, który czasem się trafia w miocie. Ostatni widziałem takiego kociaka w hodowli, z której brałem moją kocicę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z tej brałem kocicę. Fajna hodowla bo nie jest nastawiona na zysk, a właściciele weryfikują przyszłych właścicieli kociaków. Ogólnie w Polsce nie jest to bardzo popularna rasa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Przemysław_51508

Kup kota burmańskiego, bedziesz miał dwa w jednym. Wygląda jak kot ale charakter ma psi.

Jedna uwaga nie ma szans na samotność nawet w kiblu. Moja kocica upatrzyła sobie mnie jako przewodnika stada i łazi za mną wszędzie. Jak w porę nie zareaguję na jej nachalne domaganie się głaskania mam ją zaraz mruczącą na moich plecach.

To ja też mam chyba burma:-)

A nie lepiej wziąć jakiegoś malucha ze schroniska ? Prawdopodobnie będzie Ci wierny do końca życia. Piszę prawdopodobnie, bo od nas kot wyprowadził się do sąsiadów i tam zamieszkał. Został znaleziony przez nas na działce był bardzo dobrze traktowany. Ale jak widać nie bardzo mu się to podobało; niewierna bestia :)

Informuję, że Łatek przybył do naszego domu - gospodarz Szarek parskał na niego, ale awantury nie było. Z Żoną jesteśmy w stresie.

Rodzina (wszystko kociarze!) wydzwania pytając, co się dzieje z kotami. Nie było kłopota? -mamy kota! :) Na dodatek rozwydrzonego miękkim żarciem.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Łatkowi i Szarkowi dużo zdrowia i żarcia życzą Fuma, Mysio i Winicjusz.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

A nie lepiej wziąć jakiegoś malucha ze schroniska ?

Nie wiem czy lepiej. Ja jednego wziąłem z osiedlowego śmietnika a kolejnego ze schroniska. To ten burm co łazi ze mną nawet do kibla;-) . Oczywiście sypiamy też razem:-)

A nie lepiej wziąć jakiegoś malucha ze schroniska ? Prawdopodobnie będzie Ci wierny do końca życia.

 

Mieliśmy kotkę ze schroniska, pięknie dorastała- aż tu diagnoza: białaczka kocia. Córcia wydała ciężkie pieniądze na ATZ, czy coś takiego. Straszne patrzeć na usypianie zastrzykiem własnego kota. Kilka miesięcy później druga kocia śmierć- też "kolorowa"- Tiffani dostała żółtaczki, śmiertelnej.

 

Po tym doświadczeniu zarzekaliśmy się: nigdy kota ze schroniska będącego często źródłem białaczki. .... Aż do wizyty córci. Zobaczyła maluszki za wcześnie przywiezione do schroniska, dostała je za darmo- bo prawdopodobnie nie wyżyją. Skutek: wykarmienie bracików wielkości palca, z noclegami na jej (wydatnych) piersiach. I oddanie do nas, na wieś. Wyrosły piękne , dorodne koty.

 

Córka teraz ma kotkę brytyjkę. Ostatnio kocica kilkanaście dni była na wczasach na wsi, u nas. Córka-logistyczka,menedżerka - w Dubaju.

I tak okresowo mamy zmiany kociej warty w domu.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.