Skocz do zawartości
IGNORED

SERIALE ZAGRANICZNE


Rekomendowane odpowiedzi

Tak wychwalany "Mesjasz" znudził mnie po dwóch odcinkach i dałem sobie spokój. Może to też wina zmęczenia tematyką konfliktu izraelsko - palestyńskiego. W każdym razie, nie wciągnął mnie nic a nic, dziękowałem w duchu za 45, a nie 60 minutowe odcinki ?

"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."          Stanisław Ignacy Witkiewicz – Listy do żony (1928-1931)

Zagubieni w kosmosie fajnie wciągajacy, jeżeli ktoś lubi klimaty Sci-fi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wysłane z mojego commodore 64 przy użyciu Joysticka.

W dniu 6.02.2020 o 17:30, skynyrd napisał:

I zabieram się do nieodrobionej lekcji - 2 sezony Sukcesji.

Serial bardzo nierówny, ale ogólnie - daje radę.

W dniu 6.02.2020 o 22:51, d-t-x napisał:

Tak wychwalany "Mesjasz" znudził mnie po dwóch odcinkach i dałem sobie spokój. Może to też wina zmęczenia tematyką konfliktu izraelsko - palestyńskiego. W każdym razie, nie wciągnął mnie nic a nic, dziękowałem w duchu za 45, a nie 60 minutowe odcinki ?

True, dla mnie to także był duży rozczar.

Smuga cienia spowija..;-)

  • Moderatorzy

Mam pytanie . Lubię Helboye 1 i 2 z Ronem Perlmanem.

Jest też 3 już bez niego. Oglądać czy odpuścić bo nie można potem odobaczyć ?

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

W dniu 23.01.2020 o 13:40, Froju napisał:

Po 4/9 "Nowego" czuję niesmak, zażenowanie?
OK, poczekajmy do końca

No i doczekałem.
W zasadzie odcinki 7-9 absolutnie kasują te wcześniejsze.
Pokazują, że Jude Low to jest w zasadzie podstawowa wartość tego serialu.
Bez niego jest "bełkot".
Malkovich jako intelektualna wydmuszka, przerost formy, choć rola chyba jednak na plus.
Temat Siostra Lisette i Voillo to jest materiał na arcyserial. Zwłaszcza pod tym reżyserem.

Choć odcinek 9 lekko mnie "ostudził" koncepcyjnie.
Nie wiem co on oznacza:-)

Dobra. Czekam na trzeci sezon.

13 godzin temu, skynyrd napisał:

Narcos: Meksyk / Narcos: Mexico (2020) {Sezon 2}

Spróbuję :-)

Potem sie okaże, czy pacjent jest zdrowy, czy operacja się udała, ale pacjent umarł............

Smuga cienia spowija..;-)

Obserwowani. Gorąco polecam https

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Tak wychwalany "Mesjasz" znudził mnie po dwóch odcinkach i dałem sobie spokój. Może to też wina zmęczenia tematyką konfliktu izraelsko - palestyńskiego. W każdym razie, nie wciągnął mnie nic a nic, dziękowałem w duchu za 45, a nie 60 minutowe odcinki
Udało mi się w jeden dzień obejrzeć. Ja nie czułem weny, lecz żona włączyła i jakoś poszło. Ale fakt, momentami się nieco dlużył.

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Zagubieni w kosmosie fajnie wciągajacy, jeżeli ktoś lubi klimaty Sci-fi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Też już obejrzane.

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brakuje mi tu serialu 'Lilyhammer' - świetny, a nawet znakomity. Inny niż wszystkie - oprócz tego, że ukazuje w bardzo fajny, satyrycznie przyjazny sposób różnice kulturowe między amerykańskim, a skandynawskim myśleniem, to dodatkowo obfitujący w dawkę wspaniałej muzyki. A w roli głównej nikt inny, tylko sam Steven Van Zandt - czyli gitarzysta Bruce Springsteena i przeurocza morda Silvio Dante z 'Sopranos'. Serial napakowany świetnymi dialogami, humorem i fajną muzyką. Polecam.

 

Parker's Mood

16 godzin temu, Chicago napisał:

Brakuje mi tu serialu 'Lilyhammer' - świetny, a nawet znakomity.

Potwierdzam,niesamowity serial,doskonały pomysł

Czarny kryminał,dramat obyczajowy,satyra na poprawność polityczną,zresztą to trzeba obejrzeć samemu

Fajna analiza norweskiego społeczeństwa,wszystko z przymrużeniem oka

Ogląda się jednym tchem

Tak pierwsze odcinki mnie irytowały ale potem się zaangażowałem. Natomiast mina podręcznej głównej aktorki jej mimika wqu...a mnie do tej pory ?

Góralem jestem i nikt kto ma okowite nie jest mi obcy.

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Hej Serialowcy - oglądaliście Opowieść Podręcznej?

Dla mnie bomba.

Z opóźnionym zapłonem. Dopiero po 2 odcinkach człowiek ma poczucie strasznie zmarnowanego czasu na tę padakę. Bywa i tak. Życie.

Smuga cienia spowija..;-)

21 minut temu, manfred1 napisał:

Tak pierwsze odcinki mnie irytowały ale potem się zaangażowałem

Miałem dokładnie takie same odczucia. Zresztą podobnie jest z większością dobrych seriali, w których akcja i emocje stopniowo się rozwijają.
 

19 minut temu, AL napisał:

Dopiero po 2 odcinkach człowiek ma poczucie strasznie zmarnowanego czasu na tę padakę

I po dwóch odcinkach odpuściłeś, czy po prostu nie lubisz tego typu klimatu w filmach, odwrotnie proporcjonalnego do np. kina akcji?

 

  • Moderatorzy

Dom z papieru - rabusie napadają na mennicę i więżą zakładników. Postacie jak z mangi i rytm telenoweli brazylijskiej (tu hiszpańskiej). Nudy na pudy. Nie polecam. Może jestem zbyt surowy ale właśnie skończyłem Altered Carbon więc werdykt taki a nie inny.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

10 minut temu, stench napisał:

Dom z papieru - 

No to nie oglądaj drugiego sezonu bo takiej lipy dawno nie widziałem. 

Góralem jestem i nikt kto ma okowite nie jest mi obcy.

2 godziny temu, soundchaser napisał:

I po dwóch odcinkach odpuściłeś, czy po prostu nie lubisz tego typu klimatu w filmach, odwrotnie proporcjonalnego do np. kina akcji?

Nie. Po prostu życie nauczyło mnie zasady " 2 odcinków ". Jeśli przez 2 odcinki serial nie chwyta, to już nie chwyci. I od razu odpowiem. Tak, sprawdzałem i tak jest zawsze :-))))).

47 minut temu, stench napisał:

Dom z papieru - rabusie napadają na mennicę i więżą zakładników. Postacie jak z mangi i rytm telenoweli brazylijskiej (tu hiszpańskiej). Nudy na pudy. Nie polecam.

Miałem dokładnie takie same odczucia. Moje rozczarowanie spotęgował jeszcze fakt, że serial ten cieszy się takimi dobrymi opiniami, a jest to zwyczajna kiła i mogiła. Nawet nudą tego bym nie nazwał, bo jest znacznie, znacznie gorzej.

37 minut temu, manfred1 napisał:

No to nie oglądaj drugiego sezonu bo takiej lipy dawno nie widziałem.

Niespodzianki nie ma, skoro pierwszy sezon był już taką chałą.

Smuga cienia spowija..;-)

16 minut temu, AL napisał:

Po prostu życie nauczyło mnie zasady " 2 odcinków ". Jeśli przez 2 odcinki serial nie chwyta, to już nie chwyci. I od razu odpowiem. Tak, sprawdzałem i tak jest zawsze :-))))).

Ciekawe, bo ja mam odwrotnie. Rzadko się zdarza by serial zachwycił mnie od razu, a jeśli tak się czasem zdarzy, to później jest już coraz gorzej, aż zaczynam żałować, że nie przestałem oglądać wcześniej. Natomiast zazwyczaj kilka pierwszych odcinków jest na rozpoznanie postaci, klimatu, akcji, sposobu budowania emocji, gry aktorskiej i dopiero po jakimś czasie można wyrobić sobie zdanie.
Osławiony Breaking Bad też nie wciąga natychmiast, a pierwszy sezon uważam za najsłabszy ze wszystkich. 
Tak samo jest z dobrą muzyką...nigdy od razu nie smakuje wybornie.
Z Opowieścią Podręcznej jest podobnie - rozwój akcji jest powolny, klimat filmu nietypowy, ale mocno wciągający i co najważniejsze - po pewnym czasie jest nieodparta ochota na oglądanie kolejnych odcinków.
Ale rozumiem...obecnie mamy taki wysyp różnych seriali, że chcąc ogarnąć ich jak najwięcej to trzeba przyjąć jakiś system dokonywania selekcji...Ty przyjąłeś taki, że oglądasz 2 odcinki - chwyci, to oglądasz dalej, nie chwyci - do kosza i jedziesz z następnym serialem.

Pozdrawiam.

22 minuty temu, soundchaser napisał:

Ciekawe, bo ja mam odwrotnie.

Widać, inna filozofia ;-)

23 minuty temu, soundchaser napisał:

Rzadko się zdarza by serial zachwycił mnie od razu, a jeśli tak się czasem zdarzy, to później jest już coraz gorzej

Prawda jest taka, że w 90% seriali z czasem jest już tylko gorzej, bo jak serial chwyci, to się dokręca na siłę kolejne sezony :-).

23 minuty temu, soundchaser napisał:

Natomiast zazwyczaj kilka pierwszych odcinków jest na rozpoznanie postaci, klimatu, akcji, sposobu budowania emocji, gry aktorskiej i dopiero po jakimś czasie można wyrobić sobie zdanie.

Inne podejście ;-).

24 minuty temu, soundchaser napisał:

Osławiony Breaking Bad też nie wciąga natychmiast

Polubiłem ten serial od 1 minuty :-)))).

24 minuty temu, soundchaser napisał:

Tak samo jest z dobrą muzyką...nigdy od razu nie smakuje wybornie.

Jest dokładnie odwrotnie :-).

25 minut temu, soundchaser napisał:

Pozdrawiam.

Wzajemnie. W świecie najpiękniejsza jest róznorodność ludzi :-).

Smuga cienia spowija..;-)

12 minut temu, AL napisał:
35 minut temu, soundchaser napisał:

Tak samo jest z dobrą muzyką...nigdy od razu nie smakuje wybornie.

Jest dokładnie odwrotnie :-).

Tu muszę doprecyzować. Zdarza się, że coś podoba się od razu i później przez lata również doceniamy, aczkolwiek najczęściej jest tak, że jednym uchem wleci (podoba się od razu), a drugim wyleci (nudzi się szybko). Jednak miałem na myśli poznawanie muzyki nieco bardziej wymagającej, trudniejszej w odbiorze, co to słuchając pierwszy raz czujemy, że to coś dobrego, ale jeszcze nie ogarniamy całości i nie wpadamy w zachwyt. Dopiero z każdym następnym przesłuchaniem odkrywamy coraz to nowe smaczki, zaczynamy powoli ogarniać całokształt i doceniać piękno. 
Tak samo jest z dobrymi serialami.

7 minut temu, soundchaser napisał:

Jednak miałem na myśli poznawanie muzyki nieco bardziej wymagającej, trudniejszej w odbiorze, co to słuchając pierwszy raz czujemy, że to coś dobrego, ale jeszcze nie ogarniamy całości i nie wpadamy w zachwyt.

Rozumiem i wiem, co masz na myśli. Tu jednak muszę wspomnieć, że ja muzykę rozumiem zupełnie inaczej. Musi trafiać od razu, jeśli nie, to nie jest dla mnie muzyka, ale wyrób muzykopodobny z całym szacunkiem ;-). Dlatego unikam ultratrudnych gatunków. Życie jest za krótkie i zbyt skomplikowane, aby komplikować je sobie jeszcze bardziej :-). To moje subiektywne, egoistyczne podejście do muzyki :-).

Najlepiej te granicę widać w jazzie. Nie może być dla mnie za bardzo "połamany", nie może też być za komercyjny. Stąd nie jest łatwo, bo ta cienka czerwona linia zawiera chyba najmniej płyt, ale tym bardziej cieszą, kiedy już na takowe trafię :-).

Czy książki też czytasz po kilka razy, aby uchwycić ich piękno ;-) ? Ja daję książce szansę przez pierwszych 50 stron. Jeśli nie wchodzi - to już nie wejdzie.

Edytowane przez AL

Smuga cienia spowija..;-)

Jak najbardziej to rozumiem. Ja daję szansę nie trafiającej do mnie od razu płyty kilka razy...czasem po latach, by utwierdzić się w przekonaniu, że dalej jej nie lubię, albo nie potrafię do niej się przekonać. Sukces w takim przypadku przychodzi niezwykle rzadko, ale zdarzyło mi się parę razy. Dotyczy to jednak muzyki z gatunków, które lubię, a jedynie płyta, czy dany wykonawca nie trafia do mnie. Co innego, gdy jakiejś muzyki wcale nie trawię...np. punku - nikt mnie nie zmusi do ponownego przesłuchania takiej płyty po latach. ?

Fajnie, że każdy jest inny...można sobie popolemizować. ?

Ale już chyba dość tej dygresji w wątku o serialach.

42 minuty temu, AL napisał:

Najlepiej te granicę widać w jazzie. Nie może być dla mnie za bardzo "połamany", nie może też być za komercyjny. Stąd nie jest łatwo, bo ta cienka czerwona linia zawiera chyba najmniej płyt, ale tym bardziej cieszą, kiedy już na takowe trafię :-).

Jazz do chyba największa studnia bez dna ze wszystkich różnych gatunków muzycznych, więc nawet w tym "zielonym" wycinku masz czego szukać i poznawać z przyjemnością słuchania.
 

45 minut temu, AL napisał:

Czy książki też czytasz po kilka razy, aby uchwycić ich piękno ? ? Ja daję książce szansę przez pierwszych 50 stron. Jeśli nie wchodzi - to już nie wejdzie.

Kiedyś czytałem. Dziś nie wystarcza już czasu, bo mam ogrom muzyki zaległej do przesłuchania, filmów i seriali do obejrzenia, no i Audiostereo też zobowiązuje. ?

 

Miałem już nie pisać offtopu, ale dodałeś nową zawartość, której wcześniej nie było.

19 godzin temu, marteo1981 napisał:

Ragnarok, bardzo fajnie się oglądało, duży plus za krajobrazy i klimat Norwegii. 

Tak fajnie sie zapowiada nastepny sezon?

Wysłane z mojego commodore 64 przy użyciu Joysticka.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.