Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ale co to jest? Czemu woda nie wsiąka w piasek, tylko cały czas kotłuje się z rybami? Może jeszcze pod górę ma zap***? Konsystencja drogi jest taka że rowerem bym nie przejechał ani motorem.

Edytowane przez Piotr_1

Jest napisane, że choćby i umarły powstał i powrócił z zaświatów i opowiadał, ostrzegał, to i tak by nie uwierzyli, ponieważ skoro nie uwierzyli prorokom, to tym bardziej takiemu.

A jest to w zasadzie prawdą, ponieważ jest wiele świadectw ateistów, naukowców itp. po śmierci klinicznej. A śmierć kliniczna, to tak jakby umarł. Z tym że tego w telewizorze nie pokazują, to i inteligent nie widział. Nie musi z resztą, bo to co to za dowód dla inteligenta.

 

Edytowane przez Piotr_1
29 minut temu, Piotr_1 napisał:

Jest napisane, że choćby i umarły powstał i powrócił z zaświatów i opowiadał, ostrzegał, to i tak by nie uwierzyli, ponieważ skoro nie uwierzyli prorokom, to tym bardziej takiemu.

A jest to w zasadzie prawdą, ponieważ jest wiele świadectw ateistów, naukowców itp. po śmierci klinicznej. A śmierć kliniczna, to tak jakby umarł. Z tym że tego w telewizorze nie pokazują, to i inteligent nie widział. Nie musi z resztą, bo to co to za dowód dla inteligenta.

 

Przeczytaj może np Kaznodziei 9rozdz. 5 i 10 wers  tam jest wszystko wytłumaczone .

2 minuty temu, Bartik napisał:

Przeczytaj może np Kaznodziei 9rozdz. 5 i 10 wers  tam jest wszystko wytłumaczone .

W tamtym czasie Szeol (Hades) był zamkniętym miejscem, jakąś przechowalnią zmarłych, to nie jest już do końca aktualne. Jest wiele ciekawszych miejsc, gdzie pisze o tym jak różni ludzie patrzą na życie. I wierzący i niewierzący. Np. Księga Mądrości tłumaczy sposoby myślenia różnych ludzi o życiu i śmierci, stąd też i o postawach życiowych.

Natomiast pytanie komu wierzyć, komu nie? W sensie tych co przeżyli śmierć kliniczną. Ja znam odpowiedź? Może tym co nie owijają w bawełnę? A może tym osobom co je znaliśmy wcześniej, w sensie, nie komuś obcemu.

W dniu 15.02.2023 o 21:41, Piotr_1 napisał:

Z tym że tego w telewizorze nie pokazują, to i inteligent nie widział. Nie musi z resztą, bo to co to za dowód dla inteligenta.

Uwielbiam takie antyinteligenckie populistyczne pierdy.

Widzisz Piotrze - bawisz się w różne ezoteryczne rozważania a ulegasz prymitywnym nagonkom.

Generalnie łatwo ulegasz manipulacji, tylko tego nie dostrzegasz.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

4 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Uwielbiam takie antyinteligenckie populistyczne pierdy.

Widzisz Piotrze - bawisz się w różne ezoteryczne rozważania a ulegasz prymitywnym nagonkom.

Generalnie ulegasz propagandzie, tylko tego nie dostrzegasz.

Masz pytania do odpowiedzenia we wątku "Wojna na Ukrainie". To że Adalbert95 się wtrąca w cudzą rozmowę z uwagami językowymi, nie znaczy że pytania zniknęły. Tam -"nawiedzeni",

-"hodowani przez Kreml,

tutaj:

-"Antyinteligenckie populistyczne pierdy"

Masz jakiś problem z usposobieniem, zdrowotne problemy? Potrzebujesz pomocy?

Zabawny jesteś.

Mieliśmy tu takich całkiem sporo, nie jesteś ani pierwszy, ani ostatni. Ale jako obiekt badań i obserwacji całkiem pożyteczny.

Jestem Europejczykiem.

 

2 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Zabawny jesteś.

Mieliśmy tu takich całkiem sporo, nie jesteś ani pierwszy, ani ostatni. Ale jako obiekt badań i obserwacji całkiem pożyteczny.

1. W czyim imieniu mówisz? Tworzycie jakiś zespół badawczy? Jakie to osoby?

2. No wątek jest o temacie takim jakim jest, tutaj się rozmawia o pewnych sprawach. Albo ktoś to szanuje albo nie.

 

2 godziny temu, Piotr_1 napisał:

Z twarzy wygląda że mógł mieć jakąś kolizję. Zainteresowały mnie 3 sprawy tutaj, w tym opowiadaniu.

 

Relacje ludzi,  którzy osobiście przeżyli śmierć kliniczną , jakkolwiek fascynujące nie zbliżają nas do poznania odpowiedzi/prawdy,  gdyż nie jesteśmy w stanie jednoznacznie  stwierdzić , również sami zainteresowani , czy rzeczywiście byli oni uczestnikami życia pozagrobowego( znaleźli się po drugiej stronie),  czy też ulegli "fatamorganie" - tlącej się w ich  żywych umysłach świadomości. 

 

P.S.

Ze swej strony polecam Tobie film , pt.: " Linia Życia " , mam nadzieję,  że nie będziesz się nudził :

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

6 godzin temu, 23031970 napisał:

Relacje ludzi,  którzy osobiście przeżyli śmierć kliniczną , jakkolwiek fascynujące nie zbliżają nas do poznania odpowiedzi/prawdy,  gdyż nie jesteśmy w stanie jednoznacznie  stwierdzić , również sami zainteresowani , czy rzeczywiście byli oni uczestnikami życia pozagrobowego( znaleźli się po drugiej stronie),  czy też ulegli "fatamorganie" - tlącej się w ich  żywych umysłach świadomości. 

 

P.S.

Ze swej strony polecam Tobie film , pt.: " Linia Życia " , mam nadzieję,  że nie będziesz się nudził :

W zasadzie, zgodnie z takim tokiem rozumowania, wszystko co mówi człowiek moglibyśmy uznać za niegodne uwagi z powodu "fatamorgany" którą może przeżywać.

Te wszystkie " przeżycia " w następstwie tzw. śmierci klinicznej nie mają większego znaczenia poznawczego bo dadzą się wytłumaczyć niedotlenieniem mózgu ,zmianami biochemicznymi w komórkach nerwowych . Można by to porównać do halucynacji po zażyciu narkotyków.

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
3 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Te wszystkie " przeżycia " w następstwie tzw. śmierci klinicznej nie mają większego znaczenia poznawczego bo dadzą się wytłumaczyć niedotlenieniem mózgu ,zmianami biochemicznymi w komórkach nerwowych . Można by to porównać do halucynacji po zażyciu narkotyków.

Ale przynajmniej masz informacje zwrotną że sam koniec może być zajebisty a całe dotychczasowe Twoje życie to było g... przez które musiałeś przejść co by się za free nawalić na maksa!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 godziny temu, Piotr_1 napisał:

W zasadzie, zgodnie z takim tokiem rozumowania, wszystko co mówi człowiek moglibyśmy uznać za niegodne uwagi z powodu "fatamorgany" którą może przeżywać.

i jest w tym dużo racji...

mózg potrafi płatać niesamowite figle 😉 

Działanie ludzkiego mózgu może nie jest moją specjalnością, wiadomo tam o pewnych rzeczach, ale fundamenty jego działania raczej nie są odkryte. W ogóle mieszają się dwa tematy. Działanie mózgu oraz komu ufać.

Do pierwszego chciałem dodać, że publikacje naukowe, książki, księgi także zostały spisane przez ludzi. Filmy dokumentalne też są zrobione przez ludzi. I tutaj także jest pytanie „komu ufać”. Nie tylko chodzi tu o filmik ze świadectwem jakichś doznań pozacielesnych.

Co ciekawe Jezus dał się poznać ludziom także jako człowiek. Niektórzy mu wierzyli, a niektórzy nie. W rodzinnym mieście, gdzie przemówił w Synagodze, został odrzucony, a mało co ukamienowany jako fałszywy prorok. I gdyby tamci Żydzi byli mieli rację co do tego, to ukamienowanie byłoby słuszne poprzez stare prawo. A słyszeli o wielkich cudach które zdziałał z różnych stron, mimo to wywołał w nich wewnętrzne wzburzenie, sprzeciw, kiedy mówił o łasce i jakichś nowych zasadach zbawienia. To oni siebie uważali za bożych ludzi i praktycznie już zbawionymi przez to, że przestrzegają prawa.

Natomiast, jeżeli nie ufać mózgowi, to komu w ogóle ufać. Dlaczego pozwolić ludziom kierować ciężkimi pojazdami? A nóż widelec nagła choroba mózgu.

Z baniakiem mogą dziać się różne rzeczy pod wpływem narkotyków. A neurotoksyny przy zaatakowaniu mózgu przez jakieś patogeny mogą powodować dziwne reakcje, mniejsza z tym o co tam chodzi, na tym się nie znam. Choroba czy haj to nie jest argument żeby przekreślać to co mówi człowiek.

 

Edytowane przez Piotr_1
3 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Ale większość ludzi o tym nie wie. I boi się śmierci instynktownie bo to naturalne u zwierząt.

Ja nie identyfikuje się ze zwierzętami ,zbyt dużo im brakuje do człowieka i nigdy tego nie osiągną . 

14 minut temu, Bartik napisał:

Ja nie identyfikuje się ze zwierzętami ,zbyt dużo im brakuje do człowieka i nigdy tego nie osiągną . 

Jesteśmy trochę bardziej inteligentną, złośliwą małpą, która w swojej bezbrzeżnej głupocie niszczy wszystko dookoła i siebie samą.

40 minut temu, jamelo napisał:

Jesteśmy trochę bardziej inteligentną, złośliwą małpą, która w swojej bezbrzeżnej głupocie niszczy wszystko dookoła i siebie samą.

Niszczenie to inna sprawa , mi chodzi o przypisywanie nas do zwierząt ,tak sobie ktoś wymyślił i tego uczyli nas w szkołach z czym ja się nie zgadzam . 

13 godzin temu, 23031970 napisał:

Relacje ludzi, którzy osobiście przeżyli śmierć kliniczną, jakkolwiek fascynujące nie zbliżają nas do poznania odpowiedzi/prawdy, gdyż nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, również sami zainteresowani, czy rzeczywiście byli oni uczestnikami życia pozagrobowego( znaleźli się po drugiej stronie), czy też ulegli "fatamorganie" - tlącej się w ich  żywych umysłach świadomości.

Nikt nie jest w stanie niczego jednoznacznie stwierdzić w tym temacie. Jedna strona zawsze będzie oskarżana o nadinterpretację i wiarę we własne wyobrażenia, druga o kurczowe trzymanie się tezy, że nie istnieje, a nawet jeśli istnieje, to i tak nic nie zmienia.

Śmierć przynosi każdemu odpowiedź na dręczące Was pytanie. Albo nicość, albo hmm... coś innego.

Dobrego dnia

1 godzinę temu, Bartik napisał:

Ja nie identyfikuje się ze zwierzętami ,zbyt dużo im brakuje do człowieka i nigdy tego nie osiągną . 

Niektórym ludziom dużo brakuje by być zwierzęciem. 

34 minuty temu, Bartik napisał:

Niszczenie to inna sprawa , mi chodzi o przypisywanie nas do zwierząt ,tak sobie ktoś wymyślił i tego uczyli nas w szkołach z czym ja się nie zgadzam . 

nie musisz się zgadzać, ale jesteśmy zwierzętami 😉 

Godzinę temu, jamelo napisał:

Jesteśmy trochę bardziej inteligentną, złośliwą małpą, która w swojej bezbrzeżnej głupocie niszczy wszystko dookoła i siebie samą.

Nie. Wielu ludzi trzyma się tego założenia, bo tak jest wygodnie. Można kogoś okraść, zdeprawować, zniszczyć czyjąś przyszłość, czy wręcz zamordować itd. To założenie uspokaja psychikę i pozwala dalej żyć bezstresowo, tak jak do tej pory. Dlatego też ten świat od wieków tarza się w gównie i przemocy, a kolejne pokolenia wchodzą na szczyt(sic!) po trupach słabszych jednostek. Jedynie przyroda nie oszalała i dalej żyje swoim niezmiennym rytmem.

10 minut temu, Bartik napisał:

Dla mnie ma znaczenie . Nie jestem zwierzęciem lecz człowiekiem . 
 

i masz 94% takiego samego DNA jak świnia 😉 

Teraz, kostropaty napisał:

i masz 94% takiego samego DNA jak świnia 😉 

Z tych 94% nic nie wynika. Daj świni książkę i poproś, żeby ją na głos przeczytała.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.