Wasze ustroje (systemy, sprzęt audio).

sly30 · 23 Lipca 2013

Pewnie tak. A jednak wiele osób zmienia lampy na trany.

Są też pewnie tacy którzy robią odwrotnie.

Nie sądzę jadnak by Imacman zaakceptował gorsze granie.

Musi być albo lepiej albo co najmniej równie dobrze ale bezobsługowo.

Edytowane 23 Lipca 2013 przez sly30

Violet · 23 Lipca 2013

Xindak PA-M to świetny wzmacniacz, za nieduże pieniądze. Potrafi naprawdę zahipnotyzować. Wiem, bo w zeszłym roku miałem przez ponad miesiąc u siebie końcówkę mocy PA-M.

Imacman · 24 Lipca 2013

Nie sądzę jadnak by Imacman zaakceptował gorsze granie.

Musi być albo lepiej albo co najmniej równie dobrze ale bezobsługowo.

Faktycznie są plusy i minusy takiej wymiany. Chwilowo się wstrzymam z opiniami, bo "gram" na wzmacniaczu ok 50 godz.

Xindak PA-M to świetny wzmacniacz, za nieduże pieniądze. Potrafi naprawdę zahipnotyzować. Wiem, bo w zeszłym roku miałem przez ponad miesiąc u siebie końcówkę mocy PA-M.

Potwierdzam.

sly30 · 24 Lipca 2013

Jeśli nie wygrzany to musi pograć 500h

Imacman · 24 Lipca 2013

Kupiłem nowy, więc jeszcze trochę grzania przede mną :)

Patryk-1980 · 24 Lipca 2013

Jeśli nie wygrzany to musi pograć 500h

Bez przesady, około 80 godzin wystarczy na owe "wygrzewanie" i się ułoży wszystko w 90%, po 120 jeszcze lepiej ale nie są to jakieś spektakularne zmiany co oczywiste :)

No chyba że po tych 500 godzinach nagle się coś zmieni :)

pzdr.

Edytowane 24 Lipca 2013 przez Patryk-1980

jarex · 24 Lipca 2013

Xindak PA-M jest ostatnio trendy, jest w modzie:)

**jacm** · 24 Lipca 2013

Bez przesady, około 80 godzin wystarczy na owe "wygrzewanie" i się ułoży wszystko w 90%, po 120 jeszcze lepiej ale nie są to jakieś spektakularne zmiany co oczywiste :)

No chyba że po tych 500 godzinach nagle się coś zmieni :)

pzdr.

Tak przyzwyczai uszy do nowego dźwięku :)

tadeo · 24 Lipca 2013

Przy takim tempie "wygrzewania" należy założyć spryskiwacze do "wycieraczek" bo zdążą się zakurzyć :-)

sly30 · 24 Lipca 2013

Największe zmiany są w pierwszych 100h.

Potem coraz mniejsze ale czasem coś się jeszcze

zmieni. Po 500h to już na pewno zagra na 100%.

A to że następuje przyzwyczajenie do nowego dźwięku

to jest też fakt.

**mczaj** · 24 Lipca 2013

500 godzin? Jak ktoś słucha 1,5 godziny dziennie, dzień w dzień, to będzie jakiś rok. Długo... A najciekawsze w tym jest to, że po np. 10 miesiącach wzmacniacz wciąż będzie niewygrzany. Trochę to absurdalne ;)

24 Lipca 2013

<br />A najciekawsze w tym jest to, że po np. 10 miesiącach wzmacniacz wciąż będzie niewygrzany. Trochę to absurdalne ;) <br />

To pikuś,on może tych 10 miesięcy nie dożyć. :))

sly30 · 24 Lipca 2013

Wiem, że to brzmi absurdalnie ale tak jest.Te 500h to taki margines zapasu.

Pewnie są sprzęty które po 100h są już w pełni wygrzane ale znam kolumny które potrzebują więcej

niż 1500h i to jest dopiero jazda.

Grając po 1.5h dziennie to faktycznie długo potrwa.

Ale puszczając muzę nawet będąc w pracy gdzie wtedy sprzęt gra sobie po 12h na dobę to wygrzeje się

w miesiąc.Dla chcącego nic trudnego.

Najlepszą opcją jest kupowanie sprzętu używanego od pierwszego właściciela.

Wtedy problem wygrzewania mamy z głowy.

**SzuB** · 24 Lipca 2013

Sly ma rację. Często producent kolumn podaje te 100 godzin, ale wiadomo, z doświadczenia, że trzeba więcej czasu. Lampy, wzmacniacze pokazują to równie dobitnie.

Edytowane 24 Lipca 2013 przez SzuB

25 Lipca 2013

W koncu i to skosnookie cudo tez pojdzie do ludzi.....;)))

Juz dawno pisalem by zmienic te Amplifony , ruch sie zaczal...

Kombinujcie panowie , kombinujcie....i na burczybasy przyjdzie czas.

Edytowane 25 Lipca 2013 przez Arek__45

sly30 · 25 Lipca 2013

Nie lubisz Amplifona?

A co to są burczybasy?

squad05 · 25 Lipca 2013

Co lubi Arek to chyba wszyscy na forum wiedza :)

piano · 25 Lipca 2013

500 godzin? Jak ktoś słucha 1,5 godziny dziennie, dzień w dzień, to będzie jakiś rok. Długo...

eee.., w 1,5 h to się u mnie sprzęt dopiero rozgrzewa, a tak pełną gębą, to po 2h.

Dobrze, że "sprzęt osobisty", rozgrzewa się w trochę krótszym czasie:)

**SzuB** · 25 Lipca 2013

...do czasu...

25 Lipca 2013

Dobrze, że "sprzęt osobisty", rozgrzewa się w trochę krótszym czasie:)

Oby tylko zbyt szybko nie stygł :))

Edytowane 25 Lipca 2013 przez rydz

SVART · 25 Lipca 2013

znam kolumny które potrzebują więcej

niż 1500h i to jest dopiero jazda.

Grając po 1.5h dziennie to faktycznie długo potrwa.

Po takim czasie (lub nawet o wiele krótszym) zwykły śmiertelnik nie będzie kompletnie pamiętał jak kolumny grały na początku, zatem nie będzie miarodajnego odniesienia, a ewentualne postrzeganie zmian zatrze właśnie "przywyknięcie" do charakteru dźwięku. Naturalnie nie dotyczy to ÜberAudiofila : )

piano · 25 Lipca 2013

Oby.., ale cholerka.., sprzęt już nie ten co kiedyś:((

Kiedyś się używało ZK 120 i była impra na 102.Teraz mocy więcej, a i tak człek marudzi:)

Swart:))

A pokaż mi monetę, która nie ma dwu stron.

Obawiam się, ze nie ma wyjścia.W audio nie ma hamowni:)

SVART · 25 Lipca 2013

A pokaż mi monetę, która nie ma dwu stron.

Mogę załatwić taką z dwiema takimi samymi stronami : )

Obawiam się, ze nie ma wyjścia.W audio nie ma hamowni:)

Dlatego wolę się skupić na płytach, a nie tylko na sprzęcie audio : )

piano · 25 Lipca 2013

Dlatego wolę się skupić na płytach, a nie tylko na sprzęcie audio : )

Toć one same z siebie nie zagrają:)

.., ale też i prawda, bo wiemy co masz na mysli.:)

Mogę załatwić taką z dwiema takimi samymi stronami : )

Masz te samą co Czarek?:))

SVART · 25 Lipca 2013

Coś w ten deseń : )

25 Lipca 2013

Amplifon jest dobry ale jesli muzyke traktujesz na rowni z filmem, ksiazka z podrozami itd.

A burczybasy...to burczybasy i tyle.

**Szymon** · 10 Września 2013

Kontynuując pracę nad akustyką właściwą dla kolumn typu dipolowego wreszcie udało mi się znaleźć właściwe rozwiązanie na sufit. Było ciężko, 4 pracowników, miesiąc pracy i ponad 20m2 skyline składający się z 23120 słupków o wysokości 30cm. Zakres działania od 570hz – 6500hz. Słupki o przekroju 2,87cm x 2,87cm. Zastosowaliśmy innowacyjną technikę "glazurowania" gipsem zmieszanym ze zmielonymi włóknami skalnymi i żywicą. Stosowaliśmy tę technikę dla 2 klientów z Niemiec i Szwajcarii więc technologię mieliśmy opracowaną. Ważne było aby nie pochłaniać najwyższych składowych i zachować przestrzenność elektrostatów. To bardzo istotna kwestia bo wszystkie próby z wersjami drewnianymi lub drewnopodobnymi powodowały spadek przy kilkunastu khz i utratę cennej aury w najwyższych oktawach. Nie wspomnę o masie i końcowej dokładności wykonania. Tak cienkie, długie i proste słupki z drewna są praktycznie niewykonalne. Zmiana wilgotności i zbyt duże odchyłki przy cięciu (większe od 1/10mm!) powodowały zbyt małą estetykę końcową ustroju. Reszta widocznych paneli to wersje mobilne, umożliwiające zmiany w szerokim zakresie, dostosowane do aktualnie odsłuchiwanych zestawów. Ostatecznie batalia została wygrana a efekt końcowy widać na poniższych zdjęciach.

Dla przypomnienia wersja wcześniejsza:

Ukryta Zawartość