Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  339 członków

Grundig Klub
IGNORED

Klub Miłośników Starych Grundigów


jakub102
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego zastanów się ! W sensie zjawisk analogowych nie ma ! Jest strumień bitów: czy to film dokumentalny, czy pornograficzny, czy praca magisterska, czy też inne zasoby cyfrowe to nie jest sygnał który można kształtować analogowymi sposobami. Jitter ?? A co ma błąd synchronizacji wspólnego z kablami o których mówimy. Oczywiście cały czas biorę pod uwagę kable spełniające minimum jakościowe i nie powodujące strat w sygnale - efekty "regeneracji" sygnału to już inna sprawa. Ja nikomu zasług nie chce ująć - spokojnie ja tylko prowokuje ciekawą dyskusję. Chciałbym usłyszeć coś więcej niż tylko: jak nie słyszysz to masz fajnie - kup sobie walkmana. Wielu zawołanych audiofilów słyszy to co im ktoś każe słyszeć ! Im więcej zapłacą tym więcej słyszą. Wiem że u Was jest inaczej i inne są założenia. Ale chciałbym usłyszeć coś więcej niż TAK bo TAk

 

Hmm.. tu się kłania falowość zjawisk o których rozmawiamy, czuję że wiesz o co chodzi chyba oraz właściwości fizykochemiczne przewodników. Kable mogą "grać" bardziej lub mniej w zależności od konfiguracji toru rzecz jasna. Wszystkie moje obecne kable analogowe wyglądają jak ze sklepu RTV za 2 złote lub nawet ze smietnika (sorry Greg ;) ).

Ja się dawno wypisałem z klubu audiofilskiego i śmieszne lub nawet żałosne są dla mnie audiofilskie pienia na wiele tematów.

Na dowód tego faktu bawię się regulacją barwy w moim przedwzmacniaczu grundig xv7500 z mega frajdą :) To jest inna filozofia tworzenia dźwięku, inne podejście do zagadnienia odtwarzania muzyki.

Edytowane przez Barthuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. tu się kłania falowość zjawisk o których rozmawiamy, czuję że wiesz o co chodzi chyba oraz właściwości fizykochemiczne przewodników. Kable mogą "grać" bardziej lub mniej w zależności od konfiguracji toru rzecz jasna. Wszystkie moje obecne kable analogowe wyglądają jak ze sklepu RTV za 2 złote lub nawet ze smietnika (sorry Greg ;) ).

Ja się dawno wypisałem z klubu audiofilskiego i śmieszne lub nawet żałosne są dla mnie audiofilskie pienia na wiele tematów.

Na dowód tego faktu bawię się regulacją barwy w moim przedwzmacniaczu grundig xv7500 z mega frajdą :) To jest inna filozofia tworzenia dźwięku, inne podejście do zagadnienia odtwarzania muzyki.

 

 

No nie ! Ja o cyfrze - Ty o analogu. Ja nie neguje wpływu kabli na sygnał analogowy ! To jasne i oczywiste dla mnie, że kabel jest częścią toru audio ! Ma swoje parametry które jak każdy element pasywny w torze wpływa na kształtowanie sygnału. Nie musisz mi tłumaczyć rzeczy które wiem od bardzo wielu lat. Ale na miłość Boską cyfra rządzi się innymi prawami. Jeżeli każdy bit w strumieniu zostanie poprawnie rozpoznany po drugiej stronie: kabla, światłowodu czy innego nośnika to nie ma takiej opcji aby coś się zmieniło !!! Czy ja coś źle mówię ? Nie dorabiajcie czarodziejskiej teorii tam gdzie jej nie ma. Greg ja wiem że Ty słyszysz - albo szczerze w to wierzysz...

 

Znowu posłużą się tu zrozumianym i specyficznym porównaniem w moim stylu. Mamy katalogowe nuty Chopina te same i każdy na konkursie Chopinowskim gra to samo i na tym samym fortepianie. Tylko nieliczni zagrają tak że wszystkim opada kopara. Z systemami jest podobnie. One nie są oryginałem grającego Chopina , ale jego interpretacją., która chwyta za serce lub nie i ta najlepsza wygrywa.

 

 

Bez urazy ale przykład absolutnie nietrafiony. Mylisz odtwarzanie z interpretacją. Płyta to zapis - nuty to tylko opis.

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie ! Ja o cyfrze - Ty o analogu. Ja nie neguje wpływu kabli na sygnał analogowy ! To jasne i oczywiste dla mnie, że kabel jest częścią toru audio ! Ma swoje parametry które jak każdy element pasywny w torze wpływa na kształtowanie sygnału. Nie musisz mi tłumaczyć rzeczy które wiem od bardzo wielu lat. Ale na miłość Boską cyfra rządzi się innymi prawami. Jeżeli każdy bit w strumieniu zostanie poprawnie rozpoznany po drugiej stronie: kabla, światłowodu czy innego nośnika to nie ma takiej opcji aby coś się zmieniło !!! Czy ja coś źle mówię ? Nie dorabiajcie czarodziejskiej teorii tam gdzie jej nie ma. Greg ja wiem że Ty słyszysz - albo szczerze w to wierzysz...

 

Chcesz powiedzieć że każdy kabel chinch zagra tak samo w zadaniu przesyłu danych cyfrowych? ;)

Miałeś może kiedyś sposobność obserwować na oscyloskopie różne sygnały cyfrowe w ujęciu różnych parametrów przewodnika/źródeł/odbiornika/łącz/parametrów dla sygnału ?

 

(BTW) Jeśli nie słuchałeś nigdy zestawienia o których piszemy to nie racz nas tu stwierdzeniami kto co słyszy a kto nie, wybacz. Bez sensu takie gadanie o niczym : słyszę/nie słyszę . Czego nie słyszysz - zmian w moim systemie po zastosowaniu w nim innych kabli cyfrowych coax? ;) A co w nim słyszysz ?

 

No offence :)

Edytowane przez Barthuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[/quote

Bez urazy ale przykład absolutnie nietrafiony. Mylisz odtwarzanie z interpretacją. Płyta to zapis - nuty to tylko opis.

 

Interpretacja zawsze jest niezależnie od źródła. Bity nie oddają tego samego co nagrane bo w filtrze są wykonywane algorytmy filtrowania a często bardziej skomplikowane operacje w przetwornikach o bardziej rozbudowanej konwersji. Wystarczy powkładać w dziesiątki odtwarzaczy cd ków które miałem i często nie tylko barwa ale i tempo było inne . Jakby ktoś inny grał i na innym fortepianie .

Jeżeli to Cię nie przekonuje to wstawmy ten sam fortepian i tę sama interpretację i pianistę w inne pomieszczenie odsłuchowe. Na przykład 20m wytłumione i wielkie 400m z pogłosem . Wykonanie to samo nuty te same pianista też ,a dźwięk będzie zupełnie inny . Bez nagrywania wszystko na żywca to przykład z pracy, mam takie przypadki.. Elektroniki zero wszystko bez nagłośnienia i gra inaczej . Wystarczy zmienić pomieszczenie i odlot trzeba jeździć z fortepianem po scenie żeby zabrzmiał dobrze .Nie wspomnę o elektronice i nagłośnieniu tutaj dopiero robią się kwadratowe jaja .Można ustawić wszystko ale w najmniejszym stopniu to co fortepian sam na żywo daje . Takie czasy ma być głośniej i masowo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć że każdy kabel chinch zagra tak samo w zadaniu przesyłu danych cyfrowych? ;)

 

Nie ! Wyraźnie napisałem że taki który spełnia wymagania jakościowe - czyli bezstratnie jest w stanie przenieść strumień danych. A aby to uczynić nie trzeba szczególnie wiele. Czy Ty wiesz że przepływność danych na płycie CD to jest ~166kB/s To jest żałośnie mało !!!! A wy usiłujecie wytłumaczyć że do tego potrzebne są specjalne kable ?? Przez kilometry kabli przeróżnych i światłowodów przelatuje taka płytka CD w ciągu kilku minut i jakoś tam strat nie widzicie a 1m kabel w tempie żółwia ma z tym problem. A najciekawsze że światłowód to już całkiem zło... Echhhh

 

[/quote

 

Interpretacja zawsze jest niezależnie od źródła. Bity nie oddają tego samego co nagrane bo w filtrze są wykonywane algorytmy filtrowania a często bardziej skomplikowane operacje w przetwornikach o bardziej rozbudowanej konwersji. Wystarczy powkładać w dziesiątki odtwarzaczy cd ków które miałem i często nie tylko barwa ale i tempo było inne . Jakby ktoś inny grał i na innym fortepianie .

Jeżeli to Cię nie przekonuje to wstawmy ten sam fortepian i tę sama interpretację i pianistę w inne pomieszczenie odsłuchowe. Na przykład 20m wytłumione i wielkie 400m z pogłosem . Wykonanie to samo nuty te same pianista też ,a dźwięk będzie zupełnie inny . Bez nagrywania wszystko na żywca to przykład z pracy, mam takie przypadki.. Elektroniki zero wszystko bez nagłośnienia i gra inaczej . Wystarczy zmienić pomieszczenie i odlot trzeba jeździć z fortepianem po scenie żeby zabrzmiał dobrze .Nie wspomnę o elektronice i nagłośnieniu tutaj dopiero robią się kwadratowe jaja .Można ustawić wszystko ale w najmniejszym stopniu to co fortepian sam na żywo daje . Takie czasy ma być głośniej i masowo .

 

Nie rozpędzaj się - przypominam że mówimy o kablu łączącym CD z DAC a nie o technikach dekodowania, filtrach cyfrowych i oversamplingu etc....

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ! Wyraźnie napisałem że taki który spełnia wymagania jakościowe - czyli bezstratnie jest w stanie przenieść strumień danych. A aby to uczynić nie trzeba szczególnie wiele. Czy Ty wiesz że przepływność danych na płycie CD to jest ~166kB/s To jest żałośnie mało !!!! A wy usiłujecie wytłumaczyć że do tego potrzebne są specjalne kable ?? Przez kilometry kabli przeróżnych i światłowodów przelatuje taka płytka CD w ciągu kilku minut i jakoś tam strat nie widzicie a 1m kabel w tempie żółwia ma z tym problem. A najciekawsze że światłowód to już całkiem zło... Echhhh

 

 

 

Nie rozpędzaj się - przypominam że mówimy o kablu łączącym CD z DAC a nie o technikach dekodowania, filtrach cyfrowych i oversamplingu etc....

 

Nie rozpędzam się i mam więcej niż jeden kabel cyfrowy coax w domu, z czego moje dotychczasowe są docelowo studyjnymi kablami 75ohm do cyfry i ostatni - od Grega. I ten jest the best. A wszystkie bardzo wyraźnie się różnią nawet na 24bitowym DACu z nowoczesnym już filtrem cyfrowym . Niestety, to nie jest takie prościutkie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel cyfrowy ma znaczący wpływ na dźwięk . W jednych przetwornikach mniejszy , w innych większy . Wszystko zależy od transportu i jego aplikacji wyjścia oraz wejścia dac. Z dawnych moich eksperymentów które robiłem z osiem lat temu magnetofon Marantz DDC92 podłączony do nieodpowiedniego transportu i kabla grał jak zwykły cd za 1000zł -1500zł. Natomiast przy dobraniu transportu nie powiem jakiego :) i d60 gra na poziomie Marantza cd7 za 30tys zł bez ściemy-porównanie bezpośrednie . Zmiana kabla coax na inne nic nie dawało . Powodował powrót na ziemie czyli 1500metrów od gruntu. Wstawienie d60 wzlot na 30000m od gruntu. Dlatego ten kabel od lat uważam za najlepszy do ceny oprócz mojego którego nie będzie w obiegu. Z Qed też się sprawdził z naszego forum ktoś uzywa go . Słuchałem D60 i porównywałem ze swoim jest wszystko ok . Inne natomiast nawet dość drogie niestety mulą lub nieodpowiednia barwa .i liniowość .

Edytowane przez gregaudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liniowość w transmisji cyfrowej ? Wybacz, jestem informatykiem. Czytałem już różne brednie: np że po coaxialu gra lepiej niż po optyku. Pewnie też internet z światłowodu to już nie ten sam internet co z miedzi. Ludzie, strumień transmisji cyfrowej nie podlega takim zjawiskom jak sygnał analogowy. Nie da się kablem cyfrowym wpłynąć na analogowe cechy sygnału, który zostanie dopiero odkodowany !!!!! W strumieniu 0 i 1 nie ma basu, wysokich tonów itd..., które można kształtować parametrami kabla. Pewnie flac ściągnięty po wifi jest gorszej jakosci niż przy połączeniu ethernetowym. Ja wiem, że dużo można ludziom wmówić i zawsze się znajdą tacy co to usłyszą.

 

 

 

Doświadczenie empiryczne - typowy przykład pleonazmu - to tak jak z cofaniem do tyłu ;) Tak sprawdziłem empirycznie ;) "Wtykałem" pomiędzy DAC-a a CD lub komputer przeróżne kabelki i nigdy nie udało mi się usłyszeć choćby cienia różnicy. Również między coaxialem a optykiem. Obecnie mam podłączony komputer do DAC-a Hegel HD-11 7m kablem optycznym.

 

 

Sorry że tak emocjonalnie, nie chciałem urazić nikogo.

 

no widzisz - na moje ucho czytałeś OK - faktycznie po coax gra lepie niż po optyku ;-)

co więcej np jak źródłem jest PC czy laptop dźwięk wynikowy zależy od kabla USB jakim łączysz go z DACem. Także popdięcie do DACa innego transportu (odtwarzacz CD) daje inny efekt soniczny. Może to burzy Twój światopogląd ale ja np osobiście to doświadczyłem - "nausznie" - sorry.

 

Ja nie dorabiam do tego ideologii lub teorii - piszę tylko o wyniku konkretnego eksperymentu. Dlatego pytałem czy sam dla siebie sprawdzałeś empirycznie na drodze długotrwałych odsłuchów porównawczych na własnym sprzęcie hi-fi.

 

doświadczenie empiryczne to przeciwieństwo doświadczenia / objawienia teoretycznego - ktoś przeczytał zgrabny tekścik czy gazetkę i już wie jak gra dany zestaw.

 

Jeżeli na swoim sprzęcie nie słyszysz różnicy to po prostu uszanuj to że inni na swoim sprzęcie tę różnicę słyszą. To kwestia tolerancji a nie zrozumienia. Być może uda Ci się to zrozumieć kiedyś może nie ale są takie plemiona w tym dziwnym Internecie że słyszą ;-)

 

PS

jeżeli nie słyszałeś nigdy dźwięku systemów polecanych przez Grega a tym bardziej systemów GAT nie wiesz o czym tutaj się rozmawia. Bardzo polecam Ci takie doświadczenie jak tylko będziesz miał okazję - koniecznie w konfiguracji (system) polecanym a nie przypadkowym (bo na obudowie jest logo Grundig).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam również ten kabel do jednego z pierwszych dac sony 14 bit lub 16 przełączany od upodobania . Dac jeszcze nie zestrojony , ale słyszę że ma potencjał . Kiedyś go ruszę i coś może z tego wyjdzie .

Edytowane przez gregaudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że udało mi się wywołać burzę. Chciałbym Was widzieć jak w ślepych testach rozróżniacie te kabelki. Jestem sam nikt mnie nie poprze. Greg posłusznych masz wyznawców ;)

 

Kabel cyfrowy ma znaczący wpływ na dźwięk

 

Kabel cyfrowy nie ma żadnego wpływu na dźwięk - ponieważ nie przepływa przez niego żaden dźwięk - przepływają paczki bitów, które dopiero po wielokrotnej i skomplikowanej obróbce tym dźwiękiem się staną. Porcje danych przesyłane w "paczkach" są dekodowane i demodulowane. Czy pliki wav lub flac przegrane z kompa na dysk przez kabel USB inaczej zagrają ? Czy kabel USB je zepsuje ? A może jak je na dropboxa wyśle i ściągne z powrotem to im wysokich tonów ubędzie. Przesyłanie przez kabel danych z CD do DAC można porównać do kopiowania ich do bufora w DAC-u. Tak Greg kabel cyfrowy ma znaczący wpływ na dźwięk !!!

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przesyłane dane na dysk zagrają inaczej niż cd .Te same dane z cd ściągnięte z internetu , nawet jeżeli będą odtworzone na tym samych urządzeniu. będą grały inaczej ..To tak jak firmy na początku ery cd pisały ze każda płyta cd będzie w każdym odtwarzaczu grała identycznie.. Niestety zmiana transportu kabla coax czy przetwornika radykalnie zmienia dźwięk . Czym wyższa półka tym większe różnice.

 

Stosuj zwykły drut antenowy 75ohm tani i ok jak nie ma różnicy to gitara .Nie widzę problemu Jakbym nie słyszał różnicy tak bym zrobił. Niestety mam inne zdanie więc pozostańmy przy swoich i nie ma co się nadymać. Dla mnie wpływ jest dla ciebie nie ma , ja nikogo nie będę przekonywał bo mi nie zależy . Pliki tez mnie nie interesują to był tylko eksperyment. Wkurza mnie słuchanie muzyki z kompa nawet jak gra dobrze . wolę płyty . Pozostawiam to każdemu do osobistej oceny co słyszy .

Edytowane przez gregaudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz co to suma kontrolna pliku ?? Jeżeli się zgadza oznacza absolutną identyczność wysyłanego z odebranym. Tu nie ma miejsca na zmianę dźwięku. Ja przewaliłem w życiu masę sprzętu, cd, wzmacniaczy, kabli itd... I wiem jedno: kabel łączący CD z DAC nie wpływa na dźwięk. A propos - robiłem kable z 50 i 75 Ohm koncentryka działają jak każde inne.

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel cyfrowy nie ma żadnego wpływu na dźwięk - ponieważ nie przepływa przez niego żaden dźwięk - przepływają paczki bitów, które dopiero po wielokrotnej i skomplikowanej obróbce tym dźwiękiem się staną. Porcje danych przesyłane w "paczkach" są dekodowane i demodulowane.

 

Jak nie ma wpływu na dźwięk, jeżeli ma? Podłączałem kabel usb 2m do konwertera usb>i2s. Nie grało za dobrze - jakieś przerwy, trzaski. A przecież przez lata używałem go do innych danych z dużo większymi przepustowościami i nigdy nie miałem problemów z ich przesyłem. Zepsuty konwerter? Nie, zmieniłem na inny kabel usb i dopiero wtedy zagrało czysto. Pytanie - czy wpływ kabla cyfrowego na DAC ogranicza się wyłącznie do wpuszczenia w jego obwody zer i jedynek?

 

Czy pliki wav lub flac przegrane z kompa na dysk przez kabel USB inaczej zagrają ? Czy kabel USB je zepsuje ? A może jak je na dropboxa wyśle i ściągne z powrotem to im wysokich tonów ubędzie. Przesyłanie przez kabel danych z CD do DAC można porównać do kopiowania ich do bufora w DAC-u.

 

Ja też kiedyś myślałem, że jeżeli cyfra to cyfra to wszystko przed DAC nie ma znaczenia. A jednak ma, nawet sam wybór oprogramowania modyfikuje dźwięk. Już na przypadkowym systemie wyraźnie słychać różnicę pomiędzy stealth audio playerem, mqn, a np. standardowym foobarem. Jak to możliwe, jeżeli to 0 i 1, które idą do DAC. Przecież cyfra to cyfra, nieprawdaż? Sprawdź sam - to nic nie kosztuje oprócz czasu :)

 

"Nie lekceważcie drobnostek, ponieważ od drobnostek zależy doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz co to suma kontrolna pliku ?? Jeżeli się zgadza oznacza absolutną identyczność wysyłanego z odebranym. Tu nie ma miejsca na zmianę dźwięku. Ja przewaliłem w życiu masę sprzętu, cd, wzmacniaczy, kabli itd... I wiem jedno: kabel łączący CD z DAC nie wpływa na dźwięk. A propos - robiłem kable z 50 i 75 Ohm koncentryka działają jak każde inne.

 

Piszesz o oczywistościach i nie słuchasz argumentów. Tutaj jest więcej osób które przewaliło mnóstwo sprzętów i nie czują potrzeby tego akcentować. Nadomiar złego na końcu wybierają starocie :)

Fakt że koledzy cierpliwie piszą Tobie o swoich doświadczeniach świadczy o nieustannie wysokim poziomie taktu w tym wątku. I niech tak zostanie, nie psujmy tutaj atmosfery, ok ? Niech każdy pozostanie przy swoim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma wpływu na dźwięk, jeżeli ma? Podłączałem kabel usb 2m do konwertera usb>i2s. Nie grało za dobrze - jakieś przerwy, trzaski. A przecież przez lata używałem go do innych danych z dużo większymi przepustowościami i nigdy nie miałem problemów z ich przesyłem. Zepsuty konwerter? Nie, zmieniłem na inny kabel usb i dopiero wtedy zagrało czysto. Pytanie - czy wpływ kabla cyfrowego na DAC ogranicza się wyłącznie do wpuszczenia w jego obwody zer i jedynek?

 

O czym mówisz ? O lichym kablu USB. Ja mówię o kablach dobrej jakości. Trzaski, przerwy ?? Mówisz o nieprawidłowej transmisji. Ja mówię o dźwięku - podczas gdy podstawowe technikalia są dobrej i wystarczającej jakości. W twoim przypadku sprawa jest taka - że słaby kabel USB dane przepchnie - tylko wolniej bo urządzenia muszą po n-razy powtarzać pakiety. Podczas transmisji audio nie ma na to czasu - błąd = trzask lub przerwa bo algorytm korekcji nie skorygował. Mówię o prawidłowej transmisji. Skoro wymieniłeś na inny na którym było czysto - to porównaj inne na których też masz czysto. Porównaj dobre kable i znajdź różnice w barwie w transjetach w wybrzmieniach. A nie opowiadaj o trzaskach.

 

A jednak ma, nawet sam wybór oprogramowania modyfikuje dźwięk.

 

Słyszałeś o ASIO i bit-perfect ? Używając tych sterowników masz pewność że z komputera wychodzi to co ma wyjść.

 

Piszesz o oczywistościach i nie słuchasz argumentów. Tutaj jest więcej osób które przewaliło mnóstwo sprzętów i nie czują potrzeby tego akcentować. Nadomiar złego na końcu wybierają starocie :)

Fakt że koledzy cierpliwie piszą Tobie o swoich doświadczeniach świadczy o nieustannie wysokim poziomie taktu w tym wątku. I niech tak zostanie, nie psujmy tutaj atmosfery, ok ? Niech każdy pozostanie przy swoim.

 

Wybacz piszę i oczekuję argumentów. Przecież to jest dyskusja a nie kłótnia - nikogo nie staram się obrazić. Jeśli ktoś to tak odebrał - wybaczcie. Ja również słucham staroci - popatrz w O mnie. Obecnie słucham końcówki mocy Telefunkena RM300 z przedwzmacniaczem RP300 - 1981r. Zdziwiony jestem jak ta słaba dosyć końcówka pięknie wysterowuje wydawałoby się bardzo prądożerne Dynaudio. Jako że znaleźć ładne i dobre Grundigi 650Prof jest ciężko kupiłem w celach poznawczych 660 - w porównaniu z Dynaudio jest dużo ostrzej, wysokie kłują a bas bardzo skromny. Ale wracając do sprawy ja po prostu nie mogę przyjąć do wiadomości i pogodzić się z pewnymi twierdzeniami kłócącymi się z logiką.

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałeś o ASIO i bit-perfect ? Używając tych sterowników masz pewność że z komputera wychodzi to co ma wyjść.

 

Na początku było, że kabel cyfrowy nie ma żadnego wpływu na dźwięk. Teraz jest, że dobrej jakości kabel cyfrowy przy pracy bez wewnętrznych zakłóceń i prawidłowym działaniu zaawansowanych algorytmów korekcji błędów (jak bardzo skutecznych?) oraz bit-perfect nie ma wpływu na dźwięk. I pod warunkiem, że transmisja dotyczy zer i jedynek plików graficznych, bo z transmisją audio zer i audio jedynek różnie to bywa, nie ma czasu ;) No dobra, ale czy łatwy do uzyskania bit-perfect załatwia całą sprawę, co z wpływem time-perfect? :)

 

Zresztą nieważne :) Sukcesów w zabawie z kablami cyfrowymi życzę ;)

Edytowane przez 4m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku było, że kabel cyfrowy nie ma żadnego wpływu na dźwięk. Teraz jest, że dobrej jakości kabel cyfrowy przy pracy bez wewnętrznych zakłóceń i prawidłowym działaniu zaawansowanych algorytmów korekcji błędów (jak bardzo skutecznych?) oraz bit-perfect nie ma wpływu na dźwięk. I pod warunkiem, że transmisja dotyczy zer i jedynek plików graficznych, bo z transmisją audio zer i audio jedynek różnie to bywa, nie ma czasu ;) No dobra, ale czy łatwy do uzyskania bit-perfect załatwia całą sprawę, co z wpływem time-perfect? :)

 

Zresztą nieważne :) Sukcesów w zabawie z kablami cyfrowymi życzę ;)

 

Przy łączeniu CD - DAC jest naturalne bit-perfect ;) Mówię o komputerze. Sprawny kabel i spełniający warunki transmisji to podstawa o której nie dyskutujemy.

Lubię kiedy gra muzyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poszukiwaniu stereo dla kumpla do 600zł trafiłem na ten temat z nadzieją, że coś z serii professional zmieści się w budżecie, ale raczej nei ma na to szans, jednak cel tego posta jest całkiem inny. Któryś z was pisał, że nie spotkał takiej przejrzystości i bogatej barwy w innych głośnikach. Chciałem mu polecić, ze jak ma możliwość niech posłucha słuchawek fidelio x2. Mogą się spodobać na dobrze dobranym torze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o barwę muzykalność przejrzystość scenę podobnie , jeżeli chodzi o ilość informacji trochę mniej. Dobry mp3 potrafi zadziwić pomimo braków w informacji , scena jest podobnie dobrze ułożona i separacja i lokalizacja instrumentów tez nie można się czepiać. Gra i można słuchać godzinami , wokale piękna barwa i emocje . Może więcej Barthuss napisze po porównaniu dcd1700 i Apple plik ten sam utwór muzyczny tej samej płyty . Może więcej wyłowił różnic.

 

Ja dawno nie słuchałem dcd1700 wiec tyle co pamięć dźwiękowa mi pozwala na porównanie .

Edytowane przez gregaudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam,

 

mam V7000 podpiąłem po zakupie i grał przez słuchawki, nie miałem kabli do kolumn z wtykami. Teraz podpiąłem z kablami i cisza, w ogóle wzmak nie daje oznak życia. Rozebrałem go i wszystko wydaje się ok poza tym, że wg mnie nie dostaje napięcia z trafa. O ile dobrze myślę w punktach 1 2 3 4 powinno być napięcie po włączeniu, a nie ma. Co może być nie tak? Trafo poszło? i druga sprawa jeden z tranzystorów jest taki jak na foto. Mam się obawiać, że też go szlag trafił? Pomóżcie :)

post-27517-0-69067500-1467128274_thumb.jpg

post-27517-0-13398200-1467128282_thumb.jpg

____________________________________________

.............nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by ciągle gonić go!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , ostatnio mialem okazje porównać pare wzmacniaczy w systemie polecanym przez Grega , 650 prof , oryginalne kable , Ja220 , Toshiba z70r , kolumny stoją na regale wysokość 55 ,szerokość bazy 2.3 m pokój ok 20m ,wzmak i Cd stoi szafce przymocowanej do ściany na regalem z kolumnami , aaa interkonekt to Nordost Red Down , niestety nie mam możliwości zdobyć oryginalnego od jakiegoś grundiga , generalnie wzmaki to zakres cenowy 1200€ , byl nawet kiedys tam porównywany Avangarde , generalnie to Ja 220 wypada bardzo kiepsko , szczególnie w porównaniu z wzmakiem DPA , można usłyszeć jaki potencjał maja 650 , zastanawiam sie czy tuning Sanyo faktycznie podnosi jego jakość ?? Bo roznica w dźwięku jest powalająca , pzdr

 

....aaa adaptacja akustyczna wg zaleceń Grega , sprzęt stoi na dłuższej ścianie , nic jeszcze nie grzebałem w gratach , pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

niestety Greg jest nieobecny na forum i nie odpowie mi na moje pytanie, ale Wasza odpowiedź będzie równie dobra :)

Niedawno zakupiłem kolumny 850a prof. - do zestawu philips cd150 i grundig v1850. Gra fajnie, ale jest jeden problem. Otóż głośnik średniotonowy w jednej z kolumn charczy. Co zrobić, żeby grał poprawnie?

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.