Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


goliatpl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsza metoda - chcesz kupić kolumny za 5 tys złotych - to nie słuchaj wcześniej żadnych kolumn za powiedzmy 30 tyś, bo będziesz miał zaburzoną skale porównawczą.

Lepsza niewiedza, niż życie we frustracji ;-)

 

To nie jest tak do końca. Ostatnio byłem u kilku osób, które mają systemy praktycznie "Ultimate" łącznie z najdroższym okablowaniem... Rankingi i przedziały cenowe... nie gwarantują sukcesu. Znam takich, co wydali wielokrotnie mniej, a lepiej potrafią to zestawić od gniazdka po szlify kablami :) z niedrogich kolumn z odpowiednim piecem i dobrym źródłem sporo można wycisnąć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROXI, ale nie powiesz, że prawdopodobieństwo spotkania dobrze brzmiących kolumn jest jednak dosyć proporcjonalne do ich ceny, chociaż ta reguła nie zawsze obowiązuje, tu zgoda.

Edytowane przez jarex

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROXI, ale nie powiesz, że prawdopodobieństwo spotkania dobrze brzmiących kolumn jest jednak dosyć proporcjonalne do ich ceny, chociaż ta reguła nie zawsze obowiązuje, tu zgoda.

 

Zgoda. Ja akurat mam kolumny DIY i zamieniłem droższe przetworniki tańszymi i lepiej grają :) W wielu dziedzinach nadużywana jest heurystyka "wysoka cena wysoka jakość", a to wcale nie musi mieć związku. Dużo bicia piany i marketing. Czy na prawdę potrzeba takich kosztów i technologii aby zrobić jakiś super dźwięk? Rozsądek i umiar w tej dziedzinę jest miłe widziany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Juno

(Konto usunięte)

Tańszych MA z serii Bronze to w ogóle nawet nie było sensu porównywać dłużej niż 5 minut. Ale zaryzykuję stwierdzenie, że pewnie sprzedają się lepiej.

Kiedy ostatnio jeździłem na odsłuchy, w jednym z salonów rozmawiałem z panem sprzedawcą i powiedział, że z tymi Monitor Audio to jakieś szaleństwo. Nie dość, że schodziły jak ciepłe bułeczki to na dodatek w większości bez odsłuchu. Po prostu ludzie przychodzili jak po meble, które trzeba mieć. Przy okazji droższych Focali (Aria) powiedział, że kilkadziesiąt par Arii zeszły w ciągu chyba ok. miesiąca (może być do dwóch) - tutaj uwaga, te kilkadziesiąt sztuk to był roczny zapas (sklep dostał więcej niż zamawiał i się bardzo aktywnie pozbywał obniżając cenę). A to jednak nie jest mainstream sprzedażowy. Zakładam, że tych Monitor Audio zeszło dużo więcej.

Tutaj zaryzykuję ssanie z brudnego palucha (czyli nie jestem kompletnie przywiązany do swojej opinii na ten temat), że wszelkie testy/recenzje/forum to są jednak świetnie dźwignie sprzedażowe, skoro wystarczy w kilku miejscach napisać, że stolarka MA jest ponadprzeciętna i klienci (mężczyźni?) mają akceptację reszty rodziny na zakup drogich zabawek.

Edytowane przez Juno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

jaki inny wzmacniacz do 1500zł używany dobrze zagra z tymi kolumnami? Brakuje mi trochę najniższego bas

Witamy w klubie i gratuluję zakupu - Phoebe III to bardzo dobrze wydane, nieduże pieniądze.

Zerknąłem w ogłoszenia na aktualnie dostępne wzmacniacze. W okolicy kwoty, którą masz w planach wydać chyba tylko C372 ma szansę spełnić Twoje oczekiwania.

 

NAD C372

http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/45/239107.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu pumeks a sprawa polska najświeższe doniesienia z frontu. Ale po kolei.

Na drewnianych legarach drewniana podłoga, Rhea na marmurowych płytach ok.2 cm grubości i kolcach (w rogach płyt małe kawałki cienkiego filcu, żeby łatwiej było przesuwać kolumny). Demontuję kolce w ich miejsce pumeks (po 3 kostki na kolumnę) słucham i .... I nic, żadnej różnicy. Już myślałem komu z bliższej lub dalszej rodziny rozdać ten pumeks gdy zajarzyłem, że konieczna jest jeszcze jedna próba. Usunąłem kamienne płyty, kolumny stały na podłodze i pumeksie. I tu już zmiany były, niewielkie ale jednak zauważalne a właściwie słyszalne. Moim zdaniem niekorzystne bo Rhea straciły trochę precyzji i detaliczności. Tak jakby kontury dźwięków lekko się rozmazywały. Zaznaczam, że cały czas mówimy o niuansach , to nie były grube jakościowe zmiany. Nawet uznałem, że może to "miękkie" brzmienie być dla niektórych sentymentalnie nastawionych odbiorców ciekawe (momentami miałem wrażenie , że bas jest nie do końca kontrolowany). Tydzień to trwało i gdy wróciłem do pierwotnego ustawienia ponownie cieszyłem się detalicznością brzmienia. Dźwięki znów mają precyzyjnie zarysowany kontur i pięknie potrafią wybrzmiewać.

W moim przypadku pumeks nie zadziałał, ale na "pływających" podłogach może będzie lepiej.

Jednak rozdam ten pumeks po rodzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do Phoebe III podpiąłem cyfrowy wzmacniacz Lyngdorf TDA-2170. Jestem po pierwszych pobieżnych odłuchach, bez specjalnego ustawiania kolumn i pomiarów pomieszczenia (Lyndorf posiada system korekcji pomieszczenia RoomPerfect). Tak więc kilka spostrzeżeń.

Takiej ilości trzymanego "za mordę" basu to z Phoebe III wcześniej nie słyszałem. Było go bardzo dużo, ale nieco hulał po pokoju. Po szybkich pomiarach pomieszczenia i skalibrowaniu systemu RoomPerfect bas pozostał ale kosrygowane zostały wszystkie rezonanse, poprawiła się jakość i głębokość sceny.

Elektroniki typu Jare, ciężkiego metalu - Megadeth, Metallica, ale i Floydów, części klasyki Phoebe nie zagrały tak dobrze nawet z Accuphase E-550 czy z Mach Audio. Niestety zestaw ten nieco słabiej sobie radzi z nienajlepiej nagranymi płytami, i ze sporą częśćią starego rocka. Jutro postaram się już wszystko poustawiać i wtedy sprawdzę raz jeszcze.

Kolejnym kandydatem do odsłuchu u mnie w domu jest maleńka lampka SE Unison Research Preludio, jednak obawiam się, że z racji jej małej mocy 2 x 15W nie dadzą rady napędzić Phoebe. Zobaczymy, bo z wysokoskutecznymi kolumnami (Klipsch Heresy III) to maleństwo po prostu wbiło mnie w fotel. Czarujący dźwięk potężna - POTĘŻNA scena i niesamowita barwa.

 

Panie Michale, mam dwa pytania:

Czy podłączał pan kiedyś lampki SE do Phoebe?

Czy w jakimś salonie w Krakowie są dostępne do posłuchania / wypożyczenia Rhea?

 

Pozdrawiam,

Michał

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze troche prywaty ale jakby ktos byl chetny na nawet nie roczne Rhea w najladniejszym wykonczeniu ammara to zapraszam na priv. Zwiazane jest to z faktyczna przeprowadzka i na Rhea juz niestety nie bede mial miejsca. Niestety bo to kapitalne kolumny, kto sluchal ten wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rana chodzi za mną jedna, stara piosenka. Bardzo mi się podoba, jak Rhea precyzyjnie pokazują kontury jej tematu przewodniego granego na syntezatorze, zwłaszcza basowego podzakresu tematu - jakby żyletką cięty.

Piosenka w Polsce chyba nie była jakoś szczególnie znana, nie wiem dlaczego... dla mnie bomba, zwłaszcza druga zwrotka :)

Kto lubi lata 80' i potupać nóżką niech koniecznie zrobi głośniej :)

Lepiej słuchać z płyty CD, ale YT to zawsze coś..

Edytowane przez pit80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takiego samego, ale nie wiem czy dam radę zrobić mu zdjęcie, jest szybszy od Rhea :)

 

Tides From Nebula - ciekawe klimaty, w piątek słyszałem ich na żywo

 

https://www.youtube.com/embed/D9iJcrjIebw?list=PLuZywzhmhPyae4VrNM6HANtD09Dho2iJq"

Edytowane przez oley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pit80

A ja mam 2 pytania do kolegi

Widzę że na zdjęciu Rhea są w kolorze białym(białym połysku)-dobrze widzę?

Czy takowe wybarwienie można zamówić u P. Michała?

Nie ukrywam że prezentują się świetnie

A drugie pytanie co to za panele na ścianie za i obok kolumn,jakieś dyfuzory(pochłaniające,rozpraszające czy pochłaniająco-rozpraszające)?

 

Oczywiście najlepsza prezentacja mistrza planu-Spajkiego :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pit80

A ja mam 2 pytania do kolegi

Widzę że na zdjęciu Rhea są w kolorze białym(białym połysku)-dobrze widzę?

Czy takowe wybarwienie można zamówić u P. Michała?

Nie ukrywam że prezentują się świetnie

A drugie pytanie co to za panele na ścianie za i obok kolumn,jakieś dyfuzory(pochłaniające,rozpraszające czy pochłaniająco-rozpraszające)?

 

Oczywiście najlepsza prezentacja mistrza planu-Spajkiego :-)

Jestem na łączach ostatnio z Panem Michałem, białego połysku jeszcze nie ma. Na zdjeciach jest dąb bielony. Biały połysk będzie i wygląda dobrze , ale przypuszczam że po nowym roku i będzie też droższy.

www.wieczorzanalogiem.pl - moj dziennik przygód audio, dużo lamp, troche vintage'u, ale nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam 2 pytania do kolegi

Tak jak koledzy zauważyli, są to kolumny o ubarwieniu dąb bielony. W błąd pewnie wprowadziło Ciebie zrobienie zdjęcia techniką selektywnej głębi ostrości. Dąb bielony jest dla mnie o wiele ciekawszy (kobiecie także się bardzo podoba) niż biały połysk, ale pewnie da się zamówić i białe.

Panele, o które pytasz to popularne piramidki 70mm. Na forum panuje moda ich wyśmiewania, ale jak się potrafi świadomie je zastosować i nie przedobrzyć, można łatwo pokonać niektóre problemy akustyczne (jeśli u kogoś występują). Dodatkowa zaleta, że są tanie i nie zajmują dużo miejsca.

Edytowane przez pit80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto kupić używane hyperion I

Polecam dozbierać drugi tysiąc i kupić Hyperion III - to fantastyczne kolumny za śmieszne pieniądze:) Jeśli chcesz, możesz ich u mnie posłuchać.

 

Istnieją 8ohm i 4ohm. Wersja 8ohm - więcej smaczków audiofilskich, wersja 4 ohm bardziej muzykalna - tak ogólnie, w uproszczeniu, różnice między wersjami są określane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio brakowało mi trochę czasu na pisanie a widzę, że Pit poruszył kilka fajnych wątków około muzycznych i nie tylko.

 

Faktycznie dawno już nie słyszałem tego kawałka Jackons i trzeba przyznać, że coś w nim jest, może ten puls. Nigdy ich specjalnie nie hołubiłem ale ten utwór potrafi zakręcić.

 

Ze swej strony polecam posłuchać Moniki Borzym Woodstock" https://www.youtube.com/watch?v=1EhwRQSq-nw.

Mam tę płytę od kilku dni i muszę przyznać, że robi bardzo dobre wrażenie. Jeśli nie wiecie co pod choinkę - to już wiecie.

 

W kwestii piesków to zdjęcie równie sympatyczne jak pies a w tle Rhea, z którymi Twój Spajki vel Chuck świetnie się komponuje, oczywiście mam na myśli kolor sierści. Mój ren, cudowny owczarek niemiecki, który biega już niestety po niebieskich łąkach podobnie komponowałby sie do moich Rhea heban ammara bo był czarny podpalany.

 

A na deser taki graficzny żarcik, do którego narysowania zainspirowała koszulka jaką widziałem w Pizie.post-63574-0-88928900-1481122286_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniki Borzym Woodstock

To naprawdę dobra propozycja podchoinkowa :) Bardzo mi się spodobało. Dzięki za pomysł :)

 

Wczoraj po raz pierwszy słuchałem na Rhea kawałek "Killing In The Name" Rage Against the Machine. Impuls, szybkość, dynamika, uderzenie - aż miło. Do tego ta nieodparta sugestywność obecności muzyków w pokoju, zwłaszcza gitar - aż się chciało za strunę któremuś szarpnąć :)

 

Dziękuję też w imieniu Spajka za miłe komentarze.

Wariacja na temat Człowieka Witruwaińskiego - genialna, nadaje się do publikacji w jakimś kalendarzu audiofilskim na 2017, który chętnie bym kupił.

 

 

Ostatnio kilka osób mnie poprosiło o dodatkowe zdjęcia moich Rhea jako pomoc w wyborze ubarwienia do zamówienia. Dlatego zamiast rozsyłać na PW umieszczam tu w klubie.

Na niektórych zdjęciach celowo umieściłem zwykłą kartkę papieru do drukarki (zwykły Canon Yellow Label) by dodać łatwy punkt odniesienia. Każdy ma inny monitor i ustawienia - wystarczy więc wziąć do ręki kartkę, przyłożyć z boku monitora i bawić się w programie graficznym suwakami od balansu bieli i ekspozycji do wyrównania prezentacji kartki ze zdjęcia do tej prawdziwej. Wtedy z większym prawdopodobieństwem zobaczycie jak te ubarwienie faktycznie wygląda. Wybaczcie jakość zdjęć, robiłem na szybko przed wyjściem do pracy, był mróz, ręka się trzęsła więc idealnie nie ostrzyło a nie miałem czasu na zabawę ze statywem i manualnymi ustawieniami.

 

1_zpsg4pfi4ff.jpg

2_zpsnxl2rb86.jpg

 

I następne:

3_zps0zspofuj.jpg

 

5_zpsa4jqahbk.jpg

 

6_zpsopgxe382.jpg

 

7_zpsqjz1rygt.jpg

post-17458-0-62845200-1481129901_thumb.jpg

post-17458-0-06975600-1481129902_thumb.jpg

Edytowane przez pit80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę dobra propozycja podchoinkowa :) Bardzo mi się spodobało. Dzięki za pomysł :)

 

Wczoraj po raz pierwszy słuchałem na Rhea kawałek "Killing In The Name" Rage Against the Machine. Impuls, szybkość, dynamika, uderzenie - aż miło. Do tego ta nieodparta sugestywność obecności muzyków w pokoju, zwłaszcza gitar - aż się chciało za strunę któremuś szarpnąć :)

 

Dziękuję też w imieniu Spajka za miłe komentarze.

Wariacja na temat Człowieka Witruwaińskiego - genialna, nadaje się do publikacji w jakimś kalendarzu audiofilskim na 2017, który chętnie bym kupił.

 

 

Ostatnio kilka osób mnie poprosiło o dodatkowe zdjęcia moich Rhea jako pomoc w wyborze ubarwienia do zamówienia. Dlatego zamiast rozsyłać na PW umieszczam tu w klubie.

Na niektórych zdjęciach celowo umieściłem zwykłą kartkę papieru do drukarki (zwykły Canon Yellow Label) by dodać łatwy punkt odniesienia. Każdy ma inny monitor i ustawienia - wystarczy więc wziąć do ręki kartkę, przyłożyć z boku monitora i bawić się w programie graficznym suwakami od balansu bieli i ekspozycji do wyrównania prezentacji kartki ze zdjęcia do tej prawdziwej. Wtedy z większym prawdopodobieństwem zobaczycie jak te ubarwienie faktycznie wygląda. Wybaczcie jakość zdjęć, robiłem na szybko przed wyjściem do pracy, był mróz, ręka się trzęsła więc idealnie nie ostrzyło a nie miałem czasu na zabawę ze statywem i manualnymi ustawieniami.

 

1_zpsg4pfi4ff.jpg

2_zpsnxl2rb86.jpg

 

I następne:

3_zps0zspofuj.jpg

 

5_zpsa4jqahbk.jpg

 

6_zpsopgxe382.jpg

 

7_zpsqjz1rygt.jpg

 

Myślę, że to dobry moment, żeby odnieść się do tych zdjęć flagowego produktu Pana Michała i napisać kilka słów o nowościach.

 

Chciałbym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi dźwięku z nowych PHOEBE IV.

 

Tak, jestem jednym z trzech szczęśliwych i pierwszych posiadaczy tych głośników ze "stajni" AUDIO ACADEMY.

Firma nie jest mi obca i jestem jej fanem od lat. Mój pierwszy kontakt z produktami Pana Michała Kęcerskiego to Phoebe III.

Pamiętam jak dziś, te szalone kilka wieczorów i sterty spontanicznie przesłuchanych płyt przez całą moją rodzinę. Potem zakup, stagnacja i radość ze słuchania.

 

Phoebe IV to inny świat.

 

See the Sound to motto firmy. Właściwe w odniesieniu do produktu, o którym chcę napisać tych kilka słów.

Do opisu dźwięku Phoebe IV trzeba podejść bez rozbierania na składowe. Czyli co? Powtórka z rozrywki jak w Phoebe III?

Tak, ale...

 

Phoebe IV to nowy wymiar dźwięku.

Czarne tło, z którego słyszymy czystą górę z wybrzmieniami wspartą jednolicie skrojoną średnicą posiadającą nienaganną cechę neutralności i, co najważniejsze, dół pasma idealnie rozciągnięty. Zespolony, ale jednocześnie istniejący samodzielnie i nie przykrywający tego, co się dzieje w środkowym obszarze dźwięku.

Bardzo dobrze rozciągnięty bas, dyktujący tempo w nagraniach pozwala nam na słuchanie różnorodnej muzyki.

W gęstych aranżacjach każdy instrument posiada swoje miejsce i czas wybrzmień.

Widoczne, a raczej słyszalne jest powietrze dające otoczkę wokół instrumentów, które daje nam poczucie przestrzeni. Wybrzmienia i stereofonia kreują swobodny obraz muzyczny i ustawiają nam muzyków na scenie. Są to , z pewnością, głośniki uniwersalne. Nasz gust muzyczny nie stanowi dla nich żadnych ograniczeń. Od heavy metalu poprzez jazz, aż do klasyki, czy kameralistyki - zawsze będziesz zadowolonym słuchaczem.

 

Kolumny, dla których warto inwestować w drogą i ekskluzywną elektronikę.

 

Życzę Wesołych Świąt i zachęcam do odsłuchów.

 

post-40570-0-87677200-1481490585_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że byłem nieco sceptyczny - ale teraz na 100% czekam aż pojawią się w Krakowie. Ale będą miały trudną konkurencje, nawet dwukrotnie droższą. Wymianę Phoebe III rozważam na: Harbeth M30.1, Spendor SP3/1R2 lub SP2/3R2 ew. coś z różnych konstrukcji na bazie LS3/5, niestety te ostatnie wydają mi się troszkę za małe. Oczywiście AA Rhea też była brana pod uwagę a a teraz na pewno jak tylko będę miał możliwość to jeszcze Phoebe IV. Mam nadzieję, że jednak pojawią się w Living Sound.

Zresztą Phoebe III bym jeszcze na jakiś czas zostawił - za ich uwodzącą barwę, kulturę i przy obecnym wzmacniaczu za mocny kontrolowany bas, ale niestety na wiosnę będę musiał je oddać. Czasami trzeba uważać na rzeczy, które się mówi po alkoholu... ;-)

Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że byłem nieco sceptyczny - ale teraz na 100% czekam aż pojawią się w Krakowie. Ale będą miały trudną konkurencje, nawet dwukrotnie droższą. Wymianę Phoebe III rozważam na: Harbeth M30.1, Spendor SP3/1R2 lub SP2/3R2 ew. coś z różnych konstrukcji na bazie LS3/5,

 

No ciekaw jestem, która opcja zwycięży. Brytyjska, czy nowe czwórki. Bo uzupełniając świetny opis użytkownika Jakubapi, czwóreczki są kolumnami zupełnie innymi od trójek. To zdecydowane odejście od brzmienia "dopalonego" (skrót myślowy), na rzecz neutralności, pojmowanej jako równowaga tonalna i naturalności w barwie i proporcjach pomiędzy fazą ataków dźwięków (ich krawędzi), a ich wybrzmieniem. Posługując się kolejnym skrótem myślowym, to czwórki nazwałbym kolumnami audiofilsko czystymi, w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Rodzi to określone konsekwencje. O ile trójki wyciągały pomocną dłoń do taniej elektroniki i innych niedostatków systemu, wiemy przecież że bywali tacy, którzy podłączali je do taniej elektroniki np. Denona serii 500 czy 700 i jakoś było, o tyle czwórki taką elektronikę niestety wyplują, pokazując całą jej kanciastość.

Otrzymamy z nich dźwięk zdecydowanie lepszy niż z trójek, ale trzeba się troszkę bardziej postarać.

Reasumując świetne kolumny, ale dla osób już troszkę obstukanych w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kilka osób mnie poprosiło o dodatkowe zdjęcia moich Rhea jako pomoc w wyborze ubarwienia do zamówienia.

Piękne zdjęcia Pit80. W tym ubarwieniu naprawdę świetnie wyglądają. Prawie takie ładne jak moje ;).

 

Chciałbym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi dźwięku z nowych PHOEBE IV.

Mam nadzieję że nie są lepsze od Rhea! :P

O ile trójki wyciągały pomocną dłoń do taniej elektroniki i innych niedostatków systemu

Dodał bym jeszcze, że oprócz elektroniki obnażana jest jakość nagrań. Jest to niestety broń obosieczna, sam mam taką sytuację, że niektórych nagrań po prostu nie chce mi się słuchać, irytują mnie. Ale za to nagrania gdzie realizator miał dobry słuch i stawiał na jakość a nie na "jakoś to będzie"...hmmm wtedy jest prawdziwa przyjemność :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.