WAV vs. FLAC

[dd6]

Wszystkie urządzenia na Ziemi są analogowe (sic)!

Ok, czyli przestawiamy sie na filozofowanie, to może się zdziwisz, ale wszystkie urządzenia na Ziemi są cyfrowe (sic)! Ze względu na kwantowość energii oczywiście.

 

Nie wiem tylko czy takie rozważania będą komukolwiek pomocne.

 

Grzegorz, Edward, ... przepraszam jeśli kogoś pominąłem, ale musiałbym przeczytać cały wątek jeszcze raz, wy doskonale wiecie jak to wszystko działa, ale zapewniam was, że jesteście w zdecydowanej mniejszości. Większość patrzy na kwestię konwersji cyfrowo analogowej przez pryzmat bit-perfect i nie ma zielonego pojęcia o niczym więcej.

 

Jitter! I właśnie taka jest Boska natura tego efektu. Musi istnieć.

W dobrych układach na poziomach ps. Wartości niemal absolutne. A audiofil i tak to usłyszy! @).

Rozdzielczość czasowa komórek MSO, które są detektorem opóźnienia pomiędzy dźwiękiem dochodzącym do jednego i drugiego ucha wynosi 10 microsekund. Aby zapisać dźwięk z taką dokładnością potrzebna jest częstotliwość próbkowania 200kHz. To tylko obrazuje skalę problemów związanych z zapisem cyfrowym i konwersją.

[Grzegorz7]

Czyli jitter jest niesłyszalny?

 

Ok, czyli przestawiamy sie na filozofowanie, to może się zdziwisz, ale wszystkie urządzenia na Ziemi są cyfrowe (sic)! Ze względu na kwantowość energii oczywiście.

E tam.

Sam zacząłeś o tych analogowych sygnałach.

 

"Kwantowość" to również stany analogowe!

Jest cząstka, nie ma cząstki. Jest czas, nie ma czasu.

 

Gdzie tam jest cyfra?!

[dd6]

Czyli jitter jest niesłyszalny?

Tak na poważnie, to trzeba by dopiero oszacować, albo zmierzyć jaki będzie wpływ jittera w konkretnej architekturze DAC'a. Być może Ty mógłbyś to stwierdzić, ja nie mam odpowiedniej wiedzy.

 

Jest cała masa osób, łącznie ze mną, które słyszą różnice pomiędzy transportami cyfrowymi i cyfrowymi kablami. Mnie chodzi tylko o to, żeby nikt głupot nie wmawiał, że różnic być nie może, bo transmisja jest cyfrowa. Różnice są, pytanie tylko czy faktycznie słyszalne.

[Grzegorz7]

Najlepszą metodą sprawdzenia czy słychać różnice jest ...

Doskonale wiesz jaka.

I to cały problem.

 

Ktoś twierdzi, że słyszy...

 

Tymczasem współczesna cywilizacja przesyła sygnały cyfrowe na niemal dowolne odległości. Wszystko jest w porządku. Żadnych błędów transmisji.

 

Ale ktoś twierdzi, że słyszy...

 

I to jest problem.

[arczi87]

Powoli na tym forum robi się jak w opowieść z Harrym Potterem. Tam był taki jeden, którego imienia nie można było wymawiać... Zaś tutaj słowo ABX mrozi krew w żyłach (buuu.... hehehe... ).

 

Prawda jest taka, że argumenty się kończą i poważna dyskusja, kiedy ktoś twierdzi, ale ja słyszę. Może i słyszy może i nie ale na obecną chwilę jest jedna metoda by to zweryfikować choć wielu osobom się to nie podoba.

 

Pozdrawiam Arczi

[brewka87]

Nie ma się co napinać, ja też na początku nie rozumiałem że transmisja cyfrowa jest tak długo cyfrowa dopóki nie chcemy w końcu dokonać konwersji DAC, wtedy problemy "analogowe" pojawiają się w całej swojej rozciągłości.

 

Czasem to słychać, a czasem nie, ale teoretyczne podstawy powinno się rozumieć.

 

Ten post adresuję nowicjuszowi brewka87, przed którym jeszcze daleka droga do high-endu, ale człowiek uczy się na własnych błędach, a błądzić jest podobno rzeczą ludzką.

Kolego nazywasz mnie nowicjuszem, który błądzi w drodze do high-endu. Po pierwsze tzw high-end jak dla mnie nie istnieje. Dlatego do niego nie dążę. Co innego porządne hi-fi. High-End to po prostu sposób na wyłudzaniu od ludzi pieniędzy. Audiofile zasypywani są ociekającymi lukrem opisami sprzętów, po czym zaczynają im się one śnić po nocach. Później nie ma już siły - taki audiofil musi usłyszeć różnice podpinając do systemu nową sieciówkę za 5 tys pln. Tego który tej różnicy nie usłyszy nazwie zapewne głuchym, nieosłuchanym nowicjuszem przed którym jeszcze wiele w dziedzinie audio. Przepraszam autora wątku z mały OT ale irytujące jest to jak niektórzy tutaj na forum traktują innych z góry zakładając swoją nieomylność. Tematem rozmowy była konfrontacja WAV vs. FLAC. Pomijając już kwestie sprzętowe czy softowe jesli chodzi o odtwarzacze owych plików, różnic w brzmieniu (zakładając, ze DAC i inne elementy toru audio są te same) wg mnie być nie może. jeśli po wielokrotnej konwersji wav->flac flac->wav otrzymujemy takie same pliki wynikowe to jakim cudem ma to grać inaczej? Chodzi tu zapewne o tą całą otoczkę która powstała wokół sprzętu dedykowanego tylko do audio. Przez lata źródła dźwięku inne niż odtwarzacz CD były traktowane jako popierdółki w oczach zagorzałych audiofili. Wielu osobom trudno jest przyznać po latach obcowania z drogim sprzętem znanych i cenionych producentów, że tani player flac plus przyzwoity DAC brzmi praktycznie tak samo i nie kosztuje 20 czy 200k zł. Najłatwiej jest napisać - JA SŁYSZĘ!!!

[dd6]

irytujące jest to jak niektórzy tutaj na forum traktują innych z góry zakładając swoją nieomylność.

No właśnie, to jest irytujące.

[antymalkontent]

Jak czytam te.watki i ludzie zaczynaja juz cyfrowych kabli sluchac przestaja uzywac flacow bo graja gorzej od wavow to zaczynam.byc za zamykaniem postow o tematyce voodo-audio bo niczego nie wnosza do tematu tylko jeszcze bardziej maca w.glowach audiofilom nieobeznanym w ogole w technice... a uslyszec mozna na prawde.wszystko jesli sie w to wierzy dlatego to jest zle szczegolnie w audio propagowanie takich bezsensownych spraw jak roznica flac vs. Wav

 

Zrozumcie ze jej nie ma a jak.jest to macie cos nie tak.z.odtwarzaczem bo format zapewnia ten sam.dzwiek jest bezstratny

[Gość rochu]

(...) to zaczynam.byc za zamykaniem postow o tematyce voodo-audio

(...)

 

Ty piewca wolności, zarzucający innym chęć moderowania forum, piszesz takie herezje?

[antymalkontent]

No widzisz zmieniam sie:-p

Nieno mozecie pisac o czym chcecie ale to wyszukiwanie roznic w rzeczach ktore ich nie moga miec z powodu swoich zalozen jak kompresja bezstratna jest szkodkiwe gdyz niektorzy zaczynaja sie wsluchiwac i zaczyna im sie wydawac ze jednak roznice sa... ale jak moga byc jesli tovjest bezstratny plik np

[Gość rochu]

antymalkontent,

Nie wiem czy masz już maturę ale proszę - naucz się pisać po polsku.

[antymalkontent]

Juz dawno po maturze... pisze z tel wiec bledy sie zdarzaja tym bardziej ze kobieta w miedzy czasie mnie szturcha itd...

No ale wydaje mi sie ze pisze po polsku... chinczycy i inni jednak inaczej pisza :-D

[Grzegorz7]

Z łózka piszesz?

Zajmij się kobietą!

[Krak_oN]

He he, nawet na takim super sprzęcie jak Linn audiofile nie usłyszeli pogorszenia jakości na mp3 a wy tu gadu gadu o WAV vs. FLAC ;) :

 

''Dystrybutor robił słuchaczom niespodzianki puszczając znienacka plik mp3, na co swoją drogą niewiele osób zwróciło uwagę (pytanie czy dlatego, że nie słyszeli różnicy, czy też dlatego, że różnicy nie było słychać pozostawię bez odpowiedzi).

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale jednak w artykule pisze że ''niewiele osób zwróciło uwagę '' czyli jednak ktoś zwrócił uwagę ? .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

He he, nawet na takim super sprzęcie jak Linn audiofile nie usłyszeli pogorszenia jakości na mp3 a wy tu gadu gadu o WAV vs. FLAC ;) :

 

''Dystrybutor robił słuchaczom niespodzianki puszczając znienacka plik mp3, na co swoją drogą niewiele osób zwróciło uwagę (pytanie czy dlatego, że nie słyszeli różnicy, czy też dlatego, że różnicy nie było słychać pozostawię bez odpowiedzi).

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale jednak w artykule pisze że ''niewiele osób zwróciło uwagę '' czyli jednak ktoś zwrócił uwagę ? .

 

a jak dziala audiofil ktory slyszy kable?

 

no wie ze zalozyl kable 2x drozsze i wsluchuje sie z mysla "musza lepiej grac" i tak sie wsluchuje wsluchuje i szuka potwierdzenia sowjej teorii "musza lepiej grac"

 

a jesli nie wiesz ze ktos zrobil podstep to jesli juz chodzi o kable to tylko pojedyncze jednostki by sie pokapowaly no i nawet mp3 vs cd-audio czasem mozna nie rozpoznac, to normalne wiec nic tutaj dziwnego, ale mp3 akurat w wiekszosci przypadkow sa latwe do rozpoznania nie ta dynamika i brakuje czegos na gorze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[brewka87]

antymalkontent,

Nie wiem czy masz już maturę ale proszę - naucz się pisać po polsku.

Rochu, sugerowałbym bardziej merytoryczne wpisy zamiast pouczania kogokolwiek na temat stylu jego pisania. Jak widać próbujesz być tutaj moderatorem stojącym na straży poprawnej polszczyzny. W innym temacie poprawiałeś mnie za kilka drobnych literówek nie mając jednocześnie nic sensownego do powiedzenia.

 

Rochu, jesli nie masz nic do powiedzenia NA TEMAT, proszę - nie popełniaj takich zaczepnych wpisów.

 

a jak dziala audiofil ktory slyszy kable?

 

no wie ze zalozyl kable 2x drozsze i wsluchuje sie z mysla "musza lepiej grac" i tak sie wsluchuje wsluchuje i szuka potwierdzenia sowjej teorii "musza lepiej grac"

 

Też tak uważam. Szczególnie ciekawych rzeczy się dowiadujemy, kiedy ktoś po zmianie kabelka (np sieciówka do CD) pisze, że dźwięk poprawił się o 2 klasy. To ja się zaczynam zastanawiać gdzie to jest sklasyfikowane?

[Gość rochu]

brewka87,

 

Widzę niekonsekwencję w twoim zachowaniu.

Zarzucasz mi chęć moderowania czegokolwiek a jednocześnie sam piszesz niczym moderator.

 

Na marginesie.

Nie zauważyłem abyś cokolwiek merytorycznie dołożył się do tego forum, więc twoją tu obecność uważam za mało istotną.

[Grzegorz7]

... nawet mp3 vs cd-audio czasem mozna nie rozpoznac, to normalne wiec nic tutaj dziwnego, ale mp3 akurat w wiekszosci przypadkow sa latwe do rozpoznania nie ta dynamika i brakuje czegos na gorze

;)

No właśnie. Tak się wsłuchując, większość nie rozpozna mp3.

One mają specyficzne przejścia po transientach w zakresie wysokich tonów.

 

Zgadzam się z Twoją diagnozą "wsłuchiwania"...

[wrobldob]

W sumie to mnie zastanawia, dlaczego zainteresowani pochylaja sie nad tym, jakie to szumy i spadki w zasilaniu wywola dodatkowy procent czy dwa zajetosci procesora, pomijajac fakt, ze przy czytaniu FLACa transfer z dysku bedzie okolo dwukrotnie mniejszy niz przy czytaniu pliku WAV ;-).

[folab]

wypowiedź Kamila Lempe dla ''Audio Video'' ''Moja niechęć do FLAC-a ukształtowała się tylko i wyłącznie na bazie doświadczeń z nimi.Jeżeli tę samą płytę CD zgramy do postaci nieskompresowanych plików PCM,np WAVE AIFF oraz do postaci bezstratnej kompresji FLAC,i porównamy je między sobą w odsłuchu ,to te drugie wypadają zazwyczaj gorzej ,tj.brzmią przede wszystkim bardziej płasko.Użyłem słowa zazwyczaj,ponieważ wiele zależy od możliwości systemu,w którym dokonujemy porównania .Zaryzykował bym stwierdzenie,że im bardziej transparentny i rozdzielczy system ,tym bardziej czytelne są te różnice.Wiem ,że brzmi to niedorzecznie,biorąc pod uwagę,że oba pliki są bit-perfect,ale nie jestem w tym względzie odosobniony .Podobnego zdania jest prekursor idei asynchronicznych przetworników USB-Gordon Rankin z firmy Wavelength Audio.''

[wrobldob]

Podobnego zdania jest prekursor idei asynchronicznych przetworników USB-Gordon Rankin z firmy Wavelength Audio

I pewnie jeszcze Jarek z Audiofastu...

[brewka87]

Nie ma się co dziwić, że podobnego zdania jest osoba, która zarabia na słyszeniu tych różnic. Kodeki bezstratne trochę namieszały na rynku audio bo stanowią poważną konkurencję dla płyt CD. Tutaj kasę zwęszyły firmy wymyślające coraz to nowsze rozwiązania (niekoniecznie lepsze) byle wycisnąć z portfeli audiofili ostatni grosz. Dedykowane kable do USB po kilkaset pln (albo droższe), magiczne sploty w kablach, domieszki przeróżnych pierwiastków, specjalne żyły "basowe" w interkonektach itp... Testów ABX zagorzali fanatycy demagnetyzerów, podstawek pod kabelki itp się po prostu boją. A boją się dlatego, że po latach żąglerki sprzętem, który w ich mniemaniu wymieniają zawsze na ten subiektywnie lepszy mogłoby się okazać, że ich system wcale nie jest taki och ach. Te podobno ewidentnie słyszalne różnice (np. mp3 vs. CD) mogłyby nie zostać wychwycone przez nieszczęsnego audiofila. Ludzie dla własnego dobrego samopoczucia wolą czasem niektórych rzeczy nie słyszeć/słyszeć albo udawać, że słyszą lub też nie w zależnośći od tego czy porównują listwy zasilające, wtyczki sieciowe itp.

[Lord Rayden]

My tu o FLAC vs. WAVE a Apple wie lepiej i jego fani niedługo usłyszą lepszą jakość z iTunes :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto poczytać. Ludzie z białymi sluchawkami dousznymi będą się z nas śmiać, bo oni mają LEPSZE :) pliki...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

My tu o FLAC vs. WAVE a Apple wie lepiej i jego fani niedługo usłyszą lepszą jakość z iTunes :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto poczytać. Ludzie z białymi sluchawkami dousznymi będą się z nas śmiać, bo oni mają LEPSZE :) pliki...

 

 

hamerykanskie korporacje nas wykoncza, nie ma ku temu zludzen, dosc ze niska jakos to wysoka cena...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rambo54]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawe co na to powiedzą udzie z białymi słuchawkami dousznymi...

 

W artykule kilka postów wyżej czytam że stratne AAC 245kbs jest tożsame z tym samym materiałem bezstratnyn w 24/192 np z 2450kbs

Skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mane]

Biorąc pod uwagę politykę cenową Apple to bardziej bym się skłaniał w stronę tego, że skoro AAC jest tożsame z lossless to dlaczego nie płacić jak za lossless :)

[wrobldob]

Zakielkowala mi taka teoria spiskowa ;-).

 

Znam wielu ludzi (w tym zadeklarowanych jako audiofile) sluchajacych z plikow i jesli tylko nie wpadli w objecia iTunes, to niemal wszyscy zgodnym chorem zeznaja, ze ich podstawowym, ulubionym, jedynie slusznym formatem jest FLAC.

FLAC jest darmowy, otwarty, wlasciwie nie ma na nim jak zarobic.

Nagle w gazetach, na forach, ogolenie w Internecie pojaiwaja sie sugestie, ze FLAC "gra gorzej"...

 

Dzialanie podprogowe przy uzyciu Internetu, prasy fachowej i indukowanej nimi pantoflowej poczty?

 

;-).

[arczi87]

Jeśli na tym nie da się zarobić to faktycznie musi to być coś najgorszego :).

[Lord Rayden]

Wojciech Pacuła zabrał głos :

"Jak pokazują najnowsze próby, najlepiej kupować pliki WAV, nie FLAC. Nie ma właściwie porównania do CD. Najnowszy raport „The Absolute Sound” pokazuje, ze jeśli płycie CD damy 100 punktów, to plik WAV 24/96 daje nam 145 pkt. To ogromna różnica. Także zgrywają płyty CD warto je zgrać w dobrym programie (dBPoweramp) i to do WAV, nie FLAC."

(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

A te cholerne tagi ??? A drogie dyski twarde (po katastrofie ostatniej) ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arczi87]

Opowiada pierdoły i tyle w temacie. Gość ma problem poprawnie obsłużyć komputer a wypowiada się o brzmieniu plików. Jak lubi dziwne i pokrętne historie to powinien pisać książki typu si-fi. Choć uniego bardziej fiction niż science. Powoli na forum zaczyna być żenująco nisko, jeśli chodzi o poziom merytoryczny. Nie jednokrotnie zdaża mi się pożucać to forum ze wzglęgu iż większość wypowiedzi to czysty kit. No i wieczne teksty w stylu ja słyszę... Bo jeśli chce się porozmawiać o konkretach to trzeba szukać gdzie indziej. Fajnie by było gdyby jeden z drugim zastanowił się czasami nad tym co pisze.