Skocz do zawartości
IGNORED

Najciekawsze tranzystorowe końcówki mocy w przedziale od około 20 do 50 tys. zł.


globtroter1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Masz u siebie 710 ?

 

Nie, ale pewnie jest w Sound Clubie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oddam Spectrala będę musiał się w takim razie do nich odezwać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soulution 710

 

Podłączenie do 710 firmowego CD 540 (ważna uwaga: z niższej serii 500) wyposażonego w regulację głośności przynosi efekty podobne do pre 720, choć nie do końca. Brzmienie jest trochę mniej eufoniczne. W tym zestawieniu bardziej może podobać się przestrzeń, jest naturalniej generowana, nie tak powiększona jak z pre, ale posiadająca silnie zaznaczone wszystkie parametry.

 

 

 

No cóż całe życie się człowiek uczy :)Usłyszałeś mocna ingerencję kabli tzw. efekt x2 Trzeba po prostu miedzy pre a napęd dać jakiś zwykły dobry kabel (bez wypasu) a dopiero na koniec ten wypaśny-efekciarski ;)i będzie lepiej :)

 

Dwa wypaśne kable łączone w szereg czasem potrafią robić cuda na kiju :)Efekt zupełnie inny od zamierzonego .

 

Tak w ogóle to słuchałeś po RCA czy XLR?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Ja bym się tak tym nie przejmował czym mniej elementów w torze tym lepiej i to pokazuje nam dobitnie że to jest optymalna droga do referencji!

Tak rodzą się mity:

 

Panowie!

To forum czytają młodzi i niedoświadczeni audiofile.

Proszę nie wypisywać bzdur.

 

Czy mogę prosić o techniczne uzasadnienie takiej tezy?

Prosto logicznego nie oczekuję bo ono prowadzi do tego, że system którego nie ma gra najlepiej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc kolego to zupełnie inaczej w dzień wyskoczyć z Kuźnic na Kasprowy i z powrotem a co innego po drodze oblecieć Kasprowy i Czerwone Wierchy i w Chochołowskiej zastanawiać się co by jeszcze obskoczyć. Nie każdy tak wyrobi i taka sama analogia jest z "krótkim torem" i sygnałem w nim po prostu łatwiej go obskoczyć i więcej osób może :). A to że nawet najlepsi nie mogą świadczy o współpracy Pre Solution z fabrycznym wzmakiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Branża nie zgadza się z...branżą?Co będzie dalej,bo jeden tranzystor z trafem nie zagrają a proste są i krótki tor.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

No więc kolego to zupełnie inaczej w dzień wyskoczyć z Kuźnic na Kasprowy i z powrotem a co innego po drodze oblecieć Kasprowy i Czerwone Wierchy i w Chochołowskiej zastanawiać się co by jeszcze obskoczyć. Nie każdy tak wyrobi i taka sama analogia jest z "krótkim torem" i sygnałem w nim po prostu łatwiej go obskoczyć i więcej osób może :). A to że nawet najlepsi nie mogą świadczy o współpracy Pre Solution z fabrycznym wzmakiem.

 

Rafaell, chyba właśnie słuchałeś kolumn z minimalistyczną zwrotnicą na dwóch elementach i dlatego skołowany umysł podpowiada Ci to .............co piszesz.

 

Branża nie zgadza się z...branżą?Co będzie dalej,bo jeden tranzystor z trafem nie zagrają a proste są i krótki tor.

 

Modrzew47

Za niebieską poświatą stoją .............ludzie:)

Edytowane przez HarpiaAcoustics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak rodzą się mity:

 

Panowie!

To forum czytają młodzi i niedoświadczeni audiofile.

Proszę nie wypisywać bzdur.

 

Czy mogę prosić o techniczne uzasadnienie takiej tezy?

Prosto logicznego nie oczekuję bo ono prowadzi do tego, że system którego nie ma gra najlepiej:)

 

no dobre pre to dobre pre, ale o to dobre ciężko tudzież drogo..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobre pre to dobre pre, ale o to dobre ciężko tudzież drogo..

 

Dokładnie tak!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że poszły już konkluzje. Choć ja moich właściwie jeszcze nie zawarłem, bo będzie jeszcze przynajmniej jeden c.d.

By uniknąć nieporozumień trochę je uprzedzę.

 

Parafrazując trochę Rafaela powiem, że na 710 można wyprawić się już w bardzo wysokie góry.

Od stopnia doświadczenia i determinacji himalaisty zależy jak niebezpieczna, ekscytująca będzie to wyprawa i czy dotrzemy bezpiecznie na szczyt.

 

Ponieważ Panowie z Soulution to inteligentni ludzie dają nam do wyboru kilka (wiele) szlaków i marszrut. Niektóre, łatwiejsze są z firmowym, obcykanym przewodnikiem (PRE i CD 540)- sukces wyprawy niejako zapewniony.

Inne (wystarczy zerknąć w katalog) są dla tych odważniejszych. W opcji jest przecież wyprawa w pojedynkę - 710 lub pewnie jeszcze bardziej "ryzykowny" i kosztowny "duecik" - monobloki.

 

Końcówka 710 przepuszcza wszystko (no pewnie prawie) jak leci. Problem w tym, że co i jak poleci, w małym stopniu zależy już od niej. A przecież jakieś to być niejako musi. Producent w postacie odsłuchiwanych przeze mnie, obiektywnie bardzo dobrych urządzeń (pre i CD), zaprezentował swoje pomysły i wybory. Ma ich jeszcze więcej. Tych jednak nie słuchałem. Wszystkie opcje ( w tym firmowe szlaki) to kwestia indywidualnego, wolnego wyboru.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfrowa regulacja głośności połączona z bardzo dobrym stopniem wyjściowym Pucciniego jest ciężka do pobicia. Nawet wpięcie astronomicznie drogiego Kondo M1000 powoduje utratę mikrodynamiki i mikro informacji, o 'tanim' ARC REF-3 nie wspominając. Możliwe że są jakieś przedwzmacniacze, które są w stanie po wpięciu jednoznacznie polepszyć dźwięk Pucciniego, ale jak widać - mimo sprawdzenia kilku konstrukcji z najwyższej półki - jeszcze takowego nie spotkaliśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wyczyszczono-dalej najlepszy na świecie Puccini a przynajmniej najlepszą na świecie posiada cyfrową regulacje głośności.Lepszą nawet od Pre Kondo M1000.Branża wie...co pisze.Jak ktoś to wytnie to niech poda powód,np inne zdanie.

 

Modrzew47,

 

Inne zdania (różne) już padły i wydaje mi się, że przynajmniej moje było dość szeroko (w przeciwieństwie do Twojego) opisane i argumentowane. Mam nadzieję, że przy okazji odezwą się tez inne osoby, które u mnie lub w Sound Clubie miały okazję posłuchać opisywanych wyżej, konkretnych zestawień. Mój Puccini i Pass stały tam ze dwa tygodnie, więc była okazja i do porównań.

 

Więc zamiast czczo tu gadać lepiej zweryfikuj w praktyce jeszcze raz to co inni piszą i sądzą (może jednak mają rację), bo czytając Twoje wpisy rozumiem, że już raz sprawdzałeś jak sprawuje się Pre Kondo M1000 oraz Pre Soulution 720 w zestawieniu z Puccinim, i pewnie robiłeś to m. in. na DarTZeelu i Soulution 710, bo konkretnie o tym tu jest mowa.

 

Proszę zatem (Wszystkich)o merytoryczne wisy na temat, bez wymachiwania...- szabelką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez globtroter1

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaczyna "przerażać" ten wysyp końcówek mocy w cenach ok.100tys.zł.

Soulution,Vitus,Reimyo,Tenor Audio,itd.,nie wiem,czy to wynika z tego,że te firmy były do tej pory w Polsce nieobecne,czy nagle pojawił się popyt na te urządzenia,czy po prostu kolejna moda przywędrowała z zachodu :).

Kilka lat temu była moda na Dartzeela,chyba już się skończyła,teraz tych kilka kolejnych firm puka do naszych drzwi,ale czy za kilka lat będą w dalszym ciągu obecne,czy ich czas przeminie?

Jakoś sceptycznie jestem nastawiony do tych nowości,czy te firmy będą istniały za parę lat,może padną (Hovland Audio,także świetna elektronika),a może ich właściciele wpadną na nowy pomysł zarabiania pieniędzy i zmienią branżę?

Potem będziemy sprzedawać te klocki za 1/3 ceny i nie będzie chętnych na te "okazje" ;).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Panowie!

Luzik!

To tylko zabawa.

Odezwę się, ponieważ zabrałem dość dobitnie głos a mam wrażenie , że nie zostałem właściwie zrozumiany.

 

Pisanie im mniej tym lepiej jest bzdurą ponieważ nie da się pominąć np. pewnych elementów zwrotnicy kolumny.

Zwrotnice tzw. minimalistyczne są ewidentnym błędem.

O TO MI CHODZIŁO.

 

Dalej.

Słyszałem wiele świetne grających systemów z regulowaną głośnością z Wadi w których KAŻDY podłączony PRE dźwięk degradował.

Słyszałem także takie gdzie PRE było nie do zastąpienia.

 

Czyli trzeba klocki dopasować.

 

Z powodu niebieskości nie wypada mi z nazwy wymieniać tych klocków z którymi nawet nie warto próbować:)

 

p.s. stefek: 100% racji.

Część z tych hitów ( nie odnoszę do wymienionych) to zdolności marketingowe producenta bądź lokalnego importera.

Edytowane przez HarpiaAcoustics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda.Puccini posiada cyfrowe wzmocnienie,podobne rozwiązanie posiada Wadia.Regulowane wyjście posiada kilka dobrych CD a podłączenie dobrego pre może poprawić brzmienie.Wszystko zależy do całego systemu i jakości poszczególnych jego części nie wyłączając kabli i akustyki.

Trudno jednoznacznie określić,że ta oto koncówka jest najlepsza a ten pre najgorszy lub kolumny zdecydownie nie do pobicia.Taka bezwględna opinia nie ma podstaw istnieć.

 

A tutaj najlepsza końcówka kolegi wystawiona na sprzedaż...coś jej dolega?http://www.audiomarkt.de/_markt/ a może już najlepszą nie jest?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cyfrowe wzmocnienie a tłumienie. Odpowiedź na twoje pytanie padła już w moim wątku, nie chce mi się jej jeszcze raz przepisywać.

 

Inna sprawa, to fajnie by było gdyby ludzie pisali o SWOICH doświadczeniach z klockami w SWOIM systemie.

 

Pisanie w tonie 'czego to ja nie słyszałem', nie wnosi nic do dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Trudno jednoznacznie określić,że ta oto koncówka jest najlepsza a ten pre najgorszy lub kolumny zdecydownie nie do pobicia.Taka bezwględna opinia nie ma podstaw istnieć.

 

Taka bezwzględna opinia ma podstawy istnieć.

Wymaga to jednak spełnienia wielu warunków po drodze.

Nawet najlepszy wzmacniacz w złych warunkach gra źle.

Gorszy może akurat wpisać się w błędy reszty toru i wynikowo będzie .............mniej zły ( czyli subiektywnie lepszy ).

Niemniej lepszy w dobrych warunkach jest lepszy.

 

Tu rodzi się problem odrzucenia kryteriów oceny które prowadzą do tego, że nawet "największa potwora znajdzie swego amatora"

 

Współczesne audio tzw. wysokiej jakości jest tak głęboko "zabagnione" że nie mam oczywiście złotych porad co jest najlepsze i stad wzięło się "przepiękne" słowo synergia które oznacza próbę perfumowania gówna:)

 

>>>Elberoth<<<

 

Słyszałem znaczy miałem.

To co na Audio Show się nie liczy!!

Edytowane przez HarpiaAcoustics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harpia, nie miałem akurat Ciebie na myśli pisząc swojego posta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Konsultacja z kimś kto nam pokaże sprzęt z innej perspektywy niż nasza bardzo nam rozświetli pogląd na zagadnienie i ułatwi nam podjecie decyzji która będzie bardziej wyważona-przemyślana i zapewni frajdę na dłużej!

 

Rafaell to powyżej podoba mi się najbardziej!!

 

Burzy to powszechny na tym forum pogląd, że dobre jest to co nie jest dobre a to co nam się podoba.

 

>>>Elberoth<<

Przepraszam. Jakoś za blisko siebie były nasze posty:)

Edytowane przez HarpiaAcoustics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soulution 710

c.d.

 

Porównanie Soulution 710 z Passem X250 wydaje się jak porównywanie (zwłaszcza cenowego) Goliata z Dawidem. I wbrew pozorom wcale nie jest pozbawione sensu. Choć historia nie kończy się w iście mitologiczny sposób, to Pass wychodzi z tej potyczki dość obronną ręką i podobnie jak Dawid używa fortelu.

 

Pass gra dźwiękiem bardziej zamaszystym, momentami sporo większym. Jego dodatkowe wypełnienie i zdecydowanie ( może być też mylnie utożsamione z większa dynamiką) zwłaszcza w niższych rejestrach może się podobać, a w wielu sytuacjach konfiguracyjnych będzie nawet miało swoje „uzasadnienie”, pomimo obiektywnego odstępstwa. Nie zdziwię się też, jak w pierwszej chwili po zmianie wzmacniaczy, mniej wyrobionemu słuchaczowi taki dźwięk będzie się być może nawet bardziej podobać, choć z pewnością po dłuższym odsłuchu i ponownej zamianie i on zmieni zdanie.

 

Ogólnie dźwięk Passa wydaje się przy 710 trochę uproszczony. W zasadzie prawie wszystko jest trochę (czasem mniej, czasem bardziej ) tu i ówdzie gorsze, ale nie diametralnie. I nie tak, że zwłaszcza znając różnicę w cenie, można to Passowi wytknąć, czy tym bardziej zarzucić.

 

Porównanie z Passem X250 (urządzeniem wg mnie dość muzykalnym) prowadzi pośrednio do jeszcze jednej kontrowersyjnej obserwacji. 710 dzięki większej przejrzystości, bogactwu wybrzmień i informacji, „akuratności” jest wg mnie urządzeniem niezwykle muzykalnym (z premedytacją używam tego słowa) i tylko do tej jego cechy chcę odnieść się bezpośrednio.

 

Okazuje się, że właśnie takie cechy są niezbędne, aby dostarczyć nam niesamowitych emocji i wzruszeń, a nie prosta eufonia brzmienia, którą tak często z tym mylimy.

Problem w tym, że wiele wzmacniaczy stara się to robić za pomocą tanich sztuczek. Najczęściej rozjaśniając dźwięk, „rozrzedzając” zakres średnicy, zmniejszając ilość basu lub z drugiej strony postępując wręcz odwrotnie.

 

Soulution 710 dostarczył mi tyle emocji płynących z odtwarzania muzyki jak żadne inne urządzenie do tej pory. Najlepiej słyszalne było to na głosie ludzkim- najpiękniejszym naturalnym „instrumencie”. Operowe głosy żeńskie i męskie zabrzmiały w pełni, niezwykle płynnie i gładko (zwłaszcza po niemiecku) , ukazując nieprzebrane bogactwo intonacyjne i warsztatowe śpiewaków.

To na głosie ludzkim najłatwiej usłyszeć jak neutralnym i muzykalnym (w prawdziwym sensie tego słowa) przekaźnikiem samej muzyki jest 710.

 

Jakieś szybkie konkluzje dla niecierpliwych?!

Pass zostaje! Szukam do niego drugiego, najlepiej X150 i połączę je w bi-ampingu.

 

Cdn. ( kolumny, kable, inne konkluzje, uwagi…)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

globtroter1,

 

wobec pwyższego może rozwiązaniem jest nowsza seria Passa X250.5 albo X350.5?

Podobno nowsze wersje stanowią spory progres w stosunku do poprzednich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

globtroter1,

 

wobec pwyższego może rozwiązaniem jest nowsza seria Passa X250.5 albo X350.5?

Podobno nowsze wersje stanowią spory progres w stosunku do poprzednich.

W jakim sensie jest ten postęp?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Trochę za zgodą gospodarza wątku opisze swoje poszkiwania... Równiez jak Marek chciałem stworzyć system jak najbardziej minimalistyczny ( tj. z pominięciem przedwzmacniacza0 Po zakupie Brmestera 001, poszukiwania były wokoł końcówki właśniew okolicach do 20 tys. Wiedziałem czego poszukuję ( chciałem w porównaniu do poprzedniego systemu mieć większy dynamizm, wypełnienie,ale z zachowaniem muzykalności) Po odsłuchu kilku końcówek przyznaję rację koledze modrzewiowi47, że C2 prezentuja inna skalę odniesienia z mocnym piecem.. Ale po kolei:

Jednymi z pierwszych mocnych tranzystorów były monobloki Advantade S250 , bardzo mocne, ciekawe w jak za te pieniądze , ale ba C2 zbyt grzeczne (słodki dzwięk, o ładnej średnicy,ale w moim systemie zbyt spokojnie , za mało transparentnie ( w innej konfiguracji myślę że bardzo ciekawy wzmacniacz, a ha i wcale nie czuło się ,że w porównaniu do Accu 550 gra więcej watów) Pózniej było spotkanie z Batem 75SE ( magiczna końcówka , zniewalająca średnica,dzwięk bardzo wciągający , ale w starym roku i symfonice więcej mocy by sie przydało, najlepiej ..drugi 75SE, ale to już poza budżetem) I wreszcie końcówka , której wcale nie brałem pod uwagę celując właśnie w Passa 250...Krell 200c ( bo opinie obiegowe o krelu, wygląd itp) A tu zaskoczenie , w moim systemie zagrał on najciekawiej, pełen dynamiki, z rozmachem, mocnym i kontrolowanym basem, piękną średnicą) Świetnie zgrał się z wejściem regulowanym 001 , czeg nie mogę powiedzieć o Accu P-5000 i A-45, które również odsuchiwałem i które kompletnie nie zagrały, albo tak grały beznamiętnie ,że nie chciało mi się słuchać... Tak więc można minimalistycznie i w miarę oszczednie Pozdrawiam Krzysiek

 

 

 

 

 

 

Soulution 710

c.d.

 

Porównanie Soulution 710 z Passem X250 wydaje się jak porównywanie (zwłaszcza cenowego) Goliata z Dawidem. I wbrew pozorom wcale nie jest pozbawione sensu. Choć historia nie kończy się w iście mitologiczny sposób, to Pass wychodzi z tej potyczki dość obronną ręką i podobnie jak Dawid używa fortelu.

 

Pass gra dźwiękiem bardziej zamaszystym, momentami sporo większym. Jego dodatkowe wypełnienie i zdecydowanie ( może być też mylnie utożsamione z większa dynamiką) zwłaszcza w niższych rejestrach może się podobać, a w wielu sytuacjach konfiguracyjnych będzie nawet miało swoje „uzasadnienie”, pomimo obiektywnego odstępstwa. Nie zdziwię się też, jak w pierwszej chwili po zmianie wzmacniaczy, mniej wyrobionemu słuchaczowi taki dźwięk będzie się być może nawet bardziej podobać, choć z pewnością po dłuższym odsłuchu i ponownej zamianie i on zmieni zdanie.

 

Ogólnie dźwięk Passa wydaje się przy 710 trochę uproszczony. W zasadzie prawie wszystko jest trochę (czasem mniej, czasem bardziej ) tu i ówdzie gorsze, ale nie diametralnie. I nie tak, że zwłaszcza znając różnicę w cenie, można to Passowi wytknąć, czy tym bardziej zarzucić.

 

Porównanie z Passem X250 (urządzeniem wg mnie dość muzykalnym) prowadzi pośrednio do jeszcze jednej kontrowersyjnej obserwacji. 710 dzięki większej przejrzystości, bogactwu wybrzmień i informacji, „akuratności” jest wg mnie urządzeniem niezwykle muzykalnym (z premedytacją używam tego słowa) i tylko do tej jego cechy chcę odnieść się bezpośrednio.

 

Okazuje się, że właśnie takie cechy są niezbędne, aby dostarczyć nam niesamowitych emocji i wzruszeń, a nie prosta eufonia brzmienia, którą tak często z tym mylimy.

Problem w tym, że wiele wzmacniaczy stara się to robić za pomocą tanich sztuczek. Najczęściej rozjaśniając dźwięk, „rozrzedzając” zakres średnicy, zmniejszając ilość basu lub z drugiej strony postępując wręcz odwrotnie.

 

Soulution 710 dostarczył mi tyle emocji płynących z odtwarzania muzyki jak żadne inne urządzenie do tej pory. Najlepiej słyszalne było to na głosie ludzkim- najpiękniejszym naturalnym „instrumencie”. Operowe głosy żeńskie i męskie zabrzmiały w pełni, niezwykle płynnie i gładko (zwłaszcza po niemiecku) , ukazując nieprzebrane bogactwo intonacyjne i warsztatowe śpiewaków.

To na głosie ludzkim najłatwiej usłyszeć jak neutralnym i muzykalnym (w prawdziwym sensie tego słowa) przekaźnikiem samej muzyki jest 710.

 

Jakieś szybkie konkluzje dla niecierpliwych?!

Pass zostaje! Szukam do niego drugiego, najlepiej X150 i połączę je w bi-ampingu.

 

Cdn. ( kolumny, kable, inne konkluzje, uwagi…)

 

orry za literówki, ale to tak jest jak się pisze na ..kolanie (dwója) Pozdrawiam jeszcze raz Krzysiek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie wiem, czy ma sens pisanie moich - nikłych w porównaniu z globtroterem - doświadczeniach z Solution, bo właściwie w ogromnej większości zgadzam się z tym, co napisał. Ale podzielę się.

Końcówka Soulution 710 to nieprawdopodobnie przejrzyste, szczegółowe, rozdzielcze, dające wgląd w nagranie urządzenia. Robi też wrażenie niesłychanie wyrównanego częstotliwościowo - w zasadzie nie chyba nie jest podbite. Nie ma więc mowy o ociepleniu czy schłodzeniu brzmienia poprzez ekspozycje góry czy dolnej średnicy. Rysunek dźwięków jest ostry i wyrażny, ale z zachowaniem "łączności", mikrodynamika obłędna, makro - minimalnie słabsza. Panowanie nad dżwiękami - kapitalne: to co ma wybrzmiewać długo - wybrzmiewa długo, co ma byś zgaszone - takie jest.

A więc ideał? Nie wiem... Wszystko zależy od tego, czego szukamy. Kiedy pierwszy raz słuchałem 710 (napędzanej bezspośrednio z dcs Pucciniego)nie bardzo wiedziałem, czy mi się podoba czy nie. Miałem wrażenie takiej trochę bezpłciowości grania. Użyję porównania: to było jak blondynka o idealnym owalu twarzy, ładna, o fajnych rysach, nie za gruba, nie za chuda, wymiary 90-60-90, 173 cm wzrostu, w ładnej garsonce podkreślającej jej figurę, na niskich szpilkach, z niemal niewidocznym makijażem. Przełączyliśmy na Passa X-250. Pierwsze co powiedzialem do globtrotera po kilkunastu minutach: kurde, bardziej mi się podoba. Grało wszystko z większym rozmachem, wykopem (makrodynamika), niska średnica bardziej nasycona, mięsista, większy bas, jakby energetycznej. To taka Brazylijka w szortach i obcisłym podkoszulku, z okrągłą ale jędrną pupcią choć niewielkimi piersiami, z rozpuszczonymi włosami, kropelkami potu na szyi i czole, w klapkach,bez makijażu, z nieco nienaturalnie wydętymi ustami i lekko zadartym nosem...

Ale im dłużej słuchałem, tym bardziej... Nie wiem dokładnie jak sformułować to, co odczuwałem. Chciałem wrócić do Soulution, mimo że na tym Passie naprawdę mi się podobało! Nie byłem w stanie pogodzić się z utratą braku szczegółów, wglądu w strukturę utworu i poszczególnych dżwięków. Po przełączeniu na 710 - uff, jak fajnie, wszystko słychać. Choć po chwili znowu wątpliwość: a może jednak na Passei fajnej się się słuchało?

Do czego zmierzam? Pass daje ogromną radość ze słuchania muzyki ale równocześnie "robi" ją na swój sposób. Soulution 710 nie robi nic. I to, paradoksalnie, jest jego największą siłą. Bo daje możliwość tego, że to my możemy w dowolny sposób - poprzez zabawę innymi elementami toru - w łatwiejszy sposób i chyba bardziej pprzewidywalnie kształtować brzmienie. Mając wzmacniacz o określonym brzmieniu trudniej jest przewidzieć, jak się zachowa. Przeźroczysty Soulution może być i do bólu neutralny jak z Puccinim lub ciepły i miekki jak z firmowym odtwarzaczem 540, który jest ocieplony, z utemperowaną góra, mniej rozdzielczy. Czym zresztą nas wszystkich zaskoczył. Pamiętam moment oczekiwani, kiedy przełączyliśmy Pucciniego na 540 i...

No to chyba tyle moich refleksji

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grynio,

 

podobno nowa wersja podaje więcej mikroinformacji jest bardziej przejrzysta i gładsza, z tąd moja uwaga, że może warto wobec tego posłuchać X250.5 (skoro 250-ka się właścicielowi tak podoba).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zwróciłem uwagę na lekką ekspozycję dolnej średnicy wyższego basu na X-250 w połączeniu z Puccinim vs mój referencyjny Darzeel. I nie powiem, bardzo mi się takie delikatnie 'dopalone' granie podobało. Podobny efekt uzyskiwałem włączając w tor lampowe pre Kondo, choć tam oczywiście dochodził jeszcze niesamowity realizm i trójwymiarowość brzmienia.

 

Ciekawi mnie czy najnowsze wzmacniacze Passa z najwyższej półki - XA-100.5, XA-200.5 - dały by podobny efekt co wpięcie X-250 + mikrodynamika, rozdzielczość, przejrzystość i selektywność Dartzeela.

 

Jestem też ciekaw jak wypadło by porównanie Dartzeela i Soution, bo z tego 'korespondencyjnego' porównania wynika, że mogły by to być urządzenia bardziej podobne niż różne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

globtroter1,

wobec pwyższego może rozwiązaniem jest nowsza seria Passa X250.5 albo X350.5?

Podobno nowsze wersje stanowią spory progres w stosunku do poprzednich.

 

No właśnie- podobno..., choć są też i opinie odwrotne.

 

Jak już kiedyś pisałem z serii X.5 słuchałem wcześniej tylko X 150.5 i słuchałem bezpośrednio w porównaniu do X 250. Wypadło to zdecydowanie na korzyść X250. X 150.5 wydawał się bardziej detaliczny, ale chłodniejszy i jaśniejszy, miał mniejszy bas. X 250 górował nad nim wypełnieniem i makrodynamiką, jego dźwięk sprawiał wrażenie bardziej nasyconego, bogatszego w harmoniczne.

 

Jeżeli to samo dotyczy wyższych modeli serii X.5, a ewentualna różnica między X i X.5 polega w uproszczeniu na przesuwaniu balansu tonalnego, to może to być "poprawa" dyskusyjna, a nie jednoznaczna.

 

Dość kontrowersyjnie wypadło dla mnie też porównanie X250 z XA30.5, które szczegółowo opisałem kiedyś w tym wątku, choć tam chodziło już raczej o wręcz inną estetykę.

Po serii XA.5 trudno mi się też teoretycznie spodziewać dynamiki i basu serii X, czy X.5.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co piszesz o porównaniu 250 do X-150.5. Miałem u siebie X-350 i X-350.5 prawie jednocześnie i różnice (przynajmniej między tymi dwoma modelami) było dokładnie odwrotne - to X-350 był chłodno przejrzysty, a X-350.5 bardziej nasycony.

 

Nie skreślał bym także większych wzmacniaczy z serii XA.5. Z tego co czytałem, różnica pomiędzy XA-30.5, a większymi braćmi jest spora. Szkoda że Jasik nie ma na stanie XA-100.5 - max co u niego stoi to XA-60.5.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co piszesz o porównaniu 250 do X-150.5. Miałem u siebie X-350 i X-350.5 prawie jednocześnie i różnice (przynajmniej między tymi dwoma modelami) było dokładnie odwrotne - to X-350 był chłodno przejrzysty, a X-350.5 bardziej nasycony.

Nie skreślał bym także większych wzmacniaczy z serii XA.5. Z tego co czytałem, różnica pomiędzy XA-30.5, a większymi braćmi jest spora. Szkoda że Jasik nie ma na stanie XA-100.5 - max co u niego stoi to XA-60.5.

 

 

W przypadku X250 i X150.5 należy oczywiście "przyjąć" różnice mocy, które i tak właśnie mogą się objawiać.

Po tych kilku odsłuchach porównawczych różnych Passów ogólnie mam wrażenie, że urządzenia z serii X i X.5 dysponują zaletami, których nie mają te z serii XA.5 i odwrotnie, i że połączenie zalet obydwu serii (X/X.5 i XA.5 w jednym urządzeniu lub biampingu mogłoby być najlepszym rozwiązaniem.

W przypadku takiego biampingu pozostaje jednak otwarta kwestia "zszycia" pasma i ewentualnych różnic fazowych. Może uda mi się to sprawdzić i posłuchać takiej "kombinacji".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyciągał bym aż tak daleko idących wniosków po odsłuchu zaledwie jednego, w dodatku najsłabszego, wzmacniacza z serii XA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.