Skocz do zawartości
IGNORED

Jakiego zegarka teraz używacie?


mirfak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Nie bądź taki zasadniczy, skoro Nowak "zapomniał", to każdemu się może zdarzyć nie zgłosić.

Poza tym zegarek został kupiony prawdopodobnie już z VATem, więc to co powinno być zapłacone, już zapłacone zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalę sie. Właśnie dostałem na Dzień Ojca

 

Tomek dzięki :-))) Ale klimatyczny, pamiętam te budziki z polskich Jelczów, Żuków, Warszaw, Syren i cholera wie jeszcze z czego :-))) Aż mi się na sercu ciepełko zrobiło. Zamawiam natychmiast z synem. Ja z szarym a syn z czarnym cyferblatem.

Ale się ucieszyłem jak gówniarz, zaraz jak przyjdzie jebnę Breitlinga do szuflady, nie będzie mi nadgarstka nadwyrężał.

 

Serdeczności.

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Ten Citizen mi się podoba:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Zamawiam natychmiast z synem. Ja z szarym a syn z czarnym cyferblatem.

Ale się ucieszyłem jak gówniarz, zaraz jak przyjdzie jebnę Breitlinga do szuflady, nie będzie mi nadgarstka nadwyrężał.

 

Jeszcze będziesz tego Brajtaka wyciągał z szuflady i czule całował w szkełko ;)

Zobaczcie mili Panowie jakie mechanizmy siedzą w tych Xicorr-ach - podpowiem, że chińskie Sea Gull.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze będziesz tego Brajtaka wyciągał z szuflady i czule całował w szkełko ;)

Zobaczcie mili Panowie jakie mechanizmy siedzą w tych Xicorr-ach - podpowiem, że chińskie Sea Gull.

 

No ale, cóż innego drogi Mirku miało tam chodzić za takie "piniendze" :-)) Nie dla prestiżu wszak "kupywć go bede" jeno z serca, dla sentymentu. :-) Reszta zegarków tej firmy w ogóle mnie nie interesuje.

 

Serdeczności.

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się nosi Włodku, stylowo wygląda a ostatnia cyferka z licznika co dobę przeskakuje :))

 

Domyślam się, że wskazuje dni a nie setki metrów :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

No ale, cóż innego drogi Mirku miało tam chodzić za takie "piniendze" :-)) Nie dla prestiżu wszak "kupywć go bede" jeno z serca, dla sentymentu. :-)

 

A to nie łatwiej było znaleźć na szrocie lub w stodole oryginalny zegar z "syrenki" czy wa-wy fso ? ;)

Miałem o tym nie pisać, ale wg mnie te sikory, na TAKICH werkach są po prostu zdecydowanie za drogie, zwłaszcza że za dużo mniejsze pieniądze można kupić Nautec'a i również na mech. Sea Gull.

Jest ich na alledrogo sporo, choć drogie nie są ...a i przyzwoicie wykonane.

 

4479_2_2799120e.jpg

Edytowane przez stary bej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz doskonale drogi Przyjacielu, że nie wartość czy jakość werku tego zegarka wpłynęły na decyzje jego zakupu, a wyłącznie głupi sentyment i nostalgia za czasami kiedy byłem piękny i młody. Młody już niestety nie jestem :-) Nabyłem wyłącznie design wywołujący określone emocje, które uznałem za miłe mojemu sercu. Syn również, ponieważ pamięta od dziecka taki cyferblat z Syreny swojego dziadka a mojego teścia :-)

Ja biedny profan nawet nie znam chińskich werków. Zawsze myślałem, że mechanizmy zegarków robią wyłącznie Szwajcarzy i Rosjanie :-)

Bardzo przyjemny ten zegareczek, który przedstawiłeś powyżej. Wiesz jednak, że gdybym chciał kupić zegarek przypominający Rolex'a, to kupiłbym Rolex'a :-)

 

Serdecznie jak zawsze.

Włodek.

 

Ps.

Na starość postrzegam u siebie pewne dewiacje powodowane życiem w dwu różnych realiach Państw. Nie cierpię Rolex'ów, w Polsce kojarzyły mi się z wyznacznikiem nowobogackich i prominentów w początkach lat 90tych. W U.K. już mi nie przeszkadzają, choć ich nie pragnę. Podobną dewiację mam z samochodami. W Polsce nie cierpiałem BMW, ponieważ kojarzyły mi się ze światkiem naszej "ośmiornicy" i chłopakami bez szyi :-) Jeździłem wyłącznie Mercedesami i Audi. W Anglii nastąpiła całkowita zmiana, mamy dwie :-)

Ot relatywizm stymulowany priorytetami narodowymi :-)

 

W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy nie wolno nosić zegarka :(

Więc nie używam.Odzwyczaiłem się

 

A pracuję w firmie 26 lat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Drogi Włodku, w pełni rozumiem, czym się kierowałeś przy wyborze tego zegarka.

Gdy ulicami stolicy przemknie czasami Warszawa FSO, to też mam "nawroty pamięci" i choć nie zawsze są to miłe wspomnienia, to jednak wspomnienia.

Ja biedny profan nawet nie znam chińskich werków. Zawsze myślałem, że mechanizmy zegarków robią wyłącznie Szwajcarzy i Rosjanie :-)

Ja również od niedawna dowiedziałem się, że Azjaci zaczynają zalewać świat swoimi produktami i chyba na tyle skutecznie, że szwajcarskie mechanizmy de facto są robione przez małe zwinne rączki.

Nie, żeby to się wiązało z robieniem podróbek, chodzi oczywiście o tańszą siłę nabywczą, choć o podróbkach również można mówić.

Tylko że czym innym jest podróbka, a czym innym inspirowanie się na znanych i lubianych wzorach.

Bo jeśli zegarek nie odbiegałby wyglądem zewnętrznym od oryginału i miał wklejoną na cyferblacie również nazwę tego oryginału, w środku zaś pracował mechanizm zrobiony z puszki po szprotkach - to jest to perfidna podróbka.

Ale jeśli tylko wizualnie przypomina zegarek który posłużył za inspirację, a środku cyka własny mechanizm i na cyferblacie widnieje napis firmowy (np. Tao International), to taki zegarek podróbką nie jest.

 

Na ten temat już napisano na forach tematycznych tyle zdań, że można by napisać książkę.

I ja zawsze przeciwników i obrońców takich polemik staram się pogodzić, przechylając jednak sprawę na korzyść ant-inspiracji.

Bo skoro jedna firma z drugą zadały sobie aż tyle trudu aby opracować, lub udoskonalić już istniejący mechanizm, to dlaczego nie pokusiły się o nowy projekt koperty i cyferblatu ?

No jaki w tym sens, aby się dowartościować i być "z daleka" bardziej trendy ?

 

Tao vs Cartier

 

6a477b72.jpg

 

Cartier%20Calibre%20Flying%20Tourbillon%20W7100003.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co o tym zegarku myślicie? Szukam prezentu dla Mamusi :-D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek dzięki :-))) Ale klimatyczny, pamiętam te budziki z polskich Jelczów, Żuków, Warszaw, Syren i cholera wie jeszcze z czego :-))) Aż mi się na sercu ciepełko zrobiło. Zamawiam natychmiast z synem. Ja z szarym a syn z czarnym cyferblatem.

Ale się ucieszyłem jak gówniarz, zaraz jak przyjdzie jebnę Breitlinga do szuflady, nie będzie mi nadgarstka nadwyrężał.

 

 

Jakoś nie potrafię docenić ani zrozumieć tego zjawiska pt. "polskie" zegarki. Te odwołania samochodowe, lotnicze, morskie. Do czego się tu odwoływać? Naszej, co tu dużo gadać nędznej kultury technicznej, tej pożal się Boże polskiej motoryzacji i lotnictwa. Doceniam pomysł biznesowy producentów, właściwie składaczy, bo w końcu chyba żadnych elementów tych zegarków nie produkują i to że trafnie ocenili drzemiące w narodzie sentymenty i kompleksy, które da się spieniężyć i to za wcale nie małe pieniądze. Jest tyle państw, które same nie mają przemysłu zegarkowego, ale jakoś nie widziałem nigdy, by oprócz tandetnych, odpustowych zegareczków z wieżą Eiffla czy promem kosmicznym takich wynalazków jak te nasze. Śmieszy mnie wręcz ta forma leczenia tych naszych kompleksów. Zegarek inspirowany Warszawą M20, RWD, Instrumentami łodzi podwodnej, etc. I ten dziwny sposób manifestowania patriotyzmu. Bo jak mam zegarek z RWD to taki dobry Polak jestem, a jak pospolitą i kosmopolityczną Omegę to już nie. Takie to trochę plebejskie i co tu dużo gadać obce naszej kulturze i tradycji. Tu nie hameryka czy Albion gdzie gacie w kolorach union jacka nikogo nie rażą. Mnie i koszulki, z najczęściej nieprawidłowym polskim godłem i inne tego typu gadżety rażą i kojarzą się tylko z kibolstwem, nie prawdziwym patriotyzmem.

Ów tak pojmowany i manifestowany patriotyzm mam gdzieś i od lat jestem fanem, o zgrozo niemieckigo Chronoswiss`a ale za to zawsze na 3 maja i 11 listopada wywieszam porządnie wypraną i wyprasowaną flagę na chałupie. I zdejmuję po dobie, bo barwy narodowe należy szanować i nie nadużywać...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie mili Panowie jakie mechanizmy siedzą w tych Xicorr-ach - podpowiem, że chińskie Sea Gull.

Czyli całkiem niezłe mechanizmy. Poczytaj opinie posiadaczy choćby na forum zegarkowym, tam znajdziesz odpowiedź a na pewno nie znajdziesz zbyt wielu albo wcale takich co narzekają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając nawiązanie do historii polskiej motoryzacji ten zegarek jest zwyczajnie bardzo ładny. Po za tym każdy ma wolną wolę i wybiera taki zegarek jaki chce, a oceniając po tym właściciela sam sobie wystawiasz ocenę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski importer podaje wysoki % napraw gwarancyjnych.

Inna sprawa, że gwarancji masz 2 lata i jest ona załatwiana po europejsku a nie po polsku. Czyli - natychmiast i bez dyskusji.

A mógłbyś podać dokładnie gdzie to podaje ten wysoki procent napraw? Czy może powołujesz sie na początki steinharta gdzie było sporo niedoróbek.

Ten czas minął, zegarki są co najmniej dobrze wykonane i nie sprawiają problemów poza pojedynczymi przypadkami które zdarzają się równie dobrze markom z czołówki piramidy zegarkowej.

Dziwne też twój zachwyt podejściem do reklamcji, bo na forum zegarkowym pozostawiłeś temat z konkluzją w postaci wielkiego lamentu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Jakoś nie potrafię docenić ani zrozumieć tego zjawiska pt. "polskie" zegarki. Te odwołania samochodowe, lotnicze, morskie. Do czego się tu odwoływać? Naszej, co tu dużo gadać nędznej kultury technicznej, tej pożal się Boże polskiej motoryzacji i lotnictwa. Doceniam pomysł biznesowy producentów, właściwie składaczy, bo w końcu chyba żadnych elementów tych zegarków nie produkują i to że trafnie ocenili drzemiące w narodzie sentymenty i kompleksy, które da się spieniężyć i to za wcale nie małe pieniądze. Jest tyle państw, które same nie mają przemysłu zegarkowego, ale jakoś nie widziałem nigdy, by oprócz tandetnych, odpustowych zegareczków z wieżą Eiffla czy promem kosmicznym takich wynalazków jak te nasze. Śmieszy mnie wręcz ta forma leczenia tych naszych kompleksów. Zegarek inspirowany Warszawą M20, RWD, Instrumentami łodzi podwodnej, etc. I ten dziwny sposób manifestowania patriotyzmu. Bo jak mam zegarek z RWD to taki dobry Polak jestem, a jak pospolitą i kosmopolityczną Omegę to już nie. Takie to trochę plebejskie i co tu dużo gadać obce naszej kulturze i tradycji. Tu nie hameryka czy Albion gdzie gacie w kolorach union jacka nikogo nie rażą. Mnie i koszulki, z najczęściej nieprawidłowym polskim godłem i inne tego typu gadżety rażą i kojarzą się tylko z kibolstwem, nie prawdziwym patriotyzmem.

Ów tak pojmowany i manifestowany patriotyzm mam gdzieś i od lat jestem fanem, o zgrozo niemieckigo Chronoswiss`a ale za to zawsze na 3 maja i 11 listopada wywieszam porządnie wypraną i wyprasowaną flagę na chałupie. I zdejmuję po dobie, bo barwy narodowe należy szanować i nie nadużywać...

 

Dużo zdrowia życzę.

 

Psychicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Mnie "bolą zęby" jak widzę na skądinąd niezłych wyrobach (werki) radzieckich z minionej epoki, obrazki nurków, czołgów, rakiet, czerwonych gwiazd i innego asortymentu o proweniencji wojskowej.

Amfibie i komandirskije to sprzęt dobry, ale dizajn do ...pupy.

Zaś w przypadku Xicorr'ów, to trudno mówić o plebejskości czy jakimkolwiek "nadwyrężaniu" patriotyzmu ich posiadaczy.

I w mojej ocenie jest to tylko jedna z form posiadania czegoś nietuzinkowego, a wszelkie dorabianie do tego "filozofii narodowej" jest niczym innym jak dorabianiem żabie uszu - bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mógłbyś podać dokładnie gdzie to podaje ten wysoki procent napraw? Czy może powołujesz sie na początki steinharta gdzie było sporo niedoróbek.

Ten czas minął, zegarki są co najmniej dobrze wykonane i nie sprawiają problemów poza pojedynczymi przypadkami które zdarzają się równie dobrze markom z czołówki piramidy zegarkowej.

Dziwne też twój zachwyt podejściem do reklamcji, bo na forum zegarkowym pozostawiłeś temat z konkluzją w postaci wielkiego lamentu.

 

Polski importer na forum zegarkowym przyznaje się do ok 10%(!!!) reklamacji.

Szukaj w wątku o Steinharcie.

Ja już więcej zegarka tej firmy nie kupię ze względu na tandetnie wykonane bransolety z których wykręcają się samoistnie śrubki.

Chińszczyzna ze znaczkiem Swiss Made. Szwajcarskie prawo pozwala na to.

Nie zmienia to faktu że Ocean Vintage Military jest zdecydowanie moim ulubionym zegarkiem.

Po wymianie tarczy u producenta i zamianie tandetnie wykonanej i wkur*iającej bransolety na NATO Desert Sand praktycznie nie rozstaję się z nim.

Tak będzie do zimy bo pod choinkę planuję poprosić Mikołaja o Tudora. Wtedy Tudor będzie do pracy a Steinhart na weekendy i wakacje.

Do pływania mam Orisa TT Titanium (superlekki i superwygodny) i jeszcze jednego tytanowego nurasa od Certiny, ale jakoś mało go noszę. Chyba sprzedam na irlandzkim Allegro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski importer na forum zegarkowym przyznaje się do ok 10%(!!!) reklamacji.

Szukaj w wątku o Steinharcie.

Osobiście nie znalazłem tak precyzyjnych danych w wątku importera -Łukasza, ale zapytam go gdzie takie informacje podał. Raczej mylisz sprawę z sytuacją piewrszych parti które miały problemy. Nie jestem obrońcą steinharta, żadnego nie mam choć lubię chrono więc zamawiam apollona. Problemów z jakością już dawno nie ma , są problemy z terminami dostaw. I tu stenek daje d... na całej linii potrafi potwierdzić termin a potem spóźnić się miesiąc , dwa i tego nie kryją.

 

 

Żeby odpolitycznic temat, taki się ostatnio do kolekcji zanabył.

W sumie kupiony aby naocznie sprawdzić fenomen klasyka. Wykonanie jak milion dolarów za niewiele dolarów, więc i na ręku będzie o czasu do czasu jak tylko pasek się dorobi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Risto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Czyli całkiem niezłe mechanizmy. Poczytaj opinie posiadaczy choćby na forum zegarkowym, tam znajdziesz odpowiedź a na pewno nie znajdziesz zbyt wielu albo wcale takich co narzekają.

 

Nie twierdziłem że to złe mechanizmy.

Problemem jest chyba to - gdzie/przez kogo są składane.

I wiem to z czytania opinii, jakimi dzielą się posiadacze tych mechanizmów na forach do których mnie odsyłasz - CzW i kizi ;)

Dlaczego napisałem tych mechanizmów, a nie wymieniłem marki zegarków, które stosują te mechanizmy - chyba nie muszę wyjaśniać (?).

A Xicorr dlatego jest tak drogi, bo mechanizmy do tych zegarków są składane w tej manufakturze, są smarowane, sprawdzane i regulowane i wystawiane do klienta tylko te co przejdą wewnętrzną kontrolę jakości.

Koperta i cyferblat też kosztują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Risto

To Mako, czy Big Mako?

A co do Xicorrów - czekam aż Garda będzie znowu dostępna. Fajny projekt. A mechanizm podobno też nie taki zły. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez twonk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odsyłam aby dyskredytowac Twoją wiedzę. Bynajmniej. Twierdzę tylko że Sea Gull ma nad wyraz dobre opinie. To jako przeciwwaga choćby do wszechobecnej Ety, która owszem sprawdzona ale nadmiernie ekspluatowana z drodze do windowania ceny przez składaczy. Osobiście mam klka na valjoux 7750, i zapewne wiesz że ma cztery wersje wykonania , a w podstawowej są części plastikowe. Kupując więc coś z tym werkiem szukam choćby wersji Elabore. A pytanie ile osób o tym wie a zegarki na tym werku raczej od 4 tys zł w górę?

 

>Risto

To Mako, czy Big Mako?

Big Mako

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Wykonanie jak milion dolarów za niewiele dolarów...

Potwierdzam, bo miałem i synowi oddałem, gdyż mnie "bulwersowała" sprawa braku dokręcania (big-mako).

Ale jeśli chodzi o wykonanie i dizajn to faktycznie, super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie "bolą zęby" jak widzę na skądinąd niezłych wyrobach (werki) radzieckich z minionej epoki, obrazki nurków, czołgów, rakiet, czerwonych gwiazd i innego asortymentu o proweniencji wojskowej.

Amfibie i komandirskije to sprzęt dobry, ale dizajn do ...pupy.

Zaś w przypadku Xicorr'ów, to trudno mówić o plebejskości czy jakimkolwiek "nadwyrężaniu" patriotyzmu ich posiadaczy.

I w mojej ocenie jest to tylko jedna z form posiadania czegoś nietuzinkowego, a wszelkie dorabianie do tego "filozofii narodowej" jest niczym innym jak dorabianiem żabie uszu - bez sensu.

Ciebie denerwują rosyjskie czołgi czy rakiety, mnie to samo de facto zjawisko w "polskich zegarkach". Oni miga 29, my RWD , mniejsza już o powody dla których się takie obrazki na cyferblatach znajdują. Zdaję sobie sprawę, że gdyby ów Xicorr nie miał tarczy stylizowanej na prędkościomierz M20 a zupełnie konwencjonalny, choć ładny i czytelny cyferblat nie wzbudził by żadnego zainteresowania klientów i nie byłby już czymś nietuzinkowym. Nie lubię rzeczy których nietuzinkowość nie wynika z czegoś unikalnego a jedynie i wyłącznie tego, że do czegoś nawiązuje. Bo jedyną cechą wyróżniającą ten zegarek na tle setek innych modeli z tego przedziału ceny i jakości jest to, że ma tarczę w kształcie prędkościomierza Warszawy.

Zwróciłbyś uwagę na ten zegarek gdyby tarcza była inna? Nie. Więc przy jego wyborze kierujesz się niczym innym jak wspomnieniami i sentymentami, czytelnymi zresztą wyłącznie dla nas, Polaków. Nie jest to jeszcze "filozofia narodowa", ale coś jest na rzeczy. Stawiam dolary przeciw orzechom, że żaden np. Francuz, Niemiec, Hiszpan czy jankes tego skądinąd ładnego graficznie zegarka nie kupi bo z niczym mu się nie kojarzy i nie wywołuje żadnych wspomnień i emocji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.