mocny bass??

[daro896]

Witam byłem na hali sportowej w Gdyni gdy usłyszałem bass z nagłośnienia po prostu mnie zamurowało. Był on odczuwalny w brzuchu a nie na krzesłach czy poręczach lub stołach. Tak jak to jest to u mnie w domu. Bass u mnie trzęsie chałupom i wszystkim w okół. Nawet szklanki w kuchni drżą. Zastanawiam sie jak mogę osiągnąć taki efekt jak na tej hali? w subie im bardziej podkręcam bass tym bardziej chałupa drży a nadal mam wrażenie ze brakuje mu kopa. Mam go tylko na 30% mocy. Czy ktoś wie co mi dolega???? Pomieszczenie 20m

[slaw123]

witam , a co rozumiesz pod pojeciem mocny bass , to ze brak mu kontroli i sie rozlewa po calym pomieszczeniu , dudni , wszystko drzy - to jest ten mocny bass ? te rezonanse z kiepskiego sprzetu o to Ci chodzi. pozdrawiam

[daro896]

Powyżej napisałem o jaki bass mi chodzi. Chyba złe przeczytałeś temat. Napisałem ze właśnie to mnie irytuje. ( to ze brak mu kontroli i sie rozlewa po calym

>pomieszczeniu , dudni , wszystko drzy - to jest ten mocny bass ? te rezonanse z kiepskiego sprzetu)

[daro896]

Zastanawiałem się czy to wina suba pomieszczenia czy reszty sprzętu.

[slaw123]

po czesci sprzetu i pomieszczenia, zostawiajac sprzet i poprawiajac akustyke pomieszczenia troche zmienisz , ale zawsze lepszy sprzet w dobrze zrobionym pomieszczeniu bedzie gral lepiej , pomalutku do przodu , ja tez na dzien dzisiejszy bawie sie w udoskonalanie pomieszczenia akustycznie i lepsze to niz wymiana np. kabli pozdrawiam

[sattik]

Różnica tkwi w akustyce pomieszczenia, nie w sprzęcie. Hala sportowa to wielka przestrzeń, twój pokój ma ile 20m2, 30m2? W hali nie usłyszysz rezonansów pomieszczenia, w przeciwieństwie do niewielkiej kubatury zwykłego pokoju. To co ci przeszkadza w odsłuchach, to właśnie rezonanse pomieszczenia. Można z tym walczyć za pomocą ustrojów akustycznych, ale na pełen efekt hali bym nie liczył. Podobnie jak nie da się uzyskać w domu warunków filharmonii - zawsze będzie to przeskalowane w dół.

[Bobcat]

sattik, 23 Cze 2010, 10:29

 

>Podobnie jak nie da się uzyskać w domu warunków filharmonii

 

Ależ jaknajbardziej da się, tylko że potrzebny jest do tego zestaw wielokanałowy oraz SACD 5.1 nagrane w filharmonii.

 

A jak ktoś lubi zabawy w kreację pól akustycznych z użyciem gotowych nastawów DSP Made by Yamaha (czy analogiczne rozwiązania innych producentów) - to może zblizyć się do atmosfery filarmonii nawet ze zwykłego nagrania stereo.

[mczaj]

Daro, opisane przez Ciebie dolegliwości (wszystko drży, a bas niedookreślony) wskazują na kwestię ustawienia suba wzgledem miejsca odsłuchu.

Odpal coś i pochodź sobie po pokoju - pewnie znajdziesz punkty, gdzie bas jest konkretny.

Albo lepiej (potrzebna druga osoba) - Ty siedzisz tam gdzie zwykle, kolega chodzi z subem po pokoju.

Aż znajdziesz punkt G - i tam stawiasz suba (teoretycznie)

[slaw123]

ta wielka sala to tez zrobi wielki duden tylko zgromadzeni tam kibice okolo 2-20 tysiecy dzialaja jak ustroj akustyczny : rozpraszajaco-tlumiacy to tez trzeba wziasc pod uwage,nawet sala kinowa czy teatr pusty z jednym widzem ma inna akustyke niz sala zapelniona ludzmi.

[Grzegorz7]

Kiedyś opisywałem jak grając w kapeli na basie mój ojciec siedzący w ostatnim rzędzie na dużej auli czuł jak mu flaki mieszało w brzuchu ;).

 

Tak jest w dużych pomieszczeniach. Basy to fale o długościach kilkunastu metrów. Na wielkiej przestrzeni rozchodzą się głównie falowo i wówczas nasza percepcja może je odebrać również w taki ciekawy sposób.

W zamkniętym, małym pomieszczeniu przy głównie tzw. ciśnieniowym rozchodzeniu się basów ten efekt będzie zagłuszany poprzez odbiór zbyt wielu bodźców (przesterowane bębenki uszne, drgające wokół przedmioty, rezonanse pomieszczenia).

 

Wbrew pozorom w salach koncertowych nie ma tak delikatnych przedmiotów wokół (meble, szkło, bibeloty na mebelkach,. . .), rezonanse są słabe i co może wzbudzi szmer, moc basów jest dużo niższa (zależy przecież od kubatury! Natężenie dźwięku maleje kwadratowo wraz ze wzrostem odległości).

 

Wielokanałowość nie ma nic do rzeczy w przypadku opisywanym przez Daro.

[daro896]

DOKŁADNIE OTO MI CHODZIŁO Grzegorz7. TAK WŁAŚNIE MI SIĘ WYDAWAŁO ZE TO WINA MAŁEGO ZAMKNIĘTEGO POMIESZCZENIA (ciśnieniowym rozchodzeniu się basów). LATAŁEM Z SUB PO POKOJU JAKIŚ ROK TEMU I DZIĘKI TEJ SZTUCZCE UNIKNĄŁEM REZONANSU. W KACIE POKOJU MIAŁEM DRGANIE I TAM SIĘ KUMULOWAŁ BASS. PO ODSTAWIENIU SUB NA ŚRODEK POKOJU WYDAJE MI SIĘ ZE POZBYŁEM SIĘ TEJ DOLEGLIWOŚCI. BASS NIE STOI W ŻADNYM MIEJSCU. CHYBA ZE CAŁY POKÓJ JEST W REZONANSIE. I TO MNIE MYLI. JEDEN WIELKI REZONANS. TO MOŻLIWE??? SKOCZE JESZCZE ZE SWOIM SUB DO POKOJU ODSŁUCHOWEGO I ZOBACZĘ CO TAM SIĘ BĘDZIE DZIAŁO. JEŻELI BĘDZIE PODOBNIE TO NA 100% ciśnieniowym rozchodzeniu się basów. DODAM JESZCZE ZE Z KOLUMIENEK BASS JEST OK. MOWA TU O SUB.

[matee]

Dodatkowo ważnym składnikiem sukcesu w kontroli basu w pomieszczeniu jest odcięcie basu od wszystkich głośników (ustawienie ich na small) i pozostawienie basowej roboty tylko subowi.

 

Unika się walki z wzajemnym wpływem basu z różnych głośników (głównie frontów).

[Kyle]

JEDYNY plus z odcięcia wyżej suba/satelit to mniejsze obciążenie amplitunera.

 

a co do cyt:"

>Unika się walki z wzajemnym wpływem basu z różnych głośników (głównie frontów). " - to jakiś kit jest

[matee]

nie kit tylko prawda.

 

masz dwa źródła dźwięku ... tak? spróbuj zapanować nad nimi tak, aby fazowo wszystko grało. powodzenia !!!

 

sprawdzone na własnej skórze ...

włączyłem suba+fronty jako duże - basu mało, jakiś niby był, ale tak naprawdę go nie było. ciśnienie basu rosło, ale efekt akustyczny był żaden

przełączyłem fronty na małe i ... o rzesz ku..a. pojawił się bas słyszalny i odczuwalny (na miarę możliwości pomieszczenia).

[Grzegorz7]

Sprawdź, czy „setup” w trybie „duże fronty” nie wyłączył Ci sygnału na subwoofer. Tak działają amplitunery. To by było jakieś wytłumaczenie.

[matee]

Nie wyłączył, nie wyłączył. Po prostu zrobił się bigos fazowy ;o)

[jaamar1]

Zgranie fazowe subwoofer-fronty.

Najlepiej wykorzystać sygnał generatora częstotliwości. Jeżeli go nie masz - daj mi maila na PW, to Ci prześlę pliczek.

I tak...

Głośniki przednie ustawiasz na pełne pasmo. Subwoofer odcięcie częstotliwości na max. Zapuszczasz generator i badasz co się dzieje w poszczególnych częstotliwościach. Obczajasz zgranie fazy. Wykonujesz małe zmiany i z miejsca odsłuchu sprawdzasz jakośc basu. Najgłośniejszy (najpełniejszy) bas, oznacza najlepsze zgranie.

A i jeszcze jedno ... najlepiej badac faze na ustawieniu 2.1, tak aby pozostałem kolumny nie mieszały w odsłuchu.

Gdy już to wszystko przerobisz, pozostaje Ci ustawienie "normalnych" parametrów pracy systemu wielokanałowego, cztli...

Odcięcie częstotliwości subwoofera zostawiasz na max.

Zwrotnice ustaw tylko w amplitunerze.

Kolumny przednie, centralny i surround na SMALL, a częstotliwości podziału na 80Hz (kolumny przednie HP, subwoofer LP).

 

Powinno zagrać, nie ma bata

[matee]

Wiem, że można to zgrać ... ale bez tego w opisany przeze mnie sposób łatwo można się pozbyć problemów.

[jaamar1]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

matee, 24 Cze 2010, 18:25

 

>nie kit tylko prawda.

>

>masz dwa źródła dźwięku ... tak? spróbuj zapanować nad nimi tak, aby fazowo wszystko grało.

>powodzenia !!!

 

NIGDY nie miałem z tym problemu.

[mczaj]

tylko po co ta cała zabawa z dostrajaniem fazy względem frontów skoro i tak potem bas jest z frontów odcinany, więc problem sam się rozwiązuje?

[jaamar1]

Ano po to zabawa, żeby zespolenie fazy kolumn była możliwie jak najlepsze. Po co rezygnować ze zgodności fazowej, jeżeli uzyskanie jej jest stosunkowo proste? Dopasowanie fazy na 100% nie zaszkodzi, nawet przy zastosowaniu odcięcia za pomocą zwrotnicy aktywnej.

 

Leniwym oczywiście to tłumaczenie nie wystarczy, aby się chwilkę pomęczyć ;)

[mczaj]

Nie zaszkodzi z pewnością, natomiast dyskusja jest w temacie wzajemnych oddziaływań pomiedzy basem z L i R oraz suba (subów), które w tym przypadku tak czy siak nie miałyby miejsca, jako że źródłem basu będzie wyłącznie sub.

I tu pytanie: po co duże kolumny podlogowe, jeśli odcięcie jest przy 80hz? W systemach THX są dwa duże suby oraz 5/7 satelit (bo i tak pasmo cięte przy 80hz). Przy takim cięciu kolumny L i R w ogóle nie grają basem (wyłączcie suba i posłuchajcie samych L i R).

[daro896]

Zrobiłem mały test gdy ustawiłem fronty na smal bass z sub stał się bardziej soczysty i wyraźniejszy. Szału nie ma ale różnica jest jakieś 15%. Położyłem również dywan przez co bass stał się jak by bardziej wchłonięty i kontrolowany. To przy filmach wcale nie wypada dobrze. Jak ktoś kiedyś powiedział ze brak kontroli w bassie i trzęsące się ściany przy filmie mogą nawet wyjść na plus. Przy muzyce ma się to odwrotnie można powiedzieć ze działa mi na nerwy. I znów potwierdza się teza ze stereo a kino to dwie inne bajki.

 

Mam pytanko przy ustawieniach na small odcięcie basu jest przy 80hz???? i jest przekierowane do suba??

[Grzegorz7]

Small dla głośników z reguły odcina dla nich bas i przekierowuje do sub.

 

Z reguły w amplitunerach można ustawić częstotliwość podziału między sub i pozostałymi głośnikami (np.: 50, 80, 100, 150Hz).

THX ma takie założenia (80Hz).

[mczaj]

Natomiast sugeruję testy częstotliwości odcięcia, bo wg mnie te deklarowane w menu ampli są asekurancko zaniżone. Gdy ustawiam na 80Hz i wyłączam suba, to basu nie ma w ogóle (a powinien być, przecież 100Hz to tzw wyższy bas), mam wrażenie, że gra tylko sekcja średnio-wysokotonowa.

Dopiero jak ustawię na 40Hz, to subiektywnie pojawia się bas 70-80Hz, ale na pewno nie np 50-60Hz.

Jest to pewnie uzależnione od ampli, niemniej warto sprawdzić.

[daro896]

ja nie mam takich ostawień co teraz?

[jaamar1]

mczaj, 29 Cze 2010, 10:08

 

...Gdy ustawiam na 80Hz i wyłączam suba, to basu nie ma w ogóle (a powinien być,

>przecież 100Hz to tzw wyższy bas), mam wrażenie, że gra tylko sekcja średnio-wysokotonowa.

>Dopiero jak ustawię na 40Hz, to subiektywnie pojawia się bas 70-80Hz, ale na pewno nie np 50-60Hz.

>Jest to pewnie uzależnione od ampli, niemniej warto sprawdzić.

 

 

Mi wygląda to właśnie na niezgraną fazę frontów i subwoofera. Gdy dajesz wyższe odcięcie kolumny i sub znoszą się wzajemnie w zakresie podziału (tam, gdzie częstotliwości wzajemni na siebie nachodzą). Dopiero ustalając podział poza zakresem słyszalności frontów (40Hz to kres ich pasma)następuje poprawa.

Zwrotnica ustawiona na 80Hz, nigdy nie będzie przypominała cięcia skalpelem. Sygnał z subwoofera i z frontów nadal będzie na siebie zachodził. Co prawda będą to charakterystyki zanikające, ale zawsze jakieś wzajemne oddziaływanie występuje. Dlatego faza jest ważna i warto jej trochę czasu poświęcić.

 

Zrób testy z ustawieniem faz - sam jestem ciekaw czy da się coś w tym przypadku poprawić.

[daro896]

czy ktoś wie co mam zrobić :(

[jaamar1]

Wywalić wszystkie graty i przerzucić się na wędkarstwo