Skocz do zawartości
IGNORED

Granica pomiędzy Hi-Fi i High End, a nawet Ultra High End.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Bobcat, całkiem sensowny w takim razie wybór :)

 

Natomiast w kwestii pewnego archanioła, to ja nie zamierzam niczego udawadniać, ale ta postawa nie ma nic wspólnego z audio. Z takim sceptycyzmem, a wręcz ukrytą niechęcią, czy wrogością wobec sprzętu i pytaniem tylko o to, co się opłaca mieć w domu, to kolega powinien się przenieść do filatelistów. Może tam się odnajdziesz.

Audio, drogie, czy tanie nigdy nie jest opłacalne. Każde klocki kosztują i z reguły są to kwoty, za które mielibyśmy cały wór innych ciekawych rzeczy do zabawy: komputery, wakacje, drogie alkohole, aparaty foto, itd, itd. Z tego powodu można ubolewać, przynajmniej ja tak robię. Ale wychodzę z prostego założenia, że muszę dokonać wyboru. Uwielbiam muzę i uwielbiam klocki od kiedy miałem 9 lat. Wtedy mogłem tylko pofantazjować, dzisiaj mam szczęście i pewne pragnienia mogę zmaterializować. I pewnie, jak większość Kolegów - z uczuciem, czułością i podekscytowaniem podchodzę do każdej okoliczności obcowania ze sprzętem wysokiej klasy. To mnie poprostu kręci. Dlatego jeśli ktoś zadaje tak racjonalne, choć w gruncie rzeczy bezsensowne pytania, jak archanioł, to zastanawiam się czego szuka w audio mebla w domu, tła do kotleta z kota, który robi mu mama albo żona, czy może dodatkowego stolika na herbatę z marchewki, kiedy przyjdą kolesie z osiedla pooglądać wspólnie pornosa.

To tak jakbym chcąc robić zdjęcia i odnajdując radość w szukaniu odpowiedniego światła, stawiał pytanie: chłopaki, radźcie, jaki tu aparacik robi najostrzejsze zdjęcia, bo se taki fundne...

Archanioł z taką negacją w sobie, daleko nie zajedziesz w tym hobby. Dlatego mówią z moją wrodzoną życzliwością dla wszelkiego rodzaju abnegatów: idź na wódkę chłopie i daj sobie spokój z hi fi, poszukaj innego hobby, kolekcjonuj nalepki albo chodź na siłownię. Z pozdrowieniami, Marcin K.

Bobcat, 4 Sie 2010, 00:04

 

>areczek, 3 Sie 2010, 23:13

>

>>Radialstrahler i jego niedościgniona głębia 3D i potężny realizm

>

>Nie chcę się powtarzać, (burzliwa) dyskusja na temat 3D była w innym wątku i doszliśmy do

>konsensusu, że stereo da tylko przednią połówkę 3D. Pełne 3D, czyli 360* wokół nas może zapewnić

>tylko 5.1.

>

>Radialstrahler chętnie posłucham, jeśli nadarzy się po temu okazja.

 

 

Nadal mnie nie rozumiesz.Słyszałeś pozorne zródła dzwięku i były one punktowe(B&W serie 800),ale nie były one głębokie,na dodatek nie było między nimi tak wiele powietrza w głąb jak z Radialstrahlera.Niezależnie czy są one w w przedniej połówce(zestaw stereo przed słuchaczem),czy w bocznej lub tylnej.O prawdziwym 3D mówię wtedy gdy pozorne zródła dzwięku mają głębokość!,a scena(nie ważne że tylko w przedniej połówce)jest tak głęboka że między pozornymi zródłami jest mnóstwo miejsca(powietrza),plus wysokość i szerokość.

areczek, 4 Sie 2010, 09:07

 

Po prostu inaczej definiujemy 3D. Dla mnie 3D jest to pełne 360* wokół nas, bez względu na głębokość pozornych źródeł dźwięku.

 

Powtarzam: nie znam Radialstrahlera. Z największą przyjemnością go posłucham. Natomiast na słuchanych przeze mnie B&W 800 głębia pozornych źródeł dźwięku jaknajbardziej była i to imponująca. Zarówno tych z przodu, jak i z boków, z tyłu, nawet górnych. Podobnie jak i to, że (aczkolwiek 800 są same w sobie słusznych rozmiarów) - to jakby znikły, nie istniały. Grała przestrzeń, grały instrumenty. Nie kolumny. Ich nie było.

 

Znowu jakieś pseudoliterackie wypociny. Ale takie mam wrażenie. Nie do zapomnienia. To może stać w Sevres pod Paryżem. Tam się mieści Międzynarodowe Biuro Miar i Wag. Trzymają międzynarodowy wzorzec metra, kilograma, itd. Zestaw, o którym (nieudolnie) pisałem powinien tam stać jako międzynarodowy wzorzec doskonałości dźwięku. Takie mam przekonanie.

 

Może gdyby zestawić 5.1 z użyciem Radialstrahlera głębia byłaby jeszcze większa? Aż trudno sobie to wyobrazić. Ale to byłby odjazd :)

Archanioł, 3 Sie 2010, 23:49

>nietypowe na pewno, ale czy przemyślane to mam wątpliwości. To nie jest żaden cud techniki jeśli

>mogłeś to w garażu zrobić, tym bardziej chińczycy, jeśli tego nie robią, to odpowiedź jest jedna:

>nie warto... sorry.

 

 

Skoro to takie proste,a do tego tylko garażu wystarczy,to se je wyklep.

Nie musisz mnie przepraszać,nie zrobiłeś niczego złego.

 

 

>A pomiary to jest jedna pewna rzecz na tym świecie, ciekawe byłyby, a może raczej smętne, bo

>koncepcja raczej kontrowersyjna i się nie przyjęła.

 

Często lepsze(bardziej wyrównane)pomiary od Radialstrahlera ma wiele innych zestawów,jednak dzięki temu wcale nie grają lepiej od MBL.Ty też masz ciekawe hobby,słuchać patrząc na pomiary,to mosz i se posłuchej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

areczek, 4 Sie 2010, 09:37

 

Zapałałem checią posłuchania Radialstrahlerów. Teraz mam myślówę jak to zrealizować i to w wersji 5.1. Widzisz co narobiłeś? :)

W obiegowej opinii funkcjonuje pojęcie brzmienia za, powiedzmy, 1000 zł jak i za $1.000.000.

W hipotetycznej sytuacji, jeśli ktoś wykona urządzenie za te 1000zł, ale brzmienie tego urządzenia będzie klasyfikowane na równi z urządzeniem za znacznie wyższą kwotę to możemy powiedzieć że to urządzenie jest z niskiej pułki cenowej, czy wysokiej audio ?

szybki Gonzo, 4 Sie 2010, 10:30

 

Discomaniac71 napisał dziś o 00:14: " Nie musisz wydawac kroci zeby miec jakosc". I ja się z tym całkowicie zgadzam. Spartaczyć można zestaw za pół bańki również.

szybki Gonzo, 31 Lip 2010, 15:22

>Witam :)

>Pomimo usilnych starań nie potrafię znaleźć odpowiedzi na następujące pytania.

 

Nawet jeśli je znajdziesz to będą zawsze jakieś umowne, pseudoobiektywne stwierdzenia, bo dla każdej określonej grupy takie definicje będą inne.

 

>Gdzie się kończą możliwości jednego sprzętu, a zaczynają tego, który określany jest mianem - z

>najwyższej półki ?

 

Ta granica jest płynna i dlatego nie można jej w jednoznaczny sposób okreslić.

 

>Czy te trzy terminy (w tytule tematu) nie są zbytnio nadwyrężane, a może nawet zawyżane, w ocenach

>jakości sprzętu ?

 

Np. Hi-Fi ma znaczenie w dużej mierze historyczne. Ponieważ w miarę rozwoju technoligii pojawiło się coś powyżej niego stworzono pojęcie hi-end. Hi-End czyli co? Ostateczna doskonałość?

 

>Kto kreuje te terminy, przypinając je, czasami niesłusznie, do wielu urządzeń audio na to nie

>zasługujących ?

 

Ludzie.

 

>Czy każdy z użytych terminów ma swoje odzwierciedlenie w cenie urządzenia, czy w jego faktycznych

>możliwościach reprodukowanego dźwięku ?

 

Cena mimo marketingowego bełkou ma znaczenie. Trudno porównywać szwajcarski zegarek wyprodukowany przez renowmową firmę z tradycjami z masówką.

 

>Pytań sporo, a mogło by być ich jeszcze więcej, zwłaszcza po lekturze czasopism z branży audio.

>Nie mogę się nieraz nadziwić ilością stawianych gwiazdek.

 

Gwiazdki mogą oznaczać wiele, a równie dobrze nic. ;)

Bobcat, 4 Sie 2010, 10:35

 

>szybki Gonzo, 4 Sie 2010, 10:30

>

>Discomaniac71 napisał dziś o 00:14: " Nie musisz wydawac kroci zeby miec jakosc". I ja się z tym

>całkowicie zgadzam. Spartaczyć można zestaw za pół bańki również.

 

Ale nie za 5% jakosc Hi-Endu :D

?👈

rafal735r, 4 Sie 2010, 13:38

 

>Ale nie za 5% jakosc Hi-Endu

 

Nie bardzo rozumiem do czego się odnosi ten wpis. (1) Do zdania "nie musisz wydawać kroci" czy też (2) "spartaczyć można wszystko"?

 

Jeśli (1) to są Hi-Endy na pół bańki. 5% z tego to jest 25k zł, a za to można mieć może nie Hi-End, ale napewno coś zacnego, co wielu (w tym mnie) bardzo ucieszy i da przyjemność słuchania.

 

Jeśli (2) to czy chciałeś powiedzieć, że budżetówki nie da się spartaczyć? Zapewniam, że da się. Bez specjalnego wysiłku. Sztuką jest wycisnąć z budżetówki maxa (na ile oczywiście ona pozwala).

Porównanie najtańszych klocków z klockami high end :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polecam pierwsze z brzegu, plażowe dvd vs cd Mark Levinson ;) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

bum 1234, chce mieć cały czas 9 lat.

A w sprawie sieciówek, to wszystko wyjaśnione. Od kiedy kupiłem 10 dni temu jedną bardzo ładną do końcówki, wszystko gra lepiej, nawet dla mojego sąsiada, którego zaprosiłem na odsłuch. On nie jest audiofilem, a ja nie mówiłem mu, że cokolwiek zmieniłem w systemie. Facet usiadł i skwitował wszystko jednym zdaniem: Cholera, ile razy przyjdę do ciebie, to gra coraz lepiej. Słuch mi się poprawia na starość , czy co?...

Marcin K. kup sobie ferrari na drugi dzień też ci się będzie jechać lepiej niż wczoraj a dlaczego ? być może aktualne doznania są lepsze niż te już przeszłe ?

Nie napisałem, że gra fajnie, tylko że gra lepiej!!!! To jest fundamentalna różnica, że gość stwierdził poprawę, nie będąc świadomym, co się stało. Czy tak trudno to pojąć?

Aktualne doświadczenia lepsze niż przeszłe? Hmm, mocno kontrowersyjna refleksja. Zawsze potrafiłem odróżnić lepsze od gorszego i zmienna upływającego czasu nie ma na to żadnego wpływu... Lepsze to lepsze, gorsze to gorsze, poprostu.

Jak wepnę interkonekt, który kosztuje 20 tys. zamiast mojego - to myślicie, że nic się nie zmieni?

747, też tak myślę, bo nie ma cudów, żeby komponent za taką kasę, brzmiał tak samo, jak interkonekt za 300 zł.

I tutaj bumowie i archaniałowie odpadają ze swoimi teoriami. Suche fakty są brutalnie jednoznaczne. I możemy się czarować, że istnieje pojęcie konfiguracji systemu, synergii, itd. Ale jak wepniemy taki kabel, to nie ma bata, w każdym systemiku zagra pięknie!!!!

Bliższy oryginałowi będzie zawsze te zapis, który jest bardziej przejrzysty, mniej wnoszący od siebie, poprostu mniej "zapisowy", jeśli można użyć tego słowa.

Po wpięciu sieciówki za 15 tys. dźwięk jest genialnie czysty, poukładany i absolutnie naturalny w barwie. To jest zmiana nie podlegająca dyskusjom i zawsze na plus. Bo chyba nie będziemy sądzili, że to, co było wcześniej jest bliższe prawdy.

Jak brzmi klawisz albo struna na żywo łatwo sprawdzić. A jak brzmią one pod kocem, też można ocenić. Więc nie dyskutujmy, czy ściąganie koca z muzyki to poprawa, czy nie...

Bobcat, 4 Sie 2010, 14:19

 

 

>Jeśli (1) to są Hi-Endy na pół bańki. 5% z tego to jest 25k zł, a za to można mieć może nie Hi-End,

>ale napewno coś zacnego,

 

No tak, z tym sie zgodze, ale napewno nie bedzie to, to samo jak twierdziles wczesniej.

?👈

A świstak .... leży na plecach i się śmieje. Pociągnij własny kabel sieciowy wprost do elektrowni to wtedy usłyszysz zmianę.

Panowie, jedno krótkie i proste pytanie. Czy słuchaliście kiedykolwiek wysokich modeli kabli?

Chyba od tego trzeba zacząć rozmowę, bo to wiele wyjaśni. Czy kolega od świstaka słuchał jakiejś przyzwoitej sieciówki, a jeśli ta, to jakiej, można wiedzieć? Czy to tajemnica?

Zaczynaj bum, czego słuchałeś?

Gonzo, a Ty?

Piszcie chłopaki szczerze, a nie zbywajcie mnie i pozostałych forumowiczów tanimi wycieczkami osobistymi i zoologicznymi porównaniami.

Czekam...

Poprostu, pogadajmy jak mężczyźni, a nie jak dzieci. Jakich kabli słuchaliście, nie ważny jest system. Ważna jest tylko nazwa kabla. Czekam..., śmiało...

Tu się nie ma czym ekscytować, że jest lepiej, zwłaszcza po zmianie sieciówki. Należy tylko płakać. Sprzęt jest po prostu do ... pupy, jeśli robi na nim wrażenie kabel zasilający o dł. 1,5m. Co to kolejny "klejnot" z gatunku poprawiaczy ? Bo konstruktor nie potrafił dobrze zaprojektować urządzenia ?

szybki Gonzo, 4 Sie 2010, 15:33

 

>A świstak .... leży na plecach i się śmieje. Pociągnij własny kabel sieciowy wprost do elektrowni

>to wtedy usłyszysz zmianę.

 

A czy jest roznica miedzy pradem uzyskanym z elektrowniki weglowej czy tez np. wiatrowej?

?👈

>A czy jest roznica miedzy pradem uzyskanym z elektrowniki weglowej czy tez np. wiatrowej?

< Z wiatrowej jest dźwięk znacznie bardziej przejrzysty.

Ale tu chodzi o elektrownię, a nie ekektrownikę.

>>Marcin K.

Ja też nie chce wojny, ale nie zauważyłeś, że nikt nie neguje tego, że Ty nie słyszysz? Wyrzuć fanatyczne podejście za okno i spokojnie przeanalizuj fakty....!

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.