Granica pomiędzy Hi-Fi i High End, a nawet Ultra High End.

[nsnotes]

>dd6, 3 Sie 2010, 13:45

>

>>Rolą takiego forum jak to, jest między innymi przekazywanie wiedzy.

 

Powiedzmy sobie szczerze, rola tego forum jest promowanie producentow audio i kierowanie uwagi nowych uzytkownikow tego forum ku odpowiednim produktom.

 

Wniosek ten wynika z:

 

a) ilosci watkow otwarcie promujacych rozne produkty (typu watek Elbroh, watek lubuskich odluchow itd)

 

b) ilosci uzytkownikow uprawiajacych cicha reklame (np Bobcat -> reklama sredniej klasy sprzetu 5.1)

 

c) ilosc kolorowych banerow (do estetycznego wymiotu wrecz)

 

Oczywiscie jest pewna grupa uzytkownikow, ktorzy pisza bezinteresownie, przynajmniej z komercyjnego punkty widzenia. Korzysci prywatnych typu zabicie nudy, podbicie swojego ego, wyladowanie frustracji itd w tej chwili nie licze.

 

Powiedzmy sobie szczerze, to forum jest zrodlem przychodow jego wlascicieli, wiec sugerowanie, ze glownym celem jest bezinteresowne przekazyanie wiedzy, w dobie dzikiego kapitalizmu jest conajmniej zabawne.

 

To tak dla sprostowanie,

 

nsnotes

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dd6]

Areczek poruszył istotnie ważny aspekt tej dyskusji. Otóż jakoś nie widzę w wątkach o budżetówce wpisów sfrustrowanych właścicieli high-endu. Przecież mogliby pisać "nie kupuj takiego badziewia, bo nie warto", "poczekaj, uskładaj na sprzęt, na którym cos słychać" itp. A ilekroć mowa jest o drogim sprzęcie, to pojawia się zmasowany atak właścicieli niskobudżetowych systemów. W większości przypadków jest to zwykła agresja, a jej źródło należałoby analizować na forum o zgoła innej tematyce.

 

Już kiedyś ktoś pytał gdzie są ci audiofile, którzy nagle dostrzegli prawdę objawioną o bezsensowności kosztownych zakupów, pozbyli się więc czem prędzej swoich wypasionych Accuphejsów i grają na byle czym? Jakoś dziwnym trafem jest zawsze na odwrót, highendu czepiają się ci, którzy go nigdy nie mieli i nie mają też perspektyw aby takowy kiedys zakupić.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[czarnypsiak]

nsnotes, 3 Sie 2010, 15:18

 

Bardzo radykalny punkt widzenia. Tylko z czego on wynika? Potrzeby zabicia nudy, podbicia swojego ego, wyladowania frustracji? Czy też z potrzeb marketingowych, na przykład zakładania konkurencyjnego forum? :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

nsnotes

 

Ty jesteś dzikim kapitalisą? Czy łagodnym barankiem?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nowy40]

>dd6

Oj, chyba kolega ma rację.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nsnotes]

Uhu, poruszylem towarzystwo, pierwsze pomruki ugodzonej machiny ;-)

 

>czarnypsiak

>

>Bardzo radykalny punkt widzenia.

 

Raczej bym powiedzial, bardzo trzezwy. Akurat uzywanie forum i wpisow "przypadkowych" uzytkownikow do promowania okreslonych produktow nie jest wynalazkiem polskim.

 

>Tylko z czego on wynika? Potrzeby zabicia nudy, podbicia swojego ego, wyladowania frustracji? Czy też z potrzeb marketingowych,

>na przykład zakładania konkurencyjnego forum? :)

 

Przyznaje sie, ze czesciowo z nudy, a czesciowo z ciekawosci. Czasami mozna trafic na takie rodzynki jak wspis kolegi o przekazywaniu wiedzy ;-)

 

>747

>

> Ty jesteś dzikim kapitalisą? Czy łagodnym barankiem?

 

Ja jestem trybikiem w tej machinie, ktoremy nie podoba sie wszechobecna prostytucja. Szczegolnie pod plaszczyciem kolezenskiej pomocy ;-)

 

nsnotes

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Bobcat

3 Sie 2010, 14:42

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 333 / 818 / 0

 

==> discomaniac71, 3 Sie 2010, 13:11

 

Masz na myśli DIY? Nie każdy ma do tego talent. Pozatym mam niejakie wątpliwości czy DIY dorówna renomowanym markom. Lepiej chyba jest jeżdzić Oplem Astrą (jeśli kogoś nie stać na Mercedesa) niż składakiem DIY skleconym własnoręcznie na podwórku, wmawiając sobie i innym, że to niemal Lamborgini.

 

 

 

Mam na mysli rozsadne zestawienie stworzone z uzywanych klockow z wyzszej polki.

[antymalkontent]

"" >dd6, 3 Sie 2010, 13:45

>

>>Rolą takiego forum jak to, jest między innymi przekazywanie wiedzy.

 

Powiedzmy sobie szczerze, rola tego forum jest promowanie producentow audio i kierowanie uwagi nowych uzytkownikow tego forum ku odpowiednim produktom.

 

Wniosek ten wynika z:

 

a) ilosci watkow otwarcie promujacych rozne produkty (typu watek Elbroh, watek lubuskich odluchow itd)

 

b) ilosci uzytkownikow uprawiajacych cicha reklame (np Bobcat -> reklama sredniej klasy sprzetu 5.1)

 

c) ilosc kolorowych banerow (do estetycznego wymiotu wrecz)

 

Oczywiscie jest pewna grupa uzytkownikow, ktorzy pisza bezinteresownie, przynajmniej z komercyjnego punkty widzenia. Korzysci prywatnych typu zabicie nudy, podbicie swojego ego, wyladowanie frustracji itd w tej chwili nie licze.

 

Powiedzmy sobie szczerze, to forum jest zrodlem przychodow jego wlascicieli, wiec sugerowanie, ze glownym celem jest bezinteresowne przekazyanie wiedzy, w dobie dzikiego kapitalizmu jest conajmniej zabawne.

 

To tak dla sprostowanie, ""

 

no dobra sprawa zostala poruszona ale hi-end tez nalezy do tego tematu gdyz dzialaniem tego forum jak i calego rynku audio jest zaszczepianie zainteresowania hi-endem w celu wydarcia kasy gdy taki zaszzcepiony trybik systemu ja zdobedzie - im szybciej i latwiej tym wiecej przeznaczy na ten system i audio,

 

coz ja tez troche wpadlem w to niestety, najprawdopodoniej w tym tygodniu zagosci u mnie sansui au-x701 kolejny krok do lepszego... mimo ze to jest i tak dobre - zostalem zarazony i zastanawiam sie co z tym zrobic gdyz wolalbym zakonczyc na tym etapie juz jest wystarczajacy do sluchania muzyki...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

==> areczek, 3 Sie 2010, 15:03

 

>to Ty zacząłeś swój temat od nawracania czy pouczania

 

A Adwersarze zaczęli popisywać się bluzgami i obelgami.

 

==> nsnotes, 3 Sie 2010, 15:18

 

>reklama sredniej klasy sprzetu 5.1

 

Naprawdę świat się nie kończy na relacji reklama-kupno-sprzedaż, choć niektórym ofiarom neoliberalego propagandowego prania mózgów tak się może wydawać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[czarnypsiak]

nsnotes, 3 Sie 2010, 15:37

 

>Uhu, poruszylem towarzystwo, pierwsze pomruki ugodzonej machiny ;-)

 

:D

 

Tak, ugodziłeś machinę w samo przyrodzenie to i wiercić się zaczyna :)

Z tą trzeźwością to bym nie przesadzał, bo własnie radykalizmem pachnie. A węszenie wszędzie spisków jest ok, ale ratuje życie agentom i innym szpiegom, zwykłemu człowiekowi szkodzi na nerwy ;)

Poważniej - dlatego każde forum należy czytać krytycznie (co tam forum, wszystkiemu należy się krytycznie przyglądać), to nie jest wyjątkiem. Wielokrotnie jednak lektura audiostereo pomogła mi znaleźć odpowiedzi na moje pytania. I nie wiązał się z tym wydatek finansowy ;)

Twoja ocena forum jako karykatura jest do przyjęcia, jako opis rzeczywistości pachnie fanatyzmem ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[areczek]

Poniżej przedstawiam dwa zestawy głośnikowe różniące się pewnymi aspektami brzmienia.

 

Różnice w reprodukcji dzwieku wynikające z budowy przetworników są bardzo duże,choć jeden i drugi rodzaj głośników gra cholernie realistycznie.

Seria 800 diamond Bowersa dla przykładu tak uwypukla''pozorne zródła''dzwięku iż stają się one wręcz punktowe.Co prawda nie odnotowałem sceny i''pozornych zródeł''które można by nazwać 3D.

Z kolei zestaw radialstrahler oferuje prawdziwą scenę 3D,oraz takie same''pozorne zródła''Słyszę te różnice.

 

Szybki Gonzo,Bobcat,proszę was o porównanie tych dwóch,bądz jednego z wytypowanych przeze mnie zestawów,z innymi kosztującymi mniej o powiedzmy 70 procent kolumnami.

Proszę o wpisanie marki,ceny głośników i ich odniesienia do wskazanych przeze mnie głośników,no i co najważniejsze opis brzmienia poszczególnych zakresów pasma akustycznego i aspektów dotyczących;przestrzenności,oddania szybkości dzwieku,oddania barw,ciężaru dzwieku,szerokości sweet-spota,na ile zestawy brzmią''pudłowato'',a na ile nie brzmią w ten sposób,oraz jak blisko(w procentach),znajdują się oceniane zestawy głośnikowe w skali bezwzględnej przy ocenie realizmu odtwarzanego dzwieku.

 

Nie wywołuję do tablicy,macie okazję na podanie silnych i niezbitych argumentów co by obroniły wasze poglądy,bądz obaliły.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nsnotes]

>Bobcat, 3 Sie 2010, 15:47

>

>Naprawdę świat się nie kończy na relacji reklama-kupno-sprzedaż,

 

Oczywiscie, ze nie. Swiat sie konczy na pieniazkach, a reklama czy to otwarta czy tez ukryta, jest tylko poczatkiem procesu , ktory ma zakonczyc sie przelaniem pewnej kwoty pieniazkow z jednego konta na drugie. W tym konkretnym wypadku producenta audio i docelowo wlasciciela forum, ktory ktory owa reklame zdecydowal sie rozpoczac ;-)

 

>choć niektórym ofiarom neoliberalego propagandowego prania mózgów tak się może wydawać.

 

Cieszy mnie, ze jestes za wartosciami komunizmu ;-) Wiec powiedz, kiedy ostatnio zrobiles w czynie spolecznym? ;-) No wiesz tak bezinteresownie, tylko nie mam na mysli przekonywanie kolegow o wyzszosci 5.1 and stereo. W neo-socialistycznym jezyku to chyba nazywa sie woluntariat ;-)

 

nsnotes

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

bum1234

3 Sie 2010, 15:47

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 274 / 150 / 0

 

 

Nie porównuj samochodu do wzmacniacza lub kolumny, bo to dwie różne technologie i nie ten stopień komplikacji.

 

 

 

 

A gdzie zrobilem cos takiego?

[Bobcat]

==> areczek, 3 Sie 2010, 15:50

 

Pytanie jest prowokacyjne. Jak podam owe kosztujące 70% to się zaraz zaczniesz turlać ze śmiechu, że ja tu wogóle mam czelność COŚ TAKIEGO wymieniać. Taka to z Wami dyskusja.

 

Serii 800 B&W miałem przyjemność słuchać. Teraz usiądź, albo najlepiej zadzwoń od razu po lekarza, bo dostaniesz ataku serca. To był Hi-Endowy zestaw 5.1 zbudowany na tych głośnikach. Radialstrahler za mało znam, aby się wypowiadać.

 

==> nsnotes, 3 Sie 2010, 15:58

 

Świat nie jest biało-czarny. Między komunizmem, a zdychającym oto na naszych oczach lumpen-liberalizmem jest tysiąc odcieni szarości. Autorzy obecnego kryzysu jak przyszło co do czego to wyciągnęli łapę o pomoc do państwa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[areczek]

Bobcat, 3 Sie 2010, 16:16

 

>==> areczek, 3 Sie 2010, 15:50

>

>Pytanie jest prowokacyjne.

 

 

Chcę tylko dowodów w postaci opisu brzmienia z porównań różnie kosztujących kolumn w stosunku do ultra drogich.

 

Z góry zakładasz że będę się śmiać,nie sądzę aby przedstawione przez Ciebie zestawy umiały rozśmieszać dowcipami z serii''Przychodzi baba do lekarza''.

Założenia odgórne,to te z minionej epoki i bynajmniej nie są one rozwojowe.

Opisz jeśli masz ochotę,jak ów zestaw Bowersów 800 zagrał we wspomnianej konfiguracji 5.1(nie słyszałem w takiej).

Jak zechcesz,to opisz,ja czasem rzucę okiem w temat,będzie o czym konstruktywnie pisać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szybki Gonzo]

Dynamika tematu jest tak duża ze nie byłem w stanie odpowiadać Forumowiczom kierującym do mnie pytania i zarzuty. Więc w jednym wpisie.

 

>we

>Orkiestra i Nasze mieszkania/domy.

Oczywiście dom lepszy bo większy z reguły (nie będę się rozpisywał, kto czai ten wie co mam na myśli).<

 

Pewnie ty mieszkasz w pałacu, a ja w szałasie, na zimę schodzę do kanałów.

Już sam wstęp deklasuje cię w moich oczach.

 

>Pieprzenie głupot o wstawianiu orkiestry do pokoju czy ogólnie do małych pomieszceń taki pomysł to tylko ludzie o umieśle dziecka mogą wymyslić, bo w rzaden sposób tego nie da się zrobić ani żeby sie pomieścili ani żeby to grało i to jest kure... logiczne i oczywiste.

Co nie oznacza że tego się nie robi, jak ktos naprany to nawet Zespół Pieśni i Tańca Mazowsze będzie dla niego jak audiofilskie objawienie.<

 

Pieprzenie głupot ? Nie ma rzeczy niewykonalnych, tylko niektóre z nich są trudniejsze w realizacji.

A po powrocie ze zmywaka z UK wielu jest w stanie wysłuchać Zespółu Pieśni i Tańca Mazowsze.

Ty nie rozróżniasz dwóch rzeczy, dynamiki przekazu z koncertu live, np. z Sali kongresowej do odtwarzania tego koncertu w swoim pałacu, czy też w ziemiance, to dwie różne rzeczy. I żaden, nawet Ultra Hi-Endowy system ci tego nie zapewni. Zagonienie sprzętu na deski Filharmonii całkowicie to załatwi. Bo co ? to jest przecież sprzęt do odtwarzania muzyki w domu ? Zgadza się, tylko że jaki on by nie był, to daje tylko namiastkę tego co usłyszymy na koncercie.Ma swoje ułomności.

 

>areczek

>Już dwukrotnie próbowałem wyjaśnić wpływ pogłosów nagranych na płycie z pogłosami dodatkowymi gdy odtworzymy taka płytę w sali koncertowej.<

A co tu wyjaśniać, (czytaj powyżej), krążysz jak mucha nad g....m. Uczepiłeś się surrealistycznej sytuacji i ją toczysz w sobie właściwym kierunku

Szukasz usprawiedliwienia dla źle wydanej kasy ? przecież dłubiesz w DIY, wystarczy poczytać twoje "O mnie". jak chcesz to ci pomogę, ale nie pisz farmazonów i nie użalaj się nad sobą, jutro też jest dzień.

 

>dd6

>Areczek poruszył istotnie ważny aspekt tej dyskusji. Otóż jakoś nie widzę w wątkach o budżetówce wpisów sfrustrowanych właścicieli high-endu.<

A kto się przyzna że wtopił kasę ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Watek idzie raczej w jednym kierunku: wszystko gra tak samo a niektorzy wtapiaja kase. Zenada jak duza czesc tego forum. Zaraz bedziemy mieli pochwale plastiku z marketu ze gra tak samo jak ten drogi bo w slepym tescie jest nie do odroznienia.

[areczek]

Bobcat stwierdził że słyszał serię Bowers&Wilkins 800 i nic nie napisał jak to grało,jak by to można skonfrontować z tańszymi głośnikami.A Ty możesz cokolwiek skonfrontować?Czy może jesteś jak Amator_Stereo który olewa B&W,MBL i inne utra hi-endy,słuchając na jednym głośniku ale za to time coherent.

 

Ci którzy rzekomo''wtopili''(twoim zdaniem),to na pewno tak uważają i dalej pchają się w''topienie''?Bo przecież dalej kupują,aż im kasy starczy na sprzęcik.Szkoda że Ciebie tutaj nie było zanim ci''wtapiający''mieli hi-fi za umiarkowane kwoty.;-)

Założenia z góry to domena minionego systemu w Polsce.

 

Popatrz jakież to nietypowe,buduję DIY,podobnie jak Ty,a opowiadam się za hi-endem.Mógłbyś zapytać dlaczego,odpowiedziałbym z przyjemnością.

 

Kiedy według Ciebie należy docenić człowieka,wtedy gdy ciężką pracą dorabia się od zera,czy gdy przejmuje fortunę w postaci spadku?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

areczek

 

Pieniądze zdobyte bez wkładu pracy nie dają satysfakcji.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[areczek]

747

 

Pytanie skierowałem do Szybkiego Gonza,a odpowiedz znam i również uważam że zdobywanie to wysiłek,a ''Manna z nieba''to żadna przyjemność.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fox733]

Ja tam bym się nie obraził za mannę z nieba :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szybki Gonzo]

>areczek Popatrz jakież to nietypowe,buduję DIY,podobnie jak Ty,a opowiadam się za hi-endem.Mógłbyś zapytać dlaczego,odpowiedziałbym z przyjemnością.<

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego

Dlaczego mając tyle kasy, jak twierdzisz, babrasz się w lutowanie, czyżbyś chciał stworzyć system który zakłóci swoim brzmieniem trajektorię ciał niebieskich, przynajmniej w naszej galaktyce ?

Dlaczego nam Ziemianom to robisz ?

 

Nie bądź przynajmniej śmieszny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

Panowie dłubiecie w DIY uważajcie lutowanie to trudna czynność.

Poprawne łączenie może wywindować poważnie jakość dzwięku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

areczek, 3 Sie 2010, 17:41

 

>Bobcat stwierdził że słyszał serię Bowers&Wilkins 800 i nic nie napisał jak to grało,

 

Proszę o cierpliwość. Napiszę dziś wieczorem, najpóźniej jutro. Przyznam, że zadanie jest trudne. Ktoś tu napisał, że posługuję się ładną polszczyzną, choć dalibóg nie wiem czym zasłużyłęm na tak wysokie uznanie. Ale pisanie wypracowań, a już tymbardziej poezji, jaką spotykamy w opisach sprzętu w niektórych pismach audio (bez wymieniania tytułów, każdy wie co mam na myśli) nie jest moją najmocniejszą stroną. Wiem, co słyszałem i postaram się to opisać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

>>bum

>>A jeśli ktoś napisze, że "grające kable" to efekt odpowiedniej konstrukcji sprzętu, to jest, jako wichrzyciel i przeciwnik obowiązującej linii marketingowo/księgowo/prawnicz ej wyklinany, stawiany do kąta i to przez ludzi, którzy nie potrafia przeczytać schematu, o posługiwaniu się lutownicą nie wspominając

 

 

Ja właśnie tak uważam :) Jednak bum, coś nas łączy :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcin K.]

Czy szybki Gonzo to ksywka jakiegoś koniobijcy z bajki?

Czy imię i nazwisko?

Proszę o przybliżenie tej kwestii, bo już dawno zauważyłem dziwną zależność między co bardziej pokręconymi nickami, a siekaniną w mózgu niektórych koleżków.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Marcin K., 3 Sie 2010, 18:05

 

>Czy szybki Gonzo to ksywka jakiegoś koniobijcy z bajki?

>Czy imię i nazwisko?

>Proszę o przybliżenie tej kwestii, bo już dawno zauważyłem dziwną zależność między co bardziej

>pokręconymi nickami, a siekaniną w mózgu niektórych koleżków.

 

Twierdzisz, że powinien przestać biegać? :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szybki Gonzo]

>747

Z DIY jest CZASAMI tak że, "nikt nie słyszał, nikt nie widział", a ponoć kładzie na łopatki resztę dostępnego Hi-Endu. Tak się tworzy nieuzasadnione legendy, które po pewnym czasie porastają mchem.

Z Hi-Endem jest jeszcze inaczej, gra rewelacyjnie i zmysłowo, ale nikt nie zadał sobie trudu w rozmyślaniach, co wkładamy na tackę odtwarzacza, jako pierwszego elementu toru audio, czy to też produkt Hi-End ? Zawsze może być lepiej, ale zawsze jest ten element toru, a w zasadzie komponent, który sprawia że, ten cały misternie ułożony plan diabli biorą.

LP kontra CD ? Może ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcin K.]

neomammut hmm, brzmi nawet nieźle, aczkolwiek jestem ciekaw skąd taki nick, albo np bobcat czy greenme.

To taka mała dygresja na ostudzenie temperatury dyskusji...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szybki Gonzo]

>Marcin K.

Czy szybki Gonzo to ksywka jakiegoś koniobijcy z bajki?

Czy imię i nazwisko?

Proszę o przybliżenie tej kwestii, bo już dawno zauważyłem dziwną zależność między co bardziej pokręconymi nickami, a siekaniną w mózgu niektórych koleżków.<

 

Tak mam w dowodzie osobistym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )