Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Zbig napisał:

większość tego co można wymyśleć już wymyślono

A auto na prąd to pewnie ostatnia możliwość ulepszeń transportu? - niestety nie mogę się z tym zgodzić.

Na własne oczy widzę, że wzrasta ilość aut, stoimy w korkach, utrzymujemy te auta naprawiając, badając drogi, utrzymując różne służby, a teraz niby wszystko będzie tak samo, ale będziemy siedzieć w autach elektrycznych.

33 minuty temu, fetek napisał:

Jaki wynajem ? to ubezpieczalnie chcą mieć powód by nie wypłacać odszkodowań.

Z ubezpieczeniami może być ciekawie, jeśli te nietanie elektryki nie będą miały systemów antykolizyjnych, ale co z autami bez tych systemów - zapewne sprawę załatwi odpowiednia stawka za ubezpieczenie. Te wszystkie zmiany wskazują, że w przyszłości mało będzie prywatnych aut chociażby ze względu na ceny. Tak jak dziś  - mało kogo stać na autobus, ale głównie te osoby, które nie stać z niego korzystają

57 minut temu, fetek napisał:

Tylko każdy lewak lansuje to rozwiązanie jako zielone, ekologiczne i pod tym samym sztandarem niszczy się wszystko inne.

Zwróć się z tym do lewaka.   Ja w tej kwestii jestem małym partykularnym egoistą - ale w przeciwieństwie do innych potrafię się do tego przyznać.

27 minut temu, J.Jerry napisał:

A auto na prąd to pewnie ostatnia możliwość ulepszeń transportu? - niestety nie mogę się z tym zgodzić.

No i słusznie, bo są jeszcze komory teleportacyjne, ala jak dotąd jedynie w filmach.

30 minut temu, J.Jerry napisał:

Na własne oczy widzę, że wzrasta ilość aut, stoimy w korkach, utrzymujemy te auta naprawiając, badając drogi, utrzymując różne służby, a teraz niby wszystko będzie tak samo, ale będziemy siedzieć w autach elektrycznych.

No ale to nie jest wina samych aut.  Koncepcja metropolii z centrum do którego wszyscy się naraz gwiaździście zjeżdżają, raczej jest nie do pogodzenia z ideą powszechnej komunikacji indywidualnej.

Godzinę temu, fetek napisał:

auta elektryczne tego nie zmienią.

Całkowite przejście na transport elektryczny pozwala obniżyć poziom hałasu w mieście o 10-15 dB.

Nawet jeśli prąd pochodzi z elektrowni węglowej, to nie przejeżdża Ci ona co chwilę przed nosem.

24 minuty temu, J.Jerry napisał:

Te wszystkie zmiany wskazują, że w przyszłości mało będzie prywatnych aut chociażby ze względu na ceny. Tak jak dziś  - mało kogo stać na autobus, ale głównie te osoby, które nie stać z niego korzystają

dzięki nowym wymogom wszystkie tanie auta bardzo mocno podrożeją

39 minut temu, J.Jerry napisał:

Na własne oczy widzę, że wzrasta ilość aut, stoimy w korkach, utrzymujemy te auta naprawiając, badając drogi, utrzymując różne służby, a teraz niby wszystko będzie tak samo, ale będziemy siedzieć w autach elektrycznych.

kto siedzi ten siedzi, zawsze się śmiałem z ludzi, którzy wstają o 6 żeby na 8 do roboty zdarzyć a wracają o 18. Nie mówię w sezonie pracuje dłużej ale to jest praca a nie marnowanie czasu na dojazdy.

Nie lubię jeździć (nie jestem masochistą), jak mam gdzieś dalej jechać to mnie trzęsie.

 

Teraz, Zbig napisał:

Całkowite przejście na transport elektryczny pozwala obniżyć poziom hałasu w mieście o 10-15 dB.

Nowe silniki czytaj auta są bardzo ciche o ile je eksploatujesz normalne, większym problemem są opony oraz sama nawierzchnia.

2 minuty temu, Zbig napisał:

Nawet jeśli prąd pochodzi z elektrowni węglowej, to nie przejeżdża Ci ona co chwilę przed nosem.

Nie rozumiesz że to nic nie da ? elektryk również pyli, według niektórych bardziej od klasycznych aut.

Cytat

Emisja pyłów z klocków hamulcowych i opon. Elektryki nie zlikwidują zanieczyszczeń

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cytat

Pyły z opon i hamulców groźniejsze od spalin?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Linki z google, nie czytałem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
31 minut temu, fetek napisał:
Cytat

Pyły z opon i hamulców groźniejsze od spalin?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No tu się akurat zdrowo pier.... bo 5,8 grama pyłu z opon na kilometr dało by na dystansie 50 tys. km 290 kg

Dodatkowo, należy pamiętać, że większość tego pyłu to duże cząsteczki, które opadają natychmiast i nie tworzą pyłu zawieszonego.

Niemniej ocenia się że 1/3 mikroplastiku w środowisku pochodzi z opon samochodowych.  No ale zaraz za nimi są podeszwy butów - 1/7, więc jak byśmy zaczęli chodzić zamiast jeździć, to emisja by wzrosła 🙂

 

40 minut temu, fetek napisał:

Emisja pyłów z klocków hamulcowych

Pierwsze klocki w hybrydzie wymieniłem po 105 tys km.  W spalinowych to było co 25-30 tys km.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
42 minuty temu, Zbig napisał:

Pierwsze klocki w hybrydzie wymieniłem po 105 tys km.  W spalinowych to było co 25-30 tys km.

toyota ma gówno spowalniacze nie hamulce. Tu jeździsz jak ciota a tam gaz w podłogę to masz efekty.

Poszukaj sobie analizy powietrza z Krakowa, zobaczysz jak mocno błądzisz, choć nie wiem czy Cie to nie przerośnie.

Edytowane przez fetek
8 minut temu, fetek napisał:

toyota ma gówno spowalniacze nie hamulce. Tu jeździsz jak ciota a tam gaz w podłogę to masz efekty.

Sam jesteś ciota.  Jeżdżę tak samo każdym po kolei.  W teście zatrzymywała się ze 100 km/h na 35 metrach, zupełnie przyzwoity wynik.

7 godzin temu, Zbig napisał:

Sam jesteś ciota.  Jeżdżę tak samo każdym po kolei.

nie jeździsz, nikt nie jeździ. Systemy rekuperacji wymuszają styl jazdy a kierowca podświadomie sam się przestawia.

Oczywiście reku oszczędza hamulce ale by w normalnych autach tak często wymieniać pakiet to duża przesada. Definitywnie coś z driverem albo jakością komponentów jest nie tak.

BTW: dużo jeździsz skoro jesteś w stanie robić porównania w setkach tysięcy km, zaraz wyjdzie ze Twoja toyota ma przebieg jak bus kuriera.

 

Edytowane przez fetek
2 godziny temu, fetek napisał:

Systemy rekuperacji wymuszają styl jazdy a kierowca podświadomie sam się przestawia.

Niczego  nie wymuszają, jedynie dają komfort, ale on wynika głównie z charakterystyki eCVT a nie z tego że jest odzysk energii.  I tak w 99% przypadków potrzebujesz użyć pedału hamulca - mówię oczywiście o normalnej jeździe po mieście lub zatłoczonej trasie, a nie o biciu rekordów niskiego spalania.

9 minut temu, Zbig napisał:

Niczego  nie wymuszają, jedynie dają komfort, ale on wynika głównie z charakterystyki eCVT a nie z tego że jest odzysk energii. 

czy ja mówiłem o komforcie ? z resztą toyota i komfort ? dobry kawal...

wszystko zależy od stylu jazdy, osobiście w hybrydach / elektrykach hamulca używam zupełnie inaczej i zdecydowanie rzadziej.  Jeżdżę też inaczej i robię to podświadomie, wszystkich, których znam mają podobnie ale Ty jak zwykle jesteś wyjątkowy.

2 godziny temu, fetek napisał:

Definitywnie coś z driverem albo jakością komponentów jest nie tak.

Hehehe

Po Warszawie i okolicach jeździ się dość dynamicznie, no chyba że lubisz jak ci się w wolną przestrzeń pomiędzy Tobą i następnym pojazdem co chwila ktoś wpie***la.  Choć w ostatnich kilku latach ruch się trochę uspokoił, więc może i klocki by dłużej wytrzymały.

1 minutę temu, Zbig napisał:

no chyba że lubisz jak ci się w wolną przestrzeń pomiędzy Tobą i następnym pojazdem co chwila ktoś wpie***la

To jest właśnie tym idiotycznym nakręcaniem wszystkich do nieekonomicznego niebezpiecznego jeżdżenia na zderzak a taki zatkaj dziura raptem w domu jest 8-10 długości samochodów wcześniej w domu.

 

I po tym poznać bezmuzgowców..którym ulegają Ci myślący którzy wk... zmniejszają dystans do zderzaka 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

11 minut temu, ASURA napisał:

To jest właśnie tym idiotycznym nakręcaniem wszystkich do nieekonomicznego niebezpiecznego jeżdżenia na zderzak a taki zatkaj dziura raptem w domu jest 8-10 długości samochodów wcześniej w domu.

 

I po tym poznać bezmuzgowców..którym ulegają Ci myślący którzy wk... zmniejszają dystans do zderzaka 

Ja generalnie trzymam się prawej strony, jak ktoś do mnie dojeżdża a z przodu jest miejsce to go puszczam, natomiast jeżeli przede mną są kolejne samochody to zostaję na pasie.  Niestety wciąż jest całkiem sporo kretynów, którzy usiłują się poruszać ruchem konika szachowego.  Do tego miszczowie lewego pasa i różni inni...

8 minut temu, Zbig napisał:

Ja generalnie trzymam się prawej strony

Ja generalnie trzymam się dopuszczalnej znakami górnej granicy prędkości i zmieniam pas na taki który mi umożliwi jej utrzymanie

 

W wyprzedzanie staram się nie bawić chyba że jest zawalidroga jadąca 30% wolniej niż "główny nurt” a najszybszym strumieniu

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

39 minut temu, Zbig napisał:

Po Warszawie i okolicach jeździ się dość dynamicznie, no chyba że lubisz jak ci się w wolną przestrzeń pomiędzy Tobą i następnym pojazdem co chwila ktoś wpie***la.  Choć w ostatnich kilku latach ruch się trochę uspokoił, więc może i klocki by dłużej wytrzymały.

wydaje Ci się, jak od święta bywałem w wawie to też tak myślałem (bo wszyscy mówili). Ostatnie lata jest wysyp zamulaczy, korków i prędkości średniej z trasy poniżej 40kmh

Po mieście jeżdżę (również duża aglomeracja) przeważnie załadowany czyli mam jakieś 1.5 tony na pace, nie dam rady jechać "na zderzaku" bo w razie problemu nie jestem w stanie wytracić prędkości i nie mam Twoich problemów.

Zabrzmi to dziwnie ale jak miałem corolle to miałem podobnie nie ważne gdzie byłem. Ludzie się wpychali, wyprzedzali, wymuszali pierwszeństwo w żadnym innym aucie nie miałem tego problemu. Ludzie Cie po prostu nie szanują, to samo mogą powiedzieć kierowcy suzuki i kilku innych marek. Każdy tester / dziennikarz samochodowy Ci to powie.

 

 

Edytowane przez fetek
2 minuty temu, fetek napisał:

Ludzie Cie po prostu nie szanują

Później są zdziwieni że ich też nikt nie szanuje a stawka ubezpieczenia w kolejnym okresie rośnie

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Teraz, ASURA napisał:

Później są zdziwieni że ich też nikt nie szanuje a stawka ubezpieczenia w kolejnym okresie rośnie

rożnie bywa, prędzej mandacik, znam ludzi jeżdżących bardzo szybko i dynamicznie a są bezwypadkowi, sam kiedyś też tak miałem.

Co nie zmienia faktu że nie lubię takiego zachowania, tak samo jak czekania na wyjazdach aż jakaś ciota się doczłapie.

 

10 minut temu, fetek napisał:

Po mieście jeżdżę (również duża aglomeracja) przeważnie załadowany czyli mam jakieś 1.5 tony na pace, nie dam rady jechać "na zderzaku" bo w razie problemu nie jestem w stanie wytracić prędkości i nie mam Twoich problemów.

Ja nie jeżdżę na zderzaku. Jak zwykle nie umiesz się skupić na tym co inni piszą.  Pisałem o różnicy pomiędzy jazdą ekonomiczną a trzymaniem się "w szyku".  Przykładowo, jadąc ekonomicznie i widząc z daleka zmianę świateł lub inną przeszkodę wymuszającą zatrzymanie, zaczynasz wytracać prędkość znacznie wcześniej niż większość użytkowników drogi, którzy widząc miejsce wbijają się przed Ciebie.  Przy rozpędzaniu po starcie jest podobnie choć w mniejszym stopniu bo jazda eko bynajmniej nie polega na rozpędzaniu się jak ślimak.  Ale ja generalnie jazdy eko nie lubię, w szczególności po mieście gdzie jest ona upierdliwa i dla jadącego i dla innych, no i nie zależy mi na biciu rekordów niskiego spalania.

To co pisałeś o innym stylu jazdy ma o tyle sens, że o ile jazda autem spalinowym ze skrzynią manualną po zatłoczonym mieście jest maksymalnie wk*****jąca, to hybrydą z eCVT jedynie neutralna 🙂

21 minut temu, fetek napisał:

Zabrzmi to dziwnie ale jak miałem corolle to miałem podobnie nie ważne gdzie byłem. Ludzie się wpychali, wyprzedzali, wymuszali pierwszeństwo w żadnym innym aucie nie miałem tego problemu. Ludzie Cie po prostu nie szanują, to samo mogą powiedzieć kierowcy suzuki i kilku innych marek. Każdy tester / dziennikarz samochodowy Ci to powie.

Tak się składa że regularnie jeżdżę również innymi markami, np. Volvo, i nie zauważyłem żadnej różnicy w ww kwestii.  A w hybrydzie w stosunku do poprzedników to miałem wrażenie wręcz odwrotne, ale to wynika z tego że się nią da jeździć znacznie płynniej, ma dobry start z zatrzymania dzięki momentowi ponad 200 Nm od zera km/h i nie występuje w niej problem turbodziury lub zbyt małej redukcji, więc usiłujący wykazać brak szacunku muszą się sporo natrudzić aby im się udało 😉

Zresztą większość tych drogowych wpierdalaczy zwykle nie ma pojęcia o regułach ruchu na danym odcinku i za chwilę lądują na blokującym się pasie i zostają objechani bez najmniejszego wysiłku z mojej strony 🙂

1 godzinę temu, fetek napisał:

rożnie bywa, prędzej mandacik, znam ludzi jeżdżących bardzo szybko i dynamicznie a są bezwypadkowi, sam kiedyś też tak miałem.

Oni tak a współużytkownicy unikając kolizji lądują w rowach z dachowaniem

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

4 godziny temu, Zbig napisał:

Pisałem o różnicy pomiędzy jazdą ekonomiczną a trzymaniem się "w szyku".  Przykładowo, jadąc ekonomicznie i widząc z daleka zmianę świateł lub inną przeszkodę wymuszającą zatrzymanie, zaczynasz wytracać prędkość znacznie wcześniej niż większość użytkowników drogi, którzy widząc miejsce wbijają się przed Ciebie.  Przy rozpędzaniu po starcie jest podobnie choć w mniejszym stopniu bo jazda eko bynajmniej nie polega na rozpędzaniu się jak ślimak.

jak już pisałem nie mam tego problemu, tzn są tao sytuacje sporadyczne. Widoczne w warszawie kultura jest jaka jest. 

4 godziny temu, Zbig napisał:

To co pisałeś o innym stylu jazdy ma o tyle sens, że o ile jazda autem spalinowym ze skrzynią manualną po zatłoczonym mieście jest maksymalnie wk*****jąca, to hybrydą z eCVT jedynie neutralna 🙂

nie lubię skrzyń bezstopniowych, charakterystyka pracy jest koszmarna. Z drugiej strony większość automatów na fabrycznym sofcie jest irytująca a najnowsze po WLTP wręcz tragiczne.

4 godziny temu, Zbig napisał:

A w hybrydzie w stosunku do poprzedników to miałem wrażenie wręcz odwrotne, ale to wynika z tego że się nią da jeździć znacznie płynniej, ma dobry start z zatrzymania dzięki momentowi ponad 200 Nm od zera km/h i nie występuje w niej problem turbodziury lub zbyt małej redukcji, więc usiłujący wykazać brak szacunku muszą się sporo natrudzić aby im się udało 😉

za wieczny lag przy ruszaniu głównie odpowiedzialny jest kierowca. Wspomaganie elektrykiem super sprawa ale trzeba uważać na przód 😎

3 godziny temu, ASURA napisał:

Oni tak a współużytkownicy unikając kolizji lądują w rowach z dachowaniem

nie mówię o idiotach walących na czołówkę czy bezczelnie zajeżdżając drogę i to w aucie, które ledwie hamuje.

 

Edytowane przez fetek
W dniu 4.05.2021 o 18:12, Zbig napisał:

Jest tak zajebiście skomplikowana, że nie potrzebuje turbo, sprzęgła, dwumasy, skrzyni biegów ani rozrusznika.

Idea zastąpienia silnika spalinowego elektrycznym jest interesująca, ale bez jaj, zastąpienie baterii generatorem spalinowym to nie żaden postęp, a świadectwo, że coś na auta elektryczne nie jest gotowe.

W dniu 5.05.2021 o 21:10, J.Jerry napisał:

Mam na to rozwiązanie. Auto ma być 100% eko, 100% możliwych dopłat. Z tego mi wychodzi, że auto ma mieć zamontowane panele fotowoltaiczne, wiatrak do wytwarzania energii, mobilnym podłączeniem do sieci żeby na postoju autko zarabiało.

Całkiem dobrze Ci wychodzi, bo piewcy ekologiczności elektryków tak bardzo skupiają się na usunięciu rury wydechowej, że zapominają o wytworzeniu energii elektrycznej, wybudowaniu infrastryktury niezbędnej do ładowania, utylizacji...

-----

W dniu 5.05.2021 o 11:36, Jacchusia napisał:

Mam pewne wątpliwości, bo to bardzo młody człowiek, a życie zmarnowane mu się szykuje

A ja nie, bo jeśli ktoś jeździ po mieście 300km/h, to równie dobrze mógłby stojąc na czerwonym wystawić przez okno pistolet, tą matkę z dzieckiem zastrzelić i tłumaczyć się, że nie celował. Na głupotę nie ma rady, pozostaje zaczekać na obowiązkowe w autach ograniczniki prędkości do dopuszczalnej +10km/h.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Tesla V8

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

16 godzin temu, fetek napisał:

Widoczne w warszawie kultura jest jaka jest. 

Kurcze i znów utrzymywany jest mit. Taka moja obserwacja - w Wawie trzeba jeździć sprawnie. Nie spóźniać się na światłach, nie przystawać celem skręcenia itp. Zwyczajnie sprawnie. Rzeczywiście jeśli jesteś zawalidrogą to zaczną ludzie wjeżdżać przed ciebie. Natomiast jeśli masz kłopot, powiedzmy trudność ze zmianą pasa czy włączeniem się do ruchu, to tu ci ludzie pomogą. W przeciwieństwie do takiego Wrocławia na ten przykład. 

Ja się cały czas zastanawiam nad inną kwestią, to znaczy skoro

1. Elektryk czy hybryda jest uproszczona mechanicznie da się ładować z gniazdka itp (cały czas sądzę że to zaleta bo mimo wszystko zdaje mi się że elektrownia mniej syfu na kWh produkuje niż spalinówka, że nie wspomnę o pojawiających się źródłach prądu odnawialnych, które trzeba buforować - choćby samochodami).

2. Jest kłopot z zasięgiem z baterii

3. Spalinówka ma jakiś tam pik na wykresie momentu gdzie ma najwyższą sprawność i najniższą emisję, 

to 

czemu nie budują hybryd wyposażonych w spalinówkę produkującą wyłącznie prąd doładowujący akumulatory pracując w swoim optymalnym zakresie?

Oczywiście kompletnie się na tym nie znam, ale takie rozwiązanie się samo narzuca..

Gość

(Konto usunięte)
52 minuty temu, micwoj napisał:

czemu nie budują hybryd wyposażonych w spalinówkę produkującą wyłącznie prąd doładowujący akumulatory pracując w swoim optymalnym zakresie?

https://elektrowoz.pl/testy/bmw-i3-rex-test-dlugodystansowy-bmw-i3-ze-spalinowym-generatorem-energii-auto-swiat/

BMW i3 REx – TEST długodystansowy BMW i3 ze spalinowym generatorem energii [Auto Świat]

To chyba jedyny taki wóz.

Jeszcze nie o to chodzi, chociaż jest zbliżone. Silnik spalinowy o mocy pozwalającej na jazdę po autostradzie bez rozładowywania akumulatorów, ale z pracą na stałych obrotach w optymalnym zakresie. 

Wtedy mamy rekuperację, mamy w razie potrzeby sensowny moment, w razie jeżdżenia w mieście mamy elektryka, a na dalsze dystanse też da się pojechać. Tylko takie rzeczy pewnie tylko w Erze 🙂

Godzinę temu, micwoj napisał:

Jeszcze nie o to chodzi, chociaż jest zbliżone. Silnik spalinowy o mocy pozwalającej na jazdę po autostradzie bez rozładowywania akumulatorów, ale z pracą na stałych obrotach w optymalnym zakresie. 

Wtedy mamy...

Jak już pisałem:

13 godzin temu, szymon1977 napisał:

...zastąpienie baterii generatorem spalinowym to nie żaden postęp, a świadectwo, że coś na auta elektryczne nie jest gotowe.

ID3 pokazuje, że sam w sobie samochód elektryczny nie jest taki zły. Sle na płacanie dwa razy więcej niż za Golfa by kupić coś, co żadnych istotnych praktycznych zalet nie posiada, a przysparza problemów przy tak prozaicznej czynności jak tankowanie-ładowanie, przeciętny konsument jest zbyt mądry. Dlatego choć tę samą technikę możnaby w zwyczajną budę Golfa wsadzić, to wciska się ją w dziwacznym ID3, żeby osoby zamożne za dodatkowe 100.000pln mogły szpanować swoim byciem eco.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

3 godziny temu, micwoj napisał:

czemu nie budują hybryd wyposażonych w spalinówkę produkującą wyłącznie prąd doładowujący akumulatory pracując w swoim optymalnym zakresie?

to już było, yt kanał povagowani ładnie tłumaczy

3 godziny temu, micwoj napisał:

cały czas sądzę że to zaleta

ja uważam że to wada, używam sprzętów elektrycznych (nie mylić z narzędziami) i do każdego mam 2-3 akumulatory. Musisz wpaść w rutynę ładowania bo jak zapomnisz a Cie przydusi jesteś w czarnej D. Życie jest za krótkie by tracić czas na gówniane elektryki

 

 

38 minut temu, szymon1977 napisał:

ID3 pokazuje

że jest gównianym autek, które nie dojedzie z warszawy do karkowa na jednym ładowaniu

2 godziny temu, micwoj napisał:

Wtedy mamy rekuperację, mamy w razie potrzeby sensowny moment, w razie jeżdżenia w mieście mamy elektryka, a na dalsze dystanse też da się pojechać. Tylko takie rzeczy pewnie tylko w Erze 🙂

prościej, eliminacja ciężkiego rozrządu oraz odciążenie silnika. Ewentualnie hybrydowe doładowanie ale nie wiem czy dzisiaj ma to sens, 1500 rpm już każdy sensowny silnik ciągnie. 

Edytowane przez fetek
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.