Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Zyzol napisał:

Drugi gol pokazuje doskonale, czego brakuje pozostałym atakującym w polskiej drużynie, czyli umiejętności wyjścia na czystą pozycję strzelecką. Było to widoczne od 60 minuty meczu, kiedy nawet dobre akcje kończone były podaniem w ciemno z nadzieją, że ktoś się tam znajdzie.

Napastnikom brakuje szybkości bo na umiejętność minięcia zwodem obrońcy, będąc przy piłce, nie ma co tu liczyć. 

Godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

Po przerwie podobał mi się również Linetty.

Gdzie ten facet był tyle czasu?

Rzeczywiście przerwa dobrze mu zrobiła. Teraz trzeba to przetestować na Krychowiaku i Zielińskim.

Milik i Piątek. Taaa...

Da się o nich powiedzieć coś sensownego w kontekście reprezentacji? Ja to bym już od dawna jakichś młodych szukał.

Jestem Europejczykiem.

 

  • 2 tygodnie później...

Lewandowski nadal strzela w tej "słabej" Bundeslidze. ?
W 5 meczach nowego sezonu - 10 goli. Średnia 2 bramki na mecz.
Jak dalej będzie tak skuteczny to rekord Gerda Muellera zostanie pobity.

  • 3 tygodnie później...

Płacheta naprawdę niezły. Jak dla mnie wykorzystał szanse i pokazał się na tyle, żeby zapracować na dalsze występy. On, Moder i Skorupski. Rozczarował Klich, Linetty zniknięty, podobnie Milik.

Ale tak ogólnie, z lotu ptaka i wchodzenia w szczegóły to dało się oglądać. Oczywiście poprawka na przeciwnika, ale ileż to razy męczyliśmy się ze słabszymi przeciwnikami.

Jak dla mnie ten mecz był niczym napis na murze - czas na zmiany, czas na młodszych zawodników. Nie zagrał Krychowiak, nie zagrał Grosicki, nie zagrał Glik i co, stało się coś?

Jak dla mnie Puchacz, Moder i Płacheta + reszta młodzieży powinni zagrać w następnym meczu, bo jeżeli nie teraz to kiedy?

Krycha, Grosik, Zielu. Glik niech sobie posiedzą na ławce albo na bocznym boisku w dziada z Milikiem pograją. Jak się rozkręcą to wtedy Wuja może dać im szansę, ale nie wcześniej.

 

Jestem Europejczykiem.

 

To ja widziałem inny mecz .Graliśmy słabo , nie graliśmy piłką , nie radziliśmy sobie z agresywnym pressingiem Ukraińców ,byliśmy gorsi w pojedynkach sam na sam .Po prostu byliśmy gorsi w każdym elemencie .To czemu było 2: 0 ? Bo mieliśmy kupę szczęścia .

4 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

To ja widziałem inny mecz .Graliśmy słabo , nie graliśmy piłką , nie radziliśmy sobie z agresywnym pressingiem Ukraińców ,byliśmy gorsi w pojedynkach sam na sam .Po prostu byliśmy gorsi w każdym elemencie .To czemu było 2: 0 ? Bo mieliśmy kupę szczęścia .

Aż tak źle nie było.

Coś tam jednak sobie podawali, dla mnie postęp w porównaniu z tym co się dzieje gdy gra Krychowiak. Z pressingiem długimi okresami dawali sobie radę całkiem przyzwoicie, a pojedynki nigdy nie były mocną stroną polskich piłkarzy. Ja się wręcz rozczuliłem gdy jakiś nasz zawodnik usiłował minąć Ukraińca biegnąc z piłką po prostej obok niego. Pewnie myślał, że ten tak się zdziwi że go puści :-))). Jeszcze piłkę sobie wypuścił tak, że wystarczyło nogę wyciągnąć i po akcji. Majstersztyk!

Jestem Europejczykiem.

 

Jeśli z Ukrainą był słaby (oglądałem tylko skrót) to co powiedzieć o meczu z Włochami?
Pierwsza połowa to jakaś masakra. Zero strzałów na bramkę, rozpaczliwa obrona, niecelne podania, szybkie straty piłki, brak jakiegokolwiek pomysłu na wyprowadzenie piłki z własnej połowy.
Efekt - 90% gry toczy się na połowie Polaków, a Lewandowski praktycznie nie miał kontaktu z piłką.
Po co ten Krychowiak? Nic nie wnosi do gry, a tylko szkodzi. Bramka z karnego dla Włochów, to jego ewidentny faul.
W drugiej połowie zmiany i jest tylko odrobina lepiej. Nic z tego nie będzie.
Porażka pewnie minimalna, jak z Holandią, ale po żenująco słabym meczu.

Beznadziejny występ Polaków .Właściwie mógłbym przepisać swoją opinię z meczu poprzedniego z Włochami i z Ukrainą .Minimalny wymiar kary .Włosi powinni mieć jeszcze jednego karnego .

jakby postawić dwa TV obok siebie i na jednym dzisiejszy mecz a na drugim jakikolwiek z mistrzostw świata to przepaść

Edytowane przez witek_z
3 minuty temu, war3z napisał:

Ktoś liczył na coś więcej ?

Ja liczyłem na 0:0. Przecież raz się udało, a teraz "u siebie", czy "na wyjeździe" nie ma znaczenia, bo i tak puste trybuny.

2 minuty temu, war3z napisał:

Ktoś liczył na coś więcej ?

I tak, i nie.

Mecz z Ukrainą był taki sobie (łagodnie mówiąc), ale kilku młodych zawodników pokazało się z dobrej strony, np. Puchacz i Płacheta pokazali się naprawdę z dobrej strony. Zacytuje sam siebie:

"Krycha, Grosik, Zielu, Glik niech sobie posiedzą na ławce albo na bocznym boisku w dziada z Milikiem pograją. Jak się rozkręcą to wtedy Wuja może dać im szansę, ale nie wcześniej."

no i wyszło na moje. Krychowiak kompletnie bezproduktywny. Kolejny raz okazało się że jedyne co umie Grosicki to szybki pobiec po skrzydle i dośrodkować.  Jak próbuje czegoś innego to sam trafia w nogi obrońców. Zielińskiego w ogóle nie zauważyłem.

Dodatkowo dramatyczny występ Recy którego poziom Włosi brutalnie obnażyli.

Ogólnie teksaska masakra piłą łańcuchowa.

Jestem Europejczykiem.

 

Żona chciała oglądać to i oglądałem. 

Pociągnę myśl z poprzednich moich postów; jak to jest, że polscy piłkarze potrafią osiągać tak dobre rezultaty?

Przecież w zasadzie niczego sobą nie reprezentują. 

Nosz kuźwa... żeby nie podać celnie na 5m!

 

Też oglądałem z żoną ale ratowałem się przełączając na mecz Nadal-Rublow.

W drugiej połowie jak przełączałem na piłkę nożną to żona przełączała się na krzyżówkę. W pewnym momencie gdy nasi bezradnie biegali a komentator wymawiał tylko włoskie nazwiska podniosła znad krzyżówki głowę i zapytała - "To tam w ogóle jacyś Polacy grają?". Rozwaliło mnie to.

Jestem Europejczykiem.

 

3 godziny temu, Less napisał:

I najlepszy piłkarz świata nic nie szarpnął, na duchu nie podniósł, był niewidoczny...

"Zanosiło się na to od dłuższego czasu. Lewandowski jest w życiowej formie, a po wygraniu wszystkiego z Bayernem chce w końcu osiągnąć sukces z drużyną narodową, ale Brzęczek nie potrafi wykorzystać jego najlepszych lat. Wręcz przeciwnie, marnuje je, bo w obu meczach z Włochami (0:0, 0:2) w Lidze Narodów Polska grała tak, że Lewandowski tylko raz dostał piłkę w pole karne rywali. Dla porównania, Andrea Belotti, czyli środkowy napastnik Italii, w tym dwumeczu miał aż 17 kontaktów z piłką w "16" Biało-Czerwonych."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdyby tak było w przypadku Lewandowskiego, to strzeliłby pewnie 4 bramki. Jednym z lepiej ocenionych piłkarzy był Grosicki. Była tak sytuacja, że prowadził on piłkę po skrzydle, a Lewandowski wbiegał w pole karne i sygnalizował, aby podać mu piłkę. Grosicki pognał, jak szalony i zgubił piłkę w polu karnym Włochów. Nie widział, nie słyszał, biegł na oślep. Oprócz szybkiego biegania potrzebne jest też myślenie, dostrzeganie rozwoju sytuacji na boisku...

I inna sytuacja, Polska prowadzi nieźle rozwijający się atak pozycyjny przed polem Karnym włoskiej drużyny. Zaczyna się zabawa z piłka na lewym skrzydle, Włosi starają się ją odebrać, a polski zawodnik boi się podać piłkę w pole karne albo przerzucić na prawe skrzydło. Wycofuje piłkę do Szczęsnego. Paranoja. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
5 godzin temu, Less napisał:

I najlepszy piłkarz świata nic nie szarpnął, na duchu nie podniósł, był niewidoczny...

Bo on musi mieć za plecami dobrych "podawaczy", jak w Bayernie...oraz obrońców na miarę Bundesligi, nie reprezentacji Włoch.

Po cholerę w tej reprezentacji nadal grają takie złogi jak Krycha, Zieliński, Milik? Oraz ten ich trenejro?

Dopóki oni tam będą i trenejro (ten albo inny z układu "polskiej myśli trenerskiej") będzie jak jest, z ogórami czasem sobie poradzą, gdy trzeba pograć z wyższą odrobinę półką - doooopa blada.

9 godzin temu, Less napisał:

I najlepszy piłkarz świata nic nie szarpnął, na duchu nie podniósł, był niewidoczny...

Dlatego nie wybierają go najlepszym piłkarzem. W uzasadnieniu podają od lat, że nie potrafi indywidualnym zagraniem przechylić szali na korzyść swojej drużyny. 

Chyba wreszcie top widzicie?

Wieczne pitolenie o braku rozgrywaczy, ...

Miał tyle sytuacji pod bramką przeciwnika co Szczęsny...

7 godzin temu, soundchaser napisał:

A co miał zrobić, jak Polacy nie potrafili przez 90% meczu wyjść z własnej połowy boiska?

Wyjść z piłką z własnej połowy?

Ale i tego nie potrafi.

16 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Dlatego nie wybierają go najlepszym piłkarzem. W uzasadnieniu podają od lat, że nie potrafi indywidualnym zagraniem przechylić szali na korzyść swojej drużyny. 

Chyba wreszcie top widzicie?

Wieczne pitolenie o braku rozgrywaczy, ...

Miał tyle sytuacji pod bramką przeciwnika co Szczęsny...

Wyjść z piłką z własnej połowy?

Ale i tego nie potrafi.

Podsumowując. Lewandowski to kompletny nieudacznik. Nic nie potrafi i jeszcze grać mu się nie chce w reprezentacji. Wywalić go na zbity pysk i kadra zagra jak za czasów Piechniczka przynajmniej.

A na poważnie, naprawdę tak uważasz? Lewandowski przyjeżdża na gry boiskowe naszej reprezentacji tylko po to, aby błaźnić się na oczach świata i zaprzepaszczać swój dorobek? Jestem pewny, że nie. Moim zdaniem w drużynie znowu jest taka atmosfera, jak na mistrzostwach w Rosji. A trener powinien poszukać sobie innego zajęcia.

 

Trener, trener,...

Od dziesięcioleci słyszę że trener to, trener tamto,...

A tak po prostu może zawodnicy by coś zagrali. 

Uważasz, że taktykę przelicza się na superkomputerach z NASA, zawodnicy mają rozliczoną każdą sekundę meczu i zachowania na każdą sytuację boiskową?...

Po prostu trzeba zagrać. 

Taki Kazimierz Górski opierał taktykę na założeniu, ze piłka jest okrągła a bramki są dwie. Wówczas była generacja zawodników a nie celebrytów. Cała tajemnica.

A Lewandowski. To dobry zawodnik ale wbrew temu co nad Wisłą piszą to pierwsza 10 zawodników świata. Dokładnie tak jak się go ocenia. 

10 minut temu, Zyzol napisał:

Moim zdaniem w drużynie znowu jest taka atmosfera, jak na mistrzostwach w Rosji.

Miałem dwa lata temu takiego praktykanta studenta, którego brat działa gdzieś tam w piłce nożnej. Opowiadał powołując się na brata, że atmosferę w okresie MŚ w Rosji popsuł właśnie m. in. Lewandowski. Za bardzo nie dawałem temu wiary, choć da się dostrzec, że młodzi nie dogadują się ze starymi. Dyzma Brzęczek jest mało poważnie traktowany. Nie wiem, może jest rzeczywiście mało poważny.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.