Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.

[piotrek7]

👍

[mdavis]

 

The Pineapple Thief’s Give It Back is a superb collection that showcases the evolution of the band.

 

The album features 12 re-recorded and re-worked TPT classics now featuring Gavin Harrison on drums, and with new vocals and guitars from Bruce Soord, new mixing by Soord and Harrison, and mastering by Steve Kitch.

 The Pineapple Thief
Availability: 13-05-2022
CatNo: KSCOPE747

[payong]

Właśnie przyniosłem z paczkomatu SBB Live Cuts Esbjerg 1979, niech się ogrzeje, żeby nie było szoku termicznego a potem do napędu (wieczorem). W zakupie udział wzięły dodatkowo Klan - Mrowisko i Quidam - Quidam, wszystko w wersjach wydawnictwa GAD. Ciekaw jestem brzmienia muzyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Lutego 2022 przez payong
Uzupełnienie

[soundchaser]

5 godzin temu, payong napisał:

Ciekaw jestem brzmienia muzyki

Brzmienie będzie dobre. SBB bubli nie wypuszcza na rynek.

[payong]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Brzmienie będzie dobre. SBB bubli nie wypuszcza na rynek.

Chyba nie do końca, może mój egzemplarz ma wady np. w utworze 4 jest spory bombel.

Jutro jeszcze raz przesłucham ale myślę, że będę reklamował.

Ale to nie zależy od SBB.

Edytowane 25 Lutego 2022 przez payong

[soundchaser]

7 minut temu, payong napisał:

bombel.

Ale to chyba kwestia błędu w tłoczeniu CD, a nie w brzmieniu.

[payong]

7 minut temu, soundchaser napisał:

Ale to chyba kwestia błędu w tłoczeniu CD, a nie w brzmieniu.

Ja to tylko sprzątam, ale chyba SBB nie ma wpływu na teraźniejsze wydania. Oczywiście mój "babol" to zapewne błąd na CD.

Edytowane 25 Lutego 2022 przez payong

[broniasz]

12 godzin temu, payong napisał:

Ja to tylko sprzątam, ale chyba SBB nie ma wpływu na teraźniejsze wydania. Oczywiście mój "babol" to zapewne błąd na CD.

Z wydaniami Gad records różnie bywa.Czym przejawia się ten babol?

[piorasz]

Nie wiem czy było o tej płycie. GAD records wydał wznowienie Jezz Q "Symbiosis" wzbogaconą o drugie CD, na którym znajdziemy dotąd niebublikowane nagrania studyjne i koncertowe. Muzyka w doskonałej jakości i prawdziwa gratka dla koneserów dobrej muzyki.

[aryman]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A ja sobie kupiłem video pink Floyd,, pulse". Nowe wydanie z ,, mrugajaca" diodą.  Miałem kiedyś pierwsza wersje 2cd również z diodą ale gdzieś przepadło.

To wydanie wyszło kilka dni temu i nie mogłem się oprzeć.  Bajecznie wydane a muzycznie i wizualnie to jeden z lepszych koncertów video jakie widziałem ( na podium razem z marillion live from loreley oraz queen live in wembley 86).

Polecam😀

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mdavis]

18 minut temu, aryman napisał:

A ja sobie kupiłem video pink Floyd,, pulse". Nowe wydanie z ,, mrugajaca" diodą.

Niestety nie ma wznowienia tej płyty w wersji audio CD. 

[aryman]

Plyt w zasadzie od dwóch lat nie kupuje. Jadę na streamingu ale...  teraz kupiłem też cd. Nie ma tej pozycji na internetach A ja jakos nie miałem jej w swojej kolekcji choć oczywiście znałem i cenilem. Mowa o ostatniej wielkiej płycie zespołu camel - rajaz.  

Kwintesencja stylu camela, nagrana na przełomie wieków. Wzrusza i porusza z sila nie mniejsza niz ich kanoniczne mirage czy snow goose. 

Przesadzam , wiem, jest trochę gorsza od swoich wielkich poprzedniczek. Ale tylko troche😀

No i jest świetnie zrealizowana. Super brzmi.

Ważna dla mnie bo byłem w 2000 na 2 promocyjnych koncertach ( Bydgoszcz i kongresowa)

No właśnie- kongresowa - to byla sala koncertowa! No i co ? I zdechlo ... wielka szkoda..

11 godzin temu, mdavis napisał:

Niestety nie ma wznowienia tej płyty w wersji audio CD. 

Mogliby się pokusić o box vinyl/cd z diodą. Też bym kupił 😀

Edytowane 27 Lutego 2022 przez aryman

[Adi777]

2 godziny temu, aryman napisał:

Kwintesencja stylu camela, nagrana na przełomie wieków. Wzrusza i porusza z sila nie mniejsza niz ich kanoniczne mirage czy snow goose. 

Przesadzam , wiem, jest trochę gorsza od swoich wielkich poprzedniczek. Ale tylko troche😀

No i jest świetnie zrealizowana. Super brzmi.

Dawno ich nie słuchałem. Śnieżna Gęś akurat nigdy mnie nie zachwyciła. Najlepiej wspominam debiut, Mirage i Moonmadness, z tych, które słuchałem. 

[aryman]

52 minuty temu, Adi777 napisał:

Dawno ich nie słuchałem. Śnieżna Gęś akurat nigdy mnie nie zachwyciła. Najlepiej wspominam debiut, Mirage i Moonmadness, z tych, które słuchałem. 

To posłuchaj jeszcze ,, harbour of tears ". Proponuję koniecznie wieczorem, najlepiej przy zgaszonym świetle. Jeśli gitara potrafi płakać, to na tej płycie są hektolitry łez...

Jedna Z bardziej przyjmujących plyt progresywnych. Opowiada prawdziwa historię exodusu IRlandczyków do USA.

[Adi777]

5 minut temu, aryman napisał:

,, harbour of tears ".

Słuchałem tej płyty także. Przyjemna jest ta agresywna solówka w Coming Of Age, ale całościowo to nie moje granie, nie kupuję tego.

[aryman]

Nie no pewnie, nie każdemu to samo wchodzi. Gdybyś kiedyś się natknąl w necie na bootleg z kongresowej z 97 r to polecam. Super jakość  , transmitowala to wtedy radiowa trójka. Zespół w szczytowej formie i promowali i odgrywali wtedy ta płytę w całości. Na żywo zabrzmiała in my opinion duuuzo lepiej!

 

[soundchaser]

Camel - jedna z moich ulubionych grup. Na równi z Genesis, King Crimson, Yes...
Jedyna, która nigdy nie nagrała słabej płyty, nawet po latach.
Tak - Harbour of Tears, Rajaz, czy A Nod and a Wink to wspaniałe płyty i nadal świecą jasnym światłem wśród tych nowszych płyt rocka progresywnego. W tych latach inne Dinozaury albo nie nagrywały nic, albo nagrywały płyty słabe lub przeciętne.
Może z wyjątkiem King Crimson.

[Adi777]

Jeśli mam być szczery, to chyba od dowolnej płyty Camela wolę szwedzkiego Ragnaröka. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości 😉

 

[soundchaser]

Fragment koncertu z 2013 roku.

Fox Hill  - genialny kawałek z wokalem Colina Bassa. Na płycie studyjnej śpiewał Latimer.

 

Byłem na obydwóch koncertach w Sali Kongresowej w 1997 i 2000 roku i to były jedne z najlepszych koncertów, których w życiu doświadczyłem.

7 minut temu, Adi777 napisał:

Jeśli mam być szczery, to chyba od dowolnej płyty Camela wolę szwedzkiego Ragnaröka

Nie znasz Camela. Ile płyt nagrał Ragnarok, a ile Camel?
Ile płyt Camela słyszałeś?

[Adi777]

6 minut temu, soundchaser napisał:

Nie znasz Camela. Ile płyt nagrał Ragnarok, a ile Camel?
Ile płyt Camela słyszałeś?

Fakt, może źle to napisałem. Powinienem napisać - wolę od tych, których słuchałem. 

Debiut, Śnieżna Gęś, Moonmadness, Mirage, Harbour of Tears, A Nod and a Wink, Stationary Traveller. To chyba tyle, ale z moją zajebistą pamięcią nie mam pewności. Może też Rajaz. 

Dla mnie to ten sam poziom.

Debiut i Mirage, je wspominam najlepiej.

Moonmadness bardzo blisko.

Na pewno słyszałem najlepsze płyty Camela.

[soundchaser]

A Ragnarok co nagrał? 2 płyty, z których ta pierwsza z 1976 r. jest również moją ulubioną. Jednak stawianie tej jednej płyty powyżej legendarne płyty Camela zakrawa na kpinę. Pomijam Twoje indywidualne preferencje, które czasem mnie szokują.
Ale spoko...każdy jest inny i ma prawo do własnego zdania. 😉

Edytowane 27 Lutego 2022 przez soundchaser

[Adi777]

1 minutę temu, soundchaser napisał:

A Ragnarok co nagrał? 2 płyty, z których ta pierwsza z 1976 r. jest również moją ulubioną.

No tak, nagrali dwie płyty. Nie stawiam wyżej, tylko wolę, a to różnica.

3 minuty temu, soundchaser napisał:

Pomijam Twoje indywidualne preferencje, które czasem mnie szokują.

Co masz na myśli? Szczerze proszę 😁

[soundchaser]

Stawiasz wyżej jedną płytę niszowego szwedzkiego Ragnaroka ponad całą masę znakomitych, legendarnych płyt Camela.
Dla mnie to zaskakujące spostrzeżenie.
 

11 minut temu, Adi777 napisał:

Nie stawiam wyżej, tylko wolę, a to różnica.

Dla mnie to bez różnicy.

Pomijam fakt, że to jednak trochę inna muzyka.

26 minut temu, Adi777 napisał:

Na pewno słyszałem najlepsze płyty Camela.

Skąd wiesz?
Posłuchaj jeszcze innych - Nude, Raindances, Breathless... może się okazać, że te uznasz za lepsze od tych kultowych. 😉

[aryman]

49 minut temu, soundchaser napisał:

Fragment koncertu z 2013 roku.

Fox Hill  - genialny kawałek z wokalem Colina Bassa. Na płycie studyjnej śpiewał Latimer.

 

Byłem na obydwóch koncertach w Sali Kongresowej w 1997 i 2000 roku i to były jedne z najlepszych koncertów, których w życiu doświadczyłem.

To w 2000 mogliśmy do siebie pomachac w kongresowej  😀

[Adi777]

9 minut temu, soundchaser napisał:

Pomijam fakt, że to jednak trochę inna muzyka.

Tak, trochę inna.

 

11 minut temu, soundchaser napisał:

Stawiasz wyżej jedną płytę niszowego szwedzkiego Ragnaroka ponad całą masę znakomitych, legendarnych płyt Camela.
Dla mnie to zaskakujące spostrzeżenie.

Jest różnica między wolę, a stawiam wyżej, i to dość oczywista.

Natomiast trochę nie rozumiem, dlaczego zakrawa na kpinę stawiać wyżej lub woleć, albo to i to jednocześnie, jakiejś mniej znanej płyty mniej znanego zespołu niż coś "klasycznego". Wolę i stawiam wyżej na przykład Kultivator, czy Dün.

[soundchaser]

Pojawił się temat zespołu Camel. A Ty "ni z gruchy, ni z pietruchy" przytoczyłeś Ragnaroka, którego wolisz, mimo że to nie jest ani dobre porównanie, ani nawet zespół, który może konkurować muzycznie z Camelem. 
Ale oczywiście zawsze argument, że o gustach się nie dyskutuje jest ponad wszelką dyskusję, więc możesz stawiać wyżej np. Behemoth ponad Pink Floyd, bo przecież Ci wolno, mimo iż to biegunowo inna muzyka.

[Adi777]

22 minuty temu, soundchaser napisał:

A Ty "ni z gruchy, ni z pietruchy" przytoczyłeś Ragnaroka,

Nie wiem, czy tak ni z gruchy, ni z pietruchy, bo często widziałem wpisy sugerujące jakieś tam podobieństwa między tymi zespołami. 

O gustach jak najbardziej się dyskutuje. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 27 Lutego 2022 przez Adi777

[soundchaser]

3 minuty temu, Adi777 napisał:

często widziałem wpisy sugerujące jakieś tam podobieństwa między tymi zespołami. 

Trochę jest, ale tylko trochę. I na tym koniec.

[Adi777]

No tak, trochę. 

Co Cię tak zszokowało w moich preferencjach? Pomijam Camel i Ragnarök. Może być na priv.

Edytowane 27 Lutego 2022 przez Adi777

[aryman]

9 godzin temu, soundchaser napisał:

Camel - jedna z moich ulubionych grup. Na równi z Genesis, King Crimson, Yes...
Jedyna, która nigdy nie nagrała słabej płyty, nawet po latach.
Tak - Harbour of Tears, Rajaz, czy A Nod and a Wink to wspaniałe płyty i nadal świecą jasnym światłem wśród tych nowszych płyt rocka progresywnego. W tych latach inne Dinozaury albo nie nagrywały nic, albo nagrywały płyty słabe lub przeciętne.
Może z wyjątkiem King Crimson.

Dinozaury nagrywaly takie sobie płyty rzeczywiście w tamtym czasie . Za to grali rewelacyjne koncerty . Koniec lat 90 to pierwsze wizyty e naszym kraju kilku mega znaczących zespołów dla gatunku :

camel 97 Kraków i kongresowa ( warszawski koncert cały został zarejestrowany i puszczony przez trojke). To jeden z bardziej przejmujacych koncertow jakie słyszałem W zyciu

elp spodek 97 ( wyszła z tego płyta cd, koncert był nagrany i wyemitowany przez tvp2 )

Genesis 98 , spodek ( koncert nagrany przez tvp. Kilka utworów nagrała i wyemitowała trojka)

Yes 98 , kongresowa, Poznań, spodek ( gig z kongresowej cały transmitowany przez trójkę.  W Pierwszym utworze , siberian khatru wysiadlo nagłośnienie )

Bodaj w 98 w Bydgoszczy i Krakowie był też john Wetton z zespołem  i też to transmitowala trojka. Później wyszła z tego płyta cd.

Piękne czasy i dużo koncertowania na falach śp trójki. No ale dyrektorem pr III w tamtym czasie był Kaczkowski więc wszystko jasne..

Np. W 99 w trójce zagrał basista camela, colin bass. Zagrał nawet dwa razy i wyszły z tego dwie płyty.