Klub ATOLL

[michal.pirat]

A ja mam pytanie z innej beczki, jak w atolu jest z jakością podzespołów, elementów elektronicznych? Wszystko jest Made in EU? Nie mogę na przykład nigdzie znaleźć info jakie kondy tam siedzą trafa itd.

[sir.jax]

A ja mam pytanie z innej beczki, jak w atolu jest z jakością podzespołów, elementów elektronicznych? Wszystko jest Made in EU? Nie mogę na przykład nigdzie znaleźć info jakie kondy tam siedzą trafa itd.

Kolego, jakie to ma znaczenie?

Lepiej będzie się Tobie zasypiać jak dowiesz się, że podzespoły dobrej jakości siedzą w środku, czy jak?

Dla mnie nieważne co tam jest, w/g mnie może być nawet nasrane - ważne są właściwości soniczne, czyli jak to gra.

Nie ma sensu zaprzątać sobie tym głowy, nie dajmy się zwariować.

[michal.pirat]

Zwykła ciekawość kolego.

 

w/g mnie może być nawet nasrane

 

tego to nie komentuje, ale fajnie masz...

 

Nie wszyscy wymieniają sprzęt co 2 lata albo po upływie gwarancji.

[lulek]

Witam

Atoll zagościł i u mnie wkońcu-zestaw IN100 SE+CD100 SE-2+moduł z wejściami cyfrowymi w CD.

Pierwsze wrażenia pozytywne-po przesiadce z amplitunera KD różnica spora i generalnie jestem zachwycony ale... wydaje mi się jakby grał trochę płasko tzn wszystkich dzwięków jest duuużo i na raz trochę jakby się wszystko zlewa i ciężko wychwycić wszelkie niuanse w nagraniu,potrafi być bardzo krzykliwy,brakuje trochę większej separacji,rozdzielczości,szerokość sceny również mogła by być większa,słucham dużo rocka i w niektórych kawałkach trochę jest jazgotliwy,a najbardziej jest to odczuwalne przy większej głośności(jak cicho sobie leci to nawet jest ok)

W związku z tym mam do was drodzy forumowicze pytania:

1: Wiem że sprzęt musi się porządnie wygrzać-jakie zmiany konkretnie zachodzą po wygrzaniu i czy jest to wyrażnie odczuwalne,nie trzeba być wybitnie osłuchanym aby to usłyszeć?Podobno potrzeba ok 400godzin,ale to chodzi o granie czy czas w standby

2:Na razie podłączone mam do kolumn zwykłe kable miedziane o przekroju 2.5mm-czy po zmianie okablowania na np. Tellurium Q Blue(bo takie chodzą mi głowie) będzie wyrażnie odczuwalna różnica w dzwięku,jakiego rodzaju to będą zmiany,co takiego ten kabel wniesie do systemu konkretnie

3:Przewijał się często temat ze Atolle są również wrażliwe nakable sieciowe,gdzieś w jednym z postów ktoś pisał że dobrym wyborem jest kabel Vincent Power Cable i o takim właśnie myslałem(stosunek cena-jakość)-czy i on również wniósłby jakieś pozytywne zmiany w dzwięk i jakie to były by zmiany,co by się poprawiło

Z góry dziękuje za jakieś cenne rady-oczywiście z Atolla jestem bardzo zadowolony i nie zamierzam się prędko rozstawać

Pozdrawiam

[Willy1882]

Lulek jakie masz kolumny? ;) ja mam jbl ti1000 z aluminiową kopułą i też miałem podobny problem.

[Silver_85]

Na pewno Atoll potrzebuje wygrzania. Ja go mam od około dwóch miesięcy. Cały czas mam w standby i przed odsłuchem włączam go 30 min wcześniej. Na początku góra była lekko krzykliwa (u mnie nie było aż tak bardzo uciążliwe, ale to też kwestia kolumn). Zmiany nastąpiły po miesiącu. Brzmienie złagodniało i bas stał się bardziej dociążony. Jeśli chodzi o kable to na razie mam interkonekt VDH The Name (na pewno ten kabel nie wyostrza brzmienia, raczej łagodzi wysokie tony) oraz głośnikowe Melodiki. Na dniach będę zamawiał Tellurium Q Blue to zobaczę jak będzie zmiana. Zasilający niestety na razie fabryczny, ale tego też planuje zmienić.

 

Przypomnij jakie masz kolumny?

[gimza]

lulek,

najważniejsza jest akustyka pomieszczenia. Jak masz ustawione kolumny?

Z własnego doświadczenia jeszcze bym powiedział, że godzinka pod prądem przed odsłuchem bardzo dobrze Atollowi robi.

[Sebak77]

Miałem Tellurium Q Blue i nie wniósł nic specjalnego do systemu. Na pewno uwypukla niskie tony. Chord Odyssey również się nie sprawdził.

 

Z kabli polecam Audio Note (zielony lub jeżeli dużo większy budżet to czarny) oraz z tańszych QED silver anniversary xt. Dobry jest również DLS SCKS, ale jego dostaniesz chyba tylko w jednym miejscu w Polsce.

 

Atoll faktycznie jest wrażliwy na wygrzanie i warto go włączyć na jakiś czas przed odsłuchem.

[piotrella41]

Drogi Kolego Sebak77

 

Skoro Tellurium Q Blue nic nie wniosły do Twojego systemu, to ja uległem innemu stanowi świadomości w percepcji postrzegania kultury brzmienia tych kabli, oczywiście dwóch łącznie w zastosowaniu, mowa o speaker i RCA. Śmiem twierdzić, że to panaceum dla konfitury ATOLLków.

 

Niemniej zgadzam się z Tobą w kwestii niskich, w rzeczy samej są takie jak opisujesz.

 

W sprawie wygrzania również przyznaję Ci rację ten komponent kocha doświadczenie z energią, u mnie jest na tzw. czuwanku non stoped, zaś przed samym odsłuchem to cirka 15 minut na gotowość i są efekty

 

Pozdrawiam

Edytowane 25 Maja 2015 przez piotrella41

[Sebak77]

U mnie niestety niskie są głównym problemem, dlatego się nie sprawdziły. Jeżeli ktoś lubi mocne granie, może są ok. Cena na pewno warta rozważenia.

 

Wszystkiego trzeba posłuchać w swoim systemie, bo każdy chce "podkreślić" lub "schować" coś innego. Jednak w przypadku Lulka wstrzymałbym się jeszcze z wymianą kabli do czasu wygrzania sprzętu i wtedy szukałbym idealnego zestawu.

Edytowane 25 Maja 2015 przez Sebak77

[piotrella41]

A czy w takim razie wolno mnie zapytać o rodzaj zastosowanych przez Ciebie kolumn i w jakim pomieszczeniu odsłuchujesz ?

 

Gdyż jedną z przyczyn leżącą po stronie nieokiełznanych niskich są klimaty pomieszczeń odsłuchowych, tak było właśnie, a nie inaczej w moim skromnym przypadku.

 

Stąd też moja decyzja o zastosowaniu technologii bipolarnej.

 

Pozdrawiam

 

A tak na marginesie może to się zgoła wydać dość dziwne i mało logiczne, niemniej u mnie kolumny wniosły bardzo dużo do systemu nie wspominając o wsparciu ze strony rzeczonego okablowania. Razem to pełna synergia. Nie zaprzeczę lubię tzw. mocne granie, zostało mnie to po Paradigmach, lecz nie straciłem dynamiki brzmienia, pozyskałem kulturę wraz ze szczegółami przekazu ścieżki. I to mnie w pełni zadowala.

[Sebak77]

U mnie dobór kolumn do IN100se to była prawdziwa przeprawa. Pomieszczenie nie ma znaczenia, bo słuchałem w wielu miejscach kolumn z tym wzmacniaczem, a przed jego zakupem u mnie w domu nie występował problem z niskimi tonami.

 

Zmieniłem MA BX6 na Dynaudio X14, bo tylko one się do niego nadawały. Jak się wygrzeją, to wtedy jeszcze zmienię kable.

[sir.jax]

Pomieszczenie nie ma znaczenia, bo słuchałem w wielu miejscach kolumn z tym wzmacniaczem

Jak żyję, pierwszy raz słyszę że pomieszczenie nie ma znaczenia.

[Sebak77]

Jak żyję, pierwszy raz słyszę że pomieszczenie nie ma znaczenia.

 

To czytaj ze zrozumieniem następnym razem. Z tymi samymi kolumnami a innym wzmacniaczem w moim domu nic wcześniej nie dudniło, a z Atollem tak. Gdzie go nie zabrałem, to był główny problem, nawet w pomieszczeniach, w których niskie tony były stłumione w porównaniu "ze średnią". W sklepach audio chyba wiedzą, czym się charakteryzuje ich pomieszczenie, czy też nie?

[piotrella41]

Drogi Kolego

 

Szanuję indywidualność każdego z Nas w kierunku doznań purystyki stereo. Z tego co piszesz wnoszę, że przerzuciłeś się z podłogówek na podstawki i to dość dobre w mym mniemaniu kolumienki. Jednak nie mogę się z Tobą zgodzić w kwestii braku znaczenia pomieszczeń odsłuchowych. Wówczas przy takiej tezie należałoby przyjąć, że również i warunki studyjnie do nagrań i odsłuchów są mało znaczące. A to już zdecydowanie mija się z założeniem prawdy.

 

W moim przypadku walczyłem z NAD C 375 BEE, w konfiturze z Paradigm 11v7. To potężna integra i niemniej potężne kolumny. Słowem potęga pieca i i doborowe skrzynki. Już wówczas udało się mnie zwalczyć dudnienie ustawiając kolumny jak najdalej ścian. Bas mimo to dominował. Gdy pojawił się u mnie wybawiciel w osobie właściciela salonu High End wszystko stało się jasne. Pełna wymiana wszystkich komponentów także z uwagi na walory pomieszczenia. Facet nie należy do audiofilskich sprzedawców, lecz jest prawdziwym melomanem. To muzyk z zawodu i jestem skłonny dać mu wiarę, bo sam odczułem to na własne uszy. One mnie jeszcze nie zawiodły. Mam według niego wyjątkowo paskudne pomieszczenie, żadnego dywanu, żadnych wykładzin, żadnych przeszkód na torze, przy 22 metrach, oddaleniu słuchacza około 5 metrów, pogłosy, echo, panele, mogę wyliczać bez końca. I to ma wpływ Drogi Kolego, w moim przypadku monitorki zaginęłyby w takich warunkach, musiałem posłużyć się kompromisem i bipolary okazały się lekarstwem na ową dolegliwość. Gdziekolwiek je nie postawisz są wszechobecne, a gdy zamkniesz oczy, spróbuj powiedzieć z której strony dobiega dźwięk, i gdzie one stoją, nota bene przestrzeń masz wszędzie, to tak jakby zastosowania kina domowego wyższej półki znalazłyby się w typowym stereo. To trudno wytłumaczyć, trzeba samemu usłyszeć, a wtedy gwarantuję Ci, że pogodzisz wszystkie swoje niuanse i nie będziesz chciał inaczej. Sorki za filozofię, ale musiałem to napisać.

 

Pozdrawiam

Edytowane 25 Maja 2015 przez piotrella41

[sir.jax]

Drogi Kolego, w moim przypadku monitorki zaginęłyby w takich warunkach, musiałem posłużyć się kompromisem i bipolary okazały się lekarstwem na ową dolegliwość. Gdziekolwiek je nie postawisz są wszechobecne, a gdy zamkniesz oczy, spróbuj powiedzieć z której strony dobiega dźwięk, i gdzie one stoją, nota bene przestrzeń masz wszędzie

 

Otóż to i na tym to polega, tyle że ja taki efekt uzyskałem z Eposów M15.2 nawet kolega stwierdził, nie audiofil pierwsze co zwróciło jego uwagę to: cyt. "jakby kolumny zniknęły" .

Jak widać nie każdy rozumie znaczenie nawet własnych słów i teorii.

Edytowane 25 Maja 2015 przez sir.jax

[lulek]

Kolumny jakie posiadam do tego zestawu to Pylon Audio Pearl 25 i nadmieniam że zmieniać ich nie planuję-jest to lekko podrasowana wersja tych kolumn-wygrana przez moją żonę w pewnym konkursie audio

Nie odpowiedzieliście mi panowie konkretnie na moje zadane pytania

1: Wiem że sprzęt musi się porządnie wygrzać-jakie zmiany konkretnie zachodzą po wygrzaniu i czy jest to wyrażnie odczuwalne,nie trzeba być wybitnie osłuchanym aby to usłyszeć?Podobno potrzeba ok 400godzin,ale to chodzi o granie czy czas w standby

2:Na razie podłączone mam do kolumn zwykłe kable miedziane o przekroju 2.5mm-czy po zmianie okablowania na np. Tellurium Q Blue(bo takie chodzą mi głowie) będzie wyrażnie odczuwalna różnica w dzwięku,jakiego rodzaju to będą zmiany,co takiego ten kabel wniesie do systemu konkretnie

3:Przewijał się często temat ze Atolle są również wrażliwe nakable sieciowe,gdzieś w jednym z postów ktoś pisał że dobrym wyborem jest kabel Vincent Power Cable i o takim właśnie myslałem(stosunek cena-jakość)-czy i on również wniósłby jakieś pozytywne zmiany w dzwięk i jakie to były by zmiany,co by się poprawiło

 

Czyli co,po zmianie ze zwykłych miedziaków nie będzie większych zmian na plus,w takim wypadku nie było by sensu inwestowania w kable-jakoś nie chce mi się wierzyć poprawa powinna chyba być

[Sebak77]

Ja Wam piszę o problemach z niskimi tonami w Atollu IN100se niezależnie od pomieszczenia odsłuchowego, a Wy mi o zanikaniu kolumn i akustyce...

 

Tak, jak zmienisz te miedziaki to będzie różnica. Zadaj sobie tylko pytanie ile chcesz na nie wydać do tych Pylonów i co chcesz podkreślić/ukryć.

[lulek]

Tak, jak zmienisz te miedziaki to będzie różnica. Zadaj sobie tylko pytanie ile chcesz na nie wydać do tych Pylonów i co chcesz podkreślić/ukryć.

 

Chcę pozbyć się płaskości dzwieku,troszkę natarczywości wysokich, oczekuję natomiast lepszej rozdzielczości, separacji instrumentów,przestrzeni,więcej niuansów w nagraniach

[MarcinGD]

Zainteresuj się okablowaniem cardas. Sieciowka ta najniższa nie jest droga a ładnie ociepli górę. Jeśli kupiłeś sprzęt w sklepie w którym robiłeś odsłuchy to nie powinno być problemu z wypozyczeniem do domu.

 

Przy czym zaczalbym od sieciowki do źródła.

Edytowane 25 Maja 2015 przez MarcinGD

[newadec]

Lulek,

 

Posiadam tellurium Q blue i black.

IN 100 grał u mnie z kefami i usherami.

Do kefów polecił bym blue do usherów black.

Weź pod uwagę jeszcze albedo blue i chord odyssey 2.

Edytowane 25 Maja 2015 przez newadec

[ozric]

wydaje mi się jakby grał trochę płasko tzn wszystkich dzwięków jest duuużo i na raz trochę jakby się wszystko zlewa i ciężko wychwycić wszelkie niuanse w nagraniu,potrafi być bardzo krzykliwy,brakuje trochę większej separacji,rozdzielczości,szerokość sceny również mogła by być większa,słucham dużo rocka i w niektórych kawałkach trochę jest jazgotliwy,a najbardziej jest to odczuwalne przy większej głośności(jak cicho sobie leci to nawet jest ok)

 

Co u Ciebie grało wcześniej? Jaki sprzęt? Pytam, ponieważ taki wzmacniacz jak Atoll IN100 dodatkowo połączony z CD100 jest bardzo dynamiczny i to jak gra może być dość zaskakujące dla kogoś, kto przywykł do mini wieży "stereo".

 

Słaba separacja może być efektem bałaganu, jaki pojawi się przy dużej ilości szczegółów i niezłej dynamice - zwłaszcza przy gęstych, rock'owych nagraniach - w pomieszczeniu o złej akustyce.

 

Mam taki zestaw jak Ty - inne są kolumny (mam Minas Anor Studio 16Hz), ale wcześniej słuchałem na Mission M73 (dwu-drożne, pseudo-podłogowe). Generalnie bardzo podobnie odbierałem i odbieram pewne cechy systemu zbudowanego na Atoll'u - potrafi być krzykliwy i mocno zagrać średnimi częstotliwościami. Wg moich obserwacji (nie jestem doświadczony, nie słuchałem wielu konfiguracji, ale kilka przetestowałem):

1. dużo zależy od nagrania (lepszy sprzęt obnaża wady realizacji)

2. baaardzo dużo zależy od akustyki pomieszczenia (system o małej dynamice nie jest na to tak wrażliwy) - słuchałem mojego systemu w dobrze wytłumionym pomieszczeniu i nawet przy mocno rozkręconym wzmacniaczu (tak na g. 10-tą) wszystko brzmiało świetnie, bez jaskrawości i podkolorowań. Mam pokój cały w regipsach, co świetnie eliminuje problemy z basem ale nie eliminuje średnich, które pałętają się zwłaszcza jak słucham głośniej. Miałem w tych samych warunkach jeszcze wzmacniacz Rotel RA 1520 i był sporo jaśniejszy - jeszcze bardziej podkreślał średnie i wyższe częstotliwości

3. oczywiście można również kombinować z przewodami (kolumnowymi i IC), ale do tego uważam, że należy najpierw wygrzać wzmacniacz (to prawda, że potrzebuje czasu) a potem jeszcze trochę nabrać doświadczenia w słuchaniu, żeby kablami rzeczywiście poprawić a nie popsuć (kabel może pozornie uspokoić brzmienie, ale faktycznie po prostu go zmatowi, utnie wysokie zamiast je wygładzić - dobry kabel uspokoi a nie utnie [dobry nie znaczy niebotycznie drogi, tylko dobrze zrobiony]).

 

Powyższe to oczywiście subiektywne wrażenia, tak więc inni mogą słyszeć inaczej :)

 

Zakładam, że miałeś okazję posłuchać Atoll'i ze swoimi kolumnami zanim kupiłeś?

Edytowane 25 Maja 2015 przez ozric

[sir.jax]

Ja Wam piszę o problemach z niskimi tonami w Atollu IN100se niezależnie od pomieszczenia odsłuchowego, a Wy mi o zanikaniu kolumn i akustyce...

A czy któreś z tych pomieszczeń, choć jedno było zaadoptowane akustycznie?

[ozric]

Z tymi samymi kolumnami a innym wzmacniaczem w moim domu nic wcześniej nie dudniło, a z Atollem tak. Gdzie go nie zabrałem, to był główny problem, nawet w pomieszczeniach, w których niskie tony były stłumione w porównaniu "ze średnią". W sklepach audio chyba wiedzą, czym się charakteryzuje ich pomieszczenie, czy też nie?

 

U mnie nic nie dudni - wręcz wolałbym mniej średnich. Nie obraź się, ale może po prostu wystarczy odsunąć kolumny z metr od ściany i nie będzie dudniło a scena na tym zyska i to sporo.

 

Co do sklepów audio to jednak należy zachować pewną dozę sceptycyzmu - nie zawsze wiedzą o czym mówią :) i nie zawsze mają dobrą adaptację...

 

Chcę pozbyć się płaskości dzwieku,troszkę natarczywości wysokich, oczekuję natomiast lepszej rozdzielczości, separacji instrumentów,przestrzeni,więcej niuansów w nagraniach

 

Odsuń kolumny od tylnej ściany (pozbędziesz się płaskości i zyskasz na głębi) i rozchyl, żeby nie były skierowane bezpośrednio na Ciebie (złagodnieją, będzie szersza scena). Ustawienie kolumn to podstawa.

Edytowane 25 Maja 2015 przez ozric

[sir.jax]

U mnie nic nie dudni - wręcz wolałbym mniej średnich. Nie obraź się, ale może po prostu wystarczy odsunąć kolumny z metr od ściany i nie będzie dudniło a scena na tym zyska i to sporo.

 

Co do sklepów audio to jednak należy zachować pewną dozę sceptycyzmu - nie zawsze wiedzą o czym mówią :) i nie zawsze mają dobrą adaptację...

 

 

 

Odsuń kolumny od tylnej ściany (pozbędziesz się płaskości) i rozchyl, żeby nie były skierowane bezpośrednio na Ciebie (złagodnieją). Ustawienie kolumn to podstawa.

 

Odsunięcie kolumn od ścian to dopiero pierwszy krok, ale nie powiem bardzo ważny.

[Sebak77]

A czy któreś z tych pomieszczeń, choć jedno było zaadoptowane akustycznie?

 

Tak, jedno było w pełni. Nawet sprzedawca był zdziwiony jak gra Atoll i stwierdził, że faktycznie będzie ciężko znaleźć kolumny. Wcześniej nie miał z nim styczności.

 

Mi dudni na niskich a nie na średnich. Kolumny już stały daleko od ściany, gąbki w nich były i inne cuda. Brak efektu.

 

Dla mnie gra za ostro i tyle. Mam go, mam nadzieję, że w końcu trafiłem dobre kolumny i jakoś to będzie. Jak ktoś lubi ostre granie, to pewnie będzie zadowolony. Przed zakupem myślałem jednak, że to większe "cudo" niż się okazał w rzeczywistości.

[PiotrJ]

Do swojego dźwięku dochodzi się że tak powiem latami, nabiera doświadczenia, dokonuje świadomych wyborów.

[piotrella41]

Zgadzam się z Kolegą, to w istocie niepodważalna teza.

 

Nader wszystko doświadczenie w odsłuchach, porównania sprzętowe, zaś wówczas wnioski.

 

Na próżno słuchać opinii innych w kwestiach udanych konfiguracji, indywidualność percepcji dźwięku jest kwestia osobistą, tak jak byłeś uprzejmy wskazać w tzw. swoim dźwięku.

 

Pozdrawiam

[newadec]

Do swojego dźwięku dochodzi się że tak powiem latami, nabiera doświadczenia, dokonuje świadomych wyborów.

Zgadzam się z kolegą.

[Willy1882]

Atoll to dynamika ;) ale da się ją ujarzmić.