Skocz do zawartości
IGNORED

Winylowe wznowienia/reedycje/re-issues


Rekomendowane odpowiedzi

I myślę, że ta Amiga za 10 - 80 zł zabrzmi lepiej niż 180 gram 50th audiophile remaster edition. A jak już dorwę wydanie z krzaczkami na okładce w znośnej dla mnie cenie, wtedy będę mógł sobie kręcić nosem nad Amigą 

Dziś dowiedziałem się o wznowionych wydaniach This Mortal Coil i zamówiłem "It'll End in Tears" oraz "Filigree and Shadow". Co do zakupu "Blood" na razie się wstrzymałem.
Płyty dotarły w sobotę do paczkomatu i od soboty słucham ich codziennie, nie mogę się od nich oderwać. Znam je na pamięć, słuchałem dziesiątki jak nie setki razy. Mam je na CD i Tidal oraz w plikach ale z winyla to zupełnie inne słuchanie i nie chodzi tu o jakość dźwięku choć brzmią świetnie tylko o to "coś". Magia...
3 godziny temu, piotrek7 napisał:

Nie do końca o to chodzi. To są wydania współczesne. Mnie interesują wydania z lat 1973-78

A to przepraszam.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

2 godziny temu, piotrek7 napisał:

I myślę, że ta Amiga za 10 - 80 zł zabrzmi lepiej niż 180 gram 50th audiophile remaster edition. A jak już dorwę wydanie z krzaczkami na okładce w znośnej dla mnie cenie, wtedy będę mógł sobie kręcić nosem nad Amigą 

Stara Amiga, podobnie jak nasza stara Muza, to były fantastyczne tłoczenia. Fakt, że wtedy w Polsce umieli też dobrze wyprodukować muzykę. W latach 60-ych.

 

Muszę przewietrzyć mój system…

7 godzin temu, piotrek7 napisał:

I myślę, że ta Amiga za 10 - 80 zł zabrzmi lepiej niż 180 gram 50th audiophile remaster edition

A to jest typowy, powielany "winyl mit".

Mam zarówno takie Amigi (konkrety! - Tangerine Dream, Cat Stevens, Earth Wins & Dire), mam też współczesne "pogardzane remastery" ( konkrety! - box Genesis 70-75 z 2009, Beatles od Revolver do Let it Be, by Giles Martin, Jethro Tull, King Cromson, Yes by Steven Wilson, Kate Bush z 2018. Animals P.F. z 2018) 

...wystarczy " nie myśleć" a posłuchać, zamiast klepać obiegowe bzdury, generowane głównie przez handalrzy używkami, jakoby "tylko winyl z epoki może zagrać".

Jest i tak i tak, zależy kto na co się natknął, jakiej muzyki słucha, bezmyślne wrzucanie wszystkich nowych wydań do jednego "wora" jako "be bo cyfrowe" świadczy o ...(autocenzura)

Edytowane przez iro III
2 godziny temu, piotrek7 napisał:

Zanim znowu coś napiszesz, zastosuj się do swoich rad

Podasz jakies konkrety, czy będziesz nadal sobie tu zgadywał?

Koleny (w międzyczasie) ode mnie, tym razem na Twoją rację (na moją także, gdyż pisałem "bywa i tak i tak") wznowienia (audiofilne "half speed mastered"), to np. cała seria Queen z 2011 - bardzo słabe, remastery Pink Floyd z 2016, tu  wyjątek Division Bell na 2LP,   Led Zeppelin - trochę lepsze ale tylko trochę.

Niemiecki Arus Wishbone Ash z epoki - bardzo słaby.

"Legendarne" niemieckie wydanie  z epoki  SR - Led Zeppelin III - takie sobie.

Przykładaów "na tak i na nie" mógłbym tu mnożyć bez końca, Ty podasz jakieś...może coś z "cudownej" Amigi?

 

15 godzin temu, xniwax napisał:

Jedna Amiga jest na alle. 18 zł - licytacja 😉

Tak zapytam, czy tylko z uwagi na chęć posiadania?
Bo z tego co pamiętam średnio te Amigi grały w porównaniu z oryginałem.

Miałem dwa wydania red z 1979 i blue z 1980 (ten kupiłem w Berlinie (w 1980 r.).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

2.thumb.jpg.bdf3ce1c030164e5ac03db80e9905caa.jpg

Zdjęcia poglądowe z discogsa.


 

Amiga była Z NRD, wiec jakśsć podobna do Muzy czy Tonsilu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

29 minut temu, Jacchusia napisał:

Amiga była Z NRD, wiec jakśsć podobna do Muzy czy Tonsilu.

Ile masz tych Amig i Muz? Masz te pierwsze wydania z lat 60-ych? Słuchałeś? Jesli tak to możesz ... zamieścić SWOJE zdjęcia aby to uwiarygodnić? Pytam bo ja mogę. Mam takich placków co najmniej kilkanaście i ... czapki z głów. BTW poczytaj jaki sprzęt i skąd miała wtedy tłocznia Amigi ... możesz się zdziwić.

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

W dniu 23.04.2025 o 11:51, Jacchusia napisał:

Amiga była Z NRD, wiec jakśsć podobna do Muzy czy Tonsilu.

Ja uważam, że płyty Tonsilu były bardzo przyzwoite 😉

nagrywamy.com

W dniu 22.04.2025 o 17:03, John Silvarhand napisał:

Proponuje winyl z epoki najtańsze jakieś niemieckie wydanie z 1973 roku to z 250 zł w stanie do słuchania

Te wydania grają rewelacyjnie, porównywalnie już do 1 pressów UK.

W swojej cenie nie do przebicia

I grają U mnie lepiej niz  1 press japan, czy drugi japan, Mofi, 30 lecie.

Jedynie 5 wydanie UK, którzy porównują do 1 pressa UK może lepiej zagrać

Mam jeszcze japan Pro-Use, któe też gra świetnie i lepeij od 1 pessa I 2 Japan

W dniu 22.04.2025 o 17:08, KECCAJ napisał:

Pewnie , że tak, ale można i taniej upolować tłoka z epoki w porządnym stanie.

Ostatnio upolowałem Dark trzecie brytyjskie z 73r za 130 zeta, a germańca to można dorwać nawet poniżej stówki, tylko trzeba trochę cierpliwości i śledzić aukcje....

Nie widziałem w Polsce od wielu lat takich cen.

Możliwe, że na discogs, ale raczej powyżej 40euro za VG, ale ja poniżej VG+ tam nie kupuje.

W dniu 22.04.2025 o 18:39, piotrek7 napisał:

Ja mam "zdrową korbę" na punkcie japońskich edycji z "epoki". Z pozoru jasne, ale pod względem dynamiki, pięknej barwy (przynajmniej te, których słuchałem), są bardzo dobre. Poczekam na coś z kopertą pokrytą krzaczkami . Choć jeśli się trafi za rozsądny pieniądz coś z wschodnioniemieckiej Amigi, też może się skuszę 

Amiga to DDR, nie widze sensu do słuchania

W żadnych rankingach odsłuchowych się nie łapała, nikt nawet nie wpomniał o czymś takim, tak jak i o Polskim wydaniu a czytałem o tym wiele w tym całe wątki na stevhoffman forum

 

A jeżeli chodzi o "zdrową korbę" to pomału przechodzi mi takowa po latach zakupu różnych japończyków. Nie raz się przejechałęm pomimo zachwytó.

A ostatni zakup japończyka mi obrzydził tamte wydania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stan MN-, prosto z Japoni, idealna kopia.

Gra to do dupy w porównaniu nawet 2016, a nie wspomnę o wydaniach UK czy US

Jest to tak też min. z tym wydaniem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mix Wilsona gra lepiej

Na innych też się przejechałem i już dużo czytam, zeby kupić japońca

Na szczęście wydania od nich PF grają świetnie  :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez daru0105

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

9 minut temu, daru0105 napisał:

Te wydania grają rewelacyjnie, porównywalnie już do 1 pressów UK.

W swojej cenie nie do przebicia

I grają U mnie lepiej niz  1 press japan, czy drugi japan, Mofi, 30 lecie.

Jedynie 5 wydanie UK, którzy porównują do 1 pressa UK może lepiej zagrać

Mam jeszcze japan Pro-Use, któe też gra świetnie i lepeij od 1 pessa I 2 Japan

No mam trzy pierwsze tłoczenia niemieckie z gwiazdką,kółkiem ale z tych co mam to 5 press UK Harry Moss gra najlepiej. Niemieckie również piekne brzmienie na pewno duzo lepsze niż remastery . Ostatni godny remaster to z 2003 roku z oryginalnych taśm analogowych bez cyfrowej obróbki potem juz były remastery w formacie DDA zgrywane z plików albo CD

Edytowane przez John Silvarhand
W dniu 22.04.2025 o 21:34, piotrek7 napisał:

I myślę, że ta Amiga za 10 - 80 zł zabrzmi lepiej niż 180 gram 50th audiophile remaster edition. A jak już dorwę wydanie z krzaczkami na okładce w znośnej dla mnie cenie, wtedy będę mógł sobie kręcić nosem nad Amigą 

Nie zagra Amiga, a i na krzaczkach możesz się zdrowo przejechać

10 minut temu, John Silvarhand napisał:

No mam trzy pierwsze tłoczenia niemieckie z gwiazdką,kółkiem ale z tych co mam to 5 press UK Harry Moss gra najlepiej. Niemieckie również piekne brzmienie na pewno duzo lepsze niż remastery . Ostatni godny remaster to z 2003 roku z oryginalnych taśm analogowych bez cyfrowej obróbki potem juz były remastery w formacie DDA zgrywane z plików albo CD

Święta racja. Mam wszystkie o któych tu piszesz.I tak jest

Wygra z nimi na  pewno tylko 1 press UK  i UHQR w kosmicznych cenach. I Pro-USE też z niezłą cena

Wszyscy, którzy chcą mieć tanio, a świetną kopię DSOTM to polecam pierwsze pressy A1/B1 A2/B2 GEMA.

Grają wyśmienicie 

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Kiedyś zaszaleje i kupie 1 Press Uk za te 4 tysiące zł w stanie NM bo tyle chcą obecnie😊. Ja mam taką zasadę że mam przynajmniej 3 kopie najlepszych albumów z lat 70 i po 2 kopie z lat 80 na przykład Destintgration The Cure mam 2 kopie z 1989 roku i choć niektórzy narzekają to dla mnie bez porównania gra to lepiej niż przebasowiony  zamulony cyfrowy remaster ,który mam ale tylko dlatego bo 2 dodatkowe utwory i piękny gruby gatefold. Co ciekawe mimo że album wydany  już w erze cyfrowej to cały mastering był jeszcze analogowy. Kurcze dla mnie winyl z epoki brzmi dużo lepiej niż cyfra ostatnio dużo ABBY słucham co jeszcze kilka lat temu by mi do głowy nie przyszło, starzeje sie do tego  blondyneczka Aniieta , jej głos i wygląd😊se wyobrazam ze mam 23 lata w 1976 roku a ona to moja dziewczyna😢

Edytowane przez John Silvarhand
2 godziny temu, John Silvarhand napisał:

blondyneczka Aniieta , jej głos i wygląd😊se wyobrazam ze mam 23 lata w 1976 roku a ona to moja dziewczyna😢

Tak bylo …

2 godziny temu, daru0105 napisał:

Amiga to DDR, nie widze sensu do słuchania

W żadnych rankingach odsłuchowych się nie łapała, nikt nawet nie wpomniał o czymś takim, tak jak i o Polskim wydaniu a czytałem o tym wiele w tym całe wątki na stevhoffman forum

Bo na zachodzie dostep do plyt zza zachodniej kurtyny mieli … zerowy.

Posluchaj sobie wydań Amigi (np. jazz) i Muzy (np. polskie wokale) z lat 60-ych ew. z przelomu 60/70. Maja label innego koloru niz nowsze 😉 , latwo rozpoznać. Czesc jest w mono, Demoludy przeszly na stereo duuuzo pózniej niz Zachód.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

14 godzin temu, pmcomp napisał:

Tak bylo …

Bo na zachodzie dostep do plyt zza zachodniej kurtyny mieli … zerowy.

Posluchaj sobie wydań Amigi (np. jazz) i Muzy (np. polskie wokale) z lat 60-ych ew. z przelomu 60/70. Maja label innego koloru niz nowsze 😉 , latwo rozpoznać. Czesc jest w mono, Demoludy przeszly na stereo duuuzo pózniej niz Zachód.

 

Są też polskie fora winylowe i opisywane rankingi DSOTM, nikt nawet raz nie wspomniał jak to gra. Czyli przeszła bez echa. Nie neguję nigdzie, że Amiga mogła zagrać słabo np. jezz, albo naszej Muzy tu bo mam fajne wydania. Ale rock zachodnich albumów

z polskich tłoczni wychodził słabo. Czy to BS, LZ, Jethro Tull, PF. Mam trochę tego 

Edytowane przez daru0105

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

3 minuty temu, daru0105 napisał:

z polskich tłoczni wychodził słabo. Czy to BS, LZ, Jethro Tull, PF. Mam trochę tego 

Mam swoją starą "BAD" MJ wydanie Muza i zachodnie wtedy z czarnego rynku...przepaść.

Demoludy miały wspólna cechę, wszystko co było dobre szło na sprzedaż na tzw. dewizy, odpady z eksporu na rynek wewnętrzny. Pewne sprawy były nie do przeskoczenia choćby przez embargo zachodu.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

39 minut temu, Jacchusia napisał:

Mam swoją starą "BAD" MJ wydanie Muza i zachodnie wtedy z czarnego rynku...przepaść.

Demoludy miały wspólna cechę, wszystko co było dobre szło na sprzedaż na tzw. dewizy, odpady z eksporu na rynek wewnętrzny. Pewne sprawy były nie do przeskoczenia choćby przez embargo zachodu.

Mam kilka winyli Amigi min. Jarre składak Music Aus Zeit Und Raum oraz mam oryginalnego germańca zachodni tłok z epoki tego składaka i niestety Amiga jest dużo gorsza. Wrażenie z odsłuchu w bezpośrednim porównaniu jest takie jakby Amiga była zgrana z kolejnej kopii, brak szczegółów, rozdzielczości itd. Jeszcze gdy się zarzuci i nie ma bezpośredniego porównania do oryginału, to jakoś to leci, ale przy porównaniu słabo, słychać i to wyraźnie różnicę w jakości dźwięku i to samo dotyczy innych winyli Amigi.Lubię porównania i wielokrotnie mam po kilka różnych tłoków danej płyty, więc mam bezpośrednie porównanie. Powiedziałbym tak, zachodnie tłoki grają jak z pierwszej sztancy, a te Amigi to takie kopie i to dalekie. Oczywiście mówimy o wszystkich tłokach z epoki.

Polskie tłoki też mam ,np. właśnie Bad i oryginał brytyjski tłok z epoki, to nawet nie ma porównania.

To samo z Live After Death Maidenów, kurcze tu to jest dopiero przepaść, a mam z czym porównać bo ten koncert mam na kilku zachodnich tłokach z epoki min amerykańskie Jacksonville Pressing , niemieckie, kanadyjskie i brytyjskie, a i mam fracuskie lakier robił Jean Claude Pelle. Tonpress gra bez dynamiki i tak jakby na kolumny założyć koc w porównaniu do tych zachodnich, haha.

Chociaż nie ukrywam, że w epoce jak kupiłem to wydanie tonpressowskie to skakałem ze szczęścia do góry...haha, to były ciekawe czasy....

23 minuty temu, KECCAJ napisał:

Jarre składak Music Aus Zeit Und Raum

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Płyta wydana w 1984 roku. A o których wydaniach Amigi pisałem? Chyba jednak o tych 20 lat starszych, nieprawdaż?

Ehhh ... sami spece od vinylu.

 

Godzinę temu, Jacchusia napisał:

Mam swoją starą "BAD" MJ wydanie Muza i zachodnie wtedy z czarnego rynku...przepaść.

 

Nic tylko odpisać jak powyżej ... posłuchaj Muzy, czy może jak wolisz Polskich Nagrań, wydanych 20 lat wcześniej. Wiem, Jacksona chya wtedy jeszcze na świecie nie było 😉 . A kunicka, Fogg czy Santor nie każdemu pasują. Ale jak sa nagrane.

Cała produkcja Polskich Nagrań vinylopodobnych z polichlorku winylu z lat 80-ych (ten granulat był wtedy polichlorkiem winylu chyba tylko z nazwy) nigdy nie powinna nigdy ujrzeć światła dziennego. Beżowy label dla przypomnienia, taki jak ten Jackson:

 

image;s=1535x1152

 

Polecam na początek: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Z tzw. demoludów, w latach 80. z mojego doświadczenia w pop-rock najlepiej brzmiały wydania Jugotonu.

Węgierskie z grubsza na poziomie Supraphonu i Amigi, Muza bardzo różnie, im mniej rockowej perkusji w nagraniu tym lepiej, jazz czasem całkiem dobrze.

Sowieckimi płyto-okładko-podobnymi brzydziłem się, nie brałem tego syfu do ręki.

Z tzw. demoludów, w latach 80. z mojego doświadczenia w pop-rock najlepiej brzmiały wydania Jugotonu.

Węgierskie z grubsza na poziomie Supraphonu i Amigi, Muza bardzo różnie, im mniej rockowej perkusji w nagraniu tym lepiej, jazz czasem całkiem dobrze.

Sowieckimi płyto-okładko-podobnymi brzydziłem się, nie brałem tego syfu do ręki.

29 minut temu, pmcomp napisał:

Cała produkcja Polskich Nagrań vinylopodobnych z polichlorku winylu z lat 80-ych (ten granulat był wtedy polichlorkiem winylu chyba tylko z nazwy) nigdy nie powinna nigdy ujrzeć światła dziennego. Beżowy label dla przypomnienia,

No jednak nie cała, np. Sting "Nothing, like the Sun", ponad 50 minut, wytłoczone "luźno" na 2LP Muza z 1988r - b. dobrze, na tyle, że do dziś nie odczuwam braku wydania "zachodniego", podobnie Tanita Tikaram "Ancient Heart" - tez beżowe labele, to oczywiście wyjatki, ale jednak "dało się".

Ktoś wspominał o licencjach LZ, te były wydane przez Muzę, ale tłoczone w RFN. (pieczątka Alsdorf na matrixie).

Edytowane przez iro III
W dniu 18.04.2025 o 14:45, pmcomp napisał:

Nic bardziej nie podnieca starego audiofila niż kręcące się szpule magnetofonu szpulowego ustawionego pionowo 🤗.

Jakość muzy

No właśnie się zastanawiam i sprawdzam zawartość pugilaresu🤪.

Czterysta euro plus jazda sto kilometrów. W sumie - detal.

Tylko - gdzie ja to postawię?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Bezlitosna Niusia
2 godziny temu, Jacchusia napisał:

Mam swoją starą "BAD" MJ wydanie Muza i zachodnie wtedy z czarnego rynku...przepaść.

Demoludy miały wspólna cechę, wszystko co było dobre szło na sprzedaż na tzw. dewizy, odpady z eksporu na rynek wewnętrzny. Pewne sprawy były nie do przeskoczenia choćby przez embargo zachodu.

Mam tą BAD, oj gra to cieniutko

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Tłoki Jugotonu grały w porządku, w epoce miałem Maidenów Piece, Seventh oraz AC/DC Flick i grało to całkiem przyzwoicie, wspominam z sentymentem.

Chętnie porównałbym obecnie do analogicznych płyt , tylko wydań zachodnich, które mam obecnie, ale niestety nie mam już Jugotonów.

Stinga "Nothing, like the Sun" też mam polskiego i do niedawna myślałem, że  gra w porządku, ale kupiłem niedawno germańca i jest dużo lepiej.

Z epoki uważam , że dobrze gra np jedynka Lady Pank, a wydana była przez tonpress,  cały nakład tłoczony był u ruskich, ale tu nie ma za bardzo punktu odniesienia, bo nie ma zachodniego wydania tej płyty.

Bardzo dobrze grają za to polskie wydania Purpli Machine Head i In Rock, wydał to w latach 90-tych IMP, nie wiem , gdzie i z czego to tłoczyli, ale gra to bardzo dobrze. Dynamika chce łeb urwać, polecam...mam też kilka tłoków tych płyt zachodnich UK, Niemcy.

Szpulowiec , fajna sprawa i wielka nostalgia, tylko co na niego dziś nagrywać i skąd? podobnie sprawa ma się z maglem DAT. Ludzie przegrywają swoje winyle na data albo szpulowca o odtwarzają bez przekładania stron, ot taka zabawa.

Jak ktoś ma dostęp do porządnych winyli, a do tego unikatowych albo płyt sacd lub nawet pliki, to można się jeszcze bawić w takie klocki, haha...Winylki też zgrywają do plików i odtwarzają z plików...

4 godziny temu, KECCAJ napisał:

Stinga "Nothing, like the Sun" też mam polskiego i do niedawna myślałem, że  gra w porządku, ale kupiłem niedawno germańca i jest dużo lepiej.

Niewątpię, że tak jest.

Natomiast z pewnością nie jest tak, że "to nie powinno nigdy ujrzeć światła dziennego".

Edytowane przez iro III
6 godzin temu, KECCAJ napisał:

Chociaż nie ukrywam, że w epoce jak kupiłem to wydanie tonpressowskie to skakałem ze szczęścia do góry...haha, to były ciekawe czasy....

To były piękne czasy 🙂 Moja historia to przywleczenie z Mazur dwóch płyt Republiki "Nowe Sytuacje"🙂

Tam gdzie mieszkałem (zresztą tak było wszędzie w większych miastach) płyta ta zniknęła dość szybko ze sklepów, jak wszystko w tamtym czasie. ale ja będąc z kuzynami _pod namiotami_ na Mazurach, wchodzę do takiego małego GS-su na wsi a tam stoją dwie płyty Republiki 🙂 Wziąłem obie (na malutki handelek) i wyobraź sobie, ze dowiozłem je w całości, a jak to pod namiotami, walizki nie miałem tylko plecak 🙂

6 godzin temu, pmcomp napisał:

Nic tylko odpisać jak powyżej ... posłuchaj Muzy, czy może jak wolisz Polskich Nagrań, wydanych 20 lat wcześniej. Wiem, Jacksona chya wtedy jeszcze na świecie nie było 😉 . A kunicka, Fogg czy Santor nie każdemu pasują. Ale jak sa nagrane.

No właśnie w tym sęk, że to nie są moje klimaty muzyczne.

Nie należę też do ludzi, którzy zbierają płyty dla okładek, albo dla samego mania.

Widziałem na YT chyba ze dwa filmiki z takim ludźmi, i to dumnymi z tego faktu.

To ja już wtedy wolę znaczki, jakiś hajs z tego może być po latach 🙂

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

22 minuty temu, Jacchusia napisał:

To ja już wtedy wolę znaczki, jakiś hajs z tego może być po latach 🙂

Nie lepiej od razu zbierać waluty świata po co się ograniczać na kiedyś😉

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Series:Rhino High Fidelity

Weszła teraz  do kolekcji

Lepiej grającego paranoida nie słyszałem

Mam porównanie z tym, któy gra wyjątkowo świetnie i na pewno się nie pozbędę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i tym, który z nimi nie ma szans:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale za to ma fajną dodatkową płytę :)

 

Jeżeli, ktoś będzie polował na to wydanie od Rhino to podobno ma być dogrywka już nie numerowana, ale potrzebne te numerki jak babce sranie.

Więc polecam być czujnym, bo to możliwe najlepiej grający Paranoid, a najważniejsze  że będzie nówka

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

W dniu 24.04.2025 o 16:23, przemak napisał:

Ja uważam, że płyty Tonsilu były bardzo przyzwoite 😉

Albumy, single za to były w każdym kiosku ale raczej jednorazowego użytku. Ich zaletą było to że niespodziewanie zjawiały się.

W dniu 25.04.2025 o 12:05, daru0105 napisał:

Ale rock zachodnich albumów

z polskich tłoczni wychodził słabo.

Może i tak.

Gdzieś mam "Purple Rain". Porównam ją sobie z wydaniem na CD, bom tego ciekaw co piszesz.

W dniu 25.04.2025 o 13:14, pmcomp napisał:

Beżowy label dla przypomnienia

A wcześniej był czerwony?

(Czemu mi ten kolor utkwił w pamięci?)

Już wiem. Red label to Tonpress miał na płytach.

 

Blue label - daltonistą jestem nawet w swojej pamięci

Edytowane przez xetras
Poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

a tam Tonsil.
W tamtych latach to człowiek bardziej szukał produktów Stomil....

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Pamiętam jak w nadmorskiej mieścinie szukałem w/w produktów w kioskach Ruchu. W jednym z nich sprzedawca z szyderczym uśmiechem powiedział: "Nigdzie pan nie kupisz, całe miasto wymiecione"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.