Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB LINEAR AUDIO RESEARCH


Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy
8 minut temu, julius-6 napisał:

Szczególnie ten średniak jest fantastyczny, choc osobiście z założenia wolałbym chyba połączyć go z jakąs twardszą kopułką wysokotonową. 

Czyli z jaką? Od beryla twardszy jest chyba tylko diament. Np. diament od B&W?

Julius-6, byłeś? Kiedy i gdzie siedziałeś? W której celi? A za co nie pytam, bo wszyscy w celach niewinni. 😉

Edytowane przez kangie
Literówka

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

12 minut temu, julius-6 napisał:

 

No to są już rzeczy nie do przeskoczenia w dużych pomieszczeniach, choć sądzę, że publika zadziałała i tak nieco jako panel pochłaniający. Niestety jak juz wchodzi się sprzętowo wyżej to stoimy zazwyczaj przed wyborem pokazywania 100% nagrania i przejrzystosci (co lubą dobre realizacje jazzzowe np) , albo zejścia z wyczynowości na rzecz muzykalnosci. Dlatego też na dłuższa metę nie lubię współczesnego beryla (choc są aplikacje gdzie gra on nazwijmy to znośnie - tj  daje wiecej dobrego niż złego) Mimo wszystko jest to przetowirnik nastawiony na detal i analitykę i o ile w połączeniach z tanszymi piecami nastawionymi na muzykalnosc, drive, czy grająccymi ciemniej potrafi zagrać kapitalnie, to zazwyczaj w drozszych aplikacjach ma tendencję do obnażania realizacji, bo ta 'lepsza' elektronika z założenia ma nie maskowac, a pokazywać jak najwięcej.

No ale to takie moje przemyślenia. 🙂
Pewnie z lampą było lepsze granie, ja żałuję trochę, ze twórca marki nie zmajstrował czegoś na triodach - o mniejszej mocy. Byłoby ciekawie.

Tutaj wszystko zależy od aplikacji, w dobrej gra jak jedwab, tylko lepiej. Ważne jest też od jakiego momentu zaczyna grać beryl, jeżeli jest za nisko strojony to można faktycznie kręcić nosem. Beryl berylowi nie równy, ten od SB gra zdecydowanie delikatniej niż pozostałe od SS czy Bliesmy. 

Edytowane przez zycie_to_gra
  • Redaktorzy
2 minuty temu, zycie_to_gra napisał:

Przecież na górze był beryl od Bliesmy, ciężko o twardszą kopułkę.

No właśnie. Z metali jest najtwardszy. Z niemetali pozostaje odmiana alotropowa węgla czyli diament.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

40 minut temu, kangie napisał:

Czyli z jaką? Od beryla twardszy jest chyba tylko diament. Np. diament od B&W?

 

tfu, myslałem ciemniejsza napisałem twardszą. B&W 804D to już wybitnie mi nie 'cykal'

41 minut temu, kangie napisał:

Julius-6, byłeś? Kiedy i gdzie siedziałeś? W której celi? A za co nie pytam, bo wszyscy w celach niewinni. 😉

Nie byłem. Trochę przez brak czasu, trochę bo mam wrażenie, że takie audiofilskie zbiegi więcej mącą w głowie niż dają.  Odkąd mam dzieciaka jestem raczej po stronie melo, także płytki sobie wrzucę na playlistę do sprawdzenia, a w głowie sobie nie ma co mącić 😉

44 minuty temu, zycie_to_gra napisał:

Tutaj wszystko zależy od aplikacji, w dobrej gra jak jedwab, tylko lepiej. Ważne jest też od jakiego momentu zaczyna grać beryl, jeżeli jest za nisko strojony to można faktycznie kręcić nosem. Beryl berylowi nie równy, ten od SB gra zdecydowanie delikatniej niż pozostałe od SS czy Bliesmy. 

Bliesmy nie słuchałem, miałem z rok świetnie zaaplikowanego SB w AudioPhase Opium, ale i tak kolumna mimo raczej łagodnego charakteru wymagała pod moje ucho ocieplenia przewodami i lampami. Wolę dziś chyba nieco ciemniejsze kopułki i neutralny kabal/jaśniejszą lampę bo  u mnie zazwyczaj przyciemnianie przetwornika konczy sie przymuleniem

4 godziny temu, julius-6 napisał:

Bliesmy nie słuchałem, miałem z rok świetnie zaaplikowanego SB w AudioPhase Opium, ale i tak kolumna mimo raczej łagodnego charakteru wymagała pod moje ucho ocieplenia przewodami i lampami. Wolę dziś chyba nieco ciemniejsze kopułki i neutralny kabal/jaśniejszą lampę bo  u mnie zazwyczaj przyciemnianie przetwornika konczy sie przymuleniem

Teraz jest moda na beryle, mają swoje pięć minut. W pewnych aplikacjach są wybitne i można powiedzieć niezastąpione. Ale teraz przy nowym projekcie i zupełnie innym podziale jest już jedwab, ten z mody nigdy nie wyszedł. Także sam zaraz się przekonam czy aby nie pójdę tą samą ścieżką 😉 

 

Panowie Koledzy i PANIE  🙂 płeć piękna też była obecna  na Audiofilu (A nikt nie podziękował? moje ukłony dla Pań ) 

Dużo materiału muzycznego i rzeczy których ! nie słyszałem.. zaprezentował Pan Piotr 🙂 ? (  pewnie się powinno znać ? ). Na dziś po zapoznaniu się. Gorąco polecam Joey DeFrancesco !!! 

Dla mnie niesamowity  artysta . JUZ zamówiłem cd z jego repertuaru   . Wam tez polecam sprawdzić . Szkoda , nie ma go juz wsrod nas + 25.08 .22 i patrzy na ten Swiat z innej perspektywy . Wybitny muzyk posłuchajcie. 

 

20 godzin temu, zycie_to_gra napisał:

Teraz jest moda na beryle, mają swoje pięć minut. W pewnych aplikacjach są wybitne i można powiedzieć niezastąpione. Ale teraz przy nowym projekcie i zupełnie innym podziale jest już jedwab, ten z mody nigdy nie wyszedł. Także sam zaraz się przekonam czy aby nie pójdę tą samą ścieżką 😉 

 

Moda pojawia się i znika... a potem za jakis czas znowu wraca. Jak wiemy kolumny @kangie z lat 70/80 mają nawet średniaki berylowe 

 

W dniu 30.08.2022 o 18:49, zycie_to_gra napisał:

Projekt wykorzystuje angielskie przetworniki firmy Volt, ATC oraz niemieckie głośniki berylowe marki Bliesma to monitory podstawkowe o impedancji 6-8 Ohm, skuteczności 87 dB, rekomendowana moc wzmacniacza 50-200 W. Praca inżynierów firmy LAR.

Dobrze rozumiem, że maja przebieg impedancji od 6ohm? To czyniłoby je mimo niskiej skuteczności znakomitym partnerem nawet do lamp o mocy poniżej 10W... oczywiście trudno byłoby napędzić tym takie pomieszczenie jak na pokazie, ale klasyczne polskie 18-25mkw bez dyskoteki jest wydaje się w zasięgu ręki... Zarówno Opium jak i Spendor S100 o podobnych parametrach grają spokojnie z 8w 300B w SE - trzeba dać coś dynamicznego na źródło, ale potrafi to zaskoczyc... Oczywiście dając im więcej watów można grać mocniejszy i szerszy repertuar, ale jazz/wokale i cichy odsluch leżą zdecydowanie po stornie SE. 

Generalnie bardzo ciekawy projekt, szczególnie ze ten średniak ATC jest palce lizać, a konstrukcje ATC należą same w sobie jednak do bardzo prąd lubiących. 

Do kilkuwatowych lamp SE bardzo trudno jest zbudowac odpowiednie kolumny. Przy tak malej mocy zwyczajnie nie wykorzysta sie mozliwosci jakie posiadaja takie konstrukcje jak Spendor, Opium, czy monitory z Audiofila.

Godzinę temu, julius-6 napisał:

Dobrze rozumiem, że maja przebieg impedancji od 6ohm? To czyniłoby je mimo niskiej skuteczności znakomitym partnerem nawet do lamp o mocy poniżej 10W... oczywiście trudno byłoby napędzić tym takie pomieszczenie jak na pokazie, ale klasyczne polskie 18-25mkw bez dyskoteki jest wydaje się w zasięgu ręki... Zarówno Opium jak i Spendor S100 o podobnych parametrach grają spokojnie z 8w 300B w SE - trzeba dać coś dynamicznego na źródło, ale potrafi to zaskoczyc... Oczywiście dając im więcej watów można grać mocniejszy i szerszy repertuar, ale jazz/wokale i cichy odsluch leżą zdecydowanie po stornie SE. 

Generalnie bardzo ciekawy projekt, szczególnie ze ten średniak ATC jest palce lizać, a konstrukcje ATC należą same w sobie jednak do bardzo prąd lubiących. 

To jest tak, że nawet w tych 76m2 (bo tyle ma sala Audiofila) stała moc dostarczana do kolumna miała kilkanaście Wat. Ile dokładnie postaram się jutro zmierzyć, bo pamiętam na jaki poziom głośności ustawiałem przedwzmacniacz - dam znać. To kilkanaście WAT nawet w tak dużej sali jest wystarczające by grać głośno, ale z premedytacją zastosowaliśmy końcówkę mocy 2x250W i monobloki lampowe 2x100W by mieć zapas na tzw. dynamikę. Niestety przy mocach jakie podałeś i dość dużej skali dźwięku słyszalna będzie kompresja a tego żaden szanujący się audiofil czy meloman nie zniesie. 

Edytowane przez zycie_to_gra

Sprawdziłem ile tej pary w gwizdek szło, otóż przy maksymalnym poziomie głośności na wystawie (pierwsze rzędy nieco narzekały) całe 20W. 

  • Redaktorzy
11 minut temu, zycie_to_gra napisał:

Sprawdziłem ile tej pary w gwizdek szło, otóż przy maksymalnym poziomie głośności na wystawie (pierwsze rzędy nieco narzekały) całe 20W.

Kuba, czyli stara 30-stka na EL34 też dałaby radę? Zapasu na rozmach dynamiczny już dużo mniej...

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 minuty temu, kangie napisał:

Kuba, czyli stara 30-stka na EL34 też dałaby radę? Zapasu na rozmach dynamiczny już dużo mniej...

Moim zdaniem 30-tka nie wykorzysta w pełni potencjału kolumn,  już na bank nie w tak dużym pomieszczeniu. 

  • Redaktorzy

***

No tak, zapomniałem, że zapotrzebowanie na moc gwałtownie rośnie. Rośnie nie liniowo, a wykładniczo. Jeśli brakuje pary przy np. 2x8W z 300B, to 2x30W z EL34 coś poprawi, ale nadal brakuje zapasu na dmuchnięcie. Dopiero 2x100W z KT150 ma parę, czego w niedzielę chyba wszyscy doświadczyliśmy.

A ZG miały ok. 87dB. Z 90-92dB byłoby znacznie łatwiej. Ale czy lepiej?

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Dokładnie 🙂 

2 godziny temu, kangie napisał:

A ZG miały ok. 87dB. Z 90-92dB byłoby znacznie łatwiej. Ale czy lepiej?

Za dużo jest tu zmiennych, żeby jednoznacznie określić, ja przynajmniej nie czuję się na siłach. Sama skuteczność to za mało, żeby coś powiedzieć. 

3 godziny temu, kangie napisał:

***

No tak, zapomniałem, że zapotrzebowanie na moc gwałtownie rośnie. Rośnie nie liniowo, a wykładniczo. Jeśli brakuje pary przy np. 2x8W z 300B, to 2x30W z EL34 coś poprawi, ale nadal brakuje zapasu na dmuchnięcie. Dopiero 2x100W z KT150 ma parę, czego w niedzielę chyba wszyscy doświadczyliśmy.

A ZG miały ok. 87dB. Z 90-92dB byłoby znacznie łatwiej. Ale czy lepiej?

 

Sama efektywność to za mało, żeby lampa czuła się dobrze z takim obciążeniem. Ideałem byłby bardzo wyrównany moduł impedancji kolumny, na poziomie okolo 6 Ohm oraz odpowiednie przetworniki, których Le jest równe nie tylko przy pozycji spoczynkowej cewki ale również przy znacznym jej wychyleniu. Takie wymagania spełnia niewiele przetworników, a już w szczególności kolumny głośnikowe. Nie mniej 30w el34 to już jest bardzo przyzwoity poziom mocy o ile jest on przekazywany do właściwych kolumn 🙂

Naprawdę jestem pełen podziwu dla zwolenników urządzeń lampowych. Tyle co się trzeba nakombinowć by zagrało. A to wybrany repertuar, a to sprzyjające obciążenie. W sumie przyznałem, że lampą nigdy nie byłem zafascynowany. Nie mogłem zrozumieć, i do tej pory nie rozumiem tego fenomenu. Ale to nie ważne. 
W swojej praktyce serwisowej, przewinęło się u mnie, wiele klocków w naprawie. Były wzmacniacze tranzystorowe, ale były też i wzmacniacze lampowe. Jak do tej pory żadna lampa mnie nie uwiodła. 
Jestem zdania, że każde pasmo akustyczne jest równie ważne. Tak samo ważna jest dla mnie różnorodność średnicy jak różnorodność wysokich tonów, czy wielobarwność i różnorodność tonów niskich. Takie wrażenia może mi dostarczyć  tylko dobry wzmacniacz tranzystorowy. 
I nie robi na mnie wrażenia, dopalenie średnicy czy wypchnięcie wokalu. 
Podbarwienia małych składów też mnie nie ujmują. 
Potrzebuję pełnej kontroli nad dźwiękiem. To co wchodzi z nośnika na wejście, ma wyjść takie samo na wyjście, jedynie wzmocnione. Nic więcej.
Kiedy Nils Lofgren szarpie struny na "Keith Don't Go", to chcę słyszeć każdą strunę z osobna, a nie by mi się zlewały w jedną grubą strunę, jak to robią szczególnie słabe lampiaki.
Wzmacniacz musi zagrać i różnicować zakres niskotonowy, w symfonice ale i w rocku.

Jedynie, jak bym musiał mieć wzmacniacz lampowy, to tylko mocny. KT88, KT150, EL34... Tak jak to robi LAR... Ale tylko jak bym musiał. 😉

Nie chcę wkładać kija w mrowisko. Nie chcę wywołać burzy moim wpisem.
Jedynie wyrażam podziw, dla sympatyków takiego grania. 

Edytowane przez Leszek B
58 minut temu, Leszek B napisał:

Naprawdę jestem pełen podziwu dla zwolenników urządzeń lampowych...

Leszku B, dziękuję za ten wpis, zwłaszcza, że ujmujesz sprawę z wyrozumiałością i pozostawiasz miejsce do polemiki, co nie jest częstym zjawiskiem na forach internetowych. Ciężko tutaj coś jednoznacznie odpowiedzieć czy zanegować, bo poruszony temat jest trudny i od lat wzbudza wiele sporów. Coś jak cyfra kontra analog i wiele, wiele innych.

Mnie Twój wpis pobudził do dyskusji, mam nadzieję, że nie tylko mnie. Moim zdaniem piękno naszego hobby polega na tym, że nie ma jednej jedynej i słusznej drogi w audio. Są za to oczekiwania, dla jednych źródło rozczarowań dla drugich szczęścia jak to w życiu bywa. Ja również kocham w muzyce prawdę, dlatego doświadczenie zdobywam słuchając żywych instrumentów, wtedy w domu widzę swoją dziurkę od klucza i niedostatki toru. Dlatego wiem, jak ważny jest tutaj pewien kompromis!

Nader wszystko jednak kocham w muzyce emocje i dlatego tak mocno ciągnie mnie do subtelności i eteryczności lampy. Dla mnie to niezwykle ciekawe, jak czasami bardzo pragnę zmiany punktu odniesienia, przyzwyczajeń, innych muzycznych pejzaży. Odkrycia w muzyce ponownie wiru emocji,   przywracających ten blask w spojrzeniu i prawdziwą radość obcowania z czymś będącym naszym muzycznym spełnieniem. Odłóżmy na bok racjonalność, bo w obcowaniu z lampą nie chodzi o wyścigi na ¼ mili, czy wyśrubowane standardy minimalnych zniekształceń, nie w tym rzecz. W czasach w których żyjemy, gdy absolutnie wszystko jest na pokaz, ta intymność dźwięku lampowego porusza mnie jeszcze mocniej. Miałem dużo rozterek w życiu związanych z audio, jednak dwie z trzech najlepszych prezentacji jakie słyszałem były właśnie po części lampowe, mimo, że rozwiązania absolutnie nietuzinkowe i niedostępne dla przeciętnego zjadacza chleba, to mimo wszystko lampowe. Dziś nie wyobrażam sobie swojego toru bez żadnej lampy, choć inaczej niż na początku, wolę tę lampę zaimplementowaną w DACu lub PRE niż w końcówce mocy.  Także z całą sympatią pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę, trochę z przekory, trochę bo chcę usłyszeć inne konstruktywne opinie, choć gdybym musiał też mógłbym żyć tylko z tranzystorem 😉 

Edytowane przez zycie_to_gra

Polecałem posłuchać J. DeFrancesco dziś dostałem zamówioną  płytę. Powiem wam dzieje się  . Na pewno na wzmacniaczach LARa zagra super. Miłego weekendu Pozdrawiam 

 

20220923_220654.jpg

Edytowane przez bogus18

Witam.

Jeśli byłby ktoś zainteresowany i chętny na hybrydę ia-200hb to zapraszam na PW. Sprzęt oczywiście w idealnym stanie i na gwarancji. Aktualnie informacja o sprzedaży jest tylko na forum.

Jeśli chodzi o pytania co idzie w zamian za ia-200hb to na chwilę obecną nic ale planów jest dużo. 

Pozdrawiam Dominik. 

  • Redaktorzy

Napiszesz co Ci nie leżało czy masz jakieś "wybredne" ZG?

Oczywiście nie naciskam. Nie obrażę się jeśli nie odpiszesz. 😉

24 minuty temu, dominik082 napisał:

Jeśli chodzi o pytania co idzie w zamian za ia-200hb to na chwilę obecną nic ale planów jest dużo.

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Nie ma czegoś co mi nie leżało, po prostu mam przypływ gotówki i będę szedł wyżej lecz czy to będzie nowa dzielonka od LAR czy coś innego to się okaże. 

  • 4 tygodnie później...
W dniu 26.10.2022 o 20:19, bogus18 napisał:

LARa na AUDIO Show nie będzie A szanowni koledzy ? Może w sobotę? 

Ja się wybieram  A Panowie ? 

Pozdrwaiam i do zobaczenia

Będę całe 3 dni 😉

Panowie uświadomiłem sobie rzecz straszną.

Otóż starzeję się 😉

Objawia się to mianowicie tym, że coraz rzadziej słucham mojego LARa gdyż przegrywa on z moim drugim wzmacniaczem, który mimo że brzmi gorzej to ma jednak jedną zaletę która okazuje się że jest jednak niezastąpiona - otóż ma on pilota.

W związku z tym mam pytanko (bo nie śledziłem wątku ostatnio zbyt uważnie) - czy nowa hybryda dorobiła się pilota lub czy jest opcja dorobienia pilota do 200tki albo w sumie do mojej 120tki?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Redaktorzy

@Ujemnyopcja jest, o ile masz w środku standardowego Alpsa. Jeśli masz drabinkę rezystorową Khozmo, to raczej silnik w środku nie zmieści się i nici z pilota.

Pilot jest metalowy, ciężki. Przyciski monostabilne w przytłaczającej ilości 2 szt. (słownie dwu sztuk) pracują ze szlachetnym "klikiem". Znacznie bardziej jestem z niego zadowolony niż z poprzedniego lekkiego plastikowego modelu.

IMG_20221101_144207668~2.jpg

IMG_20221101_144215391~2.jpg

IMG_20221101_144239821~2.jpg

IMG_20221101_144227185~2.jpg

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Godzinę temu, Ujemny napisał:

Panowie uświadomiłem sobie rzecz straszną.

Otóż starzeję się 😉

Objawia się to mianowicie tym, że coraz rzadziej słucham mojego LARa gdyż przegrywa on z moim drugim wzmacniaczem, który mimo że brzmi gorzej to ma jednak jedną zaletę która okazuje się że jest jednak niezastąpiona - otóż ma on pilota.

W związku z tym mam pytanko (bo nie śledziłem wątku ostatnio zbyt uważnie) - czy nowa hybryda dorobiła się pilota lub czy jest opcja dorobienia pilota do 200tki albo w sumie do mojej 120tki?

pewnie da sie np drabinke khozmo ze zdalnym sterowaniem wrzucic. 

No niestety mam drabinkę wstawioną już. W obu przypadkach, 120 i 200 nie ma mowy o drabince na pilota?

No i druga kwestia, jak już to serio przydałby się jeszcze chociaż przycisk on/off na tym pilocie nie mówiąc już o timerze...

No i skoro jest jak jest, to czy jest szansa, że w modelu 250 zostałyby jednak te funkcje dla starych ludzi zaimplementowane chociaż jako opcja za ekstra dopłatą? 😞

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Redaktorzy
16 minut temu, julius-6 napisał:

pewnie da sie np drabinke khozmo ze zdalnym sterowaniem wrzucic. 

Może do hybrydy wejdzie. Do full lampy - zapomnij - za mało miejsca. Cztery trafa zajmują przestrzeń.

Oto porównanie pilotów zdalnego sterowania.

IMG_20221101_150021422~2.jpg

IMG_20221101_150027893~2.jpg

IMG_20221101_150040472~2.jpg

IMG_20221101_150051246~2.jpg

IMG_20221101_150109962~2.jpg

2 minuty temu, Ujemny napisał:

No i skoro jest jak jest, to czy jest szansa, że w modelu 250 zostałyby jednak te funkcje dla starych ludzi zaimplementowane chociaż jako opcja za ekstra dopłatą? 😞

Trzeba pytać @zycie_to_gra.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.