Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Może Kolega podać jakieś techniczne szczegóły (parametry) urządzenia, które "jest czułe". Co to jest ta czułość od strony technicznej. Czy urządzenie "czułe" jest dobre czy złe ?

 

Na pewno czułe będą wzmacniacze lampowe a najbardziej w konstrukcji Single Ended i tam z zamkniętymi oczami można trafiać jaka sieciówka go zasila. Tak ogólnie to zniechęcacie do odpisywania bo nie macie racji co do sieciówek i nabijacie sobie nawzajem punkty . Najgorsze że jak ktoś początkujący to czyta to może pomyśleć że kablosceptycy mają rację bo hejtują z taki zacietrzewieniem i jest ich tylu.

Na pewno czułe będą wzmacniacze lampowe a najbardziej w konstrukcji Single Ended i tam z zamkniętymi oczami można trafiać jaka sieciówka go zasila.

Ja sądzę że jak jakiś wzmacniacz reaguje na sieciówkę to ma bardzo niedobry zasilacz, chociaż trudno mi sobie wyobrazić jak bardzo musiałby ten zasilacz być zły żeby taki wpływ było słychać.

Najgorsze że jak ktoś początkujący to czyta to może pomyśleć że kablosceptycy mają rację bo hejtują z taki zacietrzewieniem i jest ich tylu.

Ktoś początkujący może też uwierzyć że uszczęśliwi go sieciówka za np. 5000 zł i może być później mocno zawiedziony, a żona będzie miała pretensje że nie wydał tych pieniędzy na jej zachcianki. To jest przykład jak od Hi-End-owej sieciówki można przejść do konfliktu rodzinnego ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lechu, nie rób z ludzi idiotów! Co znaczy....mocno zawiedziony? Nikt na ślepo nie kupi drogiego kabla, tym bardziej początkujący. Są sklepy audio. Kable można wypożyczyć i przekonać się samemu.

Lechu, nie rób z ludzi idiotów! Co znaczy....mocno zawiedziony? Nikt na ślepo nie kupi drogiego kabla, tym bardziej początkujący. Są sklepy audio. Kable można wypożyczyć i przekonać się samemu.

To dobra zasada. Jeżeli osoba zainteresowana usłyszy różnicę osobiście to wszystko jest w porządku. Mój kolega, który kupował kable za 7000E też dostał jakiś czas na zwrot, mimo że kupował za granicą.

Wyżej pisałem o ludziach, którzy mogą się kierować obcymi opiniami a kupią kabel bez możliwości zwrotu (np. z drugiej ręki).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Watpie czy ktoś mający średniej klasy sprzęt kupi kabel AC z 5000zł i to jeszcze bez odsłuchu. Zresztą nadal uważam, że kabel droższy od sprzętu to non sens.

Żonglerka kablami to nonsens. To nic nie daje. Poza nie dopuszczaniem do "mezaliansu". Oczywiście zdaniem niektórych wierzących w legendy.

 

Lechu, nie rób z ludzi idiotów! Co znaczy....mocno zawiedziony? Nikt na ślepo nie kupi drogiego kabla, tym bardziej początkujący. Są sklepy audio. Kable można wypożyczyć i przekonać się samemu.

Ciekaw jestem ilu z potencjalnych nabywców rzeczywiście sprawdza te kable. Oni zapewne je testują, ale sposób w jaki to robią to "testowanie" a nie testowanie. Świadczą o tym opisy.

O tak, żonglerlerów zdjęciami i całymi akapitami w języku angielskim, skopiowanymi z zagranicznych witryn jest sporo. Wyróżnia się wśród nich taki jeden miłośnik aluminium i przewymiarowanych składaków, noszących nazwę odtwarzacza plików. Pozerstwo to nieodłączna cecha wspólczesnego hi-endowca. Zwłaszcza takiego, który pisze tutaj, udając znawcę, podczas, gdy jego wiedza ogranicza się do paru pustych terminów, znajomości cen i miejsc zakupu, i co najważniejsze sprzedaży.

Żonglerka kablami to nonsens. To nic nie daje. Poza nie dopuszczaniem do "mezaliansu". Oczywiście zdaniem niektórych wierzących w legendy.

...

bum moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie.

Właśnie żonglerka kablami jest jedynym możliwym sposobem aby się na temat ich wpływu na dźwięk czegokolwiek dowiedzieć.

Z czasem okazuje się, że nie metki i ceny są najważniejsze bo kabel za parę złotych potrafi okazać się lepiej spasowany z resztą toru niż marketingowe wydmuszki, ale ...

tak jak pisałem jedynym sposobem aby się o tym przekonać jest sprawdzenie tego u siebie.

----------------------------------------------------

Drogi kabel musi być z okładem, technika TTL na poziomie sub molekularnym

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości

Jak dam za kabelek 5k to jego walorów będę bronił do upadłego.

Ja nie dam.

Oddzielmy marketing od rzeczywistości.

 

Jeśli nie usłyszysz różnic przed zakupem, to nie będziesz kupował, więc później nie będziesz musiał niczego bronić do upadłego.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Żonglerka zdjęciami kabli to faktycznie non sens! Podobnie jak prawdziwymi kablami wpinanymi w.... zdjęcia sprzętów... :-)

Jesteś tak zachwycony tym swoim systemem,i innymi których słuchałeś-i słyszałeś różnice sieciówek:)-że do tego stopnia musisz komuś (dosrać) że kable w foto wpina-żenada totalna.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Nikt na ślepo nie kupi drogiego kabla, tym bardziej początkujący.

Bardzo się mylisz-nie masz pojęcia jak mózg można gostkowi styrać-i namówić go na kable-począwszy od IC,przez coax,głośnikowe a skończywszy na sieciowym-kwota dobre auto(używane) ok 20 koła-a system za 10 z hakiem(tak się kur..a lody kręci-i tak się ludzi omamia).

To jest przykład z tego forum-czasem to rzygać mi się chce jak branża- lody kręci-i niedoświadczonych młodziaków wkręca.

No ale takie życie-po to są barany-żeby je strzyc.(żal)

Audio w Polsce jest nadmuchane jak kiedyś giełdowa bańka na dotcomy.

Ceny audio mamy normalne, światowe, tylko jesteśmy krajem wciąż zacofanym i nasza siła nabywcza jest średnio 3-krotnie niższa niż w krajach, w których to audio się wycenia i normalnie sprzedaje.

Dopóki to zacofanie będzie faktem, dopóty my Polacy będziemy narzekać na elitarność dobrego brzmienia.

Branża, jej cele i sposoby działania są tylko pochodną tego zacofania.

Gdyby branża mogła sprzedać, dzisiaj wyceniony element zestawu audio powiedzmy na 6000 PLN, za kwotę 2000 PLN, i zamiast sprzedaży jednej sztuki, sprzedała by tych sztuk z 5, pewnie ta branża była by zadowolona bardziej, i nabywcy także.

Niestety klient już wielokrotnie na tym forum dowodził, że u branży sobie podotyka i posłucha jak element gra, a pójdzie i kupi tam gdzie taniej, czyli w sieci i bez wszystkich opłat, jakie branża musi ponieść w normalnej rzeczywistości gospodarczej.

Przez to branża sprzedaje de facto mniej niż tą jedną sztukę i musi sobie pokryć wszystkie koszty utrzymania przedsięwzięcia.

Stąd ceny nieczyste, gra klient-sprzedawca nieczysta ... i audio polskie nieczyste.

 

Kable się w to ładnie wpisują, bo coś tam można nimi brudzić, psuć, zmieniać (niektórzy piszą że czasem na korzyść brzmienia, wedle ich gustu i możliwości słuchu), ale wciąż te kable kosztują jakieś kosmiczne pieniądze, a przez to panuje do nich powszechna odraza.

Osobiście zapłaciłem za taki jeden kabel pieniądze chyba zbyt duże jak za jakiś tam kabel, ale kwota do zaakceptowania.

W celach poznawczych.

Postanowiłem, niech nawet ze stratą, ale samemu wejść w posiadanie przedmiotu będącego elementem tak zajadłych antagonizmów, aby użyć tegoż w swoim systemie dłużej niż odsłuchowy weekend, i wyrobić sobie na ten temat własne zdanie.

 

Już dawno kabel ten nie ma dla mnie żadnego ładunku emocji.

Już dawno zapomniałem o jego kosztach.

Już dawno przestał dla mnie być nienaruszalnym i nieskazitelnym przedmiotem, rozkręcałem go i zmieniałem bieguny w jednej z wtyczek, bo tak mi pasowało, kiedy ustalałem jednolite umiejscowienie fazy całego systemu audio.

 

I zmiany słyszę.

W jednym systemie (bardziej przejrzystym) na minus, w drugim systemie (mniej przejrzystym) na plus.

Zmiany są wielokrotnie powtarzalne i to na przestrzeni dwóch lat.

Test ABX ? Pewnie mógłby przebiec zgodnie z oczekiwaniem sceptyków (to ocena przyjęta na podstawie forumowych dyskusji, choć sam nie potwierdziłem tego ani nie zaprzeczyłem).

 

Czy mam niepoprawne zasilanie elementów audio w swoim systemie ?

Pewnie tak.

Jednak polski światek audio już zdążył mnie nauczyć, że znacznie taniej jest kupić sobie kabel zasilający, czy zrobić go samemu i w ten sposób barwić, brudzić, kombinować dźwięk, niż w warunkach nadmuchanej bańki audio, dokonywać modyfikacji elementów audio na te z poprawnie zbudowanym zasilaniem.

To magiczne poprawnie zbudowane zasilanie audio to piękny frazes.

Niestety kiedy dochodzi się do konkretów, wychodzi na to że wykonanie takich modyfikacji jest jak to w Polsce, nie 3-krotnie tańsze, a 3-krotnie droższe, a ceny za usługi są światowe.

Każdy Polak audiofil wtedy idzie po rozum do głowy, i jak często czytamy, zamiast wydać na modyfikacje słabszych elementów, wydaje albo na droższe elementy, albo na kable, które niejako omijają oferentów niepewnej usługi modyfikacji elektroniki.

 

Problem audio w Polsce jest w ogólnie pojętej dobrej relacji między kupującym-sprzedającym, której często nie ma, a także często w braku ogólnie pojętej uczciwości i rzetelności obu stron transakcji.

 

 

Sly30 ma rację w tym, że aby dokonać właściwej decyzji co można zrobić z systemem, trzeba lat doświadczenia i wiedzy o tym, co w zmianach audio stanowi większą wartość, a co mniejszą, co można zrobić i jak to może się zachować w systemie, jakie elementy można mieć lepsze jakościowo, a które mogą być tylko trochę ponad przeciętność.

Nowicjusze będą czytać, słuchać, pytać i błądzić.

Taka droga jest normalna w każdej dziedzinie.

 

Nie emanował bym tak zdziwieniem, złością nad przypadkami 'wyje-bania' nuworyszy.

Niestety tak się porobiło, że teraz jak grzyby po deszczu pojawiają się kolesie z szybko zarobioną kasą i każą sobie stroić system pod klucz, na życzenie pana wszystko wiedzącego i w jego mniemaniu wszystko mogącego.

Ludzie którzy nie mają zamiaru czekać, uczyć się, rozumieć.

Chcą mieć, bo wszyscy w jego pozycji też mają.

 

Większość ludzi tutaj to dinozaury z tamtej epoki, wyedukowani na muzyce PR2 i PR3, i polskim audio.

Ludzie z miłością do audio, z wiedzą zdobywaną latami.

Czy Ci ludzie narzekają że ktoś ich oszukał ?

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Czemu nikt nie pisze w jakim,konkrety-

I zmiany słyszę.

W jednym systemie (bardziej przejrzystym) na minus, w drugim systemie (mniej przejrzystym) na plus.

Czemu nie piszesz w jakim-wszyscy piszecie że słyszycie tylko nikt nie pisze jaki to system-od gniazda do kolumn.

Ja napisałem-w dwóch systemach był odsłuch,na kablu sieciowym i (piz..a).

Pisałem też że może to nie takie klocki,kolumny itd to dostałem odpowiedz że to nie ma znaczenia.(nie z MM)

Druga odpowiedz była że na wszystkich jest różnica.(w tym przedziale cenowym-20-30 koła)

Następna że to nie takie proste-że trzeba posłuchać trochę(kilka h) potem tego drugiego podpiąć i ( kilka h) i wtedy można wnioski wysunąć. ;)(sly) -miał propozycję odsłuchu-to zrezygnował.

No sorry- to tak samo jak mi -teraz pasi muza-a za kilka h już mi jej się średnio słucha-samopoczucie,pogoda, zmęczenie,alkohol,THC,sąsiad mnie zdenerwował., jestem zakatarzony, itd,więc jak kolega jeden z drugim się do tego ustosunkuje-.......

Tylko mój organizm ja rozumiem-a nie rozumiem kabla,który absolutnie nic nie zmienia-czy ten dostarczony do wz czy ten za tyś pln.

Morał taki-twój nastrój wpływa a nie kawał drutu-a wnoiski zostawiam dla was.

Mnie to jebie czy ty kupisz sobie kabel za 2-3-4-5 koła i go wepniesz tam czy tu-ale bądzmy poważni,przed tym kablem był syf w gniazdku-kable w ścianie-za tym kablem następny syf(zwykłe gniazdo we wzmaku -zero miedzi) do tego trafia w układ zasilania-itd. :)

Podałem kiedyś przykład oszukania wzroku.-Program (PUŁAPKI UMYSŁU)

Rękę bym dał upier...lić że patrzę na obraz w kolorze-a obraz był czarno-biały.

Jak ktoś luka te programy to wie o co chodzi. ;)

To samo jest z kablologią-firmy kręcą kasę,ogłupiają testami (sponsorowanymi-grube pieniądze)-zajebisty wygląd itd -a wasze mózgi i organizm to łyka i po zawodach. :)

Ale faktem jest że fajnie są zrobione-i uwagę przyciągają-szkoda że nic nie zmieniają.(bo nie ma takiej opcji.)

 

Sly30 ma rację w tym, że aby dokonać właściwej decyzji co można zrobić z systemem, trzeba lat doświadczenia i wiedzy o tym, co w zmianach audio stanowi większą wartość, a co mniejszą, co można zrobić i jak to może się zachować w systemie, jakie elementy można mieć lepsze jakościowo, a które mogą być tylko trochę ponad przeciętność.

Jak miał przyjemność słuchać różnych zestawień-to pewno może coś doradzić-ale i tak ma się to nijak do indywidualnego odsłuchu.

Dla niego może dany system brzmieć extra-a dla mnie i setek ,itd słuchających bezpłciowo-nie ma czegoś takiego,jak wybór (idealny) -czyli podobający się większości.

Bardziej ze strony technicznej można pomóc-co o jakich parametrach,z czym,ale nie dzwiękowo.

Dlatego napisałem, że czyjaś wskazówka wcale nie musi Ci odpowiadać i niezadowolony nadal będziesz błądził. Do czasu aż sam nauczysz się oceniać i dokonywać wyborów w audio. Niestety takie jest audio, nienaukowe, nieinterdyscyplinarne, kanapowe. No cóż, piszesz dokładnie to samo co już wielokrotnie napisano. Lekiem na ten zawód i rozterki jest tylko czas, wytrwałość

 

Sent from Tapatalk

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

To właśnie w całej tej kablologii jest wyjątkowo ciekawe. Człowiek wydaje 500 zł na jakieś mega zaawansowane kablarskie códo, które, uwaga, ma 50% szans na to, że coś poprawi i 50%, na to, że nie. Inny człowiek wydaje 5k zł na inne kablarskie códo, które uwaga, ma 50% szansę, że coś poprawi i 50% szansę, że nie :)

A najbardziej zabawne są już w ogóle stwierdzenia, jak to cena przecież nie gra i komuś tańsze kable grają lepiej niż droższe - przecież to już w ogóle paranoja - kabel 10 razy droższy, więc i wg producenta 10 razy bardziej zaawansowany technologicznie gra gożej niż jakiś prawie zwykły drut w oplocie niemodnego już koloru?

 

Zatem ani cena, ani marka, ani technologia, no nic kompletnie nie daje żadnej gwarancji niczego.

Czeski fim :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Dla niego może dany system brzmieć extra-a dla mnie i setek ,itd słuchających bezpłciowo-nie ma czegoś takiego,jak wybór (idealny) -czyli podobający się większości.

Bardziej ze strony technicznej można pomóc-co o jakich parametrach,z czym,ale nie dzwiękowo.

 

Mylisz pojęcia,piszesz o ogólnym charakterze brzmienia,który faktycznie,jednemu się podoba,innemu już mniej,są jednak aspekty,które charakteryzują system,klasyfikują go do danego poziomu i raczej nie podlegają dyskusji,to:rozdzielczość,detaliczność,stereofonia,gradacja planów w głąb,szerokość a nawet wysokość sceny,lokalizacja instrumentów,realizm...etc.To jest podstawa,fundament bez którego trudno mówić o dobrym brzmieniu,to wszystko powinno być na wysokim poziomie i zazwyczaj tak się dzieje w dobrze skonfigurowanych systemach.

Słabe,źle zestawione systemy niestety ale cierpią na poważne niedomagania w tych aspektach,dlatego brzmią płasko,z kiepską szczegółowością,gdzie wszystko zlewa się w jedną pulpę,jest chaotyczne i często z tendencją do kompresji-wtedy w ogóle nie ma mowy o dobrym graniu.

Natomiast czy Ty lubisz trochę bardziej ciepłą i wysuniętą średnicę,czy wolisz aby góra była lekko słodka lub chłodna,czy podoba Ci się szybki,konturowy bas czy może minimalnie zaokrąglony..etc.-to tu jest już dowolność i faktycznie każdy ma inny gust.

l'enfant sauvage

Taka ciekawostka, dygresyjna wsumie, bo akurat nie o sieciówkach, a o IC.

 

Wyposażyłem się ostatnio w audiofilski (no prawie ;) IC bo przy zakupie DACa asusa potargowałem się trochę w sklepie mówiąc, że biorę DACa jak mi dorzucą jeszcze jakiś elegancki interkonecik (no bo przecież chce go odrazu w domu podłączyć, a nie czekać tydzien aż mi przyślą z allegro albo lecieć na drugi koniec miasta po normalny kabel). Sprzedawca zasępił się, ale po chwili wyciąga druciki, jakieś samoróbki i mówi, że za 40 zł odda, a tyle to w nim same wtyki kosztowały :) Szybko sobie przekalkulowałem, że cena iście konkurencyjna, a kabelek gruby, z wtyczkami centkowanymi, a wszystko skręcone elegancko - nic nigdy tak ładnie mi się nie skręciło samemu. Dobiliśmy zatem targu.

 

W domu podłączam asusika i wszystko gra niby ładnie ale bas gdzieś wparował - normalnie zamiast tłustego łojenia dupy z głośników jakieś pykanie mi się wydobywa. Przeraziłem się straszliwie, ale myślę sobie, dzięki bogu mam drugi wzmacniacz, grający prawie identycznie jak ten pierwszy - zobaczę jak na nim gra. Zmieniłem zatem wzmak i nagle basem łupnęło jak trzeba. A że ten drugi wzmacniacz wisi na innym interkonekcie bo ma wejścia din zamiast cinch, to pomyślałem sobie, że wredni audiofile wcisnęli mi jakiś swój "spreparowany" kabelek :)

No bo skoro mi na kablu za dychacza ze sklepu elektrycznego gra jak trzeba, a na audiofilskim co to w nim same wtyczki kosztują 40 zł nie ma basu, to znaczy, że cwaniaki coś tam musieli wykombinować.

 

Na szczęście dnia następnego kiedy już ochłonąłem wpadło mi jeszcze do głowy, że w podniecieniu mogłem podłączyć kolumny w przeciwfazie ;) Podłączyłem zaten znowu pierwszy wzmacniacz, tym razem uważnie i wszystko sprawdzając, i oczywiście wszystko zaczęło grać jak należy.

 

Mam zatem obecnie porównanie jak mi gra muzyczka na interkonekcie za 10 zł i takim na który trzebaby w sklepie wydać pewnie ze dwie stówki - gra dokładnie tak samo.

 

Może ktoś się krzywić, że na takich tanich kablach to różnicy nie powinno być, ale moim zdaniem największe różnice są zawsze w najniższych przedziałach cenowych i między kabelkiem za dychę ze sklepu elektrycznego - chinolem cienkim jak sik pająka, a grubym jak palec audiofliskim dziełem z kozackimi centkowanymi wtyczkami - powinna być drastyczna różnica. Ale niestety nie ma :)

 

Taka cool story :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Jest dokładnie odwrotnie. Kable z przedziału do 1000zł to są te same chińskie kable i różnią się tylko wyglądem. Kabel za 500 zł będzie miał ładniejsze wtyki i grubszą otulinę ale to ten sam kabel co inny za 40 zł. Dlatego na tym poziomie sprzętów w ogóle szkoda kasy na kable. Inną rzeczą jest, że DAC typu Asus nie zagra lepiej bez względu na kabel.

 

Dałeś się porobić jak dzieciak łasząc się na ładne wtyki i grubość kabla. Tak własnie branża nabija w butelkę jelonków i dziwić się, później, że mają zawiedziony miny i są rozczarowani... :-)

Czy chińskie czy nie-chińskie - czym mogą się różnić (oprócz ceny) kable za 1000, 5000 i 10000 zł?

Rozumiem, że materiałem (miedź, srebro, węgiel), wykonaniem, kolorem wtyków, izolacji lub oplotu.

 

Załóżmy, że wszystkie są wykonane równie porządnie, co przy tych cenach jest oczywiste.

 

Jaka technologia sugeruje x10 wyższą cenę?

Jest dokładnie odwrotnie. Kable z przedziału do 1000zł to są te same chińskie kable i różnią się tylko wyglądem. Kabel za 500 zł będzie miał ładniejsze wtyki i grubszą otulinę ale to ten sam kabel co inny za 40 zł.

 

To ciekawe, bo wiele ludzi nawet z tego forum słyszy zmiany na kablach mieszczących się w podanym przez Ciebie przedziale cenowym, a nawet dużo tańszych, oni nie słyszą nic mają omamy? Zanim odpowiesz dobrze się zastanów, bo to będzie spora grupa ludzi :)

No bo to są tylko zmiany, ale dla każdego subiektywnie inne i nikt nie daje gwarancji, że na lepiej czy gorzej. Jedynym złem w całej tej historii z kablami jest to, że ktoś wymyślił że można na tym coś zarobić i w obliczu pompowania bańki audio wylansowano tezę że to zawsze ma być lepiej. A to tak nie jest. W moim wcześniejszym wpisie chciałem zaakcentować że można spróbować świadomie wiedząc z czym się ma do czynienia, coś pokombinować, ale mając na uwadze że próba może być nie udana, albo że kabel sprawdzi się w innym systemie, a nie w tym. To loteria. Większe prawdopodobieństwo sukcesu mają osoby budżetem, z dobrym dostępem do różnych modeli. Spasowanie kabla to wypadkowa kilku czynników które podlegają zmianie w momencie wymiany jakiegokolwiek elementu toru audio. A nawet sprzętów w jego otoczeniu.

 

Sent from Tapatalk

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Swoje już powiedziałem. Może być, że grubszy kabel będzie bardziej odporny na smog elektromagnetyczny, ale różnic albo nie będzie albo minimalne. Wyjątkiem magą tu być polskie kable, które są realniej wycenione i za np 1000 zł będą odpowiednikiem tych zachodnich za 2000-4000zł.

 

Czy chińskie czy nie-chińskie - czym mogą się różnić (oprócz ceny) kable za 1000, 5000 i 10000 zł?

Rozumiem, że materiałem (miedź, srebro, węgiel), wykonaniem, kolorem wtyków, izolacji lub oplotu.

 

Załóżmy, że wszystkie są wykonane równie porządnie, co przy tych cenach jest oczywiste.

 

Jaka technologia sugeruje x10 wyższą cenę?

 

To nie jest wątek o cenach. Chora polityka cenowa to zupełnie inna kwestia.

octavarium, sly,

proponuję zostawić w spokoju "códnego co mu gożej gra" i tego z ponad 40-ma wiosnami na karku prezentującego poziom wypowiedzi spod budki z piwem

----------------------------------------------------

Dobrze, pomińmy kwestię cen.

 

Dodam jedynie, że nie jest to "chora" polityka cenowa, bo taka nie istnieje. Jest to polityka wysokich cen, całkowicie świadomie i celowo obrana przez producenta. Ukierunkowana jest na klientów pragnących uzyskać (oczywiście w ich mniemaniu) dobra ekskluzywne. Nabywca (niestety) jest bardzo często brzydko nazywany jeleniem, ale cóż...

Znaczy nie ma różnicy między kablem za dychacza a kablem za 1000 zł? Znaczy ludzie przepłacają stukrotnie i słyszą zmiany których być nie może? Jak szukałem sobie interkonekcika to na necie widziałem od pyty recenzji i wrażeń na forach z porównań kabelków poniżej 200 zł sztuka - jeden miał dobre zejścia na basie, a drugi zrównoważenie tonalne. Znaczy to wszystko ściema? W gazetach oszukują, ludzie na forach głupoty wypisują? W magazynach gwiazdki przyznają dla picu? Toż to nie może być! No i jak gra dopiero powyżej 1000 zł, to znaczy, że np. tacy producenci kabli dla biedaków jak qed gdzie z 90% oferty mieści się w tysiaku, to czystej wody oszuści?

 

I dopiero jak się cena zmienia na wyższą od tysiaka, to nagle magicznie wszystko wskakuje na swoje miejsce - producenci sprzedają w końcu prawdziwe kable? Recenzenci i userzy nagle zaczynają opisywać prawdziwe zmiany w dźwięku?

 

Zawsze mnie dziwi, że jak się spotka dwóch kablarzy, jeden słyszy kable powyżej 1000 zł dopiero i od przynajmniej 10k za klocek, a drugi słyszy na jakimś poniemieckim szrocie z allegro różnice w zawartości tlenu w kablach za 50 zł - to się nigdy nie pokłócą. Kablarz kablarzowi łba nie urwie :)

 

Inną rzeczą jest, że DAC typu Asus nie zagra lepiej bez względu na kabel.

 

A ja czytałem tu na forum, że kablem to można mniej lub bardziej ograniczyć jakość sygnału, ale podnieść nie można ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.