Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

ale pocieszenie jest takie że;nic nie słyszą jak nie widzą

To jest akurat żadne pocieszenie zważywszy, że to forum dla audiofili, muzyko/sprzętolubów, tudzież politycznych gęgołów.

Wszyscy ślepi?:-)

o tego jest jeszcze potrzebna chęć podejścia z głową i wiedza, że to co słyszę nie musi oznaczać, że tak jest w rzeczywistości na tym się właśnie opiera mechanizm "słyszenia" opowiadania o zmianach nie z tej ziemi.

Właśnie już kiedyś pisałem, że nie uszy słyszą, tylko mózg słyszy. Oczywiście chore ucho to nie jest najlepsze narzędzie, ale nie mamy tu chorych uszu, ani brudnych. Ignorowanie tego, iż się wie, co i za ile się podłączyło i dostrzeganie zmian w funkcji swojego zajebistego słuchu, to zwykła ignorancja tego, co dzieje się na płaszczyźnie umysłowej i psychicznej. Dlatego lepiej się czujemy wykropieni porządną wodą toaletową, miast gównem z bazaru. Lepiej czujemy się w drogim, markowym i dobrze skrojonym gajerze niż w pasującym czymś ze straganu. Nie da się pominąć faktu, że lepsze samopoczucie, lepsze słyszenie wynika właśnie z takich rzeczy. Z moich doświadczeń wynika, że kabel musi mieć odpowiednią średnicę, tak samo jak rura, aby zapewnić odpowiednie ciśnienie. W tym sensie, nie może być to kabel byle jaki. Ale to co dzieje się tutaj, te opisy, słowna akrobatyka to szkoda nawet komentować. Szkoda strzępić ryja. W ogóle to chyba najbardziej popieprzone hobby na świecie. Nigdzie nie spotkałem takiego uzależnienia od hobby i tak wielu świrów. Zawsze lubiłem muzykę, uwielbiam dźwięk, dlatego jeśli już mam iść naprzód, to wolę poszparować na głośniki i kupić coś o dwie klasy lepszego. Szkoda by mi było kasy, żeby wsłuchiwać się z wytrzeszczonymi oczami, czy o milimetr się coś zmieniło, czy nie po zmianie kabla, czy stolika. Jak ma się zmienić, to niech porządnie, tak abym słyszał to z zamkniętymi oczami i żona w kuchni! Często się też powtarza, że system jest tak dobry, jak jego najsłabsze ogniwo. Oddaję tym samym hołd kablom w ścianach i tych kilometrach byle czego, czym prąd płynie z elektrowni. Półtorametrowa sieciówka uleczy te kilometry biedy do elektrowni.

Podpisuje się pod tym, jeśli już wymieniać to całą instalację i potem można ewentualnie dyskutować, ale sieciówka to tak naprawdę gadżet, do którego już sprytni producenci zdążyli dorobić dodatki, jak opaski na kable, podstawki i teraz ostatnio dociążanie wtyczek, bez których się przekonuje nie ma mowy żeby dobrze zagrało, ale do niedawna było ok i sama sieciówka była wystarczająca. Dziś tematy o platformach stolikach, bezpiecznikach, kablach przyćmiły totalnie to co ważne i jest coraz gorzej, niedługo będzie jak mówisz, że ktoś nowy zamiast pytać jakie kolumny będzie pytał mam kable X jakie kolumny do tego.

Nie zastanawia Was dlaczego wypowiadaja sie tu sami sceptycy a pozostali maja to gdzies? Chec usprawiedliwienia jest tak silna ze trzeba szukac poklasku

Znacie jeszcze jakis przyklad wielomilionowego biznesu ktory sie kreci tak jak kable a jest totalna sciema?

Nie zastanawia Was dlaczego wypowiadaja sie tu sami sceptycy a pozostali maja to gdzies? Chec usprawiedliwienia jest tak silna ze trzeba szukac poklasku

Znacie jeszcze jakis przyklad wielomilionowego biznesu ktory sie kreci tak jak kable a jest totalna sciema?

 

Parafarmaceutyki, dla przykładu. Globalne ocipienie to taki drugi z brzegu. I kasa jeszcze większa.

Oleje samochodowe, to kolejna ściema, z tym magnetycznym na czele. Jakiś czas temu samonapędzający się na forach auto pęd na magnetyzery. Później na dodatki do olejów (ceramizery czy jakoś tak). To tak na początek.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Znacie jeszcze jakis przyklad wielomilionowego biznesu ktory sie kreci tak jak kable a jest totalna sciema?

 

Energia odnawialna

szczepienia,teoria ewolucji,ptasia grypa,świńska grypa,programy antywirusowe

 

Pojechałeś po bandzie :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

z tymi milionami to bym nie przesadzał bo jak by rzeczywiście była duża kasa do zgarnięcia to najlepsze sieciówki by robił Volkswagen

No chyba jest bo stosunek nakładu pracy, kosztu materiałów do ceny jest oszałamiający.

A w sumie stopien. skomplikowania produkcji żaden.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

03.jpg

 

Jak patrzę na to zdjęcie to już wiem, że ten zestaw to dopiero zagra. Nie trzeba nawet nic podłączać. Tylko patrzę i już słyszę jak pięknie gra.

Na zdjęciu polski kabelek za 16 tysięcy z małym hakiem.

Pisząc zestaw mam na myśli oczywiście platformę pod podstawkę, podstawkę, listwę oraz kabel.

Zapomniałem jeszcze o podstawce pod kabel, oczywiście bez niego nie będzie tej głębi w przekazie.

Opis jeszcze lepszy niż zdjęcie:)))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy ktoś kto kupuje takie rzeczy przekazuje czasami jakieś datki na szczytne cele? ( wiem, wiem każdy robi ze swoją kasą co chce i nic mi do tego ).

 

Czy są jacyś lekarze specjaliści którzy leczą z takich natręctw, czyli nieodpartej potrzebie kupowania ciągle czegoś nowego do "systemu"? ( wiem, wiem nie słuchałem więc nie powinienem się wypowiadać albo słuchałem ale na słabym "systemie" więc nie miałem prawa nic usłyszeć)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"- rozbudowany system absorpcji drgań całego kabla i poszczególnych przewodów "

"- pierścień antywibracyjny z wyselekcjonowanego drewna"

"szystkie elementy stykowe wykonane z utwardzonej miedzi i rodowane; całość poddana procesowi kriogenizacji i demagnetyzacji."

 

Ja pi****lę, ale ktoś ma zryty beret...

Najlepsze są podkładki pod przewody. Sklejone z dębu i pewnie merbau. Koszt materiału około ze 2zł za sztukę. Trudność wykonania przemilczę. Dzieci się takimi klockami bawią. Największy koszt to wygrawerowanie loga...

Jak ktoś chce to mogę identyczne zrobić (bez loga) za 30zł sztuka, zamówienia przyjmuję od 100sztuk.

Gwarantuję te same fantastyczne wrażenia soniczne...

Zryty zryty, ale tu juz nie chodzi o muzyke, to po prostu fetyszyzm, perfekcjonizm o charakterze natrectwa. Gdyby ktos tego nie poustawial tak jak na obrazku, mialby poczucie, ze nie zrobil wszystkiego co mozliwe, a przez to nie mialby spokoju podczas odsluchu. W hifi i hi endzie nie trzeba wiedzy, potrzebne sa pieniadze, wiec gloria i chwala przychodzi dosc latwo dla kogos, kto ma po prostu gruby portfel. Tu nie ma tak jak w fotografii, ze wprawne oko pozna, czy zdjecie zrobil profesjonalista, czy milosnik selfi na przecietnym sprzecie. Nie trzeba wiedzy, nic nie trzeba poza sianem. Wtedy idziesz do salonu, kladziesz banke lub dwie na stole i sprzedawcy zrobia reszte. Wniosa do domu, ustawia, podlacza i szafa gra. Poza tym jest to hobby o cholernie subiektywnym charakterze, wiec mozna fantazjowac do upojenia. Mozna, bo nie zmierzysz hajendowosci zegarkiem, parametrem, czy zadnym innym urzadzeniem pomiarowym. Dlatego tak duzo do powiedzenia ma tu mozg, ktory lepiej sie czuje, gdy cos jest ladniejsze, drozsze, niedostepne dla tlumow. W takich okolicznosciach latwo sie poczuc Bogiem i kims wyjatkowych wynoszac swoje umiejetnosci sluchowe ponad tlumy.

Audiofil brzmi jak "pedofil" i chyba też jest lekkim zboczeniwm, dobrze choć, że takich jeszcze noe ścigają. Dlatego o sobie wolę mówić "meloman" ;-)

 

Wróć, zła składnia- powonno być: też jest zboczeniem, choć lekkim i jeszcze za ich nie ścigają ;-)

"To pełne i gładkie granie. Gładkie prawdziwą gładkością, a nie stępieniem czy zmiękczeniem ataku. Kiedy odzywają się blachy perkusji to mają kocią zwinność, są dynamiczne, są przy tym raczej złociste niż stalowe, jeśli wiecie państwo o co mi chodzi."

 

Szczerze ? Ja nie wiem o co chodzi.

"To pełne i gładkie granie. Gładkie prawdziwą gładkością, a nie stępieniem czy zmiękczeniem ataku. Kiedy odzywają się blachy perkusji to mają kocią zwinność, są dynamiczne, są przy tym raczej złociste niż stalowe, jeśli wiecie państwo o co mi chodzi."

 

Szczerze ? Ja nie wiem o co chodzi.

Kazdy zinterpretuje te slowa po swojemu ale ich sens nie jest zagadką . Bardzo prosto mozna sobie takie granie przypisac do konkretnego sprzetu o ile ma sie doswiadzczenie i takiego sprzetu sie sluchalo.

Kazdy zinterpretuje te slowa po swojemu ale ich sens nie jest zagadką . Bardzo prosto mozna sobie takie granie przypisac do konkretnego sprzetu o ile ma sie doswiadzczenie i takiego sprzetu sie sluchalo.

 

Problem w tym, że to nie o "sprzęcie" tylko o akcesorium w postaci listwy zasilającej.

 

No ale rozumiem, że "słyszący" wpływ akcesoriów na brzmienie będą ją nazywać "sprzętem", a pozostali normalni, choć zdaniem "słyszących" głusi, mający kiepski sprzęt i dlatego zakompleksieni bo bez pieniędzy, nieosłuchani itp., pozostaną przy przy określeniu akcesorium, którego się nie słucha bo to nie gra tylko pełni określoną funkcję.

Problem w tym, że to nie o "sprzęcie" tylko o akcesorium w postaci listwy zasilającej.

 

No ale rozumiem, że "słyszący" wpływ akcesoriów na brzmienie będą ją nazywać "sprzętem", a pozostali normalni, choć zdaniem "słyszących" głusi, mający kiepski sprzęt i dlatego zakompleksieni bo bez pieniędzy, nieosłuchani itp., pozostaną przy przy określeniu akcesorium, którego się nie słucha bo to nie gra tylko pełni określoną funkcję.

Ja tu nie dyskutuje o sprzecie i akcesoriach tylko o zacytowanym opisie brzmienia. A co to brzmienie produkowalo juz mnie nie interesuje. Zbyt wielu listw zasilajacych nie testowalem , zawsze bylo mi jakos blizej i po drodze do kondycjonerow . Czy one tez wedlug Ciebie nie maja wplywu na brzmienie systemu?

 

A to czy nazywac je bedziemy akcesoriami czy sprzetem ma juz naprawdę zerowe znaczenie.

Kazdy zinterpretuje te slowa po swojemu ale ich sens nie jest zagadką . Bardzo prosto mozna sobie takie granie przypisac do konkretnego sprzetu o ile ma sie doswiadzczenie i takiego sprzetu sie sluchalo.

Super. To proszę o interpretację doświadczonego. Może te blachy z kocią zwinnością przeskakują po tych drewnianych podstawkach. Złocistość i stalowość też piękna. No właśnie. Słyszał ktoś doświadczony jak brzmią złote blachy perkusji ?

I zawsze to tłumaczenie wszystkiego doświadczeniem. Piękne. Bo słuchanie muzyki to taka skomplikowana sprawa.

Z tą stalą to chyba też nie do końca prawda. U mnie one brzmią raczej mosiądzowo bądź brązowo.

Ja tu nie dyskutuje o sprzecie i akcesoriach tylko o zacytowanym opisie brzmienia. A co to brzmienie produkowalo juz mnie nie interesuje. Zbyt wielu listw zasilajacych nie testowalem , zawsze bylo mi jakos blizej i po drodze do kondycjonerow . Czy one tez wedlug Ciebie nie maja wplywu na brzmienie systemu?

 

A to czy nazywac je bedziemy akcesoriami czy sprzetem ma juz naprawdę zerowe znaczenie.

 

Operowanie pewnymi określeniami jest jednak przydatne, żeby było wiadomo o czym jest mowa.

 

Kondycjoner, listwy, kable itp. oczywiście mają wpływ na brzmienie w takim rozumieniu, że go mają go nie psuć poprzez np. zakłócenia, które pogarszają jakość tzw. czarnego tła, które z kolei wpływa na subiektywny odbiór dźwięku co można odczytać jako np. lepszą rozdzielczość, szczegółowość, scenę itp.

Natomiast akcesoria które rzekomo mają dodawać basu, rozjaśniać system i inne fantazje, to marketingowa ściema czyli biznes kosztem podatnych na to audiofilskich zakupoholików:))

Marketingowa ściema rządzi- zawsze lepiej brzmi "kolumny x łagodzą sybilanty", jak "kolumny x mają nierówną charakterystykę częstotliwościową z dołkiem -4dB w okolicach 6kHz"

Mam nadzieje, ze zostaly zastosowane audiofilskie bezpieczniki, bo inaczej taka listwa mija sie z celem. W scianie powinien znajdowac sie rowniez okazaly kabel. Prawdziwy audiofil powienien tez sprobowac dogadac sie z elektrownia zeby pusicic konkretny kabel do rozdzialki.

Tak tez sobie mysle, ze w takim pokoju audiofila warto zainstalowac specjalne filtry powietrza, ktore oczyszcza pomieszczenie z kurzu i innych zanieczyszczen, ktore niewatpliwie pogarszaja jakosc przekazu.

Sami widzicie jest wiele do ogarniecia zeby klocki zagraly.

Zastrzegam sobie prawo zmiany pogladow bez podania przyczyny.

Teraz bezpieczniki się likwiduje :) Aż strach pomyśleć, jak ktoś wpadnie na pomysł, żeby sobie taki w instalacji domowej założyć:D Panowie hajendowcy wychodzą z założenia, że jeśli przez tak długi okres nic się nie stało to się już nie stanie, przerażające!

572_rafaell_s_cable_anty_bezbieczn.jpg

porn:) dla audiofili

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-50975-0-65880900-1454148882_thumb.jpg

post-50975-0-10126200-1454148891_thumb.jpg

post-50975-0-82964300-1454148898.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zastrzegam sobie prawo zmiany pogladow bez podania przyczyny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.