Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Nie wykluczam wpływu innych gadżetów na brzmienie, tylko stwierdziłem, że szkoda czasu na takie pierdoły.

 

Pierdoły ?

A niby dlaczego pierdoły ?

Kabel i bezpiecznik to ten sam "tor"

Tor zasialania

2 cm bezpiecznik wpłynął na dzwiek , a 2 metry kabel nie ?

Jest tu logika ?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

a 2 metry kabel nie ?

Jest tu logika ?

 

Logika i czytanie ze zrozumieniem to coś u Ciebie szwankuje.

Gdzie ja napisałem, że kabel nie wpływa na brzmienie?

 

więc dlaczego próbujesz wmawiać tym osoba ze to tylko autosugestia ?

 

 

Nie dość, że wyciągasz błędne wnioski z wypowiedzi innych, to jeszcze

walisz takie byki ortograficzne i nie tylko...że sztuka (nauka) cierpi. ;-)

Staram się, ale czasem jak widzę takie wpisy pod moim adresem jak te Kolegi Billy,

to po prostu nazywam rzeczy po imieniu. Bo jak inaczej nazwać insynuacje typu:

 

dlaczego próbujesz wmawiać tym osoba ze to tylko autosugestia ?

Dlaczego deprecjonujesz te osoby ?

I nie zarzucaj im że ulegli złudzeniu

 

Pomijam zwykłą i nieuzasadnioną złośliwość:

 

masz cieniutki sprzet i kłopoty ze słuchem i tyle w temacie

Staram się, ale czasem jak widzę takie wpisy pod moim adresem jak te Kolegi Billy,

to po prostu nazywam rzeczy po imieniu.

 

Ja jedynie po przyjacielsku ostrzegłem.

Dalsze Twoje postępowanie to wyłącznie Twoje decyzje.

Tylko znów będziesz miał pretensje do moderacji, że cie nie lubi :-)

Ja jedynie po przyjacielsku ostrzegłem.

 

Bardzo dziękuję. Postaram się reagować bardziej tolerancyjnie.

A na temat wpisów Billy'ego nic nie napiszesz?

Wszystko jest z Jego strony w porządku, czy może należy zgłaszać

takie zachowanie na panel moderacyjny, do czego jeszcze nie przywykłem?

To co będziesz zgłaszał, to wyłącznie Twoje suwerenne wybory. Ja lub inny moderator zaczniemy się odnosić do oceny zasadności i postępowania moderacyjnego, dopiero kiedy zgłoszenie otrzymamy.

 

Miłego weekendu Wszystkim życzę i zapraszam do koleżeńskiej dyskusji w temacie tego wątku.

Gdzie ja napisałem, że kabel nie wpływa na brzmienie?

Sprawny sieciowy nie wpływa bo po prostu nie może nic zmienić w domenie słuchu człowieka a nawet na wyjściu audio urządzenia, w domenie techniki też się nie liczy mimo że coś można zmierzyć w domenie samego kabla.

Nie dość, że wyciągasz błędne wnioski z wypowiedzi innych, to jeszcze

O Twoich wnioskach, zwłaszcza dotyczących bezpieczników sieciowych też co jakiś czas rozmawiamy. Myślisz że te Twoje wnioski są prawidłowe ;-) ?

walisz takie byki ortograficzne

Może się zdarzyć każdemu, np. jakiś czas temu napisałem alkohol przez "ch". Kłuje mnie to w oczy, ale niestety nie mam na to już wpływu. Pewnym wytłumaczeniem jest fakt, że w tym poście użyłem tego słowa dwa razy i drugi raz jest prawidłowo, ale dusza trochę boli i przypomina, że tylko jesteśmy ludźmi popełniającymi czasem błędy.

 

Miłego weekendu Wszystkim życzę i zapraszam do koleżeńskiej dyskusji w temacie tego wątku.

Co można jeszcze dodać w temacie kabli sieciowych ;-) ? Niemniej jak znam życie to temat jest rozwojowy ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Co można jeszcze dodać w temacie kabli sieciowych ;-) ?

 

Podsumowując (bardzo być może) cały wątek - idealny kabel sieciowy to:

1. zrobiony z przewodnika elektrycznego

2. ma kompatybilne wtyczki z wymaganymi gniazdkami

3. posiada długość X, by połączyć dwa urządzenia będące od siebie w odległości <X

napisałem alkohol przez "ch". Kuje mnie to w oczy, ale niestety nie mam na to już wpływu.

 

Masz wpływ. Prosisz moderatora by to poprawił. Sam kilka razy tak zrobiłem i uczynny moderator od razu zareagował pozytywnie.

Gość

(Konto usunięte)

Odkryłeś że ludzie tworząc instrumenty, tworzyli wyłącznie takie których dźwięk słyszeli??? I to Ciebie tak zaskakuje???

 

Nie to akurat mnie zaskakuje a to, że mające za wzorzec (nieosiągalny oczywiście) brzmienia systemu audio głosy operowe nie potrafią skojarzyć zdolności układu słuchowego człowieka z audiofilią. Audiofilia, wbrew temu co piszą tzw. "głusi", nie polega na słuchaniu kabli a na dążeniu do zapewnienia wszelkimi dostępnymi środkami jak najlepszego/najwierniejszego/najbliższego naturze odtwarzania przez system audio zarejestrowanej z największą starannością/naturalnością muzyki i śpiewu. I w tym im pomaga wykształcony ewolucją układ słuchowy. Nie był on kształcony na wyspecjalizowane dźwięki a na najbardziej znaczące dla przetrwania pasmo akustyczne. W paśmie tym jest on najbardziej czuły i "liniowy". Z powodów oczywistych pasmo to prawie w całości odpowiada pasmu muzycznemu i głosowemu. Układ słuchowy jest też zdolny do uczenia się temu, co spotyka dopiero od "niedawna": od kilku tysięcy lat - niuansom muzyki i śpiewu, od kilkudziesięciu lat - niuansom jej odtwarzania przez system audio.

 

Czy z konta @JuG pisze wyłącznie jedna osoba? Bardzo często w pewnych momentach zachowanie, poziom wpisów i kultura piszącego świadczą, że pisuje z niego jakiś gimnazjalista ???

 

Pytanie do Ciebie jako moderatora: czy to wraz z drwiącym tonem pierwszej części cytowanego wpisu jest już atakiem personalnym czy tylko trollingiem?

 

pisze wyłącznie jedna osoba?

 

Problem z rozdwojeniem jaźni chyba najczęściej powinni mieć użytkownicy, które są nie tylko użytkownikami? Ja na pewno tego problemu nie mam.

 

zachowanie, poziom wpisów i kultura piszącego

 

Muszę jednak przyznać, że mam problemy językowe, ale staram się uczyć. Np. z ostatniej lekcji zrozumiałem, że nie wolno brutalnie atakować kogoś pisząc, że jest mocno niedokształcony. Muszę po przyjacielsku zwracać uwagę, że sieje dezinformację i bełkocze, że w ogóle nie kaman. Mogę też niezwykle delikatne powiedzieć, że szczeniacko odpyskuje i bije pianę.

 

Miłego weekendu,

Jurij

Audiofilia, wbrew temu co piszą tzw. "głusi",

Widzę że Kolega się rozkręca. Co jest powodem tego rozkręcenia ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Widzę że Kolega się rozkręca.

 

Żadne to rozkręcanie się. Nie mamy jednoznacznie ustalonej terminologii dla dwóch mających odmienne zdanie na niektóre aspekty naszego wspólnego hobby grup. Głuchy jest synonimem niesłyszącego i antonimem słyszącego. Słowo głusi wżąłem w cudzysłów - oznacza to, że jest określeniem symbolicznym. Nie uważam oponentów za głuchych i nie mam zamiaru nikogo obrażać.

Audiofilia, wbrew temu co piszą tzw. "głusi", nie polega na słuchaniu kabli a na dążeniu do zapewnienia wszelkimi dostępnymi środkami jak najlepszego/najwierniejszego/najbliższego naturze odtwarzania przez system audio zarejestrowanej z największą starannością/naturalnością muzyki i śpiewu.

Ta definicja jest nieprawdziwa. Wydaje mi się, że pisząc to, miałeś nadzieję na ciszę w odzewie. Nie będę powtarzał po raz setny wspomnianych tutaj wzmacniaczy mocy lampowych mających przyjemne brzmienie ale dalekie od najwierniejszego przekazania ZG sygnału elektrycznego, które sa na ich wejściu. A te właśnie lampy są uważane za HiEnd. Więc zastanów się nad definicjami, a jeśli nadal tak sądzisz, wytłumacz to kolegom słyszącym.

Pytanie do Ciebie jako moderatora: czy to wraz z drwiącym tonem pierwszej części cytowanego wpisu jest już atakiem personalnym czy tylko trollingiem?

 

Ani jednym ani drugim. Jest jak najbardziej zasadnym pytaniem postawionym na podstawie analizy Twoich wpisów.

 

Muszę jednak przyznać, że mam problemy językowe, ale staram się uczyć. Np. z ostatniej lekcji zrozumiałem, że nie wolno brutalnie atakować kogoś pisząc, że jest mocno niedokształcony. Muszę po przyjacielsku zwracać uwagę, że sieje dezinformację i bełkocze, że w ogóle nie kaman. Mogę też niezwykle delikatne powiedzieć, że szczeniacko odpyskuje i bije pianę.

 

To bardzo ładnie z Twojej strony że się uczysz, jednak wyciągane wnioski z owej nauki, jakie własnie zaprezentowałeś swym wpisem dowodzą, że jeszcze mnóstwo pracy przed Tobą. W Polsce ważny jest również ton w jakim redaguje się swe wypowiedzi.

Niemniej ja również pouczony przez Ciebie o różnicy narodowościowej w rozumieniu naszych wypowiedzi, zwracam na to uwagę i jedynie informuje Ciebie co odbieram jako nieprawidłowości w dyskusji i zachowaniu.

Oczywiście jako moderator AS.

Gość

(Konto usunięte)

wzmacniaczy mocy lampowych mających przyjemne brzmienie ale dalekie od najwierniejszego przekazania ZG sygnału elektrycznego

 

Wynikiem pracy urządzenia/systemu zawsze jest jakaś namiastka brzmienia żywego. Zawsze mamy jakiś kompromis/model/namiastkę zamiast ideału. Końcówki tranzystorowe mają swoje mierzalne zalety, mają też słyszalne wady. Końcówki lampowe mają mierzalne wady, mają też słyszalne zalety. (Oczywiście są to uogólnienia ze wszystkimi ich wadami.)

 

Ideałem jest brzmienie na żywo, wariantów kompromisowych jest nieskończenie wiele. Obiektywnego mierzalnego stopnia kompromisu/odstępstwa od ideału jak na razie brak. Kilka zmierzonych parametrów elementów systemu nie wiele mówią o jakości/wierności odtwarzania ideału przez złożony z nich system (co absolutnie nie neguje ich przydatność i niezbędność). Wniosek: mamy dwie skrajne wiary i mnóstwo wiar pośrednich. Skrajne to: wiara tylko w parametry oraz wiara tylko w uszy.

 

wytłumacz to kolegom słyszącym

 

Na forum występuję tylko w imieniu własnym. Nawet pośród realnych kolegów "słyszących" mamy różniące się wiary. Szkoda, że na forum wiary/poglądy/stanowiska się polaryzują i radykalizują - wyklucza to życzliwą dyskusję i wzajemne uczenie się.

 

ważny jest również ton

 

Masz kiepskie kable - tony podbarwiają.

Podsumowując (bardzo być może) cały wątek - idealny kabel sieciowy to:

1. zrobiony z przewodnika elektrycznego

2. ma kompatybilne wtyczki z wymaganymi gniazdkami

3. posiada długość X, by połączyć dwa urządzenia będące od siebie w odległości

 

Iro - rzadko sie z Toba nie zgadzam - ale tym razem sie nie zgodze

 

i skróce to tylko do pkt 1

 

idealny kabel zasilający to

 

1 - taki który producent urządzenia zamontował na stałe

 

i tyle

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Nie uważam oponentów za głuchych i nie mam zamiaru nikogo obrażać.

Odetchnąłem z ulgą ;-).

 

Końcówki lampowe mają mierzalne wady, mają też słyszalne zalety.

To chyba jakiś paradoks mierzalne wady i słyszalne zalety. O tych "zaletach", które mogą być przyczyną różnic w stosunku do konstrukcji tranzystorowych napisałem trochę wcześniej. Oczywiście znane jest zjawisko że wady są postrzegane jako zaleta. Zwłaszcza w tak niejednoznacznej pod względem poglądów na doskonałość dziedzinie jak audio.

 

Skrajne to: wiara tylko w parametry oraz wiara tylko w uszy.

Nie ma wiary tylko w parametry, ale dobry wzmacniacz musi je mieć na odpowiednim poziomie. To podstawa. Bez tego wzmacniacz nie będzie dobry, ale paradoksalnie może się podobać jakiś grupie odbiorców.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

idealny kabel zasilający to

 

1 - taki który producent urządzenia zamontował na stałe

Okazuje się, że mam sporo idealnych kabli !!! Są przymocowane na stałe do pralki, odkurzacza, chłodziarki, miksera i wielu innych urządzeń.

Okazuje się, że mam sporo idealnych kabli !!! Są przymocowane na stałe do pralki, odkurzacza, chłodziarki, miksera i wielu innych urządzeń.

Kabel zamontowany na stałe to najlepsze technicznie rozwiązanie problemu. Eliminuje się jedną parę styków które mogą po paru latach używania się rozkalibrować.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Kabel zamontowany na stałe to najlepsze technicznie rozwiązanie problemu. Eliminuje się jedną parę styków które mogą po paru latach używania się rozkalibrować.

Wystarczy więc zamontować kabel na stałe w danym urządzeniu audio stosując przewody przynajmniej o takich parametrach jak te, które od wewnątrz dochodzą do gniazda zasilającego. Wtyczka od takiego kabla powinna być fabrycznie zalana. Wówczas nic się nie rozkalibruje, chyba że styki w gnieździe ściennym.

Kto już dokonał takiej modyfikacji ?

Gość

(Konto usunięte)

To chyba jakiś paradoks mierzalne wady i słyszalne zalety.

 

Lechu, mierzalne wady/zalety to przesadne określenie różnic wartości tych parametrów - zwykle trany mają te wartości lepsze. Oczywiście jest jak piszesz - jakiś poziom parametry trzymać muszą. Ale z określeniem tego poziomu już są niejasności ("jest przyjęte, że ..."). A z jednoznacznym obiektywnym mierzalnym określeniem tego jaka zmiana którego parametru w jaki sposób wpłynie (lub nie) na efekt końcowy (jak go zdefiniować?) - totalna ciemność.

 

Kto już dokonał takiej modyfikacji ?

 

Różnie z tym bywa. W większości przypadków wymiana fabrycznego kabelka daje efekt pozytywny. Ale czasami nawet w mocnych końcówkach tranzystorowych wymiana fabrycznego "sznurowadła" psuje dźwięk. Mowa jest o wintage-owych CD playerach i tranzystorowych wzmacniaczach mocy. Od czego to zależy - pojęcia nie mam.

 

Żeby nie zaczynać kolejnej iteracji bezowocnych dyskusji: jest to subiektywna doświadczalna opinią "słyszącego" i jego "braćmi w wierze" nie poparta pomiarami. ;)

Lampa vs tranzystor.

Zdecydowanie wolę lampki, nawet takie kompletnie zakryte jak w aktualnym wzmaku.

Mogą sobie być nieidealne w parametrach przeróżnych. Niech sobie będą. To co słychać jest w tym momencie ważniejsze niż wykresy. ;)

Zwykłym kablem podłączam tę moją integrę do ściany. Kabel z zestawu dołączony przez producenta. Nie widzę tu możliwości ulepszenia czegokolwiek.

To co słychać jest w tym momencie ważniejsze niż wykresy. ;)

 

I to zdanie niech sobie wszyscy sceptycy technicy pomiarowcy oprawią w ramkę i powieszą nad łóżkiem,

aby sobie wbić do głów i nie pleść farmazonów.

Zanim ktoś mi zarzuci manipulację i wyjęcie z kontekstu, to spieszę dopowiedzieć,

że to zdanie tyczy się wszystkiego co z audio jest związane, a nie tylko lampy.

 

Dzięki szaman. Wielki szacun i dobrej nocy. ;-)

Gość

(Konto usunięte)

Zwykłym kablem podłączam tę moją integrę do ściany. Kabel z zestawu dołączony przez producenta. Nie widzę tu możliwości ulepszenia czegokolwiek.

 

Widzieć nie musisz ale usłyszeć masz szansę. ;)

 

Możesz lampom "ubranka" kupić - ja na swoich "diabełkach" mam takie miedziane cooler-y http://www.partsconnexion.com/tube_cool_pearl.html Tak to wygląda na Twoim wzmaku http://www.usaudiomart.com/details/649163777-copland-power-valve-amplifier-cta402-price-includes-shipping-to-canusa/images/864806/ Udowadniają pomeriami, że obniżając temperaturę samej bańki znacznie wydłuża się długowieczność lamp (plus są inne zalety) http://www.partsconnexion.com/PDF/pearl_tc.pdf). Jak na razie niby bardzo zawodne "diabełki" służą mi bardzo długo - za kilka lat jeden tylko padł.

To nie mój wzmak.

W moim jest wentylator. Straszne nie?

 

Chociaż mam dobry wieczór i mogę napisać, że cieszę się JuG, że co do lamp się w ogólności zgadzamy. :)

Gość

(Konto usunięte)

To nie mój wzmak.

 

Fakt, ten to 402.

 

W moim jest wentylator. Straszne nie?

 

Dlaczego? Ciasno jest w środku, lamp dużo - trzeba chłodzić. Ale wentylator nie wyklucza sens użycia cooler-a.

 

s-l1600.jpg

 

Ja w monoblokach mam lampy na wierzchu (oprócz prostowniczej).

 

2b1e32d2fbe4.jpg

 

Chociaż mam dobry wieczór i mogę napisać, że cieszę się JuG, że co do lamp się w ogólności zgadzamy. :)

 

Wieczór miłości do bliźniego? ))) Też się cieszę. :)

 

Nie musimy się zgadzać, ale nie musimy się też kłócić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.