Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

928 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

A ty nie próbowałeś nigdy posłuchac różnic na wystawie, w salonie albo u kogoś innego?

Nie słucham kabli zwłaszcza sieciowych, a moja przygoda z kablami się zakończyła po ślepych odsłuchach:)

 

Ciekawe, czy gdyby Przemak zechciał wcielić się w rolę Advocatus diaboli i przedstawił wykresy, wyliczenia, tabelki, etc., które mogłyby uwiarygodnić tezę o "grających kablach" . Tfuu, o kablach, które mogą wpływać na brzmienie systemu, to sceptycy uznaliby tę prawdę, czy nadal uparcie trwali przy swoim ;)

Przecież kable sygnałowe w domenie analogowej na brzmienie mogą wpływać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież kable sygnałowe w domenie analogowej na brzmienie mogą wpływać :)

Mogą. Szkoda, że zwłaszcza te audiofilskie, zazwyczaj do tego ( wpływania) przeznaczone, w większości tylko negatywnie. :)

Wpływ i zmiana, a prawidłowość brzmienie to całkiem rożne pojęcia.

Większość słyszy, a raczej czuje domniemaną lub nawet realną zmianę, ale nie potrafi określić obiektywnej prawidłowości.

Sprawdzone na przykładach: tzw. słuchaczy dźwięku live i filharmonii ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaproponowałem aby któryś ze słyszących kable zasilające i bezpieczniki, wybrał się to jakiegos wykładowcy i sobie z nim pogadał, to usłyszałem ze wykladowcy są biedni i mają słaby sprzęt i gówno wiedzą. Zatem....

 

Śmieszny jesteś. Jakiegoś wykładowcy... ;-)

Jakiś wykładowca jest autorytetem w temacie słyszenia, czy niesłyszenia?

To przecież tak samo jak wszyscy sceptycy, którzy swoje tezy opierają nie na słuchu, tylko na wynikach pomiarów,

które nie są często wiarygodne, bo nie potrafią zmierzyć tego co ludzkie ucho słyszy, a jedynie pokazują bezosobowy wynik przepływającego sygnału.

 

Przecież kable sygnałowe w domenie analogowej na brzmienie mogą wpływać

 

A czy wszyscy sceptycy o tym wiedzą i podzielają ten fakt?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym my tu w ogóle rozmawiamy?!

Ta zacna większość słyszy mikroskopijne zmiany, a nie słyszy całkowicie potężnych nieprawidłowości towarzyszących tym odsłuchom i porównaniom.

Ludzie w 99% mają nieprawidłowości w domowym odsłuchu rzędu kilkunastu/ kiludziesięciu dB w paśmie i równomierności czasu pogłosu. Tego nie słyszą ! O tym nie wiedzą, choć jak poczytać są właściwie filharmonikami i znają na pamięć prawdziwą barwę ( najbardziej magiczne slowo audiofilskie) wszystkiego, co się u nich w domu rusza.:)

Ale znakomicie słyszą kable, a nawet wzmacniacze i źródła i drastyczną zmianę i wnoszoną przez nie "poprawę" rzędu 0,01 dB. Pytanie w stosunku do czego? Do tych masakrycznych dla każdego wydobywającego się z ich kolumn dźwięku warunków? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w 99% mają nieprawidłowości w domowym odsłuchu rzędu kilkunastu/ kiludziesięciu dB w paśmie i równomierności czasu pogłosu. Tego nie słyszą !

 

A co to ma do rzeczy? Słyszą zmiany we własnej adaptacji akustycznej.

 

Ale znakomicie słyszą kable, a nawet wzmacniacze i źródła i drastyczną zmianę i wnoszoną przez nie "poprawę" rzędu 0,01 dB. Pytanie w stosunku do czego? Do tych masakrycznych dla każdego wydobywającego się z ich kolumn dźwięku warunków? :)

 

Kompletnie bez sensu logika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie słyszą i w związku z tym i Twoją logiką pewnie nigdy nie usłyszą wiernego i prawidłowego odtworzenia nagrania.

Słyszenie jakichś tam symbolicznych, urojonych lub nawet nie, zmian nie jest celem racjonalnie pojmowanej audiofilii. To da się nawet łatwo spreparować.

Części, pewnie mniejszości, chodzi o coś innego i sporo więcej.

Ale dla większości to pewnie nawet obraźliwe jest. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

kilkunastu/ kiludziesięciu dB

 

Wal śmiało - kilkuset.

 

prawdziwą barwę ( najbardziej magiczne slowo audiofilskie)

 

( atak personalny ) Poznawanie czym jest barwa dźwięku zacznij od najprostszego opisu - http://www.rmfclassic.pl/encyklopedia/barwa-dzwieku.html

 

Słyszenie jakichś tam symbolicznych, urojonych lub nawet nie, zmian nie jest celem racjonalnie pojmowanej audiofilii.

 

Ten cel to sam wymyśliłeś? Zmiany są tylko środkiem.

 

Części, pewnie mniejszości, chodzi o coś innego i sporo więcej.

 

Daj zgadnę - o technicznie doskonały dźwięk bezbarwny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim stopniu czysto teorytecznego, gazetkowego I irrocjonalnego podejścia wymiękam ... :)

 

Słyszałeś kiedyś głośniki w prawidłowym pomieszczeniu i warunkach, które wnoszą mniejsze zniekształcenia niż one same?

Po takim sianiu dezinformacji i audiofilskiego bełkotu ja z pewnością do siebie Cię nie zaproszę. :)

Uprzedzę też kilka innych osób w Polsce, które mają jeszcze lepsze warunki. ;)

Tym samym pewnie stracisz całkowicie szansę na posłuchanie jakiegoś prawidłowo brzmiącego system I zrozumienia, o co w tym audio w ogóle kaman. ;)

Zostanie Ci zatem tylko teoretyczny, idealny opis barwy. Ja bym dodał tu jeszcze tak lubiane, mogiczne opisy faktury, zwłaszcza w odnisieniu do kabli. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Tym samym pewnie stracisz całkowicie szansę na posłuchanie jakiegoś prawidłowo brzmiącego system I zrozumienia, o co w tym audio w ogóle kaman. ;)

 

))) Jak żyć Panie Premierze?

 

Uprzedzę też kilka innych osób w Polsce, które mają jeszcze lepsze warunki. ;)

 

Jak bym śmiał niepokoić elitę. Bezbarwną. )))

 

Słyszałeś kiedyś głośniki w prawidłowym pomieszczeniu i warunkach, które wnoszą mniejsze zniekształcenia niż one same?

 

Nie uwierzę, że udało Ci zrobić z pokoju mieszkalnego komorę bezodbiciową. Jeżeli tak - to szacun. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

))) Jak żyć ....

 

Przy tym stopniu świadomości, tak jak dotychczas.... i jak większość.

Kabli dużo słuchać i o nich pisać. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do JuG

Komora bezodbiciowa to środowisko tylko do pomiarów. Skąd Ci przyszło do głowy, żeby w takich warunkach w ogóle można było słuchać muzyki???

Taką to wiedzą dysponuje zapewne większość "słyszących" o optymalizalizacji pokoju odsłuchowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

 

Taką to wiedzą dysponuje zapewne większość "słyszących" o optymalizalizacji pokoju odsłuchowego.

 

słyszący czesto tak maja, ze tylko te drobne rzeczy, tzw. biżuteria. Akustyka za ‚gruba’ jest, do tego zle zrobiona jest widoczna i wife moze za drzwi wystawić

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Komora bezodbiciowa to środowisko tylko do pomiarów. Skąd Ci przyszło do głowy, żeby w takich warunkach w ogóle można było słuchać muzyki???

 

Tylko w takiej komorze zniekształcenia będą minimalne - przy braku wpływu akustyki pomieszczenia są tylko zniekształcenia własne głośników. Chyba o minimalizację zniekształceń chodzi globtroter1 - trzeba dążyć do ideału. ;)

 

Po co budują drogie komory bezodbiciowe kiedy pomiary można by było robić w zaadaptowanych akustycznie (za znacznie mniejsze $$$) pokojach odsłuchowych które według globtroter1 wnoszą pomijalne zniekształcenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik malikali dnia 09.03.2018 - 21:17 napisał

Przecież kable sygnałowe w domenie analogowej na brzmienie mogą wpływać

 

A czy wszyscy sceptycy o tym wiedzą i podzielają ten fakt?

 

Nie raz już wspominano (ja również) o połączeniu gramofon - pre-phono

Ale nie!

Ty musisz klepać te swoje durne WYBIÓRCZE "wnioski", uogólniać i walić nimi na oślep, myśląc (?) "znowu mam was!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tylko w takiej komorze zniekształcenia będą minimalne - przy braku wpływu akustyki pomieszczenia są tylko zniekształcenia własne głośników. Chyba o minimalizację zniekształceń chodzi globtroter1 - trzeba dążyć do ideału. ;)

 

Po co budują drogie komory bezodbiciowe kiedy pomiary można by było robić w zaadaptowanych akustycznie (za znacznie mniejsze $$$) pokojach odsłuchowych które według globtroter1 wnoszą pomijalne zniekształcenia?

 

Jak zwykle u słyszących- jak nie uogolniają, to popadają w skrajności.

Czytasz w ogole, co napisałeś? Komora bezechowa to środowisko pomiarowe, nie ma to niczego wspólnego z pokojem odsluchowym, bo na wirtualnej scenie niczego byś prawidłowo nie zlokalizował, a po krótkim czasie rozbolalaby Cię glowa, albo byś zwariował. Słuch do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje warunków z życia wzietych, nie sztucznych. Modyfikować pokój trzeba, lecz do pewnej nieprzekraczalnej granicy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w takiej komorze zniekształcenia będą minimalne - przy braku wpływu akustyki pomieszczenia są tylko zniekształcenia własne głośników. Chyba o minimalizację zniekształceń chodzi globtroter1 - trzeba dążyć do ideału.

To nie jest takie oczywiste w audio hobby. Są przykłady na forum uzasadniania, że wzrost zniekształceń to przyjemniej. Zwłaszcza ci co lansują analog i wzmacniacze lampowe mają tu sporo do zadeklarowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie raz już wspominano (ja również) o połączeniu gramofon - pre-phono

Ale nie!

Ty musisz klepać te swoje durne WYBIÓRCZE "wnioski", uogólniać i walić nimi na oślep, myśląc (?) "znowu mam was!"

Słyszący zawsze będą stosować jeden przykład do całości wyznając zasadę, że jeśli kabelek gdzieś wpływa to kabel sieciowy i wszystkie inne również muszą, bo to jest kabel i to jest kabel. A tak wracając do mojego postu nie napisałem nigdzie o wpływie słyszalnym, choć takie warunki też bywają, ale niech będzie, że mnie ma :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co budują drogie komory bezodbiciowe kiedy pomiary można by było robić w zaadaptowanych akustycznie (za znacznie mniejsze $$$) pokojach odsłuchowych które według globtroter1 wnoszą pomijalne zniekształcenia?

W dzisiejszych czasach oczywiście można, ale takie pomiary mają swoje ograniczenia i mogą wprowadzać znaczące błędy, przykłady były pokazywane w wątku o audio mitach na przykładzie fabrycznych monitorów wysokiej klasy mierzonych w pokoju z różnych położeń mikrofonu i przy różnej wartości uśredniania wyniku pomiaru. Tam zmiany były ewidentne i na pewno na materiale muzycznym wyraźnie słyszalne.

 

To przecież tak samo jak wszyscy sceptycy, którzy swoje tezy opierają nie na słuchu, tylko na wynikach pomiarów,

Słuch to bardzo kiepskie narzędzie do określania różnic. Trzeba umieć go właściwie wykorzystać żeby wynik był miarodajny. Zwłaszcza dotyczy elementu końcowego toru słyszenia człowieka czyli mózgu.

 

Gdyby sam Albert Einstein tu wpadł i napisał, że to bzdury to i tak nie zmienią zdania, jestem tego pewien. Juz to kiedyś pisałem, zaproponowałem aby któryś ze słyszących kable zasilające i bezpieczniki, wybrał się to jakiegos wykładowcy i sobie z nim pogadał, to usłyszałem ze wykladowcy są biedni i mają słaby sprzęt i gówno wiedzą. Zatem....

Nie wybiorą się bo to marketing decyduje o tym co oni będą tu pisać a nie zdanie jakiegoś wykładowcy z jakiej uczelni, która nie potrafi odkryć wszystkich zjawisk towarzyszących systemom audio ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuch to bardzo kiepskie narzędzie do określania różnic. Trzeba umieć go właściwie wykorzystać żeby wynik był miarodajny.

 

Słuchu nie należy traktować jak jakiegoś kiepskiego miernika.

A Ty wszystko do tego sprowadzasz i jeszcze chciałbyś może żeby ten słuch oprócz mierzenia podawał wyniki w postaci wykresów i cyferek.

Ot - takie skrzywienie zawodowe. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie wiem? Słyszę zmiany.

Teraz napisz, że nie wiem skąd one się biorą i znów mnie zapędzisz w kozi róg, z którego już nie wyjdę.

W kozi róg już dawno się zapędziłeś sam i co ciekawe nikt Tobie w tym nie pomagał. Wystarczyła zwyczajna dyskusja i niezrozumienie przez Ciebie prostych argumentów merytorycznych. Pozostaje Tobie ciągłe powtarzanie bez zrozumienia zagadnienia - "ja słyszę".

 

A Ty wszystko do tego sprowadzasz i jeszcze chciałbyś może żeby ten słuch oprócz mierzenia podawał wyniki w postaci wykresów i cyferek.

Podaje do Twojego komputera pokładowego, trzeba tylko umieć zinterpretować otrzymane dane i określić dlaczego są takie a nie inne. To dotyczy każdej dziedziny, w której chcemy dojść do obiektywnego wyniku porównania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchu nie należy traktować jak jakiegoś kiepskiego miernika.

 

Słuch ludzki przez miliony lat kształtowała i doskonaliła natura, dokładnie do funkcji jakie były niezbędne dla ludzkiego przeżycia.

Nie przypadkiem największa czułość ludzkiego słuchu obejmuje zakres częstotliwości odpowiadający odgłosom otoczenia, takim jak chrzest podłoża po którym ktoś - zwierz czy człowiek stąpa, trzaski łamanych gałązek, szmer liści i wody, głos ludzki. To jedynie z jednego powodu. Aby przeżyć. Aby w porę uciec od zagrożenia i aby wspólnie z innymi członkami swej grupy zdobywać pożywienie. Również osadzenie i kształt małżowin uszu jest podyktowane potrzebami wyłącznie egzystencjalnymi. Bardzo szeroki kąt słyszenia.

Tak kochany Sound, wcale nie ewoluowaliśmy w swej historii aby stać się doskonałymi audiofilami :-)

Opowiadanie o słyszeniu zmian brzmienia powodowanych podłożeniem pod rozgałęźnik kociej kuwety, czy cała resztę bzdur ferowanych przez marketing audio voodoo, należy traktować odpowiednio do prawdy o tym zjawisku. To nisza tworzona przez rynek, aby zapewnić szybki i łatwy zarobek przedsiębiorcom. A to interes zarówno jednostkowy jak i całego społeczeństwa - praca, podatki, ubezpieczenia itd :-)

Ot i cała tajemnica wiary :-)

A co poszczególni omamieni profesjonalnym bełkotem marketingowym słyszą? Dokładnie to samo co widzą, słyszą i w co wierzą wszyscy omamieni religiami i ideologiami. Dokładnie to co im wmawiają ich mentorzy :-)

W jednym i w drugim przypadku, jedynym ratunkiem przed staniem się narzędziem w rękach hochsztaplerów, jest podejście do zagadnienia w sposób naukowy i twarda wiara wyłącznie w zjawiska naukowo potwierdzalne.

Wiem ze uznawanie siebie za wyróżnionego - nad sensytywnego w każdym aspekcie odbierania "grania" urządzeń i gadżetów audio, to jak poczucie przynależności do ekskluzywnej tajnej organizacji. Do Loży Masońskiej na przykład :-) To kusi swą tajemniczością a do tego absurdalne ceny owych gadżetów, potęgujące poczucie wyższości swego statusu nieosiągalnego dla profanów i tłuszczy, czyni z ludźmi to co w tej niszy tak wdzięcznie mogę obserwować z poziomu swego zawodowego skrzywienia :-)

 

pozdrawiam,

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

wcale nie ewoluowaliśmy w swej historii aby stać się doskonałymi audiofilami

 

W zakresie największej czułości ludzkiego układu słuchowego zawiera się 99% wartościowej informacji muzycznej - instrumenty muzyczne tworzone były pod gotowe dzieło ewolucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zakresie największej czułości ludzkiego układu słuchowego zawiera się 99% wartościowej informacji muzycznej - instrumenty muzyczne tworzone były pod gotowe dzieło ewolucji.

 

Nie stawiaj Świata na głowie i nie twórz cudowności z rzeczy samych z siebie naturalnych.

Odkryłeś że ludzie tworząc instrumenty, tworzyli wyłącznie takie których dźwięk słyszeli??? I to Ciebie tak zaskakuje???

 

Brawo Jurij. :-)

Ps.

Czy z konta @JuG pisze wyłącznie jedna osoba? Bardzo często w pewnych momentach zachowanie, poziom wpisów i kultura piszącego świadczą, że pisuje z niego jakiś gimnazjalista ???

 

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuch ludzki przez miliony lat kształtowała i doskonaliła natura...

 

Piękny tekst. Naprawdę...takich tu brakuje.

Wciąż tylko czytam o prawidłowo przeprowadzonych testach porównawczych, o wynikach pomiarów.

Brakuje takich napisanych od serca, z fantazją, spontanem i poczuciem humoru.

Dziękuję. :)

A wracając do mojej skromnej osoby, to wbrew temu co tutaj niektórzy o mnie "soundzą", to nie jestem jakimś skrajnym przypadkiem audiovoodoofila,

bo kiedyś raz usłyszałem bezpiecznik, czy słyszałem kiedyś różnice między kablami. Ten etap już dawno za mną. A kocich kuwet, magicznych stolików, podstawek pod kable czy innych tego typu pierdół nawet nie sprawdzałem, bo rzeczywiści szkoda czasu. Najwięcej zależy od głośników.

Od kiedy mam Event Opale to nieustannie czuję radość ze słuchania muzyki i cieszę się wybornym brzmieniem.

Nic więcej do szczęścia mi nie brakuje. Myślę że tymi monitorami trafiłem w końcu w dziesiątkę jeśli chodzi perfekcyjny dla moich preferencji dźwięk.

 

Pozdrawiam wszystkich dalej szukających i męczących się. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuch ludzki przez miliony lat kształtowała i doskonaliła natura, dokładnie do funkcji jakie były niezbędne dla ludzkiego przeżycia.

A tam

Audiofile są przekonania że 100 lat rozwoju sprzętu HI-FI , "wygrało" ze 100 milionami lat ewolucji

A i tak najbardziej w tym wszystkim było kluczowe 5 lat podśpiewywania Hej jude

 

:>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten etap już dawno za mną. A kocich kuwet, magicznych stolików, podstawek pod kable czy innych tego typu pierdół nawet nie sprawdzałem, bo rzeczywiści szkoda czasu. Najwięcej zależy od głośników.

Od kiedy mam Event Opale to nieustannie czuję radość ze słuchania muzyki i cieszę się wybornym brzmieniem.

Nic więcej do szczęścia mi nie brakuje. Myślę że tymi monitorami trafiłem w końcu w dziesiątkę jeśli chodzi perfekcyjny dla moich preferencji dźwięk.

 

 

Wnioskuję do moderacji, na podstawie wyżej zacytowanego tekstu, aby użytkownikowi "soudchaser" - legalnie przydzielić dwa konta na tym forum.

"soundchaser" - powinien pozostać dla tak rozsądnych wypowiedzi jak powyższa oraz do wpisów w dziale muzyka.

"a ja słyszę/bełkot" - do wpisów w dyskusjach o audio mitach, tematach kablowych i bezpiecznikowych itp.

 

:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kocich kuwet, magicznych stolików, podstawek pod kable czy innych tego typu pierdół nawet nie sprawdzałem, bo rzeczywiści szkoda czasu.

Ale dlaczego ?

Dlaczego deprecjonujesz te osoby ?

Przeciez - uwaga - do sprawdzenia tych urządzeń , owe osoby użyły słuchu !

A jak wiemy , nie wymyślono jeszcze nic lepszego

I nie zarzucaj im że ulegli złudzeniu , bo przeciez ...

 

Cały czas o tym piszę i próbuję to tłumaczyć sceptykom, ale oni uparli się mi wmawiać, że to co słyszę to tylko moja autosugestia i powinienem przyswoić ich wiedzę, która wyklucza słyszenie różnic i w ten sposób przestać słyszeć to co słyszę. ;-)

 

więc dlaczego próbujesz wmawiać tym osoba ze to tylko autosugestia ?

 

he ?

 

masz cieniutki sprzet i kłopoty ze słuchem i tyle w temacie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Billy - ja nie deprecjonuję nikogo.

Nie wykluczam wpływu innych gadżetów na brzmienie, tylko stwierdziłem, że szkoda czasu na takie pierdoły.

Lepiej skupić się na tym co ma dużo większy wpływ, jak np. głośniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.